Witam bardzo serdecznie
W tym roku kończę 18 lat, uczęszczam do szkoły zawodowej. Mam stałego chłopaka od prawie 3 lat. Oboje bardzo chcemy wyprowadzić się z dziury bez jakichkolwiek perspektyw, w której mieszkamy. Od dziecka źle się tu czuję. To miasto mnie ogranicza, a w większym wiem, że po szkole mam szansę na duże zarobki i pewną pracę. Mój chłopak pracuje. Ostatnio sporo o tym rozmawialiśmy i zastanawiamy się nad kwestią, czy po mojej 18- nastce nie przeprowadzić się do dużego miasta. W domu sytuacja też jest średnia, chciałabym się wyrwać. Jak myślicie, jest szansa na to, że dalibysmy sobie radę? Ja kontynuowalabym naukę, zarabiala na praktykach i dorywczo, dostawalabym też alimenty, a chłopak miałby stałą pracę. Wiem, że w razie czego moglibyśmy liczyć na pomoc rodziców. Ja absolutnie nie chciałabym żerować na moim chłopaku. Powiedzcie mi drogie Panie, czy taki skok na głęboką wodę byłby dobrym pomysłem? Czy warto ryzykować już teraz, czy może lepiej było by poczekać, aż skończę szkole?
Temat: Skok na głęboką wodę, czyli wyprowadzka do innego miasta w wieku 18-la
Zobacz podobne tematy :
Odp: Skok na głęboką wodę, czyli wyprowadzka do innego miasta w wieku 18-la
Moim zdaniem lepiej byłoby najpierw skończyć szkołę. Bardzo ciężko jest pogodzić klasę maturalną z pracą, szczególnie za granicą - wiem z autopsji.