Zagubiony chłopczyk szuka porady. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zagubiony chłopczyk szuka porady.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16 ]

Temat: Zagubiony chłopczyk szuka porady.

Cześć mam 21 lat i ogólnie dość powszechny problem i nie pogardzę jakąś poradą

Więc tak byłem w związku który trwał 4 lata, zaręczyny, wielka miłość, pełne zrozumienia obojgu nas i tak dalej...lecz w pewnym czasie coś ze mną się stało(było kilka cyników które mnie zmieniły akurat w jeden miesiąc,a największe to strach), i całe moje zachowanie przelało się także na związek gdzie zaczęła mi dogryzać obojętność do partnerki, lecz uczucie cały czas było i jest mimo już 3 msc samotności. Po zerwaniu zacząłem się starać ją odzyskać, walczyłem jak tylko mogłem przez  2 msc, lecz im bardziej się starałem tym bardziej byłem chyba dla niej obojętny... W pewnym momencie powiedziałem sobie stop, starczy już...Postanowiłem zakończyć znajomość, spotkaliśmy się pożegnaliśmy się odebrałem pierścionek zaręczynowy, i nagle jak na złość mi...Dziewuszka mówi że jest w 3 msc ciąży ze mną...Tak na prawdę, nie chcę tracić z nią żadnego kontaktu, pragnę ją odzyskać, tym bardziej teraz  gdy wiem, że jest w ciąży, a wychowanie samotnie dziecka nie jest proste, a chcę być jak najbardziej dla niej wsparciem, i nie chcę uciekać od odpowiedzialności za poniesione wcześniej działania. Mam świadomość, że kobiety dość ciężkawo myślą(bez urazy), ale bardzo chciał bym jakąś radę, czy coś bym mógł to odbudować, a to co sam wymyśle tworzy u mnie nagłe zamknięcie, lecz to u mnie typowe bo nie ukrywam jestem strasznie nieśmiałym/zamkniętym chłopczykiem który z trudnością nawiązuje jakiekolwiek znajomości, a tym bardziej nie otworzę się tak przed kimś jak przed nią.

Zobacz podobne tematy :
Odp: Zagubiony chłopczyk szuka porady.

Jeśli ją naprawdę kochasz a ona Ciebie to jest szansa że uda Wam się odbudować dawną relacje.
Pamiętaj że jak na świat przyjdzie dziecko to wszystko się zmieni, pojawią się nowe problemy, mnóstwo problemów w których rozwiązaniu konieczna jest dojrzałość, a wnioskuję ze obydwoje jesteście młodymi ludźmi..

3

Odp: Zagubiony chłopczyk szuka porady.

Na dzień, kiedy się żegnałem mówiła, że kocha, ale miała jakąś zaporę(tu jedyna jaka myśl, pewna przyjaciółka jej nagadała pewnie, a z którą miałem ostre stracie).. Czy odpowiedzialność...hm co do mnie to nie widzę, u siebie jakiś braków, zazwyczaj staje na wysokości zadania, w życiu już parę razy brałem odpowiedzialność za liczne grupy młodzieży(wydarzenia kulturalne), lecz co do niej... tu się tego obawiam bo okazała się pewien problem w ciąży, ja no nie chcąc tego lekceważyć powiedziałem, że zabiorę ją do prywatnego lekarza by zbadał to(chodzi w tym przypadku o czas, i rozwijanie się choroby), lecz Ona stanowczo chce iść na umówionego w połowie lutego lekarza, na dodatek jest dość szaloną osobą, stwierdzę, że czasami zachowanie było porównane do 1 gimnazjum dziewczyn.

4

Odp: Zagubiony chłopczyk szuka porady.

serio masz 21 lat i okreslasz sie mianem "zagubionego CHLOPCZYKA"?

5

Odp: Zagubiony chłopczyk szuka porady.
_v_ napisał/a:

serio masz 21 lat i okreslasz sie mianem "zagubionego CHLOPCZYKA"?

Właśnie. Poraziła mnie też "dziewuszka".
Takie pieszczenie się jest bardzo niemęskie.

6 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2017-01-08 11:21:30)

Odp: Zagubiony chłopczyk szuka porady.
Cyngli napisał/a:

(...) Takie pieszczenie się jest bardzo niemęskie.

Protestuję!
To nie jest żadne pieszczenie. To infantylizm, i to niezależnie od płci.

To, co oprócz tego zwróciło mą uwagę, to stwierdzenie, że:

DominoJachas napisał/a:

(...) w pewnym czasie coś ze mną się stało(było kilka cyników które mnie zmieniły akurat w jeden miesiąc,a największe to strach), i całe moje zachowanie przelało się także na związek (...)

Stało się? Samo? Bez Twego udziału? Nie masz wpływu na własne zachowanie? Dziwnym dodatkowo jest to twierdzenie zestawione ze zdaniem o Twej odpowiedzialności.

Pytasz o to, jak odbudować (czy zbudować?) związek.
Spojrzeć przytomnym okiem na siebie, swoje motywacje i swoje zachowanie i skonfrontować to z własną metryką. To wystarczy, by stworzyć plan działania.
Chcesz powrotu. A ona też tego chce?

7

Odp: Zagubiony chłopczyk szuka porady.

Tak, to infantylizm, ale chciałam to jakoś delikatnie ująć, bo może Autor sobie nie zdaje sprawy, jak to wygląda...

8

Odp: Zagubiony chłopczyk szuka porady.

Oj coś ciężkawo myślisz (bez urazy), bo kto powiedział, że to  ona będzie samotna matką, może to ty będziesz samotnym ojcem i to ona może być, albo i nie dla ciebie wsparciem chłopczyku.

9 Ostatnio edytowany przez Husky (2017-01-08 18:06:45)

Odp: Zagubiony chłopczyk szuka porady.
_v_ napisał/a:

serio masz 21 lat i okreslasz sie mianem "zagubionego CHLOPCZYKA"?


Też mnie to zadziwia, ale w tym przypadku to chyba dobrze, że zdaje sobie sprawę ze swojego mentalnego statusu;)

Najbardziej rozwaliło mnie zdanie, w którym autor dziwi się, że po CAŁYCH TRZECH MIESIĄCACH samotności nadal coś do ex czuje.
No i to o ciężkawym myśleniu kobiet.

Jeżeli matce dziecka ojciec jest obojętny to nie ma powodu, żeby byli razem. Dziecko wcale nie będzie szczęśliwe, że jest w rodzinie w której rodzice się nie kochają, a można wspólnie wychować super człowieka bez niepotrzebnego związku.

Osobiście wiele razy liczyłam na rozwód rodziców i wcale nie miałam potrzeby pełnej rodziny. Po pierwsze dlatego, że  doskonale wiedziałam że bez siebie byliby szczęśliwsi, a po drugie dlatego, że i ja miałabym wreszcie święty spokój.
Po co się katować w imię pozornego dobra dziecka?
Jeżeli ona nie chciała powrotu pomimo twoich starań to dlaczego uważasz, że pojawienie się dziecka miałoby sprawić, że to będzie dobry związek?

10

Odp: Zagubiony chłopczyk szuka porady.

Wiesz, jak uważasz się za chłopczyka, to nie powinieneś się zabierać za związki i seks z "dziewuszkami". Seks jest dla kobiet i meżczyzn, tak samo związki. Kobiety ciężko myślą? Ty też zbyt lotny nie jesteś. Bez urazy.

Na złość Tobie w ciążę zaszła? Biedaku... Po co w ogóle chciałeś/chcesz ją odzyskać?

Dorośnij. Znajdź pracę. Płać alimenty. Tylko tyle i - jak na Ciebie - aż tyle możesz zrobić.

11

Odp: Zagubiony chłopczyk szuka porady.

DominoJachas, brr! jakoś źle mi się kojarzy Twój nick, z takim osobnikiem zajmującym najwyższe miejsce w hierarchii - dominantem.

ale do rzeczy..

jako ta ciężej myśląca nie rozumiem nad czym Ty się zastanawiasz, nad odbudowaniem tego, co się rozpadło tylko i wyłącznie ze względu na ciążę, czy pozostanie przy boku tej znanej, ze względu na swoją nieśmiałość w obawie, że nie otworzysz się przed inną dziewuszką.

W obu przypadkach proponuję, zapytaj dziewczynę, czy ona w ogóle chce takiego partnera.

12

Odp: Zagubiony chłopczyk szuka porady.

Widzę, że najbardziej poruszony jest temat nazewnictwa chłopczyk/dziewuszka. Proszę wybaczyć, ale to jest internet posługuję się dość nietypowymi sformułowaniami...

Ja się nie zastanawiam nad tym, ja chciał bym budować ten związek dalej, lecz ja wewnętrznie się boje, że przez swoje zachowanie, przez to że powiedziałem parę słów na dowidzenia za dużo jestem skończony... Zależy mi na niej bardzo, ale boję się...wczoraj rozmawialiśmy przez messenger, ale to było tak czysto koleżeńska gadka.  Wiem, że przez monotonność przez 2msc związek się rozpadł, ale to tylko z mojej winny bo ja nie miałem na nic siły, duchowo przez pewne wydarzenie byłem zmęczony. Mówiłem jej już wcześnie wszystko, przepraszałem, starałem tylko się jak mogłem, spacery,kawy,wyjścia gdzieś,wykazywałem inicjatywę, ale cały czas było tak samo... Ja straciłem wtedy już siły bo wszyscy mówili mi odpuść sobie, daruj se, ale ja w zaparte walczyłem, lecz nie wytrzymałem już tego psychicznie i dałem sobie z tym spokój, lecz uczucie cały czas wemnie jest to same cały czas, lecz nie wiem co w tym momencie robić

13

Odp: Zagubiony chłopczyk szuka porady.

Ciężkawo dość myślę, ale przestałam kumać - to kto właściwie zakończył ten związek i z jakiego powodu?

14

Odp: Zagubiony chłopczyk szuka porady.

Szuka porady, chce związku, chce być ojcem, a nie potrafi wyrazić wprost o co chodzi.
Facet ma być konkretny, a nie kluczyć jak chłopczyk zarywający do koleżanki w podstawówce. Kobieta ma czuć że ma w mężczyźnie oparcie, że może na niego liczyć w każdej sytuacji, a nie, że gdy tylko pojawią się jakieś kłopoty to on będzie się motał. To właśnie różni mężczyzn od chłopców. Szczerze się zastanów kim Ty jesteś, bo wychowanie dziecka to duża odpowiedzialność, a pakowanie się dla niego w związek bez przyszłości to głupota która nic dobrego dla niego nie przyniesie (patrz post Husky).

15

Odp: Zagubiony chłopczyk szuka porady.

A ja dla odmiany zalecam ochłonąć i zaczekać do narodzin dzidziusia.
Panna zaszła w ciążę akurat wtedy, gdy po 4 latach się rozstaliście i nikogo zbieżność dat nie zastanawia ani trochę?
Według szacunkowych danych ok. 30% mężczyzn w Polsce wychowuje cudze potomstwo jako własne nie mając o tym pojęcia.
To tak tylko pod rozwagę wink

16

Odp: Zagubiony chłopczyk szuka porady.
anderstud napisał/a:

A ja dla odmiany zalecam ochłonąć i zaczekać do narodzin dzidziusia.
Panna zaszła w ciążę akurat wtedy, gdy po 4 latach się rozstaliście i nikogo zbieżność dat nie zastanawia ani trochę?
Według szacunkowych danych ok. 30% mężczyzn w Polsce wychowuje cudze potomstwo jako własne nie mając o tym pojęcia.
To tak tylko pod rozwagę wink

Niemożliwe - kobiety zbyt ciężkawo myślą by wysnuć taką intrygę  wink

Posty [ 16 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zagubiony chłopczyk szuka porady.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024