Ale nie wszystko jest stracone.
Nie daj sobie wmówić że nie kochasz żony. Byliście przecież szczęśliwi zanim pojawiła się zmora z przeszłości.
Po prostu uległeś chorej fascynacji, straciłeś głowę na chwilę, ale przezwyciężłeś to, niewielu to potrafi.
Teraz wiesz co Cię łączy z żoną a co z oną. Zastawiła na Ciebie pułapkę, ale się uwolniłeś. Teraz wpadła w nią Twoja żona.
Musisz Was troje uratować.
A uda Ci się tylko wtedy gdy spełnisz określone warunki.
1. Zero kontaktu z ONĄ
Tzn blokada telefonu, mail-i, fb i innych
To ważne bo:
Tylko tym możesz udowodnić żonie że ci na niej zależy.
Nie pozwolisz mieszać sobie w głowie onej.
Jak się złamiesz, to polegniesz w przedbiegach.
2. Mówisz żonie szczerze jak było, że zadzwoniła ex i chciała się spotkać, a potem zaczęła ci mieszać w głowie, ale się ocknąłeś i urwałeś to.
3. Przyznajesz że to było świństwo i nie masz usprawiedliwienia.
4. Mówisz że żałujesz, wiesz jak bardzo cierpi i zrobisz wszystko żeby to naprawić.
5. Mówisz że ją kochasz i będziesz czekał tak długo aż Ci wybaczy.
Spens innej drogi do odzyskania rodziny nie ma.
Żona cię kocha i wybaczy, ale bądź cierpliwy. Sam wiesz ile Tobie zeszło zanim się ogarnąłeś.
Musisz jej dać tyle czasu ile ona potrzebuje. To sprawa indywidualna.
Wiedz jedno żona teraz przeżywa piekło na ziemi.
Czuje się tak jakbyś umarł, tak przeżywa się stratę kogoś kogo się kocha.
Walcz o swoich najbliższych Spens.
I wiedz jedno wygrasz jeśli się nie poddasz.
Tylko miej świadomość że to długa walka. Bardzo długa.
No ale to co najcenniejsze zdobywa się w trudzie.
Powodzenia
Aha i żadnych gadek do żony o tym jaka to tamta biedna i skrzywdzona jest.
Już chyba dotarło do Ciebie że to zimna i wyrachowana suka jest.
I jeszcze jedno Spens
Nie możesz żony teraz zostawić samej, bo sobie nie poradzi. Bądź przy niej mimo że sama będzie Cię odtrącać.
Wracaj po pracy do niej i do córeczki, dla nich przeznacz swój czas.
Na noc pewnie nie pozwoli Ci zostawać, ale jak najwięcej czasu spędzają z nimi.
Ty nie wiesz jak ona cierpi, może nawet udawać silną, ale w środku wyje z bólu.
Każda noc jest dla niej koszmarem.
A dziecko? Cierpi tak samo. Jak ma zrozumieć że taty nie ma?
I żeby ci nigdy ani teraz ani potem nie przyszło do głowy dać odczuć żonie że w jakikolwiek sposób przyczyniła się do tego co zrobiłeś.
Jej poczucie własnej wartości jest obecnie równe zeru i bardzo długi czas upłynie zanim to się zmieni. Dla niektórych to są lata.