Ja mam inną hierarchię potrzeb niż ta co jest wg Maslova.
Dla mnie najważniejsze są:
1. Potrzeba samorealizacji, wykształcenie, samorozwój, zdobywanie wiedzy, pieniądze,
2. Szacunek do innych ludzi i od innych ludzi do mnie,
3. bezpieczeństwo, stabilizacja, relacje z rodziną,
4. Przynależność, jedzenie, picie, seks, potomstwo itd.
w pkt 4 to jest to co dla mnie jest najmniej ważne, a w pkt 1 rzeczy dla mnie najważniejsze.
Więc tak:
Nie zwracam zbyt uwagi na rzeczy sensoryczne - dobre jedzenie, ładne samochody, seksowny strój itp.
Jedzenie nie ma dla mnie dużego znaczenia, w ciągu dnia często zapominam coś zjeść, jak już to jem rzeczy proste, nie zwracam uwagi na ładne perfumy( jak np. kobieta jest wypefumowana), będąc np na komunii czy weselu prawie w ogóle nic nie jem.
Nie zależy mi zbyt na przynajeżności- zawsze byłem i do tej pory jestem typem samotnika ( mam tylko 3 znajmych), chodzę swoimi ścieżkami, lubię być niekonwencjonalny w myśleniu i działaniu, nie lubię być ograniczany przez normy społeczne i tradycje, nie lubię robić czegoś tylko dlatego bo tak się robi od załóżmy 100 lat.
Na seksie mi też zbyt nie zależy, mogę a nie muszę uprawiać, nie planuję zakładać rodziny ( już to dawno przemyślałem), na ślubie mi nie zależy bo to jest gówno warte, poza tym ślub nie gwarantuje że do końca życia będę z tą samą osobą (różnie może być), nie chce też być w związku.
Nie interesuję się modą i nie kupuję modnych rzeczy, potrafię jednak wydać dużo pieniędzy na kurtkę czy buty pod warunkiem że będą mi służyć przez wiele lat, najbardziej interesuję mnie to żeby były praktyczne i wytrzymałe. Mam może ze 2 pary butów i to mi wystarcza.
To co przedstawiłem powyżej, to są potrzeby niższego rzędu służące dla przetrwania gatunku - dla mnie praktycznie nie znaczące.
Z kolei najwięcej pieniędzy wydawałem i wydaję na wszelkie książki i encyklopedie popularnonaukowe, kursy i szkolenia m.in z angielskiego, mimo że mam ponad 20 lat, to wciąż się uczę, ważne jest też dla mnie zastosowanie wiedzy w praktyce.
Tak jak powiedziałem to co jest na górze piramidy jest dla mnie na 1 miejscu.
Obserwując ludzi, można zauważyć że większość z nich skupia się najbardziej na potrzebach niższego rzędu niż na rzędach w górnej części piramidy. Bo jak się popatrzy to większość ludzi mimo że ma pracę i rodzinę to nie osiągneła jakichś spektakularnych sukcesów.
Tylko nieliczni mają np własne firmy które przynoszą bardzo duże dochody itd
Wnioskując:
Spośród wszystkich ludzi w populacji, większośc żyje po to żeby ludzkość nie wygineła.
Natomiast dla reszty inne cele są ważniejsze.
Moja hierarchia potrzeb była taka już od dziecka.
Nie zgadza się z tym co przedstawia Maslov, może faktycznie mniejsza część populacji stworzona jest do innych celów ?
Co o tym myślicie ?