Happy End - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 78 ]

1

Temat: Happy End

Zakładam ten temat dla odreagowania wielu nieszczęśliwych historii które tu przeczytałam..
Jeżeli ktoś ma coś optymistycznego do powiedzenia- może zakończenie swojej porzuconej tu przed laty opowieści- napiszcie.
Mam nadzieję, ze pusto tu nie pozostanie smile

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Happy End

Nie oglądasz wiadomości ? Szczęśliwe historie się słabo sprzedają. Krew, przemoc, seks, trup.... ooo to ludzie lubią big_smile

3

Odp: Happy End
wilczysko napisał/a:

Nie oglądasz wiadomości ? Szczęśliwe historie się słabo sprzedają. Krew, przemoc, seks, trup.... ooo to ludzie lubią big_smile

ok, o uszczęśliwieniu kogoś na siłe tez moze być big_smile

4

Odp: Happy End

Ela210, ja Ci solennie obiecuję, że wrócę do tego tematu pewnego dnia i opowiem swoją piękną historię, jak to z wielkiego bólu po rozstaniu narodziło się cudowne, piękne, dobre i szczęśliwe nowe życie.

Postanowiłam, że moja historia opisana tutaj w kilkuset postach rozrzuconych jak puzzle po całym forum, będzie miała HAPPY END. A słowa dotrzymuję zawsze.

Temat dodaję do subskrypcji. wink

5

Odp: Happy End

Jechałem dzisiaj do pracy i nagle na drodze widzę gołębia... No kropka w kropkę jak ten co mi obsrał balkon. No to depnąłem na gaz !! Ale bestia zauważyła mnie w porę i odleciała. No dla gołębia happy end.
Ale... I'll be back tongue

6

Odp: Happy End
wilczysko napisał/a:

Jechałem dzisiaj do pracy i nagle na drodze widzę gołębia... No kropka w kropkę jak ten co mi obsrał balkon. No to depnąłem na gaz !! Ale bestia zauważyła mnie w porę i odleciała. No dla gołębia happy end.
Ale... I'll be back tongue

Następnym razem dupnij też tego chu**  który nasrał mi do groszku na balkonie, wrrrrrrrr!

7

Odp: Happy End
pannapanna napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Jechałem dzisiaj do pracy i nagle na drodze widzę gołębia... No kropka w kropkę jak ten co mi obsrał balkon. No to depnąłem na gaz !! Ale bestia zauważyła mnie w porę i odleciała. No dla gołębia happy end.
Ale... I'll be back tongue

Następnym razem dupnij też tego chu**  który nasrał mi do groszku na balkonie, wrrrrrrrr!

To ten sam ????? O już ja go wezmę w bieżnik big_smile

8

Odp: Happy End
wilczysko napisał/a:
pannapanna napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Jechałem dzisiaj do pracy i nagle na drodze widzę gołębia... No kropka w kropkę jak ten co mi obsrał balkon. No to depnąłem na gaz !! Ale bestia zauważyła mnie w porę i odleciała. No dla gołębia happy end.
Ale... I'll be back tongue

Następnym razem dupnij też tego chu**  który nasrał mi do groszku na balkonie, wrrrrrrrr!

To ten sam ????? O już ja go wezmę w bieżnik big_smile

No to przewiduję happy end każdego dnia.. Tylko chore ptaki wpadają pod koła- świetne zmysły przed tym chronią. w pzreciwieństwie do homo sapiens- ślepego zaułka ewolucji. smile

9 Ostatnio edytowany przez pannapanna (2017-06-02 22:57:23)

Odp: Happy End
Ela210 napisał/a:
wilczysko napisał/a:
pannapanna napisał/a:

Następnym razem dupnij też tego chu**  który nasrał mi do groszku na balkonie, wrrrrrrrr!

To ten sam ????? O już ja go wezmę w bieżnik big_smile

No to przewiduję happy end każdego dnia.. Tylko chore ptaki wpadają pod koła- świetne zmysły przed tym chronią. w pzreciwieństwie do homo sapiens- ślepego zaułka ewolucji. smile

Nie tylko zmysły. Są też super inteligentne. Na przykład gołębie nauczyły się że samochody nie jeżdżą po białych polach i się przesuwają tylko troszkę żeby się nie znaleźć pod kołami.
Mam na pieńku z tymi ch**** od lat. Kiedyś nauczyły się tak siadać na balkonie żeby moja antena satelitarna nie łapała. Jak wychodziłam żeby je odpędzić to odlatywaly jak wracałam do pokoju to znów siadaly w tym samym miejscu.

10

Odp: Happy End

Piatek. Happy end tygodnia smile

11

Odp: Happy End
pannapanna napisał/a:
Ela210 napisał/a:
wilczysko napisał/a:

To ten sam ????? O już ja go wezmę w bieżnik big_smile

No to przewiduję happy end każdego dnia.. Tylko chore ptaki wpadają pod koła- świetne zmysły przed tym chronią. w pzreciwieństwie do homo sapiens- ślepego zaułka ewolucji. smile

Nie tylko zmysły. Są też super inteligentne. Na przykład gołębie nauczyły się że samochody nie jeżdżą po białych polach i się przesuwają tylko troszkę żeby się nie znaleźć pod kołami.
Mam na pieńku z tymi ch**** od lat. Kiedyś nauczyły się tak siadać na balkonie żeby moja antena satelitarna nie łapała. Jak wychodziłam żeby je odpędzić to odlatywaly jak wracałam do pokoju to znów siadaly w tym samym miejscu.

widocznie lubią adrenalinkę..

12 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-06-03 00:16:16)

Odp: Happy End
wilczysko napisał/a:

Jechałem dzisiaj do pracy i nagle na drodze widzę gołębia... No kropka w kropkę jak ten co mi obsrał balkon. No to depnąłem na gaz !! Ale bestia zauważyła mnie w porę i odleciała. No dla gołębia happy end.
Ale... I'll be back tongue

Mi na auto srają często, nie wiem czym się karmią, ale jest coraz gorzej, chyba mięsożerne się stają? Boję się że jakiś czas, jak taki gołąbek na sra na auto to trzeba będzie lakierować, bo mycie nic nie da.
Wymyśliłem że jak auto brudne to wtedy nie srają, prowadziłem nawet badania na ten temat.
Jak miałem uwalone, to żaden gołąb nie zaszczycił swoim klockiem na karoserii, jak umyte i wypastowane to srają jakby specjalnie, doszedłem do wniosku że jak auto się świeci to jest bardziej zauważalne, i wtedy z wrażenia muszą się zesrać jak przelatują nad tym świecącym cudem, albo oślepione blaskiem srają ze strachu, w sumie nie ważne, na czyste srają na brudne im się nie chce.
A z happy endu, to ja tez kiedyś depnąłem na gaz, jak gołąbek stał na drodze i nie zdążył ulecieć w porę, wyrżnął w przednią szybę aż pióra przez szyberdach wleciały :], czyli się da, zatem nie zrażać się tylko próbować.
Pozdrawiam

13

Odp: Happy End
zabpth napisał/a:

Mi na auto srają często, nie wiem czym się karmią, ale jest coraz gorzej, chyba mięsożerne się stają? Boję się że jakiś czas, jak taki gołąbek na sra na auto to trzeba będzie lakierować, bo mycie nic nie da.
Wymyśliłem że jak auto brudne to wtedy nie srają, prowadziłem nawet badania na ten temat.
Jak miałem uwalone, to żaden gołąb nie zaszczycił swoim klockiem na karoserii, jak umyte i wypastowane to srają jakby specjalnie, doszedłem do wniosku że jak auto się świeci to jest bardziej zauważalne, i wtedy z wrażenia muszą się zesrać jak przelatują nad tym świecącym cudem, albo oślepione blaskiem srają ze strachu, w sumie nie ważne, na czyste srają na brudne im się nie chce.
A z happy endu, to ja tez kiedyś depnąłem na gaz, jak gołąbek stał na drodze i nie zdążył ulecieć w porę, wyrżnął w przednią szybę aż pióra przez szyberdach wleciały :], czyli się da, zatem nie zrażać się tylko próbować.
Pozdrawiam

Ty, wiesz co? Sam doszedłem do podobnych wniosków. I widzę pewną analogię. Jak czyste to wszystkie zwierzaki chętnie srają albo szczają, bo chyba widzą, że nikt wcześniej tego nie obsrał albo nie oszczał. Nie myłem auta przez miesiąc i wyglądało jak po 3 wojnie światowej to zero nowych kupiszonów było. Umyłem, zostawiłem na parkingu na czas pracy i co? Gówno. Na masce. Soczyste, klejuszcze, jeszcze chyba ciepłe ptasie gówno.

No k*rwa mać!

Ale ja się wcale zwierzakom w sumie nie dziwię... jak w "publicznej" natrafi się na "klocka" (a bywa i tak tongue ) to raczej się nie dorzuca a szuka "czystej" kabiny wink

14

Odp: Happy End

Zabpth, trzeba mieć mniej głowie niż ten gołąb, żeby się chwalić tym, jak to się go zabiło.

15 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-06-03 01:26:39)

Odp: Happy End
cichyfacet napisał/a:

Zabpth, trzeba mieć mniej głowie niż ten gołąb, żeby się chwalić tym, jak to się go zabiło.

A gdzie Ja niby napisałem że go zabiłem?
Lekko postrzępiony poleciał zygzakiem gdzieś w siną dal i tyle. Pewnie jeszcze nie jedno auto obsrał.

16 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-06-03 09:38:34)

Odp: Happy End

Po mieście lepiej jednak korzystać z MPK- widzę że własny transport to większy stres niż tylko korki. Ciekawe czy na tramwaje też robią?
Jesli ze strachu, to bardziej powinno być to widać po starych i głośnych niż po tych najnowszych.
A najbardziej po motocyklistach.. big_smile
Jeżeli słuszne jest oznaczanie nowego terenu, przyklejenie imitujących g.. naklejek powinno pomóc.
Czekam na wyniki eksperymentów smile
Pannapanna, przyklej naklejkę z jastrzębiem na talerzu..
Przeszkadzają w odbiorze jakichś konkretnych programów czy stacji ? wink

17

Odp: Happy End

Ela, miałam sztucznego jastrzębia i nagranie imitujące głosy jastrzębia, rzucałam w nie kamyczkami.............. one się tylko śmieją.........
tak będzie tak długo aż mój kot nauczy się latać i je dorwie.

18

Odp: Happy End

19

Odp: Happy End
balin napisał/a:

http://vectorlogo4u.com/wp-content/uploads/2016/09/facebook-like-icon-150x150.png

20 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-06-04 17:37:54)

Odp: Happy End

Super film smile
Ale to chyba raczej romantyczne początki niż happy end.
Przypomniałam sobie jak wieki temu w pociągu usiadłam naprzeciw chłopaka jak marzenie- podobnego do tego z fimu smile
Gapilismy się na siebie przez 2 godziny bez słowa, każde ukradkiem gdy drugie spuszczało wzrok na czytaną książkę
Przed moją stacją i jego, bo wysiadł w moim mieście- podał mi złożony na pół swój bilet, upierajac się że potrzebuję zakładki do ksiażki.
W domu zauważyłam, że był tam jego telefon , imię i nazwisko.
Serce zabiło mocniej, ale nie zadzwoniłam-  stwierdziłam że jeżeli jesteśmy sobie przeznaczeni, na pewno jeszcze się na tej trasie spotkamy.
Nie nastąpiło to nigdy. Więc nie doczekałam się tego pocałunku w szyję... tongue

21

Odp: Happy End
Ela210 napisał/a:

Ale to chyba raczej romantyczne początki niż happy end.

Ha ha! smile Słuszna uwaga.

Fajna ta Twoja historia. Ja dużo podróżuję pociągami i czytam. Mnie się podoba nienachalny podryw. Jakby co, to ja pomogę przeznaczeniu i zadzwonię. wink Lubię delikatne pocałunki w szyję. wink

Odp: Happy End
wilczysko napisał/a:

Jechałem dzisiaj do pracy i nagle na drodze widzę gołębia... No kropka w kropkę jak ten co mi obsrał balkon. No to depnąłem na gaz !! Ale bestia zauważyła mnie w porę i odleciała. No dla gołębia happy end.
Ale... I'll be back tongue

A gdzie w Tobie empatia dla tego mądrego ptaka potrafiącego rozpoznać konkretną twarz na fotografii w tłumie.... Jadąc do pracy muszę bardzo uważać na szalejące kosy. Nie tak dawno ostro hamowałem przed maszerującymi kaczkami krzyżówkami.

23 Ostatnio edytowany przez Tulinka80 (2017-06-04 21:54:56)

Odp: Happy End
zabpth napisał/a:

Mi na auto srają często, nie wiem czym się karmią, ale jest coraz gorzej, chyba mięsożerne się stają? Boję się że jakiś czas, jak taki gołąbek na sra na auto to trzeba będzie lakierować, bo mycie nic nie da.
Wymyśliłem że jak auto brudne to wtedy nie srają, prowadziłem nawet badania na ten temat.
Jak miałem uwalone, to żaden gołąb nie zaszczycił swoim klockiem na karoserii, jak umyte i wypastowane to srają jakby specjalnie, doszedłem do wniosku że jak auto się świeci to jest bardziej zauważalne, i wtedy z wrażenia muszą się zesrać jak przelatują nad tym świecącym cudem, albo oślepione blaskiem srają ze strachu, w sumie nie ważne, na czyste srają na brudne im się nie chce.

Hmm bardzo zabawna teoria big_smile, ja badań nie prowadziłam, ale po prostu intuicyjnie czuję, że jest prawdziwa smile.

24

Odp: Happy End
Wielbiciel Lidiji Bacic napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Jechałem dzisiaj do pracy i nagle na drodze widzę gołębia... No kropka w kropkę jak ten co mi obsrał balkon. No to depnąłem na gaz !! Ale bestia zauważyła mnie w porę i odleciała. No dla gołębia happy end.
Ale... I'll be back tongue

A gdzie w Tobie empatia dla tego mądrego ptaka potrafiącego rozpoznać konkretną twarz na fotografii w tłumie.... Jadąc do pracy muszę bardzo uważać na szalejące kosy. Nie tak dawno ostro hamowałem przed maszerującymi kaczkami krzyżówkami.

Lubię ptaki, ale nie gołębie. Gołąb to dla mnie latający szczur. Pomijam te rasowe :-)

25

Odp: Happy End

Gołąb to ptak i nawet całkiem przyjemny. Sra jak każdy inny ptak.

26

Odp: Happy End
Swanen napisał/a:

Gołąb to ptak i nawet całkiem przyjemny. Sra jak każdy inny ptak.

Nie twierdzę, że jestem obiektywny smile Po prostu ich nie lubię. Są cholernie upierdliwe. Srają jakimś "cementem", który ciężko zmyć jak zaschnie.
Przez lata był u mnie w domu kanarek. Lubię wszelkie ptactwo, nawet wróble smile Ale gołębi nie. Drażni mnie nawet ich gruchanie big_smile

27

Odp: Happy End

A może byście sobie założyli osobny wątek poświęcony gołębiom i ich odchodom?

28

Odp: Happy End
I_see_beyond napisał/a:

A może byście sobie założyli osobny wątek poświęcony gołębiom i ich odchodom?

No chyba trzeba big_smile
Okazało się, że to bardzo nośny temat.

29

Odp: Happy End
Ela210 napisał/a:

Serce zabiło mocniej, ale nie zadzwoniłam-  stwierdziłam że jeżeli jesteśmy sobie przeznaczeni, na pewno jeszcze się na tej trasie spotkamy...

smile
Ba, jazdy pociągiem… Dawno, dawno temu…
Ostatnie dni zgrupowań sportowych kończyły się tzw. zawodami, wyniki były ważne, szaleństwo aby wygrać kwitło wink  udało się wink  tyle, że droga hamowania ciut za krótka była wink poszorowałam po żwirze  tak, że nawet nie pomyślałam żeby spróbować się podnieść samodzielnie. Opatrzono mnie (żwir do dzisiaj w odnóżach widać wink ) a powrót do domu odbywał się – pociągiem – spod zachodniej po wschodnią granicę. Koleżanki plecak mi spakowały, kumpel niósł, posadzono (położono właściwie wink ) mnie w pociągu w osobnym przedziale, miałam spać.  No i spałam czas jakiś. Budzę się, ciemno (trochę poświaty z zewnątrz wpadało), patrzę wprost (oczy mi się przyzwyczajają do ciemności) – przede mną chłopak siedzi, nie śpi, gapi się, zatkało mnie – co jest ? kto u licha ? patrzę na drzwi przedziału – zamknięte, nie zwieję jakby co, bo i tak nie poradzę szybko się ruszać… wink
Rozwiązało się szybko wink wink wink, Wpadły niespodziewanie koleżanki, rozbłysło światło, chłopak wink ok bardzo wink, spłoszył się, podał mi książkę i wyszedł. Książkę z dedykacją i adresem wink, też nigdy nie odpowiedziałam, ale wiem jakiemu imieniu i jakiemu spojrzeniu zawdzięczam, że polubiłam Yeatsa wink wink wink.

30

Odp: Happy End
wilczysko napisał/a:

Okazało się, że to bardzo nośny temat.

wink Z sieci, zdeptany_pet

Dzisiaj gołąbki mam na obiadek,
Więc na fotelu sadzam swój zadek.
Zjadłem już pierwszy a drugi czeka,
Mój syn po pierwszym już tylko beka
I z miną wielce zadowoloną
Tak jak Shrek mówi – „lepiej tą stroną”
A ja zasiadam sobie wygodnie,
Teraz dopiero rozpinam spodnie.
... trzeci gołąbek, czwarty gołąbek,
Czuję że zaraz mi pęknie żołądek.
Po dobrym żarciu pora na picie,
Bo na tym właśnie polega życie,
By zjeść i popić i pochędorzyć
I w dobrym zdrowiu starości dożyć,
A ci co chudzi i co niejadki
Nie muszą słuchać tej mojej gadki.

31 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-06-11 06:02:05)

Odp: Happy End
random.further napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Okazało się, że to bardzo nośny temat.

wink Z sieci, zdeptany_pet

Dzisiaj gołąbki mam na obiadek,
Więc na fotelu sadzam swój zadek.
Zjadłem już pierwszy a drugi czeka,
Mój syn po pierwszym już tylko beka
I z miną wielce zadowoloną
Tak jak Shrek mówi – „lepiej tą stroną”
A ja zasiadam sobie wygodnie,
Teraz dopiero rozpinam spodnie.
... trzeci gołąbek, czwarty gołąbek,
Czuję że zaraz mi pęknie żołądek.
Po dobrym żarciu pora na picie,
Bo na tym właśnie polega życie,
By zjeść i popić i pochędorzyć
I w dobrym zdrowiu starości dożyć,
A ci co chudzi i co niejadki
Nie muszą słuchać tej mojej gadki.


A że poezja mi bliska, czasami.
I mimo że późno już, że aż wcześnie, a alkohol osłabia Me moce twórcze.
To również spłodziłem krótki wierszyk, o latających workach, wypchanych rzadkim gó***

Uwaga


Gdy po południem zjechałem sobie do domu
Autko pod drzewkiem ulokowałem po kryjomu
Rano wstaję, świeci słonko, dzień zaczyna się cudnie!
Schodzę na parking,a co to?
Auto nie wygląda już schludnie.
Znowu sraka, nawalone że aż nie wierzę
Czy na pewno mogło zrobić to zwierzę?
Już podejrzewałem żula sąsiada
A tu na gałęzi leniwie gołąb siada
Patrzy się na mnie i pogruchuje wrednie
Cieć z parkingu mówi że twarz mi blednie
Chwytam za kamień wqr**ony okrutnie
Lecz bydle widząc to spier***ło rezolutnie
Znów zemsty będę szukać na drodze
Każdego gołębia potraktuje srodze
                     
                                          zbth

Pozdrawiam

32

Odp: Happy End

Wczoraj się zaręczyłam smile

33

Odp: Happy End
blimka napisał/a:

Wczoraj się zaręczyłam smile

To nie happy end. To prolog big_smile

34

Odp: Happy End
blimka napisał/a:

Wczoraj się zaręczyłam smile

Serdeczne gratulacje smile

35

Odp: Happy End
zabpth napisał/a:

A że poezja mi bliska, czasami.
I mimo że późno już, że aż wcześnie, a alkohol osłabia Me moce twórcze.
To również spłodziłem krótki wierszyk, o latających workach, wypchanych rzadkim gó***

Uwaga

Gdy po południem zjechałem sobie do domu
Autko pod drzewkiem ulokowałem po kryjomu
Rano wstaję, świeci słonko, dzień zaczyna się cudnie!
Schodzę na parking,a co to?
Auto nie wygląda już schludnie.
Znowu sraka, nawalone że aż nie wierzę
Czy na pewno mogło zrobić to zwierzę?
Już podejrzewałem żula sąsiada
A tu na gałęzi leniwie gołąb siada
Patrzy się na mnie i pogruchuje wrednie
Cieć z parkingu mówi że twarz mi blednie
Chwytam za kamień wqr**ony okrutnie
Lecz bydle widząc to spier***ło rezolutnie
Znów zemsty będę szukać na drodze
Każdego gołębia potraktuje srodze
                     
                                          zbth

Pozdrawiam

wink wink wink
Rada Przydatna – Choć Swoje Masz Racje
Umysł Pracuje Z Poczuciem Kaca ?
Odrzuć Zbędne Emocje
Zważ Czy Zemsta Popłaca…?

36

Odp: Happy End
blimka napisał/a:

Wczoraj się zaręczyłam smile

smile

37

Odp: Happy End
random.further napisał/a:

wink wink wink
Rada Przydatna – Choć Swoje Masz Racje
Umysł Pracuje Z Poczuciem Kaca ?
Odrzuć Zbędne Emocje
Zważ Czy Zemsta Popłaca…?

:]

Gdy o brzasku do domu wróciłem
Wciąż nawalony trochę byłem
To też poranne swe dzieło,po pijaku stworzyłem
Bo duszę rasowego poety w sobie odkryłem
Kac obecnie, trochę mnie męczy
Jednak zemsta bardziej serce me dręczy
Strzeżcie się gołębie, symbole pokoju!
Bo zabpth wystrugał procę i rusza do boju!

                                      zbth

hyhe



Pozdrawiam

38

Odp: Happy End
zabpth napisał/a:

:]

Gdy o brzasku do domu wróciłem
Wciąż nawalony trochę byłem
To też poranne swe dzieło,po pijaku stworzyłem
Bo duszę rasowego poety w sobie odkryłem
Kac obecnie, trochę mnie męczy
Jednak zemsta bardziej serce me dręczy
Strzeżcie się gołębie, symbole pokoju!
Bo zabpth wystrugał procę i rusza do boju!

                                      zbth

hyhe

Pozdrawiam

wink
Proca Strzeli Gdzie Popadnie,
Ja Przestrzegam ( wink ) Aj, Nieładnie,
Na Gołębia Tak Dybanie
Jakież Daje Ci Doznanie ?

39

Odp: Happy End
random.further napisał/a:

wink
Proca Strzeli Gdzie Popadnie,
Ja Przestrzegam ( wink ) Aj, Nieładnie,
Na Gołębia Tak Dybanie
Jakież Daje Ci Doznanie ?


To jest coś więcej, niż moje doznanie!
Gołębie pierwsze rzuciły wyzwanie
Misja ma ukrócić, na auto te sranie
Mam plan upolować jednego ptaka
Wtedy mu pokaże co to jest sraka :]]
Może nie brzmi to bardzo dostojnie
Lecz tak już bywa na wojnie

40

Odp: Happy End
zabpth napisał/a:

To jest coś więcej, niż moje doznanie!
Gołębie pierwsze rzuciły wyzwanie
Misja ma ukrócić, na auto te sranie
Mam plan upolować jednego ptaka
Wtedy mu pokaże co to jest sraka :]]
Może nie brzmi to bardzo dostojnie
Lecz tak już bywa na wojnie

wink
W Rymach Temat Myjni Nie Załatwiony,
A Gołąb Podjazdową Walką Niepotrzebnie Osądzony

wink wink wink o litość proszę...

41

Odp: Happy End
random.further napisał/a:

wink
W Rymach Temat Myjni Nie Załatwiony,
A Gołąb Podjazdową Walką Niepotrzebnie Osądzony

wink wink wink o litość proszę...


Choć na myjni bywam już tylko wieczorem
Plotka już poszła, że jestem psycholem
Nerwicę natręctw mi przypisują
A wszytko przez gołębie co mi auto obsrywują

smile

42

Odp: Happy End
zabpth napisał/a:

Choć na myjni bywam już tylko wieczorem
Plotka już poszła, że jestem psycholem
Nerwicę natręctw mi przypisują
A wszytko przez gołębie co mi auto obsrywują

smile

Przestrzec Muszę ( wink ) Że Nerwy Nękające Bez Przerwy
Przyczynić Się Mogą Do Dłuższego Braku Werwy,
Czystość Psychiki Myślą Zbrodniczą Nękana
Czy Gorszych Perspektyw I Ocen Doczekać Może Krewkiego Pana ?
A Gołąb-Nieboże ( wink )  Happy (Endem wink ) Skończyć Powinien - A Nie Może….

43

Odp: Happy End
random.further napisał/a:
zabpth napisał/a:

Choć na myjni bywam już tylko wieczorem
Plotka już poszła, że jestem psycholem
Nerwicę natręctw mi przypisują
A wszytko przez gołębie co mi auto obsrywują

smile

Przestrzec Muszę ( wink ) Że Nerwy Nękające Bez Przerwy
Przyczynić Się Mogą Do Dłuższego Braku Werwy,
Czystość Psychiki Myślą Zbrodniczą Nękana
Czy Gorszych Perspektyw I Ocen Doczekać Może Krewkiego Pana ?
A Gołąb-Nieboże ( wink )  Happy (Endem wink ) Skończyć Powinien - A Nie Może….

smile
Dobra, poddaje się.
Dajesz radę, przyznaje.
Lecz męska rzecz wiedzieć kiedy ustąpić :]
tongue
Limit mojej twórczości na czerwiec już chyba wyczerpany :]

44

Odp: Happy End

Ja mam pytanie do Powoda:
Skąd wiadomo, ze to gołab jest winny a np krukowate lub inne z tysięcy gatunków? Nie ma bezsprzecznego dowodu- to tylko pomówienia smile

Więcej miłosci wszystkim:

https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSzq3pOOrHsr6qjL5UJKZcocL5IjNQCCyorSL5rwdkf0qIFxQvG

45

Odp: Happy End
Ela210 napisał/a:

Ja mam pytanie do Powoda:
Skąd wiadomo, ze to gołab jest winny a np krukowate lub inne z tysięcy gatunków? Nie ma bezsprzecznego dowodu- to tylko pomówienia smile

Więcej miłosci wszystkim:

Łatwo rozpoznać po odchodach, do tego lekko słodkawo gorzkie w smaku :], po zatem to gołębie głównie oraz liczebnie zdominowały miejskie aglomeracje, rzadko się zdarza żeby na parapecie siadł inny ptak niż gołąb.
Zresztą.
To gołębie. Nie ma co drążyć.
Pozdrawiam

46

Odp: Happy End

W mojej dzielnicy gołębi prawie nie ma- samochody równo ....specjalnie dzisiaj zwróciłam uwagę.:)
Najwięcej gawronów, kosów i srok..Patrząc na to wszystko stwierdzam, że mam wyjatkowe szczęście, że mnie przez 40 lat nie trafiły big_smile

47

Odp: Happy End

Czytam te niezwykle inspirujące analizy zachowań gołębi dotyczące znakowania samochodów. I przypomniała mi się historia z dawnych lat, kiedy to ja zostałam oznakowana. Jakaś osoba powiedziała mi wtedy, że to znak, że będę szczęśliwa. Jako, że stało się to dwukrotnie, mniemam - że szczęście też się powinno podwoić? Czytając Was zastanawiam się, czy to był gołąb, czy one tylko samochodami się zajmują... big_smile

48

Odp: Happy End
zabpth napisał/a:

e]
smile
Dobra, poddaje się.
Dajesz radę, przyznaje.
Lecz męska rzecz wiedzieć kiedy ustąpić :]
tongue
Limit mojej twórczości na czerwiec już chyba wyczerpany :]

smile Radę dajesz Ty wink zobowiązana jestem wink za podsumowanie wink
Ciut serio bardziej - Twoje wpisy czytam z uśmiechniętą miną zawsze wink

49 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-06-11 23:55:17)

Odp: Happy End
random.further napisał/a:
zabpth napisał/a:

e]
smile
Dobra, poddaje się.
Dajesz radę, przyznaje.
Lecz męska rzecz wiedzieć kiedy ustąpić :]
tongue
Limit mojej twórczości na czerwiec już chyba wyczerpany :]

smile Radę dajesz Ty wink zobowiązana jestem wink za podsumowanie wink
Ciut serio bardziej - Twoje wpisy czytam z uśmiechniętą miną zawsze wink


Ah, dziekim.
Tak mój zamysł
Jak by nie patrzeć, charakter tego forum z definicji jest lekko smutnawy, toteż uważam że trochę humoru nie zaszkodzi, a może czasami pozwoli komuś spojrzeć na swoje doczesne problemy z innej perspektywy, z dystansu, a tego bardzooo ludziom brakuje.
Nie wiem czy celebracja swoich problemów to typowo ludzka cecha, czy nasza narodowa, ale ludzie uwielbiają umartwiać się swoja krzywdą.
Pomijam poważne wątki dot. rozpadu małżeństw, rodzin... tych się nie tykam, nie mam takich doświadczeń, a robienie sobie jaj w takich tematach było by nie na miejscu, jakieś zasady mam, zatem, tak myślę smile
Ale zdecydowana większość to historie banalne, powtarzalne, jak to @Olinka gdzieś pisała ludzie są bardzo schematyczni, co potwierdza choćby to forum.
I nagminne jest że ludzie w problemach uczuciowych są wręcz ogłupieni, głusi na jakiekolwiek argumenty, dla tego w wielu wątkach rozwijanie dyskusji na kilka stron, przynosi odwrotny efekt, bo jest to celebracja czyiś problemów, i tak najczęściej nic nie dociera, za to pozwala na codzienna masturbację swoja krzywdą,  Zamiast nabrać dystansu, to jeszcze bardziej się utrwala, nadaje dodatkową rangę jakiemuś z dupy problemowi, który nie ma takiej wartości.
A ciut ironii, pastiszu, czy delikatniej szydery, to jak orzeźwiający łyk zimnego piwa w upalny dzień :]], tak uważam smile
Moje ulubione tematy to "ta jedyna" :]
Tam nie raz puszczą hamulce, ale... co tam.

Pozdrawiam

50 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2017-06-22 19:29:34)

Odp: Happy End
zabpth napisał/a:

I nagminne jest że ludzie w problemach uczuciowych są wręcz ogłupieni, głusi na jakiekolwiek argumenty, ...

A prowadzisz obliczenia w ilu Twoim zdaniem procentach tak bywa?
Bo ja zalogowałem się na forum po dłuższej nieobecności i przeglądając swoje subskrybcje stwierdzam, że takich tematów (ludzi) o których mowa w cytowanej wypowiedzi jest w tychże subskrypcjach tyle samo co takich, w których ludzie w swoich kolejnych/ostatnich postach udowadniają, że wykonali sporo porządnej roboty nad sobą. To ile mają w tym udziału ludzie z forum, a ile autorzy tematów to dyskusyjna sprawa, ale z łatwością mógłbym znaleźć przykłady na potwierdzenie obu przypadków takich historii z happy endem.
Do tego należałoby dodać osoby, które po wyjściu na prostą zostały tu na dłużej, dzieląc się doświadczeniem i wiedzą. Niektóre z nich chwalą Cię za poczucie humoru, chyba nie chcesz powiedzieć, że robią to bo są ogłupione? ;) ;)

51 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-06-22 23:55:19)

Odp: Happy End
Naprędce napisał/a:

A prowadzisz obliczenia w ilu Twoim zdaniem procentach tak bywa?
Bo ja zalogowałem się na forum po dłuższej nieobecności i przeglądając swoje subskrybcje stwierdzam, że takich tematów (ludzi) o których mowa w cytowanej wypowiedzi jest w tychże subskrypcjach tyle samo co takich, w których ludzie w swoich kolejnych/ostatnich postach udowadniają, że wykonali sporo porządnej roboty nad sobą. To ile mają w tym udziału ludzie z forum, a ile autorzy tematów to dyskusyjna sprawa, ale z łatwością mógłbym znaleźć przykłady na potwierdzenie obu przypadków takich historii z happy endem.
Do tego należałoby dodać osoby, które po wyjściu na prostą zostały tu na dłużej, dzieląc się doświadczeniem i wiedzą. Niektóre z nich chwalą Cię za poczucie humoru, chyba nie chcesz powiedzieć, że robią to bo są ogłupione? wink wink


Ofcorzz, że prowadzę takie badania, za niedługo przedstawie wyniki, duża śmiałość bije od Ciebie, skoro negujesz moje doświadczenia, tylko na podstawie swoich subskrypcji. Po zatem dalej twierdzę że:
I nagminne jest że ludzie w problemach uczuciowych są wręcz ogłupieni, głusi na jakiekolwiek argumenty
Zdanie jest jak najbardziej prawdziwie i ma uzasadnienie w faktach.
Jeżeli mówić o ludziach, którzy wyszli na prostą, to zupełna odwrotność ludzi którzy są ogłupieni wciąż trwającym problemem uczuciowym. Także duża nadinterpretacja z w twojej strony.
Prosta konkluzja, iż nie lubisz mojego poczucia humoru, toteż negujesz forumowiczów nie mających z tym problemu.
Więcej dystansu

Pozdrawiam

52 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2017-06-23 00:26:50)

Odp: Happy End

Ależ ja uwielbiam Twoje poczucie humoru (tak, mam świadków którzy to potwierdzą).
W związku z tym czuję się właściwie trochę niezręcznie, bo tym samym okazuje się że wysnułeś błędną konkluzję na podstawie mojej wypowiedzi, co jest raczej ostatnią rzeczą do której fan chciałby sie przyczynić względem swojego idola.
Reszty nie komentuję, bo podejrzewam że robisz sobie jaja.

Z wyjątkiem fragmentu, który zaintrygował mnie niezależnie czy jest żartem czy nie:

Jeżeli mówić o ludziach, którzy wyszli na prostą, to zupełna odwrotność ludzi którzy są ogłupieni wciąż trwającym problemem uczuciowym. Także duża nadinterpretacja z w twojej strony.

Chodzi Ci o to, że ci co wyszli na prostą są również ogłupieni, tyle że jakby w druga stronę? I w związku z tym nie powinienem ich zaliczyc do historii z happy endem?

Liczę na rychłą odpowiedź.
Z poważaniem

53

Odp: Happy End
Naprędce napisał/a:

Z wyjątkiem fragmentu, który zaintrygował mnie niezależnie czy jest żartem czy nie:

zabpth napisał/a:

Jeżeli mówić o ludziach, którzy wyszli na prostą, to zupełna odwrotność ludzi którzy są ogłupieni wciąż trwającym problemem uczuciowym. Także duża nadinterpretacja z w twojej strony.

Chodzi Ci o to, że ci co wyszli na prostą są również ogłupieni, tyle że jakby w druga stronę? I w związku z tym nie powinienem ich zaliczyc do historii z happy endem?

Liczę na rychłą odpowiedź.
Z poważaniem

Ehh, czepiasz się słówek, oraz interpretujesz pod swoją tezę.
Przecież wiadomo o co chodzi w tej wypowiedzi.
Widocznie masz ochotę na przepychanki słowne, łapanie się za słówka.
Do tego

Naprędce napisał/a:

co jest raczej ostatnią rzeczą do której fan chciałby sie przyczynić względem swojego idola.

Czuję się przeceniony, tym bardziej w kontekście twojego czepialstwa, względem Mua, jakoś tak prowadzisz swoje wywody aby wyszło, że nisko sobie cenię osoby które bawi mój humor.
Nie chce mi się spierać o pierdoły.
Ale w odniesieniu do fragmentu Twojej wypowiedzi powyżej.


Pozdrawiam Fanów :]
I Ciebie również

54

Odp: Happy End
zabpth napisał/a:

Pozdrawiam Fanów :]

to ja! to ja!

55

Odp: Happy End
_v_ napisał/a:
zabpth napisał/a:

Pozdrawiam Fanów :]

to ja! to ja!

O, jest.
Jedna z moich ulubionych.
@_v_ - żeby nie było, doceniam Cię za intelekt, cięty język, oraz za wyrafinowane poczucie humoru :]
No i za cycki, które są spoko. Ma to znaczący wpływ na chęć udzielania się w dyskusji, z Fanami, kiedy zachodzi duże prawdopodobieństwo fajnych cycków. I choć wniosek owy, poczyniłem tylko na podstawie postów, to wierzę że jako wierna Fanka, kiedyś wyślesz ich graficzną prezentację. Jako wyraz sympatii. Ponoć Fanki tak robią. big_smile
smile
Pozdrawiam

56

Odp: Happy End

big_smile big_smile big_smile


prawdziwe fanki proszą o autograf na cyckach tongue

57

Odp: Happy End
_v_ napisał/a:

big_smile big_smile big_smile


prawdziwe fanki proszą o autograf na cyckach tongue

Ależ da się zrobić, wyślij zdjęcie, Ja podpiszę i odeślę. smile
Myślę również o zorganizowaniu spotkania z Fanami, będzie można zadawać pytania, robić zdjęcia, autografy wiadomo. Nie wykluczam możliwości wejścia w głębszą interakcję, z wybranymi.

Pozdrawiam

58

Odp: Happy End
zabpth napisał/a:
_v_ napisał/a:

big_smile big_smile big_smile


prawdziwe fanki proszą o autograf na cyckach tongue

Ależ da się zrobić, wyślij zdjęcie, Ja podpiszę i odeślę. smile
Myślę również o zorganizowaniu spotkania z Fanami, będzie można zadawać pytania, robić zdjęcia, autografy wiadomo. Nie wykluczam możliwości wejścia w głębszą interakcję, z wybranymi.

Pozdrawiam


oooo, no i to jest konkret smile
zabiore pompony zeby nimi machac jak chearliderki smile

59 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2017-06-24 19:34:36)

Odp: Happy End
zabpth napisał/a:

Pozdrawiam Fanów :]
I Ciebie również

Naprawdę nie wiem z czego wynika ten przejmujący chłód bijący z Twoich wypowiedzi w stosunku do mnie hmm
Mogę mieć tylko nadzieję, że jest to element głębszego planu, który ma w jakiś sposób przyczynić się ku dobru forum jako wartości nadrzędnej dla mnie (nie licząc cycków), a póki co jest przede mną ukryty.
Jeśli jednak się mylę, domyślam się że jako doświadczony i stanowczy mężczyzna nie zmienisz zdania co do intencji które mną kierują, a więc i do całej mojej osoby.

Żegnaj a zatem

P.S.

zabpth napisał/a:

Nie wykluczam możliwości wejścia w głębszą interakcję

Czy w kontekście naszego pierwotnego sporu, dopuszczasz zinterpretowanie takiej potencjalnej interakcji z Twoimi fanami/fankami za coś w rodzaju happy endu?

60

Odp: Happy End
_v_ napisał/a:

oooo, no i to jest konkret smile
zabiore pompony zeby nimi machac jak chearliderki smile

Jak najbardziej, możesz zabrać. Regulamin zezwala.

A na poważnie, to dla wybranych, udział w spotkaniu za darmo.
Ze względu na ogromne zainteresowanie takim spotkaniem, jestem niestety zmuszony pobierać wpisowe, dzięki czemu możliwe będzie wynajęcie większej sali, która pomieści wszystkich chętnych.
Program spotkania wkrótce, na razie jest na bieżąco ulepszany, w celu zapewnienia rozrywki na najwyższym poziomie.
Ale mogę zdradzić że czeka wiele atrakcji, konkursy z nagrodami, oczywiście w programie otwarty panel dyskusyjny.
W cenie biletu będzie oczywiście posiłek, napoje, dla nielicznych również bezalkoholowe, oraz na zakończenie -dyskoteka do rana, planowo tańce miały trwać do momentu zejścia z parkietu ostatnich osób, niestety z doświadczenia wiem iż realizacja takiego założenia praktycznie nie możliwa, dla tego też niestety koniec zabawy, został przewidziany na godz. 10 rano następującego dnia.
Serdecznie zapraszam

Pozdrawiam

61

Odp: Happy End
_v_ napisał/a:
zabpth napisał/a:

Pozdrawiam Fanów :]

to ja! to ja!

Ej, ja też, ja też, ale chyba się spóźniłam... sad Ale cycki mam spoko, jakby co... sad

62 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-06-24 20:58:41)

Odp: Happy End
Naprędce napisał/a:

Naprawdę nie wiem z czego wynika ten przejmujący chłód bijący z Twoich wypowiedzi w stosunku do mnie hmm
Mogę mieć tylko nadzieję, że jest to element głębszego planu, który ma w jakiś sposób przyczynić się ku dobru forum jako wartości nadrzędnej dla mnie (nie licząc cycków), a póki co jest przede mną ukryty.

Nie chłód, a ostrożność.
Intuicyjnie odczuwam, iż twoje zaczepne wpisy, w celu wywołania jakiejś tam polemiki, posłużyć mają Tobie w mniej szlachetnych celach, aniżeli tylko podniesieniu merytorycznej wartości tegoż Forum.

Naprędce napisał/a:

Jeśli jednak się mylę, domyślam się że jako doświadczony i stanowczy mężczyzna nie zmienisz zdania co do intencji które mną kierują, a więc i do całej mojej osoby.

Ucieszę Cię, ponieważ jako doświadczony i stanowczy mężczyzna, nauczyłem się pewnej plastyczności co do poglądów. Sam nie określił bym siebie jako osobę mocno kategoryczną.
Dla tego też nigdy nie zakładam całkowitego braku możliwości zmiany poglądów, czy jak w tym przypadku, zmiany usposobienia względem kogoś właśnie jako wynik nabytego doświadczenia.
Niegdyś wielokrotnie zmieniałem swoje negatywne postrzeganie różnych osób, na zupełnie odwrotne(mam nadzieje iż tym razem będę poprawnie zrozumiany/zinterpretowany, bez dodatkowych przepychanek), obecnie znacznie rzadziej się mylę w ocenie, nie mniej, nauczyłem się być otwarty wobec innych, i jeżeli zaobserwuję sprzeczność  w aktualnym postrzeganiu kogoś, względem już funkcjonującej oceny, jak najbardziej jestem wstanie zweryfikować swoje poglądy, dotyczące czyjejś osoby, zaznaczam,

Naprędce napisał/a:

Czy w kontekście naszego pierwotnego sporu, dopuszczasz zinterpretowanie takiej potencjalnej interakcji z Twoimi fanami/fankami za coś w rodzaju happy endu?

Ciężko mi ustosunkować się do powyższej wypowiedzi, ponieważ wymiana zdań, jaka zaszła między nami, nie jest w mojej ocenie sporem.
Za to co do dalszej części zdania.
W odniesieniu do tytułu wątku w którym się poruszamy, jak najbardziej dopuszczam taką interakcję, bardziej z fankami. A jak pisałem wcześniej, jestem osobą otwartą, to też mam nadzieję że tytułowy Happy-End, będzie możliwy do osiągnięcia na wielu płaszczyznach*(np. Od pasa w górę, albo w dół)

* -ze względu na ograniczenia w poglądach, które jednak posiadam, Happy-End wielowymiarowy, na obecna chwilę możliwy jedynie z Fankami, które serdecznie zapraszam i pozdrawiam :]

Pozdrawiam

63

Odp: Happy End
santapietruszka napisał/a:
_v_ napisał/a:
zabpth napisał/a:

Pozdrawiam Fanów :]

to ja! to ja!

Ej, ja też, ja też, ale chyba się spóźniłam... sad Ale cycki mam spoko, jakby co... sad

Ach witaj, Najwierniejsza z Wiernych. smile
Mocno się martwiłem, Twoją przedłużająca się nieobecnością.
Tęskniłem trochę też.
Na szczęście Jesteś.
Witam Cię zatem z wielką radością! smile
I pozdrawiam serdecznie

64

Odp: Happy End
zabpth napisał/a:

Tęskniłem trochę też.
Na szczęście Jesteś.

Jak miło tongue

A bigos niestety umarł big_smile Znaczy - najpierw wyszedł sam z lodówki, ogarnął własną religię i loty międzyplanetarne, a potem jednak życie go wykończyło - więc, niestety, tu happy endu brak big_smile

65

Odp: Happy End
santapietruszka napisał/a:

Jak miło tongue

A bigos niestety umarł big_smile Znaczy - najpierw wyszedł sam z lodówki, ogarnął własną religię i loty międzyplanetarne, a potem jednak życie go wykończyło - więc, niestety, tu happy endu brak big_smile

Ach, mimo braku happy endu, to i tak czuję satysfakcję z wcześniejszych dokonań bigosu, widać że był mi przeznaczony, kto wie, może mógł by byc moim następcą.
Pozdrawiam

Posty [ 1 do 65 z 78 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024