Witam
prosze powiedzcie mi jaki jest sens mojego związku
Jestem juz prawie cztery lata z chłopakiem. I czasami jest cudownie jak w bajce mówi mi komplementy, pomaga wspiera. Kocham go najbardziej na świecie nie umiem bez niego żyć,
ale oszukuje mnie twierdzi że nie ma znajomych, jego tel ma zawsze wyciszone dzwonki tak zebym nigdy nie slyszala jak ktos do niego dzwoni albo pisze oczywiscie ten tel ma zawsze w kieszeni przy sobie wiec nawet jakbym chciala to nie moge go sprawdzic on zreszta uwaza ze dopiero po slubie bede mogla odbierac i sprawdzac ten tel (moj natomiast jest zawsze na wierzchu -ja nie mam nic do ukrycia)
kilka dni temu miałam wgląd w jego biling oczywiscie bez jego wiedzy i zobaczylam ze codziennie pisze sms z jakas dziewczyna po kilka- kilkanascie dziennie ( do mnie czasem nawet jednego nie wysle) JAK SIE GO SPYTALAM CO TO ZNACZY TO POWIEDZIAL ZE TO JEGO KOLEZANKA MAGDA (oczywiscie nie wiem nic o tym ze utrzymuje kontakty z jakas kolezanka) jak sie go spytalam dlaczego tak czesto i tak duzo z niq pisze to powiedzial mi spier****!!!!!
Tak go kocham i nie zabraniam mu pisania z kolezankami ale dlaczego ukrywa ten fakt przede mna no i to spier***** oczekiwalam jakis przeprosin tłumaczenia a on mi jeszcze ublizyl
Teraz nie odzywa sie do mnie wogole tak jakby to wszystko była moja wina!!!!!!!!! Nie rozumiem tego
Nie chce sie z nim rozstawac szkoda mi tych 4 lat i caly czas pamietam takie dobre chwile, choc juz nie pierwszy raz mnie oszukal
jak chcial isc gdzies na impreze to nic mi nie mowil tylko wymyslal sobie cos zeby byla awantura poklocil sie ze mna i szedl sobie gdzies ze znajomymi (kolezankami z pracy- ktorych ja nigdy nie poznalam)
oczywiscie ja przez przypadek dowiadywalam sie ze gdzies byl!!!!!!!!!
i zawsze jak chcialam zeby sie wytlumaczyl dlaczego mnie oszukuje slyszlam spier***** to koniec tylko tyle zero tlumaczenia wolal ze mna zerwac niz wyjasnic sytuacje
zawsze to ja go prosilam zeby wrocil (jak pies u jego nogi)
i teraz znow nie potrafie zyc bez niego nie jjem, pije utapiam swoje smutki i zale
nawet zapisalam sie do psychologa z prosba o pomoc
nie wiem co bedzie dalej nie umiem sobie poradzic z tym wszystkim najchetniej usnelabym tak aby sie juz nie obudzić
Post edytowany przez sueno6, powód - regulamin pkt.7