Cześć. Napiszcie mi co myślicie na ten temat.
Jesteśmy ze sobą 5 lat, mieszkamy razem. Mój narzeczony pracuje zazwyczaj po 12h i zazwyczaj bardzo krótko śpi. Rozumiem, że może czuć się zmęczony itd..
Nie widzę w jego zachowaniu tego co na początku (starania się, czułości)
Nie chodzi mi o jakieś nadzwyczajne rzeczy ale o przytulenie tak po prostu, okazania jakoś tych uczuć. Wydawało mi się, że w związku to jest podstawa ale sama już nie wiem - może się myliłam.
Rozmowy i prośby jak narazie nie pomogły,
Czy mówienie 'jestem zmęczony, chce mi się spać' usprawiedliwia?
Wydaje mi się, że jeśli się kogoś kocha to okazywanie tych uczuć nie jest żadnym problemem.
proszę napiszcie co myślicie bo ja już tracę nadzieje