Witam, prosze o Pomoc
Jestem w zwiazku z dziewczyna jakies 2 miesiace. Od poczatku przypadlismy sobie do gustu, wspolne spedzanie czasu , poprostu cudownie.
Na poczatku naszej znajomosci powiedziała słowa o tym ze nie mysli o przyszłosi, zyje dniem terazniejszym, spontanem, nie chce pamietac przeszłosci.
Dodała takze ze nigdy nie była w powaznym zwiazku , poniewaz sie bała i nie umiała zaufac.
Jestem jej pierwszym facetem i wyznała ze mi ufa.
Nasz zwazek przebiegał wysmienicie ad 2 tygodie temu cos sie popsuło- mianowicie
Juz nie piszemy tak smsow ze soba , nie czuc tej werwy, nasze kontakty intymne zamarły ( nie jest to mega wazne ) a w dodatku powiedziała ostatnio ze ma METLIK W GLOWIE.... przejrzałem duzo forów ale naprawde tyle jest tam tego ze kazdy problem wymaga indywidualnego podejscia.
Powiedziała rowniez ze chce ze mna byc , ale boi sie zranic. Ze dla niej zwiazek jest czym Nowym i nie umie aż tak sie odnalesc w tej sytuacji
Dowiedzialem sie ze w domu rodzinym tata naduzywał alkoholu i chyba dobrze kojarze ze to wplynelo na postrzeganie facetow jej okiem.
Widzimy sie tak 2-3 razy na tydzien, ona ma szkołe w co 2 weekend wiec wyjezdza do rodzicow
Moje pytanie kieruje do Kobiet
Co to tn metlik? Czy dac jej czasu
Czy ona boi sie zwiazku, i jak widzicie ta sytuacje .
Wybaczcie za znaki, jestem tutaj pierwszy raz. To moj pierwszy post:)