Proszę o opinię.. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Proszę o opinię..

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Proszę o opinię..

Witam,

Mam 24lata,chlopak 25.

Chcialam prosic o opinie na temat wczorajszej sytuacji, jednoczesnie prosze o niekierowanie mnie na leczenie,bo zdaje sobie sprawe z problemu i chodze od niedawna.

Jakis czas temu zauwazylam,ze facet nie mial ochoty na seks (ma przedwczesny wytrysk), wiec demotywuje nas to oboje.

Ja jestem chorobliwie zazdrosna, mam obsesje na punkcie porno,masturbacji,innych kobiet, sprobowalam tydzien byc normalna, ne czepiac sie o nic, ale to pewnie za krotki czas,zeby zmienil do mnie stosunek (oddalilismy sie od siebie).

Wczoraj pierwszy raz w zyciu postanowilam przebrac sie za pokojowke (wiem,ze przebieranki go kreca), niestety musialam sie wzmocnic wczesneij alkoholem, napisalam mu kilka sprosnych smsow,wyslalam zdjecie przed koncem jego pracy i wieczor mial byc ciekawy,ale..

Kiedy wrocil z pracy powoiedzial,ze idzie sie ogarnac (zrobil sobie dobrze,zeby moc dluzej), ja z kolei bedac w kuchni zbilam szklanke z piwem, strasznie sie spilam i facet po mnie sprzatal...

Niestety od tamtego wydarzenia nie pamietam co sie dzialo, czy poszlam spac czy tak mi sie film urwal.

Suma sumarum zasnelam w tych ciuchach,w ktorych bylam przebrana, budzac sie rano zobaczylam jedna zuzyta gumke,a druga byla pusta,bo jak facet twierdzil chcialam potem bez, dodal tez ze godzine uprawialismy seks, ja myslalam ze zasnelam, wiem ze pod wplywem alkoholu mam sucho i raczej bolaloby rano,gdyby byl seks.

I tu zaczyna sie moja paranoja, zastanawiam sie czy sciemnial z tym seksem, bo tak go obrzydzilam tym spruciem,ze ogladal cos i zrobil sb dobrze sam, czy tak mi sie film urwal,ze nic nie pamietam kompletnie.

I teraz mozece uznac mnie za porąbaną, bo zapewnie tak jest,ale dwa razy znalazlam w koszu mokre chusteczki pachnace sperma...  Raczej bylam pewna tego zapachu.

Nie bylo mnie dlugo w domu, na pytanie czy robil sobie dobrze odpowiedzial i zapieral sie,ze nie, wkurzal sie (zazwyczaj sie wkurza,gdy go o cos cisne i czesto tez mam racje-nie byly to kwestie masturbacji,inne sprawy),  mowil ze to chyba sasiada albo ze jaka stara albo cos tam, ale teraz sama nie wiem,czy mnie tak fantazja ponosi i ciagle mysle,ze jak mnie nie ma albo spie to robi sobie dobrze (oczywiscie przy filmach), generalnie twierdzi,ze nie oglada, raz mi sie przyznal pare msc temu.



Dlaczego mnie to tak mierzi? Wlasnie dloatego,ze ostatnio nie bylo seksu albo konczylo sie szybko na nim...

Z jednej strony czuje wstyd,ze sie tak upodlilam tym alkoholem,dzisiaj wstal do pracy zly mowiac,ze jak tkne znowu to on wychodzi,z drugiej strony obsesyjnie mysle, czy mnie olal mimo mojej  rzadkiej inicjatywym,chociaz wiem ze bardzo go to kreci, czy jednak wyobraznia mi buzuje i moglam sie tak upic 5piwami,zeby nie pamietac tego??? Czemu mialby klamac??

Co sadzicie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Proszę o opinię..

Myślę, że jesteś facetem i trollem... Mokra husteczka o zapachu spermy... Akurat...

3

Odp: Proszę o opinię..

A co w tym dziwnego?
Zobacz inne moje watki..
Jestem raczej bardzo zaburzona,z czego sobie zdaje sprawe..

4

Odp: Proszę o opinię..

Do GARY

Ja mam wrażliwy zmysł węchu, zapach spermy czuję nawet następnego dnia na ubraniu czy poscieli smile Wiec jest to mozliwe z chusteczkami. Kiedyś jakos tak wyszło, że na włosach mi trochę sie znalazło. Cały dzień czułam ten zapach i się zastanawiałam czy inni wokół też czują i było mi głupio ;p Jakkolwiek ja ten zapach lubię smile Natomiast nigdy nie grzebałam w śmieciach, żeby obwąchiwać coś specjalnie.

5

Odp: Proszę o opinię..

@antistatica: No to nie pij na następny raz i zdaj relację jak było.

@olaora: Ok, dzięki za opinię.

6

Odp: Proszę o opinię..
antistatica napisał/a:

Witam,

Mam 24lata,chlopak 25.

Chcialam prosic o opinie na temat wczorajszej sytuacji, jednoczesnie prosze o niekierowanie mnie na leczenie,bo zdaje sobie sprawe z problemu i chodze od niedawna.

Jakis czas temu zauwazylam,ze facet nie mial ochoty na seks (ma przedwczesny wytrysk), wiec demotywuje nas to oboje.

Ja jestem chorobliwie zazdrosna, mam obsesje na punkcie porno,masturbacji,innych kobiet, sprobowalam tydzien byc normalna, ne czepiac sie o nic, ale to pewnie za krotki czas,zeby zmienil do mnie stosunek (oddalilismy sie od siebie).

Wczoraj pierwszy raz w zyciu postanowilam przebrac sie za pokojowke (wiem,ze przebieranki go kreca), niestety musialam sie wzmocnic wczesneij alkoholem, napisalam mu kilka sprosnych smsow,wyslalam zdjecie przed koncem jego pracy i wieczor mial byc ciekawy,ale..

Kiedy wrocil z pracy powoiedzial,ze idzie sie ogarnac (zrobil sobie dobrze,zeby moc dluzej), ja z kolei bedac w kuchni zbilam szklanke z piwem, strasznie sie spilam i facet po mnie sprzatal...

Niestety od tamtego wydarzenia nie pamietam co sie dzialo, czy poszlam spac czy tak mi sie film urwal.

Suma sumarum zasnelam w tych ciuchach,w ktorych bylam przebrana, budzac sie rano zobaczylam jedna zuzyta gumke,a druga byla pusta,bo jak facet twierdzil chcialam potem bez, dodal tez ze godzine uprawialismy seks, ja myslalam ze zasnelam, wiem ze pod wplywem alkoholu mam sucho i raczej bolaloby rano,gdyby byl seks.

I tu zaczyna sie moja paranoja, zastanawiam sie czy sciemnial z tym seksem, bo tak go obrzydzilam tym spruciem,ze ogladal cos i zrobil sb dobrze sam, czy tak mi sie film urwal,ze nic nie pamietam kompletnie.

I teraz mozece uznac mnie za porąbaną, bo zapewnie tak jest,ale dwa razy znalazlam w koszu mokre chusteczki pachnace sperma...  Raczej bylam pewna tego zapachu.

Nie bylo mnie dlugo w domu, na pytanie czy robil sobie dobrze odpowiedzial i zapieral sie,ze nie, wkurzal sie (zazwyczaj sie wkurza,gdy go o cos cisne i czesto tez mam racje-nie byly to kwestie masturbacji,inne sprawy),  mowil ze to chyba sasiada albo ze jaka stara albo cos tam, ale teraz sama nie wiem,czy mnie tak fantazja ponosi i ciagle mysle,ze jak mnie nie ma albo spie to robi sobie dobrze (oczywiscie przy filmach), generalnie twierdzi,ze nie oglada, raz mi sie przyznal pare msc temu.



Dlaczego mnie to tak mierzi? Wlasnie dloatego,ze ostatnio nie bylo seksu albo konczylo sie szybko na nim...

Z jednej strony czuje wstyd,ze sie tak upodlilam tym alkoholem,dzisiaj wstal do pracy zly mowiac,ze jak tkne znowu to on wychodzi,z drugiej strony obsesyjnie mysle, czy mnie olal mimo mojej  rzadkiej inicjatywym,chociaz wiem ze bardzo go to kreci, czy jednak wyobraznia mi buzuje i moglam sie tak upic 5piwami,zeby nie pamietac tego??? Czemu mialby klamac??

Co sadzicie?

A jak u męża w pracy ? Bo z Twojego opisu można odnieść wrażenie, że jest znerwicowany. Masturbacja jest jednym ze sposobów na radzenie sobie ze stresem. A jak w ogóle u Was z pożyciem, ale poza seksem ? Kto jest osobnikiem alfa w tym związku ? Kto komu częściej ustępuje ? Może go zdominowałaś ? To są tylko pytania, a nie sugestie, że tak jest. Chorobliwa zazdrość może też być dużym problemem. Nie szukaj rozwiązania zagadki z prezerwatywą. To nie ma znaczenia. Problem tkwi przyczynie, czyli w emocjach.

7

Odp: Proszę o opinię..

Nie jest to moj maz a jedynie chlopak.
Pracuje ostatnio na nocki...Wraca nad ranem,przesypia dzien - pewien czas trulam mu ciagle tylek, on mnie obwinial ze go nie budze,mimo ze na moje pobudki nie reagowal,czasem wyzwal..Nawet jak wstal to byl depresyjny i niechetny do zycia..

Mysle,ze przyczynilam sie do jego stanu,natomiast on juz zanim sie poznalismy dosewisdczyl czegos,po czym ma traume i powinien sie leczyc ale zapiera sie,ze terapia mu nie pomoze...dodam,ze jest tez bardzo zaburzony,z 5 razy manifestowal probe samobojcza..ale nie chce mi sie w to zagebiac..

Od czasu gdy napisalam pierwszy post byla przepasc miedzy nami do dzisiaj, gdy sie obudzil,przytulil mnie mowil,ze brakuje mu czulosci miedzy nami, cytuje "chocby odrobiny tego nieudanego seksu" - myslalam,ze mnie rozniesie,bo przez jakies 2 tygodnie to ja czulam sie ignorowana,odtracona,niechciana,olewana,proby rozmowy konczyly sie na jego wybuchu zlosci,twierdzil,ze ja zaczynam od oskarzen a nie rozmowy..Ale mimo wszystko zachowalam spokoj i staralam sie byc normalna..
Powiedzial tez,ze zrobi wszystko,zeby mnie odzyskac - gruszki na wierzbie?


Ale teraz sie zastanwiam, czy on mnie w ogole kocha czy po prostu zaczyna mu sie chciec seksu (twierdzi,ze od ostgatniego nieudanego razu,czyli jakis tydzien temu,w miedzyuczasie nic nie bylo) nie robil sb dobrze..
I czy powinnam mu ulec? Ja przez ten czas mialam ogromna ochote,ale nie bylam nachalna,sama sb radzilam i w sumie mialabym ochote na seks,ale czy nie jestem naiwna,ulegla i  nie mam godnosci, jesli zgodzilabym sie na zblizenie?

8

Odp: Proszę o opinię..
antistatica napisał/a:

Nie jest to moj maz a jedynie chlopak.
Pracuje ostatnio na nocki...Wraca nad ranem,przesypia dzien - pewien czas trulam mu ciagle tylek, on mnie obwinial ze go nie budze,mimo ze na moje pobudki nie reagowal,czasem wyzwal..Nawet jak wstal to byl depresyjny i niechetny do zycia..

Mysle,ze przyczynilam sie do jego stanu,natomiast on juz zanim sie poznalismy dosewisdczyl czegos,po czym ma traume i powinien sie leczyc ale zapiera sie,ze terapia mu nie pomoze...dodam,ze jest tez bardzo zaburzony,z 5 razy manifestowal probe samobojcza..ale nie chce mi sie w to zagebiac..

Od czasu gdy napisalam pierwszy post byla przepasc miedzy nami do dzisiaj, gdy sie obudzil,przytulil mnie mowil,ze brakuje mu czulosci miedzy nami, cytuje "chocby odrobiny tego nieudanego seksu" - myslalam,ze mnie rozniesie,bo przez jakies 2 tygodnie to ja czulam sie ignorowana,odtracona,niechciana,olewana,proby rozmowy konczyly sie na jego wybuchu zlosci,twierdzil,ze ja zaczynam od oskarzen a nie rozmowy..Ale mimo wszystko zachowalam spokoj i staralam sie byc normalna..
Powiedzial tez,ze zrobi wszystko,zeby mnie odzyskac - gruszki na wierzbie?


Ale teraz sie zastanwiam, czy on mnie w ogole kocha czy po prostu zaczyna mu sie chciec seksu (twierdzi,ze od ostgatniego nieudanego razu,czyli jakis tydzien temu,w miedzyuczasie nic nie bylo) nie robil sb dobrze..
I czy powinnam mu ulec? Ja przez ten czas mialam ogromna ochote,ale nie bylam nachalna,sama sb radzilam i w sumie mialabym ochote na seks,ale czy nie jestem naiwna,ulegla i  nie mam godnosci, jesli zgodzilabym sie na zblizenie?

Myślę, że ten związek chyba Cię trochę przerasta. Trafił Ci się ciężki przypadek. Niestety. Facet najwyraźniej bardzo potrzebuje fachowej pomocy. Szkoda, że jeszcze nie dojrzał do tego, żeby po nią sięgnąć. Jeśli, jak piszesz, jest "zaburzony" i "manifestował" próby samobójcze to bardzo prawdopodobne, że ma depresję, a jeśli w to wchodzą jakieś traumatyczne przeżycia z młodości, albo nawet z dzieciństwa to bez terapii, a może i farmakologii się nie obejdzie.
I tu dochodzimy do tego co do niego czujesz. Jeśli go mimo wszystko kochasz to chyba wiesz, że w prawdziwej miłości to "na dobre i na złe". Twój facet będzie potrzebował Twojego wsparcia. Musisz go namawiać na terapię, aż do skutku. Niestety lekko nie będzie. Natomiast jeśli to jest taki trochę jednak luźniejszy związek (z Twojej strony) to daj sobie spokój. Jego stan będzie wywoływał Twoją złość, agresję, zniecierpliwienie. To z kolei może pogłębiać jego stan, wpędzać go w poczucie winy itd. Tu się nie da komuś powiedzieć tylko "weź się w garść". Taki tekst nic nie daje, a przynosi odwrotny efekt. Związek z osobą depresyjną to nie sielanka. Nawet jeśli będą lepsze chwile, to bez leczenia nawroty depresji są pewne.

9

Odp: Proszę o opinię..

Proszę, abyś przestała mnożyć wątki, które są dublami poprzednich lub dotyczą tej samej relacji. Zgodnie z Regulaminem Forum jest to bowiem zabronione.
Ten temat zamykam, a Ciebie proszę o zapoznanie się naszymi zasadami i stosowanie do ich zapisów. Uprzedzam, że kolejnym razem otrzymasz ostrzeżenie, tym bardziej, że sytuacja powtórzyła się już wielokrotnie.
Z pozdrowieniami, Olinka

-------------
Wyciąg z Regulaminu Forum:
3. Zakładanym tematom nadawaj tytuły adekwatne do ich treści. Temat "Ratunku", "Pomocy", "Do wszystkich pań",  czy też "Pilne" nic nikomu nie powie i nie zachęci innych do udzielania odpowiedzi. Moderatorzy mają prawo bez żadnego ostrzeżenia edytować i zmieniać nic nikomu nie mówiące tematy.
4. W zakładanym wątku staraj się poruszać tylko i wyłącznie JEDNO, konkretnie interesujące Cię zagadnienie lub tylko jeden, konkretny problem. Ułatwi to odpowiedź i późniejsze jej wyszukanie dla innych. Wyjątkiem są wątki dotyczące problemów w związku. W tym przypadku obowiązuje zasada: 1 związek=1 wątek, gdyż łatwiej udzielić odpowiedzi mając więcej danych i szerszy pogląd na daną kwestię.
5. Nie zakładaj kilku wątków na ten sam, identyczny temat.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Proszę o opinię..

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024