Potrzebuję porady - Netkobiety.pl

Witam forumowiczki i forumowicze. Bardzo potrzebuję porady i ośmielam prosić was o pomoc bo sama nie wiem co robić.Jestem mężatką z długoletnim stażem i w małżeństwie układa mi się dobrze ale do momentu...no właśnie i tu zaczyna się mój problem. Ale od początku. Mój mąż bardzo lubi imprezy no i wesołe towarzystwo ja zaś jestem raczej samotnikiem a jak mam iść gdzieś z nim na imprezę to jestem cała chora bo z góry znam scenariusz że będę sama wracać do domu a mój mąż bawi się z innymi do białego rana i nie widzi problemu w tym że ja już jestem zmęczona i chciałabym pójść do domu, więc przeważnie on obtańcowuje panienki a ja już śpię w łóżeczku. Ale mój problem polega na tym, że do mojego męża zadzwonił kuzyn który zaprosił go do siebie do Krakowa na urodziny. Mój mąż często jeździł do niego i obaj imprezowali po wszystkich lokalach w mieście a co później jeszcze wyszło na jaw zaliczył niejedną domówkę. Ja nie przepadam za tym kuzynem bo wiem że jak tylko się spotkają to potrafią imprezować do białego rana oczywiście w damskim towarzystwie a ja nie mam na to wpływu jak mój mąż pojedzie do niego w odwiedziny do Krakowa. Oczywiście mój mąż mówi że ja się czepiam ale ja już nieraz widziałam jak on potrafi się zabawić a ja później nie śpię po nocach i chudnę z nerwów po kilka kilo. Nie wiem co mam robić bo jak z nim pojadę na te urodziny to wiem jak to się skończy że w nocy będę sama wracać z Krakowa do domu, a jak znowu nie pojadę to wiem że znajdzie sobie drugą połówkę z którą spędzi imprezę, więc co bym nie zrobiła to będę żałować. Zdaję sobie sprawę że na tych urodzinach będą panienki które on zna z poprzednich imprez a ja tam nie znam nikogo więc jak ja bym się czuła? Jak zdradzana, naiwna idiotka. Co byście zrobili na miom miejscu? Doradźcie proszę.