Czy ta dwójka powinna okazywać sobie uczucia, czy powinny być one wyłączone wobec osób trzecich ? Nie miałyście tak kiedyś, że człowiek tkwi w czymś bez przyszlości? Bo jest dziecko ... tak zawsze mówi się zostań dla dobra dziecka...
Ale pewnego dnia pojawił się ON, a ONA poczuła się wyjątkowa, nie jak Magda Gessler i Perfekcyjna Pani Domu ciągnąca jeszcze 5 dodatkowych etatów.
Obudził w niej to, czego od dawna nie czuła, sprawił, że znowu zaczęła się uśmiechać mając świadomość, że przecież on wraca do niej, tej, której ślubował ...
Myślicie że to ma szansę ?
Czy ta dwójka powinna okazywać sobie uczucia, czy powinny być one wyłączone wobec osób trzecich ? Nie miałyście tak kiedyś, że człowiek tkwi w czymś bez przyszlości? Bo jest dziecko ... tak zawsze mówi się zostań dla dobra dziecka...
Ale pewnego dnia pojawił się ON, a ONA poczuła się wyjątkowa, nie jak Magda Gessler i Perfekcyjna Pani Domu ciągnąca jeszcze 5 dodatkowych etatów.
Obudził w niej to, czego od dawna nie czuła, sprawił, że znowu zaczęła się uśmiechać mając świadomość, że przecież on wraca do niej, tej, której ślubował ...
Myślicie że to ma szansę ?
Pewnie, że jest szansa na romans.
3 2017-03-29 16:24:58 Ostatnio edytowany przez Cougarzyca (2017-03-29 16:25:27)
Nie miałyście tak kiedyś, że człowiek tkwi w czymś bez przyszlości? Bo jest dziecko ... tak zawsze mówi się zostań dla dobra dziecka...
A jak pojawia sie inny on, to powyzsza kwestia sama sie rozwiazuje?
Czarownica_ napisał/a:Nie miałyście tak kiedyś, że człowiek tkwi w czymś bez przyszlości? Bo jest dziecko ... tak zawsze mówi się zostań dla dobra dziecka...
A jak pojawia sie inny on, to powyzsza kwestia sama sie rozwiazuje?
Widocznie tak
Prosty umysł, proste rozwiązanie
No i fajnie. tylko niech najpierw z tym uśmiechem złoży pozew o rozwód, stanie się wolną kobietą i zapewne będzie mogła uśmiechnąć się całą gębą.
Bo jeśli romans, to zawsze się wyda, i ucierpi dziecko, na którym jej podobno zależy. A przecież nie chce być małpą nie puszczającą się jednej gałęzi, zanim chwyci drugą,tym bardziej ryzykując że podczas tego huśtania to dziecko właśnie można wypuścić z opiekuńczych rączek.