Witam Serdecznie .
Postanowiłam założyć nowy wątek -ponieważ ostatnio znowu powróciły do mojego życia problem z autoagresją, cierpiałam z tego powodu już od młodego wieku . Jako nastolatka zaczęłam okaleczać się z przeróżnych powodów , zwykle po prostu bardzo ciężko jest mi poradzić sobie z negatywnymi emocjami które momentami wręcz mnie rozsadzają . Nie czuje się dobrze we własnej skórze ,moje ręce wyglądają okropnie a ja ani trochę nie czuje się dumna z tego co sobie robię ,ale mimo to chociaż na chwilę mogę zapomnieć o tłumionym przez Siebie bólu i czuje ulgę gdy mogę skupić swoją uwagę odczuciach fizycznych zapominając o tym co czuje wewnątrz Siebie .Chciałabym jakoś z tego wyjść i z tym skończyć tylko jak to zrobić ? To jest jak uzależnienie po które sięgam w kryzysowych sytuacjach ..nie robiłam tego przez prawie 2 lata ,a dzisiaj pod wpływem problemów znowu sięgnęłam po scyzoryk .. to był jak amok ,w ogóle nie zastanawiałam się nad tym co robię ,chciałam tego i już ,potrzebowałam po prostu ..