Kiedy miłość to naprawdę miłość? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kiedy miłość to naprawdę miłość?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: Kiedy miłość to naprawdę miłość?

Chciałbym zadać pytanie z tytułu tematu. Kiedy miłość to naprawdę miłość? Jestem już prawie rok z dziewczyną i dalej nie wiem czy to jest to. Kocham ją, ale nie wiem czy do końca życia. Czy to normalne, że jeszcze nie wiem? Ktoś zdał sobie sprawę, że pisze się na wierność w miłości do końca życia dopiero po roku lub dłuższym czasie? Skąd wiecie, że to właśnie ta osoba - czekam na wasze doświadczenia, historie smile

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-02-06 00:22:20)

Odp: Kiedy miłość to naprawdę miłość?

Każdy kocha inaczej i nikt Ci nie napisze czy kogoś kochasz czy nie. Nawet różne osoby możesz kochać w różny sposób. Byciem na zawsze nie zawracaj sobie głowy. Będziesz z kimś dłuższy czas, sam będziesz czuł czy już czas czy może trzeba się rozstać, a może pobyć jeszcze w jakiś inny sposób. Zawsze będą wątpliwości, szczególnie gdy dzieje się źle. Ale ostatecznie jakby nikt się nie mylił, nie byłoby tylu rozstań i rozwodów. Co nie znaczy, że to zmarnowany czas. Najlepiej gdy już opadnie największa euforia, bo zawsze opada, przypatrzeć się na trzeźwo wadą partnerki i to w jaki sposób je akceptujesz lub nie. Czy jesteś z takim człowiekiem gotów spędzić swoje życie. A będzie i nuda, irytacja, kłótnie itd. Pozytywne chwile również. A co najważniejsze czy jesteś w stanie zrezygnować z pewnej swobody kosztem związku. Myślę, że z czasem warto sobie zadać nieco pytań, jeśli myślisz o kimś poważnie.

3

Odp: Kiedy miłość to naprawdę miłość?

Dziękuje za odpowiedź. Jednak nie miałem na myśli, żeby ktoś mi napisał czy kogoś kocham czy nie. Raczej chodziło mi o przykłady prosto z życia, z których mógłbym wywnioskować jakiś wspólny mianownik i zastanowić się nad swoją miłością smile

Jeśli mógłbym spytać o jakiej swobodzie mówisz? Nie za bardzo rozumiem. Mój związek póki co nie ogranicza nas, ciekawy jestem co przez to rozumiesz lub czego ja jeszcze nie doświadczyłem?

4 Ostatnio edytowany przez Classic88 (2017-02-06 07:37:57)

Odp: Kiedy miłość to naprawdę miłość?

Wraz z moim ukochanym patrzymy na miłość (staramy się przynajmniej) w bardzo bardzo duchowy sposób.  Uważamy że sam z siebie człowiek kocha w ograniczony sposób i dość powierzchowny stąd ta nuda, kłótnie,  albo skupianie się na zaspokajaniu swoich potrzeb. Jeśli nie jesteś z kimś z Woli BOGA to tworzysz zwykły związek,  taki jakich wiele wokół. Wystarczy byle nuda, potknięcie i związek się rozpada. Wielu uzna to co piszę za głupotę,  ale naprawdę bez BOGA człowiek nie potrafi kochać w głębszy sposób. Najlepsze i najpiękniejsze związki jakie znam tworzą osoby głęboko wierzące. Jeśli relacja z dziewczyną nie zbliża Cię do BOGA, jeśli przy tej osobie pragniesz bardziej śmierci niż życia,  jeśli nie czujesz że wzrastasz ku lepszemu przy tej osobie (np. Porzucasz nałogi,  chcesz być lepszym człowiekiem,  masz motywacje i siły by bardziej cieszyć się z życia), jeśli gonisz "króliczka" lub Ty uciekasz jak przysłowiowy "królik" zamiast wziąć się za ręce i biec razem bez względu na okoliczności i trudności jakie w życiu napotykacie, jeśli nie umiecie sobie przebaczać, jeśli dominują kłótnie i nuda, jeśli cokolwiek nawet np. brak seksu miałby spowodować rozpad związku (tak wielu ludzi powie, że bez seksu nie ma związku,  jednak dla szczerze kochających się ludzi brak seksu nie robi różnicy,  nadal będą się mocno kochać) to tworzysz taki sobie zwykły związek,  jakich wiele na tym świecie, który z czasem zbiera takie sobie , lub też zgniłe owoce (czyli efekty, a zależy Wam na sobie tak długo jak długo możecie udawać że spełniacie względem siebie jakieś oczekiwania). W prawdziwej miłości nie oczekujesz, nie myślisz aby coś oczekiwać.  Po prostu cieszysz się że masz obok ukochaną osobę i im dłużej jesteście razem tym bardziej doceniasz tę osobę.  W zwykłych ludzkich związkach gdzie nikt nie myśli o BOGU, ludzie im dłużej są razem tym zazwyczaj bardziej czują jakieś przyzwyczajenie, znudzenie niż wzrost zachwytu ukochaną osobą. Dobre owoce przynoszą tylko te związki,  w których na pierwszym miejscu jest BÓG. Tak naprawdę o najpiękniejszych historiach miłosnych dowiadujemy się z Biblii a nie z filmów romantycznych. Ale teraz świat jest strasznie zepsuty, miłość spłyca się bardzo do minimalnego stopnia. I trzeba wiele zrozumieć i przeżyć i pojąć by zaakceptować w sercu i w duszy to, co napisałam. Nie każdy to zrozumie ale mam cichą nadzieję że dla Ciebie moja opinia będzie choć trochę pomocna by ocenić Twój związek,  który obecnie tworzysz. Staram się z moim Skarbem być każdego dnia bliżej BOGA, ale też mamy świadomość że nasz związek nie jest idealny i trzeba codziennie dbać o tę relację.  Ale gdy patrzę na związki osób wierzących (ale też szczerze wierzących z serca i duszy a  nie tylko ustami. Znam pary też małżeńskie które są niby wierzące, kościółkowe, a ile w nich jest jadu, zgorzknienia, chłodu to tylko BÓG wie. Mam na myśli prawdziwą, żywą,  szczerą a nie kościółkową, zmanipulowaną, czy uproszczoną  relację do BOGA) to te związki są o wiele głębsze i trwalsze. Taki szczery związek oparty na szczerej, głębokiej wierze ratuje nie tylko Wasze życie ale także Wasze dusze. Ale potrzeba nieco głębszej analizy aby to wszystko zrozumieć.

5

Odp: Kiedy miłość to naprawdę miłość?

Ps. Przeczytaj "Hymn o miłości" św. Pawła smile. Tam znajdziesz same cechy miłości do których można by dodać np. "wierność", "uczciwość" smile. W tym Hymnie znajdziesz kwintesencje miłości smile

6 Ostatnio edytowany przez ruda102 (2017-02-06 20:37:49)

Odp: Kiedy miłość to naprawdę miłość?

Z tym "do końca życia" nie jest tak prosto.

Po pierwsze: teoria sobie, a praktyka sobie. Można czuć i się zarzekać, że miłość jest ta jedyna i na całe życie, a mimo to może zdarzyć się rozstanie.

Po drugie: na pewnym etapie związku i na pewnym etapie życiowej dojrzałości nie myśli się w kategoriach absolutnych, typu "do końca życia", bo zwyczajnie trudno to sobie wyobrazić. Lub przeciwnie, myśli się w ten sposób i wypowiada takie deklaracje zbyt lekko (różni ludzie mają różnie). Czasami jest też takie poczucie, jak się było tylko w jednym czy dwóch związkach, że jak się więcej nie spróbuje, nie będzie z różnymi partnerami, nie popróbuje różnych rzeczy - to coś nam przejdzie koło nosa. I to też może stopować przed stwierdzeniem, że ten obecny związek to już na zawsze.

Jak miałam 17-19 lat nie bardzo w ogóle ogarniałam koncepcję bycia z kimś do końca życia. Teraz jestem w szczęśliwym związku i przekonanie, że "to ten" jest dla mnie jednym z najważniejszych elementów uczucia miłości. Bo skoro mi dobrze, jestem szczęśliwa - to czego innego miałabym szukać? Ale ja już jestem po prostu na etapie, kiedy planuję życie nie w perspektywie roku czy dwóch, a w perspektywie 10-20. Wiadomo oczywiście, że z planami różnie bywa, ale ja staram się sukcesywnie sterować moim życiem w określonym kierunku - i jest to niewątpliwie kierunek obecnego związku. Jeśli ty jeszcze nie jesteś na tym etapie, to nic złego, być może po prostu potrzebujesz czasu smile

7

Odp: Kiedy miłość to naprawdę miłość?

Kocham...kiedy? No już i teraz jest właściwe miejsce i czas. Wtedy kiedy tak pomyslisz (laski myślą, że to uczucie, wiadomo, że nic nie wiedza, jak czujesz - szybko zmień płeć)

8 Ostatnio edytowany przez Romekk92 (2017-02-07 04:30:44)

Odp: Kiedy miłość to naprawdę miłość?
ruda102 napisał/a:

Z tym "do końca życia" nie jest tak prosto.

Po pierwsze: teoria sobie, a praktyka sobie. Można czuć i się zarzekać, że miłość jest ta jedyna i na całe życie, a mimo to może zdarzyć się rozstanie.

[...] Czasami jest też takie poczucie, jak się było tylko w jednym czy dwóch związkach, że jak się więcej nie spróbuje, nie będzie z różnymi partnerami, nie popróbuje różnych rzeczy - to coś nam przejdzie koło nosa. I to też może stopować przed stwierdzeniem, że ten obecny związek to już na zawsze.

Właśnie opisałaś też to co jest moim problemem, aczkolwiek jest mi dobrze. Zmiana może wyjść na dobre ale też i na gorsze. Także rozmawiałem z kolegą i mówił, że on nie planuje niczego i żyje szczęśliwie, bo z planowania mogą przyjść kłótnie. On ma dłuższy staż chyba dwa lub 2,5 roku.

namazu nie rozumiem kompletnie tego co napisałeś, czytałem parę razy.

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kiedy miłość to naprawdę miłość?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024