" Wiele nocy przepłaczesz, ale pamiętaj - nie ma sekundy która powróci."
Moi drodzy, jak Wy zrozumielibyście ten cytat?
Odpowiedź jest niby prosta, ale bardzo chciałabym poznać Wasz punkt widzenia.
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » Debiuty literackie - artykuły, opowiadania Netkobietek » Interpretacja cytatu - pomóżcie
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
" Wiele nocy przepłaczesz, ale pamiętaj - nie ma sekundy która powróci."
Moi drodzy, jak Wy zrozumielibyście ten cytat?
Odpowiedź jest niby prosta, ale bardzo chciałabym poznać Wasz punkt widzenia.
przyjdzie wiele smutku ale czas który wspominasz dawno przeminął
Pobeczysz i ci przejdzie.
To jakiś zmodyfikowany urywek krążącej w sieci złotej myśli? Chodzi chyba o to, ze zycie jest zbyt krotkie, aby tracic czas na przeszlosc, ktorej nie zmienimy ani na przyszlosc, ktorej nie znamy, ze liczy sie terazniejszosc, obecna chwila a co z nia zrobimy, zalezy od nas. Carpe diem i podobne klimaty
" Wiele nocy przepłaczesz, ale pamiętaj - nie ma sekundy która powróci."
Moi drodzy, jak Wy zrozumielibyście ten cytat?
Odpowiedź jest niby prosta, ale bardzo chciałabym poznać Wasz punkt widzenia.
Życie niesie ze sobą radości i smutki. Troski, niepowodzenia, kłopoty są jego częścią, mimo że spędzają sen z powiek, mimo iż czasem leją się łzy, od których wilgotnieją poduszki... To właśnie przepłakane noce znają sekrety wielkich i małych miłości. Jednak na wszystko w życiu dany jest jeden, jedyny czas, zamknięty w sekundach, minutach i godzinach. Żyjemy dziś, wszystko zdarza się teraz. Teraźniejszość, to jedyny czas, w którym możemy coś zrobić, coś przeżyć, coś zmienić, czegoś się nauczyć, dokądś dotrzeć... Ten czas nie wróci. Nie wróci też to, co opłakaliśmy. Więc wszystko jest ważne. Nawet to, co trudne i bolesne i co niesie łzy.
" Wiele nocy przepłaczesz, ale pamiętaj - nie ma sekundy która powróci."
Moi drodzy, jak Wy zrozumielibyście ten cytat?
Odpowiedź jest niby prosta, ale bardzo chciałabym poznać Wasz punkt widzenia.
Budzę się rano, zaczynam, pierwsza sekunda, druga, trzecia,… kolejna…, oddycham, kicham, spieszę się, uśmiecham się do nieznajomego, besztam syna, śmieję się w głos przy opowiadanym kawale, burczy mi w brzuchu, wracam po pracy z dodatkową pracą, czytam netkobiety, odpowiadam na Twój post, padam ze zmęczenia,… przedostatnia sekunda, ostatnia sekunda, zasypiam, budzę się w nocy, płaczę – płaczę teraz licho wie czy potrzebnie – płakałam poprzedniej nocy, wtedy – inaczej niż teraz.
Nie kicha się tak samo, nie budzi się tak samo, nie śmiejesz się tak samo, nie jesteś głodna tak samo, płaczesz inaczej… każdemu zdarzeniu towarzyszy inna myśl, inny czas, inny nastrój – nie należy żałować tego co przeszło bo nie jest do odtworzenia tylko do wspominania, trzeba dobrze wykorzystać każdą obecną sekundę aby była pełniejsza.
Szkoda czasu, nawet tej sekundy na płakanie bo i tak to za czym płaczesz nie powróci nawet na sekundę.
"Nic dwa razy się nie zdarza..."
nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy... Ciekawe, co na to moje deja vu
" Wiele nocy przepłaczesz, ale pamiętaj - nie ma sekundy która powróci."
Moi drodzy, jak Wy zrozumielibyście ten cytat?
Odpowiedź jest niby prosta, ale bardzo chciałabym poznać Wasz punkt widzenia.
Mnie kojarzy się z tym wierszem:
Daremne żale - próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.
Świat wam nie odda, idąc wstecz,
Znikomych mar szeregu -
Nie zdoła ogień ani miecz
Powstrzymać myśli w biegu.
Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe...
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę.
Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą.
1 kwiecień 1877
ADAM ASNYK: POEZJE
" Wiele nocy przepłaczesz, ale pamiętaj - nie ma sekundy która powróci."
Moi drodzy, jak Wy zrozumielibyście ten cytat?
Odpowiedź jest niby prosta, ale bardzo chciałabym poznać Wasz punkt widzenia.
Mnie raczej kojarzy się z "Balonikiem" Bułata Okudżawy. Kto nie pamięta zacytuję:
Płacze dziewczynka, balon uciekł jej,
Ludzie mówią nie płacz, a balonik hen!
Płacze kobieta, mąż porzucił mnie
Ludzie mówią nie płacz, a balonik hen!
Płacze staruszka, mamo dosyć łez
A balonik wrócił i niebieski jest!
Edit: Dokładniejsze, moim zdaniem, jest tłumaczenie Wiktora Woroszylskiego, szczególnie ostatnia zwrotka:
Płacze dziewczynka:
baloniku wróć!
Ludzie pocieszają,
że powróci wnet...
Płacze dziewczyna,
że jej nie chce nikt...
Ludzie pocieszają,
a balonik - hen...
Płacze kobieta,
że ją rzucił mąż...
Ludzie pocieszają,
a balonik - hen...
Płacze staruszka:
gdybyż dłużej żyć...
A balonik wraca,
a błękitny - tuż
Interpretacja cytatu nieco odbiega od powyższych, a jednak...
" Wiele nocy przepłaczesz, ale pamiętaj - nie ma sekundy która powróci."
Moi drodzy, jak Wy zrozumielibyście ten cytat?
Świadomie nie czytam postów, które pojawiły się przede mną, aby się nimi przypadkiem nie sugerować. Potem to zrobię .
Przytoczony cytat rozumiem w ten sposób, że bez względu na to ile łez uronimy, ile będziemy mieć za sobą nieprzespanych nocy, jak bardzo będziemy czegoś żałować, za czymś tęsknić, do czegoś wracać we wspomnieniach, to biegu zdarzeń już nie wrócimy.
Wiele nocy przepłaczesz, ale pamiętaj - nie ma sekundy która powróci."
*****************************
Oznacza, to nieunikniony ból, który nastąpi w życiu....ale należy pamiętać, że na szczęście te chwile złe i ciężkie nie powrócą bo czas się nie powtarza....jest, to pewnego rodzaju przekaz który ma pomóc przetrwać...Nadając w tym wszystkim w tych traumach....iskrę pomocną.....Jak i również można stwierdzić iż nie ma sekundy która nie powróci czyli nie marnujmy tego czasu który mamy, szanujmy go spożytkujmy jak najlepiej się da, bo jeśli tego nie zrobimy.....to będą te noce przepłakane.
Ciekawi mnie, skąd ten cytat pochodzi:)
Hej ale fajny temat
" Wiele nocy przepłaczesz, ale pamiętaj - nie ma sekundy która powróci."
Moi drodzy, jak Wy zrozumielibyście ten cytat?
Odpowiedź jest niby prosta, ale bardzo chciałabym poznać Wasz punkt widzenia.
Znaczy to tyle że życie każdego kopie w dupsko ale też oznacza to że płakanie z powodu problemów jest normalne ale nie ma sensu i jest stratą czasu jeżeli nie uczysz się na tych błędach - tak to rozumiem. Takie ostrzeżenie żeby nie popełniać tych samych błędów w życiu ale i nie bać się problemów i bólu bo one powodują ze się rozwijasz, dojrzewasz.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » Debiuty literackie - artykuły, opowiadania Netkobietek » Interpretacja cytatu - pomóżcie
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024