Cześć, chciałbym na początku wspomnieć, że mam/mamy - 18lat.
Teraz będzie miesiąc jak piszę/spotykam się - z pewną dziewczyną w moim wieku, sam do niej zagadałem, z tego co słyszałem sama chciała mnie poznać, spotkaliśmy się pare razy, od jej kuzyna który jest moim kumplem z drużyny usłyszałem, że ona "nie frendzonuje mnie, nie ma takiego zamiaru i że jej się podobam " - takie rzeczy.
Piszemy codziennie, spotykamy się prawie codziennie na te 30min +/- wspiera mnie w różnych sytuacjach - pociesza, będę szczery - no zakochałem się w niej, ostatnio jak była na urodzinach kuzynki trochę się upiła, martwiłęm się, że jej coś się stanie - wtedy do jej najlepszej koleżanki - z którą o wszystkim rozmawia, powiedziałem cos w stylu ' proszę, przypilnuj ją' to mi powiedziała, ze to zrobi, zebym się nie martwil i żebym nie zmieniał o niej zdania bo musiała w jakiś sposób odreagować.
Zauważyłem, że jej zależy, bo gdyby tka nie było nie pisałaby - spotkała się ze mną - nawet jeżeliby mnie tylko lubiła, ale zauważyłem, że trochę gra niedostępną oraz droczy się ze mną..
zależy mi na niej, nie chcę żeby ktoś do niej coś.. próbował, chciałbym jej powiedzieć, że mi na niej zależy, ale w tym/zeszłym tyg. (w zaleznosci o której godz to przeczytacie) usłyszałem, od jej kuzyna , ze ona powiedziała,ze musi mnie jeszcze poznać... Powiem szczerze, ze powstrzymuje się żeby jej tego nie napisać czy powiedzieć.
Dogadujemy się swietnie, lekkie skrępowanie przy przytulaniu na powitanie ale tak to jest wszystko okey.
Co mam robić? cholernie mi na niej zależy i nie chce jej stracić
Chciałbym chociaż wiedzieć, czy.. mam u niej szanse, czy jakbyśmy się jeszcze poznali - mieś/półtora to czy jest taka szansa, że moglibyśmy być razem, no nigdy... mi tak na nikim nie zależało żeby nie spać po nocach, myśleć cały czas o tej osobie i się martwić czy coś z tego będzie czy nie.