Chłopie...
Nie chcę zbyt agresywnie polecieć, a chcę Ci szczerze poradzić i robię to po raz pierwszy w życiu. Masz jaja? Jak masz to powinieneś wiedzieć czego chcesz... Dorosły facet powinien mieć jakiś cel i jakieś priorytety którymi się zajmuje, pojawia się jakaś dziewczyna i Ci się podoba - super, spotykasz się na jedną krótką randkę i spędzacie czas przez parę godzin - oceniasz po spotkaniu jak się z nią czujesz, jak jest świetnie - to świetnie! Umawiasz się raz jeszcze tym razem z założeniami - że chcesz ją pocałować albo przynajmniej, że chcesz randkę poprowadzić w kontekście nie tylko przyjacielskim, ale też seksualnym. To od początku załatwia sprawę Waszych spotkań - i nikt nie mówi tu o jakimś nacisku na kobietę, kwestia doświadczenia i kwestia wyczucia, ale jak się rozumiecie dobrze po pierwszym spotkaniu to będzie to bardziej naturalne aby budować napięcie (przynajmniej powinno). Nie zmienia to faktu, że to Ty prowadzisz i to Ty masz stworzyć zabarwienie erotyczne aby nie myślała o Tobie jak o koledze.
I nie dajesz jej do zrozumienia, że Ci na niej zależy na poziomie logicznego komunikatu, tylko tak jak napisałem wyżej, np. na drugiej randce poprzez silne przyciśnięcie do ściany w momencie największego napięcia i pocałowania jej.
Twoje wypisywanie o sygnałach jakiś gówniarskich, że pokazała Cię koleżance są trochę niedojrzałe, a dla mnie zabawne.
Podsumowując - tak wpadłeś w friendzone.
Ok, ale po tej zjebce za Twoje niemęskie postępowanie porady które możesz teraz wykorzystać:
1. Na przyszłość jak Ci się podoba jakaś dziewczyna i nawet nie śni Ci się myślenie o koleżeńskiej relacji to od początku TY masz wiedzieć czego chcesz i tworzysz zabarwienie seksualne w relacji.
2. Jeśli chodzi o tą dziewczynę, bo o to się tu rozbija, proponuję następująco:
- zdystansuj się, przestań się godzić na zapraszanie na friendzonowe posiadówki jak jej przyjaciółka, rozmawiaj dużo bardziej zdecydowanie z nią
- chcesz się umówić? zadzwoń: podaj datę, godzinę, miejsce i spotkajcie się.
- spotkanie zaaranżuj wcześniej na fajną randkę. Wymyśl coś - zabierz ją w jakieś ekstra miejsce w Waszym mieście, przygotuj ten dzień jakoś ciekawie
- w trakcie randki flirtuj z nią
- w dogodnym momencie pocałuj ją (a nie próbuj pocałować)
Jeśli nie doprowadzisz do seksualnego napięcia w ciągu najbliższych spotkań z nią to musisz trochę popracować nad sobą.
To co napisałem jest tylko na podstawie Twojej krótkiej wiadomości, więc za jakieś nieścisłości przepraszam.
Pozdrawiam Cię.