Jak nauczyć się żyć bez ludzi? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Jak nauczyć się żyć bez ludzi?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

Temat: Jak nauczyć się żyć bez ludzi?

Hej,

Czy to mój charakter? a jeśli tak to jak go zmienić?

Nie jestem typem samotnika ani też typem stadnym, zawsze wolałam mieć dwóch dobrych przyjaciół, z którymi mogę o wszystkim pogadać. Problem w tym, że moja natura podświadomie potrzebuje i stałych i nowych osób, bo inaczej czuję się samotna. Np. ostatnio moje przyjaciółki wog do mnie nie piszą ( ok, może mają swoje życie, studia itp ale bez przesady) jedna ok. miesiąca, a druga ok 2.tygodni. Mam też grupę znajomych ze studiów, ale nie są to jakieś bliższe kontakty ( towarzystwo do imprez średnio 2 razy w miesiącu na domówkach), ale czuję potrzebę zmiany otoczenia, a jednocześnie poczucia, że jestem ważna dla tych moich już obecnych, które chyba o mnie zapomiały. Mam kochającego chłopaka, ale ostatnio siedzę z nim i jestem smutna bo czuję potrzebę bycia w grupie, zrobienia czegoś z ludźmi, poczucia jakiejś więzi, że możeby gdzieś razem wyjść, śmiać się gadać. Nie umiem sobie z tym poradzić, nie chcę być cały czas smutna z tego powodu, a nie umiem myśleć o niczym innym, tylko o tym, że czuję się samotna. Nowym znajomych nie poznaję często, a wręcz wcale. Grupa znajomych ze studiów jest fajna, ale ile można siedzieć i gadac o tym samym, a i tak "pomysłodawcami" wszystkich wypadów jestem Ja i mój chłopak.  Z chłopakiem chodzę od roku i jeszcze nie poznałam jego znajomych ( nie piszcie, że ma mnie gdzieś bo mnie nie chce z nimi poznać, oni pracują do 23;00, on sam widzi się z nimi raz na ruski miesiąc, więc spontaniczne wyjścia odpadają, do tego chyba się ich wstydzi).

Dziwna jest moja natura, bo z jednej strony lubię być sama, w ciszy i spokoju, ale jeszcze bardziej lubię jak otaczają mnie ludzie z pozytywną energią, tacy którym się coś chce, a zawsze trafiam na takich, którzy nic do mojego życia nie wnoszą, a ja wiecznie muszę wymyślać tripy itp. Przyjaciółki nie piszą, grupa czeka na moje pomysły, a ja czuję się mega samotna.

Co robić? Nie chcę tak żyć, jak zmienić myslenie by skupić się na sobie, a nie na tym, że potrzebuję ludzi ? HELP:( To mi naprawdę rujnuje życie.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak nauczyć się żyć bez ludzi?
doris1234 napisał/a:

Co robić? Nie chcę tak żyć, jak zmienić myslenie by skupić się na sobie, a nie na tym, że potrzebuję ludzi ? HELP:( To mi naprawdę rujnuje życie.

A dlaczego nie możesz skupić się na zastanowieniu i zbadaniu, co idzie nie tak w Twoich relacjach z ludźmi, tylko od razu zmierzasz do drastycznych środków (chęć nauki życia bez ludzi)? Może wybierasz złych kandydatów na przyjaciół? Może nieodpowiednio budujesz te relacje (samo wychodzenie gdzieś z kimś to mało)? To może być tysiąc różnych rzeczy, które mogłabyś zmienić i na które masz realny wpływ, by prowadzić satysfakcjonujące życie towarzyskie. Dlaczego nie poznajesz nowych ludzi, nie wyjdziesz do nich, skoro czujesz się samotna? Przecież zamykając się w domu nie nawiążesz nowych znajomości. Najłatwiej jest przyjąć bierną postawę i wejść w rolę męczennicy.

Co do przyjaciółek, to niestety tak bywa, że ludzie czasem tracą zainteresowanie starą relacją, zmieniają im się priorytety, nie mają dla siebie czasu lub też przestaje im być po drodze. U mnie rozpadły się 2 przyjaźnie, które trwały wiele lat i nie sądziłam, że coś może im zagrozić. No ale takie jest życie. Później poznałam innych ludzi i teraz mam nowych przyjaciół.

Potrzeba przebywania i rozmawiania z ludźmi moim zdaniem jest zupełnie naturalna i to nie jest coś, z czym powinno się walczyć. Chyba że Twoim celem jest doprowadzenie do zgorzknienia oraz bycia nieszczęśliwą.

3

Odp: Jak nauczyć się żyć bez ludzi?

To może oprócz studiów znajdź sobie jakieś dodatkowe zajęcie? Typu praca czy hobby. Wtedy będziesz miała mniej czasu na myślenie o tym jak bardzo czujesz się samotna, poznasz nowych ludzi ( bo nowe miejsca to zazwyczaj większa grupa osób), dodatkowo w przypadku pracy odciążysz osoby Cię utrzymujące, w przypadku zaś skierowania się w stronę hobby rozwiniesz się bardziej co być może uczyni Cię bardziej atrakcyjną towarzysko dla innych osób lub w przyszłości na rynku pracy (cóż, życie po studiach staje się zazwyczaj bardziej przyziemne... wink)

4

Odp: Jak nauczyć się żyć bez ludzi?
doris1234 napisał/a:

Dziwna jest moja natura, bo z jednej strony lubię być sama, w ciszy i spokoju, ale jeszcze bardziej lubię jak otaczają mnie ludzie z pozytywną energią, tacy którym się coś chce, a zawsze trafiam na takich, którzy nic do mojego życia nie wnoszą, a ja wiecznie muszę wymyślać tripy itp. Przyjaciółki nie piszą, grupa czeka na moje pomysły, a ja czuję się mega samotna.

Co robić? Nie chcę tak żyć, jak zmienić myslenie by skupić się na sobie, a nie na tym, że potrzebuję ludzi ? HELP:( To mi naprawdę rujnuje życie.

Twoja natura jest dla Ciebie dziwna, bo jej nie znasz. Może potrzebujesz trochę duchowości, która pozwoli lepiej poznać siebie. Na początek czy jesteś w stanie wyobrazić sobie, że Twoje ciało jest robotem, który działa sobie bez "Twojej" kontroli. Czy widzisz, że ten robot w każdej decyzji Ciebie wyprzedza? Nawet o setną sekundy jest przed Tobą. Widzisz to? Większość ludzi tego kompletnie nie dostrzega, czasem tylko z przerażeniem stwierdzają, że coś zrobili, ale to tak jakby nie oni.

5

Odp: Jak nauczyć się żyć bez ludzi?

Napisałaś, że:

(...) moja natura podświadomie potrzebuje i stałych i nowych osób, bo inaczej czuję się samotna. (...)

Albo jest to nieświadome, albo jesteś tego świadoma.

Napisałaś, że:

(...) jak zmienić myslenie by skupić się na sobie, a nie na tym, że potrzebuję ludzi ? (...)

Nie widzisz, że to jedno i to samo? Nie widzisz. Cały post to jedno wielkie JA.

Inny wątek dotyczy Twego 'matkowania' innym. Z obu wynika ten sam wniosek: używasz ludzi. Dlaczego? Jakim prawem? Dlaczego jesteś taką ssawką? I dlaczego inni mają postępować tak, jak Ty tego chcesz?

Pytasz, jak zmienić swe myślenie.
Wyjdź ze swej głowy.
Zobacz innych ludzi i przestań ich używać.
Zastanów się, w jaki sposób (poza wchodzeniem w utarte schematy) możesz zaspokoić swoje potrzeby, lub co możesz zrobić, by zaakceptować fakt, że pewnych swych potrzeb nie zaspokoisz nigdy.

6

Odp: Jak nauczyć się żyć bez ludzi?

Mam trochę podobnie - z tym, że ja nawet nie mam grupy ludzi ze studiów do spotkań, byłam na paru piwkach integracyjnych czy imprezach, ale cóż, to kompletnie nie mój typ ludzi. A jak już się ktoś ciekawszy trafi, to albo na miejscu ma swoją grupkę starych znajomych, albo jest strasznie zajęty, albo często wraca do domu. A w rodzinnym mieście w sumie też mam tylko przyjaciółkę. Także domówek 2 razy w miesiącu to ja mogę pozazdrościć... i chyba zamiast ci pomagać, podepnę się do tematu jako osoba szukająca wsparcia tongue

Ale skoro studiujesz, to może rób coś w jakiejś organizacji studenckiej? Zawsze to jakieś nowe znajomości i przy okazji coś pożytecznego. Poza tym, nie będziesz tam od razu "szefem", więc nie musisz innym wymyślać rozrywek, tylko ktoś "wyżej" wyskoczy z pomysłem pójścia na piwo, a (prawie) wszyscy ochoczo posłuchają polecenia służbowego wink

7

Odp: Jak nauczyć się żyć bez ludzi?

Zapytam przekornie: a Ty dlaczego się tak długo nie odzywałaś do przyjaciółek? To działa w obie strony.

8

Odp: Jak nauczyć się żyć bez ludzi?

Wiecie, nie można być cały czas pierwszą osobą organizująca spotkania. Ostatnio to cały czas ja wychodziłam z inicjatywą spotkań, a dostawałam "ojeju żelazko włączyłam, nie będzie mnie" albo "jestem taka zajęta, ale może się uda" po czym cisza o spotkaniu. Jedna się odzywa jak ma problem, a jak ja mam to albo łaskawie odpisze albo odczyta i nie odpisze. A ta druga to wog wchodzi na fb raz na jakiś czas a nawet jak jest to odpisuje dzień później, czyli gadamy dwa zdania, a nagle znika (kiedyś tak nie było). Nie jest to tak, że ja nic nie robiłam i siedzę pięknie, pachne i czekam. Jestem zawsze wesoła, zabawna ludzie mnie generalnie lubią, dlatego nie wiem skąd taka zmiana. Kiedyś tak nie było.

9

Odp: Jak nauczyć się żyć bez ludzi?
doris1234 napisał/a:

Ostatnio to cały czas ja wychodziłam z inicjatywą spotkań, a dostawałam "ojeju żelazko włączyłam, nie będzie mnie" albo "jestem taka zajęta, ale może się uda" po czym cisza o spotkaniu. Jedna się odzywa jak ma problem, a jak ja mam to albo łaskawie odpisze albo odczyta i nie odpisze. A ta druga to wog wchodzi na fb raz na jakiś czas a nawet jak jest to odpisuje dzień później, czyli gadamy dwa zdania, a nagle znika (kiedyś tak nie było). Nie jest to tak, że ja nic nie robiłam i siedzę pięknie, pachne i czekam. Jestem zawsze wesoła, zabawna ludzie mnie generalnie lubią, dlatego nie wiem skąd taka zmiana. Kiedyś tak nie było.

Może jednak warto byłoby przeanalizować dlaczego ludzie nie odpisują albo szukają byle pretekstu, aby się nie spotkać. Być może to co im proponujesz, wcale nie jest dla nich tak atrakcyjne, jak uważasz, dlatego wolą ten czas poświęcić czemuś innemu. Być może, wbrew temu, co sądzisz, wcale nie jesteś postrzegana jako osoba wesoła i zabawna, a na przykład narzucająca swoje zdanie. Tych "być może" może być zresztą dużo więcej, ale ja Cię absolutnie nie atakuję, po prostu zachęcam do analizy siebie.
Nic nie dzieje się bez przyczyny, a dopiero dojście do niej, może być punktem wyścia do zmiany.

10 Ostatnio edytowany przez doris1234 (2017-05-01 21:51:26)

Odp: Jak nauczyć się żyć bez ludzi?

Zawsze doradzam, niczym się nie chwalę, jak coś mi się podoba to mówię, nie wiem co może być we mnie nie tak. Na pewno nie jestem typem, który się narzuca, ludzie są przy mnie radosni. Ta przyjaciółka zawsze mi mówiła, że tylko mi już teraz ufa itp budzę zaufanie, więc nie wiem o.co może chodzić. Może to po prostu ich charakter? Na ta jedna zwykle mogłam.liczhc jak było jej wygodnie, czasem obrażała się na mnie że ją olewam, a zapominala, ze tylko ja proponowałam spotkania, do czego się potem przyznała, bo jej się pomyliło z inną -_-

11

Odp: Jak nauczyć się żyć bez ludzi?

Doradzasz... moze masz tak jak ja. Jestem nieco przemądrzała, choć nad tym bardzo pracuję. Polega to na tym, że doradzam nieproszona i w taki sposób jakby tylko moje zdanie było dobre, moja rada jedyna najlepsza. Często ton głosu jest nieco za ostry, ja tego tak nie dobieram, ale słuchacze podobno widzą to jako unoszenie głosu, ton rozkazujący itp. Może zbyt często używałam słów "musisz" "powinnaś".
Dodam, że odbieram czyjeś żalenie jako wołanie o pomoc i niejako czuję się zobowiązana do udzielenia rady/pomocy. Nadal to czuję, ale już się powstrzymuję od radzenia bez proszenia o radę.
Moze przyzwyczaiłaś towarzystwo, że grasz pierwsze skrzypce, że za nich wszystko załatwiasz, a oni przychodzą na gotowe. Niektórym to odpowiada i kiedy mają się role odwrócić... po prostu dezerterują. A to oznacza, że to nie była przyjaźń, tylko wykorzystywanie Ciebie.

12

Odp: Jak nauczyć się żyć bez ludzi?

A może nie spotkałaś nikogo odpowiedniego?

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Jak nauczyć się żyć bez ludzi?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024