Witam wszystkich. Jestem na ostatnim roku studiów. W styczniu poznałam faceta o 2 lata starszego, który studiuje zaocznie na mojej uczelni. Początek znajomości przebiegał fajnie lecz z ogromnym dystansem. Spotykaliśmy się tak jakiś czas i w końcu postanowiliśmy zostać parą. Sytuacja jest nieco skomplikowana. Podoba mi się on z wyglądu, z charakteru również. Jest wygadany, troszkę sztywny jak na 25 lat ale kiedy ja obracam coś w żart to jest wesoło i dużo śmiechu. On nigdy nie był w związku. To wszystko to dla niego "nowość". Stara się, ale facet nie umie się zachować w niektórych sytuacjach. Jak to kobieta, chciałabym usłyszeć częściej jakiś komplement na swój temat, żeby okazał więcej czułości a on nie wie ze to tak trzeba. Jak idziemy razem to potrafi iść z rękoma w kieszeni, a ja bym oczekiwała żeby złapał mnie za rękę. Jak postępować z nim? To nie jest tak ze on nie chce ale wydaje mi się ze nie wie "co się z czym je". On prowadzi z rodzicami duży interes, nie przejmuje się takimi rzeczami jak podanie mi ręki, czy powiedzenie komplementu. Jakie zdanie macie o tej sytuacji?
1 2017-06-01 09:07:18 Ostatnio edytowany przez miśkaa1 (2017-06-01 09:09:35)
Może poprostu z nim o tym porozmawiaj?
Ludzie, rozmawiamy ze sobą... : )
Może poprostu z nim o tym porozmawiaj?
Ludzie, rozmawiamy ze sobą... : )
Wiesz, ja z nim rozmawiam ale wg niego wszystko jest dobrze. Powiedział ze nie padnie na kolana przede mną i nie będzie mnie wychwalal nad niebiosa. Myślę że on nie rozumie o co mi chodzi
To nie jest kwestia czy umie czy nie. To raczej kwestia Twoich oczekiwań do danych sytuacji. Skoro chcesz za rękę to go złap.
Albo nie ma doświadczenia, albo ma jakieś negatywne.
"Stara się, ale facet nie umie się zachować w niektórych sytuacjach."
No i skąd ma umieć jak wcześniej tego nie przerabiał? Bądź wyrozumiała, cierpliwa.
Dajcie sobie czas, Ty wychodź z inicjatywą, niech on od Ciebie nauczy się tych rzeczy, mów mu co lubisz, co Ci się podoba w zachowaniu mężczyzny, w tym jak oni traktują kobietę, ale nie przesadzaj, bo jak przegniesz to sobie źle wychowasz faceta i z czasem zaczniesz rzygać tęczą.
Daj mu więcej siebie, niech Ci zaufa, niech poczuje się swobodnie w Twoim towarzystwie, potrzebujecie czasu i wszystko będzie dobrze.
No i z dwojga złego lepiej że jest chłodniejszy, niż by miał latać za Tobą jak pies