wzrost 165cm opowiadałem w jakich miastach byłem i o pracy tez trochę no i może to źle powiedziałem ale jej mówiłem no po prostu jej powiedziałem że jestem biedny bo nie zawsze praca jest i ze nie zawsze mnie stać na podróże to mi powiedziała że ona nie patrzy na pieniądze bo ona myślała ze jak podróże to gdzieś za granicę a ja tylko Po Polsce byłem jeździłem trochę byłem w paru miastach ni potem ona zaczęła opowiadać o sobie
Po co mówisz, że jesteś biedny? To tak jakbyś mówił, że nie zasługujesz na to i tamto.
To się również tyczy zdań typu: wiesz, nigdy mi w pracy nic nie wychodzi, wiesz, w szkole byłem popychadłem, wiesz, wiem że jestem za niski/gruby/łysy/garbaty... Jak o sobie tak żle mówisz już na początku, to druga strona też Cię tak odbierze. Lepiej tak neutralnie porozmawiać, żeby tez nie przegiąć (np zawsze byłem najlepszy w szkole, moi rodzice są bardzo bogaci, uważam, że jestem, najprzystojniejszy z moich braci itd)