Witam. Mam 23 lata mieszkam z chlopakiem od ponad pol roku, musialam wyprowadzic sie do niego bo rodzice naduzywaja alkohol, wiecznie awantury w domu nie mialam zycia, czasami bylo dobrze i nie raz konczylo sie to klotnia między moimi rodzicami mna i moich chlopakiem. Moi rodzice znienawidzili mojego chlopaka uwazaja go za biedaka (mój chlopak nie jest jakos zbytnio bogaty, nie ma super urzadzonego domu i wychowal sie bez ojca), maja go tez za debila i ze zmarnuje sobie przy nim zycie. Nie raz ojciec chcial tu do mojego chlopaka przyjechac i mu w*ierdo*ic ze tak powiem) powiedziala mi o tym moja mama... Nie pozwolili mi także z nim mieszkac kaza mi wracac z powrotem do domu. Nie akceptuja mojego zwiazku. Zle mi z tym nie potrafie dojsc do siebie, boli mnie to ze moi rodzicr maja mnie tez za nic... Miedzy mna a moim chlopakiem tez nie bylo kolorowo bo nie pracowalam dwa miesiace, tez brakowalo kasy i bylo ciezko.. Ale przelamalam sie i poszlam do pracy do sklepu. Dzisiaj bylam pierwszy dzien i mam wrażenie ze sobie nie radze. Nie potrafie skupic sie na pracy, czasami nie wiem jak wydac pomimo ze na kasie pisze ile trzeba wydac reszty... Dzisiaj brakowalo 50zl w kasie bo prawdopodobnie zle wydalam. Nie potrafie sie tez usmiechac. Czuje sie taka inna od wszystkich. Wszystkie dziewczyny z pracy potrafia normalnie ze soba gadac a ja ciagle ze stresowana, nie wiem co zrobic z rekoma jak stoje... Czuje taki strach w sobie i nie potrafie sie skupic. Rozmowa z osobami w pracy sprawiaja mi trudnosci. Czuje ze cos jie tak jest ze mna stracilam sens zycia nie zalezy mi prawie na niczym. Moj chlopak probuje mnie wspierac ale to i tak malo dla mnie... Co jest ze mna nie tak? Czuje ze jest we mnie tyle stresu, nerwow i nawet jak ogladam tv nie potrafie sie skupic. Dzisiaj moj chlopak pojechal na wyjazd z pracy na dwa dni. Zostalam sama i jeszcze gorzej sie czuje. Nie wiem czy dzisiaj zasne. Ostatnio zauwazylam ze na twarzy wygladam zle widac ze moja twarz duzo sie zniszczyla (dodam ze bardzo duzo pale w ostatnim czasie)
Przepraszam za chaos w tym co napisalam. Staralam sie opisac wszystko w skrocie. Prosze o pomoc jak sobie z tym wszystkim poradzic