Ostatnio dowiedziałam się, że moja przyjaciółka jest w ciąży. Jest od mnie młodsza, bo w tym roku kończy 15 lat. To nie jest odpowiedni wiek na dziecko, szczególnie jeśli nie ma chłopaka, który by ją wspierał i boi się powiedzieć o swoim stanie rodzicom. Boje się, że zrobi coś sobie, a w najgorszym wypadku popełni samobójstwo. Jest do tego zdolna, dlatego tak bardzo się o nią boje. Ma zamiar ukrywać ciążę, aż do momentu, kiedy brzuch nie będzie widoczny. Nie pójdzie też sama do lekarza, a w ten sposób tylko sobie szkodzi. Nie wiem jak jej pomóc
Ostatnio dowiedziałam się, że moja przyjaciółka jest w ciąży. Jest od mnie młodsza, bo w tym roku kończy 15 lat. To nie jest odpowiedni wiek na dziecko, szczególnie jeśli nie ma chłopaka, który by ją wspierał i boi się powiedzieć o swoim stanie rodzicom. Boje się, że zrobi coś sobie, a w najgorszym wypadku popełni samobójstwo. Jest do tego zdolna, dlatego tak bardzo się o nią boje. Ma zamiar ukrywać ciążę, aż do momentu, kiedy brzuch nie będzie widoczny. Nie pójdzie też sama do lekarza, a w ten sposób tylko sobie szkodzi. Nie wiem jak jej pomóc
Najlepsze, co powinnaś zrobić, to porozmawiać z jej rodzicami. Powiedzieć o ciąży i o tym, że ona być może planuje samobójstwo ze strachu.
Będzie na Ciebie wściekła, ale to dla jej dobra. Jeśli naprawdę zależy Ci na przyjaciółce, to powinnaś to przemyśleć.
Namawianie jej do pójścia do pedagoga szkolnego/ew. pielęgniarki chyba nie ma sensu, co?
Moim zdaniem najlepiej wyłożyć kawę na ławę jej rodzicom...
No zgadzam się z Cyngli.. niby nie powinno się wtrącać, ale jeśli sama mówisz, że może dojść do tragedii to nie ma co ryzykować. Obrazi się - ale jak urodzi to jej przejdzie Poza tym musi pójść do lekarza i chodzić na regularne wizyty..
Mam słaby kontakt z jej rodzicami. Uważają, że sprowadziła ich córkę na złą drogę, ale muszę z nimi porozmawiać. Najwyżej i ja od nich dostanę, ale na pierwszy ogień nie pójdzie moja przyjaciółka.
Mam słaby kontakt z jej rodzicami. Uważają, że sprowadziła ich córkę na złą drogę, ale muszę z nimi porozmawiać. Najwyżej i ja od nich dostanę, ale na pierwszy ogień nie pójdzie moja przyjaciółka.
Dlaczego uważają, że sprowadziłaś ją na złą drogę?
Poszłyśmy razem na osiemnastkę do mojego kuzyna, wypiła dwa trzy piwa, a oni stwierdzi, że ledwo trzymała się na nogach kiedy wchodziła do domu. Wracała późno do domu, bo potrafiłyśmy zasnąć u mnie w domu, oglądając filmy. Nie wracała na piechotę, bo moja siostra ją odwoziła. Spadły jej też oceny w szkole, ale to przez jej zmianę. Uważają mnie za tą złą, bo raz ze mną piła i było czuć czasem od niej papierosami (mój tata pali)
Mysle ze powinnas powiedziec.. lepiej się nie zastanawiaj tylko dzialaj.. moze za jakis czas beda Ci dziekowac. Napisz jak sytuacja ii jak kolezanka.
Ma ona stalego chlopaka?
Poszłyśmy razem na osiemnastkę do mojego kuzyna, wypiła dwa trzy piwa, a oni stwierdzi, że ledwo trzymała się na nogach kiedy wchodziła do domu. Wracała późno do domu, bo potrafiłyśmy zasnąć u mnie w domu, oglądając filmy. Nie wracała na piechotę, bo moja siostra ją odwoziła. Spadły jej też oceny w szkole, ale to przez jej zmianę. Uważają mnie za tą złą, bo raz ze mną piła i było czuć czasem od niej papierosami (mój tata pali)
No to nie dziwię się rodzicom. 15-latki pijące alkohol to nic normalnego.
Przepraszam, ale ja 15 lat nie mam. Wiem, że nie potrzebie dałam jej to piwo i wzięłam na imprezę.
Rozmawiałam z nią i z jej mamą. Nie w jednym czasie. Wytłumaczyłam sobie z nią wszystko. Jest już lepiej
Nie ma znaczenia, ile Ty masz lat, zabrałaś ze sobą 15-latkę na imprezę i dałaś jej alkohol.
To podchodzi pod demoralizację - więc nie dziwię się, że jej rodzice za Tobą nie przepadają.
Ciąża w wieku nastu lat to spore utrudnienie. Przed Twoją koleżanką dużo wysiłku i trosk - lepiej, żebyś jej pomagała w sposób konstruktywny.
Wiem, że zrobiłam źle zabierając ją tam i teraz tego żałuję.
Pytała się mnie dzisiaj, czemu powiedziałam o tym jej rodzicom. Pokłóciłyśmy się rano, a kilkanaście minut temu poprosiła, żebym poszła z nią do lekarza. Jej mama nie widzi w tym problemu, bo chce teraz dla niej jak najlepiej. Nie wiem jak wyglądała ich rozmowa, ale myślę, że dobrze.
Nie zostawię jej teraz.
Czyli wszystko jest dobrze? a kim jest ojciec dziecka?
Nie zostawię jej teraz.
Dobrze. Oby wystarczyło Ci zapału na jak najdłużej.