Kobiety pomóżcie mi. Mam 20 lat, jestem studentką, mój wujek ma ok 60 lat. 3 lata temu mój wujek zaczął się wobec mnie dziwnie zachowywać (rzadko się widujemy, przeważnie w sklepie czy na ulicy, raz w roku na imieninach osoby z naszej rodziny). Na samym początku zawsze zapraszał mnie do siebie na kawę żebyśmy sobie porozmawiali. Zawsze odmawiałam. Później pytał czy mam chłopaka, albo czy się spotkamy i czy wymienimy się numerami ( i wtedy zaczęłam myśleć o tym, ze to chyba trochę dziwne zachowanie ze strony wujka). Od roku jest jeszcze gorzej. Ma mój numer telefonu, pisze czasami do mnie wiadomości typu: (kiedy się spotkamy, że myśli o mnie, czeka na moje wiadomości, kiedy go przewiozę autem). Parę razy zdarzyła się taka akcja, że podjeżdżał samochodem i mówił żebym wsiadła, pytał się mnie wtedy kiedy znajdę dla niego czas, bo wtedy zabierze mnie na kawę i LODY... ale gdzieś daleko żeby nikt nas nie widział (to raczej nie jest typowe zachowanie wujka?), mogę mówić mu po imieniu, mam pamiętać o usuwaniu jego smsów do mnie i żebym nikomu nic nie wspominała. A wczoraj byliśmy razem na imieninach jednej os z rodziny. Nie rozmawiał ze mną, ale zerkał od czasu do czasu na mnie, jego wzrok mnie przeszywał a ja nie wiedziałam co mam zrobić, jego wzrok jedyne co mówił to "będziesz moja i cię wezmę".
Dziewczyny pomóżcie, bo nie wiem już co mam robić.
Masz 20 lat, czy 12?
Wiesz co masz robić.
3 2017-03-19 16:52:06 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2017-03-19 16:52:26)
Jeśli to prawda, to faktycznie trudna sprawa, współczuje. Wcześniej nigdy ie wykazywał takiego zainteresowania? A jaki masz kontakt z rodzicami? Możesz im o tym powiedzieć?
Moze oni coś wiedzą o jego skłonnościach, tylko utrzymywali to w tajemnicy i gdy się dowiedzą, to obronią Cie przed nim. Masz chyba kogoś zaufanego w rodzinie?
4 2017-03-19 16:56:42 Ostatnio edytowany przez random.further (2017-03-19 16:57:04)
Nagłośnij u najbliższych, jego - zapytaj o co mu chodzi konkretnie bo dziwi Cię takie zachowanie - bo chyba dziwi skoro tu piszesz.
tajemnicza75, wiem, że wujek ostatnio zdradził moją ciocię z... sąsiadką wszyscy wiedzą, że im się nie układa ale jego kochanki mają ok/ po 40 jak nie więcej a nie 20 lat. Nikt raczej nie domyśla się, że on coś chce ode mnie, wczoraj nikt nie zauważył, że się na mnie PATRZY i się uśmiecha. Było 15 os i nikt nic nie zauważył. Z rodzicami nie rozmawiałam na ten temat.
Iceni, nie wiem, dlatego piszę tu i proszę o pomoc.
Iceni, nie wiem, dlatego piszę tu i proszę o pomoc.
Rozumiem, że jest to dla ciebie krepujace, ale z uwagi, że masz 20 lat to pora uczyć się radzic z takimi sytuacjami.
Przede wszystkim powiedz wujkowi, że przesadza, Potem poinformuj go, ze powiesz i tym mamie a jak to nie poskutkuje to zrob to.
A przede wszystkim unikaj przebywania z nim sam na sam.
Moja ciotka miała męża,który zachowywał się podobnie.Z tym,że on nie słał mi smsów,on cmokał na mój widok,oblizywał się obrzydliwie.
Kiedy razu pewnego pocałował mnie na przywitanie z jęzorem dostał po gębie.Przy moim chłopaku i przy cioci.
Powiedziałam,że więcej nie przyjadę jak on będzie.Na szczęście umarł.
Tak jak napisała Iceni - po pierwsze powiedz, że sobie takich zachowań nie życzysz, po drugie poinformuj co się stanie jeśli się to powtórzy, po trzecie - jeśli się powtórzy, bądź konsekwentna. Brak konsekwencji spowoduje, że poczuje się zupełnie bezkarny, co zachęci go jeszcze bardziej.
Gojko, współczuję obcowania z tak obrzydliwym typem.
Miałam 17 lat, kiedy jeden stary dziad przyciągnął mnie do siebie i usiłował całować, wtedy nie zrobiło to na mnie większego wrażenia, po prostu go odepchnęłam, ostentacyjnie wysiadając z samochodu i trzaskając drzwiami, ale dziś zrobiłabym mu piekło na ziemi, tym bardziej, że był to obcy facet, a ja byłam jego klientką - był to mój instuktor nauki jazdy. Jego szczęście, że następnym razem przeprosił mnie i więcej nie pozwolił sobie na żadne niesmaczne zachowania, nawet słowne. Traf chciał, że podczas egzaminu okazało się, że to znajomy mojego taty - tata z ciekawości przyszedł sprawdzić jak mi poszło, więc się spotkali, przy okazji urządzając sobie miłą pogawędkę. W sumie chyba trochę żałuję, że nie powiedziałam co się stało (jestem przekonana, że tata zareagowałby odpowiednio, bo zawsze bronił mnie jak lew), ale z drugiej strony nie miało to żadnego ciągu dalszego, więc można uznać, że nie było takiej potrzeby. Niemniej dziś samej sobie się dziwię, że nie bałam się wsiąść z tym facetem do samochodu po raz kolejny. Ot, młodość i chyba jednak brak wyobraźni.
tajemnicza75, wiem, że wujek ostatnio zdradził moją ciocię z... sąsiadką
wszyscy wiedzą, że im się nie układa ale jego kochanki mają ok/ po 40 jak nie więcej a nie 20 lat. Nikt raczej nie domyśla się, że on coś chce ode mnie, wczoraj nikt nie zauważył, że się na mnie PATRZY i się uśmiecha. Było 15 os i nikt nic nie zauważył. Z rodzicami nie rozmawiałam na ten temat.
Na pewno nie jest dobrą metodą na tak natrętnego oblecha siedzenie cicho czy zawstydzenie. Wręcz odwrotnie, należy go obnażyć przed innymi. Kiedy się będzie w ciebie wpatrywał przy innych zapytaj głośno dlaczego ci się tak natrętnie przygląda. Jeśli ci wysyła wiadomości, zagroź, że je pokażesz rodzicom, ewentualnie zrób tak. Gwarantuję ci, że od razu się odczepi. Im bardziej będziesz zawstydzone i skrępowana wobec niego, tym bardziej nasili się molestowanie z jego strony, bo takie typy karmią się bezradnością ofiar a boją się ujawnienia.
Moja ciotka miała męża,który zachowywał się podobnie.Z tym,że on nie słał mi smsów,on cmokał na mój widok,oblizywał się obrzydliwie.
Kiedy razu pewnego pocałował mnie na przywitanie z jęzorem dostał po gębie.Przy moim chłopaku i przy cioci.
Powiedziałam,że więcej nie przyjadę jak on będzie.Na szczęście umarł.
Przepraszam, ale ta puenta mnie rozbiła
gojka102 napisał/a:Moja ciotka miała męża,który zachowywał się podobnie.Z tym,że on nie słał mi smsów,on cmokał na mój widok,oblizywał się obrzydliwie.
Kiedy razu pewnego pocałował mnie na przywitanie z jęzorem dostał po gębie.Przy moim chłopaku i przy cioci.
Powiedziałam,że więcej nie przyjadę jak on będzie.Na szczęście umarł.Przepraszam, ale ta puenta mnie rozbiła
Ja też przepraszam, ale ta puenta mnie rozbawiła i to bardzo.
puenta rzeczywiście zacna
też miałam takiego wujka - na wsi - zaczepiał wszystkie moje kuzynki i mnie - macał po piersiach, po pupie, tym było to gorsze, że wszystkie byłyśmy na etapie dojrzewania.
Najgorsze było to, ze nikt nie widział w tym nic złego - on robił z tego żarty, jego rodzina też, ba! moja matka również.
tak sobie myślę, ze gdyby moją córkę ktokolwiek obłapywał w taki sposób, to bym mu zrobiła z dupy jesień średniowiecza.
Gdyby mnie to teraz spotkało to był urządziła taką drakę, że facet by wylądował w szpitalu - i wcale nie żartuję.
Przepraszam, ale ta puenta mnie rozbiła
Ja też przepraszam, ale ta puenta mnie rozbawiła i to bardzo.
puenta rzeczywiście zacna
Oby taką puentą kończyły się zawżdy podobne czyny
Gdyby mnie to teraz spotkało to był urządziła taką drakę, że facet by wylądował w szpitalu - i wcale nie żartuję.
Otóż to. Ogromna w tym wina dorosłych, bo kiedyś nie tylko uczono nas szacunku do starszych (taaaa... na szacunek, to trzeba sobie zasłużyć), ale też chyba jednak brakowało świadomości, że pewne zachowania są niedopuszczalne. Typ nie miał prawa młodej dziewczyny nawet dotknąć, a co dopiero porządnie pchać się z łapami. Aż dziw bierze, że były kobiety, które uznawały to za żarty .
Nagraj to co mówi, wydrukuj sms a później komuś powiedz(tacie) . Inaczej wujcio powie że sobie to wymyśliłaś bo.... o ncię ignoruje.
tajemnicza75, wiem, że wujek ostatnio zdradził moją ciocię z... sąsiadką
wszyscy wiedzą, że im się nie układa ale jego kochanki mają ok/ po 40 jak nie więcej a nie 20 lat. Nikt raczej nie domyśla się, że on coś chce ode mnie, wczoraj nikt nie zauważył, że się na mnie PATRZY i się uśmiecha. Było 15 os i nikt nic nie zauważył. Z rodzicami nie rozmawiałam na ten temat.
Zdradził czy nie, to nie jest teraz istotne. Jeśli zboczeniec - w dodatku wujek- się do mnie zaleca, nie można tego tak zostawić. Skąd wiesz, ze nikt nie zauważył? może widzieli, ale co mieli mówić? Gadają może cichaczem miedzy sobą albo w ogóle zachowali to dla siebie. Ja na ten przykład widzę więcej niż mój mąż, bo jestem chłodnym obserwatorem. Niby nic... a siedzę i obserwuję, a potem małżonek zdziwiony, ze coś się wydarzyło.... a ja się spodziewałam.
Nie miałam na myśli czy rozmawiałaś z rodzicami, tylko jaki masz z nimi kontakt, czy masz w rodzinie zaufaną osobę, która pomogłaby Ci go zdemaskować i ośmieszyć? Jeśli wiesz, ze rodzice stoją za nim murem i nie będziesz mieć wsparcia, to musisz sobie znaleźć innego sprzymierzeńca. Moze te ciotkę-jego żonę?
Zostaw smsy. Zebys miala dowod.. poprostu ukroc to jak najszybciej zeby nie posunal sie dalej. Jednak nie wiesz co wujkowi chodzi po glowie..
moze zostaw wiadomosci iii pokaz rodzinie jaki wujek jest czy nawet jakby sie udalo nagrac taka rozmowe. Potem prezentacja gotowa dla rodzinki:).