czy to ja jestem zla ??????????? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » czy to ja jestem zla ???????????

Strony 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 217 ]

Temat: czy to ja jestem zla ???????????

Witam
prosze powiedzcie mi jaki jest sens mojego związku
Jestem juz prawie cztery lata z chłopakiem. I czasami jest cudownie jak w bajce mówi mi komplementy, pomaga wspiera. Kocham go najbardziej na świecie nie umiem bez niego żyć,
ale oszukuje mnie twierdzi że nie ma znajomych, jego tel ma zawsze wyciszone dzwonki tak zebym nigdy nie slyszala jak ktos do niego dzwoni albo pisze oczywiscie ten tel ma zawsze w kieszeni przy sobie wiec nawet jakbym chciala to nie moge go sprawdzic on zreszta uwaza ze dopiero po slubie bede mogla odbierac i sprawdzac ten tel (moj natomiast jest zawsze na wierzchu -ja nie mam nic do ukrycia)
kilka dni temu miałam wgląd w jego biling oczywiscie bez jego wiedzy i zobaczylam ze codziennie pisze sms z jakas dziewczyna po kilka- kilkanascie dziennie ( do mnie czasem nawet jednego nie wysle) JAK SIE GO SPYTALAM CO TO ZNACZY TO POWIEDZIAL ZE TO JEGO KOLEZANKA MAGDA (oczywiscie nie wiem nic o tym ze utrzymuje kontakty z jakas kolezanka) jak sie go spytalam dlaczego tak czesto i tak duzo z niq pisze to powiedzial mi spier****!!!!!
Tak go kocham i nie zabraniam mu pisania z kolezankami ale dlaczego ukrywa ten fakt przede mna no i to spier***** oczekiwalam jakis przeprosin tłumaczenia a on mi jeszcze ublizyl
Teraz nie odzywa sie do mnie wogole tak jakby to wszystko była moja wina!!!!!!!!! Nie rozumiem tego
Nie chce sie z nim rozstawac szkoda mi tych 4 lat i caly czas pamietam takie dobre chwile, choc juz nie pierwszy raz mnie oszukal
jak chcial isc gdzies na impreze to nic mi nie mowil tylko wymyslal sobie cos zeby byla awantura poklocil sie ze mna i szedl sobie gdzies ze znajomymi (kolezankami z pracy- ktorych ja nigdy nie poznalam)
oczywiscie ja przez przypadek dowiadywalam sie ze gdzies byl!!!!!!!!!
i zawsze jak chcialam zeby sie wytlumaczyl dlaczego mnie oszukuje slyszlam spier***** to koniec tylko tyle zero tlumaczenia wolal ze mna zerwac niz wyjasnic sytuacje
zawsze to ja go prosilam zeby wrocil (jak pies u jego nogi)
i teraz znow nie potrafie zyc bez niego nie jjem, pije utapiam swoje smutki i zale
nawet zapisalam sie do psychologa z prosba o pomoc
nie wiem co bedzie dalej nie umiem sobie poradzic z tym wszystkim najchetniej usnelabym tak aby sie juz nie obudzić

Post edytowany przez sueno6, powód - regulamin pkt.7

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

czesc
ehh nie dobrze, zle, ze on tak przed Toba wsyztsko ukrywa hmm to juz jets podejrzane, jak on ciagle ma telefon przy sobie i nie chce go pokazac.. to znaczy ze pisze z kims, i nie sa to normalne esy hmm do tego ten billing i jest prostacka odpowiedz na Twoje pytanie hmm
jestescie ze soba 4 lata, a jak Wam sie uklada poza tymi tajemnicami z jego telefonem?
mowi Ci ze Cie kocha?
ile on w ogole ma lat?
rozmawiacie o wspolnej przyszlosci? uwazasz ze Cie kocha?
bo caly czas mowisz ze Ty go kochasz, a co z nim?

zle z tym, ze Ty go prosilas zeby wrocil.. on Cie po prostu nie szanuje hmm
skoro jestescie w zwiazku to nie powinno byc tajemnic, w tym takze dotyczacych kontaktow z innymi osobami

3

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

tak mowi mi ze mnie kocha chcial sie zareczac obiecywal ze w 2008 roku poprosi mnie o reke a mamy juz polowe 2009 a piersecionka ani widaca ni slychac nie chce go zmuszac uwazam ze sam powinien podjac taka decyzje ale jak sie go kiedys spytalam co ztym pierescionkiem to zaczal sie wykrecac ze teraz sa wazniejsze wydatki itd...
on ma 26 lat jest 3 lata starszy ode mnie
Nasz zwiazek jest trudny bardzo nie chce na niego narzekac i zwalac calej winy ale czuje ze nie ma zadnego szacunku dla mnie, gdyby mu zalezalo to przeciez starał by sie wytlumaczyc i napewno nie mailby zadnych tajemnic przede mna!!!
ja staram mu sie wszystko mowic tak po prostu jak kolega do mnie napisze to tez mu mowie a on utzrymuje mnie w przekonaniu ze nikt do niego sie nie odzywa a tu prosze byky tez inne tel podejrzane ale szczerze nawet nie mam sily zeby sprawdzac kto to jest
mysle ze jest ze mna z wygody ja mam mieszkanie wiec on przychodzic moze kiedy chce w jakim stanie chce moze pic kiedy chce i nie musi sprzatac (narzeka na mieszkanie z rodzicami) czasem mysle ze traktuje mnie jak dziwke ktora ugotuje obiad posprzata i bedzie sie z nim kochac kiedy on tylko chce
ok doklada sie do mieszkania ale w zamian nic nie robi. Wkurza mnie tez ze gdy go o cos poprosze to on sie niby zgadza ale potem czekam mija tydzien a on nic zrobi wiec mu przypominam ze mi obiecal a on wtedy robi mi awanture ze mu wypominam ??? jak sens przeciez gsyby zrobil to od razu to i ja bym nie maila sie czego czepiac!
nie widze zeby mu zalezalo i to mnie boli

4

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Dodam jeszcze ze gdy on pije i wraca potem do mnie wyzywa sie na mnie tydzien temu bil mnie po glowie tak ze bialo mi sie robilo przed oczami..

5

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

ehh no jak widac sama nawet zauwazylas ze nie ma do Ciebie szacunku i jak Cie traktuje hmm
na Twoim miejscu zatsanowilabym sie powaznie czy jest sens z Nim byc. chyba nie chcialabys miec w przyszlosci meza ktory tak by Cie traktowal, nie mial szacunku do siebie. O ile w ogole bedzie chcial Ci sie oswiaadczyc
mysle ze on jest w bardzo wygodnej syt teraz, ma Ciebie, ma Twoje mieszknanie, a w miedzyczasie moze tez pisac i rozmawiac z innymi dziewczynami, a do tego wychodzi sam na imprezy a Ty nawet nie wiesz o tym.
ja bym mu powiedziala ze mi sie to nie podoba, pwoiedziaolabym mu wsytzso co mi lezy na sercu i powiedziala na koniec, ze nie chcesz byc w takim zwiazku. Pewnie sie obrazi, ale jesli Cie naprawde kocha to sie zmieni- bo bedzie sie bal ze Cie straci.
bo nie mozesz sie dalej zgadzac na takie traktowanie!

yostynka napisał/a:

Dodam jeszcze ze gdy on pije i wraca potem do mnie wyzywa sie na mnie tydzien temu bil mnie po glowie tak ze bialo mi sie robilo przed oczami..

ojjjj to juz przesada!!! nie mozesz dac sie tak traktowac!!!!!!!!

6

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

łatwo powiedziec gorzej zrobić, nie wiem dlaczego ja na to wszystko mu pozwalam nawet go nie prowokuje do awantur po pijaku bo wiem czym to moze grozic i co z tego wyzywa sie jak na psie utwilam w toksycznym zwiazku i sama sobie nie poradze
On sie nie zmieni prawda?

7

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

boje sie z nim powaznie rozmawiac boje sie stawiac mu jakiekolwiek warunki bo wiem ze zerwie ze mna a ja tak bardzo chce z nim byc

8

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

ale przeciez nie jestes z nim szczesliwa, bo tak zle Cie traktuje
skoro teraz traktuje Cie tak, to co bedzie po ewentualnym slubie? wtedy bedzie wiedzial, ze moze robic co chce bo i tak jzu jestescie malzenstwem i go nie zostawisz
a moze bez niego bedziesz szczesliwsza? przeciez zaslugujesz na kogos lepszego!!!!

9

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Dziewczyno, jesli on zerwie z toba, jestem przekonana, ze wyjdzie ci to na zdrowie

10

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

chcesz byc całe zycie jego słuzacą i workim treningowym?? chcesz byc wiecznie poniżana...?jesli tak to dalej bądz z nim;] bo to wszytsko do tego prowadzi! jak raz ręke podniósł to będzie to robił cały czas!!

11

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

wiem ze tak bedzie wiem ze sie nie zmieni a po slubie moze byc tylko gorzej
ale mielismy plany ja bardzo chcialam dziecko on zreszta tez ale teraz sie zastanawiam ze dziecko nas zwiaze do konca zycia a ja nie chce go takiego jaki jest, boje sie ze bede bita i oonizana przy dziecku tak jak moja mama (moj ojciec tez ja bil i ponizal przy nas ) moj chlopak wie ze mialalm ciezke dziecinstwo i robi to samo a ja jak glupia dalej w tym tkwie
ja nie potrafie sie z nim rozstac przeciez mowi ze mnie kocha przeciez przytula

12

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

tak, przytula... ale tez obraza, poniza, i bije!!!
pomysl- jakbyscie mieli dziecko- przeciez nie chcesz zeby widzialo jak on Cie traktuje, albo co gorsza zeby tez bil dziecko...

powinnas sie uwolnic z tego toksycznego zwiazku jak najszybciej!
jestes jeszcze mloda i napewno znajdziesz sobie kogos lepszego

13

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

na razie podjelam decyzje o leczeniu za tydzien mam pierwsza mam nadzieje ze pomoze mi jakis dobry lekarz, ze uswiadomi mi to co i tak juz wiem ze dzieki niemu bede mogla podjac decyzje i ze juz do niego nie zadzwonie



i tak tesknie

14

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

tez mam taka nadzieje, ze bedziesz miala na tyle sily i zdecydowania zeby zerwac z nim, bo naprawde taki facet jak on nie zasluguje na zadna kobiete

15

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Kobieto, co Ty tam jeszcze robisz?
W związku wiele rzeczy jest dopuszczalnych, można się łudzić, mieć nadzieję, ale musi być postawiona jakaś granica - i tą granicą bezwzględnie jest przemoc psychiczna/fizyczna.
Nie jest żadnym rozwiązaniem tkwienie w związku, w którym nie masz nawet szacunku - a  bez szacunku nie ma żadnej miłości !
Myślę, że rzeczywiście jest Ci potrzebna terapia.
Polecam też bardzo ciekawą rozmowę, która mi do tej sytuacji jak ulał pasuje:
http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy … ;startsz=x

16

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

dziekuje Wam za wsparcie
chyba wróce dziś do domu i spakuje jego rzeczy macie rację już nic z tego nie bedzie mam nadzieje ze chociaz zauwazy co stracił

17

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Zgadzam się ze wszystkimi dziewczynami! Nie pozwól sobie Yostynko! Moim zdaniem on nigdy się nie zmieni, po ślubie może być gorzej... Jeśli go spakujesz a on nie zostanie i nie poprawi się...to nie zawracaj sobie nim głowy, nie wart jest tego w 100%. Jetseś młodą kobietą, znajdziesz sobie jeszcze kochajacego męzczyznę....

18 Ostatnio edytowany przez shania (2009-06-20 10:39:00)

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

To nie jeste miłosc dziwczyno tesknisz za nim pakuje cie w jakies rozterki niedomowienia jeszcze to ponizanie !!! To co czujesz to chyba tesknota a nie milosc  pocztaj opwoeisci na forum wiekszosc łudzila sie ze on sie zmieni a po slubie bylo jescze gorzej.Poczytaj te opowiesic kobiet z dziecmo co przezywaja i jak ceirpią sama sobie krecisz bicz na siebie powalasz mu na to bedac z nim.Zadbaj o siebie i odejdz od niego jawnie Cie lekcewarzy obraza poniza i jeszcze bicie.Serce poboli ale bedzie dobrze Niech by byl najzwyklejszym facetm ale zeby cie traktowal Trzymaj sie

19

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Powiem Ci tyle, że jak  poznałam mojego męza tak samo się zachowywał, ale ja nie zwracałam na to uwagi, bo kochałam go do szalenstwa. Po ślubie juz robił co chciał, ja byłam niewazna. Wracał nad ranem, zdradzał mnie, bił, byłam jego własnoscią. Ja dam Ci radę- zakończ to jak najprędzej, bo po ślubie będzie jeszcze gorzej. Nadal jestem z moim mężem, bo on wie, że nie mam dokąd pójść, ale przyjdzie kiedys taki moment, że się spakuję i odejdę i on o tym dobrze wie. Na razie modlę się i proszę BOGA żebym mogła normalnie życ z moimi dziećmi. Pozdrawiam. idź do psychologa. taka terapia dużo daje tylko musisz o wszystkim powiedziec i niczego nie ukrywaj.

20

Odp: czy to ja jestem zla ???????????
BJaninaK napisał/a:

Powiem Ci tyle, że jak  poznałam mojego męza tak samo się zachowywał, ale ja nie zwracałam na to uwagi, bo kochałam go do szalenstwa. Po ślubie juz robił co chciał, ja byłam niewazna. Wracał nad ranem, zdradzał mnie, bił, byłam jego własnoscią. Ja dam Ci radę- zakończ to jak najprędzej, bo po ślubie będzie jeszcze gorzej. Nadal jestem z moim mężem, bo on wie, że nie mam dokąd pójść, ale przyjdzie kiedys taki moment, że się spakuję i odejdę i on o tym dobrze wie. Na razie modlę się i proszę BOGA żebym mogła normalnie życ z moimi dziećmi. Pozdrawiam. idź do psychologa. taka terapia dużo daje tylko musisz o wszystkim powiedziec i niczego nie ukrywaj.

zawsze podziwiałam takie kobiety jak Ty,nie wyobrazam sobie takiego życia.Przeciez cały czas żyjesz w stresie.Ile lat maja Twoje dziecie?Nie masz rodziny?kogos kto podałby ci dłoń?

21

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Rzuć go i to natychmiast. Nie czekaj, aż któregoś razu tak Ci da popalić, że wylądujesz w szpitalu - albo ze złamaną szczęką, albo ze zrujnowaną psychiką.
Bądź dzielna!

22

Odp: czy to ja jestem zla ???????????
yostynka napisał/a:

boje się z nim poważnie rozmawiać boje się stawiać mu jakiekolwiek warunki bo wiem ze zerwie ze mna a ja tak bardzo chce z nim byc

Ty chcesz z nim być  po tym wszystkim co Ci robi?On nie ma kszty szacunku dla Ciebie, po pierwsze nie ma prawa cie bić a ni po głowie ani gdziekolwiek indziej - pamiętaj to jest czyn karalny i w takich sytuacjach spokojnie możesz wezwać policję, a nawet powinnaś. Wyzwiska pod Twoim adresem świadczą o jego "inteligencji". Mam wrażenie że mu dobrze pod tym kątem, że zawsze ma do kogo wracać, że ma swoją własność Ciebie;/.
To nie normalne, że facet chowa telefon i z kimś pisze a do Ciebie nie wyśle nawet smsa. Tym bardziej, że jesteście stażem dość długo, znaczy na tyle długo czy wiedzieć czy sobie ufać. Na Twoim miejscu, bo miałam podobną sytuację, postawiłabym chłopakowi ultimatum, albo niech zacznie cię szanować i traktować godnie albo niech spier.... gdzie go oczy poniosą. Yoystynka szkoda Twojego życia. Czy Ty chcesz swoje całe życie przepłakać?

23

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

przeciuez on nie wykazuje jakichkolwiek objawów tego, że mogłoby mu na Tobie zależeć.




naprawdę, bez niego może byc ci już tylko lepiej.
idź do tego lekarza i mam na dzieje, że w końcu podejmiesz właściwą decyzję.

24

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

dzieki za komentarze
wiecie co zadzwonilam po prostu na ten nr do ktorego on pisze i przedstawilam dziewczynie jasno sprawe okazala sie byc bardzo sympatyczna dziewczyna przeprosila mnie za cala sytuacje (choc to nie jej wina) wyjasnila mi skad sie znaja itd...
wczoraj moj chlopak wrocil z delegacji myslalam ze przyjedzie polozy sie obok spac bylo wpol do pierwszej w nocy a jego nie bylo zadzwonilam z placzem dlaczego go jeszcze nie ma i okazalo sie ze on juz jest spi po prostu u mamy!!!!!!!!!
Jestem zalamana bo ewidentnie pokazuje mi ze ma mnie gdzies jego rzeczy stoja spakowane a wystarczyloby gdyby przeprosil po raz kolejny.. Ja juz naprawde nie wytrzymuje tego psychicznie tak bardzo chciałabym byc silna w tym momencie i wyrzucic go z domu ale to znow on stawia warunki wie jak mnie to wszystko boli i ile mnie to wszystko kosztuje a pomimo tego i tak traktuje mnie jak scierwo

25

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

jedyna szansa to terapia
inaczej nie dam sobie rady

26

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Bogu dziękuj, że się nie zaręczyliście i nie macie dziecka!!!!
NIKT nie zasługuje na takie traktowanie!!! To niedojrzały dupek, który myśli, że jest bogiem i może robić co tylko chce!!!
Pamiętaj, że zawsze przed ślubem jest lepiej..... Pomyśl co czeka Ciebie i Twoje dzieci, jak nie daj boże wyjdziesz za niego za mąż!!!
Pisałaś coś o terapii, jeśli jeszcze nie chodzisz do lekarza to zrób to koniecznie, bezstronny człowiek z wiedzą na ten temat to skarb. Trzymam kciuki, weź się w garść i zacznij działać! Powodzenia

27

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

dzieki
ale wiecie ja chce byc silna chce isc na terapie ale w glebi serca marze o tym zeby przyszedl zeby przeprosil zeby wyjasnil
marze zeby bylo dobrze. Ja nadal chce z nim byc pomyslicie ze jestem pierd...
moze faktycznie juz jestem pierdol... bo kto o zdrowych zmyslach godzil by sie na takie traktowanie
czuje ze go kocham no bo jak nie kocham to co ????
a on jest taki obojetny nie dzwoni nie pisze nawet niechce tego wytlumaczyc
a ja jak glupia napisalam mu 2 dni temu ze go kocham i co i nie odpisal
tyle ...       
Chce sie przytulic a jego nie ma..

ps marzyłam o dziecku z nim

28

Odp: czy to ja jestem zla ???????????
yostynka napisał/a:

ps marzyłam o dziecku z nim

marzyłas o dziecku z debilem? Które by patrzyło jak tatuś poniewiera mamusię.Piękna wizja nie ma co .

29

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

gabrielko taak marzyłam o dziecku
nie martw sie zdaje sobie sprawe czym to grozi
dlatego jestesmy cztery lata i dziecka nie ma

30

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Moja sytuacja z moim naszczeście byłym już narzeczonym była podobna. Tyle tylko że my planowaliśmy ślub tzn on planował. Ciągle myślał o sobie. Bardzo lubiał sobie wypić. A gdy był pijany nie raz mnie uderzył. Lecz ciagle uważałam że to była moja wina. Ze ja byłam winna. Ale wkońcu powiedziałam dość. Było mi bardzo ciężko z nim zrywać ale wiedziałam że po ślubie bedzie tylo gorzej. Mineło już dwa miesiace od naszego zerwania i powiem Ci że jestem teraz bd szcześliwa. Owszem mój były naopowiadał wszystkim że jestem szma** i ku*** i że go zdradzałam a co w ogóle nie było prawda. Wiem ze takie rozstania sa bd bolesne i trudne ale naprawde bedzie Ci dużo lepiej bez niego. Potrzeba czasu żeby zapomnieć o wszystkim bo oczywiście były i dobre chwile ale naprawde życie w toksycznym zwiazku jest okropne a im dłużej w tym tkwisz tym trudniej Ci bedzie z niego wybrnąć!
pozdrawiam

31

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

dzięki za post
wczoraj zauważyłam ze z moim wogole nie mozna rozmawiac i ja mu moge tlumaczyc tysiace razy a i tak gow.. z tego. niby mnie przeprosil ale ja wiem ze ten zwiazek do niczego juz nie poprowadzi. rozstanie jest pewnie kwestia czasu. Czekam jeszcze na pomoc terapety czy tez psychologa moze z jego pomoca bedzie mi łatwiej.



jednak miło było jak przytulił

32

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

yostynka główcia do góry:) jakos się z tego wygrzebiesz...

a facet dosc dziwnyyyy i chyba dosć niebezbieczny wedlug nie..dlatego lepiej dwa razy pomysl nim cokolwiek zrobisz w tym kierunku zeby ratowac Wasz zwiazek:((

33

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Nie okazuje Ci żadnego uczucia, damski bokser, traktuje Cię byle jak... A TY modlisz się o to, aby on przyszedł i jak zawsze tylko przeprosił??! hmm
A myślałam, że tylko w kiepskich filmach znajdują się takie kobiety.

34

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

tez tak kiedys myslalam
i wlasnie dlatego wiem ze jestem juz pierdol...

35

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Więcej wiary w siebie, Kobieto! A co to, na tym jednym chłopaku świat się kończy?

36

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

niby jest ok ale ja juz chyba nie chce z nim byc za duzo wycierpialam za duzo wypłakałam, spedziłam z nim weekend ale bez zadnych rewelacji, przeszkadza mi na kazdym kroku, drazni mnie jest leniem
nasz czas juz sie chyba skonczył,

37

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Pomyśl... Chcesz tak zyć cały czas? W ciągłej tajemnicy? W niewiedzy? Nie jesteś przedmiotem! Nie pozwól, by ktokolwiek cię tak traktował!Nie oglądaj się wstecz, tylko "żyj pełnią życia"! Daj sobie z nim spokój! nie jest warty twoich łez! To nie gra! Będziesz czekała, aż podejmie decyzje i bedzie wybierał? A może na wyliczankę? ene due...
Nie warto!
Pozdrawiam!
smile

38

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

no i podjął decyzję, rozstał się i zabrał swoje rzeczy.
Przykry koniec
4 lata z życia mam już za sobą.

39

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

patrz raczej z perspektywy ile jeszcze przed Tobą!

40

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

to troche trudne w tej chwili

41

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Kochana słyszałaś kiedyś o czymś takim jak OFIARA UZALEŻNIONA OD OPRAWCY bo ty właśnie na taką osobe mi wyglądasz UCIEKAJ powiem tak masz 23 lata i milion szans na dobre cudowne życie jak mozesz sama siebie skazywać na takie cierpienia, przecież ten gnojek Cię zniszczy a co jeszcze gorsze  spłodzi dzieci i one i Ty będziecie częscią kolejnej patologicznej rodziny  w tym kraju OCZĄŚNIJ SIĘ MASZ PRAWO DO GODNEGO ŻYCIA DZIEWCZYNO czy Ty naprawde nie widzisz ze on poprostu Tobą manipuluje dobrze wie że wszystko mu wybaczysz, i perfidnie to wykorzystuje przeciwko Tobie tak jak dziewczyny doradzam wizyte u psychologa tylko moja rada niezniechecaj sie na początku napewno nie będzie Ci łatwo rozmawiac o tym z obcą osobą ale warto WARTO WALCZYĆ O SIEBIE mam nadzieje że wkoncu to zrozumiesz  powodzenia

42

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

A zapomniałam odpowiedzieć na Twoje pytanie absolutnie nie jesteś zła to on jest chorym człowiekiem bo nikt normalny nie krzywdzi w ten sposób drugiego człowieka i jeszcze jedno mówić o miłości każdy może ale to zamało powinaś odczuwać tę miłość na sobie a najlepiej wiesz co przez niego czujesz czy to miłość? odpowiedz sobie sama jeszcze raz pozdrawiam

43

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

dzięki Madziulek za te słowa
wiem że już nigdy nie stworzę z nim szczęśliwego związku, byłam u psychologa i szczerze jestem bardzo zawiedziona- oczekiwałam że ktoś mną rzuci, żebym tylko dała sobie z nim spokoj ale nie.
Olewa mnie dalej nie odzywa się ja też próbuje go olac ale wczoraj nie wytrzymałam zadzwoniłam po 22 żeby mu powiedzieć dobranoc ale nawet nie odebrał, wie że nie nawidze takiego olewania mimo to nadal tak robi, spróbuje byc silna i dać sobie rade bez niego ale nie obiecuje że się nie odezwę to jest silniejsze ode mnie.

44

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

wykasuj jego numer telefonu - dobra rada. bo jak dzwonisz i on nie odbiera jest tylko gorzej.

45

Odp: czy to ja jestem zla ???????????
yostynka napisał/a:

...powiedzcie mi jaki jest sens mojego związku

yostynka napisał/a:

oszukuje mnie

yostynka napisał/a:

kilka dni temu miałam wgląd w jego biling oczywiscie bez jego wiedzy i zobaczylam ze codziennie pisze sms z jakas dziewczyna po kilka- kilkanascie dziennie ( do mnie czasem nawet jednego nie wysle)

yostynka napisał/a:

powiedzial mi spier****!!!!!

yostynka napisał/a:

oczekiwalam jakis przeprosin tłumaczenia a on mi jeszcze ublizyl...
Teraz nie odzywa sie do mnie wogole tak jakby to wszystko była moja wina!!!!!!!!!

yostynka napisał/a:

juz nie pierwszy raz mnie oszukal...
jak chcial isc gdzies na impreze to nic mi nie mowil tylko wymyslal sobie cos zeby byla awantura poklocil sie ze mna i szedl sobie gdzies ze znajomymi (kolezankami z pracy- ktorych ja nigdy nie poznalam)
oczywiscie ja przez przypadek dowiadywalam sie ze gdzies byl!!!!!!!!!

yostynka napisał/a:

zawsze jak chcialam zeby sie wytlumaczyl dlaczego mnie oszukuje slyszlam spier***** to koniec tylko tyle zero tlumaczenia wolal ze mna zerwac niz wyjasnic sytuacje

yostynka napisał/a:

zawsze to ja go prosilam zeby wrocil (jak pies u jego nogi)

yostynka napisał/a:

jak sie go kiedys spytalam co ztym pierescionkiem to zaczal sie wykrecac ze teraz sa wazniejsze wydatki itd...

yostynka napisał/a:

czuje ze nie ma zadnego szacunku dla mnie, gdyby mu zalezalo to przeciez starał by sie wytlumaczyc i napewno nie mailby zadnych tajemnic przede mna!!!

yostynka napisał/a:

mysle ze jest ze mna z wygody ja mam mieszkanie wiec on przychodzic moze kiedy chce w jakim stanie chce moze pic kiedy chce i nie musi sprzatac (narzeka na mieszkanie z rodzicami) czasem mysle ze traktuje mnie jak dziwke ktora ugotuje obiad posprzata i bedzie sie z nim kochac kiedy on tylko chce

yostynka napisał/a:

Wkurza mnie tez ze gdy go o cos poprosze to on sie niby zgadza ale potem czekam mija tydzien a on nic zrobi wiec mu przypominam ze mi obiecal a on wtedy robi mi awanture ze mu wypominam ???

yostynka napisał/a:

nie widze zeby mu zalezalo i to mnie boli

yostynka napisał/a:

Dodam jeszcze ze gdy on pije i wraca potem do mnie wyzywa sie na mnie tydzien temu bil mnie po glowie tak ze bialo mi sie robilo przed oczami..

yostynka napisał/a:

wyzywa sie jak na psie utwilam w toksycznym zwiazku

yostynka napisał/a:

On sie nie zmieni prawda?

yostynka napisał/a:

wiem ze tak bedzie wiem ze sie nie zmieni a po slubie moze byc tylko gorzej

yostynka napisał/a:

ja nie chce go takiego jaki jest, boje sie ze bede bita i oonizana przy dziecku tak jak moja mama (moj ojciec tez ja bil i ponizal przy nas ) moj chlopak wie ze mialalm ciezke dziecinstwo i robi to samo a ja jak glupia dalej w tym tkwie

yostynka napisał/a:

Jestem zalamana bo ewidentnie pokazuje mi ze ma mnie gdzies

yostynka napisał/a:

traktuje mnie jak scierwo

yostynka napisał/a:

wczoraj zauważyłam ze z moim wogole nie mozna rozmawiac i ja mu moge tlumaczyc tysiace razy a i tak gow.. z tego. niby mnie przeprosil ale ja wiem ze ten zwiazek do niczego juz nie poprowadzi. rozstanie jest pewnie kwestia czasu.

yostynka napisał/a:

wiem że już nigdy nie stworzę z nim szczęśliwego związku...
Olewa mnie dalej nie odzywa się ja też próbuje go olac ale wczoraj nie wytrzymałam zadzwoniłam po 22 żeby mu powiedzieć dobranoc ale nawet nie odebrał, wie że nie nawidze takiego olewania mimo to nadal tak robi...

Pamiętaj o tym wszystkim! Całe szczęście dla Ciebie, że to się skończyło (chociaż jeszcze o tym nie wiesz). I wybacz mi- ale będę trzymała kciuki z całej siły, żeby już nigdy się do Ciebie nie odezwał! Bo wyjdzie Ci to tylko na zdrowie! Mam nadzieję, że szybko to zrozumiesz!! Jesteś jeszcze młoda- znajdziesz swoje szczęście! Kogoś kto Cię pokocha! Bo (wybacz mi szczerość) ten facet Cię nie kocha... Miłość polega między innymi na wsparciu, poczuciu bezpieczeństwa, SZACUNKU...
Lepiej się teraz przemęczyć, przeżyć jakoś to rozstanie- ale to w końcu minie (ten ból i smutek) niż męczyć się całe życie będąc z nim.

Pozdrawiam i życzę powodzenia:)

46

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

masz rację dziękuje

47

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

i jak, wytrzymujesz bez odzywania się? podobno najgorsze są pierwsze 3 dni smile

48

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

yostynka!!! trzymam kciuki...bo musisz dać radę:*****

49

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

KOCHANA TO TAK JAKBYŚ RZUCAŁA PALENIE, JEST CHOLERNIE CIĘŻKO ALE  MOŻNA SOBIE Z TYM PORADZIĆ JA NIEPALE DZISIAJ 6 DZIEŃ I ŻYJE POWODZENIA JESTEM Z TOBĄ

50

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

nie nie wytrzymuje bez odzywania sie rozmawialam z nim, nie wiem jak to będzie, narazie jest w porządku
zobaczymy co czas pokaze

51

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Byle bło w porządku, życzę Ci z całego serca. Ale nie wiem czy jeszcze próbowałabym z tym człowiekiem wiązać się na stałe. Przeczytaj proszę co napisałam do Ciebie Yostynko w moich postach-problemy małżeńskie

52

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

ja tez nie wiem czy dobrze robie wydaje mi sie ze to kolejny moj blad, ale na ta chwile nie potrafie podjąć innej decyzji.
Wczoraj był u mnie na chwilę i dziwnie się czułam, patrzyłam na niego i zastanawiałam się co ja w nim takiego widzę, był moment w którym pomyślałam że wcale go nie kocham.  Niewiem sama co robie chyba oszaleję...

53

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Yostynko-co u Ciebie?

54

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

nie pisze co u mnie bo normalnie mi wstyd że dalej z nim jestem, teoretycznie bo w praktyce go nie ma już prawie 3 tydzień (pracuje wpada czasem na godzinę)
ale rozmawiamy przez tel , pisze do mnie ładne smsy mówi że kocha. Widziałam się z nim 3 dni temu , rozmawialiśmy klęknął przytulił i zaczął płakać...  zaczął udowadniać że mnie jednak kocha tylko czekam kiedy mu się znudzi, kiedy przyłapie go na kolejnym kłamstwie.
narazie myśle o wspólnych wakacjach które mieliśmy zaplanowane, chce jechać. zobaczę jak będzie na nich

55

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Cieszy mnie to co piszesz, byle jego intencje były szczere, bo naprawdę trudno stwierdzić z takim facetem (znasz moją sytuację)kiedy mówi szczerze a kiedy nie. Rozumiem, że ma taki charakter pracy, ze kiepsko się widujecie?



--------------------------
Trzeba mieć nadzieję......

56

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

tak  jest kierowca i wyjezdza w tarsy czasem na tydzien, teraz akurat na trzy
ale teraz jak wroci bede go miała na cały miesiąc...

57

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Cieszy mnie to. Będziecie mieć możliwość "ulepszania" miłości i Waszego związku......mam nadzieję, że się Wam to uda, trzymam kciuki.

58

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Muszisz go zostawić, jesli nie zrobisz tego teraz to będziesz zmuszona uczynić to po latach, wg. mnie nie ma sensu tego ciagnąć

59

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Chciałam doradzić Ci, żebyś porozmawiała z nim i powiedziała żeby nie odnosił się do Ciebie w ten sposób, ale piszesz, że on Cię bije....odejdź od niego zanim będzie za późno i znajdź sobie kogoś kto będzie Cię szanował. Tacy mężczyźni się nie zmieniają-po ślubie (Boże nie dopuść!) będzie już tylko gorzej a odejść wtedy zawsze trudniej. Pomyśl, że kiedyś będziesz chciała mieć dzieci i co wtedy? One zasługują na dom pełen miłości i spokoju, nie skazuj siebie i ich na takie życie. A jeśli chodzi o Panów to zapewniam Cię, że są jeszcze na tym Świecie wartościowi meżczyźni. Powodzenia.

p.s gdyby facet choć raz podniósł na mnie rękę - nie zobaczyłby mnie więcej.

Nie ma czego żałować, może sprawię Ci tym przykrość, ale skoro Cie bije na pewno Cię nie kocha. Jesteś jeszcze bardzo młodziutka - całe życie przed Tobą

60

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Jeszcze apropo Dziecka (bo sama niedawno zostałam Mamą:) na razie nie wiesz, nie czujesz tego, ale Dziecko to cud, maleńka i kruch istotka (w której można się zakochać). Zastanów się czy podejmować takie ryzyko, żyjąc pod jednym dachem z kimś kto stosuje przemoc. Piszesz, że jesteś pie...., to się otrząśnij, nie dopuść do tego, żeby chora miłość do drania pozwoliła na robienie krzywdy Dziecku (są takie panie, które taak kochają swoich oprawców, że nawet dziecko im obojętne!). Z tego trzeba się leczyć zanim będzie za późno.

61

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

mieliśmy taki zajeb  weekend
rewelacja czuć bylo z daleka że się kochamy byliśmy na mazurach naprawdę było super
nie kłóciliśmy się wróciliśmy w sobotę wieczorem do domu było dobrze w niedziele się obudziliśmy i mieliśmy jechać na pizze, ale P chciał jeszcze wstąpić do siebie do domu (rodziców) na chwilę, wrócił po godzinie ( mieszkamy bardzo blisko) jakiś wkurzony , wogóle nie przeprosił że go tak długo nie było i nawet nie zadzwonił że będzie później. Ja nie powiedziałam złego słowa na ten temat ( niechce się czepiać o byle co) i się zaczęło coś mu się tam nie spodobało ja też się trochę wkurzyłam i nie chciało mi się go słuchać ale nic nie powiedziałam a on znów zaczął mi ubliżać.

Powiedziałam żeby spakował swoje rzeczy i się wynióśł. wziął tylko kluczyki od samochodu i gdzieś pojechał, wrócił po 2 godzinach, posiadział trochę nie odezwał sie słowem znów wyszedł przyjechał ok 19 więc żeby nie siedzieć z nim ja sobie wyszłam wróciłam o21 i poszłam spać nie zainteresował się gdzie byłam, spał obok -obudzł się rano przytulił mnie i pocałował.
I na tym koniec ja się nie odezwę on tez się nie odzywa
Mam go głęboko w d....
Dziś wyjeżdza nie będe go widziec przynajmniej przez tydzien

62

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

yostynka Małdosiczek wie co pisze i ja sie z nia w 100% zgadzam....
nie będzie lepiej... raczej nie... to będzie sie pogłębiac coraz bardziej... wiem co mówie... znam to z własnego doswiadzenia.....
mysle, że Twój partnet STOSUJE WOBEC CIEBIE PRZEMOC>>> ma ona szerokie znaczenie, i napewno jest tak jak piszę, tylko Ty może nie zdajesz sobie z tego sprawy....

poczytaj to sobie.... może zobaczysz co sie dzieje tak naprwde w Twoim z wiązku:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Przemoc_domowa

http://www.ponton.org.pl/readarticle.php?article_id=44

http://www.suwalki.policja.gov.pl/prewe … d=przemoc1

63

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

yostynko...gdy wróci z tej trasy, wręcz mu jego torbę z rzeczami i juz nic więcej nie tłumacz..chyba sie nagadałaś, a usłyszałaś tylko "spie....". Zrób to, bo Cię szkoda dla takiego debila!

64

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

kur.... jest mi tak cholernie ciężko, wiem nie powinnam się odzywać i modlę się do Boga abym wytrwała.
Rano dziś dzwonił ale boję się odebrać ten tel, bo boję się że będzie mi ubliżał..
a i napisał że to koniec, nie zareagowałam.

Modle się o siłę.

65

Odp: czy to ja jestem zla ???????????

Kochana... Od Twojego ostatniego postu minelo troche czasu... Jak sytacja wyglada teraz??
Szczerze mowiac mam nadzieje, ze go zostawilas... Prosze napisz, ze go zostawilas... Czytajac to wszystko, rzeczywiscie chyba moge powiedziec, ze jestem szczesciara, a moje problemy przestaja istniec....:-/

Jestes jeszcze bardzo mlodziutka i wartosciowa osoba, nie czekaj na nic - zostaw go jak najszybciej... Wiem, latwo sie mowi... Ale usiadz i spokojnie pomysl... Wez kartke w reke i spisz jego plusy i minusy (ja tez zawsze tak robie)... Wyciagnij odpowiednie wnioski. Uwierz mi, na swiecie jest mnostwo facetow, ktorzy moga dac Ci szczescie.... Spojrz na siebie, co on robi z Twoim zyciem... Miesiac bolu dla godziny szczescia? - NIE WARTO!!!!

Posty [ 1 do 65 z 217 ]

Strony 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » czy to ja jestem zla ???????????

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024