Co powinnam zrobić? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: Co powinnam zrobić?

Nawet nie wiem od czego zacząć.. Ten rok przyniósł mi wiele bólu. Zaszłam w ciąże z moim chłopakiem z którym jestem ponad 3 lata. Nie była to ciąża do końca planowana, chcieliśmy mieć dziecko ale nie teraz. Bardzo cieżko przyjełam te wiadomosc, nie bardzo wiem czemu, bo kocham dzieci. Zastanawiałam sie jak moglam być tak głupia. Myślałam że to najgorsze co mnie spotkało, kłóciłam się z rodziną, nie dogadywałam się z chłopakiem. Kiedy w końcu zaczęłam się z tym godzić, że bedę mamą i że bede miec coreczkę moje dziecko zmarło w 7 miesiacu ciazy.. Z dnia na dzień serduszko jej przestało bić, nie znam przczyny jeszcze może niedługo się dowiem..
Oczywiście załamałam się, przechodzę trudny czas żałoby tym bardziej, że powinnam urodzić córeczke 2 tygodnie temu. Ale nie o tym teraz chciałam opowiedzieć. Mój chłopak mi na początku bardzo pomógł był przy mnie cały czas, a później zaczął znowu zachowywać się jak idiota. Kłocil sie ze mna, koledzy oczywiscie byli najwazniejsi. Nawet teraz w nocy z 23 na 24 wyszedl sobie nie wiem gdzie i z kim i upil sie. A miał jechac ze mna do coreczki na grob w wigilie.. pojechał w końcu ale sam później. nawet w swieta byl w stanie zrobic mi takie swinstwo.
Nie wiem co mam robić czuje brak szacunku do mnie z jego strony. Boli mnie to wszystko strasznie. Tyle złego mnie spotyka a ja juz nie wiem jak sie bronic. Z jednej strony mysle ze to wszystko nie ma sensu, ze najwyzszy czas to skonczyc ale z drugiej zależy mi na nim. Mniej wiecej co tydzień sie kłócimy. Jestesmy ze soba 3,5 roku i tez boje sie zostac sama. Wszyscy znajomi maja kogos i tak naprawde nie mieli by czasu dla mnie. A ja tak bardzo potrzebuje czyjejs obecnosci teraz i pomocy. Do psychologa chodze od smierci dziecka ale przeciez pani psycholog nie pomoze mi zapełnic samotnosci jaka by została po moim partnerze. Jak uważacie czy powinniśmy się rozstać? Czy mogę jakoś to naprawić?
Moj partner ogólnie jest dobrym człowiekiem ale czasem strasznie sie zachowuje.. Napije się, jak przyjezdzaja jego koledzy zza granicy to go nie ma, denerwuje sie od razu jak mu tlumacze co jest w nim zlego. Ma tez dlug alimentacyjny bo ma dziecko z poprzedniego zwiazku, z tym dzieckiem nie ma kontaktu praktycznie wogole bo matka zabrala dziekco za granice. Niby to placi ale ja musze co miesiac sie upominac ze ma zaplacic bo inaczej odejde bo nie bede sie pakowac w dlugi. Ma slaba prace. Mówię mu, zeby wyjechal za granice zarobil na splate dlugu i zeby cos odlozył pieniedzy, on chce, ale nie wiem nie umie czy nie potrafi sobie tego zalatwic. Niby ma pojechac z kolega ale to juz tez nie jest zbyt pewne. Juz mam tego dosyc chcialabym stworzyc powazny i dorosły związek ale zaczynam sobie uswiadamiac ze z nim sie nie uda. Ale kocham go chcę z nim być. Tylko, że pewnie z nim nie spełnią się moje marzenia o własnym mieszkaniu, dzieciach, samochodzie. Po smierci coreczki chciałabym wszystko już.. Dopiero jej smierc uswiadomila mi, że jestem gotowa na założenie rodziny i że tego bardzo chce..

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Co powinnam zrobić?

Bardzo ci współczuję, ja też kiedyś straciłam dziecko będąc w szóstym miesiącu ciąży.. Co do twojego związku, napiszę krótko : nie widzę z tym człowiekiem przyszłości. Skoro teraz tak się zachowuje, potem może być jeszcze gorzej! Dobrze że chodzisz do psychologa. Jesteś młodą kobietą i życie przed tobą! Pomyśl, czy warto je sobie marnować? Myślę że masz rodzinę, znajomych, z którymi możesz spędzać czas i nie będziesz się czuła taka samotna. Jeszcze znajdziesz sobie faceta, który będzie odpowiedzialny, będzie cię szanował i z którym będziesz miała dzieci. Wierz mi, mam spore doświadczenie. Jestem kobietą dojrzałą i nie jednego doświadczyłam, dlatego taka jest moja rada.

3

Odp: Co powinnam zrobić?

kasienkaa, nie odzyskałaś jeszcze równowagi po stracie dziecka. Skup się teraz na sobie, a wsparcia poszukaj u najbliższych.
Z tym człowiekiem szczęścia raczej nie zaznasz, nie zmienisz go też. Z Twojego opisu wynika, że jest on przede wszystkim nieodpowiedzialny, nie stworzysz z nim "poważnego, dorosłego związku" o jakim marzysz.
Fakt, że on nie poczuwa się do obowiązku łożenia na swoje dziecko i w ogóle nie utrzymuje z nim kontaktu, dyskwalifikuje go jako ojca i człowieka, gdy dodasz do tego inne nieodpowiedzialne zachowania, brak ambicji, to co Ci pozostaje...jego fizyczność?
Naprawdę liczyłaś na to, że w przypadku pojawienia się Waszego dziecka on nagle stanie na wysokości zadania?
kasienkaa, życie przed Tobą, nie marnuj czasu z byle jakim typem, byle by jakiś był.

4

Odp: Co powinnam zrobić?

Myślałam, że potrafię to zrobić i odejść, ale nie potrafię chyba. Dobija mnie ta cisza i obojętność od kiedy przestałam się do niego odzywać.. Nie moge na niczym sie skupic. Mam rodzine ale moje rodzenstwo nie mieszka juz ze mna, a przyjaciele niby sa ale kazdy jest w zwiazku i ma swoje zycie .. Jestem sama

5

Odp: Co powinnam zrobić?

Zawsze możesz tutaj pisać! Poza tym, nie rezygnuj z wizyt u psychologa. Otwórz się na świat, nie poddawaj się! Tyle jeszcze przed tobą! Czy nie masz zupełnie nikogo, kogoś z rodziny, czy koleżankę, z kim możesz porozmawiać? Spotkasz jeszcze człowieka, który będzie odpowiedzialny i z którym ułożysz sobie życie! Tylko nie możesz zamykać się w czterech ścianach!Trzymam za ciebie kciuki, abyś stanęła na nogi!

6

Odp: Co powinnam zrobić?

Jacyś ludzie są, ale własnie tak jak pisałam oni mają swoje życia, swoje związki.. a ja jestem taka osobą, która nienawidzi być sama, potrzebuje wokół siebie ludzi żeby dobrze sie czuć i nie zwariować..

7

Odp: Co powinnam zrobić?

Przecież już rok temu pisałas o wielokrotnych zdradach swojego "chłopaka" .... myślę, że dobrze wiesz, co powinnaś teraz zrobić, żeby całkowicie nie zmarnować sobie życia.

8

Odp: Co powinnam zrobić?

Może i wiem ale nie umiem. Ani ja ani on nie byliśmy święci. Wiem ze to nie ma wiekszej przyszlosci bo on sie nie zmieni a ja jego nie zaakceptuje ale i tak go kocham. I ciezko jest odejsc od kogos kogo sie kocha. A zdrada jak dobrze wiesz polegala na jednorazowym pocalunku po pijaku. I na pisaniu z jakas baba ktorej nie znal. To sobie wyjasnilismy i staralismy sie dalej byc razem, to moze mnie juz nie boli w takim stopniu bo wiem ze ja tez nigdy nie bylam swieta. Chodzi teraz o jego przede wszystkim kolegow i slaba prace. Bo kiedy nie ma jego kolegow to jesteśmy dobra i szczesliwa para.

9

Odp: Co powinnam zrobić?

Nie ma u nas jakiegos obrazania sie czy nie daj Bog przemocy fizycznej. Sa koledzy i male zarobki. Nie powiem tez ze to calkowity brak ambicji bo probuje nadrobic braki w nauce i chciałby to osiagnac ale nie wiem czy jest leniwy czy za szybko sie poddaje jak cos wymaga duzo pracy i czasu.

10

Odp: Co powinnam zrobić?

Nie rozumiem wobec tego o co Ci chodzi.
Jest źle - a moim zdaniem nawet tragicznie - tak jak jest teraz między Wami.
Ale rozstawać się nie chcesz.
Nie pozostaje Ci wobec tego nic innego jak zostać z nim i tyle.
No bo co innego możesz zrobić ?

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024