A mi się perełko wydaje, że Ty po prostu szukasz dziury w całym. Bierzesz prace, których nie lubisz, a mogłabyś poszukać czegoś innego. Nie trzeba przecież od razu zakładać swojej działalności. Przecież możesz pracować u kogoś. Dużo jest prac związanych ze sportem, rowerami. A nawet jeśli jakaś praca jest mało dostępna, to nie znaczy, że nie możesz takiej pracy mieć. W życiu trzeba ryzykować. Wtedy, kiedy ryzykujemy, to najwięcej od świata dostajemy.
Angielski, niemiecki w stopniu podstawowym - tyle co ze szkoły... :-(
Na Twoim miejscu podszlifowałbym znajomość języków i uderzał do jakiejś firmy transportowej, najlepiej o zasięgu międzynarodowym.
Studiów nie kończy się dla papierka, wbrew obecnym chorym trendom.
68 2016-08-01 19:57:54 Ostatnio edytowany przez Perełka80 (2016-08-01 20:02:37)
A mi się perełko wydaje, że Ty po prostu szukasz dziury w całym. Bierzesz prace, których nie lubisz, a mogłabyś poszukać czegoś innego. Nie trzeba przecież od razu zakładać swojej działalności. Przecież możesz pracować u kogoś. Dużo jest prac związanych ze sportem, rowerami. A nawet jeśli jakaś praca jest mało dostępna, to nie znaczy, że nie możesz takiej pracy mieć. W życiu trzeba ryzykować. Wtedy, kiedy ryzykujemy, to najwięcej od świata dostajemy.
Brałam takie prace, do których pracodawca zgadzał się mnie przyjąć bez wymagania doświadczenia w zawodzie lub biegłej znajomości języków. Wystarczy spojrzeć w ogłoszenia, by się przekonać,że w większości z nich to podstawowe wymagania. Właśnie szukam czegoś innego, dlatego od roku nie mam pracy...
Prac związanych z rowerami jest naprawdę niewiele. Są to np. prace przy obsłudze zawodowych ekip kolarskich ( kierowcy, trenerzy, masażyści itp), jednak takie ekipy są chyba w Polsce tylko dwie, łącznie zatrudniają może kilkanaście osób, które także muszą posiadać wymagane licencje. Ponadto jest jeszcze praca jako mechanik rowerowy w serwisie, ale ja w serwisowaniu roweru nigdy nie byłam dobra, sama wymieniam jedynie dętki w swoim rowerze...Inne prace związane ze sportem ( typu fitness itp) wymagają z reguły ukończenia drogich kursów lub AWF lub chociaż znanego w świecie sportu nazwiska... Jeszcze jest kurier rowerowy, ale mało kto przetrwa tam jesień i zimę...
Uprawiam MTB, czyli kolarstwo górskie, więc ryzyko nie jest mi obce i zawsze jestem chętna je podjąć. Jednak to pracodawcy nie chcą podjąć ryzyka,żeby mnie zatrudnić :-)
Perełka80 napisał/a:Angielski, niemiecki w stopniu podstawowym - tyle co ze szkoły... :-(
Na Twoim miejscu podszlifowałbym znajomość języków i uderzał do jakiejś firmy transportowej, najlepiej o zasięgu międzynarodowym.
Studiów nie kończy się dla papierka, wbrew obecnym chorym trendom.
Wysyłałam CV do kilku film transportowych o zasięgu ogólnopolskim, bez wymagań znajomości języków. Niestety bezskutecznie. Zapewne przez doświadczenie w ochronie...
70 2016-08-01 20:13:54 Ostatnio edytowany przez Brainless (2016-08-01 20:16:56)
Brainless napisał/a:Perełka80 napisał/a:Angielski, niemiecki w stopniu podstawowym - tyle co ze szkoły... :-(
Na Twoim miejscu podszlifowałbym znajomość języków i uderzał do jakiejś firmy transportowej, najlepiej o zasięgu międzynarodowym.
Studiów nie kończy się dla papierka, wbrew obecnym chorym trendom.Wysyłałam CV do kilku film transportowych o zasięgu ogólnopolskim, bez wymagań znajomości języków. Niestety bezskutecznie. Zapewne przez doświadczenie w ochronie...
A co znaczy "bezskutecznie"? Kompletny brak odzewu, czy zaproszenie na rozmowę i cisza po niej?
Jeśli to pierwsze, chętnie obejrzałbym, jak wygląda CV (z usuniętymi danymi osobowymi i zdjęciem), które wysyłałaś do tych pracodawców. Być może jest w nich coś takiego, co powoduje, że zostaje odrzucone.
EDIT: To, że w wymaganiach tego nie było, nie znaczy, że nie miało wpływu na przedostanie się dalej w rekrutacji.
Jak myślisz, kogo weźmie normalny pracodawca, jeśli ma dwie osoby, które ukończyły tę samą szkołę, ale jedna zna języki obce, a druga nie?
Kompletny brak odzewu. CV pisałam podpierając się wzorami i wskazówkami zawartymi w internecie.
Z tego co zauważyłam na rozmowach, na szkołę i wykształcenie pracodawcy praktycznie nie zwracają uwagi. Liczy się dla nich tylko to, co się robiło w poprzednich pracach.
Sama prowadziłam działalność gospodarczą, zatrudniałam także pracowników, więc w pewnym sensie rozumiem ich postępowanie. Zawsze wolałam pracownika doświadczonego, który ma pojęcie o tym, co robi, a najlepiej jeszcze takiego z dobrymi referencjami, poleconego przez znajomego prowadzącego firmę w tej samej branży, niż takiego "zielonego" bez doświadczenia ( języki w moich branżach nie miały znaczenia). Powód jest prosty - doświadczony pracownik jest po prostu tańszy dla pracodawcy i nie generuje kosztów związanych z jego szkoleniem.
Kompletny brak odzewu. CV pisałam podpierając się wzorami i wskazówkami zawartymi w internecie.
Z tego co zauważyłam na rozmowach, na szkołę i wykształcenie pracodawcy praktycznie nie zwracają uwagi. Liczy się dla nich tylko to, co się robiło w poprzednich pracach.
Sama prowadziłam działalność gospodarczą, zatrudniałam także pracowników, więc w pewnym sensie rozumiem ich postępowanie. Zawsze wolałam pracownika doświadczonego, który ma pojęcie o tym, co robi, a najlepiej jeszcze takiego z dobrymi referencjami, poleconego przez znajomego prowadzącego firmę w tej samej branży, niż takiego "zielonego" bez doświadczenia ( języki w moich branżach nie miały znaczenia). Powód jest prosty - doświadczony pracownik jest po prostu tańszy dla pracodawcy i nie generuje kosztów związanych z jego szkoleniem.
Jak w wymaganiach było doświadczenie w branży, no to oczywiście mogło to zdecydować.
A CV, nawet po uwzględnieniu wskazówek z internetu, mogło w jakiś sposób ginąć w gąszczu setek innych.
Jakbyś chciała to mogę zerknąć, możesz podesłać mailem (adres jest w profilu). Oczywiście bez danych osobowych. zawsze dobrze, jak ktoś z zewnątrz rzuci okiem.
73 2016-08-01 21:05:39 Ostatnio edytowany przez Perełka80 (2016-08-01 21:06:59)
W profilu jest tylko opcja"wyślij email przez forum". Czy to oznacza,że treść wiadomości ukaże sie na forum?
W profilu jest tylko opcja"wyślij email przez forum". Czy to oznacza,że treść wiadomości ukaże sie na forum?
Wyślij bez forum, to będziesz mogła podpiąć załącznik.
quavertone@o2.pl
75 2016-08-01 22:01:21 Ostatnio edytowany przez kwadrad (2016-08-01 22:01:51)
Studia podyplomowe - kierunek BHP.
To brzmi ciekawie w tym sensie że może da się to powiązać z firmami które wykonują audyty maszyn czy całego procesu produkcyjnego.
Wykonania takiego audytu uczą na miejscu. Pieniądze na pewno nie są szałowe ale wystarczające.
W zasadzie nie ograniczałbym się do wysyłania cv pod określony profil firmy ponieważ czasem firma decyduje się inwestować w pracownika i go przeszkolić.
Ale może to wymagać znajomości języka obcego.
Teoretycznie możesz szukać pracy w wielu miejscach.
Jeżeli jesteś zupełnie znudzona i nie masz żadnych perspektyw to zrób jakiś kurs testera oprogramowania i poszukaj pracy.
Lub zacznij już szukać darmowej praktyki jako tester. Po jakimś czasie można przerzucić się na płatna wersje w innej firmie.
Takie kursy robią ludzie po jakichś kosmicznych kierunkach np geologia czy coś podobnego.
To raczej zagwarantuje w miarę pewną przyszłość.
Niestety w moim mieście, z tego co widzę w internecie, nie ma takich firm, które zajmują się audytem maszyn, ani nie organizuje się takich kursów. Są chyba jakies studia podyplomowe w tym kierunku za astronomiczną cenę.
Niby to duże miasto, ale w rzeczywistości to wioska z tramwajami...
Chyba w tym momencie najlepiej będzie jeśli przyłożysz się do języków. Jeśli nie stać Cię na kurs to możesz to z powodzeniem robić w domu przez internet. To jest wyzwanie, ale już Cię trochę znamy i wiemy, że nie boisz się wyzwań, że jesteś pilna i wytrwała.
Chyba w tym momencie najlepiej będzie jeśli przyłożysz się do języków. Jeśli nie stać Cię na kurs to możesz to z powodzeniem robić w domu przez internet. To jest wyzwanie, ale już Cię trochę znamy i wiemy, że nie boisz się wyzwań, że jesteś pilna i wytrwała.
Świetny pomysł! Nie pomyślałam o tym jakoś,że można też uczyć się przez internet :-)
takiwiatr napisał/a:Chyba w tym momencie najlepiej będzie jeśli przyłożysz się do języków. Jeśli nie stać Cię na kurs to możesz to z powodzeniem robić w domu przez internet. To jest wyzwanie, ale już Cię trochę znamy i wiemy, że nie boisz się wyzwań, że jesteś pilna i wytrwała.
Świetny pomysł! Nie pomyślałam o tym jakoś,że można też uczyć się przez internet :-)
No a jakże. Jakieś pozytywne strony internetu też muszą być Zresztą nie tylko języków można się przezeń nauczyć.
Sprawdź maila.