Co ostatnio oglądałaś ? - Netkobiety.pl

"Django" - podobał mi się, ale "Nienawistna ósemka" bardziej. Było to przyjemne spędzenie czasu, ale nic więcej.

"Marzyciel" - oczywiście był ryk, wiadomo. Przepiękny, wędruje do ścisłej czołówki, kocham "Piotrusia Pana", więc miłość podwójna. Aż nabrałam ochoty, by obejrzeć Piotrusia. Ach, Piotruś... "podkochiwałam" się w nim jak byłam mała. ;>

To ja już wolę żeby Oscara dostała Zjawa w jakiejkolwiek kategorii niż Marsjanin. Kompletnie nie rozumiem z jakiego powodu (pomińmy teorie o stronniczości, przyznawaniu nagród wg sprzedawalności, aktorów etc etc) Marsjanin jest nominowany...no chyba, że z braku laku ale w branży filmowej to raczej nie powinno mieć miejsca.

Bo Marsjanin to film taki se mówiąc delikatnie. Do obejrzenia na raz i zapomnienia. To ma być kandydat do Oscara/Oscarowy film czyli tytuł najlepszy pod względem x w danym roku? Wolne żarty.

"Pokój" (2015). W wielkim uproszczeniu można napisać, że film opowiada  o codziennym życiu w zamknięciu oraz późniejszej konieczności odnalezienia się w nowej rzeczywistości.Tytułowy pokój jest miejscem snu, nauki, zabawy i namiastką świata  dla Joy  i jej urodzonego w niewoli  syna. Chłopiec nie widział w swoim życiu niczego innego poza ich pokojem. Myślę, że im mniej się wie o tym filmie przed jego seansem, tym lepiej...
Mnie on trzymał w napięciu jak dobry thriller, chociaż to zdecydowanie dramat.

Tak się składa że Most szpiegów też widziałem. I na pewno w moim odczuciu jest to film lepszy niż Marsjanin - głównie ze względu na ciekawą historię i bezapelacyjnie genialną rolę drugoplanową (a może pierwszoplanową) Marka Rylance'a ale żeby zaraz Oscar? Niby wszystko było na miejscu ale czułem jakiś niedosyt po sensie. Po prostu film jest dobry, poprawny, takie 6/10 ale jakoś nie mam przekonania do tego by na Oscara zasługiwał.

Chociaż jeśli ma dostać go Marsjanin to mnie wsio rawno czy będzie to Most Szpiegów czy Zjawa...

Mustang (2015). Prosta historia, ale dość ciekawie  opowiedziana. Opowieść o pięciu młodych kobietach (albo raczej dziewczętach) o ich pragnieniach i potrzebach w  kontrze do tradycji w jakiej przyszło im dorastać. Momentami aż trudno uwierzyć, że akcja filmu dzieje się we współczesnej Turcji. Wszystko chyba przez ten duch Średniowiecza, jaki w tym filmie nieustannie widać, słychać i czuć. Zastanawiam się jak bardzo trzeba samemu być "zepsutym", aby w niewinnej zabawie młodych ludzi dostrzec "moralną zgniliznę"...

Regression - film oparty na faktach. Chociaż w niektórych momentach ciężko dojść, co wydarzyło się na prawdę a co było podkolorowane na potrzeby filmu.

Zarys tego włoskiego filmu brzmi całkiem zachęcająco ...   Może uda mi się go gdzieś znaleźć.

Star Wars - starą trylogię.
O nowej jest tyle niepochlebnych opinii, że nie wiem, czy się za nią brać.

Oglądam "Na południe od Brazos". Może na babskim forum zachwalanie tego serialu to kiepski pomysł, ale dla mnie to top3 westernów i pamiętam, że kiedy leciało to w TV, cała rodzina, włącznie z moją Mamą to oglądała.
Świetna obsada (Robert Duvall, Tommy Lee Jones, Glover), masa nagród, świetny klimat i dialogi, niepowtarzalne osobowości.
Jeżeli ktoś jest wstępnie zainteresowany, to na youtube są bodaj trzy pierwsze odcinki, niestety bez tłumaczenia (ang. tytuł: "Lonesome Dove")

jak ktoś lubi sobie pochlipać to może obejrzeć katastroficzny film Niemożliwe z Naomi Watts i Ewanem McGregorem. Jest to film oparty na tragicznych faktach. Wszyscy na pewno słyszeli o kataklizmie jaki miał miejsce w 2004 roku w Tajlandii. Podwodne trzęsienie ziemi 9,1 w skali Richtera spowodowalo niewyobrażalne tsunami. Wystarczy sobie wyobrazić 15 metrowe fale, żeby poczuć grozę sytuacji. Bilans ofiar to prawie 300 000 zabitych i miliony poszkodowanych.
Mnie się film bardzo podobał, lubię takie wyciskacze łez, pokazujące ludzi w obliczu tragedii, ich walkę o przetrwanie, herozim i nadzieję. Reżyserem filmu jest Juan Bayona, ten, który popełnił Sierociniec.
Na koniec muszę dodać, że Ewan McGregor w tym filmie wyjątkowo apetyczny, pomimo tego całego nieszczęścia na twarzy. On chyba jak wino, im starszy, tym lepszy

Byłam na Deadpool. Luźny i zabawny film a nie wiedziałam też że to Marvela. Dopiero jak X Men się pojawili to się zorientowałam tak naprawdę.

HOBBIT: PUSTKOWIE SMAUGA (oglądałam na komputerze)

Reżyser musiał dosztukować do fabuły kilka nowych wątków, w tym rozbudował znacząco wizytę bohaterów w królestwie elfów. Z jednej strony wyrósł z tego m.in. zagrany na pół gwizdka, nieprzekonujący romans między Tauriel a Kilim. Z drugiej – na ekran powrócił Legolas, który z wdziękiem baletmistrza i skutecznością rzeźnika wyrzyna tabuny orków. Sceny walki z udziałem dzielnego elfiego łucznika to kino akcji najwyższej próby. Jackson zazwyczaj pilnuje tempa i po mistrzowsku inscenizuje obrazy kolejnych potyczek. Świetnie wypada zarówno konfrontacja z krwiożerczymi pająkami-gigantami, jak i rzeczny rajd w beczkach. Choć kamera operatora Andrew Lesniego zamiata na lewo i prawo, akcja nawet przez moment nie traci na klarowności. Lojalnie uprzedzam jednak, że co poniektóre popisy Bilbo, krasnoludów i Legolasa na polu bitwy mogą się okazać zbyt brutalne dla młodych widzów. Ścinanie głów nie jest chlebem powszednim kina familijnego. Największy wyczyn ekipy od efektów specjalnych stanowi oczywiście tytułowy smok – majestatyczny, przerażający, ziejący pychą i ogniem Smaug. Dzięki zaangażowaniu do tej roli Benedicta Cumberbatcha ("Sherlock") bestia zyskała głęboki uwodzicielski głos i ślepia psychopaty. Jak nietrudno się domyślić, Smaug bez problemu kradnie show reszcie obsady. Inna sprawa, że brakuje mu konkurencji. Bilbo przez większość filmu znajduje się na drugim planie a Thorin Dębowa Tarcza nie ma już w sobie tego romantycznego tragizmu, którym przykuwał uwagę w "Niezwykłej podróży".

Oglądałem : "To nie ja, przysięgam!"  (C'est pas moi, je le jure!) - Familijny, Komedia  2008
Bardzo fajny, polecam.

Bogowie egiptu
Byłam w kinie, moją kumpelę powaliły efekty, ale czy ja wiem... jak dla mnie bajeczka, dla fanów tych klimatów polecam

Zwierzogród

Nie lubię animacji, ale to było świetne. Smaczne, nietępe i bardzo pokrzepiające.

Nietykalni - genialny film, zawsze na nim płaczę.
Lubię też bardzo serię szybkich i wściekłych. Dzisiaj akurat w TV 5 część o 20 na pulsie Kto l ubi szybkie samochody i akcję to zapraszam przed tv. U mnie akurat leniwa niedziela.

Dzisiaj na Polsacie oglądałam film "Epoka lodowcowa 4: Wędrówka kontynentów" (Ice Age 4: Continental Drift), bardzo mi się podobał, zabawne teksty, zabawne zwierzęta, ciekawe przygody.

hey   podaje tytuły dobrych filmów - które ostatnio oglądałam :

polskie :   Huśtawka
                W dół kolorowym wzgórzem
                Jasne błekitne okna
                Lawstorant

zagraniczne : Handel
                      Targ niewiniątek
                      Nieznajoma
                      Królowa zła
                      Wariat na wolności
                      Bezcenny dar
                      16 letnia Mama
                       Szkoła bez nazwy ...

Ja lubię oglądać animacje, choć nie mam żadnego dziecka przy sobie.
Lubię sobie porównywać, jak zmieniła się animacja przez te lata, odkąd ja byłam mała, a poza tym to świetna odskocznia od problemów życia codziennego.

A z normalnych filmów to Szczęki 1, Gwiezdne Wojny Imperium kontratakuje i rewelacyjne (polskie!) Ziarno Prawdy z Więckiewiczem - dawno żaden polski film tak mną nie wstrząsnął jak ten.

Nienawistna ósemka - polecam.
Zjawa - taki sobie, można obejrzeć.
Na skraju jutra - dobre S-F, nie przeszkadza nawet Tom Cruise.
Jupiter Intronizacja - S-F przegadane, bracia Wachowscy odkąd są bratem i siostrą raczej nie w formie.
Nimfomanka cz. I - prawie zasnąłem, jedna scena nawet mnie rozbawiła ale dostałem zjebkę od żony, że się z tego śmieję. Do drugiej części pewnie nie dam się namówić.

Polecam bo teraz oglądałem ten genialny krótkometrażowy film za darmo na youtube http://www.netkobiety.pl/t95631.html

Ostatnio znów "American Beauty" - klasyk nad klasykami i nadal łezka się w oku kręci pod koniec. Polecam wszystkim

"Wolny strzelec"..niestety nie pamiętam nazwiska głównego bohatera ale wszystkie z nim są dla mnie mistrzowskie (np.Zodiak)..polecam! !!

Ooo ciekawe są takie dokumenty, dużo można się z nich dowiedzieć

Ja oglądałam "The boy" (2016) - ma klimat, ale straszny moim zdaniem nie jest. Dosyć przerażające pewne ujęcia z lalką, ale krótkie, więc raczej to chwilowy niepokój, a nie strach. Sama w sobie ta lalka dla mnie robi wrażenie, ale też nie jest jakaś bardzo przerażająca, bywały bardziej. Jednak aktorstwo jest dobre, dziwni starsi państwo, ciekawa fabuła, nawet dobrze się ogląda. Dużo klimatu tutaj dodaje ten dom, robi wrażenie. Podoba mi się pokazanie jak dla matki ważny jest syn i daleko można się posunąć. Zakończenie zaskakujące, ale chyba wolałabym inne. Ogólnie film niezły. Moja ocena 6/10.

Oglądałam "Hotel Transylwania". Fajna animacja, ale nie ze względu na fabułę, która jest moim zdaniem słaba, no i zrealizowana średnio (no bo czasem jest prosta fabuła, ale dobrze zrealizowana), ale są fajne postacie, sporo humoru, zabawnych sytuacji, dzięki temu dobrze się ogląda. Postać Jonathana nie za bardzo mi też pasuje, jak taki gimnazjalista, irytujący trochę  Reszta fajna. Mimo wad dobra animacja moim zdaniem. Daję 7/10.

"Młodość" Paolo Sorrentino. Dwukrotnie. Tytuł przewrotnie traktuje o ... rozliczaniu się z życiem. Zdecydowanie dla dojrzałych życiowo widzów.

Niezła ścieżka dźwiękowa, jak zwykle świetny Michael Caine, piękna i utalentowana Rachel Weisz, sporo rewelacyjnych tekstów i scen, jest i humor, i wzruszenie i refleksja nad życiem w ogóle.

Film widziałam w małym, klimatycznym kinie. Obejrzę jeszcze raz, może na VOD, choć kameralna sala kinowa zdecydowanie sprzyja głębszemu wczuciu się w przekaz.

'obecnośc 2' muszę przyznać, że w pewnym momencie myślałam ze ucieknę z sali kinowej Po kilku failowych scenach trochę wyluzowałam, dużo scen ' wyrywających' z fotela

Jakiś czas temu oglądałam "Opuszczeni" (2015). Zapomniałam o tym napisać. Dziwi mnie tutaj średnia ocena. Jeśli ktoś lubi klimatyczne thrillery, psychologiczne, z powolną, ale wciągającą akcją, to polecam. Ciekawa fabuła, klimat, dobre aktorstwo. Film jest niepokojący, klimatyczny, ciekawy. To dla mnie duża zaleta. Do tego dobrze zrobiony, a zakończenie zaskakujące. Może czegoś jeszcze mi zabrakło do bardzo dobrej oceny, ale dobry film. Moja ocena 7/10. Polecam.

Obejrzałam też "Zaproszenie" (2015) - tutaj film też ciekawy, ale myślę, że nie wykorzystano całkowicie jego potencjału. Po komentarzach myślałam, że będzie jeszcze lepszy. Na pewno podobała mi się gra głównego bohatera, świetnie zagrał faceta dręczonego przez coś co stało się w przeszłości i powoli odkrywamy co to jest, bo nie jest to wiadome od początku, jeżeli dobrze zrozumiałam. Zabrakło mi jednak lepszej kreacji innych aktorów i niektóre dialogi były dla mnie wymuszone, dlatego tutaj też nie będzie bardzo dobrej oceny, a myślę, że film można było zrobić lepiej. No, ale fakt, jest klimat, niepokojąca atmosfera i trochę niepewności, choć oczekiwałam, że jeszcze bardziej skomplikują fabułę, a jednak nie, więc specjalnego zaskoczenia też nie było. No, ale film tak to daje do myślenia. Ostatnie minuty filmy średnie, bo trochę za szybko to poszło. No, a poza tym film dobry. Moja ocena 7/10. Ten film też polecam, choć może nie z takimi wielkimi oczekiwaniami jak ja miałam po komentarzach, choć wiadomo komuś innemu może spodobać się jeszcze bardziej.

Jako, ze jeszcze darmowe bilety z loterii cc, to wczoraj było kino - "Rekiny wojny" świenty film, zwiastun nie kłamie!

"Suicide squad" - dla mnie rewelacyjny film. bawilam się świetnie do ostatniej minuty.
no i zakochałam się w Harley Quinn

dlatego nie słucham opinii,tylko samą ją sobie wyrabiam

kota mam.w planie,ale najpierw...

SAUSAGE PARTY