Witam. To moj pierwszy w zyciu post na forum. Pisze ponieważ chciałabym poznać wasze bezstronne opinie. W realu nie bardzo mam z kim porozmawiac
Od jakiegoś czasu mam wątpliwości do mojego zwiazku. Z moim chłopakiem jesteśmy razem od 7 lat. Niestety jest to bardziej związek na odległość. W ciągu roku spędzamy razem może z 4 miesiące (popołudnia i wieczory).Krótko po tym jak zostaliśmy para wyjechał zagranicę. Mial byc rok, potem jeszcze jeden, kolejny i tak ciagnie sie to caly czas. A ja czekam tak na niego i łudze sie ze kiedys naprawde wroci na stale. Naprawdę jest to dobry chłopak. Bardzo chcialam zalozyc z nim rodzine, miec dzieci ale on twierdzi caly czas" ze gdzie on i obraczka na palcu, on jako ojciec. Ale nie mam się martwić bo wszystko się ułoży a ja i tak go przecież nie zostawie". Od jakiegoś czasu czuje ze między nami się chyba coś wypaliło(bynajmniej z mojej strony).Próbowałam z nim rozmawiać ale zbył temat twierdząc że znowu zaczynam i wymyślam. Ze nie jest wylewny w uczuciach i mam to zrozumiec. Wyjechał. A ja każdego dnia zastanawiam się czy go jeszcze kocham. Co raz częściej łapie się na tym ze denerwuje mnie jego zachowanie. Widzę jak bardzo się roznimy. Nie mamy prawie tematu do rozmowy. Najczęściej tylko pytania o pracę i pogodę. Nie wiem co robić. Czuje ze to ciągle czekanie mnie męczy. Dusze to wszystko w sobie, w glowie mętlik. Pomóżcie.