Witam!
Drogie Panie, proszę o radę dotyczącą sprzątania.
Mam już serdecznie dość kurzu w domu. Mieszkam tylko z mężem, sprzątamy, wietrzymy dom ile się da, podłogi na morko, półki zawsze środkami antystatycznymi, używam także octu i sody. I wciąż to samo...Ciągle kurz, z dnia na dzień wciąż jest w Naszym domu. Koty (z kurzu) tworzą się dzień po myciu. Wykańcza mnie to.
W moim rodzinnym nigdy nie było takiego ostrego sprzątania i coś takiego się nie tworzyło i nie tworzy.
Proszę o pomysły co zrobić aby chociaż trochę problem się zmniejszył.
Pozdrawiam!