Obowiązki w domu - czy to ja mam problem ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Obowiązki w domu - czy to ja mam problem ?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

Temat: Obowiązki w domu - czy to ja mam problem ?

Witam za bardzo nie wiem gdzie dodoac swoj problem wiec moze tu,


Prosze o pomoc. Problem dotyczy obowiązków w domu, a zwłaszcza
sprzątania po sobie. Oboje pracujemy na cały etat w tym ja na zmiany.
Mamy nowe ładnie urządzone mieszkanie za cieżko zarobione pieniądze .
Staram sie o nie dbać  bo duzo pracy nas kosztowało. Uważam ze
obowiązki w dzisiejszych czasach powinno się rozkładać po równo. Tak
wiec tez gotuje , piorę, myje okna, podłogi itd. Ponadto dbam o nasze
auta (przeglądy ,naprawy, polisy no i oczywiście sprzątanie). Planuje
tez budżet domowy , wydatki , wyjazdy itd.

Niestety moja żona stara się nie widzieć niektórych rzeczy . W
związku z tym , po kłótniach ( ja mowię spokojnie , ona krzyczy)
ustaliliśmy listę obowiązków taka z miejscem na wpisanie daty. Niestety
i to nie pomaga , kiedy ewidentne przychodzi jej kolej sprawę ODKŁADA DO
OSTATNIEGO możliwego dnia ( ja cierpliwie czekam ) wtedy coś jej wypada ,
boli brzuch , drzemka ,okres, choroba, nagły brak czasu. ( Kwejki ,
chirurdzy , pamiętniki wampirów i inne na bieżąco śledzi - na to jest
zawsze czas )

Nie jest tak ze nie dba o nic porostu robi porządki wg. swojego uznania .
Muszli klozetowej nie sprząta bo się brzydzi lub " niedawno było
sprzątane " - dwa tygodnie temu. To samo tyczy się umywalki baterii
zlewu kabiny itd. Podłogi tez nie trzeba myć i odkurzać wystarczy
chodzić w kapciach.

Nie jestem tez typem człowieka "kubeczków ułożonych w szafce z
uszkami na północ " ale jak nie mogę uruchomić płyty w kuchni bo
jest tak brudna i klejąca to &€&&!!! mnie strzela ,
klejącej wiecznie brudnej podłogi chrupiącej pod nogami tez nie mogę
znieść.

Przy poważnych rozmowach, finalnie obraza się za to ze ja - wróg uważam
ze " ona nic w domu nie robi , krzyki krzyki > pózniej przechodzi
w szantaż emocjonalny > "naprawdę jestem taka beznadziejna ? , po
co ze mną jesteś ?" > następuje odwrócenie sytuacji , to ona
jest ofiara męża potwora. Ja nie chcąc jej zranić ustępuje (
niepotrzebnie ? )> po czym uzyskuje to co chciała - święty spokój .

Tak wyglada to opisane w obiektywny sposób.


Naprawdę daleko mi do potworka , wyjazdy niespodzianki , kwiaty z i bez
okazji, prezenty małe i duże .Na pewno nie jest tez przepracowana. Bardzo
mnie boli ze nawet mogła by np wyczyścić umywalkę czy płytę po prostu
dla mnie, gdyż wie ze lubię jak jest czysto.

Co robić ? Wiem ze naciskaniem na nią nie osiągnę nic pozytywnego ,
chyba ja rozpieściłem . Ona nie widzi potrzeby zmian . Obowiązki domowe
rozpatruje w kategorii " dlaczego ja mam to robić " , "
jutro "

jaka taktyke zastosowac????

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Obowiązki w domu - czy to ja mam problem ?

Ożeniłeś się z flejtuchem. Nic się nie da zrobić, bo ona nie czuje potrzeby, by mieć czysto.

3

Odp: Obowiązki w domu - czy to ja mam problem ?

A jak było przed ślubem?

4

Odp: Obowiązki w domu - czy to ja mam problem ?
mictom5506 napisał/a:

Co robić ? Wiem ze naciskaniem na nią nie osiągnę nic pozytywnego ,
chyba ja rozpieściłem . Ona nie widzi potrzeby zmian . Obowiązki domowe
rozpatruje w kategorii " dlaczego ja mam to robić " , "
jutro "

Rozpieszczona, to ona już była kolego wcześniej, taka "wyszła" z domu. Twój problem polega na tym, że tego nie widziałes, teraz się przebudziłeś i stoisz przed problemem przeprowadzenia procesu resocjalizacji domowej. Powiem tak, niestety łatwiej by CI było gdybyś był kobietą, bo faceta idzie czegoś nauczyć. Z kobietą oj nie wiem. Może forumowiczki coś podpowiedzą, ale ja tego raczej nie widzę. Jak sam widzisz kobieta idzie w emocje, jest krzyk, płacz i tu leżysz.

5

Odp: Obowiązki w domu - czy to ja mam problem ?

A może na jakiś czas zaciśnij zęby i porzuć swoje obowiązki? big_smile jak nie będzie miała czystych majtek czy bluzki do pracy może do niej jakoś dotrze, chociaż chyba nie.
U mnie trochę podobnie było z poprzednim mężem. Ale problem chyba leżał w tym, że złe się czułam w naszym związku, a w mieszaniu nie do końca jak u siebie, tylko jak ciągle u niego...
to się zmieniło z następnym partnerem, zależało mi, żeby dać dowód jego wysiłków: remontował naszą kuchnię i salon. Zrobionym praniem, obiadem i czystą kuchnią chciałam podziękować za to, że dba o nas, o nasz dom, naszego psa, nasze auta. Powiedział mi kiedyś: "to mi się w Tobie też podoba, zawsze starasz się żeby było miło" mając na myśli czy to jakąś nawet małą śweczuszką, czy bukiecikiem polnych kwiatków na stole.

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Obowiązki w domu - czy to ja mam problem ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024