Wychowanie bez ojca i dziwna sytuacja po latach - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Wychowanie bez ojca i dziwna sytuacja po latach

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

Temat: Wychowanie bez ojca i dziwna sytuacja po latach

Witam chciałabym opowiedzieć wam moją historię i poznać waszą opinię. Mam 23 lata i całe życie wychowywała mnie tylko matka. Przed laty kiedy moja mama zaszła w ciążę, przez zbieg dziwnej sytuacji rodzice rozstali się. Ojciec zostawił moją mamę w ciąży. Nawet kiedy się urodziłam nie przyjechał mnie zobaczyć, z opowiadan mamy wiem tylko że pojawił się dopiero kiedy miałam 2 latka. W tym czasie mój ojciec założył też nową rodzinę, mimo to na przestrzeni lat kilka razy był u mnie. Ja jako małe dziecko nie przyzwyczajone do ojca była zagubiona i nie przejawiałam zainteresowania nim, tak więc kiedy miałam 9 lat ojciec stwierdził, że już nie przyjedzie, bo widzi, że mi wcale nie na nim zależy, a także dodał, że m problemy w domu, jak mniemam z nową żoną. I tak też kontakt się urwał, już żadnego zainteresownia z jego strony. Aż do dzisiaj kiedy to dostałam od jego żony wiadomość, że mój ojciec leży w ciężkim stanie w szpitalu. Bardzo mnie to zaskoczyło, bo jakoś przez te wszystkie lata się mnie nią interesowali, a teraz w obliczu śmierci wysyłają mi taką wiadoość. Co o tym sądzicie? Dodam, że dla mnie jest to bardzo trudna sytuacja, gdyż całe moje życie żyłam jakbym nigdy ojca nie miała i jest on dla mnie zupełnie obcą osobą.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Wychowanie bez ojca i dziwna sytuacja po latach

Zostałaś poinformowana przez żonę "ojca" dlatego, że on sam jest w tak ciężkim stanie, że nie może samodzielnie mówić/nie ma z nim kontaktu, czy po prostu z jego tchórzostwa?
Ja podziękowałabym za wiadomość, jednocześnie przypominając, że "ten pan" samodzielnie, jako dorosły człowiek ok. 15 lat temu podjął decyzję, że "przestaje" być moim ojcem. Poprosiłabym, by nie kontaktowano się ze mną więcej.
Jednak postępując w ten sposób musisz być pewna, że za kilka lat nie będziesz mieć pretensji do siebie, że nie "pożegnałaś" się z ojcem.

3

Odp: Wychowanie bez ojca i dziwna sytuacja po latach

Poinformowała mnie żona, gdyż wiem, że mój ojciec jest nieprzytomny. Tak wysłałam dziś wiadomość z podziękowniem za wiadomość i napisałam też, że życzę u powrotu do zdrowia, ale jaki to dla mnie ojciec jak nie chciał mieć ze mną kontaktu. Ale co sądzicie? Bo dla mnie jest to bardzo dziwne, jak nie chcieli mnie w swoim życiu przez tyle lat to nie wiem po co teraz mnie informują.

4

Odp: Wychowanie bez ojca i dziwna sytuacja po latach

Informują na wszelki wypadek - wypada poinformować.

Zastanów się nad odwiedzeniem ojca - nie musisz tego robić, ale pomyśl, czy nie będziesz żałowała. Dobrze to przemyśl.

5 Ostatnio edytowany przez nokiaaa (2017-05-06 18:39:09)

Odp: Wychowanie bez ojca i dziwna sytuacja po latach

Byl jaki byl, to juz wiemy, ale warto isc do jego łózka i "sie pozegnac" na wszelki wielki, jezeli jest w stanie ciezkim. Moja mama -choc miala ojca, to byl pijakiem( ) i normalnie zapil sie na smierc, dzieci go obwinialy i mija juz 25 lat od smierci a on do tej pory sni im sie i prosi ich o wybaczenie(bieda, burdy, alkohol), ta sytuacja będzie cie meczyc i mysle ze warto isc do tego szpitala, bo nigdy nie wiadomo co bedzie jutro. Jezeli tacie sie polepszy-mozesz kontakt wygasic do zyczen, sms czy rozmowy raz na rok.

6

Odp: Wychowanie bez ojca i dziwna sytuacja po latach
nokiaaa napisał/a:

Byl jaki byl, to juz wiemy, ale warto isc do jego łózka i "sie pozegnac" na wszelki wielki, jezeli jest w stanie ciezkim. Moja mama -choc miala ojca, to byl pijakiem( ) i normalnie zapil sie na smierc, dzieci go obwinialy i mija juz 25 lat od smierci a on do tej pory sni im sie i prosi ich o wybaczenie(bieda, burdy, alkohol), ta sytuacja będzie cie meczyc i mysle ze warto isc do tego szpitala, bo nigdy nie wiadomo co bedzie jutro. Jezeli tacie sie polepszy-mozesz kontakt wygasic do zyczen, sms czy rozmowy raz na rok.

Będzie albo i nie będzie - nie ma to jak przerzucać czyjeś uczucia (tu: twojej matki) na inną osobę (Autorkę wątku) i ze świątym przekonaniem mówić, że będzie się czuła winna jak czegoś tam nie zrobi. Jasne, jak wystarczająco dużo osób jej powie, że się będzie czuła winna, to w końcu tak się poczuje. Albo, bo się z ojcem nie pożegnała, a wbiją ją ludzie w poczucie, że powinna - albo, bo nie czuje się źle z tym, że się z ojcem nie pożegnała, więc musi być jakimś baskudnym człowiekiem, wyzutym z uczuć, które są dla normalnych ludzi oczywiste.

Autorko, sprawę polecam przemyśleć, ale absolutnie nie opierając się na tym, co Ci inni mówią, że powinnaś zrobić. Zastanów się sama i zastanów się dobrze, bo decyzja może być ostateczna. Ale nie ma rzeczy, którą powinnaś teraz zrobić - może poza kierowaniem się własnym poczuciem tego, co właściwe dla Ciebie, a nie dla opinii postronnych ludzi.

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Wychowanie bez ojca i dziwna sytuacja po latach

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024