Dziewczyna nie wie czego chce - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Dziewczyna nie wie czego chce

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 24 ]

Temat: Dziewczyna nie wie czego chce

Witam potrzebuje rady kazda opinia sie przyda sytuacja nie jest dosc oczywista co postaram sie w skrocie wyjasnic:

Od 9 miesiecy jestem z dziewczyna i wszystko do pewnego czasu bylo wrecz idealnie z dnia na dzien zwiazek sie rozwijal i zmierzal w dobra strone wspolne plany na temat mieszakania, ogolnie zycia razem, przez caly okres naszego bycia nie mielismy zadnej powaznej klotni nie bylo problemu z zaufaniem w zaden sposob jedno drugiego nie ograniczalo, spedzalismy wiele czasu razem to wrecz moja dziewczyna szukala jeszcze wiekszej ilosci kontaktu ze mna piszac i pytajac czy kolejnego dnia znow sie zobaczymy, ja pracuje ona jeszcze sie uczy mieszkamy od siebie niedaleko wiec problemu z widywaniem nigdy nie bylo. Dodam ze mialem sporo roznych dziewczyn ale nigdy takiej jak ta mozna bylo wrecz wyczuc nasza wspolna wiez. Jednak pewnego dnia tak po prostu dzien po spotkaniu moja dziewczyna zmienila sie nie do poznania zaczala mowic ze " nie wie czego chce", "potrzebujesz czasu zeby to przemyslec" ok wiec dalem jej pare dniu jednak w mojej glowie pojawily sie juz pewne obawy moze troszke zpanikowalem bo nie wiedzialem co sie kompletnie dzieje i faktycznie meczylem ja dalej pytaniami ale po 4 dniach spotkalismy sie duzo rozmawialismy (wiekszosc czasu plakala) i ona stwierdzila ze jest jeszcze gorzej i ze musimy sie rozstac jednak nie powiedziala ze mnie nie kocha wrecz przeciwnie mowila dalej ze jej zalezy ze chcialaby ze mna byc ale nie potrafila mi tego racjonalnie wytlumaczyc dlaczego tak sie dzieje na koniec dorzucila ze chcialaby byc jeszcze razem przytulilem ja i wyszedlem. Dalej utrzymywalismy kontakt telefoniczny rzadszy niz kiedys ale co jakis czas wiedzialem co u niej w pewnym momencie dostaje wiadomosc pod tytulem "spotkalam sie ze swoim bylym", uznalem ze juz wszystko jasne ale wiem jakie sa kobiety czasem maja niedokonczone sprawy ktore chca wyjasnic jednak zastanawialem sie czy to ma zwiazek z tym co sie dzieje miedzy nami w prawdzie zerwalismy byla juz wolna jednak oficjalnie tego nie zrobila na facebooku dalej widnielismy jako para. Dla mnie to byl juz koniec chociaz przechodzilem straszne meki bo dalej ja kochalem, po kilku dniach odezwalem sie z pytaniem o pare swoich rzeczy i ona chciala cos jeszczey wyjasnic nie moglismy sie dogadac co do spotkania okazalo sie ze teraz jest bardzo zajeta osoba wiec odpuscilem juz kompletnie. Minelo 6 dni od rozstania a ona nagle sama chce do mnie przyjechac przywiozla ja mama bo prawka jeszcze nie ma sama, przeszlismy sie potem weszlismy do mnie do domu i wszystko zaczelo wracac w glowie mialem dalej mase pytan a ona twierdzila ze teraz mi wszystko lepiej wyjasni. Doszlo do pocalunku do przytulania czulem ze mam swoja dziewczyne spowrotem i wtedy ona ze spotkala sie jeszcze raz z bylym i sie calowali dla mnie to juz jak zdrada wiem ze nie bylismy w tym czasie razem ale pare dni po jak to wyglada. Mowila że chce byc ze mna szczera bo jej naprawde zalezy i dlatego postanowila mi o tym powiedziec. Postanowilismy jeszcze sprobowac dalej jednak nic nie bylo tak jak byc powinno nie okazywala mi uczuc nie byla juz ta sama osoba co kiedys w glowie zawsze mialem jej slowa "nigdy bym ci czegos takiego nie zrobila" a jednak.Dni mijaly a ona przekladala nasze spotkanie nad wyjscia z kolezankami czy tez ze znajomymi i tak przez tydzien. Koniec koncow postanowilem do niej pojechac i to zakonczyc zerwac kontakt i zyc dalej nowym zyciem zabralem wszystko co zostalo mi do oddania i pojechalem bez zapowiedzi wszedlem i zaczlem mowic ze albo chce byc dalej moja dziewczyna albo konczymy znajmosc bo po prostu inaczej juz nie potrafie i relacja kolega kolezanka mnie nie interesuje, spodziewalem sie ze to koniec jednak w niej jakby cos sie obudzilo wstala zaczela nerwowo chodzic po pokoju szuakala wrecz okazji zeby do mnie podejsc i sie wtulic zaczela rozmawiac nie pozwolila mi wyjsc, dalem jej ostatnia szanse obiecala zmiany tylko czy ona nie robi nic wbrew sobie nie chce zmuszac ja do tego zeby robila cos czego nie chce a na pewno nie do tego zeby kochala mnie na sile czy z przyzwyczajenia bo to nie na tym polega co zrobic w mojej sytuacji jak narazie widzielismy sie po tym dwa razy i jest tak jakby to wszystko odzylo ale czasem widze smutek na jej twarzy choc sama mnie caluje i wtula sie we mnie to widze ze jest jeszcze cos co ja gryzie. Co zrobic jak jej nie stracic???!!

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce

Najpierw napisz jaka jest różnica wieku pomiędzy wami oraz aktualnie na jakim etapie edukacji jest twoja dziewczyna. Być może nie była mentalnie gotowa na coś poważniejszego i dlatego zaczęła myśleć o byłym (strzelam, że jest w podobnym do jej wieku) co zaowocowało spotkaniem oraz pocałunkiem. Ale to tylko przypuszczenia.

3

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce

Jest mlodsza ode mnie nie pisalem celowo ile ma lat bo nie chcialem zeby ktos bral ja pod pryzmat wieku chociaz wiem ze to tez moze miec jakies znaczenie ja mam 24 lata on 18 sama proponowala wspolnie zamieszkanie w trakcie jej studiow co do bylego dowiedzialem sie dzis ze to jej kolezanka nasunela jej taki pomsyl z czego wnioskuje ze po prostu chciala nam zaszkodzic(kiedys moja dziewczyna spedzala wiekszosc czasu z nia potem pojawilem sie ), kiedys w rozmowie z moja dziewczyna uslyszalem gdy sam pytalem o jej ostatni zwiazek ze ma pewien sentyment do tego goscia chociaz to byla bardzo krotka znajomosc bo tylko 2 miesiace jak zobaczyla moja mine to odrazu poprawila sie ze nie tyle co sentyment ale pierwszy raz poczula cos wiecej cos w stylu pierwszej milosci. Sam poniekad taki sentyment posiadam do jednej ze swoich pierwszych milosci dlatego latwo bylo jakos mi to zrozumiec.

4 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2017-03-20 13:36:22)

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce

Według mojej oceny niestety zauroczenie nie przerodziło się w miłość sad. Sentyment sentymentem, ale od razu trzeba "odgrzewać kotlet"? Radzę ci poważnie zastanowić się nad tym czego oczekujesz od związku oraz poprosić ją o to samo. Później spotkajcie się, dowiadując kto jakie wyciągnął wnioski i czy wasze intencje się zbiegają. Trudno mi powiedzieć co siedzi w jej głowie, bo po zachowaniu to typowe nastoletnie skakanie w poszukiwaniu tego jedynego. Być może faktyczny stan (że może w najbliższym czasie tak się stać) zamieszkania z tobą wzbudził w niej niepokój? Wiesz jedno to planowanie, a drugie to wprowadzenie tego w życie. Raczej 19 letnia dziewczyna nie myśli o mieszkaniu z chłopakiem - to zabiera poniekąd dozę romantyzmu (poznajemy chlubne i niechlubne nawyki partnera/partnerki) oraz spontaniczność w życiu. Ustatkowanie się przychodzi w swoim odpowiednim czasie.

5

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce

Wiem coś na ten temat, dlatego się wypowiem, większość dziewczyn w tym wieku ma taki mętlik w głowie, nigdy tak na prawde nie wiedzą czego chcą, masz tutaj dwa rozwiązania, albo to przeczekasz, albo sobie od razu odpuścisz. Bardzo dobrze, że postawiłeś jej ultimatum, że albo wóz albo przewóz, najgorsze co może być to zbyt pobłażliwie traktować, bo to wtedy jeszcze bardziej ją nakręca, daje jej poczucie, że czego by nie zrobiła to i tak ma do kogo wrócić. Powinieneś raz jeszcze uderzyć ręką w stół i powiedzieć ostatecznie co wybiera. W moim przypadku było podobnie, wiekowo my i nasze partnekri jesteśmy podobni, na początku znajomości ona też sobie flirtowała z kilkoma chłopakami, jednak postawiłem jej warunek no i wyszło "na moje".
Także możesz poczekać lub wylać jej kubeł zimnej wody na głowę. W pierwszym przypadku nigdy nie będziesz miał pewności, w drugim istnieje szansa ze zmusi sama siebie do myślenia i albo się uda i będziecie razem a jesli dalej będzie się tak zachowywać, to szczerze odpuść sobie

6

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce

Golden eye ma rację. Jeśli nie chcesz tego związku to daj sobie spokój. Niech dziewczyna się zastanawia, niech myśli... Nic nie rób. No chyba, że chcesz z nią być? Wtedy pewnie istnieje kilka dobrych rozwiązań. Każde będzie sprowadzało się do tego, że musi podjąć decyzję. Tak realnie to jednak myślę, że jej pomożesz w tej decyzji jak będziesz bardziej 'twardy'. Nawet, jak ta decyzja nie będzie dla Ciebie fajna... Ale kobiety potrzebują czasami czasu a czasami patrzą i Ciebie oceniają, co robisz. Myślę, że tym razem ona Ciebie ocenia... Ile można myśleć o byciu w związku i to ma być 'na poważnie'? sad

7 Ostatnio edytowany przez odlotowy (2017-03-20 21:27:12)

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce
kefas21 napisał/a:

Co zrobic jak jej nie stracic???!!

Aby ją stracić najpierw trzeba ją zdobyć a tutaj jak na dłoni widzisz, że ona nie widzi w Tobie swojego faceta. Dobrze zrobiłeś, że wszystko jej powiedziałeś ale na tym należało zakończyć. A tak dalej - przez jej shit testy - się chłopie zastanawiasz co tu robić. A czy ona się zastanawia nad tą sytuacją tak samo jak Ty? NIE - ponieważ nie jest w tą relację tak samo zaangażowana jak Ty. Znajomość z Tobą jest jej na rękę, w jej wieku dziewczyny chcą mieć dużo kolegów aby mieć w kim przebierać i wybacz ale to nie jest materiał na dziewczynę. Twój pech, że się zauroczyłeś. Porzuć wszelkie nadzieje związane z nią i zacznij interesować się kobietami a nie podlotkami, które uważają siebie za dziewczyny czy kobiety. Sam napisałeś, że przekładała spotkania z Tobą aby spotkać się z koleżankami - tiaaaa jasne na pewno z koleżankami smile Ona chce mieć koło zapasowe w postaci Ciebie ale licz się z tym, że możesz być jej trzecim a nawet czwartym wyborem jeśli chodzi o posiadanie partnera. Jeśli laska mówi Ci, że ,,nie wie czego chce" albo ,,potrzebuje czasu" lub coś w stylu i zmienia swoje nastawienie względem Ciebie to wiedz, że na widoku ma innego albo innych i jest to dla Ciebie wyraźny sygnał jednoznaczny, że Ciebie nie chce. Raz już dałeś jej szansę i nie skorzystała z niej, ponieważ nie chciała. Być może dlatego, że jesteś jej potrzebny jako wabik na innych gości, aby do niej startowali.
Tyle ode mnie, zrobisz jak uważasz.

8

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce

Widze kilka roznych podejsc i dobrze to daje mi wiecej mozliwosc , po tym co sie wydarzylo sam sie zastanawiam co  z tym zrobic, oczywiscie zauwazylem to co mowiles odlotowy i ma to wszystko duzo sensu sam fakt ze spotkala sie ze swoim bylym no i to ze zmienila nastawienie chociaz od czasu kiedy powiedzialem jej woz albo przewoz to jakby powoli wszystko wracalo do normy bardziej sie angazuje jakies mile gesty same z jej strony wychodza mi samemu jest ciezko zachowywac sie jak dawaniej ale uznalem ze pewien rodzaj kary musi tez byc. W tym momencie nie robie sobie wielkich nadziei i nastawiam sie bardziej na to ze nie bedziemy razem ale moim zdaniem glupio jeszcze nie sprobowac wiem ze jest mloda ale jak juz mowilem mialem za soba kilka zwiazkow jeden 3 letni i do tej pory nie poznalem kogos takiego jak ona.

9 Ostatnio edytowany przez odlotowy (2017-03-21 02:11:07)

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce
kefas21 napisał/a:

Widze kilka roznych podejsc i dobrze to daje mi wiecej mozliwosc , po tym co sie wydarzylo sam sie zastanawiam co  z tym zrobic, oczywiscie zauwazylem to co mowiles odlotowy i ma to wszystko duzo sensu sam fakt ze spotkala sie ze swoim bylym no i to ze zmienila nastawienie chociaz od czasu kiedy powiedzialem jej woz albo przewoz to jakby powoli wszystko wracalo do normy bardziej sie angazuje jakies mile gesty same z jej strony wychodza mi samemu jest ciezko zachowywac sie jak dawaniej ale uznalem ze pewien rodzaj kary musi tez byc. W tym momencie nie robie sobie wielkich nadziei i nastawiam sie bardziej na to ze nie bedziemy razem ale moim zdaniem glupio jeszcze nie sprobowac wiem ze jest mloda ale jak juz mowilem mialem za soba kilka zwiazkow jeden 3 letni i do tej pory nie poznalem kogos takiego jak ona.

To, że ona zareagowała na Twój ,,wóz albo przewóz", że pokazuje, że jej ,,zależy" to tylko próba sprzedania Tobie iluzji, że jej na Tobie zależy. Wierz mi, że ona ma już w głowie ułożony plan na relację z Tobą i nie będzie to związek. Zobaczysz, że sama Ci powie za jakiś czas - dłuższy albo krótszy - że jej zależy ale nie wychodzi, że lepiej abyście zostali kolegami...albo jeszcze dorobi Ci łatkę tampona emocjonalnego i będzie Ci godzinami opowiadać o innych gościach, z którymi się spotyka. Ona w głowie już kilka razy przeanalizowała Ciebie z osobna, Was razem i każdego innego gościa, którego zna lub się spotyka na tej samej konfiguracji. Porównała Ciebie z każdym. Powtórzę to raz jeszcze, że dziewczyna w jej wieku nie myśli o poważnych relacjach a o zabawie. Poza tym widzę u Ciebie takie parcie na związek i tu już nawet nie chodzi o tą dziewczynę. Być może również samym sobą ją trochę do tego zniechęciłeś - takim parciem na związek, byciem potrzebującym. Sam napisałeś, że męczyłeś ją pytaniami - zakładam i jestem niemalże pewny tego, że laska poddała Ciebie typowemu dla kobiet ST - shit test. Wszystko po to aby sprawdzić Twoje cojones. Zwłaszcza, że takie zmiany nastawienia do Ciebie dzień po jednym ze spotkań, nie jest normalne. Spanikowałeś, zasypałeś pewnie ją setką pytań a ona zobaczyła, że zamiast przejąć kontrolę i odpowiedzieć jej w stylu ,,rozumiem Twoje zdanie, w pełni je akceptuję i zatem czekam tydzień czasu na Twoją decyzję"...i tyle by wystarczyło. Jej zmiana nastawienia do Ciebie to efekt kontaktu z byłym - nie napisałeś tylko czy to ona do niego napisała, czy też jej były zainicjował kontakt z nią? Jeśli ona sama odezwała się do byłego - to tylko po to aby sprawdzić czy ma u niego szansę na ewentualny powrót w razie niepowodzenia z Tobą...no i pykło na Twoją niekorzyść. Jest jeszcze jedna z opcji, w której obaj dla niej jesteście jedynie umilaczami czasu i o żadnym z was nie myśli poważnie.
Takie właśnie przypadki pokazują, że związki z kobietami w jej wieku nie mają kompletnie sensu. Tobie autorze tematu proponuję jej osobę w pełni zignorować, zająć się sobą...i poznawać nowe kobiety smile

10

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce
odlotowy napisał/a:
kefas21 napisał/a:

Widze kilka roznych podejsc i dobrze to daje mi wiecej mozliwosc , po tym co sie wydarzylo sam sie zastanawiam co  z tym zrobic, oczywiscie zauwazylem to co mowiles odlotowy i ma to wszystko duzo sensu sam fakt ze spotkala sie ze swoim bylym no i to ze zmienila nastawienie chociaz od czasu kiedy powiedzialem jej woz albo przewoz to jakby powoli wszystko wracalo do normy bardziej sie angazuje jakies mile gesty same z jej strony wychodza mi samemu jest ciezko zachowywac sie jak dawaniej ale uznalem ze pewien rodzaj kary musi tez byc. W tym momencie nie robie sobie wielkich nadziei i nastawiam sie bardziej na to ze nie bedziemy razem ale moim zdaniem glupio jeszcze nie sprobowac wiem ze jest mloda ale jak juz mowilem mialem za soba kilka zwiazkow jeden 3 letni i do tej pory nie poznalem kogos takiego jak ona.

To, że ona zareagowała na Twój ,,wóz albo przewóz", że pokazuje, że jej ,,zależy" to tylko próba sprzedania Tobie iluzji, że jej na Tobie zależy. Wierz mi, że ona ma już w głowie ułożony plan na relację z Tobą i nie będzie to związek. Zobaczysz, że sama Ci powie za jakiś czas - dłuższy albo krótszy - że jej zależy ale nie wychodzi, że lepiej abyście zostali kolegami...albo jeszcze dorobi Ci łatkę tampona emocjonalnego i będzie Ci godzinami opowiadać o innych gościach, z którymi się spotyka. Ona w głowie już kilka razy przeanalizowała Ciebie z osobna, Was razem i każdego innego gościa, którego zna lub się spotyka na tej samej konfiguracji. Porównała Ciebie z każdym. Powtórzę to raz jeszcze, że dziewczyna w jej wieku nie myśli o poważnych relacjach a o zabawie. Poza tym widzę u Ciebie takie parcie na związek i tu już nawet nie chodzi o tą dziewczynę. Być może również samym sobą ją trochę do tego zniechęciłeś - takim parciem na związek, byciem potrzebującym. Sam napisałeś, że męczyłeś ją pytaniami - zakładam i jestem niemalże pewny tego, że laska poddała Ciebie typowemu dla kobiet ST - shit test. Wszystko po to aby sprawdzić Twoje cojones. Zwłaszcza, że takie zmiany nastawienia do Ciebie dzień po jednym ze spotkań, nie jest normalne. Spanikowałeś, zasypałeś pewnie ją setką pytań a ona zobaczyła, że zamiast przejąć kontrolę i odpowiedzieć jej w stylu ,,rozumiem Twoje zdanie, w pełni je akceptuję i zatem czekam tydzień czasu na Twoją decyzję"...i tyle by wystarczyło. Jej zmiana nastawienia do Ciebie to efekt kontaktu z byłym - nie napisałeś tylko czy to ona do niego napisała, czy też jej były zainicjował kontakt z nią? Jeśli ona sama odezwała się do byłego - to tylko po to aby sprawdzić czy ma u niego szansę na ewentualny powrót w razie niepowodzenia z Tobą...no i pykło na Twoją niekorzyść. Jest jeszcze jedna z opcji, w której obaj dla niej jesteście jedynie umilaczami czasu i o żadnym z was nie myśli poważnie.
Takie właśnie przypadki pokazują, że związki z kobietami w jej wieku nie mają kompletnie sensu. Tobie autorze tematu proponuję jej osobę w pełni zignorować, zająć się sobą...i poznawać nowe kobiety smile


Jak pięknie to opisałeś w 2 postach.
Miałem identyczną sytuację jak autor "nie wiem co myśleć" , "mam mętlik w głowie", "potrzebuje czasu". Tak samo pani A zrobiła. Z dnia na dzień zaczęła mieć bałagany i mętliki. Skończyło się tak, że chciała zostać ze mną przyjaciółmi (od czegoś trzeba zacząć - mówiła) ja się starałem, zabiegałem, zależało mi, a ona po miesiącu przeskoczyła na drugiego gościa (ona ma 22 ja 23), więc zauważ autorze, że w 90% przypadków to tylko zwykłe pier... kobiet.
Daj sobie spokój i odpuść sobie, bo ta gówniara nie jest Ciebie warta.
Pozdrawiam i głowa do góry smile.

11 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2017-03-21 17:36:59)

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce
kapitanameryka napisał/a:

więc zauważ autorze, że w 90% przypadków to tylko zwykłe pier... kobiet.

Gratuluję tak wielkiego powodzenia i doświadczenia, że tak wysokie procenty wychodzą wink. Lubię tego typu komentarze. Natomiast opowieści krążące w internetach oraz wśród kumpli traktuję podobnie jak te opowiadane przez kobiety. Ziarnko prawdy jest, ale każdy jest inny - sytuacje mogą wyglądać podobnie na pierwszy rzut oka. Ktoś z nas komentujących może mieć rację, bądź strzelamy ślepakami. Podawanie procent to raczej manipulacja, bo z reguły kojarzą nam się z racjonalnie i profesjonalnie przeprowadzonymi badaniami na wskutek których wyciągnięto wnioski.

Kefas21 zrobisz co uważasz a słuszne, ale niech to będzie twoja droga. Napisałam ci porządnie zastanów się co chcesz dalej zrobić, nie patrz na jej zachowania. To twoje życie i twoje decyzje - ktoś w tym związku powinien być dojrzały i odpowiedzialny. Jak na razie obydwoje gracie w głupiego Jasia, niby wiecie że związek "kuleje", ale jeden drugiego obserwuje i dostosowuje reakcje. Nie chcesz związku to go zakończ, chcesz o niego walczyć to próbujcie dalej. Innych możliwości NIE MA. Jeśli chcesz zwalić odpowiedzialność na los to możesz nieźle się "przejechać".

12

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce

Moze i macie racje ale pewnosci nigdy nie ma latwo mowic z boku kiedy nie towarzysza wam zadne emocji, latwo przypisac wszystkim kobieta z tej kategorii wiekowej ze szuakaja zabawy itd ale wiem kogo poznalem prawie rok temu i dalej pamietam jaka to jest osoba i wierze ze czasem mozna trafic kogos bardziej ogarnietego o wiele mlodzszego, kazdy ma prawo do zmiany deczyji i szczescia nie zamierzam za nia latac i sie plaszczyc bo nic z tych rzeczy nie mialo miejsce nigdy nie blagalem ani nie prosilem o jej powrot to ze troszke zasypalem ja pytaniami moze i blad ale nie spodziewalem sie takiego przebiegu sytuacji no i nie przywyklem do kilku dniowej rozlaki z nia teraz jest zupelnie inaczej nabralem troszke dystansu do tego i z kazdym spotkaniem jest lepiej znow jest ta sama dziewczyna co wczesniej, a ja postanowilem zachowywac sie tak jak zawsze przestalem jedynie planowac z nia przyszlosci zyjemy na chwile obecna bardziej z dnia na dzien od spotkania do spotkania z mniejszymi planami na wyjscie. Co zamierzam? Narazie jest w miare dobrze dzis spedzilem z nia udane popoludnie co bedzie dalej czas pokaze napewno bede was informowal sam az jestem ciekaw jak to sie skonczy lub dalej potoczy zadnej opcji nie wykluczam i jestem gotow ja stracic dlatego tez nie zamykam sie na nowe znajmosci a wrecz przeciwnie zamierzam poznawac nowe kobiety, a jesli z moja beda problemy i nie bede zadowolony z tego co mi da to sam to zakoncze:)

13

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce
kapitanameryka napisał/a:
odlotowy napisał/a:
kefas21 napisał/a:

Widze kilka roznych podejsc i dobrze to daje mi wiecej mozliwosc , po tym co sie wydarzylo sam sie zastanawiam co  z tym zrobic, oczywiscie zauwazylem to co mowiles odlotowy i ma to wszystko duzo sensu sam fakt ze spotkala sie ze swoim bylym no i to ze zmienila nastawienie chociaz od czasu kiedy powiedzialem jej woz albo przewoz to jakby powoli wszystko wracalo do normy bardziej sie angazuje jakies mile gesty same z jej strony wychodza mi samemu jest ciezko zachowywac sie jak dawaniej ale uznalem ze pewien rodzaj kary musi tez byc. W tym momencie nie robie sobie wielkich nadziei i nastawiam sie bardziej na to ze nie bedziemy razem ale moim zdaniem glupio jeszcze nie sprobowac wiem ze jest mloda ale jak juz mowilem mialem za soba kilka zwiazkow jeden 3 letni i do tej pory nie poznalem kogos takiego jak ona.

To, że ona zareagowała na Twój ,,wóz albo przewóz", że pokazuje, że jej ,,zależy" to tylko próba sprzedania Tobie iluzji, że jej na Tobie zależy. Wierz mi, że ona ma już w głowie ułożony plan na relację z Tobą i nie będzie to związek. Zobaczysz, że sama Ci powie za jakiś czas - dłuższy albo krótszy - że jej zależy ale nie wychodzi, że lepiej abyście zostali kolegami...albo jeszcze dorobi Ci łatkę tampona emocjonalnego i będzie Ci godzinami opowiadać o innych gościach, z którymi się spotyka. Ona w głowie już kilka razy przeanalizowała Ciebie z osobna, Was razem i każdego innego gościa, którego zna lub się spotyka na tej samej konfiguracji. Porównała Ciebie z każdym. Powtórzę to raz jeszcze, że dziewczyna w jej wieku nie myśli o poważnych relacjach a o zabawie. Poza tym widzę u Ciebie takie parcie na związek i tu już nawet nie chodzi o tą dziewczynę. Być może również samym sobą ją trochę do tego zniechęciłeś - takim parciem na związek, byciem potrzebującym. Sam napisałeś, że męczyłeś ją pytaniami - zakładam i jestem niemalże pewny tego, że laska poddała Ciebie typowemu dla kobiet ST - shit test. Wszystko po to aby sprawdzić Twoje cojones. Zwłaszcza, że takie zmiany nastawienia do Ciebie dzień po jednym ze spotkań, nie jest normalne. Spanikowałeś, zasypałeś pewnie ją setką pytań a ona zobaczyła, że zamiast przejąć kontrolę i odpowiedzieć jej w stylu ,,rozumiem Twoje zdanie, w pełni je akceptuję i zatem czekam tydzień czasu na Twoją decyzję"...i tyle by wystarczyło. Jej zmiana nastawienia do Ciebie to efekt kontaktu z byłym - nie napisałeś tylko czy to ona do niego napisała, czy też jej były zainicjował kontakt z nią? Jeśli ona sama odezwała się do byłego - to tylko po to aby sprawdzić czy ma u niego szansę na ewentualny powrót w razie niepowodzenia z Tobą...no i pykło na Twoją niekorzyść. Jest jeszcze jedna z opcji, w której obaj dla niej jesteście jedynie umilaczami czasu i o żadnym z was nie myśli poważnie.
Takie właśnie przypadki pokazują, że związki z kobietami w jej wieku nie mają kompletnie sensu. Tobie autorze tematu proponuję jej osobę w pełni zignorować, zająć się sobą...i poznawać nowe kobiety smile


Jak pięknie to opisałeś w 2 postach.
Miałem identyczną sytuację jak autor "nie wiem co myśleć" , "mam mętlik w głowie", "potrzebuje czasu". Tak samo pani A zrobiła. Z dnia na dzień zaczęła mieć bałagany i mętliki. Skończyło się tak, że chciała zostać ze mną przyjaciółmi (od czegoś trzeba zacząć - mówiła) ja się starałem, zabiegałem, zależało mi, a ona po miesiącu przeskoczyła na drugiego gościa (ona ma 22 ja 23), więc zauważ autorze, że w 90% przypadków to tylko zwykłe pier... kobiet.
Daj sobie spokój i odpuść sobie, bo ta gówniara nie jest Ciebie warta.
Pozdrawiam i głowa do góry smile.


Moze i pierdolenie a moze i nie kobiety nie mowia wprost jak faceci sporo trzeba sie domyslac tyle ze w moim przypadku ja za nia nie latam a propozycji przyjazni czy zostania kolegami nie bylo smile Nie ukrywam ze ja kocham i ze na niej mi zalezy ale jednoczesnie ostrzegam ja ze mam swoj honor i nie dam sie zle traktowac przez moj odebrala zostalo czekac na jej zachowanie jak narazie jest coraz lepiej smile

14 Ostatnio edytowany przez odlotowy (2017-03-22 13:28:00)

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce
kefas21 napisał/a:

Moze i pierdolenie a moze i nie kobiety nie mowia wprost jak faceci sporo trzeba sie domyslac tyle ze w moim przypadku ja za nia nie latam a propozycji przyjazni czy zostania kolegami nie bylo smile Nie ukrywam ze ja kocham i ze na niej mi zalezy ale jednoczesnie ostrzegam ja ze mam swoj honor i nie dam sie zle traktowac przez moj odebrala zostalo czekac na jej zachowanie jak narazie jest coraz lepiej smile

Po czym wnioskujesz, że jest coraz lepiej? Po tym, że miło spędziliście popołudnie? Po tym, że wiesz kogo poznałeś rok temu ale nie widzisz tego co jest teraz? Problemem facetów w takiej sytuacji jak Twoja - żeby nie było, ja również zbierałem doświadczenia na tym polu, raz a porządnie - jest to, że niestety nie myślisz powiedzmy na 2 lata do przodu. Czy widzisz ją obok siebie za 2 lata od dzisiaj? Czy ona widzi Ciebie w swoim życiu w ogóle za 2 lata? Wybacz ale uważam, że po tym co ostatnio pisałeś, wmówiłeś sobie tą ,,miłość" do niej i ona jest tylko w Twojej głowie. Nie jeden na tym poległ, nie jeden był przed tym ostrzegany...a potem był płacz i lament i dalsze pytania o to co robić aby ją odzyskać?! Odpowiedź jest prosta - nie robić nic, żyć swoim życiem, żyć swoją osobą, poznawać kolejne kobiety. Tu uczepiłeś się jednego tematu i masz trochę za swoje bo ona wie, że nie ma konkurencji dla niej. Ty czekasz tylko i wyłącznie na jej skinienie paluszkiem.
Przeczytaj sobie tu na forum podobne tematy jak Twój. Zobacz jak tam to się wszystko finalnie skończyło. Myślisz, że jest dobrze? Że jest coraz lepiej? To tylko iluzja. Ona ma Ciebie w garści i zrobi z Tobą co zechce, ponieważ to nie Ty jesteś tutaj rozdającym karty. Jeśli ja spotykam się z kobietą i coś tam ,,jest między Nami" i ona pewnego dnia zmienia do mnie nastawienie, informuje, że kontaktowała się z byłym i tak dalej...od razu dziękuję za miłą współpracę bo z tej mąki chleba nie będzie. Siła kontrastu robi swoje. A Ty zamiast zastosować lusterko i spotykać się z innymi kobietami, toteż nawet ze zwykłymi koleżankami - to robisz zupełnie inaczej w czym popełniasz błąd.

15 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2017-03-22 19:24:08)

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce
kefas21 napisał/a:

Co zamierzam? Narazie jest w miare dobrze dzis spedzilem z nia udane popoludnie co bedzie dalej czas pokaze napewno bede was informowal sam az jestem ciekaw jak to sie skonczy lub dalej potoczy zadnej opcji nie wykluczam i jestem gotow ja stracic dlatego tez nie zamykam sie na nowe znajmosci a wrecz przeciwnie zamierzam poznawac nowe kobiety, a jesli z moja beda problemy i nie bede zadowolony z tego co mi da to sam to zakoncze:)

Kefas czyli chcesz grać na dwa fronty - dobrze zrozumiałam? Albo koncentrujesz się na odbudowaniu relacji, albo odchodzisz i szukasz sobie innej kobiety. Pomyślałeś co będzie, gdy wam się ułoży, a ona dowie się o twoich prawdziwych intencjach? W jakim świetle ciebie to ukazuje. Nie czyń bliźniemu co tobie nie miłe, bo karma lubi powracać ze zdwojoną siłą.

Odlotowy wiesz to zależy od kobiet. Ja osobiście wielopyłków (facetów co nie mogą się zdecydować i poszukują kobiet pomimo, iż coś z którąś już nawet próbują kręcić) nie cierpię i szybko dziękuję za współpracę i stracony czas wink. Gdy ja umawiam się z mężczyzną to od razu nie bukuje sobie 3 innych spotkań. To mało kulturalne, a ja cenię sobie kulturę osobistą u mężczyzn (również u kobiet).

16

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce
Leśny_owoc napisał/a:

Odlotowy wiesz to zależy od kobiet. Ja osobiście wielopyłków (facetów co nie mogą się zdecydować i poszukują kobiet pomimo, iż coś z którąś już nawet próbują kręcić) nie cierpię i szybko dziękuję za współpracę i stracony czas wink. Gdy ja umawiam się z mężczyzną to od razu nie bukuje sobie 3 innych spotkań. To mało kulturalne, a ja cenię sobie kulturę osobistą u mężczyzn (również u kobiet).

Jak czytam takie stwierdzenia to bierze mnie na pusty śmiech i nie dziwię się, że faceci na tym forum od kobiet dostaję takie rady, po których od własnych kobiet traktowani są batem z 4 czterech, możliwych stron i jeszcze za to je muszą przepraszać. Gdzie jest napisane albo gdzie napisałem autorowi wątku, że ma grać na dwa fronty? Autro tematu jak chce to może się spotykać jednocześnie nawet i z 4 kobietami i nikomu nic do tego. Nie wiem czy zwróciłaś uwagę na zasadniczy fakt, że przejaw nieuczciwości wypłynął nie ze strony autora tematu - tylko ze strony dziewczyny, z którą od jakiegoś czasu się spotykał. Tym przejawem nieuczciwości względem niego - ta nieuczciwość nadal ma miejsce, ale w innej formie - jest to, że ta kontaktuje się z byłym. Idąc Twoim tokiem myślenia, kobieta, która z kimś się spotyka, może utrzymywać kontakty z byłym, ba nawet spotykać się z innymi facetami, a tacy zazwyczaj nazywają się ,,kolegami" i wtedy nie ma problemu. W przypadku autora tematu poznawanie nowych kobiet - koleżanek - z jego strony, nazywasz grą na dwa fronty! Rozumiem, że jeśli będąc kiedyś mężem pewnej kobiety - nie mogę spotykać się z innymi kobietami, nie mogę poznawać nowych kobiet? Mam się zamknąć w 4 ścianach i ograniczyć własny Świat jedynie do wybranki serca. Nawet to brzmi romantycznie, ale to się wyklucza z tym, że przecież codziennie mamy okazję do tego aby poznawać nowe osoby niezależnie od ich płci. Poznaję tak samo facetów jak i kobiety przy różnych okazjach - impreza sportowa, koncert, kino, teatr...o pracy zawodowej nawet nie będę wspominać.
Autorowi wątku przyda się poznawanie nowych znajomości - czytajcie wszyscy - nowych kobiet. Raz, że jest przy tym świetna zabawa, dwa poszerzanie znajomości, trzy praca nad własnym charakterem, cztery stwarzanie sytuacji do nowych okazji, przygód i tak dalej...słowem aby autor tematu poznawał tyle nowych charakterów u kobiet aby był przekonany, że wie czego potrzebuje w swoim życiu od kobiet. Niech autor tematu wie i pamięta - najlepiej niech wszyscy faceci o tym pamiętają - wszystkie inne też to mają. Facet wchodzi w związek tak na dobrą sprawę, wtedy kiedy chce a kobieta wtedy kiedy może.

17

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce

Odlotowy bardzo dobrze powiedziane ale za nim napisalem ten temat cos tam w necie juz poczytalem i moze to mnie uchronilo przed bledami z przeszlosci mam jedna dobra przyjaciolke ktora jakis czas temu rowniez rozstala sie ze swoim chlopakiem i odnowilismy bardziej znajmosci od owych dni i moja wie o tym, juz wczesniej nie przepadala za  nia a teraz mam wrazenie ze jej to przeszkadza jeszcze bardziej, dzis chciala zebym przyjechal a wczoraj mowila ze wychodzi z kolezanka cos tam wyszlo ze jednak nie a ja juz swoich planow nie zmienialem i nie pojechalem do niej, poza tym nawet bedac z nia utrzymywalem kontakt i dalej utrzymuje kontat z jedna kolezanka a w czasie od kad to sie zaczelo poznalem dwie nowe dziewczyny oczywiscie nic poza tym.

18 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2017-03-22 23:13:06)

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce
odlotowy napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:

Odlotowy wiesz to zależy od kobiet. Ja osobiście wielopyłków (facetów co nie mogą się zdecydować i poszukują kobiet pomimo, iż coś z którąś już nawet próbują kręcić) nie cierpię i szybko dziękuję za współpracę i stracony czas wink. Gdy ja umawiam się z mężczyzną to od razu nie bukuje sobie 3 innych spotkań. To mało kulturalne, a ja cenię sobie kulturę osobistą u mężczyzn (również u kobiet).

Jak czytam takie stwierdzenia to bierze mnie na pusty śmiech i nie dziwię się, że faceci na tym forum od kobiet dostaję takie rady, po których od własnych kobiet traktowani są batem z 4 czterech, możliwych stron i jeszcze za to je muszą przepraszać. Gdzie jest napisane albo gdzie napisałem autorowi wątku, że ma grać na dwa fronty? Autro tematu jak chce to może się spotykać jednocześnie nawet i z 4 kobietami i nikomu nic do tego. Nie wiem czy zwróciłaś uwagę na zasadniczy fakt, że przejaw nieuczciwości wypłynął nie ze strony autora tematu - tylko ze strony dziewczyny, z którą od jakiegoś czasu się spotykał. Tym przejawem nieuczciwości względem niego - ta nieuczciwość nadal ma miejsce, ale w innej formie - jest to, że ta kontaktuje się z byłym. Idąc Twoim tokiem myślenia, kobieta, która z kimś się spotyka, może utrzymywać kontakty z byłym, ba nawet spotykać się z innymi facetami, a tacy zazwyczaj nazywają się ,,kolegami" i wtedy nie ma problemu. W przypadku autora tematu poznawanie nowych kobiet - koleżanek - z jego strony, nazywasz grą na dwa fronty! Rozumiem, że jeśli będąc kiedyś mężem pewnej kobiety - nie mogę spotykać się z innymi kobietami, nie mogę poznawać nowych kobiet? Mam się zamknąć w 4 ścianach i ograniczyć własny Świat jedynie do wybranki serca. Nawet to brzmi romantycznie, ale to się wyklucza z tym, że przecież codziennie mamy okazję do tego aby poznawać nowe osoby niezależnie od ich płci. Poznaję tak samo facetów jak i kobiety przy różnych okazjach - impreza sportowa, koncert, kino, teatr...o pracy zawodowej nawet nie będę wspominać.
Autorowi wątku przyda się poznawanie nowych znajomości - czytajcie wszyscy - nowych kobiet. Raz, że jest przy tym świetna zabawa, dwa poszerzanie znajomości, trzy praca nad własnym charakterem, cztery stwarzanie sytuacji do nowych okazji, przygód i tak dalej...słowem aby autor tematu poznawał tyle nowych charakterów u kobiet aby był przekonany, że wie czego potrzebuje w swoim życiu od kobiet. Niech autor tematu wie i pamięta - najlepiej niech wszyscy faceci o tym pamiętają - wszystkie inne też to mają. Facet wchodzi w związek tak na dobrą sprawę, wtedy kiedy chce a kobieta wtedy kiedy może.

Dzieckiem jesteś czy co wink? W świecie dzielimy osoby z obu płci na dwie grupy:
1) tych, którzy pomimo dziewczyny/chłopaka podbijają sobie ego znajomościami z płcią przeciwną - nie wierzą w występowanie czegoś takiego jak przyjaźń pomiędzy kobietą-mężczyzną, nie potrafią bez dwuznaczności nawiązywać takich znajomości,
2) tych, którzy pomimo dziewczyny/chłopaka zawierają znajomości wśród osób płci przeciwnej - szanują obecny związek i potrafią nawiązywać zwykłe koleżeńskie znajomości z innymi kobietami/mężczyznami.
Nie wiem do której podchodzisz grupy, ale ponieważ tak zareagowałeś na mój post to chyba jasne? Problem w tym, że jeśli ma się problemy w obecnym związku to nie szuka się pocieszenia swojej kobiecości/swojej męskości wśród innych, bo to gówniarskie posunięcie. Wyraz, że ktoś ma słaby charakter i potrzebuje bodźców z zewnątrz, aby poczuć się lepiej.
Nie masz racji nikt nikogo nie zmusza do bycia w związku! Wręcz przeciwnie gdyby ludzie nie byli takimi tchórzami (gdzie egoizm emocjonalny bierze górę) to kończyliby związki w których są nieszczęśliwi i nie wykazują czynnych kroków ku walce. Nikt nie jest uwiązany do nikogo, tym bardziej że w tym przypadku, ani ślubu (choćby zaręczyn) czy dzieci nie ma.

19

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce
Leśny_owoc napisał/a:

nie wierzą w występowanie czegoś takiego jak przyjaźń pomiędzy kobietą-mężczyzną

Przyjaźń między facetem a kobietą nie istnieje. Poza tym nie wiem kto tu jest dzieckiem skoro określa czyjąś osobowość po napisanych postach. Ale to typowe dla większości kobiet z tutejszego forum. Pytać kobiety o poradę na to co robić w danym związku, to jak jakby twierdzić, że ktoś jest głodny bo nic nie jadł.

20

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce
odlotowy napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:

nie wierzą w występowanie czegoś takiego jak przyjaźń pomiędzy kobietą-mężczyzną

Przyjaźń między facetem a kobietą nie istnieje. Poza tym nie wiem kto tu jest dzieckiem skoro określa czyjąś osobowość po napisanych postach. Ale to typowe dla większości kobiet z tutejszego forum. Pytać kobiety o poradę na to co robić w danym związku, to jak jakby twierdzić, że ktoś jest głodny bo nic nie jadł.

Ale się sfrustrowałeś. A ja przyznam rację Leśnemu Owocowi, bo zaprzeczanie przyjaźni między kobietą a mężczyzną jest jak zaprzeczanie, że istnieje tlen - "nie widziałem, więc nie ma". Że też dorośli ludzie nie potrafią poszerzyć perspektywy, tylko wszystko widzą przez pryzmat narządów płciowych...

Autor wątku jak widać również nie dorósł do końca, jeżeli uważa, że ma prawo "karać" swoją partnerkę za jej decyzje.

21

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce
Monoceros napisał/a:

Że też dorośli ludzie nie potrafią poszerzyć perspektywy, tylko wszystko widzą przez pryzmat narządów płciowych...

.

mam podobne mysli,kiedy czytam,ze nie moze byc przyjazni miedzy kobietą a mężczyzną.ano nie moze, przynajmniej w wiekszosci przypadkow, bo wiekszosc kobiet i mezczyzn patrzy na innych przez pryzmat penisow i cipek.jakby ci ludzie byli chodzącymi narzadami plciowymi.

juz nie mowiac o tym, ze przyjaźń, taka zdrowa i satysfakcjujaca nie jest czyms czestym w przyrodzie. odrzucanie wiec przyjaźni jawi mi sie jako cos naprawde paskudnego.
większość ludzi niestety nie potrafi utrzymać swoich penisow i cipek na wodzy i wszedzie widza seks.

22

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce

Robi się off-top, ale jeszcze dodam, że w takim razie jak określić przyjaźń między gejem, a lesbijką? Też nie istnieje? ;D (Czy zwolennicy poglądu, że nie ma przyjaźni damsko-męskiej, na tej samej zasadzie nie wierzą też w pozostałe orientacje seksualne?)

23 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2017-03-24 00:24:53)

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce
Monoceros napisał/a:

Robi się off-top, ale jeszcze dodam, że w takim razie jak określić przyjaźń między gejem, a lesbijką? Też nie istnieje? ;D (Czy zwolennicy poglądu, że nie ma przyjaźni damsko-męskiej, na tej samej zasadzie nie wierzą też w pozostałe orientacje seksualne?)

Niestety ja trochę wywołałam wilka z lasu sad. Po pierwsze trzeba odróżnić dwie sytuacje:
- jesteśmy wolni/mamy dobrze rokujący się związek,
- mamy poważne problemy w związku/ nie do końca wiemy o co nam chodzi (najczęściej zbyt niedojrzały/a, aby zakończyć związek - czeka na ruch partnera/partnerki).
Uważam, że istnieje coś takiego jak przyjaźń damsko-męska. Można mieć kumpla, bądź kumpelę. Niestety nie zapominajmy jeszcze właśnie jak _v_ napisała o ludziach, gdzie widzą "chodzące narządy płciowe". Takich omijajmy.

Po jaką cholerę mężczyzna/kobieta koncentruje się na poznawaniu (nie utrzymywaniu dotychczasowych znajomości!) nowych "koleżanek/kolegów" jak ma praktycznie rozpadający się związek? Proste to typowa taktyka na małpkę smile, w której często chodzi o podbicie swojego ego. Ma jedną gałąź, a asekuruje się drugą - już tutaj nie chodzi o to czy rzeczywiście wejdzie w inny związek zaraz po rozejściu się, ale sam fakt koncentrowania się na poznawaniu koleżanek/kolegów wiadomo w jakim celu. Nie może poznawać nowych kolegów... wink? W związku nie idzie to szukamy "ohów, ahów" poza nim. Szukamy kogoś kto nam powie "fajny z ciebie gościu/babka", da sygnał, że jest pod jakimś względem atrakcyjny. Ktoś kto ma niską samoocenę musi takie gierki uskuteczniać i to jest bardzo przykre - bo jego/jej wartość zależy od powodzenia, ktoś musi dbać o ich względy. Rzadko tego typu ludzie potrafią tworzyć długoletnie związki. Każdy zdrowo myślący człowiek zdaje sobie sprawę o występowaniu tzw. kryzysów w związku. Chcemy ratować związek to wkładamy w to całe serce. Tak może się nie udać i będzie bolało. Jeśli ktoś nie jest gotowy na to nie powinien myśleć o czymś poważnym, ani oczekiwać podobnego myślenia od partnera/partnerki! Tutaj wyszło trochę szydło z worka, bo jak widać kefas i ta dziewczyna powiem szczerze mają całkiem podobną mentalność. Nie potrafią tworzyć na dłużej. W pokoju zwanym "związkiem" obowiązkowo mają co najmniej dwoje drzwi.
Nikt nikogo nie trzymana siłę, tym bardziej nie rozumiem takich dziwnych zachowań.

24

Odp: Dziewczyna nie wie czego chce

Monoceros,to ja jeszcze dodam to,co zwykle dodaje w takich sytuacjach - hakor osoba BI w ogole powinnam zyc ba bezludnej wyspie,bo z nikim nie moglabym sie przyjaznic, ani z mezczyznami, ani z kobietami wink

Posty [ 24 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Dziewczyna nie wie czego chce

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024