Zwiedzacie w czasie wakacji? Jest co zwiedzać w Polsce?... coś wartego urlopu?
Zwiedzacie te duże, powszechnie znane zabytki jak Zamek Królewski, czy Kopalnia Soli, itp czy szukacie takich mniejszych jak drewniane kościółki, czy zabytki techniki. Jak wyszukujecie informacji? Co was irytuje w naszych rodzimych zabytkach, z czego jesteście dumni?
Wg mnie mamy mało zabytków - to co przetrwało to często mix: kościół zburzono, ale udało się odratować jakiś obraz czy rzeźbę, przeniesiono do innego kościoła, którego mury przetrwały, ale wnętrza zostały np. rozkradzione. Szkoda.
Czasem mnie zaskakuje podejście lokalnych społeczności - na południu kraju wielokrotnie spotkałam się z niesamowicie serdecznym podejściem, jak ktoś widział, że jestem zainteresowana obejrzeniem lokalnego zabytku, to często dzwonił po kogoś, po chwili zjawiała się osoba z kluczami, skora opowiedzieć co nieco. Ale są i przeciwne przypadki: czas jakiś temu byłam w Mariańskim Porzeczu (mazowieckie), weszłam do kościoła chwilę po mszy, (gdy ludzie już wyszli z nabożeństwa), po chwili "kościelny" już daje do zrozumienia, że zamyka, że to nie miejsce dla gapiów. Wiele kościołów jest zamkniętych, nawet nie da się zajrzeć do środka. OK, rozumiem względy bezpieczeństwa, ale z drugiej strony... trochę żal.
Często ludzie nie rozumieją, co oglądają. Wiele osób myśli, że Zamek Królewski w W-wie jest na liście zabytków Unesco, jednocześnie wiadomo, że ten zamek, w-wska Starówka ma ~70 lat. Niewielu wie, że wpis dotyczy rekonstrukcji, że było to coś na tyle wyjątkowego, że jednak nie zabytek, ale rekonstrukcja została wpisana na listę światowego dziedzictwa.
Jakie macie spostrzeżenia odnośnie naszych rodzimych zabytków?