Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 39 ]

Temat: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Od razu przepraszam, wiem że nie powinienem tu pisać, ale w moim otoczeniu nie ma nikogo kogo mógłbym zapytać o opinię.
Mam 23 lata, prawdopodobnie jestem facetem (testy osobowościowe w toku smile, przez wiele lat, praktycznie od ukończenia tzw. zerówki mam umiarkowany stopień niepełnosprawności z klauzulami 02-P i 11-I z uwagi na syndrom Aspergera i kilkanaście innych ciekawostek medycznych, jak na przykład wykryty w 2015 roku gruczolak przysadki mózgowej kategorii prolactinoma z uciskiem na nerwy wzrokowe, (w maju na Szaserów w Warszawie mam operację neurochirurgiczną).
Mam nadzieję że choć część z was wie, co oznacza syndrom Aspergera dla celów ,,życia w społeczeństwie zdrowych" i co pozostawia za sobą prolactinoma, a właściwie czego nie pozostawia.
Przez wiele  lat wpajano mi... tresowano mnie bym był funkcjonalny. Bym nie przeszkadzał ,,zdrowym" i "normalnym" członkom i członkiniom społeczeństwa.
Efekt jest taki, że jestem bardzo nieśmiały, zwłaszcza wobec przedstawicielek piękniejszej części społeczeństwa, co maskuję iście aspergerowską brawurą i gadatliwością. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że gdzieś tam, w środku, ja kulę się ze strachu. Że boję się ludzi. Ja, aspergerowiec, BOJĘ się czegoś. A przecież przez tyle lat było dobrze.
Byłem jak maszyna. Trzymałem się sztywno zasad, jakie mi wpojono, trzymałem się tego, że jestem inny, ale nie w sensie że jestem lepszy. O nie, wręcz przeciwnie. Dopiero niedawno, przechodząc koło placu zabaw dla dzieci, trafił mi się ZONK, czyli zastanowiłem się co to za miejsce i do czego służą te wszystkie obiekty. Tyle tytułem mojej wiedzy o dzieciństwie. Kolejny tzw. zonk trafił mnie obok sklepu z pluszakami, i był to zonk pod tytułem ,,skoro jesteś zupełnie sam, jesteś singlem od 23 lat, nie masz przyjaciół a jedynie okazjonalnych znajomych, to może... Może albo kogoś poszukasz i postarasz się go/jej nie spłoszyć, albo znajdziesz zamiennik". Dziwny zonk w dziwnym miejscu, ale...
Taka jest prawda. Mam 23 lata, ale od tych 23 lat jestem sam. Nigdy nic z nikim. Ani porozmawiać "od serca", ani zaufać, ani... zaprzyjaźnić się. O miłości nawet bałem się myśleć.
Miłość nie jest dla Aspich.
Aspie nie spełnia wymagań miłości. Nie ma wystarczającej wiedzy o zasadach miłości.
Chociaż, tak podsumowując, sporo czytałem o miłości. Od książek o wydzielaniu endorfin, przez markiza de Sade (oj, to był błąd) aż po Wichrowe Wzgórza i Quo Vadis. Przyznaję, motyw przemiany u Sienkiewicza jest interesujący nawet dla Aspiego.
Co z tego, że sporo czytałem, skoro nie znam miłości od strony praktycznej?
Czy w byciu wyalienowanym singlem, do tego osobą cnotliwą płci gorszej, czyli tzw. prawiczkiem jest coś złego? Czy takie coś, co ma 1,85 m wzrostu, około pół metra w barkach jak nie lepiej na szerokość, szare ślepnące oczy (prolactinoma się kłania) i około 100 kg wagi, zasługuje na cokolwiek? Ma do czegokolwiek prawo?
Pytam tu o koleżeństwo, przyjaźń, może miłość? Czy takie coś ma prawo kochać czy powinno raczej milczeć i trwać?
Skoro już jesteśmy w dziale dotyczącym intymności, czy taki sobie 23-letni Aspie, który o zbliżeniach wie tylko z literatury ( i waha się czy nie jest przypadkiem aseksualny z przymusu) ma jakąkolwiek perspektywę na choć odrobinę... czułości kiedykolwiek?
Wiem, że piszę bardzo chaotycznie, ale od około 14 dni zbierałem myśli, przelewałem je do DOC-a i próbowałem usystematyzować, lecz wyszedł mi taki chaos.

Ja ślepnę.

Ucisk na nerwy jest coraz większy, a dopiero niedawno dostrzegłem istnienie kobiet jako osób które może kiedyś przestaną mnie ignorować czy potrącać gdy na ślepo przebijam się przez Wrocław w drodze na dworzec kolejowy czy z dworca gdzieś, gdzie muszę coś załatwić. Urzędy w Polsce to koszmar dla Aspiego tracącego wzrok. Zero informacji na temat obsługi petenta z 02-P, komentarze w stylu anty- niepełnosprawnościowym typu ,,gdzie ten ślepak się pcha" czy "patrz jaki psychol". Nie mam schizofrenii, badam tę kwestię co miesiąc. Może i nie widzę za dobrze gdy bodźców jest za dużo i mój mózg nie nadąża ich przetworzyć na sygnały i odtworzyć (łopatologicznie mówiąc gdy nic nie widzę z uwagi na guza czy nerwy), ale słuch mam bardzo dobry, wojskowa kategoria zdrowia A (taak, mimo Aspergera, uszkodzonego lewego barku czy płaskostopia, ale to taki szczegół). Do niedawna przyjmowałem takie teksty w milczeniu, lecz teraz... to boli, wiecie?
Aspie może nie czuje, ale... Ale czy z aspizmu da się wyleczyć? Pomyślałem sobie że miło by było mieć przyjaciela/przyjaciółkę/pluszakoprzytulankę (niepotrzebne skreślić). Może to, że te ZONKi mnie trafiły wynika z faktu że już nie jestem Aspie? Ale... Ale kim jestem? Sobą? Nie wiem co to znaczy. Nie umiem być sobą. Przez lata wypracowałem system masek, każdą na inną sytuację, taki wzorzec zachowania porządkujący mój świat. Stosowałem maski przez lata, weszło mi to w krew, tak więc tego tak...

Podsumowując, 23 lata, prawiczek, bez przyjaciół czy bliższych kolegów, niepełnosprawny i zakompleksiony, Aspie... Czy ktokolwiek ,,zdrowy" byłby w stanie nawiązać relację z takim czymś? Poprawka, nawiązać i utrzymać? Czeka mnie operacja, może będę zdrowszy, może odzyskam wzrok ale Allach jeden wie czy nie będzie gorzej. Ufam wojskowym specom z Szaserów, tak jak skazaniec pod murem ufa w skuteczność plutonu egzekucyjnego.

Czuję się jakbym był sam i krzyczał w zatłoczonym pokoju, ale nikt nie słucha.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Szaserów to dobry szpital smile

Co do pytania, kumplowałam się, przyjaźniłam z bardzo różnymi ludźmi, nie skreślam tak po prostu.

3

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Nigdy bym Cię nie skreśliła.
Mój syn ma ZA i wiem, jak trudna jest dla niego codzienność.

Jako już matka i 4lata starsza od Ciebie koleżanka, chcę Ci napisać jedno - nie poddawaj się, nigdy! To samo powtarzam mojemu dziecku. Jest wyjątkowy. Wcale nie gorszy.

4 Ostatnio edytowany przez Revenn (2017-04-10 22:06:01)

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko
przeprószam napisał/a:

Od razu przepraszam, wiem że nie powinienem tu pisać, ale w moim otoczeniu nie ma nikogo kogo mógłbym zapytać o opinię.
Mam 23 lata, prawdopodobnie jestem facetem (testy osobowościowe w toku smile, przez wiele lat, praktycznie od ukończenia tzw. zerówki mam umiarkowany stopień niepełnosprawności z klauzulami 02-P i 11-I z uwagi na syndrom Aspergera i kilkanaście innych ciekawostek medycznych, jak na przykład wykryty w 2015 roku gruczolak przysadki mózgowej kategorii prolactinoma z uciskiem na nerwy wzrokowe, (w maju na Szaserów w Warszawie mam operację neurochirurgiczną).
Mam nadzieję że choć część z was wie, co oznacza syndrom Aspergera dla celów ,,życia w społeczeństwie zdrowych" i co pozostawia za sobą prolactinoma, a właściwie czego nie pozostawia.
Przez wiele  lat wpajano mi... tresowano mnie bym był funkcjonalny. Bym nie przeszkadzał ,,zdrowym" i "normalnym" członkom i członkiniom społeczeństwa.
Efekt jest taki, że jestem bardzo nieśmiały, zwłaszcza wobec przedstawicielek piękniejszej części społeczeństwa, co maskuję iście aspergerowską brawurą i gadatliwością. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że gdzieś tam, w środku, ja kulę się ze strachu. Że boję się ludzi. Ja, aspergerowiec, BOJĘ się czegoś. A przecież przez tyle lat było dobrze.
Byłem jak maszyna. Trzymałem się sztywno zasad, jakie mi wpojono, trzymałem się tego, że jestem inny, ale nie w sensie że jestem lepszy. O nie, wręcz przeciwnie. Dopiero niedawno, przechodząc koło placu zabaw dla dzieci, trafił mi się ZONK, czyli zastanowiłem się co to za miejsce i do czego służą te wszystkie obiekty. Tyle tytułem mojej wiedzy o dzieciństwie. Kolejny tzw. zonk trafił mnie obok sklepu z pluszakami, i był to zonk pod tytułem ,,skoro jesteś zupełnie sam, jesteś singlem od 23 lat, nie masz przyjaciół a jedynie okazjonalnych znajomych, to może... Może albo kogoś poszukasz i postarasz się go/jej nie spłoszyć, albo znajdziesz zamiennik". Dziwny zonk w dziwnym miejscu, ale...
Taka jest prawda. Mam 23 lata, ale od tych 23 lat jestem sam. Nigdy nic z nikim. Ani porozmawiać "od serca", ani zaufać, ani... zaprzyjaźnić się. O miłości nawet bałem się myśleć.
Miłość nie jest dla Aspich.
Aspie nie spełnia wymagań miłości. Nie ma wystarczającej wiedzy o zasadach miłości.
Chociaż, tak podsumowując, sporo czytałem o miłości. Od książek o wydzielaniu endorfin, przez markiza de Sade (oj, to był błąd) aż po Wichrowe Wzgórza i Quo Vadis. Przyznaję, motyw przemiany u Sienkiewicza jest interesujący nawet dla Aspiego.
Co z tego, że sporo czytałem, skoro nie znam miłości od strony praktycznej?
Czy w byciu wyalienowanym singlem, do tego osobą cnotliwą płci gorszej, czyli tzw. prawiczkiem jest coś złego? Czy takie coś, co ma 1,85 m wzrostu, około pół metra w barkach jak nie lepiej na szerokość, szare ślepnące oczy (prolactinoma się kłania) i około 100 kg wagi, zasługuje na cokolwiek? Ma do czegokolwiek prawo?
Pytam tu o koleżeństwo, przyjaźń, może miłość? Czy takie coś ma prawo kochać czy powinno raczej milczeć i trwać?
Skoro już jesteśmy w dziale dotyczącym intymności, czy taki sobie 23-letni Aspie, który o zbliżeniach wie tylko z literatury ( i waha się czy nie jest przypadkiem aseksualny z przymusu) ma jakąkolwiek perspektywę na choć odrobinę... czułości kiedykolwiek?
Wiem, że piszę bardzo chaotycznie, ale od około 14 dni zbierałem myśli, przelewałem je do DOC-a i próbowałem usystematyzować, lecz wyszedł mi taki chaos.

Ja ślepnę.

Ucisk na nerwy jest coraz większy, a dopiero niedawno dostrzegłem istnienie kobiet jako osób które może kiedyś przestaną mnie ignorować czy potrącać gdy na ślepo przebijam się przez Wrocław w drodze na dworzec kolejowy czy z dworca gdzieś, gdzie muszę coś załatwić. Urzędy w Polsce to koszmar dla Aspiego tracącego wzrok. Zero informacji na temat obsługi petenta z 02-P, komentarze w stylu anty- niepełnosprawnościowym typu ,,gdzie ten ślepak się pcha" czy "patrz jaki psychol". Nie mam schizofrenii, badam tę kwestię co miesiąc. Może i nie widzę za dobrze gdy bodźców jest za dużo i mój mózg nie nadąża ich przetworzyć na sygnały i odtworzyć (łopatologicznie mówiąc gdy nic nie widzę z uwagi na guza czy nerwy), ale słuch mam bardzo dobry, wojskowa kategoria zdrowia A (taak, mimo Aspergera, uszkodzonego lewego barku czy płaskostopia, ale to taki szczegół). Do niedawna przyjmowałem takie teksty w milczeniu, lecz teraz... to boli, wiecie?
Aspie może nie czuje, ale... Ale czy z aspizmu da się wyleczyć? Pomyślałem sobie że miło by było mieć przyjaciela/przyjaciółkę/pluszakoprzytulankę (niepotrzebne skreślić). Może to, że te ZONKi mnie trafiły wynika z faktu że już nie jestem Aspie? Ale... Ale kim jestem? Sobą? Nie wiem co to znaczy. Nie umiem być sobą. Przez lata wypracowałem system masek, każdą na inną sytuację, taki wzorzec zachowania porządkujący mój świat. Stosowałem maski przez lata, weszło mi to w krew, tak więc tego tak...

Podsumowując, 23 lata, prawiczek, bez przyjaciół czy bliższych kolegów, niepełnosprawny i zakompleksiony, Aspie... Czy ktokolwiek ,,zdrowy" byłby w stanie nawiązać relację z takim czymś? Poprawka, nawiązać i utrzymać? Czeka mnie operacja, może będę zdrowszy, może odzyskam wzrok ale Allach jeden wie czy nie będzie gorzej. Ufam wojskowym specom z Szaserów, tak jak skazaniec pod murem ufa w skuteczność plutonu egzekucyjnego.

Czuję się jakbym był sam i krzyczał w zatłoczonym pokoju, ale nikt nie słucha.

Każdemu dobremu człowiekowi należy się miłość, nie ważne jakich wad by nie miał. Dopóki żyjesz szansa jest zawsze, nawet jakby oscylowała w granicach 1 % chyba warto próbować ? Ja nie mam aspargera aile inne problemy emocjonalne i jestem od ciebie starszy, mam ten sam problem. Nie jesteś osamotniony w tej walce z wiatrakami wink

5

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Chciałam Ci jeszcze dopisać, że... po Twoim poście widać, że jesteś inteligentnym wrażliwym facetem.
Od razu jakoś jestem spokojniejsza o przyszłość mojego dziecka, które też ma ZA. ;-))

6

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko
Cyngli napisał/a:

Chciałam Ci jeszcze dopisać, że... po Twoim poście widać, że jesteś inteligentnym wrażliwym facetem.
Od razu jakoś jestem spokojniejsza o przyszłość mojego dziecka, które też ma ZA. ;-))

W większości przypadków takie osoby są bardziej inteligentne od przeciętnego człowieka. Często lepiej radzą sobie z obliczeniami i podchodzą do spraw z większą dokładnością. Myśle że sporo najbardziej znanych uczonych miało niezdiagnozowanego ZA. Ale oczywiście jest to kosztem funkcji społecznych, coś za coś.

7

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko
Revenn napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Chciałam Ci jeszcze dopisać, że... po Twoim poście widać, że jesteś inteligentnym wrażliwym facetem.
Od razu jakoś jestem spokojniejsza o przyszłość mojego dziecka, które też ma ZA. ;-))

W większości przypadków takie osoby są bardziej inteligentne od przeciętnego człowieka. Często lepiej radzą sobie z obliczeniami i podchodzą do spraw z większą dokładnością. Myśle że sporo najbardziej znanych uczonych miało niezdiagnozowanego ZA. Ale oczywiście jest to kosztem funkcji społecznych, coś za coś.

Zdaję sobie z tego sprawę. Akurat mój syn jest uzdolniony muzycznie, ale też szybko nauczył się liter - kończy 4 lata w maju i już zaczyna czytać.

8

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko
Cyngli napisał/a:
Revenn napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Chciałam Ci jeszcze dopisać, że... po Twoim poście widać, że jesteś inteligentnym wrażliwym facetem.
Od razu jakoś jestem spokojniejsza o przyszłość mojego dziecka, które też ma ZA. ;-))

W większości przypadków takie osoby są bardziej inteligentne od przeciętnego człowieka. Często lepiej radzą sobie z obliczeniami i podchodzą do spraw z większą dokładnością. Myśle że sporo najbardziej znanych uczonych miało niezdiagnozowanego ZA. Ale oczywiście jest to kosztem funkcji społecznych, coś za coś.

Zdaję sobie z tego sprawę. Akurat mój syn jest uzdolniony muzycznie, ale też szybko nauczył się liter - kończy 4 lata w maju i już zaczyna czytać.

No to bardzo dobrze, jak podrośnie to zapisz go na kurs gry na pianinie, lub innym instrumencie. Jeżeli w tak młodym wieku przejawia już jakiś talent to jest duże prawdopodobieństwo że może być w przyszłości bardzo dobry.

9

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko
Revenn napisał/a:
Cyngli napisał/a:
Revenn napisał/a:

W większości przypadków takie osoby są bardziej inteligentne od przeciętnego człowieka. Często lepiej radzą sobie z obliczeniami i podchodzą do spraw z większą dokładnością. Myśle że sporo najbardziej znanych uczonych miało niezdiagnozowanego ZA. Ale oczywiście jest to kosztem funkcji społecznych, coś za coś.

Zdaję sobie z tego sprawę. Akurat mój syn jest uzdolniony muzycznie, ale też szybko nauczył się liter - kończy 4 lata w maju i już zaczyna czytać.

No to bardzo dobrze, jak podrośnie to zapisz go na kurs gry na pianinie, lub innym instrumencie. Jeżeli w tak młodym wieku przejawia już jakiś talent to jest duże prawdopodobieństwo że może być w przyszłości bardzo dobry.

Już przychodzi nauczyciel gry na pianinie tongue

10

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Dziękuję. Mniej więcej poczułem się nieco pewniej.
Cyngli- Jestem pewien że Twój synek będzie niezwykły. Z tego co pamiętam ze swojego, ekhm, dzieciństwa... Ja z kolei lubiłem pisać wypracowania, teksty, artykuły do gazetki szkolnej... Efekt tego w wieku lat 23 jest taki, że folder tekstów własnych ma około 450-500 plików doc różnej długości. Zazdroszczę tym uzdolnionym muzycznie, tak troszkę. Zawsze chciałem się nauczyć gry na fortepianie, ale jako harcerz opanowałem tylko gitarę. A co do tej mojej wrażliwości, to tym mnie zadziwiłaś. Podejrzewałem że jest wręcz odwrotnie, że jestem totalnym Mengele 2 Mini. Inteligencja? Nie czuję się inteligentny. To tylko oczytanie (sorki za brak skromności, ale jestem jak chodząca czarna dziura na książki), wiedza teoretyczna, nic wielkiego.
Revenn- też dziękuję, ale tu się zdziwisz. Ja jestem raczej historykiem-amatorem, humanistą, językowcem niż ścisłowcem. Maturę z matematyki na podstawie zdawałem 4 razy, i ani razu nie trafiłem w 30%, zawsze brakowało punktu czy dwóch. Za to reszta... Historia na rozszerzeniu ponad 80, polski dowolny (wszystkie 3 egzaminy) powyżej 90, angielski 2x~ 80-90%, dwujęzyczny 70 (a robiłem liceum zaocznie)... I tu znów przepraszam za brak skromności, ale wierzę w wartość informacji. Ale masz rację, to wszystko kosztem umiejętności społecznych. Jedyną umiejętnością społeczną jaką posiadam i opanowałem do perfekcji jest sztuka ucieczki.

Tak wracając do pierwszego postu, czy Aspie może przestać być Aspie? Czy brak cech aspizmu oznacza wyszlifowanie trudnej sztuki życia wśród zdrowych? Czy takie rzeczy jak emocje są prawdziwe, czy to tylko złudzenia? Przepraszam za tę dyskusję o aspizmie, ale mój psychiatra (tak, Asperger podlega pod choroby psychiczne) się mnie boi, i zawsze stara się szybko mnie pozbyć. Skutkiem czego nie odpowiada na żadne moje pytania. W piątek zapytałem ją (to kobieta jest... i to straszna) o to czy ja dalej jestem Aspie czy jestem już ,,zdrowy", i ona powiedziała że nie ma czasu bo pacjenci czekają. A byłem w jej gabinecie przez 3min 30s. Podobno nawet w standardach NFZ jest po 10 na pacjenta, 9 na papiery i 1 na do widzenia, a ona tylko coś pisała...
To też nie jest miłe podejście. Jeżeli pacjent chce zapytać o coś co dotyczy jego zdrowia, ma chyba prawo do odpowiedzi?

11 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2017-04-11 20:13:21)

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Zespół Aspergera nie jest chorobą psychiczną. To neurologiczne zaburzenie rozwojowe.
Ponieważ nie jest to choroba, nie można to wyleczyć, ale można nauczyć się z nim żyć.

Mam to szczęście, że mojego syna zdiagnozowano bardzo wcześnie. Praktycznie od razu zaczął uczęszczać na wczesne wspomaganie rozwoju i terapię behawioralną. Jeździmy do ośrodka również na muzykoterapię, fizjoterapię i do psychologa. Dużo pracy, ale są efekty.

Myślę, że powinieneś poszukać sobie dobrego ośrodka, lub grupy wsparcia dla dorosłych z ZA. Jeśli mieszkasz w okolicach Dąbrowy Górniczej, Częstochowy lub Katowic, to mogę dać Ci namiary. Tam są naprawdę bardzo fajni ludzie, którzy Cię zrozumieją, zaakceptują i pomogą ogarnąć wiele rzeczy.

P.S Próbowałeś wysłać swoje prace do jakiegoś wydawnictwa?

P.S 2 Zajrzyj na stronę fundacji SYNAPSIS.

P.S 3 Masz może orzeczenie o stopniu niepełnosprawności? Jeśli nie, to warto się o nie postarać, daje prawo do zasiłku, każdy grosz się przyda, by się rozwijać.

12 Ostatnio edytowany przez przeprószam (2017-04-11 20:17:14)

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Skoro ZA nie jest psychiczną, to po co zawsze kierują do psychiatry?

A co do wydawnictwa, to albo zjedliby mnie za prawa autorskie, albo za nawoływanie do zmiany ustroju bo piszę troszkę w ,,futurze" albo zostałbym zamknięty w zakładzie dla chorych psychicznie.

Wiesz, grupa wsparcia... Jestem z Wrocławia. SPOD Wrocławia, a może ZNAD Wrocławia, bo mieszkam we wsi POD Wrocławiem administracyjnie, ale geograficznie NAD Wrocławiem.
Co do ośrodka... mówisz o czymś w stylu zakładu zamkniętego?

Mam orzeczenie, obecnie umiarkowany, 02-P i 11-I. Mam zasiłek z GOPS 153 pln, i chyba nie należy mi się więcej, choć może coś z PFRON?

A co do Synapsis, to zaraz sprawdzę.

13 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2017-04-11 20:20:25)

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Kierują do psychiatry, bo osoby z ZA mają skłonności do depresji właśnie z powodu problemów społecznych... Szczególnie młodzi ludzie i dorośli.

Nie chodziło mi o ośrodek zamknięty, tylko o taki, gdzie odbywają się różne zajęcia i warsztaty właśnie dla osób z ZA. Wrocław duże miasto, coś powinieneś znaleźć.

Co do Twojego pisania, to wydanych zostało wiele dziwacznych dzieł, dlaczego Twoje miałyby nie zostać docenione, jeśli są dobre?

Mój syn ma zasiłek pielęgnacyjny 153zł z MOPS-u właśnie i jeszcze dodatek rehabilitacyjny 90zł. To niedużo, ale dobre i to.

14

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko
Cyngli napisał/a:

Co do Twojego pisania, to wydanych zostało wiele dziwacznych dzieł, dlaczego Twoje miałyby nie zostać docenione, jeśli są dobre?

Zgadzam sie w 100% z powyzszym.

Ponadto, Autorze, piszesz w sposob niezwykle ujmujacy i wcale nie chaotyczny. To jest Twoja mocna strona, nie przestawaj!
Myslales o zalozeniu chocby bloga?

Szkoda, by sie talent marnowal. Gdybys nie napisal o ZA, w zyciu bym tego nie wywnioskowala.

Nie jestes "czyms", jestes czlowiekem, roznym od innych, ale jednakowi ludzie nie istnieja (na szczescie smile). Zaslugujesz na wszystko to, na co zasluguja inni ludzie.

Trzymam kciuki za operacje smile

15

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Ciężko jest prowadzić bloga gdy by odczytać komentarz ślepi się w ekran tak, że nos się zaczyna spłaszczać... ale spróbuję.
Jeeju, dzięki za kciuki, tylko proszę nie uszkodź ich, poza tym uważam że przydadzą Ci się na co dzień... chyba że to była jakaś metafora?

16 Ostatnio edytowany przez przeprószam (2017-04-11 21:33:44)

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Chyba przed operacją muszę nauczyć się Braille'a.
To może być dziwna prośba, ale jak na moim miejscu szukałybyście przyjaciół? Choćby 1 na początek.
Albo pół przyjaciela, czyli solidnego kolegę, albo koleżankę? Jestem wyalienowany, ludzie po chwili rozmowy ,,uciekają", a Aspie zazwyczaj unikają poruszania się w stadach albo wśród zdrowych...

Szukałem tych zajęć, ale nie znalazłem nic bezpłatnego, a stronę SYNAPSIS rozpracuję jutro.

17

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

A może umieścisz coś ze swojej twórczości tu, na forum. W założonym przez siebie wątku. Bo - przyznam się - ciekawa jestem.
I powiem Ci, że inteligencja, oczytanie, erudycja u mężczyzny są dla wielu kobiet prawdziwym afrodyzjakiem... wiem po sobie wink smile

18 Ostatnio edytowany przez przeprószam (2017-04-11 21:51:29)

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Iehem... Pomysł niezły, ale musiałbym poszperać za czymś po czym nikt mnie nie zje. Źle znoszę tzw. hejt.

I muszę wpisać w Google słowo ,,afrodyzjak", może to też coś miłego. Poważnie, słyszałem to słowo parę razy ale nie spotkałem się z jego znaczeniem.
Np. słyszałem to słowo w rozmowie na przerwie w liceum dla dorosłych, o ,,płynnej czekoladzie Wedla" i truskawkach. Mówiły to koleżanki z grupy między sobą, a ja niechcący, usłyszałem.
Może to coś miłego?

Wy tu wszyscy jesteście tacy mili/takie miłe, jest tak słodko że czekam skąd nadleci chmara pszczół.

A jeżeli to słowo "afrodyzjak" oznacza coś na kształt wabika, a podejrzewam że to coś w tym sensie, to mam w zapasie antywabik w postaci wyglądu. Cieszę się że prawie straciłem wzrok, bo teraz przynajmniej nie widzę tej zakazanej mordki i 120kg mięsa.

19 Ostatnio edytowany przez przeprószam (2017-04-11 21:44:02)

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

A tak w ogóle, skoro prawdopodobnie jestem mężczyzną, a to jest forum dla kobiet, to może nie powinienem wychodzić poza ten jeden topic?
Chętnie bym coś wrzucił, ale to jest ponad 43 tysiące słów, najnowsza tfurczość, jeszcze nie dokończona z braku weny...

20

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko
przeprószam napisał/a:

Iehem... Pomysł niezły, ale musiałbym poszperać za czymś po czym nikt mnie nie zje. Źle znoszę tzw. hejt.

I muszę wpisać w Google słowo ,,afrodyzjak", może to też coś miłego. Poważnie, słyszałem to słowo parę razy ale nie spotkałem się z jego znaczeniem.

A jeżeli to słowo oznacza coś na kształt wabika, to mam w zapasie antywabik  w postaci wyglądu. Cieszę się że prawie straciłem wzrok, bo teraz przynajmniej nie widzę tej zakazanej mordki i 120kg mięsa.

Kilogramy zawsze można zgubić. Przy okazji ćwicząc silną wolę wink
A na tym forum dla kobiet lubimy fajnych, mądrych facetów.
Co do szukania kolegów lub koleżanek to polecam fora tematyczne. Zgodne z Twoimi zainteresowaniami. Tam naprawdę nikogo nie obchodzi wygląd rozmówcy dopóki można wymienić się poglądami, wiadomościami itp. Fakt, czasem bywają ostrzejsze dyskusje, ale zazwyczaj nie dochodzi tam do wyzwisk i wzajemnego obrażania się. Dodatkowo czasem organizowane są spotkania "na żywo". Też fajne i interesujące smile
To co, można liczyć na jakąś próbkę Twojej twórczości?

21 Ostatnio edytowany przez przeprószam (2017-04-11 22:02:49)

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Wiesz może co to jest prolactinoma w przysadce mózgowej z uciskiem na nerwy wzrokowe u mężczyzny i jak działa w połączeniu z zespołem metabolicznym?

A co do twórczości... Kusisz. Gdzie to wrzucić? Mam dwa dość ciekawe, jedno ponad 43, drugie ponad 16 tys słów.

EDIT: Nie twórczości, a TFURCZOŚCI.

EDIT 2: http://www.netkobiety.pl/viewtopic.php? … 3#p3064553
Takie tycie opko.

22

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko
przeprószam napisał/a:

Wiesz może co to jest prolactinoma w przysadce mózgowej z uciskiem na nerwy wzrokowe u mężczyzny i jak działa w połączeniu z zespołem metabolicznym?

Nie wiem. Ale chętnie się dowiem. Opowiedz mi.

Co do Twojej TWÓRCZOŚCI (nie "tfurczości") - to mam bardzo dobre zdanie. Według mnie naprawdę potrafisz pisać. Te fragmenty które zamieściłeś są bardzo dobrze napisane. Ciekawe, dobrze zbudowane zdania tworzą spójną, interesującą opowieść. Tak prawdę mówiąc lepszą nawet niż część wydanych współcześnie książek. Tak, że możesz - według mnie - bez kompleksów chwalić się tym co napisałeś.

A może masz napisany jakiś kryminał? Bo prawdę mówiąc bardziej ten rodzaj literatury mnie interesuje niż powieść/opowiadanie historyczne.

23

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Witaj przepraszam,tak mnie wciągnął Twój wątek,że aż musiałam od nowa zarejestrować się na forum.Piszę od nowa,ponieważ kiedyś już miałam konto utworzone na tym forum,ale zapomniałam hasła .
Zacznę  od wyjaśnienia pojęcia słowa afrodyzjak - afrodyzjak to umiejętność,rzecz lub miejsce które wywołuje podniecenie seksualne.
Witam się również ponownie z pozostałymi użytkownikami forum :-)

24

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Pisz, pisz!
Ja również chętnie poczytam.

25

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Twórczość to jest Tolkien, C.S. Lewis, Sapkowski, Christie, siostry Bronte, pani Austen czy nawet generał Baden-Powell, którego Scouting for boys czytałem w oryginale, służbowo przed kursem instruktorskim.
To co ja popełniam (zbrodnie na literaturze) to jest moja ,,radosna TFURCZOŚĆ" a ja, jako auuTor (zderzenie stopy z szyną boli, wiecie?) nie sięgam poziomem ani nawet percepcją do Autorów.

Dalej, prolactinoma to jest taki wredny stfur (powinno być ,,stwór" ale stwór to jest np. miły i puszysty chomik, choć gryzie to nie zawsze, a to jest wredne i przeszkadza cały czas, więc stfur), z gatunku nowotwór, podgatunek nowotwory wydzielające. Gatunek ten występuje w mojej przysadce mózgowej, i czeka na wycinkę, ale im bliżej wycinki tym większa ,,jazda". Ten stfur wydziela substancję, a w zasadzie hormon zwany prolaktyną, (stąd nazwa prolactinoma), który rozstraja mi tarczycę i mózg. W tarczycy rozwalił mi testosteron (jestem zatem tylko stworkiem, raczej pluszowym misiem niż maszyną do zabijania), gdzieś wywołał insulinooporność (i nadwagę przy okazji), prawdopodobnie reaguje ze wzrokiem, albo to nowostfur uciska na nerwy wzrokowe powodując że boli mnie szyja od ciągłego ślepienia to w ekran, to w klawiaturę. Efekt jest taki, że mam 120 żywej wagi, 1,85 wzrostu, szare albo niebieskie...(a może szaroniebieskie?) oczy ze złotym pierścionkiem naokoło źrenicy (też nie wiem skąd to się bierze). Takie sobie zwierzątko.

Pojęcie afrodyzjaka przyswoiłem. Ale tu od razu włącza się automatyczna blokada z tresury.
Seks, to zjawisko które dla Aspie nie występuje.  Aspie +seks= tragedia, kpiny, depresja. Ja (Aspie z nowostfurem) +seks (dowolnej maści)= nic. Mógłbym to rozpisać jako proporcję matematyczną, ale argumenty mi się nie zgadzają.
Spróbujmy łagodniejszego podejścia. Aspie plus intymność jest równe nic. Aspie nie ma prawa do intymności w kontaktach towarzyskich. Aspie ma trzymać stalowy dystans w tej kwestii.
Efekt? 23 lata zachowywania owego dystansu zrobiło ze mnie społecznego aliena. A seks z kosmitą?

26

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Ojojoj...
A co, jeśli Ci powiem, że znam dorosłych z ZA, którzy pozakładali rodziny i mają dzieci?

27

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Jak pozbędę  się stfura z mózgu, to może gospodarka homnonalna się poprawi.
Aspie+rodzina? Marzenie, ale znów włącza się automat. Poza tym, Aspie zgodnie z polskim prawem... jest wystarczająco zdrowy by te sępy z opieki społecznej nie zabrały dzieci? By jakakolwiek kobieta zgodziła się z takim Aspie być? Pytam morderczo poważnie.

28

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko
przeprószam napisał/a:

Jak pozbędę  się stfura z mózgu, to może gospodarka homnonalna się poprawi.
Aspie+rodzina? Marzenie, ale znów włącza się automat. Poza tym, Aspie zgodnie z polskim prawem... jest wystarczająco zdrowy by te sępy z opieki społecznej nie zabrały dzieci? By jakakolwiek kobieta zgodziła się z takim Aspie być? Pytam morderczo poważnie.

ZA nie jest chorobą, więc można zakładać rodzinę bez obaw.

Spora część dorosłych żyje z ZA nawet nie wiedząc o tym. Mają opinię osób nieśmiałych, introwertycznych, trzymających się na uboczu, etc.

29

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Wiesz co Przepraszam posłuchaj koleżanki Cyngli. Mądrze i racjonalnie podchodzi do tematu.

30

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Morderczo poważnie to będziesz wiedział dopiero wówczas,kiedy taką kobietę poznasz.Nie bój się ,wiem łatwo mówić,ale jednocześnie jesteś tak wrażliwym człowiekiem,że gdyby nie fakt o AS w życiu bym się nie domyśliła.A może tak naprawdę to my uważani "za normalnych" tacy nie jesteśmy.....kto wyznacza granicę ?

31

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Normalnie chyba napiszę bloga albo popełnię opko, takie sajens fikszen. Aspie wyleczony z aspizmu. Może wplotę jakiś wątek miłosny?

32

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

A co do tego ,,znajdziesz" to gdzie szukać? fora odpadają. Coś w realu. Może istnieją jakieś randki w ciemno we Wrocławiu, i przyjęliby niepełnosprawnego? Cóż, trzeba poszperać.

33

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko
nielubięmeczy napisał/a:

Morderczo poważnie to będziesz wiedział dopiero wówczas,kiedy taką kobietę poznasz.Nie bój się ,wiem łatwo mówić,ale jednocześnie jesteś tak wrażliwym człowiekiem,że gdyby nie fakt o AS w życiu bym się nie domyśliła.A może tak naprawdę to my uważani "za normalnych" tacy nie jesteśmy.....kto wyznacza granicę ?

Granice wyznaczać może tylko Bóg, ale człowiek ma to do siebie że jak jest w większości to zaczyna kombinować i ustalać jakieś chore zasady, stereotypy itp. Owszem zasady są ważne jeżeli mówimy np o prawie czy konstytucji, ale te szufladkowanie ludzi ze względu na wygląd, choroby, zachowanie czy ułomności jest skazą na ludzkości.

34

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko
Cyngli napisał/a:
przeprószam napisał/a:

Jak pozbędę  się stfura z mózgu, to może gospodarka homnonalna się poprawi.
Aspie+rodzina? Marzenie, ale znów włącza się automat. Poza tym, Aspie zgodnie z polskim prawem... jest wystarczająco zdrowy by te sępy z opieki społecznej nie zabrały dzieci? By jakakolwiek kobieta zgodziła się z takim Aspie być? Pytam morderczo poważnie.

ZA nie jest chorobą, więc można zakładać rodzinę bez obaw.

Spora część dorosłych żyje z ZA nawet nie wiedząc o tym. Mają opinię osób nieśmiałych, introwertycznych, trzymających się na uboczu, etc.

Bo się zacznę zastanawiać czy ja nie jestem ;p

35

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko
przeprószam napisał/a:

A co do tego ,,znajdziesz" to gdzie szukać? fora odpadają. Coś w realu. Może istnieją jakieś randki w ciemno we Wrocławiu, i przyjęliby niepełnosprawnego? Cóż, trzeba poszperać.

Dlaczego nie zaczniesz od tych ośrodków o których pisała Cyngli? Tam na pewno są kobiety wink a i Panowie którzy tam uczęszczają mają siostry.
Zacznij powoli, ucząc się interakcji, nie zamykaj się na nowe znajomości i samo pójdzie

36

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Fajnie by było, gdybyś wkręcił się w jakąś grupę wsparcia. Poznałbyś ludzi z podobnym problemem. To świetna rzecz móc się dzielić doświadczeniem, radą. W takich miejscach często zradzają się przyjaźnie na całe życie lub właśnie związki. Moim zdaniem warto spróbować.

37 Ostatnio edytowany przez przeprószam (2017-04-13 09:19:20)

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Nio, to zaczynam szperaczyć.

Edit: Przeszperaczyłem, i albo każą słono płacić, albo wymagają hałdy dokumentów medycznych (a to informacje wrażliwe) i zamieszkania na terenie Wrocławia. Smutam...

38

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Hej kochany Aspie!

Sama mam najlepszego przyjaciela, który ma Z.A. i przyjaźnimy się nieustannie od 7 lat. Doskonale Ciebie rozumiem, swojego przyjaciela H. chroniłam jak tylko mogłam, teraz śmieszkujemy sobie w szkole średniej, a co do miłości... spokojna noga! H. w życiu miał dwie dziewczyny w wieku 17 i 18 lat, obie były zdrowe. Faktem jest to, że ludzie z Z.A. inaczej patrzą na świat miłosny, ale są ludzie, którzy rozumieją ich. Mnie nie przeszkadza to, że H. ma Z.A., najważniejsze jest to, że dogadujemy się wink
H. ma różne kłopoty, więc pojawiam się wtedy, gdy tylko potrzebuje, bo przecież to facio.
Zatem wierzę naprawdę, że spotkasz tę jedyną, dlatego że każdy, podkreślam każdy, zasługuje na miłość. Masz szansę i masz czas. 23 latek to jeszcze juniorek, mam również przyjaciółkę, która kończy niebawem 26 wiosen i wciąż czeka na jedynego, choć ma powodzenie. Jesteś super chłopakiem i tu Z.A. nie ma nic do powiedzenia. Jesteś człowiekiem, który potrzebuje miłości i kropka.

Trzymaj się cieplutko i nie bój się niczego. H. przechodził piekło, teraz trzyma się ok.

Ściskam!

39

Odp: Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Dziękuję... To bardzo miłe...
Siedem lat przyjaźni? Ale piękna sprawa... Przyjaźń Aspiego ze zdrowym, i to jeszcze z młodą kobietą...
Ale powiedz mi prószam, ludzie którzy rozumieją podejście Aspiego do miłości, i to podejście ultratradycjonalistyczne (choć gdybym poczuł się pewniej, może byłoby raczej romantycznie niż tradycjonalnie) to są chyba jakieś endemiczne egzemplarze gatunku homo sapiens. W większości przypadków potencjalnych przyjaciół taki PP zamieniał się albo w homo sapiesz, albo w homo gryziesz, albo w homo wyśmiewasz. Metafora taka, ale efekt jest prosty.
Jeżeli twój H. jako samiec rasy aspie ma różne problemy, a ty się pojawiasz w odpowiedniej chwili, to naprawdę... miłe, ale czy ciebie nie nudzi ,, ratowanie " twojego przyjaciela?
I czy słowa "przecież to facio" mają być odebrane jako nie wiem, obelga w stronę zarówno samców Aspie jak  i samców Homo sapiens?

Miło że wierzysz, że ja znajdę tę jedyną.
Sprawdziło się już jakiś czas temu. Był czat, były telefony, i pierwsze spotkania.
Po pewnym czasie aż żałuję że będę musiął to zerwać. Wyyć się chceee, gryyyźć się chceee...
21 maja na Szaserów operacja, a po niej albo pod ziemię (polecam się) albo na ziemi (nie polecam się), albo nad ziemią (nie wierzę).
Teraz, ostatnio przeżyłem solidne załamanie nerwowe, z uwagi na ślub kolejnego współinstruktora zehaeru, czekam tylko aż zostanę sam. Sam jak padalec.
Może... Może jednak nie? Może znajdzie się zapotrzebowanie na mnie? Choćby żeby maile popisać. Zawsze weselej, człowiek mniej myśli o kolorze kwiatów na własnym grobie.

Posty [ 39 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Przeprószam za chaos, Aspie z rocznika 94 się kłania nisko

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024