Niewiem co sie dzieje, ale w nocy dostalam jakiegos ataku paniki. Uswiadomilam sobie, ze koncza mnie sie zasilki i bede musiala sama zadbac o srodki do zycia. Wiem,ze ciesze sie,bo juz dawno chcialam prowadzic swoja dzialalnosc plus wszystko z urzedem jest uzgodnione-dostane dofinansowanie,mam licencje na sprzedaz, wszystko legalnie zalatwione, odbylam kurs z przedsiebiorczosci, rozne spotkania, a dzis w nocy zaczelam panikowac, ze nie dam rady. Niewiem dlaczego tak jest -moze to jakis kryzys przedsiebiorczosci albo niewiem co,ale doslownie chce mnie sie wyc, ze nie dam rady,a trzeba bedzie kupic rzeczy do nowego mieszkania,ze o innych rzeczach nie wspomne. Sprzatanie u ex odpada, wkurzyl mnie,ale to na osobny temat... myslicie,ze dam rade z wlasna dzialalnoscia? Ja sie boje i panikuje,ale mysle pozytywnie, ze to przejsciowe
2 2023-12-27 11:35:24 Ostatnio edytowany przez GloriaSoul (2023-12-27 11:36:13)
Niewiem co sie dzieje, ale w nocy dostalam jakiegos ataku paniki. Uswiadomilam sobie, ze koncza mnie sie zasilki i bede musiala sama zadbac o srodki do zycia. Wiem,ze ciesze sie,bo juz dawno chcialam prowadzic swoja dzialalnosc plus wszystko z urzedem jest uzgodnione-dostane dofinansowanie,mam licencje na sprzedaz, wszystko legalnie zalatwione, odbylam kurs z przedsiebiorczosci, rozne spotkania, a dzis w nocy zaczelam panikowac, ze nie dam rady. Niewiem dlaczego tak jest -moze to jakis kryzys przedsiebiorczosci albo niewiem co,ale doslownie chce mnie sie wyc, ze nie dam rady,a trzeba bedzie kupic rzeczy do nowego mieszkania,ze o innych rzeczach nie wspomne. Sprzatanie u ex odpada, wkurzyl mnie,ale to na osobny temat... myslicie,ze dam rade z wlasna dzialalnoscia? Ja sie boje i panikuje,ale mysle pozytywnie, ze to przejsciowe
A co to jest za działalność? Co masz zamiar sprzedawać?
JuliaUK33 napisał/a:Niewiem co sie dzieje, ale w nocy dostalam jakiegos ataku paniki. Uswiadomilam sobie, ze koncza mnie sie zasilki i bede musiala sama zadbac o srodki do zycia. Wiem,ze ciesze sie,bo juz dawno chcialam prowadzic swoja dzialalnosc plus wszystko z urzedem jest uzgodnione-dostane dofinansowanie,mam licencje na sprzedaz, wszystko legalnie zalatwione, odbylam kurs z przedsiebiorczosci, rozne spotkania, a dzis w nocy zaczelam panikowac, ze nie dam rady. Niewiem dlaczego tak jest -moze to jakis kryzys przedsiebiorczosci albo niewiem co,ale doslownie chce mnie sie wyc, ze nie dam rady,a trzeba bedzie kupic rzeczy do nowego mieszkania,ze o innych rzeczach nie wspomne. Sprzatanie u ex odpada, wkurzyl mnie,ale to na osobny temat... myslicie,ze dam rade z wlasna dzialalnoscia? Ja sie boje i panikuje,ale mysle pozytywnie, ze to przejsciowe
A co to jest za działalność? Co masz zamiar sprzedawać?
Bizuterie
4 2023-12-27 11:56:51 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-12-27 11:59:35)
Ale czego się boisz, że nie masz pomysłu na wykonanie czy tego, że nie sprzedasz?
Jaka i z czego ta biżuteria?
Będziesz ją robić sama czy kupować hurtowo taniej i sprzedawać drożej detalicznie?
Gdzie masz zamiar towar sprzedawać?
Ale czego się boisz, że nie masz pomysłu na wykonanie czy tego, że nie sprzedaż?
Jaka i z czego ta biżuteria?
Pomysl mam,nie boje sie sprzedawac, tylko tego,ze biznes nie wyjdzie
Najbardziej sie boje, ze bede musiala isc do zwyklej roboty ciezko zapierdzielac za minimalna, bo mi dzialalnosc nie wyjdzie i dlatego panikuje,ze nie bede nic warta i wogole bede jak ten niewolnik harowac na rachunki
8 2023-12-27 12:02:08 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-12-27 12:05:49)
Jak nie wyjdzie, to jakie są konsekwencje?
Tak czy tak musisz pracować, więc na zapas się nie przejmuj.
To nie chodzi o to, czy boisz się sprzedawać, tylko czy będziesz miała rynek zbytu.
Jak nie wyjdzie, to jakie są konsekwencje?
Tak czy tak musisz pracować, więc na zapas się nie przejmuj.
Takie konsekwencje, ze zostane niewolnikiem na cudzych uslugach za marne ochlapy, bo raczej nie bede miec wysokiej wyplaty
Jakie masz wykształcenie, jaki zawód wyuczony?
Dobrze znasz angielski, jakieś inne języki obce oprócz polskiego?
Jakie masz wykształcenie, jaki zawód wyuczony?
Dobrze znasz angielski, jakieś inne języki obce oprócz polskiego?
Ja mieszkam w Anglii tu kontynowalam nauke jakis czas, odbylam rozne kursy... nie mam wyuczonego zawodu. Angielski znam bardzo dobrze, gdyby nie wymog papierka mogla bym zostac tlumaczem
Odpowiedz na pytanie jaka i z czego to biżuteria?
Czy będziesz robić ją sama?
Gdzie masz zamiar ją sprzedawać?
mam nadzieje tylko że ta dotacja nie bedzie jakos do zwrotu,,gdyby utargi były zbyt małę,,powolne tempo itp? to juz p50 procent podswiadomego spokoju; *
mam nadzieje tylko że ta dotacja nie bedzie jakos do zwrotu,,gdyby utargi były zbyt małę,,powolne tempo itp? to juz p50 procent podswiadomego spokoju; *
Na szczescie nie musze tego zwracac
Czemu nie odpowiadasz na pytania dotyczące biżuterii?
Ciesz się, że będziesz w końcu pracowała, obojętnie czy na swój rachunek czy nie, bo będziesz miała szansę kogoś poznać.
Bo jaki wartościowy facet będzie chciał być z kobietą na wiecznych zasiłkach...
Umiesz liczyć, licz na siebie... A nie na to, żeby uzależnić się od faceta, sama widzisz jak na tym wyszłaś.
Ciesz się, że będziesz w końcu pracowała, obojętnie czy na swój rachunek czy nie, bo będziesz miała szansę kogoś poznać.
Bo jaki wartościowy facet będzie chciał być z kobietą na wiecznych zasiłkach...Umiesz liczyć, licz na siebie... A nie na to, żeby uzależnić się od faceta, sama widzisz jak na tym wyszłaś.
Skąd przekonanie, ze kogoś pozna?
Jeżeli będzie w domu nawlekała koraliki i sprzedawała przez internet to raczej faceta nie pozna.
wieka napisał/a:Ciesz się, że będziesz w końcu pracowała, obojętnie czy na swój rachunek czy nie, bo będziesz miała szansę kogoś poznać.
Bo jaki wartościowy facet będzie chciał być z kobietą na wiecznych zasiłkach...Umiesz liczyć, licz na siebie... A nie na to, żeby uzależnić się od faceta, sama widzisz jak na tym wyszłaś.
Skąd przekonanie, ze kogoś pozna?
Jeżeli będzie w domu nawlekała koraliki i sprzedawała przez internet to raczej faceta nie pozna.
Ja nie szukam nikogo z mojej dzialalnosci,bede miec kontakt z ludzmi, ale w moim.biznesie to kasa bedzie na pierwszy miejscu a nie jakies zaloty milosne... a zwiazek nowy na drugi rok tez planuje, a co bedzie to bedzie
Nie martw się na zapas. co ma być to będzie, jak będzie biznes kiepsko szedł to wtedy będziesz się martwić.
Ten temat to chyba samospełniające się proroctwo
Uswiadomilam sobie, ze koncza mnie sie zasilki i bede musiala sama zadbac o srodki do zycia.
Myślę sobie, że Tobie ta działalność tak bardzo nie wyszła, bo Ty jej wcale nie chciałaś, stąd też ten tumiwisizm, kiedy Ci ją zablokowali.
Ten temat to chyba samospełniające się proroctwo
JuliaUK33 napisał/a:Uswiadomilam sobie, ze koncza mnie sie zasilki i bede musiala sama zadbac o srodki do zycia.
Myślę sobie, że Tobie ta działalność tak bardzo nie wyszła, bo Ty jej wcale nie chciałaś, stąd też ten tumiwisizm, kiedy Ci ją zablokowali.
Tak nie chcialam dzialalnosci dlatego aplikowalam o dofinansowanie i dlatego lazilam do urzedu na rozne spotkania zwiazane z prowadzenie dzialalnosci, na rozmowy itp zawracajac innym i sobie d*** przy okazji