Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 44 ]

Temat: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Witam pięknie drogie panie :)
Trafłem tu przez przypadek,szukając rozwiązania swojego problemu w necie. Po przeczytaniu kilku tematów postanowiłem opisać swój problem, z nadzieja że, któraś z was mi pomoże zrozumieć moja dziewczynę.Może najpierw o mnie,mam 30 lat jestem atrakcyjny,przystonjy i wysportowany mam dobra prace i jestem prawiczkiem.Dlaczego jestem prawiczkiem?bo zawsze chciałem uprawiać seks z kobieta która naprawdę kocham.Nigdy nie zależało mi żeby "zaliczać" choć okazji mi nie brakowało i niekiedy kobiety same oferowały mi seks z którego rezygnowałem.Może to dziwne podejście jak na te czasy, ale ja tak po prostu mam i tej kwestii proszę nie oceniać,bo to nie jest problem dla którego tu jestem i opisuje swoja sytuacje. Jestem z dziewczyna w związku od 9 miesięcy.Ogólnie jest nam razem swietnie ,dogadujemy sie ,nie klocimy,mamy dużo tematów na które potrafimy dyskutować do rana aż oboje zasniemy :) jezdzimy na wycieczki i takie tam(robię wszystko żeby unikać rutyny).Teraz o niej ,ma 25 lat jest piekna i uwaga, jest dziewicą! Dla mnie była to wspaniała wiadomosc bo uswiadomiłem sobie ze razem bedziemy miec ten pierwszy raz.W momecie gdy mi to powiedziala ,powiedziałem jej ze ja tez nie mam w tym zadnego doswiadczenia.(i to byl chyba moj blad) zdziwienie jej bylo przeogromne :) jest to pierwsza moja dziewczyna,ktora naprawde kocham,na ktorej mi naprawde zalezy i jestem w stanie dla niej zrobic wszystko.Ona była w dwuletnim zwiazku z którego nie jest zadowolona,twierdzi że jej poprzedni partner był dla niej oziebły a wszelakie próby zbliżeń,które wychodziły z jej strony,były" tłamszone w zarodku".No własnie ,z jej strony,a jesli chodzi o nas,nigdy nie wyszła pierwsza z taką inicjatywą.Jedyne co robi to codziennie(nawet kilka razy)pisze,mówi, że mnie kocha,przytula się ,da buziaka i to na tyle.Widujemy się dość często jak na ogrom obowiązków za równo z jej jak i z mojej strony.Może nie codziennie, ale jeden dzień w tygodniu plus weekendy od piątku do niedzieli z nocami włącznie.W związku z tym że jest to kobieta na która czekałem cale swoje zycie ,jest mi trudno leżeć sobie z nią tak grzecznie.Wiec zawsze pierwszy zaczynam być nie grzeczny :p
Na poczatku bylo pieszczenie piersi (pozwoliła mi zdjąć stanik)i nic wiecej.Później juz bylo lepiej ,bo doszło do wzajemnego zaspokojenia rekami (ja ją, a ona mnie)Nadszedł czas na poziom wyżej i w gre weszły zabawy typu 69 i takie tam jest super ale.Dla mnie to jest za mało juz ,bo  tak jest juz dłuższy czas.I myślę że skoro się kochamy to czas najwyższy zacząć ze sobą wspolzyc.Probowalem wielokrotnie zacząć penetrację członkiem,jednak w momencie gdy juz miałem go wsadzic mówiła mi (proszę nie ).Nie chce robić nic wbrew jej woli ,wiec jej za każdym razem slucham i przestaje.Ostatnio postanowiłem z nią o tym delikatnie porozmawiać, to skończyło się płaczem i tekstami w stylu "jestem beznadziejna " wiec od razu ja pocieszylem,przytuliłem i jakoś udało mi się poprawić jej nastrój i poszlismy spac.Moja dziewczyna ma bardzo niska samoocene,uważa ze nic nie potrafi,ze jest gruba i brzydka.Zapewniałem ja tysiące razy ze ja tak nie uważam i ze jest piękna i ze ma wspaniałe ciało.Bo ma ! Nie mogę przestać na nią patrzeć i jej dotykać kiedy leży obok mnie nago i nie tylko.I co ja mam z nią zrobic ? Czy ze mną jest cos nie tak ?ze chciałbym z nią seksu po 9miesiacach ?
Czy 9 miesięcy to za wcześnie ?Boje się że przez jej blokade ,przestanie mi na niej zależeć i co za tym idzie ją strace.Boje się ze kiedy ona będzie chciala to zrobić ,mi przestanie na tym już zalezec.To jak niedościgniony cel.Walka z wiatrakami.Skoro mówiła mi wielokrotnie że jestem jej największym szczęściem co ją spotkało w życiu .Ze jestem najwspanialszym facetem na swiecie .To dlaczego nie chce sie zdecydować na ten krok?proszę was o pomoc w zrozumieniu mi tego zachowania bo zwariuje :\

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
aqq201g@wp.pl napisał/a:

Witam pięknie drogie panie smile

wink Podziękowania wyślę na : aqq201g@wp.pl wink

aqq201g@wp.pl napisał/a:

Trafłem tu przez przypadek,szukając rozwiązania swojego problemu w necie. Po przeczytaniu kilku tematów postanowiłem opisać swój problem, z nadzieja że, któraś z was mi pomoże zrozumieć moja dziewczynę.Może najpierw o mnie,mam 30 lat jestem atrakcyjny,przystonjy i wysportowany mam dobra prace i jestem prawiczkiem.Dlaczego jestem prawiczkiem?bo zawsze chciałem uprawiać seks z kobieta która naprawdę kocham.Nigdy nie zależało mi żeby "zaliczać" choć okazji mi nie brakowało i niekiedy kobiety same oferowały mi seks z którego rezygnowałem.Może to dziwne podejście jak na te czasy, ale ja tak po prostu mam i tej kwestii proszę nie oceniać,bo to nie jest problem dla którego tu jestem i opisuje swoja sytuacje.


Nie oceniam wink liczę wink co najmniej 16 lat nie miałeś problemu z brakiem seksu wink


aqq201g@wp.pl napisał/a:

Jestem z dziewczyna w związku od 9 miesięcy.Ogólnie jest nam razem swietnie ,dogadujemy sie ,nie klocimy,mamy dużo tematów na które potrafimy dyskutować do rana aż oboje zasniemy smile jezdzimy na wycieczki i takie tam(robię wszystko żeby unikać rutyny).

Albo ok, albo starasz się zbyt wink 9 miesięcy i podkreślasz, że robisz wszystko… wink zakładam, że ok wink jest wink


aqq201g@wp.pl napisał/a:

Teraz o niej ,ma 25 lat jest piekna i uwaga, jest dziewicą! Dla mnie była to wspaniała wiadomosc bo uswiadomiłem sobie ze razem bedziemy miec ten pierwszy raz.

No ok, jakoś nie zawsze wzbudza to tak wielką radość ale zakładam wink że ok jest wink w Twoim podejściu


aqq201g@wp.pl napisał/a:

W momecie gdy mi to powiedziala ,powiedziałem jej ze ja tez nie mam w tym zadnego doswiadczenia.(i to byl chyba moj blad) zdziwienie jej bylo przeogromne smile

30 lat masz wink co tu gadać…


aqq201g@wp.pl napisał/a:

jest to pierwsza moja dziewczyna,ktora naprawde kocham,na ktorej mi naprawde zalezy i jestem w stanie dla niej zrobic wszystko.

30 lat masz wink co tu gadać…


aqq201g@wp.pl napisał/a:

Ona była w dwuletnim zwiazku z którego nie jest zadowolona,twierdzi że jej poprzedni partner był dla niej oziebły a wszelakie próby zbliżeń,które wychodziły z jej strony,były" tłamszone w zarodku".No własnie ,z jej strony,a jesli chodzi o nas,nigdy nie wyszła pierwsza z taką inicjatywą.

Hm…, niepokojące…


aqq201g@wp.pl napisał/a:

Jedyne co robi to codziennie(nawet kilka razy)pisze,mówi, że mnie kocha,przytula się ,da buziaka i to na tyle.Widujemy się dość często jak na ogrom obowiązków za równo z jej jak i z mojej strony.

Hm…, milutkie i niepokojące…


aqq201g@wp.pl napisał/a:

Może nie codziennie, ale jeden dzień w tygodniu plus weekendy od piątku do niedzieli z nocami włącznie.W związku z tym że jest to kobieta na która czekałem cale swoje zycie ,jest mi trudno leżeć sobie z nią tak grzecznie.Wiec zawsze pierwszy zaczynam być nie grzeczny tongue

wink no po 16 latach i masz w końcu te 30

aqq201g@wp.pl napisał/a:

Na poczatku bylo pieszczenie piersi (pozwoliła mi zdjąć stanik)i nic wiecej.Później juz bylo lepiej ,bo doszło do wzajemnego zaspokojenia rekami (ja ją, a ona mnie)Nadszedł czas na poziom wyżej i w gre weszły zabawy typu 69 i takie tam jest super ale.Dla mnie to jest za mało juz ,bo  tak jest juz dłuższy czas.I myślę że skoro się kochamy to czas najwyższy zacząć ze sobą wspolzyc.Probowalem wielokrotnie zacząć penetrację członkiem,jednak w momencie gdy juz miałem go wsadzic mówiła mi (proszę nie ).

wink czas najwyższy nie zacząć a zrobić co należy


aqq201g@wp.pl napisał/a:

Nie chce robić nic wbrew jej woli ,wiec jej za każdym razem slucham i przestaje.

Hm…, jakby tu Ją zniechęcić do gadania a Tobie słuch przytępić ? Myślę, myślę … coś zaserwować na większą ochotę dziewczyny… sceneria z muzyką głośną…


aqq201g@wp.pl napisał/a:

Ostatnio postanowiłem z nią o tym delikatnie porozmawiać, to skończyło się płaczem i tekstami w stylu "jestem beznadziejna " wiec od razu ja pocieszylem,przytuliłem i jakoś udało mi się poprawić jej nastrój i poszlismy spac.

wink chwalebne i niepokojące…


aqq201g@wp.pl napisał/a:

Moja dziewczyna ma bardzo niska samoocene,uważa ze nic nie potrafi,ze jest gruba i brzydka.Zapewniałem ja tysiące razy ze ja tak nie uważam i ze jest piękna i ze ma wspaniałe ciało.Bo ma ! Nie mogę przestać na nią patrzeć i jej dotykać kiedy leży obok mnie nago i nie tylko.

wink chwalebne


aqq201g@wp.pl napisał/a:

I co ja mam z nią zrobic ?

wink przelecieć wink u licha wink


aqq201g@wp.pl napisał/a:

Czy ze mną jest cos nie tak ?

wink nie raczej, jasno piszesz a pomocy! głośno wołasz…


aqq201g@wp.pl napisał/a:

ze chciałbym z nią seksu po 9miesiacach ?

wink może za mało Ktoś chce ? coś niepokojącego się czai co Ty nazywasz blokadą i co Ci przeszkadza


aqq201g@wp.pl napisał/a:

Czy 9 miesięcy to za wcześnie ?

wink nie raczej


aqq201g@wp.pl napisał/a:

Boje się że przez jej blokadę, przestanie mi na niej zależeć i co za tym idzie ją strace.Boje się ze kiedy ona będzie chciala to zrobić ,mi przestanie na tym już zalezec.

wink 16 lat wytrzymałeś, hm…, jakoś wink


aqq201g@wp.pl napisał/a:

To jak niedościgniony cel.Walka z wiatrakami.Skoro mówiła mi wielokrotnie że jestem jej największym szczęściem co ją spotkało w życiu .Ze jestem najwspanialszym facetem na swiecie .To dlaczego nie chce sie zdecydować na ten krok?proszę was o pomoc w zrozumieniu mi tego zachowania bo zwariuje :\

Hm…, mówiła, mówiła… a czego NIE mówiła ?

3

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Zgadza się, wytrzymałem bardzo długo.Ale wcześniej było mi łatwiej.Nie było tej kobiety z która chciałbym to zrobić.A teraz jest,blisko i to sprawia że za każdą odmową zaczynam się czuć po prostu dziwnie.Tak jak królik doświadczalny na badaniu typu "ciekawe ile wytrzyma"  Wiem że to nie testy i badania bo ona nigdy mi takich rzeczy nie robiła.To musi być inny powód.Gdy  z nią o tym rozmawiałem,powiedziała mi że nie chce się z niczym  spieszyć i że u jej takie rzeczy nie przychodza lekko.

4

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Nie istnieje coś takiego jak "blokada dziewicy". Jeśli facet działa na kobietę, to ta będzie chciała wylądować z nim w łóżku bez względu na wszelkie "blokady".
Wniosek?
Jesteś słodkim misiaczkiem do przytulania, powiernikiem, przyjacielem, bratem, opcją zapasową, orbitujesz gdzieś daleko w zasięgu jej grawitacji i tyle. Pannie nie uginają się kolana na Twój widok. Jest z Tobą, bo tak jest jej wygodnie, bo ma taki kaprys, nie wiem, może ją utrzymujesz? Może sponsorujesz lub coś w ten deseń? W każdym bądź razie, nie działasz na nią tak jak powinien na kobietę działać facet.
Ot i cały powód.
Seksu nie było, nie ma i nie będzie bo jesteś dla niej zbyt słabym zawodnikiem.

5

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Drogi autorze, obawiam się, ze netmisiek może mieć racje.

6

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Możliwe też, że ona po prostu obawia sie tego pierwszego razu, bólu itp, a Ty za łatwo ustępujesz, bo sam nie wiesz, jak się za to zabrać. tongue

7

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
netmisiek napisał/a:

Nie istnieje coś takiego jak "blokada dziewicy". Jeśli facet działa na kobietę, to ta będzie chciała wylądować z nim w łóżku bez względu na wszelkie "blokady".
Wniosek?
Jesteś słodkim misiaczkiem do przytulania, powiernikiem, przyjacielem, bratem, opcją zapasową, orbitujesz gdzieś daleko w zasięgu jej grawitacji i tyle. Pannie nie uginają się kolana na Twój widok. Jest z Tobą, bo tak jest jej wygodnie, bo ma taki kaprys, nie wiem, może ją utrzymujesz? Może sponsorujesz lub coś w ten deseń? W każdym bądź razie, nie działasz na nią tak jak powinien na kobietę działać facet.
Ot i cały powód.
Seksu nie było, nie ma i nie będzie bo jesteś dla niej zbyt słabym zawodnikiem.

To jest w 100% racja!!!
Ja też przestałem być prawiczkiem w wieku 30 lat, a wcześniej byłem w paru "związkach" bez seksu (wtedy myślałem, że to związki, teraz wiem że gdy nie ma seksu to nie można tego nazwać związkiem, bo to bzdura a nie związek). Nigdy nie tak długo, maksymalnie po 2 miesiące - po prostu one były ze mną tylko dlatego że było im wygodnie, a nie leciały na mnie jak na faceta, nie kręciłem ich tak mocno że by nie mogły wytrzymać bez seksu, po prostu byłem dla nich super przyjacielem do przytulania. To normalne jeśli jesteś prawiczkiem i nie umiesz sprawić by kobieta poczuła że chce żebyś "przeleciał ją tu i teraz". Po prostu jesteś jaki jesteś i jej nie kręcisz.

8 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2017-06-14 15:48:58)

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Pierwsze co pomyślałam, że po prostu obawia się bólu, a ten strach może być wręcz paraliżujący hmm może ma jakieś przykre doświadczenia z przeszłości, z pewnością kompleksy też nie ułatwiają sprawy, ostatecznie, ale to już naprawdę ostatecznie, netmisiek może mieć trochę racji, ale aż nie chce mi się w to wierzyć hmm co do czasu, czy to dużo czy mało, moim zdaniem, nie da się na to jednoznacznie odpowiedzieć, każda kobieta jest inna i w różnym czasookresie będzie "gotowa" smile miałam kiedyś dobrą kumpele, która zdecydowała się na pierwszy raz po 2 latach!wspólnego życia, śmiała się zawsze, że nikt z jej bliskich znajomych nawet złamanego grosika by nie postawił, że nie sypia ze swoim facetem, ale seksu nie było naprawdę, dlaczego?  Bo nie była go "pewna", bo bała się bólu i ewentualnej ciąży(a chorowała i ciąża byłaby skrajną nieodpowiedzialnością) i miała kompleksy, a była ładna, zawsze miała powodzenie u facetów. Facet wytrzymał big_smile dzisiaj są małżeństwem big_smile i tak można sobie gdybać, najlepiej na spokojnie, z wyczuciem z nią porozmawiaj i zapytaj dlaczego, konkretnie "nie", wiem że banalne, ale jakie inne wyjście? Ale co racja, to racja, ktoś musi zrobić pierwszy krok, TY, bo inaczej będziecie się "bujać"w nieskończoność smile

EDIT: DjJay, ale z tego co pamiętam, to "problem" leżał po Twojej stronie, to Ty miałeś "blokadę", bo chętne panie były, tylko Ty niechętny big_smile

9 Ostatnio edytowany przez aqq201g@wp.pl (2017-06-14 16:57:05)

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Jesteś słodkim misiaczkiem do przytulania, powiernikiem, przyjacielem, bratem, opcją zapasową, orbitujesz gdzieś daleko w zasięgu jej grawitacji i tyle. Pannie nie uginają się kolana na Twój widok. Jest z Tobą, bo tak jest jej wygodnie, bo ma taki kaprys, nie wiem, może ją utrzymujesz?

I tu się kolego mylisz,już dawno wyszedłem z tak zwanego "friend zone" I jest ze mną dla żadnych pieniędzy, bo jej nie utrzymuje.Nie sponsoruje i nie traktuje mnie jak misiaczka do przytulania.Sama mi mówiła że ja pociągam seksualnie i że ogólnie jej się bardzo podobam.Czesto mówi o naszej przyszłości i ze by chciała spędzić ze mną resztę życia bo nie wyobraża sobie że mogłoby mnie zabraknąć.

Seksu nie było, nie ma i nie będzie bo jesteś dla niej zbyt słabym zawodnikiem.

Z kad ta pewność? 
Z kad wiesz jakim jestem zawodnikiem ?
Powiem tak ,jeśli już się zabawiamy to robimy to naprawdę długo: ) i  zazwyczaj kończymy tylko dlatego bo ona ma już dość.Sama nie raz mówiła mi, że myślała że już nie dojdę. Wiec jak dla mnie ta opcja zdecydowanie odpada.
Myślę że koleżanka wyżej ma więcej racji.
Moja dziewczyna pochodzi z małej miejscowości. I podejrzewam że ma wpojone od dziecka ze seks to zło ,że pierwszy raz bardzo boli.Lub obawia się ciąży, której narazie oboje nie chcemy.Byc może potrzebuje więcej czasu żeby być mnie bardziej pewna ?
Mamy w planach wspólne wakacje, więc może tam wydarzy się cud :)
Poczekam jeszcze maksymalnie 3 miesiące jeśli dalej nic z tego nie wyjdzie.To po prostu powiem jej, że ja dalej związku bez seksu nie widzę i chyba niema sensu tego ciągnąć....
Być może wtedy do niej dotrze, że to dla mnie ważne i że przez to może mnie stracić na zawsze...
Bo ja nie zamierzam żyć do życia w celibacie.

10

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
aqq201g@wp.pl napisał/a:

nie chce się z niczym  spieszyć i że u jej takie rzeczy nie przychodza lekko.

Co nie przeszkadzalo jej wskakiwac do lozka swojemu poprzedniemu facetowi i prowokowac go do seksu? 69 uprawiacie ale jak do penetracji przychodzi to nagle jej sie wydaje ze jest gruba? Gdyby to naprawde byl problem to by ci stanika nie pozwolila zdjac juz nie mowiac o akrobacjach w stylu 69... Cos mi tu zgnilym jajem zalatuje...

11

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
aqq201g@wp.pl napisał/a:

Powiem tak ,jeśli już się zabawiamy to robimy to naprawdę długo: ) i  zazwyczaj kończymy tylko dlatego bo ona ma już dość.Sama nie raz mówiła mi, że myślała że już nie dojdę.

"Dobry zawodnik" to nie jest synonim "długo". Pamiętam, jak się na początku ze swoim zamęczałam, jak było bardzo długo... Oporów nie było, dziewictwa czy kompleksów też nie, ale witki mi opadały na myśl o godzinnym seksie. Obstawiam, że i jej to do seksu nie zachęca.

aqq201g@wp.pl napisał/a:

Poczekam jeszcze maksymalnie 3 miesiące jeśli dalej nic z tego nie wyjdzie.To po prostu powiem jej, że ja dalej związku bez seksu nie widzę i chyba niema sensu tego ciągnąć....

Kobieta życia, wspólna przyszłość, nie ma co wink Ale z takim podejściem to nawet lepiej, jak dasz jej odejść, zanim już się zgodzi i po paru stosunkach dasz jej 3 miesiące, aby było dłużej/fajniej/ostrzej czy cokolwiek.

12

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Kobieta życia, wspólna przyszłość, nie ma co wink Ale z takim podejściem to nawet lepiej, jak dasz jej odejść, zanim już się zgodzi i po paru stosunkach dasz jej 3 miesiące, aby było dłużej/fajniej/ostrzej czy cokolwiek.

Wiem że kobieta faceta nie zrozumie i na odwrót: )
Jasne, najlepiej nic się nie odzywać.
Nic nie robić.A przepraszam robić wszystko żeby dziewczyna była w siódmym niebie.I najlepiej nie oczekiwać nic w zamian.A jeśli już do czegoś dojdzie to i tak laska kładzie się jak kłoda i cała robotę odwala facet (przeważnie) a chyba przyjemność leży po obu stronach? 
I chyba jak oboje ludzi się kocha to powinni chcieć tego tak samo ?
Może zamiast hejtowac moje zamiary podzielisz się wspaniałą radą co zrobić żeby uratować ten związek?  No chyba że tylko hejtowac potrafisz to nie pisz nic. A może spróbuj postawic się na moim miejscu ? Co Ty byś zrobiła?  Gdyby facet po grze wstępnej mówił Ci nie za każdym razem nie dając sensownego wytłumaczenia?  Pewnie tkwiła byś z nim mimo swoich potrzeb bo przecież to kochasz ?

13 Ostatnio edytowany przez CatLady (2017-06-14 17:25:38)

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
aqq201g@wp.pl napisał/a:

Z kad
Z kad

SKĄD. Skąd.

aqq201g@wp.pl napisał/a:

Powiem tak ,jeśli już się zabawiamy to robimy to naprawdę długo: ) i  zazwyczaj kończymy tylko dlatego bo ona ma już dość.Sama nie raz mówiła mi, że myślała że już nie dojdę.

Brzmi to bardziej jak tortury niż fajna zabawa. Dziewczynę boli ręka i szczęka i nie może się doczekać końca tongue A i Tobie chyba niezbyt się podoba skoro potrzebujesz "naprawdę długo", by dojść...

Jedyne, co możesz i powinieneś zrobić, to porozmawiać poważnie z dziewczyną i nie dawać się zbyć głupimi wymówkami, typu, że jest gruba i brzydka, bo jak Jaguar pisała - jakby była zakompleksiona, to byś jej bez bluzki nie zobaczył, a ona wyprawia 69, a na stosunek sie nie zgadza? Moim zdaniem to strach przed bólem i ewentualną ciążą. Pogadajcie o zabezpieczeniu.

14

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Cat lady
Przepraszam za błąd, Nie jestem mistrzem ortografii.Mysle że błędów było więcej; P

Dziękuję za radę.Oczywiscie będę próbować rozmawiać i nie poddam się tak łatwo ,bo zbyt bardzo mi na tym zależy.Z resztą nie tylko mi, bo ewentualne rozstanie moja dziewczyna przeżywała by bardzo.A tego bym nie chciał robić więc to opcja ostateczna.

15

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

autorze, Netmisiek ma 100 % racji...

16 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2017-06-14 18:58:18)

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Skoro Twoja partnerka lubi pieszczoty intymne, a unika penetracji to bardzo prawdopodobne że przyczyną jest lęk przed bólem.


netmisiek napisał/a:

Nie istnieje coś takiego jak "blokada dziewicy". Jeśli facet działa na kobietę, to ta będzie chciała wylądować z nim w łóżku bez względu na wszelkie "blokady".

Kompletnie nie masz racji, u każdej kobiety jest inaczej, np. w moim przypadku im bardziej mężczyzna mi się podobał/podoba, tym większy lęk przez zbliżeniem odczuwałam; powód był/jest prosty - obawa o to że obrzydzę go czymś (np. zapachem, dźwiękami burczenia w brzuchu, ewentualnością odbicia się w gardle itd. itp.). Gdy jestem w kimś zakochana/ bardzo podoba mi się/zależy mi na nim to wiadomym jest że chcę wypaść jak najlepiej, a to rodzi ogromne napięcie (nie seksualne), i trudności w dopuszczeniu do siebie blisko. Przy osobnikach męskich którzy wydawali mi się średni/bylejacy/nie podobali mi się -  czułam się całkowicie rozluźniona, i nie miałam/nie miałabym żadnego problemu ze zbliżeniem.

Przypominam również że partnerka autora w łóżku z nim 'wylądowała'. Ona boi się jedynie samej penetracji.

netmisiek napisał/a:

Wniosek?
Jesteś słodkim misiaczkiem do przytulania, powiernikiem, przyjacielem, bratem, opcją zapasową, orbitujesz gdzieś daleko w zasięgu jej grawitacji i tyle. Pannie nie uginają się kolana na Twój widok. Jest z Tobą, bo tak jest jej wygodnie, bo ma taki kaprys, nie wiem, może ją utrzymujesz? Może sponsorujesz lub coś w ten deseń? W każdym bądź razie, nie działasz na nią tak jak powinien na kobietę działać facet.
Ot i cały powód.
Seksu nie było, nie ma i nie będzie bo jesteś dla niej zbyt słabym zawodnikiem.

Tak, najlepiej dopasować sobie Jedyną Słuszną Interpretację rozpowszechnioną przez pewne środowiska do absolutnie każdego przypadku z jakim się styka na forum/w życiu. Jeśli x wychodzić z pokoju w którym znajduje się y to znaczyć zawsze i wszędzie że x nie lubić y. Nie ma innej ewentualności.

17

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
aqq201g@wp.pl napisał/a:

Kobieta życia, wspólna przyszłość, nie ma co wink Ale z takim podejściem to nawet lepiej, jak dasz jej odejść, zanim już się zgodzi i po paru stosunkach dasz jej 3 miesiące, aby było dłużej/fajniej/ostrzej czy cokolwiek.

Wiem że kobieta faceta nie zrozumie i na odwrót: )
Jasne, najlepiej nic się nie odzywać.
Nic nie robić.A przepraszam robić wszystko żeby dziewczyna była w siódmym niebie.I najlepiej nie oczekiwać nic w zamian.A jeśli już do czegoś dojdzie to i tak laska kładzie się jak kłoda i cała robotę odwala facet (przeważnie) a chyba przyjemność leży po obu stronach? 
I chyba jak oboje ludzi się kocha to powinni chcieć tego tak samo ?
Może zamiast hejtowac moje zamiary podzielisz się wspaniałą radą co zrobić żeby uratować ten związek?  No chyba że tylko hejtowac potrafisz to nie pisz nic. A może spróbuj postawic się na moim miejscu ? Co Ty byś zrobiła?  Gdyby facet po grze wstępnej mówił Ci nie za każdym razem nie dając sensownego wytłumaczenia?  Pewnie tkwiła byś z nim mimo swoich potrzeb bo przecież to kochasz ?

Ja rozumiem wielu facetów (prawdopodobnie z wzajemnością) - wystarczy prosta komunikacja, z odrzuceniem tego, co w niej przeszkadza wink Powiem wprost - gdyby się tak zdarzyło, to zapytałabym spokojnie i jasno, o co chodzi, powiedziałabym, jak to wygląda z mojej strony. I działa, a u mnie w związku to raczej ja jestem "mów mi prosto", a samiec mój jest "domyśl się" wink Skoro wtedy dziewczę histeryzuje - to niech sobie chwilę pohisteryzuje. Okazuj cierpliwość, ale nie zagłaskuj jej. To nie dziecko. Jeśli faktycznie ma jakiś problem w głowie, to może liczyć na jakieś wsparcie, ale prawda jest taka, że sama powinna to wziąć w swoje ręce i popracować nad tym. Inaczej w każdej trudnej sytuacji będzie rozczulanie się nad sobą, pocieszenie od bliskiej osoby i tadam - problem "zniknął", choć oczywiście nie zniknął. Jak przeczekasz ten moment - to wtedy jest możliwość porozmawiania. Bez pretensji czy oceniania, ale z jasno przedstawionymi Twoimi racjami, pytaniami, odczuciami.
Bo serio, nie wiem, z jakiego materiału ona jest zrobiona, ale zazwyczaj jak ktoś słyszy od teoretycznie najbliższej osoby "masz x czasu na cośtam, potem koniec z nami" to ma jasny sygnał, że jest szantażowany i warto samodzielnie rozważyć odejście, zanim to pójdzie dalej.

18 Ostatnio edytowany przez netmisiek (2017-06-14 21:07:49)

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
aqq201g@wp.pl napisał/a:

1.
Poczekam jeszcze maksymalnie 3 miesiące jeśli dalej nic z tego nie wyjdzie.To po prostu powiem jej, że ja dalej związku bez seksu nie widzę i chyba niema sensu tego ciągnąć....
2.
Być może wtedy do niej dotrze, że to dla mnie ważne i że przez to może mnie stracić na zawsze...
3.
Bo ja nie zamierzam żyć do życia w celibacie.


ad.1. Oj poczekasz, poczekasz, nie 3 ale 3x3 albo i dłużej, bo panna sprytnie nawinęła sobie Ciebie na paluszek i wodzi za nos jak zechce.

ad.2. Nic do niej nie dotrze! To tak nie działa. Nie kapujesz? Jej teraz jest dobrze, bo gdyby nie było, to tak jak Ty starała by się coś zmienić. A to nie ona się ciągle stara tylko Ty, prawda? Więc nie, nic do nie je nie dotrze, pociągnie ten układ tyle, na ile da rady i na Twoje odejście - być może - uroni łezkę, choć obstawiam, że nawet nie wzruszy ramionami.

ad.3. No to zacznij zachowywać się jak facet, na początek pogoń ten związek i tą pannę bez perspektyw na happy end. Ogarnij się, popracuj nad sobą i znajdź sobie dziewczynę która naprawdę będzie Cię chciała a nie tylko udawała że chce. Trzymam kciuki :-)

19

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
lilly25 napisał/a:

Skoro Twoja partnerka lubi pieszczoty intymne, a unika penetracji to bardzo prawdopodobne że przyczyną jest lęk przed bólem.


netmisiek napisał/a:

Nie istnieje coś takiego jak "blokada dziewicy". Jeśli facet działa na kobietę, to ta będzie chciała wylądować z nim w łóżku bez względu na wszelkie "blokady".

Kompletnie nie masz racji, u każdej kobiety jest inaczej, np. w moim przypadku im bardziej mężczyzna mi się podobał/podoba, tym większy lęk przez zbliżeniem odczuwałam; powód był/jest prosty - obawa o to że obrzydzę go czymś (np. zapachem, dźwiękami burczenia w brzuchu, ewentualnością odbicia się w gardle itd. itp.). Gdy jestem w kimś zakochana/ bardzo podoba mi się/zależy mi na nim to wiadomym jest że chcę wypaść jak najlepiej, a to rodzi ogromne napięcie (nie seksualne), i trudności w dopuszczeniu do siebie blisko. Przy osobnikach męskich którzy wydawali mi się średni/bylejacy/nie podobali mi się -  czułam się całkowicie rozluźniona, i nie miałam/nie miałabym żadnego problemu ze zbliżeniem.

Przypominam również że partnerka autora w łóżku z nim 'wylądowała'. Ona boi się jedynie samej penetracji.

netmisiek napisał/a:

Wniosek?
Jesteś słodkim misiaczkiem do przytulania, powiernikiem, przyjacielem, bratem, opcją zapasową, orbitujesz gdzieś daleko w zasięgu jej grawitacji i tyle. Pannie nie uginają się kolana na Twój widok. Jest z Tobą, bo tak jest jej wygodnie, bo ma taki kaprys, nie wiem, może ją utrzymujesz? Może sponsorujesz lub coś w ten deseń? W każdym bądź razie, nie działasz na nią tak jak powinien na kobietę działać facet.
Ot i cały powód.
Seksu nie było, nie ma i nie będzie bo jesteś dla niej zbyt słabym zawodnikiem.

Tak, najlepiej dopasować sobie Jedyną Słuszną Interpretację rozpowszechnioną przez pewne środowiska do absolutnie każdego przypadku z jakim się styka na forum/w życiu. Jeśli x wychodzić z pokoju w którym znajduje się y to znaczyć zawsze i wszędzie że x nie lubić y. Nie ma innej ewentualności.


I jakie wnioski płyną z Twojej wypowiedzi?

1. Lubi pieszczoty ale bez penetracji. Bo się boi? A może miała dość marudzenia autora, poszła na ustępstwo, poszczuła go biustem, odrobinę popieściła i uznała że tyle wystarczy?

2. Twój przypadek potwierdza tylko stwierdzenie, że nie warto wiązać się ludźmi, którzy mają takie problemy ze swoją głową. Świat pełen jest seksownych, inteligentnych, kochających i znających swoje walory kobiet, które chcą i potrafią z nich korzystać, żeby sprawić sobie i swojemu partnerowi przyjemność. Po co tkwić w takim dziwnym układzie i marnować sobie życie? Gość nie ma ślubu, nie ma dzieci, finansowych zobowiązań. Więc po co? Po co robić z siebie męczennika? Może warto dać tej dziewczynie (lub Tobie) czas, na to by mogła na spokojnie, w samotności, popracować nad swoimi lękami i fobiami? Jeśli jej to przeszkadza, to znajdzie sposób i siły, by zmierzyć się ze swoimi demonami. Po co tracić życie na ratowanie cnoty jakiejś pannie, która wcale tego nie chce?

3. "najlepiej dopasować sobie Jedyną Słuszną Interpretację". Piszesz o sobie?

20 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2017-06-14 23:35:47)

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

1. Nie można tego wiedzieć. Można jedynie snuć nieśmiało domysły.

2. Nie, mój przypadek potwierdza jedynie że za tymi samymi zachowaniami mogą stać różne powody, a nie 'x wychodzić z pomieszania gdy znajduje się w nim y zawsze i wszędzie znaczyć że x nie lubić y'. W tym celu został (przykład) przywołany. Resztę Twojego tekstu pominę milczeniem, bo nie interesuje mnie zdanie mężczyzn zafiksowanych na seksie do tego stopnia że uczucia żywej istoty (np. ewentualny lęk przed bólem) liczą się dla nich mniej niż jak najszybsze zaspokojenie własnej chuci, w dodatku z uwiądem żywej wyobraźni (kłopoty z wyobrażeniem sobie więcej niż jedna opcja).

3. Przecież to Ty przedstawiłeś swoją interpretację tak, jakby to była jedyna możliwość.

Zadajcie sobie pytanie czy chcielibyście żeby o Waszych motywach postępowania ktoś, kto wie o Was tyle co kilka słów nakreślonych przez partnera w internecie wypowiadał się z taką butą sugerując w dodatku same złe rzeczy (a tak często właśnie robicie).

21

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Moim zdaniem brak Ci doświadczenia i pewności siebie w tym co "zamierzasz" zrobić Autorze. I ona to wyczuwa. I stąd są te uniki... a to nie wróży dobrze na przyszłość wink

22

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
netmisiek napisał/a:

A może

A może laska głosy słyszy i one jej mówią "jeszcze nie", zaraz po "powinnaś zabić prezydenta". Gdybać możemy z tydzień albo lepiej. To autor powinien wziąć się w garść i postawić ją pod ścianą na tyle, by go uświadomiła. Tylko nie szantażem, bo to beznadziejne, ot, przeczekaniem fochów i doprowadzeniem sytuacji do momentu, w którym już trzeba puścić farbę.

23 Ostatnio edytowany przez Deadpool (2017-06-15 02:08:52)

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Na poprzedniego się rzucała, z Tobą się spotyka już od 9 miesięcy i dalej ma blokady??

Jeżeli chcesz z nią przeżyć swój Magiczny Pierwszy Raz to może nie będzie on taki magiczny z jej strony ale w końcu się przydarzy. Jeżeli chcesz udanego związku gdzie seks jest normą to niestety raczej o tym zapomnij, chyba że Ci to pasuje. Pytanie czy jej będzie pasowało, jak taka chutliwa potrafiła do poprzedniego być i jak się jakiś następny napatoczy kiedyś tam wink możesz zacząć być wtedy przeszkodą.

Trochę to niekompletne jak na moje oko.

24

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Moim zdaniem brak Ci doświadczenia i pewności siebie w tym co "zamierzasz" zrobić Autorze. I ona to wyczuwa. I stąd są te uniki... a to nie wróży dobrze na przyszłość ;)


Kompletnie nie masz racji.Jestem bardzo pewny we wszystkim co robię i wiem co mam robić.Mówiła mi kilka razy, że robię to świetnie.Więc myślę że problemu trzeba szukać gdzie indziej.Ostanio powiedziała mi że "włącza mi się taka blokada, ja nie wiem o co chodzi,jeszcze nie mogę,nie teraz" i zaczęła płakać i mówić że jest beznadziejna.Może  wydawać się to dziwne zachowanie ,ale zapewniam was że dziewczyna na codzień jest bardzo rozsądna, ma poukładane w głowie
I wie czego chce.Nie strzela mi fochow z byle powodu.

25

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
Nana666 napisał/a:
netmisiek napisał/a:

A może

A może laska głosy słyszy i one jej mówią "jeszcze nie", zaraz po "powinnaś zabić prezydenta". Gdybać możemy z tydzień albo lepiej. To autor powinien wziąć się w garść i postawić ją pod ścianą na tyle, by go uświadomiła. Tylko nie szantażem, bo to beznadziejne, ot, przeczekaniem fochów i doprowadzeniem sytuacji do momentu, w którym już trzeba puścić farbę.

Ale wy potraficie czytać ze zrozumieniem ?
Jaki szantaż ?
Skąd to się wzięło?
Te trzy miesiące daje sobie że  tyle mniej więcej wytrzymam.Bo jeżeli mam z nią spędzać noc,być przy niej blisko.I nie uprawiać seksu? Przecież to tortury dla mojej psychiki.Dla mnie seks to seks.Dla niej to chyba dużo więcej.

26 Ostatnio edytowany przez Deadpool (2017-06-15 11:01:41)

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Byłem raz w czymś podobnym (chociaż zaczęło się normalnie), sytuacja jest raczej chujowa kolego żeby nie powiedzieć beznadziejna. Nie każda kumpela/przyjaciółka będzie też Twoją kochanką niestety. No ale sam sprawdź, to tylko moja opinia

27

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Hm..., możesz się mylić i trudno powiedzieć co dla Ciebie lepsze, prawdopodobne jest :
- większy kaliber problemu i może Ci się wszystko rozjechać bo jak przez 9 miesięcy i Twojego starania jesteś w punkcie wyjścia to kolejne 9 miesięcy nie urodzi rozwiązania tak poważnego problemu
- dziewczyna WYDAJE się rozsądna i robi to, na co we własnym mniemaniu może sobie w odniesieniu do Twojej osoby pozwolić, czego ostateczne uświadomienie (uświadomienie Jej egoizmu) może bardzo Cię zranić

Chyba powinieneś uważnie obserwować przede wszystkim starajac się wyciągnąć prawidłowe wnioski, porozmawiać też, zdecydowanie można od Niej wymagać jasności postępowania - Twoje jasne postępowanie Jej daje poczucie komfortu a Jej nieklarowne daje Ci poczucie niepewności do tego stopnia, że problem wrzuciłeś tym tematem na Netkobiety...

28

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Kobieta ma blokadę. Skoro kocha się faceta, to...  pragnie ze wszystkich sił. Ta dziewczyna nie ma do Ciebie pociągu fizycznego,  a to oznacza klapę.

29

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
aqq201g@wp.pl napisał/a:

Kompletnie nie masz racji.Jestem bardzo pewny we wszystkim co robię i wiem co mam robić.Mówiła mi kilka razy, że robię to świetnie.Więc myślę że problemu trzeba szukać gdzie indziej.Ostanio powiedziała mi że "włącza mi się taka blokada, ja nie wiem o co chodzi,jeszcze nie mogę,nie teraz" i zaczęła płakać i mówić że jest beznadziejna.Może  wydawać się to dziwne zachowanie ,ale zapewniam was że dziewczyna na codzień jest bardzo rozsądna, ma poukładane w głowie
I wie czego chce.Nie strzela mi fochow z byle powodu.

No dobrze, skoro pewnosci siebie ci nie brakuje i wiedze masz to musisz zrobic tak zeby poza jekami rozkoszy zadne inne dzwieki czy slowa nie mogly sie z jej pieknych ust wydobyc. Jak dojdzie do takiego momentu to nie bedzie sie niczemu sprzeciwiala tylko pozwoli ci na wwszystko.
Podobnie jak inni zaczynam podejrzewac gleboki lek przed ciaza. Moze to miec miejsce nawet jesli ona uzywa pigulek a ty gumek. Mozesz ja o to zapytac to by ci ulatwilo sprawe... Jesli jej jedynym lekiem jest lek przed ciaza to mozna to pokonac. Jesli nie tu jest pies pogrzebany, to sorry resory, ale widocznie nie doprowadzasz ja na tyle daleko zeby mogla sie temu poddac. Krotko, jesli kobieta jest w stanie w lozku myslec racjonalnie i miec leki to trzeba jej nieco podgrzac temperature smile

30

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
Summertime napisał/a:

Kobieta ma blokadę. Skoro kocha się faceta, to...  pragnie ze wszystkich sił. Ta dziewczyna nie ma do Ciebie pociągu fizycznego,  a to oznacza klapę.

KLAPA TO POWINNAŚ MIEĆ NA IMIĘ.
Na jakiej podstawie wyciagasz tak trefne wnioski ?
Z reszta nie tylko ty.....
Nie ważne -TEMAT DO ZAMKNIĘCIA -
Gdybym wiedział że problem tak szybko się rozwiąże to bym nie zakładał tego tematu smile
Wczoraj wspólnie z moja dziewczyna przeżyliśmy nasz pierwszy raz smile
I napewno nie ostatni smile
Wszystko mi wyjaśniła i już wiem co było na rzeczy smile
Ale to już pozostawie dla siebie smile
A teraz wy pseudoznawcy którzy skreslili mnie i mój związek z ta wspaniałą kobieta sami widzicie jak mało wiecie smile
I po co się wypowiadacie ?

31

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
aqq201g@wp.pl napisał/a:

I po co się wypowiadacie ?


a po ki grzyb Ty piszesz na forum zamiast rozmawiac z dziewczyna?
zawracasz ludziom na forum glowe i jeszcze masz pretensje,ze sie wypowiadają

32

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Oto wypowiedź 30 letniego prawiczka z zaburzeniami emocjonalnymi:D Facet zdecydowanie, nie wytrzymał prawdy jaką mu mówimy! Postanowił odegrać się wymyślonym cudownym zakończeniem problemu.:D Gość z najniższej półki, pełen absurdów  typowych dla .....starego kawalera.Nie obrażaj kobiet, bo w ten sposób pokazujesz twarz  zwykłego pospolitego bez męskości faceta.Miałkiego i wyzbytego charakteru.

33 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2017-06-16 18:17:17)

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Autorze
Cóż - porady forumowe niestety często wyglądają tak jak wyglądają, i tak naprawdę wyrządzają więcej szkód niż pożytku, bo ludzie (udzielający rad) nierzadko mają problemy ze zrozumieniem że świat jest dużo bardziej skomplikowany niż go sobie wyobrażają, i pod podobnym (do tego co znają) zachowanien nie musi (i najczęściej nie kryje się) ten sam motyw + są przy tym tak przeżarci ironią, zgorzknieniem, widzeniem 'zawsze-i-wszędzie' jakiejś 'podłostki' jako przyczyny konkretnego zachowania zaprzęgniętym w nawyk oraz przede wszystkim zacietrzewieni że prędzej odeprze się atak ciężkozbrojnej armii niż wytłumaczy że rzeczywistość jest znacznie 'bogatsza', a ludzkie motywy skomplikowane.

Dobrze że wszystko skończyło się szczęśliwie, i rozwiązałeś swój problem.

Jeśli masz takie życzenie, to z tego co wiem istnieje taka możliwość żeby poprosić moderatora o zamknięcie wątku (tylko trzeba do niego napisać).

34

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
lilly25 napisał/a:

Autorze
Cóż - porady forumowe niestety często wyglądają tak jak wyglądają, i tak naprawdę wyrządzają więcej szkód niż pożytku, bo ludzie (udzielający rad) nierzadko mają problemy ze zrozumieniem że świat jest dużo bardziej skomplikowany niż go sobie wyobrażają, i pod podobnym (do tego co znają) zachowanien nie musi (i najczęściej nie kryje się) ten sam motyw + są przy tym tak przeżarci ironią, zgorzknieniem, widzeniem 'zawsze-i-wszędzie' jakiejś 'podłostki' jako przyczyny konkretnego zachowania zaprzęgniętym w nawyk oraz przede wszystkim zacietrzewieni że prędzej odeprze się atak ciężkozbrojnej armii niż wytłumaczy że rzeczywistość jest znacznie 'bogatsza', a ludzkie motywy skomplikowane. Oczywiście nie wszyscy, ale niestety wielu.

Dobrze że wszystko skończyło się szczęśliwie, i rozwiązałeś swój problem.

Pozwolę sobie zacytować z innego topiku:

lilly25 napisał/a:
Harvey napisał/a:
lilly25 napisał/a:

Proszę tylko nie pisać mi o lekarzu, bo oni ignorują takie rzeczy, i nie da się zazwyczaj u nich uzyskać porządnej porady.

Za to osoby zupełnie obcej, najprawdopodobniej bez odpowiedniej wiedzy, bez doświadczenia ani znajomości Twojej fizjologii i diety posłuchasz?

Nie chodzi o to że lekarza bym nie posłuchała, a raczej o fakt że lekarze rzadko kiedy skorzy są do udzielania porządnych (czyt.: dokładnych) rad. Nawet jak się pójdzie prywatnie to nie chcą za bardzo rozmawiać, i człowiek po wizycie wiedział tyle co i przed nią.

W internecie natomiast są najróżniejsi ludzie, i zawsze łatwiej natrafić na kogoś kto miał podobny problem, albo interesuje się takimi rzeczmi, i chętnie coś poradzi.

Widzę, że w zależności jak wiatr wieje tak Lili nasza się układa tongue

35 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2017-06-16 18:56:35)

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Do Harvey - Jedno drugiemu nie przeczy. Żywienie nadziei co do tego że ktoś może posiadać użyteczną informację nt. konkretnego problemu ze zdrowiem (bo w interencie są najrózniejsi ludzie), nie pociąga za sobą przekonania o umiejętności 'szerokiego' spojrzenia typowego forumowicza na relacje międzyludzkie. Cały czas chodzi mi o to że niewłaściwym (niebezpiecznym, bo mogącym doprowadzić do rozwalenia czyjegoś związku/relacji) jest wypowiadanie się tonem absolutnej pewności co do motywów postępowania osoby nieobecnej (o której wiadomo tylko tyle co proszący/a o poradę nakreślił) upierając się przy tym że istnieje tylko jedna możliwa opcja (w dodatku zakładając coś złego).

36

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
aqq201g@wp.pl napisał/a:
Summertime napisał/a:

Kobieta ma blokadę. Skoro kocha się faceta, to...  pragnie ze wszystkich sił. Ta dziewczyna nie ma do Ciebie pociągu fizycznego,  a to oznacza klapę.

KLAPA TO POWINNAŚ MIEĆ NA IMIĘ.
Na jakiej podstawie wyciagasz tak trefne wnioski ?
Z reszta nie tylko ty.....
Nie ważne -TEMAT DO ZAMKNIĘCIA -
Gdybym wiedział że problem tak szybko się rozwiąże to bym nie zakładał tego tematu smile
Wczoraj wspólnie z moja dziewczyna przeżyliśmy nasz pierwszy raz smile
I napewno nie ostatni smile
Wszystko mi wyjaśniła i już wiem co było na rzeczy smile
Ale to już pozostawie dla siebie smile
A teraz wy pseudoznawcy którzy skreslili mnie i mój związek z ta wspaniałą kobieta sami widzicie jak mało wiecie smile
I po co się wypowiadacie ?

smile wink wink MARUDA wink jesteś ciut ale to zupełnie nieważne, ilośc uśmieszków zrównoważy wszystko wink
No przecież najważniejsze, że jest OK i dobrze że dałeś znać co i jak.
Nikt Ci źle nie życzył przecież, a odpowiedzi są na miarę znajomości tematu, wbrew pozorom mogą się przydać, jeśli Tobie się tak nie przytrafiło ... trudno ... za to lepsze Ci się przytrafiło wink

37

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
lilly25 napisał/a:

Do Harvey - Jedno drugiemu nie przeczy. Żywienie nadziei co do tego że ktoś może posiadać użyteczną informację nt. konkretnego problemu ze zdrowiem (bo w interencie są najrózniejsi ludzie), nie pociąga za sobą przekonania o umiejętności 'szerokiego' spojrzenia typowego forumowicza na relacje międzyludzkie. Cały czas chodzi mi o to że niewłaściwym (niebezpiecznym, bo mogącym doprowadzić do rozwalenia czyjegoś związku/relacji) jest wypowiadanie się tonem absolutnej pewności co do motywów postępowania osoby nieobecnej (o której wiadomo tylko tyle co proszący/a o poradę nakreślił) upierając się przy tym że istnieje tylko jedna możliwa opcja (w dodatku zakładając coś złego).

Owszem, ludzie tu wypowiadający się mają pewną wiedzę wynikającą z doświadczenia. Coś przeżyli, pojawiają się pewne schematy, które siłą rzeczy są powtarzalne. I chcą pomóc. Bo byli, widzieli i zdobyli (to doświadczenie) więc... chcą pomóc bezinteresownie.

Z ostatniego posta Autora wyszło, że Autor jest burakiem (sorry Autor). Zaliczył? Brawo On. Tak jak połowa tego świata w tej chwili uprawia seks on też dostąpił "zaszczytu" uprawiania seksu. Good 4 him.

I tak jak tu koleżanka napisała:

random.further napisał/a:

Nikt Ci źle nie życzył przecież, a odpowiedzi są na miarę znajomości tematu, wbrew pozorom mogą się przydać, jeśli Tobie się tak nie przytrafiło ... trudno ... za to lepsze Ci się przytrafiło wink

Więc mógł się w ostateczności zachować jak kulturalny facet i podziękować zamiast wylewać swoje pierdolamento na użytkowniczki.

A potem śpiewają "facet to świnia" tongue A świnia najlepiej wygląda na talerzu tongue wink

38

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
Harvey napisał/a:
lilly25 napisał/a:

Autorze
Cóż - porady forumowe niestety często wyglądają tak jak wyglądają, i tak naprawdę wyrządzają więcej szkód niż pożytku, bo ludzie (udzielający rad) nierzadko mają problemy ze zrozumieniem że świat jest dużo bardziej skomplikowany niż go sobie wyobrażają, i pod podobnym (do tego co znają) zachowanien nie musi (i najczęściej nie kryje się) ten sam motyw + są przy tym tak przeżarci ironią, zgorzknieniem, widzeniem 'zawsze-i-wszędzie' jakiejś 'podłostki' jako przyczyny konkretnego zachowania zaprzęgniętym w nawyk oraz przede wszystkim zacietrzewieni że prędzej odeprze się atak ciężkozbrojnej armii niż wytłumaczy że rzeczywistość jest znacznie 'bogatsza', a ludzkie motywy skomplikowane. Oczywiście nie wszyscy, ale niestety wielu.

Dobrze że wszystko skończyło się szczęśliwie, i rozwiązałeś swój problem.

Pozwolę sobie zacytować z innego topiku:

lilly25 napisał/a:
Harvey napisał/a:

Za to osoby zupełnie obcej, najprawdopodobniej bez odpowiedniej wiedzy, bez doświadczenia ani znajomości Twojej fizjologii i diety posłuchasz?

Nie chodzi o to że lekarza bym nie posłuchała, a raczej o fakt że lekarze rzadko kiedy skorzy są do udzielania porządnych (czyt.: dokładnych) rad. Nawet jak się pójdzie prywatnie to nie chcą za bardzo rozmawiać, i człowiek po wizycie wiedział tyle co i przed nią.

W internecie natomiast są najróżniejsi ludzie, i zawsze łatwiej natrafić na kogoś kto miał podobny problem, albo interesuje się takimi rzeczmi, i chętnie coś poradzi.

Widzę, że w zależności jak wiatr wieje tak Lili nasza się układa tongue


Niestabilne lilly25 ma zdanie smile

*****************

Jeśli chodzi o autora. To normalny facet w chwili rozwiązania tego problemu.. Powinien podziękować osobą uczestniczącym, w rozmowie i w dobrym tonie byłoby wyjaśnienie  forumowiczom o ile sytuacja faktycznie doszła do szczęśliwego finału..... Wyjaśnienie jaka była przyczyna.... Sorry ale nie wierzę,  że w końcu autor dostał sexu:D Po prostu nie miałby powodu do złości i takiej arogancji... Tylko w sposób kulturalny oznajmił i podparł to dowodem tongue.... A tak proszę jakie stanowisko objął... Prostackie... Ale jak już wcześniej gdzieś napisałam Panowie mnie już nic nie zaskoczy w Waszym zachowaniu big_smile

39 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2017-06-16 20:16:19)

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
Summertime napisał/a:

Niestabilne lilly25 ma zdanie smile

Tłumaczyłam w poście poniżej użytkownika Harvey o co mi chodziło.


Harvey napisał/a:

Z ostatniego posta Autora wyszło, że Autor jest burakiem (sorry Autor). Zaliczył? Brawo On. Tak jak połowa tego świata w tej chwili uprawia seks on też dostąpił "zaszczytu" uprawiania seksu. Good 4 him.

Osobiście nie odebrałam tego jako burackiego chwalenia się 'zaliczeniem', tylko wyjaśnienie/uświadomienie niektórym że się mylili.


Harvey napisał/a:

I tak jak tu koleżanka napisała:

random.further napisał/a:

Nikt Ci źle nie życzył przecież, a odpowiedzi są na miarę znajomości tematu, wbrew pozorom mogą się przydać, jeśli Tobie się tak nie przytrafiło ... trudno ... za to lepsze Ci się przytrafiło wink

Więc mógł się w ostateczności zachować jak kulturalny facet i podziękować zamiast wylewać swoje pierdolamento na użytkowniczki.

A potem śpiewają "facet to świnia" tongue A świnia najlepiej wygląda na talerzu tongue wink

On raczej nie kierował tego do płci kobiecej, a tych (obu płci) którzy sugerowali mu pewne rzeczy.

40

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
Summertime napisał/a:

[...] Ale jak już wcześniej gdzieś napisałam Panowie mnie już nic nie zaskoczy w Waszym zachowaniu big_smile

To wyzwanie? wink


Sorry, taka osobowość tongue

41

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
lilly25 napisał/a:
Summertime napisał/a:

Niestabilne lilly25 ma zdanie smile

Tłumaczyłam w poście poniżej użytkownika Harvey o co mi chodziło.


Harvey napisał/a:

Z ostatniego posta Autora wyszło, że Autor jest burakiem (sorry Autor). Zaliczył? Brawo On. Tak jak połowa tego świata w tej chwili uprawia seks on też dostąpił "zaszczytu" uprawiania seksu. Good 4 him.

Osobiście nie odebrałam tego jako burackiego chwalenia się 'zaliczeniem', tylko wyjaśnienie/uświadomienie niektórym że się mylili.


Harvey napisał/a:

I tak jak tu koleżanka napisała:

random.further napisał/a:

Nikt Ci źle nie życzył przecież, a odpowiedzi są na miarę znajomości tematu, wbrew pozorom mogą się przydać, jeśli Tobie się tak nie przytrafiło ... trudno ... za to lepsze Ci się przytrafiło wink

Więc mógł się w ostateczności zachować jak kulturalny facet i podziękować zamiast wylewać swoje pierdolamento na użytkowniczki.

A potem śpiewają "facet to świnia" tongue A świnia najlepiej wygląda na talerzu tongue wink

On raczej nie kierował tego do płci kobiecej, a tych (obu płci) którzy sugerowali mu pewne rzeczy.

Lili pomimo całej sympatii, którą darzę Twoją osobę jesteś jak dziecko we mgle smile

42

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
Harvey napisał/a:
lilly25 napisał/a:
Summertime napisał/a:

Niestabilne lilly25 ma zdanie smile

Tłumaczyłam w poście poniżej użytkownika Harvey o co mi chodziło.


Harvey napisał/a:

Z ostatniego posta Autora wyszło, że Autor jest burakiem (sorry Autor). Zaliczył? Brawo On. Tak jak połowa tego świata w tej chwili uprawia seks on też dostąpił "zaszczytu" uprawiania seksu. Good 4 him.

Osobiście nie odebrałam tego jako burackiego chwalenia się 'zaliczeniem', tylko wyjaśnienie/uświadomienie niektórym że się mylili.


Harvey napisał/a:

I tak jak tu koleżanka napisała:



Więc mógł się w ostateczności zachować jak kulturalny facet i podziękować zamiast wylewać swoje pierdolamento na użytkowniczki.

A potem śpiewają "facet to świnia" tongue A świnia najlepiej wygląda na talerzu tongue wink

On raczej nie kierował tego do płci kobiecej, a tych (obu płci) którzy sugerowali mu pewne rzeczy.

Lili pomimo całej sympatii, którą darzę Twoją osobę jesteś jak dziecko we mgle smile

**************
........jak dziecko we mgle z ........opaską na oczach smile

***************
Obawiam, się że możesz nie sprostać temu wyzwaniu big_smile .....burak dziś jest nie do pobicia big_smile

43

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?
Summertime napisał/a:

Obawiam, się że możesz nie sprostać temu wyzwaniu big_smile .....burak dziś jest nie do pobicia big_smile

Auć wink

44

Odp: Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Autor prosił o zamknięcie tematu. Dlaczego dalej jest otwarty?

Posty [ 44 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Pomocy !blokada dziewicy niszczy związek !?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024