Czy ten związek przetrwa? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy ten związek przetrwa?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Czy ten związek przetrwa?

Drogie Kobiety !

Jestem kilka miesięcy w związku. Znam mojego partnera kilka dobrych lat, jednak dopiero od niedawna jesteśmy ze sobą. Mam jedna kilka problemów, z ktorymi nie umiem sobie poradzić. Pierwszy i największy problem to alkohol. To, że facet pije (raz na tydzień z kolegami) to byłam w stanie zaakceptować. Ale nie akceptuję jego stosunku do alkoholu. On wręcz przeżywa euforię, że się spotka z kumplami, że będzie pił. Obiecuje, że na imprezie będzie się odzywał ( nie mam na myśli pisania co  5 min sms!, jedynie info ogólne) a potem cisza. Następnego dnia leczy kaca, wiec też go nie ma. I tak się schemat powtarza. Jestem bezsilna. W ciągu tygodnia jest ok. Ale gdy przychodzi piątek,to mam ochotę usiąść i płakać.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy ten związek przetrwa?
beata1990 napisał/a:

Drogie Kobiety !

Jestem kilka miesięcy w związku. Znam mojego partnera kilka dobrych lat, jednak dopiero od niedawna jesteśmy ze sobą. Mam jedna kilka problemów, z ktorymi nie umiem sobie poradzić. Pierwszy i największy problem to alkohol. To, że facet pije (raz na tydzień z kolegami) to byłam w stanie zaakceptować. Ale nie akceptuję jego stosunku do alkoholu. On wręcz przeżywa euforię, że się spotka z kumplami, że będzie pił. Obiecuje, że na imprezie będzie się odzywał ( nie mam na myśli pisania co  5 min sms!, jedynie info ogólne) a potem cisza. Następnego dnia leczy kaca, wiec też go nie ma. I tak się schemat powtarza. Jestem bezsilna. W ciągu tygodnia jest ok. Ale gdy przychodzi piątek,to mam ochotę usiąść i płakać.

czemu się martwisz?
W tygodniu jest ok, jak wygląda Wasz związek?
Facet też potrzebuje czasami wyjść i się po prostu napić z kolegami.
Uwierz mi że jeden dzień w tygodniu to żaden problem. W tym czasie Ty tak samo idź się spotkać z koleżankami.
Prowadzisz jakieś życie towarzyskie?

3

Odp: Czy ten związek przetrwa?

Może właśnie chodzi o to , że nie jest dobrze, Ok jest jeśłi chodzi o alkohol, bo się nie upija, jednak czuję się samotna i to bardzo. Nasz kazdy dzień wygląda tak samo. Kontaktujemy się w okolicahc godziny 20:00 i piszemy czy gadamy ze sobą do 21:30 - 22:00 . Wiadomo, jak się widujemy to nie, ale z tym widywaniem też różnie. Max 3 razy w ciągu tygodnia. Nadchodzą pierwsze nasze swieta, a mnie dołuje jego podejscie "zwykłe dni, nie lubię tych swiąt , ale przynajmniej się napiję" . Boli.

4

Odp: Czy ten związek przetrwa?
beata1990 napisał/a:

Może właśnie chodzi o to , że nie jest dobrze, Ok jest jeśłi chodzi o alkohol, bo się nie upija, jednak czuję się samotna i to bardzo. Nasz kazdy dzień wygląda tak samo. Kontaktujemy się w okolicahc godziny 20:00 i piszemy czy gadamy ze sobą do 21:30 - 22:00 . Wiadomo, jak się widujemy to nie, ale z tym widywaniem też różnie. Max 3 razy w ciągu tygodnia. Nadchodzą pierwsze nasze swieta, a mnie dołuje jego podejscie "zwykłe dni, nie lubię tych swiąt , ale przynajmniej się napiję" . Boli.

skoro nie odpowiada Ci ten związek to po co go ciągniesz?

5

Odp: Czy ten związek przetrwa?

chcialabym spróbowac coś zmienić, nim zrezygnuję z niego. Kocham Go.

6

Odp: Czy ten związek przetrwa?
beata1990 napisał/a:

chcialabym spróbowac coś zmienić, nim zrezygnuję z niego. Kocham Go.

rozmowa rozmowa rozmowa. jak nie pomaga to ostre pierdolnięcie i później rozstanie.

PS. ja też nie lubię świąt. takie to wszystko sztuczne

7 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-04-09 12:57:49)

Odp: Czy ten związek przetrwa?
beata1990 napisał/a:

Pierwszy i największy problem to alkohol. To, że facet pije (raz na tydzień z kolegami) to byłam w stanie zaakceptować. Ale nie akceptuję jego stosunku do alkoholu. On wręcz przeżywa euforię, że się spotka z kumplami, że będzie pił. Obiecuje, że na imprezie będzie się odzywał ( nie mam na myśli pisania co  5 min sms!, jedynie info ogólne) a potem cisza.

Nie akceptujesz, że cieszy się ze spotkania z kolegami? I ma rację, że nie pisze. Kto niby podczas zabawy pisze do dziewczyny? Ma pisać, że kocha, że wszystko ok., że świetnie się bawi? Kwestia też w jakim jest wieku i co się dzieje poza tymi spotkaniami. 3 x w tygodniu to ani mało ani dużo. Zależy jakie kto ma potrzeby. Masz jakieś zainteresowania czy coś? Pytam poważnie.

8

Odp: Czy ten związek przetrwa?

Może zazdroszczę, że ze spotkań ze mną się tak nie cieszy.

9

Odp: Czy ten związek przetrwa?
beata1990 napisał/a:

Może zazdroszczę, że ze spotkań ze mną się tak nie cieszy.

a skąd to wiesz?
nie znoszę jak kobieta wie lepiej co facet czuje i uważa

10 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-04-09 13:14:55)

Odp: Czy ten związek przetrwa?
planet1988 napisał/a:

nie znoszę jak kobieta wie lepiej co facet czuje i uważa

Dosłownie.

beata1990 napisał/a:

Może zazdroszczę, że ze spotkań ze mną się tak nie cieszy.

Jeśli masz takie podejście to faktycznie może się tak stać. Osobiście nie mógłbym czegoś takiego słuchać.
Skoro się nie cieszy to jego wina? Z czego wynika radość?

11

Odp: Czy ten związek przetrwa?

Bo widzę, że termin naszych spotkań jest podporządkowany pod termins potkań z kolegami. My się spotykamy w sobote, to o 21;00 jest zmęczony i jedzie spac. z imprez z kumplami wraca o 3 nad ranem. Nie wyolbrzymiam pewnych spraw i nie wiem lepiej co facet czuje.

12 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-04-09 13:27:31)

Odp: Czy ten związek przetrwa?

Imprezy żądzą się swoimi prawami, spotkania swoimi. Wątpię, że będąc bez alkoholu wracał by od nich o 3h w nocy. Wygląda jakby to oni byli odskocznią, nie Ty.
Ale to i tak gdybanie. On wie najlepiej. W jaki sposób termin waszych spotkań podporządkowany jest pod kolegów?

13

Odp: Czy ten związek przetrwa?

jeśli planuje spotkanie z kolegami, to weekend ma wyciety z życia, nie umawiamy się, bo w sobotę imprezuje,w niedzielę dochodzi do siebie. Uwierz, ja nie mam nic przeciwko spotkaniom z kumplami, nawet piciu, o ile to nie przybiera takiej postaci. Ja już się boję co będzie w święta, ponieważ jak ma wolne to nie będzie oporów by się upić, co za tym idzie? nie spotkamy się bo będzie musiał dojść do siebie naspenego dnia.

14

Odp: Czy ten związek przetrwa?

Kolejny przykład "chcę zmienić faceta". To go zmień. Na inny model. Taki, które będzie odpowiadał twoim wymaganiom.


Nie łudź się, że uda ci się zmienić jego zachowanie. Na to nie masz żadnego wpływu. Możesz - i powinnaś! - powiedzieć mu, że chcesz z nim spędzać więcej czasu, zaproponować wspólną sobotę, wspólną  imprezę, niech raz przyjdzie z kumplami, może ich poznaj, zaplanujcie wspólny piątek, idź się napić z nimi... Ale nie licz na to, że przestanie wychodzić do kolegów. Czemu? Bo są dla niego ważni. Nie próbuj tutaj grać "albo ja albo oni" ani pytać, kto jest ważniejszy, bo po prostu to brzmi, jakbyś nie mogła znieść myśli, że  on ma prawo bawić się z kimś innym niż z tobą.

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy ten związek przetrwa?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024