jak skutecznie przeciąć tę pępowinę? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 35 ]

Temat: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

Niebawem planuję wyjazd za granicę. Moja rodzicielka nie jest w stanie się z tym pogodzić, ponieważ sugeruje, że nie może sypiać po nocy i czy chcę oglądać ją w trumnie.. Jak z nią porozmawiać, wytłumaczyć jej ( już kilka razy próbowałam, ale wszystko na nic ) abym mogła ze spokojem wsiąść w samolot, i polecieć do pracy, za lepszym życiem. Mam prawie 35 lat, a Ona mówi " kiedyś się znajdzie tu w PL dla Ciebie praca". Do tej pory miałam dziwne problemy ze stałym zatrudnieniem,zawsze były to albo umowy zlecenia, albo góra miesiąc i "do widzenia", z różnych powodów.

Jak skutecznie przeciąć tę pępowinę..

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

Niestety, trzeba przeciąć drastycznie i to już najwyższa pora. Nie sądzę, że wejdziesz spokojnie do tego samolotu, ale Ty musisz zadbać o siebie, o swoje życie, swoją przyszłość. Taki szantaż emocjonalny ze strony Twojej matki jest po prostu nie w porządku. Doskonale wie jaka jesteś i wie też, że odkładasz wiele rzeczy właśnie dlatego, że nie chcesz jej zranić. Może też jej jest tak wygodnie, mieć Ciebie przy sobie, ale nie rozumie, że chcesz zwyczajnie innego życia, że tu nie potrafisz się odnaleźć. Żyła w innych czasach, może miała inne oczekiwania od życia, ale Ty masz prawo mieć również inne. Nie jesteśmy własnością naszych rodziców.

3

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
cichutka1 napisał/a:

Niebawem planuję wyjazd za granicę. Moja rodzicielka nie jest w stanie się z tym pogodzić, ponieważ sugeruje, że nie może sypiać po nocy i czy chcę oglądać ją w trumnie.. Jak z nią porozmawiać, wytłumaczyć jej ( już kilka razy próbowałam, ale wszystko na nic ) abym mogła ze spokojem wsiąść w samolot, i polecieć do pracy, za lepszym życiem. Mam prawie 35 lat, a Ona mówi " kiedyś się znajdzie tu w PL dla Ciebie praca". Do tej pory miałam dziwne problemy ze stałym zatrudnieniem,zawsze były to albo umowy zlecenia, albo góra miesiąc i "do widzenia", z różnych powodów.

Jak skutecznie przeciąć tę pępowinę..

Uświadom sobie swój wiek i wynikające z tego konsekwencje. Jakie? Takie, że nie jesteś dzieckiem a dorosłą kobietą, która decyduje o sobie (w tym o tym komu i czemu ulega). Że pozwalasz na to, by inna kobieta szantażowała Cię emocjonalnie. Chcesz, by matka różne rzeczy zrozumiałą. Ona rozumie, tylko chce mieć Cię na własność, przy sobie. Wie też, że stosowana przez nią metoda: filcowania Cię do poziomu małosprytnej, zależnej dziewczynki, zdaje egzamin. Ona może (może, nie musi) zmienić sposób traktowania Cię tylko w jednym przypadku: gdy Ty staniesz się niezależnym człowiekiem. Wniosek?

4

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
interlokutorka napisał/a:

Niestety, trzeba przeciąć drastycznie i to już najwyższa pora. Nie sądzę, że wejdziesz spokojnie do tego samolotu, ale Ty musisz zadbać o siebie, o swoje życie, swoją przyszłość. Taki szantaż emocjonalny ze strony Twojej matki jest po prostu nie w porządku. Doskonale wie jaka jesteś i wie też, że odkładasz wiele rzeczy właśnie dlatego, że nie chcesz jej zranić. Może też jej jest tak wygodnie, mieć Ciebie przy sobie, ale nie rozumie, że chcesz zwyczajnie innego życia, że tu nie potrafisz się odnaleźć. Żyła w innych czasach, może miała inne oczekiwania od życia, ale Ty masz prawo mieć również inne. Nie jesteśmy własnością naszych rodziców.

Tak, dokładnie. Ona Mnie widzi za biurkiem w jakimś urzędzie... smile zawsze najbliższa rodzina trzymała się razem.. no, ale Ja nie mogę patrzeć na innych, bo inni nie patrzą na mnie podejmując swoje życiowe decyzje.

5

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
Wielokropek napisał/a:
cichutka1 napisał/a:

Niebawem planuję wyjazd za granicę. Moja rodzicielka nie jest w stanie się z tym pogodzić, ponieważ sugeruje, że nie może sypiać po nocy i czy chcę oglądać ją w trumnie.. Jak z nią porozmawiać, wytłumaczyć jej ( już kilka razy próbowałam, ale wszystko na nic ) abym mogła ze spokojem wsiąść w samolot, i polecieć do pracy, za lepszym życiem. Mam prawie 35 lat, a Ona mówi " kiedyś się znajdzie tu w PL dla Ciebie praca". Do tej pory miałam dziwne problemy ze stałym zatrudnieniem,zawsze były to albo umowy zlecenia, albo góra miesiąc i "do widzenia", z różnych powodów.

Jak skutecznie przeciąć tę pępowinę..

Uświadom sobie swój wiek i wynikające z tego konsekwencje. Jakie? Takie, że nie jesteś dzieckiem a dorosłą kobietą, która decyduje o sobie (w tym o tym komu i czemu ulega). Że pozwalasz na to, by inna kobieta szantażowała Cię emocjonalnie. Chcesz, by matka różne rzeczy zrozumiałą. Ona rozumie, tylko chce mieć Cię na własność, przy sobie. Wie też, że stosowana przez nią metoda: filcowania Cię do poziomu małosprytnej, zależnej dziewczynki, zdaje egzamin. Ona może (może, nie musi) zmienić sposób traktowania Cię tylko w jednym przypadku: gdy Ty staniesz się niezależnym człowiekiem. Wniosek?

Jestem świadoma swojego wieku.. Powiedziałam jej dosadnie, żeby mnie nie szantażowała, ponieważ to nie jest w porządku. Kiedy wyprowadzałam się z domu rodzinnego, też przeżywała, też nie mogła znaleźć sobie miejsca, przychodziła w odwiedziny nawet dwa razy dziennie..
Z czasem się uspokoiła..

6

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

Świetnie, ale Ty siebie tam nie widzisz i co? Mama wie lepiej? Naprawdę? Przecież Ty już nie jesteś nastolatką, wiesz czego chcesz, a jeśli nie wiesz, to chcesz próbować i potrzebujesz wsparcia, akceptacji od bardzo ważnej dla Ciebie osoby.

Wiesz, nikt nie mówi, że macie nie trzymać się razem, ale trzymanie się razem, to nie oznacza, że ktoś pełni rolę naczelnika i mówi co, kto ma robić...

7

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
cichutka1 napisał/a:

(...) Powiedziałam jej dosadnie, żeby mnie nie szantażowała, ponieważ to nie jest w porządku. Kiedy wyprowadzałam się z domu rodzinnego, też przeżywała, też nie mogła znaleźć sobie miejsca, przychodziła w odwiedziny nawet dwa razy dziennie..
Z czasem się uspokoiła..

Wniosek?

8

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
interlokutorka napisał/a:

Świetnie, ale Ty siebie tam nie widzisz i co? Mama wie lepiej? Naprawdę? Przecież Ty już nie jesteś nastolatką, wiesz czego chcesz, a jeśli nie wiesz, to chcesz próbować i potrzebujesz wsparcia, akceptacji od bardzo ważnej dla Ciebie osoby.

Wiesz, nikt nie mówi, że macie nie trzymać się razem, ale trzymanie się razem, to nie oznacza, że ktoś pełni rolę naczelnika i mówi co, kto ma robić...

Mamie odkąd tylko pamiętam, ZAWSZE wydaje się, że wszystko wie lepiej. Za granicą tylko się jak to ujęła - skurw**ie. Tak myśli o własnej córce. To smutne, i przykre. Tam czeka na mnie samo zło. Ktoś mnie porwie, ktoś mi coś zrobi.. wymyśla takie historie, że głowa mała.

9

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
Wielokropek napisał/a:
cichutka1 napisał/a:

(...) Powiedziałam jej dosadnie, żeby mnie nie szantażowała, ponieważ to nie jest w porządku. Kiedy wyprowadzałam się z domu rodzinnego, też przeżywała, też nie mogła znaleźć sobie miejsca, przychodziła w odwiedziny nawet dwa razy dziennie..
Z czasem się uspokoiła..

Wniosek?

Pakować się i lecieć.
Z drugiej jednak strony siostry zaczynają atakować telefonami (których nawet nie odbieram, bo wiem jaka będzie rozmowa)

10 Ostatnio edytowany przez Amethis (2017-01-13 15:36:05)

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
cichutka1 napisał/a:

Niebawem planuję wyjazd za granicę. Moja rodzicielka nie jest w stanie się z tym pogodzić

Jak skutecznie przeciąć tę pępowinę..

doprowadzić do realizacji, wyjazd?? wink

warto też, przeanalizować "z różnych powodów", może to pomóc w nowym starcie,

11

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
cichutka1 napisał/a:
interlokutorka napisał/a:

Świetnie, ale Ty siebie tam nie widzisz i co? Mama wie lepiej? Naprawdę? Przecież Ty już nie jesteś nastolatką, wiesz czego chcesz, a jeśli nie wiesz, to chcesz próbować i potrzebujesz wsparcia, akceptacji od bardzo ważnej dla Ciebie osoby.

Wiesz, nikt nie mówi, że macie nie trzymać się razem, ale trzymanie się razem, to nie oznacza, że ktoś pełni rolę naczelnika i mówi co, kto ma robić...

Mamie odkąd tylko pamiętam, ZAWSZE wydaje się, że wszystko wie lepiej. Za granicą tylko się jak to ujęła - skurw**ie. Tak myśli o własnej córce. To smutne, i przykre. Tam czeka na mnie samo zło. Ktoś mnie porwie, ktoś mi coś zrobi.. wymyśla takie historie, że głowa mała.

W Polsce oczywiście nic Ci nie grozi, jest słodko, miło, aż chce się tęczą wymiotować... Każdy powinien znaleźć swoje miejsce i próbować. Próbować, żeby nie mieć do siebie pretensji, że się tego nie zrobiło. Nie uda się - trudno. Masz gdzie wrócić, ale sama musisz podjąć taką decyzję.

A siostry gdzie pracują, że tak zapytam? Wymarzone posady w urzędach? Dzieci, mąż, śluby, seks po ślubie i inne takie, które świadczą o tym, że są idealnymi żonami, matkami itp., itd.?

12 Ostatnio edytowany przez cichutka1 (2017-01-13 15:51:08)

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
interlokutorka napisał/a:
cichutka1 napisał/a:
interlokutorka napisał/a:

Świetnie, ale Ty siebie tam nie widzisz i co? Mama wie lepiej? Naprawdę? Przecież Ty już nie jesteś nastolatką, wiesz czego chcesz, a jeśli nie wiesz, to chcesz próbować i potrzebujesz wsparcia, akceptacji od bardzo ważnej dla Ciebie osoby.

Wiesz, nikt nie mówi, że macie nie trzymać się razem, ale trzymanie się razem, to nie oznacza, że ktoś pełni rolę naczelnika i mówi co, kto ma robić...

Mamie odkąd tylko pamiętam, ZAWSZE wydaje się, że wszystko wie lepiej. Za granicą tylko się jak to ujęła - skurw**ie. Tak myśli o własnej córce. To smutne, i przykre. Tam czeka na mnie samo zło. Ktoś mnie porwie, ktoś mi coś zrobi.. wymyśla takie historie, że głowa mała.

W Polsce oczywiście nic Ci nie grozi, jest słodko, miło, aż chce się tęczą wymiotować... Każdy powinien znaleźć swoje miejsce i próbować. Próbować, żeby nie mieć do siebie pretensji, że się tego nie zrobiło. Nie uda się - trudno. Masz gdzie wrócić, ale sama musisz podjąć taką decyzję.

A siostry gdzie pracują, że tak zapytam? Wymarzone posady w urzędach? Dzieci, mąż, śluby, seks po ślubie i inne takie, które świadczą o tym, że są idealnymi żonami, matkami itp., itd.?

Ja nie mówię, że w Polsce nic Mi nie grozi.. wszędzie,nawet we własnym domu coś może się stać..
Siostry zaczynały od bycia sprzątaczkami.. Owszem, jedna teraz siedzi w biurze, ale druga dalej się męczy w jakiejś placówce. Poza tym też nie są idealne.. swoje mają za uszami.. więc o czym tu mowa.. młodszej chcą radzić, skoro same popełniały mnóstwo błędów? Ja muszę na swoich się sama nauczyć a nie że ktoś będzie mi wiecznie mówił co mam w życiu robić. Nikt życia za mnie nie przeżyje..

13 Ostatnio edytowany przez Amethis (2017-01-13 15:58:57)

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
cichutka1 napisał/a:

a nie że ktoś będzie mi wiecznie mówił co mam w życiu robić. Nikt życia za mnie nie przeżyje..

jak najbardziej,

paradoksalnie tak się właśnie zaczyna przeważnie "kariera" wink

że ktoś musi mówić, co się ma robić big_smile

kwestia wyciągania wniosków, nie powielania błędów, .....

14

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
Amethis napisał/a:
cichutka1 napisał/a:

a nie że ktoś będzie mi wiecznie mówił co mam w życiu robić. Nikt życia za mnie nie przeżyje..

jak najbardziej,

paradoksalnie tak się właśnie zaczyna przeważnie "kariera" wink

że ktoś musi mówić, co się ma robić big_smile

kwestia wyciągania wniosków, nie powielania błędów, .....

chodzi mi o mamę.. że mówi co mam w życiu robić..

15 Ostatnio edytowany przez Amethis (2017-01-13 16:05:21)

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
cichutka1 napisał/a:
Amethis napisał/a:
cichutka1 napisał/a:

a nie że ktoś będzie mi wiecznie mówił co mam w życiu robić. Nikt życia za mnie nie przeżyje..

jak najbardziej,

paradoksalnie tak się właśnie zaczyna przeważnie "kariera" wink

że ktoś musi mówić, co się ma robić big_smile

kwestia wyciągania wniosków, nie powielania błędów, .....

chodzi mi o mamę.. że mówi co mam w życiu robić..

ja rozumiem big_smile

zwracam tylko uwagę na oczekiwania/rozczarowania, tak na wszelki wypadek smile

16

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

Mama może mówić to, co chce. Od Ciebie zależy, czy kierować się będziesz jej żądaniami/oczekiwaniami.

17

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

Zgadzam sie z Wielokropkiem. Twoja mama moze mowic co jej sie podoba, ale Ty to jestes Ty i powinnas podejmowac decyzje, ktore czujesz, ze popchna Twoje zycie do przodu. Nie jestes sluzaca mamusi by wkolo niej ciagle latac. Masz prawo do wlasnego szczescia.

18

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

Przeczytałam w innym wątku:

cichutka1 napisał/a:

Żyje w związku na odległość już 5 miesiąc. Dlatego nie wyobrażam sobie dłużej takiego stanu i wkrótce dołączę do Ukochanego. Tam czekana mnie praca, On i lepsze życie, o którym w tym kraju mogę jedynie pomarzyć. (...)

Zaczynając ten wątek zapytałaś o to, jak masz przeciąć pępowinę. Możesz tego dokonać tylko zmieniając swój sposób myślenia nt. relacji między Tobą a matką. W innym wypadku Twój wyjazd niczego nie zmieni.

19

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

Deoga cichutka1. Jakis vzas temu stanalem przed koniecznoscia zmiany pracodawcy. Dwa lata szukalem pracy w PL. Efekt- jedno zaproszenie na rozmowe.
W miedzyczasie jedna z corek wyjechala z chlopakiem. On w keotkim czasie znalazl prace, ona poszla na studia. Zyja z jednej pensji. Z kolega jakos w tym samym okresie bylismy w Niemczech. Stojac na skrzyzowaniu obserwowalem faceta ktory pozorujac prace kiwal sie oparty o miotle. W pewnym momencoe dotarlo do mnie ze ten gosc zarabia tyle co my dwaj razem.
To mnie zmotywowalo do przypomnienia sobie niemieckiego i poszukania pracy za granica. Trzy miesiace od pierwszego podania do rozpoczecia pracy. Zyje spokojnie, wynajmuje mieszkanie 70m, nie martwie sie o jutro. Dwa razy w miesiacu jestem w domu. Jestem oceniany za moja prace a nie za to z kim gadam, do kogo sie usmiecham, kto mnie lubi.
Tyle ze z roznych wzgledow zwlekalem az do 50 urodzin. Nie warto marnowac zycia w Polsce. Lepiej tu byc obccokrajowcem niz tam swoim.
Jedno co musisz wziac pod uwage to koszty na starcie. Zanim sie ogarniesz za granica, musisz przy oszczednym gospodarowniu miec min z 4tysie PLN. Albo kogos kto Cie utrzyma.

20

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

Siostry mogą robić co chcą - dla nich może to nie są błędy, może są szczęśliwe według swojej teorii szczęścia, ale Ty masz swoje życie do przeżycia i kropka. Mogą Ci najbliżsi doradzać, oczywiście, ale ostatecznie to Ty musisz podejmować decyzje, które mają wpływ na to, czy sama ze sobą będziesz dobrze się czuć. Bo takie ustawianie komuś życia jest zupełnie niepotrzebne. W ostateczności powoduje to, że są albo konflikty albo niezadowolenie z siebie. Już lepsze te konflikty, naprawdę. Prędzej czy później może będą w stanie Ciebie zrozumieć, chociaż walka z zamkniętymi umysłami nie jest łatwa...

21

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
Wielokropek napisał/a:

Przeczytałam w innym wątku:

cichutka1 napisał/a:

Żyje w związku na odległość już 5 miesiąc. Dlatego nie wyobrażam sobie dłużej takiego stanu i wkrótce dołączę do Ukochanego. Tam czekana mnie praca, On i lepsze życie, o którym w tym kraju mogę jedynie pomarzyć. (...)

Zaczynając ten wątek zapytałaś o to, jak masz przeciąć pępowinę. Możesz tego dokonać tylko zmieniając swój sposób myślenia nt. relacji między Tobą a matką. W innym wypadku Twój wyjazd niczego nie zmieni.

bingo smile

22

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
Amethis napisał/a:
Wielokropek napisał/a:

Przeczytałam w innym wątku:

cichutka1 napisał/a:

Żyje w związku na odległość już 5 miesiąc. Dlatego nie wyobrażam sobie dłużej takiego stanu i wkrótce dołączę do Ukochanego. Tam czekana mnie praca, On i lepsze życie, o którym w tym kraju mogę jedynie pomarzyć. (...)

Zaczynając ten wątek zapytałaś o to, jak masz przeciąć pępowinę. Możesz tego dokonać tylko zmieniając swój sposób myślenia nt. relacji między Tobą a matką. W innym wypadku Twój wyjazd niczego nie zmieni.

bingo smile

Wiem.. zdaję sobie z tego sprawę..

23

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

Cichutka - sam Twój nick świadczy o Tobie. Zapewne od zawsze jesteś cichutka, pozwalasz na kierowanie Twoim życiem przez innych.
Nie twierdzę, że nie należy się liczyć, czy to ze zdaniem innych, czy to z uczuciami rodzinnymi, ale brak własnych decyzji nie jest dobrą drogą.
Być może Twoja matka tylko martwi się o Ciebie. Chciałaby Cię mieć w pobliżu (która matka nie chce?). Jednak bardziej wygląda mi to (nawet jeśli z powyższych pobudek) na klasyczną manipulację.
Dziewczyno, masz 35 lat. Bez względu na to gdzie (w Polsce czy poza) musisz wreszcie zacząć sama o sobie decydować.
Przeciąć pępowinę można delikatnie lub gwałtownie. Ale czas to zrobić.

24

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
luc napisał/a:

Cichutka - sam Twój nick świadczy o Tobie. Zapewne od zawsze jesteś cichutka, pozwalasz na kierowanie Twoim życiem przez innych.
Nie twierdzę, że nie należy się liczyć, czy to ze zdaniem innych, czy to z uczuciami rodzinnymi, ale brak własnych decyzji nie jest dobrą drogą.
Być może Twoja matka tylko martwi się o Ciebie. Chciałaby Cię mieć w pobliżu (która matka nie chce?). Jednak bardziej wygląda mi to (nawet jeśli z powyższych pobudek) na klasyczną manipulację.
Dziewczyno, masz 35 lat. Bez względu na to gdzie (w Polsce czy poza) musisz wreszcie zacząć sama o sobie decydować.
Przeciąć pępowinę można delikatnie lub gwałtownie. Ale czas to zrobić.

Tak, jestem cicha i spokojna..Wiem, że trzeba przeciąć.. koniecznie..
Dziękuję wszystkim.

25

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
cichutka1 napisał/a:

Tak, jestem cicha i spokojna..Wiem, że trzeba przeciąć.. koniecznie..
Dziękuję wszystkim.

Czyli jaką podejmiesz decyzję?

26

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
santapietruszka napisał/a:
cichutka1 napisał/a:

Tak, jestem cicha i spokojna..Wiem, że trzeba przeciąć.. koniecznie..
Dziękuję wszystkim.

Czyli jaką podejmiesz decyzję?

Tylko jedna może być. Przecięcie pępowiny, Stanowczo.

27

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

Temat co dnia wałkowany szantażowaniem. "Zobaczysz, będziesz odwiedzała mamę na grobie" .  I prośby bym nie jechała. Nie wiem już co robić, co raz bardziej mam ochotę urwać kontakt z rodziną całkowicie.

28

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
cichutka1 napisał/a:

Temat co dnia wałkowany szantażowaniem. "Zobaczysz, będziesz odwiedzała mamę na grobie" .  I prośby bym nie jechała. Nie wiem już co robić, co raz bardziej mam ochotę urwać kontakt z rodziną całkowicie.

ja bym powiedziała, żeby była spokojna - bedziesz jej wybierać ładne kwiaty i znicze big_smile
a ja złośliwa jestem, także ten...

29

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
_v_ napisał/a:
cichutka1 napisał/a:

Temat co dnia wałkowany szantażowaniem. "Zobaczysz, będziesz odwiedzała mamę na grobie" .  I prośby bym nie jechała. Nie wiem już co robić, co raz bardziej mam ochotę urwać kontakt z rodziną całkowicie.

ja bym powiedziała, żeby była spokojna - bedziesz jej wybierać ładne kwiaty i znicze big_smile
a ja złośliwa jestem, także ten...

Rozśmieszyłaś Mnie, ale jak widziałam jej łzy w oczach to serce ścisnęło..

30

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

bo to ma ściskać serce, a w efekcie doprowadzić do tego, żeby dany człowiek zrobił dokładnie to, czego chce ta osoba
to się nazywa szantaż emocjonalny

ze strony kobieta.onet.pl:

"Piotr Mosak, psycholog, specjalista terapii związków z Centrum Psychoterapii Psycholog.pl: Szantaż emocjonalny to wpędzanie kogoś w poczucie winy, po to, żeby osiągnąć swoje cele. Druga strona, żeby nie czuć się źle, będzie robiła to, czego chce szantażysta. Mamusie mówią: "To ja dla ciebie się poświęcam, a ty nie chcesz…", żony: "To ja dla ciebie zrezygnowałam z…, a ty". W szantażu emocjonalnym gra się komuś, jak sama nazwa wskazuje, na emocjach. A najskuteczniej wpływa się na kogoś, wpędzając go w poczucie winy."

31 Ostatnio edytowany przez kobieta2017 (2017-01-17 16:38:55)

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

...

32

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

...

33

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

Widzę użytkownik zbanowany.. ciekawe kto kryje się pod tym nikiem.. nie pozdrawiam.

34 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-01-17 22:52:03)

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?
kobieta2017 napisał/a:
_v_ napisał/a:
cichutka1 napisał/a:

Temat co dnia wałkowany szantażowaniem. "Zobaczysz, będziesz odwiedzała mamę na grobie" .  I prośby bym nie jechała. Nie wiem już co robić, co raz bardziej mam ochotę urwać kontakt z rodziną całkowicie.

ja bym powiedziała, żeby była spokojna - bedziesz jej wybierać ładne kwiaty i znicze big_smile
a ja złośliwa jestem, także ten...

Rozśmieszyłaś Mnie, ale jak widziałam jej łzy w oczach to serce ścisnęło..

kobieta2017 napisał/a:

Widzę użytkownik zbanowany.. ciekawe kto kryje się pod tym nikiem.. nie pozdrawiam.

Interesujące pytanie big_smile A te dwa posty wyżej to się rozpędziłaś i napisałaś nie z tego konta? big_smile big_smile big_smile

Przy okazji - pisanie "Mnie" wielką literą jest dziwaczne, ciekawe dlaczego "obydwie" - Ty i "autorka wątku" - macie podobne zwyczaje big_smile

35

Odp: jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

Ze względu na zbanowanie Autorki wątku oraz jej nieetyczne zachowanie, dalsze istnienie tematu nie ma sensu, dlatego zostaje zamknięty.

Posty [ 35 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » jak skutecznie przeciąć tę pępowinę?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024