MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ .. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 109 z 109 ]

66

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Po co ma się dla niego poświęcać skoro on nawet Jej nie szanuje.
Gdyby Ją kochał to by powiedział, słuchaj Malwa mam z tym problem, ale zrobię wszystko żeby to naprawić bo widzę że Cię krzywdzę, a nie chcę tego.




DOKŁADNIE PRÓBOWAŁAM Z NIM ROZMAWIAĆ TO PATRZY NA MNIE I SIE IRONICZNIE UŚMIECHA , ALBO MI MOWI ZE JESTEM GLUPIA , ALBO ZE WYMYSLAM .. I ZE ON NIE WIDZI W TYM NIC ZLEGO..
POWIEDZIAL MI NAWET PO CO JA SIE DENERWUJE ZE ON OGLADA CZY LOGUJE SIE NA PORTALE RANDKOWE SKORO NIE IDZIE DO NICH TYLKO Z NAMI ZOSTAJE I Z NAMI MIESZKA A JA PO PROSTU NIE MAM ZAUFANIA....
KTOS PYTAL CZEMU WCZENSIEJ NIE POSZLISMY NA TERAPIE , BO TA TERAPIA NIE JEST MI POTRZEBNA , A PONIZAJAC SIE DLA MEZA WIERZYLAM W TO ZE W KONCU PRZEJRZY NA OCZY I SKONCZY.. ALE JAK WIDAC DOKLADA OGNIA DO PIECA , A JA JEDYNIE GDZIE SIE MOGE UDAC TO NA WIZYTE DO PSYCHOLOGA BO BARDZO SIE ZMIENILAM , POCZULAM WSTRET DO SAMEJ SIEBIE , I NIE MAM SWOJEJ WARTOSCI...

DLATEGO CHYBA NAJLEPSZYM ROZWIAZANIEM BEDZIE OD NIEGO ODEJSC I ZOSTAWIC GO ZE SWOIM SWIATEM FANTAZJI , BO W TEN SPOSB ON SIE CZUJE DOWARTOSCIOWANYM I ZASPOKOJONYM MEZCZYZNA.. NIECH SOBIE SAM PIERZE I GOTUJE - BO TYLKO PO TO MNIE TRZYMAŁ.

Zobacz podobne tematy :

67 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2016-05-20 13:46:08)

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Zora Cieszę się że mnie lubisz i że ze mną dyskutujesz.

Jak zauważyłaś ja widzę problem Malwiny zupełnie inaczej, i dla mnie tu nie chodzi na pewno o zrobienie sobie samemu dobrze od czasu do czasu przy porno.

68

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Malwa skoro podjęłaś decyzję o psychologu i rozstaniu to się jej trzymaj.
Sprawdzisz czy na prawdę mu na Tobie zależy czy jednak na porno.

Jak Cię kocha to zacznie pracę nad sobą a wtedy ty widząc jego realny trud pomyślisz nad powrotem.

Pamiętaj jednak że to bardzo trudny do wyleczenia nałóg, jeśli on ma Cię za nic i czujesz się przy nim nikim (rozumiem doskonale) to nie powinnaś na to pozwalać.

JEDNO ZAPAMIĘTAJ, TY NIE MASZ WPŁYWU NA JEGO NAŁÓG. COKOLWIEK ZROBISZ CZY NIE ZROBISZ NICZEGO NIE ZMIENISZ.

ON SAM MUSI CHCIEĆ I SAM MUSI NAD SOBĄ BARDZO DŁUGO I CIĘŻKO PRACOWAĆ.

I TYLKO TWOJE RADYKALNE DZIAŁANIE MOŻE DAĆ MU DO TEGO IMPULS.

69 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-05-20 13:57:14)

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
malwina19-93 napisał/a:

BO TA TERAPIA NIE JEST MI POTRZEBNA

Skąd wiesz?

Pytanie proste - czy kochasz męża i chcesz ratować małżeństwo? Tak albo nie.

Jeśli tak -> terapia.
Jeśli nie -> rozwód.


Tylko błagam, nie pisz, że zrobiłaś wszystko, by ratować związek, bo według mnie nawet palcem nie kiwnęłaś.
Poniżanie się przed kimś, dawanie mu tego, czego chce - to NIE JEST pomoc.
Jeśli się poniżałaś, to nie robiłaś tego przez niego, tylko, żeby uzyskać pożądany efekt. Przykro mi, ale to tak NIE DZIAŁA.

Osobiście uważam, że nie zależy Ci na tym związku, inaczej nie odpuściłabyś tak łatwo. Ludzie, gdy się kochają, walczą o siebie wzajemnie. U Was tego nie ma. Gdyby mój mąż miał problem, jakikolwiek, poleciałabym po pomoc od razu, gdy tylko bym zauważyła, że coś jest nie tak. I na terapię też bym z nim poszła, gdyby wyraził taką chęć. Bo wsparcie od drugiej osoby potrafi dodać skrzydeł.

Mój szwagier wyszedł z alkoholizmu dzięki wsparciu najbliższych i właśnie wspólnej terapii, choć chodził również na indywidualne sesje. I nie trwało to latami, jak Cię wyżej Lilka straszyła. Wystarczy chcieć i takie jest moje zdanie. Rozstanie to w Twojej sytuacji pójście po najcieńszej linii oporu, odpuszczenie sobie totalne. Pójście na łatwiznę. Aczkolwiek masz prawo do takiego wyboru, czemu nie. Tylko warto przy tym szczerze przyznać się samej sobie - nie, nie kocham męża, nie chcę walczyć, wolę odejść. SZCZERZE.

70

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
Martainn napisał/a:
Byla_Narzeczona napisał/a:
Martainn napisał/a:

Swego czasu takie Badoo zakładało automatycznie ludziom konta i się okazało, że ja np. mam tam konto czego nie byłem świadomy. Przychodziły co prawda jakieś maile, ale ich nie czytałem:D Znajomy to samo. Pytam go czy ma konto na Badoo, a on na to zdziwiony pytał "na czym?". Okazało się że ma.

A to nie było tak, że jeśli znajomy rejestrował się na Badoo to mu ściągało z poczty maile, z którymi był powiązany i na te maile właśnie wysyłało do ludzi wiadomość "Jan Kowalski wysłał do Ciebie wiadomość na Badoo" itp. po to, abyś z ciekawości wszedł i to konto założył?

Było swego czasu że chyba z rejestracją na facebooku zakładało się konto na badoo. Oczywiście pytali o to, ale nikt tego nie czytał. Teraz Badoo się chwali, że ma najwiecej użytkowników. Szkoda tylko, że jakieś 70% jak się szacuje jest nieaktywna:)

A, takie coś. Możliwe, ja ten spam miałam jeszcze przed rejestracją na Facebooku smile

71 Ostatnio edytowany przez Azbi (2016-05-20 13:55:33)

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
Zorija napisał/a:

Kończąc już swoje wypowiedzi w tym wątku - bo co miałam do powiedzenia to już powiedziałam -
dodam jeszcze tylko:
jak bardzo trzeba mieć zaniżone poczucie własnej wartości, żeby - przyłapując męża na robieniu sobie dobrze przy pornosie - od razu być pewnym, że "mnie nie kocha", nie szanuje, obraża, i chcieć się rozwodzić, bo przecież zasługuję na miłość!! ?

ja bym go zwyczajnie wtedy obśmiała... miałabym radochę... nie jestem na tyle naiwna, żeby uważać, że jakikolwiek facet tego nie robi... a już na pewno nie spowodowałoby to mojej histerycznej reakcji pod tytułem "on mnie nie kocha!".

Ewentualnie poprosiłabym go, żeby nie narażał mnie więcej na takie "widoki" - bo tego mogę sobie nie życzyć. Raczej nie chciałabym czegoś takiego oglądać - masturbującego się w fotelu, nakrytego na tym faceta, z rozpiętym rozporkiem i fiutkiem w ręku.... fuj...
Obrzydzenie mogłabym poczuć... o, to tak...
To, że "dał się nakryć" ewidentnie źle świadczy o mężu Malwiny... wink

Zorija mąż Malwiny na daleko w tylku potrzeby swojej żony, on jej nie zaspokaja seksualnie, bo sam swoje rozładowuje własną ręka przed monitorem. Chciałabys mieć meża, który na twoich oczach masował by sobie krocze, nie po to aby dla ciebie się spreżyć i wywołac erekcję, ale dla siebie i tylko dla siebie. On wykorzystał pojawienie sie małego dziecka aby uciec ze wspólnej sypialni i  podejrzewam, ze  właśnie po to aby spokojnie móc oddawać się masturbacji.
Nie wyśmiewajcie autorki watku, bo ona ma problem z uzależnionym od masturbacji mężem.

Jak duży to problem dowie się jak pójdzie do seksuologa i opowie to co tu napisała. Każde uzaleznienie niszczy zwiazek i osobę która w tym zwiazku znajduje się (nieuzależnioną) doprowadza na kres wytrzymałości psychicznej. Nikt nikomu masturbacji nie zabrania, ale na tym nie może cierpieć wspólmałżonek. To nie Malwina rozbija tu rodzinę, to robi jej mąż. Poradnie leczenia wspóluzależnień niestety mają dużo pracy i ciężko załapać się na terapię. . Popieram zdanie Lilki 787 i CatLady, Malwino ratuj siębie i dziecko.

72

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
Lilka787 napisał/a:

Malwina jeszcze jedno.
To że mąż unika zbliżeń z Tobą to oczywisty skutek porno i samozaspokojenia.

Wystarczy wpisać w google hasło wpływ porno na psychikę i potencję  to zobaczysz co piszą sami faceci.

Naoglądają się tych wielkich cyców i dup w cyrkowych akrobacjach to i nie ma się co dziwić że im potem nie staje przy żonie.

Naściskają się własną ręką to im potem żony ciało nie wystarcza.

A jak masz się czuć skoro woli własną rękę  od Ciebie?
Jak masz się czuć kiedy Twojego ciał nie chce tylko dziwki z pornoli?

I ja tu kochana widzę jeszcze jedno zagrożenie, a mianowicie dla waszej córeczki.
A skąd wiesz czy mu nie odbije i nie zacznie jej dotykać, a potem znowu Ci wmówi że ci się wydawało?
To malutkie dziecko, Twoje dziecko i musisz je chronić przed a nie po.

Dbanie o bezpieczeństwo to przewidywanie skutków w tym przypadku jego zachowań a nie likwidowanie szkód.

Taki z niego chojrak a o Twoje potrzeby nie dba.

Skoro taki mądry to niech zaspokaja Cię dwa razy dziennie, tak jak Ty lubisz.


Porno i onanizm to karykatura sexu.

Ja się z tym niestety zgadzam.. niestety oglądanie porno jest 'dobre' tylko wtedy gdy chcecie czegoś nowego, zaszaleć, itd, ale nie wtedy gdy robi się to ukradkiem i w konspiracji.
Musicie z mężem ogarnąć ten temat, nie uciekać tylko rozmawiać. Wiem, że mąż ma jakieś nienazwane potrzeby, bardzo możliwe że od czegoś ucieka.. nie wiem ciężko nazwać bo jest to trudne, nie znam człowieka. Rozumiem Twoje rozgoryczenie, bo samogwałt jest formą zdrady sad

73 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-05-20 14:01:53)

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
azbestowa2 napisał/a:

. On wykorzystał pojawienie sie małego dziecka aby uciec ze wspólnej sypialni i  podejrzewam, ze  właśnie po to aby spokojnie móc oddawać się masturbacji.

Wątpię, by tak właśnie było.

Mój mąż też na początku spał sam, gdy urodził się nasz syn, a to dlatego, że dziecko budziło się w nocy i płakało, a mąż musiał wstawać wcześnie do pracy.

Za dużo tutaj gdybania, za dużo dodawania ''od siebie''. Interesować nas powinny fakty, nie podejrzenia.

zd40wie napisał/a:

samogwałt jest formą zdrady

Poważnie tak myślisz?

74

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Ja też bardzo długo spałem w osobnym pokoju. Ale w sumie nie wiem po co skoro i tak wstawałem/wstaję jak mała się budzi:D

75

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
Martainn napisał/a:

Ja też bardzo długo spałem w osobnym pokoju. Ale w sumie nie wiem po co skoro i tak wstawałem/wstaję jak mała się budzi:D

U nas było czasem po 9-11 pobudek w nocy i mąż był wykończony.
Co więcej, ze względu na to właśnie, sama go do innego pokoju wyekspediowałam.
Jak tu pracować i to fizycznie, kiedy człowiek wykończony?

76

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

No tak. Ja potem w zamian w weekendy jak mała rano wstała zabierałem ją do siebie;)

77 Ostatnio edytowany przez Byla_Narzeczona (2016-05-20 14:06:18)

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Ja już swoje zdanie wyraziłam i powtarzać się nie będę, ciekawa jestem jeszcze tylko paru dość intymnych rzeczy, więc może nie poznam odpowiedzi na te pytania, ale je zadam. Jeśli czegoś nie doczytałam, to przepraszam.
1. Czy częstotliwość zbliżeń zmieniła się po porodzie?
2. Ile razy w tygodniu się kochacie? I czy jest to z pasją czy automatycznie?
3. Czy sama inicjujesz zbliżenia? Jeśli tak, co on na to?
4. Czy często odrzucasz go tłumacząc to np. zmęczeniem po opiece nad małą?

Wiecie, dość wielu mężczyzn narzeka, że po urodzeniu dziecka partnerki ich zaniedbują. Nie jest to atak na Autorkę, ale nadal dość istotna kwestia.

78

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
Martainn napisał/a:

No tak. Ja potem w zamian w weekendy jak mała rano wstała zabierałem ją do siebie;)

U nas też tak było. I po pracy mąż też przejmował pałeczkę często.
Teraz syn ma 3 latka (w niedzielę kończy) i budzi się się ok. 2-3 razy na buziaka, po czym zasypia.

Mogłabym tak godzinami o tym gadać, ale nie chcę offtopa robić, więc na tym zakończę tongue

79

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
Byla_Narzeczona napisał/a:

Ja już swoje zdanie wyraziłam i powtarzać się nie będę, ciekawa jestem jeszcze tylko paru dość intymnych rzeczy, więc może nie poznam odpowiedzi na te pytania, ale je zadam. Jeśli czegoś nie doczytałam, to przepraszam.
1. Czy częstotliwość zbliżeń zmieniła się po porodzie?
2. Ile razy w tygodniu się kochacie? I czy jest to z pasją czy automatycznie?
3. Czy sama inicjujesz zbliżenia? Jeśli tak, co on na to?
4. Czy często odrzucasz go tłumacząc to np. zmęczeniem po opiece nad małą?

Wiecie, dość wielu mężczyzn narzeka, że po urodzeniu dziecka partnerki ich zaniedbują. Nie jest to atak na Autorkę, ale nadal dość istotna kwestia.

Prawda. Czasami jednak po porodzie są przyczyny natury obiektywnej, gdzie się po prostu nie da uprawiać seksu. Trzeba przetrzymać.

80

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

PRZECIEZ NAPISAŁAM ZE OD KAD URODZILA SIE CORKA ON SAM ZADECYDOWAL ZE BEDZIE SPAL W OSOBNYM POKOJU , ABY MOC WYSPAC SIE DO PRACY !!!
BO JAK MA NA RANO TO MALA SIE W NOCY BUDZI I NIE MOZE JUZ POZNIEJ ZASNAC !!!
TO NIE JA GO WYGONILAM Z SYPIALNI !!!
CALY CZAS MI JEGO BRAKUJE!!!!
TO BYLA JEGO DECYZJA !!!!
NIE MOW MI ZE NIE KIWNELAM PALCEM BO ZROBILAM DUZO !!!! ON KLAMIE I TO GO GUBI !!!!
WIDZI ZE MAM DOWOD  A I TAK WYMYSLA ZE TO NP KONTO KOLEGI Z JEGO DANYMI !!! NO LUDZIE NIE ROBCIE ZE MNIE DEBILA!!!!
ILEZ MAM WALCZYC ILE MAM SIE JESZCZE STARAC ???? ILE MU UWIERZYŁAM ??? UWIERZYLAM MIESIAC BYLO OKEY POZNIEJ ZNOWU GO NA CZYMS ZLAPALAM...
TAK MA WYGLADAC MOJE ZYCIE ???? KTOS WCZESNIEJ NAPISAL ZE MI NIE ZALEZY NA TYM ZWIAZKU !! GOWNO PRAWDA , TYLKO MI NA TYM ZWIAZKU ZALEZY TYLKO JA SIE STARAM RATOWAC , TYLKO JA CHCIALAM ZAPEWNIC DZIECKU NORMALNA RODZINE BO MOJ MAZ ZYJE W PRZEKONANIU ZE NICZYM NAS NIE RANI !!!
NIE MIESZKACIE ZE MNA WIEC NIE WIECIE CO ROBIE I PROSZE MNIE NIE OCENIAC ! - PISZAC ,, KIEDY CHCIAL CO MIAL '' NIE MIAL BRZMIEC JAK DZIWKA - ZE ROZLOZYLAM NOGI BO CHCIAL !!!
CALY CZAS PRZYCHODZILAM CALOWALAM TULILAM STARALAM SIE TO ALBO MI MOWIL ZE JEST ZMECZINY PO PRACY I KAZAL MI WYJSC Z POKOJU Z TEKSTEM IDE JUZ SPAC .. TO CO MIALAM NIE WYCHODZIC? NA CHAMA GO PODNIECIC ZEBY MNIE ZASPOKOIC ?? !
LUDZIE WY CZASEM SIE NIE ZASTANAWIACIE , JESTEM CIEKAWA KTO Z WAS NA MOIM MIEJSCU ZROBIL BY TAK SAMO JAK MI DORADZACIE ....
ROBISZ WSZYSTKO A KTOS CI MOWI , ZE NIE KIWNELAS PALCEM...
MYSLALAM ZE DOSTANE PORADE A POKI CO ZOSTALAM OBEZWANA ... DZIEKUJE OSOBOM KTORE ZECHCIALY MI POMOC... PROSZE MI JUZ NIE DORADZAC UDAM SIE DO SPECJALISTY. MILEGO DNIA

81 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-05-20 14:12:15)

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
malwina19-93 napisał/a:

PRZECIEZ NAPISAŁAM ZE OD KAD URODZILA SIE CORKA ON SAM ZADECYDOWAL ZE BEDZIE SPAL W OSOBNYM POKOJU , ABY MOC WYSPAC SIE DO PRACY !!!
BO JAK MA NA RANO TO MALA SIE W NOCY BUDZI I NIE MOZE JUZ POZNIEJ ZASNAC !!!
TO NIE JA GO WYGONILAM Z SYPIALNI !!!
CALY CZAS MI JEGO BRAKUJE!!!!
TO BYLA JEGO DECYZJA !!!!
NIE MOW MI ZE NIE KIWNELAM PALCEM BO ZROBILAM DUZO !!!! ON KLAMIE I TO GO GUBI !!!!
WIDZI ZE MAM DOWOD  A I TAK WYMYSLA ZE TO NP KONTO KOLEGI Z JEGO DANYMI !!! NO LUDZIE NIE ROBCIE ZE MNIE DEBILA!!!!
ILEZ MAM WALCZYC ILE MAM SIE JESZCZE STARAC ???? ILE MU UWIERZYŁAM ??? UWIERZYLAM MIESIAC BYLO OKEY POZNIEJ ZNOWU GO NA CZYMS ZLAPALAM...
TAK MA WYGLADAC MOJE ZYCIE ???? KTOS WCZESNIEJ NAPISAL ZE MI NIE ZALEZY NA TYM ZWIAZKU !! GOWNO PRAWDA , TYLKO MI NA TYM ZWIAZKU ZALEZY TYLKO JA SIE STARAM RATOWAC , TYLKO JA CHCIALAM ZAPEWNIC DZIECKU NORMALNA RODZINE BO MOJ MAZ ZYJE W PRZEKONANIU ZE NICZYM NAS NIE RANI !!!
NIE MIESZKACIE ZE MNA WIEC NIE WIECIE CO ROBIE I PROSZE MNIE NIE OCENIAC ! - PISZAC ,, KIEDY CHCIAL CO MIAL '' NIE MIAL BRZMIEC JAK DZIWKA - ZE ROZLOZYLAM NOGI BO CHCIAL !!!
CALY CZAS PRZYCHODZILAM CALOWALAM TULILAM STARALAM SIE TO ALBO MI MOWIL ZE JEST ZMECZINY PO PRACY I KAZAL MI WYJSC Z POKOJU Z TEKSTEM IDE JUZ SPAC .. TO CO MIALAM NIE WYCHODZIC? NA CHAMA GO PODNIECIC ZEBY MNIE ZASPOKOIC ?? !
LUDZIE WY CZASEM SIE NIE ZASTANAWIACIE , JESTEM CIEKAWA KTO Z WAS NA MOIM MIEJSCU ZROBIL BY TAK SAMO JAK MI DORADZACIE ....
ROBISZ WSZYSTKO A KTOS CI MOWI , ZE NIE KIWNELAS PALCEM...
MYSLALAM ZE DOSTANE PORADE A POKI CO ZOSTALAM OBEZWANA ... DZIEKUJE OSOBOM KTORE ZECHCIALY MI POMOC... PROSZE MI JUZ NIE DORADZAC UDAM SIE DO SPECJALISTY. MILEGO DNIA

Ale co zrobiłaś, tak konkretnie?

To, że mu uwierzyłaś w jakieś tam zapewnienia?
W jaki sposób ratowałaś małżeństwo? KONKRETNIE.

Tak, udaj się do specjalisty, bo tylko to zostaje, poza rozwodem.

P.S. Nikt Cię tu nie wyzywa, prowadzimy dyskusję - którą Ty rozpoczęłaś. Zamiast się wściekać, odpowiedz na pytania, które Ci zostały zadane, inaczej gadamy bezsensownie i po próżnicy.

82

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Jesteś strasznie agresywna. Z mężem też tak rozmawiasz?

83

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

1. Czy częstotliwość zbliżeń zmieniła się po porodzie?
2. Ile razy w tygodniu się kochacie? I czy jest to z pasją czy automatycznie?
3. Czy sama inicjujesz zbliżenia? Jeśli tak, co on na to?
4. Czy często odrzucasz go tłumacząc to np. zmęczeniem po opiece nad małą?





1) PO PORODZIE ZADECYDOWAŁ SPAĆ SAM ..
2) KOCHAMY SIE RAZ NA 2 TYGODNIE A NAWET RAZ NA MIESIAC ! ( BO MU SIE NIE CHCE CZESCIEJ )
3) TAK SAMA.. TO MI ODPOWIADA ZE JEST ZMECZONY PO PRACY ALBO DZIS MU SIE NIE CHCE
4) NIGDY GO NIE ODRZUCAŁAM NAWET GDY BYŁAM ZMECZONA I PADAŁAM NA TWARZ , BARDZO GO KOCHAM ALE TAK JAK PISALAM WYZEJ TYLKO MI ZALEZY

84

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Malwinko spokojnie, nikt Cię tutaj nie ocenia, tylko dyskutujemy na temat Twojego wątku - tyle smile

85

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
malwina19-93 napisał/a:

1. Czy częstotliwość zbliżeń zmieniła się po porodzie?
2. Ile razy w tygodniu się kochacie? I czy jest to z pasją czy automatycznie?
3. Czy sama inicjujesz zbliżenia? Jeśli tak, co on na to?
4. Czy często odrzucasz go tłumacząc to np. zmęczeniem po opiece nad małą?





1) PO PORODZIE ZADECYDOWAŁ SPAĆ SAM ..
2) KOCHAMY SIE RAZ NA 2 TYGODNIE A NAWET RAZ NA MIESIAC ! ( BO MU SIE NIE CHCE CZESCIEJ )
3) TAK SAMA.. TO MI ODPOWIADA ZE JEST ZMECZONY PO PRACY ALBO DZIS MU SIE NIE CHCE
4) NIGDY GO NIE ODRZUCAŁAM NAWET GDY BYŁAM ZMECZONA I PADAŁAM NA TWARZ , BARDZO GO KOCHAM ALE TAK JAK PISALAM WYZEJ TYLKO MI ZALEZY

Dalej nie są to odpowiedzi na WSZYSTKIE pytania.
Mam wrażenie, że odpowiadasz tylko na to, co Tobie odpowiada.
I też nie podoba mi się Twój ton wypowiedzi.

86

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
malwina19-93 napisał/a:

1. Czy częstotliwość zbliżeń zmieniła się po porodzie?
2. Ile razy w tygodniu się kochacie? I czy jest to z pasją czy automatycznie?
3. Czy sama inicjujesz zbliżenia? Jeśli tak, co on na to?
4. Czy często odrzucasz go tłumacząc to np. zmęczeniem po opiece nad małą?





1) PO PORODZIE ZADECYDOWAŁ SPAĆ SAM ..
2) KOCHAMY SIE RAZ NA 2 TYGODNIE A NAWET RAZ NA MIESIAC ! ( BO MU SIE NIE CHCE CZESCIEJ )
3) TAK SAMA.. TO MI ODPOWIADA ZE JEST ZMECZONY PO PRACY ALBO DZIS MU SIE NIE CHCE
4) NIGDY GO NIE ODRZUCAŁAM NAWET GDY BYŁAM ZMECZONA I PADAŁAM NA TWARZ , BARDZO GO KOCHAM ALE TAK JAK PISALAM WYZEJ TYLKO MI ZALEZY

Okej, teraz to i ja muszę przyznać, że brzmi to niepokojąco.

87

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
Byla_Narzeczona napisał/a:
malwina19-93 napisał/a:

1. Czy częstotliwość zbliżeń zmieniła się po porodzie?
2. Ile razy w tygodniu się kochacie? I czy jest to z pasją czy automatycznie?
3. Czy sama inicjujesz zbliżenia? Jeśli tak, co on na to?
4. Czy często odrzucasz go tłumacząc to np. zmęczeniem po opiece nad małą?





1) PO PORODZIE ZADECYDOWAŁ SPAĆ SAM ..
2) KOCHAMY SIE RAZ NA 2 TYGODNIE A NAWET RAZ NA MIESIAC ! ( BO MU SIE NIE CHCE CZESCIEJ )
3) TAK SAMA.. TO MI ODPOWIADA ZE JEST ZMECZONY PO PRACY ALBO DZIS MU SIE NIE CHCE
4) NIGDY GO NIE ODRZUCAŁAM NAWET GDY BYŁAM ZMECZONA I PADAŁAM NA TWARZ , BARDZO GO KOCHAM ALE TAK JAK PISALAM WYZEJ TYLKO MI ZALEZY

Okej, teraz to i ja muszę przyznać, że brzmi to niepokojąco.

No brzmi niepokojąco. Dlatego warto poszukać pomocy. Profesjonalnej.

88

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Malwina, to trzeba było, że po urodzeniu dziecka sypie się Wam życie seksualne. I że to jest Wasz problem i szukasz jakiegoś rozwiązania, prosisz o rady.

Tymczasem Ty to tak napisałaś, że wszyscy na tym wątku odebrali to mniej więcej tak samo, różnie tylko interpretują.
Ci, którzy przyznawali Ci rację - z Twojego męża zrobili zboczeńca i prawie-pedofila
I Ci, którzy tłumaczyli, że w masturbacji nie ma nic nadzwyczajnego.
Z tego co teraz napisałaś wynika, że macie problem. WY. A jego porno-upodobnia mogą być tego problemu konsekwencją, a nie przyczyną.

89

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
Zorija napisał/a:

CatLady, leczyć się, bo przed poznaniem Malwiny miał konto na portalu randkowym??!??!??
Uhuhuhuuu, chyba gdyby tacy "chorzy" wiedzieli, że są chorzy, to lekarze by nie wyrobili z ilością pacjentów....

Nie randkowym, tylko erotycznym - z tego, co zrozumiałam...

90

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Kiedy jest chory jeden członek rodziny ,a w tym wypadku chodzi o Twojego męża w terapii powinna uczestniczyć też małżonka .I trochę widzę nieścisłości, bo twierdzisz, że On jest uzależniony od pornografii ,a z drugiej strony zauważasz, że terapia nie jest potrzebna . hmmm.........i tak pozostawię ten fakt ...........Natomiast Powiem Ci w dalszej części, że małżeństwo powinno sypiać w jednym łóżku .To jest bardzo ważny aspekt .Nawet po intensywnej wymianie sprzecznych zdań Małżonkowie powinni finalnie zasypiać obok siebie .Nie będę przytaczała Ci złotych rad jak powinna wyglądać komunikacja,  gdy tworzy się problem ,bo czuję, że tkwisz w swoich przekonaniach .I chyba nie oczekujesz tego .

91

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
malwina19-93 napisał/a:

PROSZE MI JUZ NIE DORADZAC UDAM SIE DO SPECJALISTY.

Malwino zrób tak bo to najlepsze rozwiązanie. Widać, że wiesz co robisz i tego się trzymaj. Słuchaj swojego wewnętrznego głosu i nie pozwól już nigdy siebie krzywdzić. Jak Twój mąż będzie chciał się dla Ciebie i dla Was zmienić to znajdzie drogę do Ciebie. Na jego gadanie nie daj się nabrać, NIC POZA DŁUGOFALOWĄ TERAPIĄ MU NIE POMOŻE, A I ONA GWARANCJI NIE DAJE. Odseparuj się od tego syfu, który funduje Ci mąż.

Trzymaj się Malwa, dbaj o siebie i o córeczkę.

92

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
malwina19-93 napisał/a:

1. Czy częstotliwość zbliżeń zmieniła się po porodzie?
2. Ile razy w tygodniu się kochacie? I czy jest to z pasją czy automatycznie?
3. Czy sama inicjujesz zbliżenia? Jeśli tak, co on na to?
4. Czy często odrzucasz go tłumacząc to np. zmęczeniem po opiece nad małą?





1) PO PORODZIE ZADECYDOWAŁ SPAĆ SAM ..
2) KOCHAMY SIE RAZ NA 2 TYGODNIE A NAWET RAZ NA MIESIAC ! ( BO MU SIE NIE CHCE CZESCIEJ )
3) TAK SAMA.. TO MI ODPOWIADA ZE JEST ZMECZONY PO PRACY ALBO DZIS MU SIE NIE CHCE
4) NIGDY GO NIE ODRZUCAŁAM NAWET GDY BYŁAM ZMECZONA I PADAŁAM NA TWARZ , BARDZO GO KOCHAM ALE TAK JAK PISALAM WYZEJ TYLKO MI ZALEZY

Malwino problem twojego męża trwa prawdopodobnie jeszcze od czasu kiedy byłaś w ciąży i nie dotyczy on tylko sfery seksu ale też was jako pary.  Oczywiście rozumiem że z tym problemem jest tobie bardzo źle i z tego powodu cierpisz ponieważ jesteś młodą i zdrową kobietą która ma swoje potrzeby.
Twój mąż ma jakiś bardzo ważny dla niego powód, że unikać zbliżeń- nie wiem może chodzi mu o zmianę twojego wyglądu, nie czuje  pożądania, ma jakiś dyskomfort podczas seksu, ma stresująca pracę ....
Powodów może być bardzo wiele dlatego ucieka w oglądanie tych filmów przed rozwiązaniem waszego problemu, rozmową z tobą podczas której dowiedziałabyś się czegoś  co zraniłoby ciebie lub bardzo zmartwiło i doprowadziło może nawet do rozpadu i  tak kruchej już relacji.
Bardzo poważnym problemem w waszym małżeństwie jest brak szczerych rozmów. Twój mąż w stosunku do ciebie jest "zamknięty w swojej skorupie", żyje w swoim własnym  świecie, nie próbuje się zbliżyć do ciebie. Poza tym wychowanie dziecka przerzucił na ciebie i nie ma większych obowiązków w domu, nie pomaga tobie, mało czasu spędzacie razem w sytuacjach domowych- np.wspólne przygotowanie posiłków, wspólny wieczór, wyjście na spacer,- zrobienie czegoś razem cos co nie wiąże się z aktem seksualnym, rozmowy na jakiś temat, jakies wspólne hobby...
Na razie może sobie odpuść to, nie naciskaj na męża i skup się na sobie zaczynając od wizyty u terapeuty. Proponowałabym tobie porozmawiać o tym z psychoterapeutą lub seksuologiem który pracuje w jakiejś poradni rodzinnej lub małżeńskiej.

93

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
zd40wie napisał/a:

samogwałt jest formą zdrady
Poważnie tak myślisz?

Tak, emocjonalnej na pewno..

94

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
zd40wie napisał/a:
zd40wie napisał/a:

samogwałt jest formą zdrady
Poważnie tak myślisz?

Tak, emocjonalnej na pewno..

I jesteś nauczycielką?

To ja się nie dziwię, że dzisiejsza młodzież jest jaka jest...

95

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
zd40wie napisał/a:
zd40wie napisał/a:

samogwałt jest formą zdrady
Poważnie tak myślisz?

Tak, emocjonalnej na pewno..


Seriously?
Pójdę to skonsultować z lekarzem lub farmaceutą big_smile

Nie,no większej bzdury nie słyszałam.
Nauczyciel i takie rewelacje...

96

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Mam podobny problem z mężem... Ja nigdy go nie przyłapałam jak sobie sam dogadza ale chyba by mi serce pękło ale co już kilka razy znalazłam filmiki w komputerze albo w telefonie. Od miesiąca nie uprawialiśmy seksu bo ja nie potrafię. A mąż nawet sie nie stara jakoś ze mną porozmawiać i wszystko wyjaśnić, jakby mu już nie zależało. To strasznie męczące i też mysle o rozstaniu ale też mamy 2 letnią córkę i mi tak strasznie zależało na tym żeby być rodziną. Ale zawsze to ja mam wychodzić z inicjatywą rozmowy?? ile można, mąż to jedynie potrafi sie obrażać albo cały wieczór siedzieć przed komputerem ja to czuje się jak sprzęt AGD i opiekunka do dziecka. Rozmawiamy tylko o bieżących sprawach.
Mam tą świadomość że facet ma potrzeby ale to znaczy że moje potrzeby są mniej ważne. Ja nic nie poradzę że jestem kobietą i potrzebuję czułości, bliskości.
Takie zachowanie męża mnie po prostu boli, nie mogę normalnie funkcjonować i się uśmiechać.  Jestem wiecznie wkurzona i zołzowata.

97

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Mirrabel porno to nałóg, a więc masz do wyboru cierpieć tak jak teraz do końca życia, albo zadbać o siebie i córeczkę.
Jeśli zostaniesz nic się nie zmieni bo nałogowcy nie zmieniają się jeśli nie ponoszą konsekwencji nałogu i jeśli sami nie zechcą.
Ty nic nie możesz tylko odejść i uratować Was. Jeśli mężowi zależy na rodzinie to rozpocznie walkę z nałogiem i można będzie wtedy myśleć co dalej.
Teraz skup się na poznaniu wroga. Idź po pomoc do specjalistów bo jako osobie współuzależnionej czyli takiej która cierpi i jest niszczona przez nałóg współmałżonka jest ci ona bardzo potrzebna.

Zastanów się jednak czy chcesz poświęcić swe życie na walkę z porno. Koszty będą duże.

Musisz wiedzieć jak głęboko Twój mąż w tym siedzi, czasami nie ma już czego ratować a czasami jest nadzieja.

Nie myśl, że zrobisz dobrze poświęcając swe życie na walkę z wiatrakami. Zniszczysz w ten sposób siebie i to bardzo szybko, a Ty musisz być silna i szczęśliwa nie tylko dla siebie ale i dla dziecka.

Powodzenia i pamiętaj forum ci nie pomoże, szukaj pomocy u specjalisty najlepiej zacznij od psychologa.

Życie masz tylko jedno, nie zmarnuj go sobie i dziecku przez porno.

98

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Dzięki kilka za zrozumienie, najgorsze jest to że mój mąż ucieka od naszych problemów właśnie w oglądanie porno. I przecież to moja wina że tak się dzieje bo ja go nie zaspakajam. Ale czy moja uczucia się nie liczą? Mam nogi rozłożyć i się nie odzywać.... to ja też mam tak robić, znaleźć sobie faceta żeby mieć się do kogo przytuli, porozmawiać ?

99

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
Cyngli napisał/a:
zd40wie napisał/a:
zd40wie napisał/a:

samogwałt jest formą zdrady
Poważnie tak myślisz?

Tak, emocjonalnej na pewno..

I jesteś nauczycielką?

To ja się nie dziwię, że dzisiejsza młodzież jest jaka jest...

Jak to mówią, niedaleko pada jabłko od jabłoni. Dzisiejsza młodzież jest po prostu rozpuszczona, każdy dzieciak to chodzący pępek świata, tylko gadżety i inne pierdoły, które zupełnie ludziom do niczego są nie potrzebne.

Jesteśmy ludźmi, a nie zwierzętami i nad swoimi popędami powinniśmy panować. A nie 10 dni bez seksu i już mnie nyje między nogami..

100

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
Mirrabel_03 napisał/a:

Dzięki kilka za zrozumienie, najgorsze jest to że mój mąż ucieka od naszych problemów właśnie w oglądanie porno. I przecież to moja wina że tak się dzieje bo ja go nie zaspakajam. Ale czy moja uczucia się nie liczą? Mam nogi rozłożyć i się nie odzywać.... to ja też mam tak robić, znaleźć sobie faceta żeby mieć się do kogo przytuli, porozmawiać ?

To nie jest prawda, że ty go nie zaspokajasz. Tylko on nie panuje nad swoimi emocjami, przeżyciami i w ten sposób je odreagowuje, ma podwyższone libid. Wiele osób, które w dzieciństwie doświadczały przemoc psychiczną oraz fizyczną ucieka w pornografie, bo tam może się "znieczulić". Twoje podejście jest dojrzałe i odpowiedzialne, chcesz rozmawiać, ale nie możesz też stawiać wszystkiego na męża. Rozumiem, że macie dziecko, ale do niego musi dotrzeć, że tak naprawdę w ten sposób zachowuje się jak dziecko, jak mały chłopiec, który musi się rozładować, bo inaczej go nosi.. to jest okropne..

Na Twoim miejscu sprawę był rozwiązywała tak:
- mężu widzę że masz problem i chce Tobie z nim pomóc. Co się dzieje, że musisz się masturbować, że musisz rozładować emocje. Bo tu nie chodzi o samą fizyczną potrzebę, tylko rozładowanie emocji. Pod tą całą masturbacją i pornografią jest coś innego..

musicie pogadać. Musisz powiedzieć otwarcie, że on ma z tym problem i w ogóle tego nie kontroluje, nie radzi sobie z tym i że to rozwala waszą więź. Bo jeśli by kontrolował, to tak naprawdę mógłby przynajmniej 3 tygodnie wytrzymać bez tego i bez seksu również, poważnie.

101

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Autorki tego postu też mąż ucieka od problemów, dlaczego tak się dzieje że zamiast rozmowy szczerej że swoją żoną wybierają ucieczkę i te filmy erotyczne. Gdyby mój mąż powiedział mi że faktycznie ma z tym problemy i potrzebuje pomocy do bez wahania zapisalabym nas na terapię i bym go wspierała. Ale jeśli on uważa że wszystko jest wpozadku i problem widz we mnie to przecież nie zmusza go na terapię. A niestety to powoli niszczy nasz zwiazek, bo przecież seks to nie wszystko...

102

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
zd40wie napisał/a:
Cyngli napisał/a:
zd40wie napisał/a:

Tak, emocjonalnej na pewno..

I jesteś nauczycielką?

To ja się nie dziwię, że dzisiejsza młodzież jest jaka jest...

Jak to mówią, niedaleko pada jabłko od jabłoni. Dzisiejsza młodzież jest po prostu rozpuszczona, każdy dzieciak to chodzący pępek świata, tylko gadżety i inne pierdoły, które zupełnie ludziom do niczego są nie potrzebne.

Jesteśmy ludźmi, a nie zwierzętami i nad swoimi popędami powinniśmy panować. A nie 10 dni bez seksu i już mnie nyje między nogami..

Faktycznie, widać, że jesteś nauczycielką.
Na pewno wspaniałą i z powołania. Które to powołanie mogłabyś w całości realizować, gdyby nie mała upierdliwość w szkole - obecność DZIECI. Bez dzieci byłoby o wieeeele łatwiej... spokojniej... zupełnie do wytrzymania.... co nie??

103

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
zd40wie napisał/a:
Mirrabel_03 napisał/a:

Dzięki kilka za zrozumienie, najgorsze jest to że mój mąż ucieka od naszych problemów właśnie w oglądanie porno. I przecież to moja wina że tak się dzieje bo ja go nie zaspakajam. Ale czy moja uczucia się nie liczą? Mam nogi rozłożyć i się nie odzywać.... to ja też mam tak robić, znaleźć sobie faceta żeby mieć się do kogo przytuli, porozmawiać ?

To nie jest prawda, że ty go nie zaspokajasz. Tylko on nie panuje nad swoimi emocjami, przeżyciami i w ten sposób je odreagowuje, ma podwyższone libid. Wiele osób, które w dzieciństwie doświadczały przemoc psychiczną oraz fizyczną ucieka w pornografie, bo tam może się "znieczulić". Twoje podejście jest dojrzałe i odpowiedzialne, chcesz rozmawiać, ale nie możesz też stawiać wszystkiego na męża. Rozumiem, że macie dziecko, ale do niego musi dotrzeć, że tak naprawdę w ten sposób zachowuje się jak dziecko, jak mały chłopiec, który musi się rozładować, bo inaczej go nosi.. to jest okropne..

Znaczy się, że mali chłopcy się tak rozładowują?? oż qurcze.... wiesz to ze szkoły? czy z domu??

Na Twoim miejscu sprawę był rozwiązywała tak:
- mężu widzę że masz problem i chce Tobie z nim pomóc. Co się dzieje, że musisz się masturbować, że musisz rozładować emocje. Bo tu nie chodzi o samą fizyczną potrzebę, tylko rozładowanie emocji. Pod tą całą masturbacją i pornografią jest coś innego..

A co takiego wg Ciebie? Mogłabyś jaśniej? Zaczęłaś ciekawie i pozostawiłaś we mnie poczucie niedosytu... skończ proszę i napisz, co miałaś na myśli. CO TAM JEST JESZCZE??
I jakie emocje oni rozładowują? Poza napięciem seksualnym i chęcią zrobienia sobie dobrze?? Wyjaśnisz?

104

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
Zorija napisał/a:
zd40wie napisał/a:
Cyngli napisał/a:

I jesteś nauczycielką?

To ja się nie dziwię, że dzisiejsza młodzież jest jaka jest...

Jak to mówią, niedaleko pada jabłko od jabłoni. Dzisiejsza młodzież jest po prostu rozpuszczona, każdy dzieciak to chodzący pępek świata, tylko gadżety i inne pierdoły, które zupełnie ludziom do niczego są nie potrzebne.

Jesteśmy ludźmi, a nie zwierzętami i nad swoimi popędami powinniśmy panować. A nie 10 dni bez seksu i już mnie nyje między nogami..

Faktycznie, widać, że jesteś nauczycielką.
Na pewno wspaniałą i z powołania. Które to powołanie mogłabyś w całości realizować, gdyby nie mała upierdliwość w szkole - obecność DZIECI. Bez dzieci byłoby o wieeeele łatwiej... spokojniej... zupełnie do wytrzymania.... co nie??

Nic takiego nie napisałam. Uczyłam przez rok w szkole z trudną młodzieżą i wiem co np. błędy rodziców są wstanie zrobić. Sama też pochodzę z trudnej rodziny i udało mi się wyjść z bagna jakim jest rodzina dysfunkcyjna i wszystko to co daje w swoim spadku smile

105

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
Zorija napisał/a:
zd40wie napisał/a:
Mirrabel_03 napisał/a:

Dzięki kilka za zrozumienie, najgorsze jest to że mój mąż ucieka od naszych problemów właśnie w oglądanie porno. I przecież to moja wina że tak się dzieje bo ja go nie zaspakajam. Ale czy moja uczucia się nie liczą? Mam nogi rozłożyć i się nie odzywać.... to ja też mam tak robić, znaleźć sobie faceta żeby mieć się do kogo przytuli, porozmawiać ?

To nie jest prawda, że ty go nie zaspokajasz. Tylko on nie panuje nad swoimi emocjami, przeżyciami i w ten sposób je odreagowuje, ma podwyższone libid. Wiele osób, które w dzieciństwie doświadczały przemoc psychiczną oraz fizyczną ucieka w pornografie, bo tam może się "znieczulić". Twoje podejście jest dojrzałe i odpowiedzialne, chcesz rozmawiać, ale nie możesz też stawiać wszystkiego na męża. Rozumiem, że macie dziecko, ale do niego musi dotrzeć, że tak naprawdę w ten sposób zachowuje się jak dziecko, jak mały chłopiec, który musi się rozładować, bo inaczej go nosi.. to jest okropne..

Znaczy się, że mali chłopcy się tak rozładowują?? oż qurcze.... wiesz to ze szkoły? czy z domu??

Na Twoim miejscu sprawę był rozwiązywała tak:
- mężu widzę że masz problem i chce Tobie z nim pomóc. Co się dzieje, że musisz się masturbować, że musisz rozładować emocje. Bo tu nie chodzi o samą fizyczną potrzebę, tylko rozładowanie emocji. Pod tą całą masturbacją i pornografią jest coś innego..

A co takiego wg Ciebie? Mogłabyś jaśniej? Zaczęłaś ciekawie i pozostawiłaś we mnie poczucie niedosytu... skończ proszę i napisz, co miałaś na myśli. CO TAM JEST JESZCZE??
I jakie emocje oni rozładowują? Poza napięciem seksualnym i chęcią zrobienia sobie dobrze?? Wyjaśnisz?

Pod tym jest to: "on nie panuje nad swoimi emocjami, przeżyciami i w ten sposób je odreagowuje"

Bardzo możliwe, że w masturbacja jest wynikiem zranień z dzieciństwa. Jest wynikiem tego, że facet nie umie być ojcem, bo sam jeszcze jest dzieckiem. Niewykluczone, że w dzieciństwie nikt nie nauczył go jak sobie radzić z problemami, jak dawać sobie radę. Może nie miał wsparcia rodziców. Może tak naprawdę potrzebuje bliskości.. sam musi się nad tym zastanowić, bo to poważny problem. Współczuję..

Dla niektórych potrzeba to potrzeba, bez głębszego sensu. A żadna potrzeba znikąd się nie bierze - mam na myśli potrzeby tego pokroju. Może miał już wcześniej w dzieciństwie kontakt z pornografią. Po prostu chłop sobie zalecza w ten sposób problem, czyli od niego ucieka.

106 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2016-05-30 20:31:33)

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Mirabel sami sobie nie poradzicie z tym problemem.
Jeżeli nie zrobisz nic radykalnego typu odejście lub terapia - nic się nie zmieni w waszej relacji na lepsze tylko na gorsze.
To Cię zniszczy i jego też.
Poczytaj sobie o skutkach pornografii. To jest bagno.
Nie jesteś jedyną kobietą, która to przez to cierpi, takich kobiet jest bardzo dużo.
Tylko schemat zawsze ten sam - facet woli porno niż swoją kobietę, kobieta jest opuszczona i czuje się jak zero, facet jest uzależniony i nie potrafi przestać, w jego głowie pozostają te obrzydliwe obrazy i żona nie jest w stanie go podniecić i dochodzą jeszcze problemy z erekcją.
Jest mnóstwo wypowiedzi kobiet cierpiących przez skutki porno, a także mężczyzn uzależnionych i takich którzy z tego wyszli i innym facetom odradzają porno jako destrukcyjną praktykę.

Mirabel tylko fachowa pomoc jest w stanie wam pomóc, ale tak jak alkoholik musi najpierw przyznać się przed samym sobą że jest uzależniony i musi chcieć wyjść z nałogu - tak samo osoby uzależnione od porno.
I oczywiście tak samo nie jest łatwo wyjść z nałogu.

Zacznij działać Mirabel zanim będziesz zbyt słaba żeby cokolwiek zmienić.
Nie daj się zniszczyć. Nie idź za nim na dno.

107

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Nigdy nie myślał o tym że oglądanie porno ma jakiś drugie dno, ale faktycznie męża rodzice są nadopiekuńczy. Jak był dzieckiem, nastolatkiem to wiem że rodzice go strasznie pilnowali, też nie widzę żeby go wspierali jedynie co jego matka potrafi to szpile mu wbijać, jakieś kasliwe uwagi. I oczywiście rozmowy o problemach też go nie nauczyła bo to co ona potrafi to obrażać się czasem dwa tygodnie a problemy zamieść pod dywan.

108

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Poczytajcie zatem Susan Forward "Toksyczni rodzice".
Pomoc specjalisty jest niezbędna.

109

Odp: MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..
Mirrabel_03 napisał/a:

Nigdy nie myślał o tym że oglądanie porno ma jakiś drugie dno, ale faktycznie męża rodzice są nadopiekuńczy. Jak był dzieckiem, nastolatkiem to wiem że rodzice go strasznie pilnowali, też nie widzę żeby go wspierali jedynie co jego matka potrafi to szpile mu wbijać, jakieś kasliwe uwagi. I oczywiście rozmowy o problemach też go nie nauczyła bo to co ona potrafi to obrażać się czasem dwa tygodnie a problemy zamieść pod dywan.

I to jest przyczyna. Tak naprawdę nigdy nie miał prawdziwej miłości matki czy ojca.. a teraz gdy pojawiły się inne problemy to od nich ucieka..
Trzeba sobie pomóc, konieczna wizyta u terapeuty i rozmowa o tych zranieniach z okresu dzieciństwa. Polecam w tym względzie kazania ks Pawlukiewicza - sporo mówi o zranieniach i o tym jakie one mają konsekwencje w dorosłym życiu.

Tak jak pisałam wyżej, sama dorastałam w rodzinie gdize ojciec sporo pił, pracoholik, a matka mnie wykorzystywała (obarczała wszystkim, wymagała opieki itd). Byłam przez to tak wyprana i zniszczona od środka.. Z tego można wyjść i nauczyć się jak być dorosłą osobą

Posty [ 66 do 109 z 109 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » MAM PROBLEM Z MĘŻEM I NIE WIEM JAK SOBIE Z NIM PORADZIĆ ..

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024