Moje zdrady (Netkafejka) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Strony Poprzednia 1 206 207 208 209 210 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13,456 do 13,520 z 15,189 ]

13,456 Ostatnio edytowany przez Excop (2017-06-02 19:09:54)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Jestem, tuż (tylko godzina przecież) przed umówioną porą. smile
Kawa brazylijska zdobyta pokątnie po kosztach, zmielona w młynku elektrycznym, maści po nieboszczce DDR, smakowicie pachnąca, czeka na miłośników po naszemu parzonej, fusiastej.
Już w filiżance. A kto chce, może być w szklance dworcowej postawionej na grubo odlewanym spodku.
Parzy? Ba, ma parzyć!
Dolewek nie polecam jednak. smile

Zobacz podobne tematy :

13,457

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzieńdobrywieczór wszystkim widzialnym i niewidzialnym smile
Fajnie, że jest kawka... z błotkiem poproszę smile

13,458

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Dzieńdobrywieczór wszystkim widzialnym i niewidzialnym smile
Fajnie, że jest kawka... z błotkiem poproszę smile

Dla Ciebie, Wielbicielu Najmniejszych Kotowatych, ta najlepsza, bo prosto z młynka!

13,459

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witam  męską część kafejki ,przyszłam z  własnym kubeczkiem ,poproszę fusiastą ze śmietanką  Ciasto z truskawkami rozdaję ,częstujcie się.

13,460

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Ciasto z truskawkami... nareszcie truskawki! smile

13,461 Ostatnio edytowany przez Excop (2017-06-02 22:18:26)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Tunbergia napisał/a:

Witam  męską część kafejki ,przyszłam z  własnym kubeczkiem ,poproszę fusiastą ze śmietanką  Ciasto z truskawkami rozdaję ,częstujcie się.

Za Starrem, Tunbergio miła, jako łasuch czystej wody, gaszę światło, by dobrać się do tego, co jeszcze zostało!

13,462

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile

13,463 Ostatnio edytowany przez Excop (2017-06-02 23:47:01)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
random.further napisał/a:

smile

Witaj, Random.further (swoją drogą, niektóre pseudonimy wymagają uwagi przy zapisie. smile), ale wolałem Minoque słuchać w bardziej lirycznych wykonaniach. Lubię jednak bardzo tę małą kobietkę o wielkim talencie i jeszcze większej woli życia. smile

13,464 Ostatnio edytowany przez random.further (2017-06-03 13:29:54)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile witaj, to może jako przeciwwaga, lubię ściszone nocą słuchac... obok ostatnio przypomnianej w innym wątku Edyty Bartosiewicz, o której zapomniałam jakoś, no i : zamykam oczy...

13,465 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2017-06-03 20:35:35)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Jak dobrze się Ciebie czyta, Zorzeńko!

Bracie z Leśnych Ostępów - dziękuję!
Ciebie zaś cudownie się "konsumuje" i dlatego z taką łapczywością wyglądam Twych wpisów nie tylko w tym wątku... ; -)

Excop napisał/a:

W tak lubianej przeze mnie, poetycko-egzystencjonalnej formie. Trafiającej między innymi, w przeżywane niegdyś u Ciebie przecież, ale też i innych, a teraz będącą znów Twoim udziałem porcją emocji w segregatorze życia ludzkiego, z napisem na grzbiecie "Walka rozumu z sercem" płci naszych.

Ja do tego ręki nie przykładam ; -))) Życie pisze się samo, zaś i rozumu i serca dalej mam wielkie niedostatki... Nie bez kozery lokator mojego serca, tak często nazywa mnie kapuścianą głową i kurzym móżdżkiem ; -)))

Excop napisał/a:

Moja szuflada jest pojemna, Aurorko. smile
Pamiętasz może komody naszych babć? Szuflada mojego biurka jest równie pojemna, co szuflady tych ciężkich mebli. smile

Moja babcia miała kredens. Biały z toczonymi gałkami. Szuflad wprawdzie nie pamiętam, ale jedne z drzwiczek tego kredensu prowadziły do pachnącego chleba, wielkiego, jak młyńskie koło. Babcia odkrawała nam z niego pajdy, które smarowaliśmy grubo masłem i posypywaliśmy cukrem. (Pojęcia cholesterol świat jeszcze wtedy nie znał, a otyłość dotyczyła jedynie grubego pana mieszkającego w ostatnim domu przy tej ulicy ; -))) Skoro jednak w szafce kredensu mieścił się bochen tak wielki, to rozumiem, że i szuflady, o których piszesz są przepastne...

Excop napisał/a:

Piszę kilka, kilkanaście zdań dziennie.
Potem czytam od początku i redaguję. Poprawiam, uzupełniam i tak dalej i dalej i dalej... .
Dociekam w źródłach. Również w tych "hurrawielkopolskich", w Sieci.

Cieszę się, że znajdujesz czas na pisanie. Z tego, co z wrodzoną Ci skromnością wzmiankujesz, wyłania się bardzo kuszący obraz i niezmiernie Cię proszę, abyś dał znak, gdy owa szuflada, w której Twe opowieści dzisiaj nabierają kształtów, zamieni się już w ich kolebkę...

Excop napisał/a:

Ze względu na to, że Kadłubek i współcześni mu "dziejopisarze", nie mogą narzekać na brak równie wiarygodnych następców, nieskromnie chcę, by pożółkłe karty ktoś kiedyś przeczytał. By uwierzył, że Cieśnina Bosfor, to start euroazjatyckiej ekspansji dwóch, nie znanych dotąd braci z czworaczków. Tych od bliźniąt: Remusa i Romulusa.
Trochę innych, bo Wilczyca Kapitolińska, choć z czterema parami sutków, nie chciała ich karmić.
Tym dwóm oseskom, koza znad Morza Czarnego musiała wystarczyć. smile

Uważaj jednak pisząc o bliźniętach, Drogi Bracie! Czasy są bowiem niepewne i już, już nożyce cenzury gotowe są okroić ich przygody, albo zredukować do jedynaka ; -)))

Excop napisał/a:

Piszę, jak mogło być, że stało się, jak się stało.

P e r s p e k t y w a - jedno z moich ulubionych słów. I wielka lekcja mądrego spojrzenia na to co było, co jest i co będzie...
Nielicznym się to udaje. Tobie - tak!

Excop napisał/a:

Moje wnuki rosną. Starszy, dzieckiem już nie jest. Pyskuje rodzicom, ile wlezie. I chce być samodzielny.
Młodszy, na razie w fazie przejścia z przedszkolaka do ucznia, wciąż wierzy w Mikołaja. Gorzej, że w tego od Coca-Coli, a nie w tego z Azji Mniejszej. smile Obu kocham. Kocham moje dzieci. I wciąż boję się, by nie zostawiły mnie, zanim sam odejdę.
I tak, od trzydziestu kilku lat. smile

Niech Latorośle i Latorośle Twych Latorośli oplatają Twój żywot, Braciszku podobną miłością do tej, którą ich obdarzasz: mocną, mądrą i trwałą, długowieczną...

13,466 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2017-06-03 21:13:34)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Tunbergia napisał/a:

Witam  męską część kafejki ,przyszłam z  własnym kubeczkiem ,poproszę fusiastą ze śmietanką  Ciasto z truskawkami rozdaję ,częstujcie się.

Kwiecie Świata,
a właścicielki XX także mogą coś uszczknąć? ; -)))
Jęzor mi zaraz ucieknie...

Dobrze Ci w życiu Tunbergio? Kwitniesz? Wabisz? Oszałamiasz?

13,467

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Random.further, Ty chyba przybywasz z gwiazd, a Twe drugie imię to Piece of Mind ; -)))
Niesiesz niebiańską łagodność...
https://youtu.be/yr3B2V1RC8M

13,468

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Czasami trzeba oderwać się od codziennego gwaru i posłuchać ciszy. W tym wykonaniu cisza brzmi doskonale...

13,469

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
Tunbergia napisał/a:

Witam  męską część kafejki ,przyszłam z  własnym kubeczkiem ,poproszę fusiastą ze śmietanką  Ciasto z truskawkami rozdaję ,częstujcie się.

Za Starrem, Tunbergio miła, jako łasuch czystej wody, gaszę światło, by dobrać się do tego, co jeszcze zostało!

Excop ,żebyś nie musiał w ciemnościach słodyczy  kosztować, podpowiem  na półce pod oknem biszkopt pełen truskawek czeka na Ciebie.

13,470

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora.borealis napisał/a:

… chyba przybywasz z gwiazd…

wink Troszkę… tak wink, z ‘per aspera ad astra’ wyciągnęłam kawałek i stanowi stały element wszystkich moich haseł wink

13,471 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2017-06-03 23:14:50)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
Tunbergia napisał/a:

Witam  męską część kafejki ,przyszłam z  własnym kubeczkiem ,poproszę fusiastą ze śmietanką  Ciasto z truskawkami rozdaję ,częstujcie się.

Kwiecie Świata,
a właścicielki XX także mogą coś uszczknąć? ; -)))
Jęzor mi zaraz ucieknie...

Dobrze Ci w życiu Tunbergio? Kwitniesz? Wabisz? Oszałamiasz?

Auroro miła,
życie pełne jest niespodzianek, wciąż mnie zaskakuje, chwilami szokuje, czasami bawi ,niekiedy boleśnie dotyka. Mimo upływu czasu ,staram się być szczęśliwym człowiekiem, cokolwiek to znaczy. Oprócz podróży we dwoje w świat ,w którym oprócz nas nikogo nie ma, w planach podróż do Grecji. Miejsce i dokładny czas krystalizuje się.
Dobrego Auroro na dziś ,jutro i na kolejne dni.

13,472 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2017-06-03 22:58:29)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Czasami trzeba oderwać się od codziennego gwaru i posłuchać ciszy. W tym wykonaniu cisza brzmi doskonale...

Starr ,zgadzam się z Tobą  ,brzmi doskonale .  Jestem człowiekiem ciszy ,chociaż niepozbawionym  szaleńczej chęci być w centrum świata.

13,473 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2017-06-03 23:20:24)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dziękuję Tunbergio! Portugalczyk po hiszpańsku, ale myślę, że mimo wszystko Ci się spodoba... ; -))) Zabierz go do Grecji!
https://youtu.be/NYDhoACr9DI

13,474 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2017-06-03 23:12:01)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

O' Kruszynko, gdzieś jest?

Krwistoczerwcowy wieczór.
Rośnie gorączka tęsknoty.
Czas rozpalić łuczywo draską miłości...

https://youtu.be/TpbTtyb3Ga8

13,475 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2017-06-03 23:26:05)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Dziękuję Tunbergio! Portugalczyk po hiszpańsku, ale myślę, że mimo wszystko Ci się spodoba... ; -)))
https://youtu.be/NYDhoACr9DI

Pięknie dziękuję. Wsłuchuję  się w różne dźwięki. Dzisiaj  gościłam w domu Mahlera . Portugalia to moja miłość na zawsze.
Co w Twoich progach Auroro słychać ?

13,476

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Tunbergia napisał/a:

Pięknie dziękuję. Wsłuchuję  się w różne dźwięki. Dzisiaj  gościłam w domu Mahlera . Portugalia to moja miłość na zawsze.
Czasem domy artystów zadziwiają. Udało Ci się odnaleźć coś takiego zdumiewającego?

Co w Twoich progach Auroro słychać ?

A dziękuję! Nowa praca pochłonęła sporą część mojego czasu. Za każdym razem, to jakby urządzanie życia na nowo... Jednak już wiem, że nie wolno mi poświęcać jej całego mojego życia, nawet jeśli uwielbiam to, czym się zajmuję. Kiedyś praca była dla mnie ucieczką, od wszystkiego. Była też wymówką. Teraz nie muszę już uciekać.

Dziś mi trochę smutno, bo Nowy Świat ma długi weekend i wczoraj miał wylądować w Warszawie... Z różnych względów nie udało się to.
Pogoda taka piękna i tyle miejsc, w które chciałabym go zabrać...
Na pociechę mam głos w słuchawce ; -)))

Zaraz skorzystam z Twego wpisu i posłucham sobie którejś z mahlerowskich symfonii ; -)))

13,477 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2017-06-05 19:44:01)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Bardzo dobry wieczór!

Są takie owoce, których smak bardzo lubię, ale których zupełnie nie umiem kupować: świeże ananasy, melony, mango, granaty...

A do tych ostatnich, nigdy nie miałam szczęścia. Albo niedojrzałe albo suche albo z trudem wyłuskiwane z nich ziarenka... W pewnym momencie, żaczęłam sądzić, że los celowo ochrania mnie przed nimi, abym nie skończyła jak mitologiczna Persefona ; -)))
Jednak dzisiaj pomimo wszystko, choć "z pewną taką nieśmiałością" ponownie kupiłam owoc granatu...
Okazał się pyszny!

I oto dzisiaj z okazji 5 czerwca - dnia wolnego od pracy w wielu krajach Europy - serwuję Wam lody waniliowe z maleńkimi bezikami, obficie posypane ziarnkami granatu...
Pałaszujcie!

13,478 Ostatnio edytowany przez Excop (2017-06-05 20:17:14)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór!

aurora borealis napisał/a:

Bardzo dobry wieczór!

Są takie owoce, których smak bardzo lubię, ale których zupełnie nie umiem kupować: świeże ananasy, melony, mango, granaty...

A do tych ostatnich, nigdy nie miałam szczęścia. Albo niedojrzałe albo suche albo z trudem wyłuskiwane z nich ziarenka... W pewnym momencie, żaczęłam sądzić, że los celowo ochrania mnie przed nimi, abym nie skończyła jak mitologiczna Persefona ; -)))
Jednak dzisiaj pomimo wszystko, choć "z pewną taką nieśmiałością" ponownie kupiłam owoc granatu...
Okazał się pyszny!

I oto dzisiaj z okazji 5 czerwca - dnia wolnego od pracy w wielu krajach Europy - serwuję Wam lody waniliowe z maleńkimi bezikami, obficie posypane ziarnkami granatu...
Pałaszujcie!

Z ogromną ochotę, Siostrzyczko.
Sam wolę jednak mandarynki i nektarynki. Pomarańcze rzadziej, bo kiedyś - co prawda od wielkiego dzwonu, ale bywały. Przejadły mi się więc. smile
Nie wiesz tego jeszcze, ale gdy byłem nie za dużym chłopcem jeszcze a egzotyczne owoce oglądałem w większości na obrazkach tylko, myliłem granat z ananasem?
Przez te "zrogowaciałe" łuski ananasa.
Podobnie, choć w mniejszej skali wygląda granat obronny typu F-1. smile

13,479 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2017-06-05 20:49:08)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Nie wiesz tego jeszcze, ale gdy byłem nie za dużym chłopcem jeszcze a egzotyczne owoce oglądałem w większości na obrazkach tylko, myliłem granat z ananasem?
Przez te "zrogowaciałe" łuski ananasa.
Podobnie, choć w mniejszej skali wygląda granat obronny typu F-1. smile

Bracie mój! Ale z Ciebie ananas!
Ja do Ciebie z wanilią, a Ty do mnie z trotylem? ; -)))))))

Tak, tak! Znam ten typ broni.
Podobny kształt miał pokaźny atomizer do perfum z pompką zakończoną złotym frędzelkiem, stojący na toaletce w przedpokoju u jednej z koleżanek mojej mamy.
Zanim poznałam to, do czego faktycznie służy, trochę się bałam, jako dziecko, chodzić do jej domu, sądząc właśnie, że to granat i że jak ściśnie się pompkę, to on wybuchnie. Nie mogłam tylko pojąć, po co do tak strasznej broni przymocowany jest, za przeproszeniem, ten złoty kutasik z frędzelkiem... ;- )))

To było coś w tym stylu, tyle, że miało ciemnobursztynowy kolor:

https://7.allegroimg.com/s400/01b43c/9077b63b4239be67a50142246537

13,480 Ostatnio edytowany przez Excop (2017-06-05 21:55:19)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Bracie mój! Ale z Ciebie ananas!
Ja do Ciebie z wanilią, a Ty do mnie z trotylem? ; -)))))))

To nie zauważyłaś białej gołębicy z gałązka oliwną nad tym zamaskowanym "ananasem", Zorzeńko?!
Może i ona nie jest tak piękna i cenna jak muralik warszawski Pabla Picassa, ale z równie mocno brzmiącym "pax vobiscum". smile

aurora borealis napisał/a:

Tak, tak! Znam ten typ broni.
Podobny kształt miał pokaźny atomizer do perfum z pompką zakończoną złotym frędzelkiem, stojący na toaletce w przedpokoju u jednej z koleżanek mojej mamy.
Zanim poznałam to, do czego faktycznie służy, trochę się bałam, jako dziecko, chodzić do jej domu, sądząc właśnie, że to granat i że jak ściśnie się pompkę, to on wybuchnie. Nie mogłam tylko pojąć, po co do tak strasznej broni przymocowany jest, za przeproszeniem, ten złoty kutasik z frędzelkiem... ;- )))

To było coś w tym stylu, tyle, że miało ciemnobursztynowy kolor.

Prawda, były takie atomizery.
Widziałem je u naszego "rodzinnego" fryzjera, który co dwa miesiące uskuteczniał u nas w domu "sianokosy" na głowach mojego rodzeństwa i mojej. smile

13,481

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Bry wieczór.

aurora borealis napisał/a:

Są takie owoce, których smak bardzo lubię, ale których zupełnie nie umiem kupować: świeże ananasy, melony, mango, granaty...

Widzę, że i owocowe upodobania mamy podobne. W czasie ostatniego wyjazdu na Czarny Ląd zajadałam się mango i ananasami aż do obrzydzenia :-))

aurora borealis napisał/a:

serwuję Wam lody waniliowe z maleńkimi bezikami, obficie posypane ziarnkami granatu...
Pałaszujcie!

Nie odmówię.

Braciszku - witaj.

13,482 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2017-06-05 23:39:55)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Widzę, że i owocowe upodobania mamy podobne. W czasie ostatniego wyjazdu na Czarny Ląd zajadałam się mango i ananasami aż do obrzydzenia :-))

Siostro owocożerna, witaj w progach Starrówki!

Nawet nie będę porównywać smaku mango, którego Ty skosztowałaś z tym, co dociera tu do Polski i sprzedawane jest jako ten sam owoc na naszym rynku.


Dla Ciebie naszykowałam gigantyczną dokładkę lodów.
Myślę o Tobie, Luc. Intensywnie. Kierunkowo. Serdecznie.

PS Kraków rysuje mi się na lipcowym horyzoncie, Droga Siostro.

13,483

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobrej nocy  Niech Was utuli https://youtu.be/hxlWqGK-B1w?list=PL9282193193C6190E

13,484

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile  i dodatkowo... https://www.youtube.com/watch?v=UmJKQ50LrXQ

13,485

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór.
Letnia aura do tej pory. Ale coś za coś, bo zbiera się na wieczorno-nocną, burzę. smile

13,486

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzieńdobrywieczór wszystkim widzialnym i niewidzialnym smile

Excop napisał/a:

Dobry wieczór.
Letnia aura do tej pory. Ale coś za coś, bo zbiera się na wieczorno-nocną, burzę. smile

Na Mazowszu też był ładny dzień, jeszcze trwa ciepły wieczór. Moimi uliczkami maszerują zastępy młodzieży w kierunku plaży nad Wisłą. Po drodze robią piwne zakupy we wszystkich sklepach. Powiem z obserwacji, że nie spotkałem się jeszcze z pytaniem ekspedientki o wiek nabywcy tegoż napoju...

smile

13,487

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Czytam to i czytam i nie mogę się nadziwić.. Czy to jest jakiś fejk czy jakiś troll? Innej opcji nie ma ;o

13,488

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór Ukochane Trolle!

Czytam Was i czytam i nie mogę przestać...; -)))

13,489

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Meffrine napisał/a:

Czytam to i czytam i nie mogę się nadziwić.. Czy to jest jakiś fejk czy jakiś troll? Innej opcji nie ma ;o

Jest, to samo życie...

aurora borealis napisał/a:

Dobry wieczór Ukochane Trolle!

Czytam Was i czytam i nie mogę przestać...; -)))

Witaj Aurorko big_smile
Potrollujesz dziasiaj z nami?
Zapodałem tytuł wieczoru z tych piwnych, choć pamiętam, że Ty nie Jesteś miłośniczka %% smile

13,490

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Dobry wieczór.
Letnia aura do tej pory. Ale coś za coś, bo zbiera się na wieczorno-nocną, burzę. smile

U mnie zbiera się na burzę, ale mózgu... ; -)))

13,491

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
Meffrine napisał/a:

Czytam to i czytam i nie mogę się nadziwić.. Czy to jest jakiś fejk czy jakiś troll? Innej opcji nie ma ;o

Jest, to samo życie...

aurora borealis napisał/a:

Dobry wieczór Ukochane Trolle!

Czytam Was i czytam i nie mogę przestać...; -)))

Witaj Aurorko big_smile
Potrollujesz dziasiaj z nami?
Zapodałem tytuł wieczoru z tych piwnych, choć pamiętam, że Ty nie Jesteś miłośniczka %% smile

Witaj Hetmanie Najwspanialszy!
Z przyjemnością potrolluję. Fakt, że matematyczna to ja nie jestem i mam duży % indolencji w dziedzinie %%, ale lubię kolory trunków...
Chętnie też skoczę po browar dla Ciebie i Brata... Rzeknij jeno słowo -Żywiec, Tyskie, Harnaś, Warka, Lech, Legia Warszawa... ; -) (Qrde! Legia Warszawa to dwa słowa.......)

13,492 Ostatnio edytowany przez starr (2017-06-09 21:19:59)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

/.../

Witaj Hetmanie Najwspanialszy!
Z przyjemnością potrolluję. Fakt, że matematyczna to ja nie jestem i mam duży % indolencji w dziedzinie %%, ale lubię kolory trunków...
Chętnie też skoczę po browar dla Ciebie i Brata... Rzeknij jeno słowo -Żywiec, Tyskie, Harnaś, Warka, Lech, Legia Warszawa... ; -) (Qrde! Legia Warszawa to dwa słowa.......)

Nie jestem koneserem złocistego, chmielowego napoju toteż Legia Warszawa musi wystarczyć... Dwa słowa na dwie osoby... smile
Już kiedyś pisałem, wolę wina, ale te destylowane... smile

13,493

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Nie jestem koneserem złocistego, chmielowego napoju. Toteż Legia Warszawa musi wystarczyć... Dwa słowa na dwie osoby... smile
Już kiedyś pisałem, wolę wina, ale te destylowane... smile

Jesteś dobry na setkę? ; - )))

13,494

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
starr napisał/a:

Nie jestem koneserem złocistego, chmielowego napoju. Toteż Legia Warszawa musi wystarczyć... Dwa słowa na dwie osoby... smile
Już kiedyś pisałem, wolę wina, ale te destylowane... smile

Jesteś dobry na setkę? ; - )))

Wolę sztafetę cztery razy sto... smile

13,495

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:
starr napisał/a:

Nie jestem koneserem złocistego, chmielowego napoju. Toteż Legia Warszawa musi wystarczyć... Dwa słowa na dwie osoby... smile
Już kiedyś pisałem, wolę wina, ale te destylowane... smile

Jesteś dobry na setkę? ; - )))

Wolę sztafetę cztery razy sto... smile

To jest chińska konkurencja - potrzebna do niej pałeczka... ; -)))

13,496

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Jesteś dobry na setkę? ; - )))

Wolę sztafetę cztery razy sto... smile

To jest chińska konkurencja - potrzebna do niej pałeczka... ; -)))

Jeżeli to Chińska konkurencja, to potrzebne są dwie pałeczki... a osiem setek, to już poza moim zasięgiem... smile

13,497

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:
starr napisał/a:

Nie jestem koneserem złocistego, chmielowego napoju. Toteż Legia Warszawa musi wystarczyć... Dwa słowa na dwie osoby... smile
Już kiedyś pisałem, wolę wina, ale te destylowane... smile

Jesteś dobry na setkę? ; - )))

Wolę sztafetę cztery razy sto... smile

Oj, zebrało się Wam, Siostrzyczko z Gospodarzem na wspominki odległych czasów uprawiania "sportów ekstremalnych" typu jednego ze słynnych u Bondarczuka cytatów: "...po pierwszym nie zagryzam!"
Witajcie, mili rezydenci "stolycy". smile

13,498

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:
starr napisał/a:

Wolę sztafetę cztery razy sto... smile

To jest chińska konkurencja - potrzebna do niej pałeczka... ; -)))

Jeżeli to Chińska konkurencja, to potrzebne są dwie pałeczki... a osiem setek, to już poza moim zasięgiem... smile

Sądziłam, że po prawej stronie Vistuli zasięg jest dużo lepszy niż po lewej ; -)))
Ale w zasadzie to często już po trzecim okrążeniu traci się zasięg...

13,499

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Oj, zebrało się Wam, Siostrzyczko z Gospodarzem na wspominki odległych czasów uprawiania "sportów ekstremalnych" typu jednego ze słynnych u Bondarczuka cytatów: "...po pierwszym nie zagryzam!"
Witajcie, mili rezydenci "stolycy". smile

Brat!!!

Nakryłeś nas!
Siedzimy pod Poniatoszczakiem, w szuwarach...
Rozpracowujemy "strategię".
Wykonawcą robót będzie jednak tylko Starr ; -)))

13,500

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

/.../
Oj, zebrało się Wam, Siostrzyczko z Gospodarzem na wspominki odległych czasów uprawiania "sportów ekstremalnych" typu jednego ze słynnych u Bondarczuka cytatów: "...po pierwszym nie zagryzam!"
Witajcie, mili rezydenci "stolycy". smile

"Opowieść o prawdziwym człowieku"...
...on chyba  powąchał kawałek chleba dopiero po piątej szklance...

13,501

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
Excop napisał/a:

/.../
Oj, zebrało się Wam, Siostrzyczko z Gospodarzem na wspominki odległych czasów uprawiania "sportów ekstremalnych" typu jednego ze słynnych u Bondarczuka cytatów: "...po pierwszym nie zagryzam!"
Witajcie, mili rezydenci "stolycy". smile

"Opowieść o prawdziwym człowieku"...
...on chyba  powąchał kawałek chleba dopiero po piątej szklance...

... i doszedł o własnych siłach do baraku z trzema bodajże, bochenkami czarnego chleba i kawałkiem słoniny.
Scena rozdzielania owego "trofeum" między współwięźniów, niezapomniana.

13,502 Ostatnio edytowany przez starr (2017-06-09 23:19:47)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
starr napisał/a:
Excop napisał/a:

/.../
Oj, zebrało się Wam, Siostrzyczko z Gospodarzem na wspominki odległych czasów uprawiania "sportów ekstremalnych" typu jednego ze słynnych u Bondarczuka cytatów: "...po pierwszym nie zagryzam!"
Witajcie, mili rezydenci "stolycy". smile

"Opowieść o prawdziwym człowieku"...
...on chyba  powąchał kawałek chleba dopiero po piątej szklance...

... i doszedł o własnych siłach do baraku z trzema bodajże, bochenkami czarnego chleba i kawałkiem słoniny.
Scena rozdzielania owego "trofeum" między współwięźniów, niezapomniana.

Chyba tak było w filmie. Russkij czieławiek... gniotsa, niełamiotsa... smile

13,503

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witajcie Starrowicze.
Piątek dobry na alkoholizowanie :-)))
Ale jakby ktoś miał ochotę na kawę, to chętnie zapodam.

13,504

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Witajcie Starrowicze.
Piątek dobry na alkoholizowanie :-)))
Ale jakby ktoś miał ochotę na kawę, to chętnie zapodam.

To poproszę, ale nie za mocną... dwie łużeczki... Z błotkiem oczywiscie wink

13,505

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór III zmiano!

Fajnie, że jesteś Luc!

Starr trollujesz nocnie?

13,506

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Dobry wieczór III zmiano!

Fajnie, że jesteś Luc!

Starr trollujesz nocnie?

Może odnowię tradycję trollowania do trzynastej trzydzieści w nocy... big_smile
Ale do tego potrzebna kawa... Luc zaproponowała, ale sama gdzieś się schowała, to chyba sam muszę zaparzyć. Reflektujesz na kawę Aurorko?

13,507 Ostatnio edytowany przez luc (2017-06-10 00:19:47)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Już lecę, już zaparzona (drugą nogą jestem z Braciszkiem w wątku o zagadkach fimowych).
Dla Szefa z błotkiem oczywiście.
A dla Siostry zapodaję sok marchewkowo-selerowo-jabłkowy. Akurat Fizyczny wycisnął.

13,508

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Dobry wieczór III zmiano!

Fajnie, że jesteś Luc!

Starr trollujesz nocnie?

Może odnowię tradycję trollowania do trzynastej trzydzieści w nocy... big_smile
Ale do tego potrzebna kawa... Luc zaproponowała, ale sama gdzieś się schowała, to chyba sam muszę zaparzyć. Reflektujesz na kawę Aurorko?

Jeszcze parę minut do tej trzynastej mamy ; -)))

Kawa powiadasz... Hmmm... zaraz wyjdzie na to, że ja upośledzona jestem, ale ani trunków, ani kawy, ani szluga, ani nawet szparagów do ust nie biorę ; -))) Natomiast potowarzyszyć, to z miłą chęcią mogę...

13,509

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

ani szparagów do ust nie biorę ; -)))

Szparagów też???

Braciszku jesteś potrzebny w wątku filmowym.

13,510

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Dobry wieczór III zmiano!

Fajnie, że jesteś Luc!

Starr trollujesz nocnie?

Może odnowię tradycję trollowania do trzynastej trzydzieści w nocy... big_smile
Ale do tego potrzebna kawa... Luc zaproponowała, ale sama gdzieś się schowała, to chyba sam muszę zaparzyć. Reflektujesz na kawę Aurorko?

Jeszcze parę minut do tej trzynastej mamy ; -)))

Kawa powiadasz... Hmmm... zaraz wyjdzie na to, że ja upośledzona jestem, ale ani trunków, ani kawy, ani szluga, ani nawet szparagów do ust nie biorę ; -))) Natomiast potowarzyszyć, to z miłą chęcią mogę...

Własnie Luc proponuje szary sok owocowo warzywny... Będzie zamiast szparagów...

13,511

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Własnie Luc proponuje szary sok owocowo warzywny... Będzie zamiast szparagów...

Jaki szary tongue Ma piękny pomarańczowy kolor (selera nie jest dużo).

13,512

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Już lecę, już zaparzona (drugą nogą jestem z Braciszkiem w wątku o zagadkach fimowych).
Dla Szefa z błotkiem oczywiście.
A dla Siostry zapodaję sok marchewkowo-selerowo-jabłkowy. Akurat Fizyczny wycisnął.


Biedny Fizyczny! Musi selera po nocy cisnąć.
Luuuuuc? Litości nie masz, czy co? Chyba Cię zgłoszę do "Niebieskiej Linii"!

A mogę zwykłej herbaty? Cytrynę wycisnę sama...
Poproszę.

13,513

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Własnie Luc proponuje szary sok owocowo warzywny... Będzie zamiast szparagów...

Szary sok............
Padłam i rozpukuję się ze śmiechu.

13,514

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Piszę się na tę czarną mulistą!
Luc, już pośpieszyłem ma wezwanie. smile

13,515 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2017-06-10 00:41:56)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
starr napisał/a:

Własnie Luc proponuje szary sok owocowo warzywny... Będzie zamiast szparagów...

Jaki szary tongue Ma piękny pomarańczowy kolor (selera nie jest dużo).

Nie, nie dużo... Jak na "krakowskie warunki" to tylko ze dwa kilo... W stolicy, Fizyczny musiałby wycisnąć z pięciu...
Jak to dobrze, że mieszka pod Wawelem, chociaż w Poznaniu miałby jeszcze lepiej - cisnąłby z jednego kilograma ; -))))

Luc? Pytam dla porządku (choć nie jestem z Poznania ; -)))) A Fizyczny to ciśnie z bulwy czy z naci?

13,516

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Piszę się na tę czarną mulistą!

Kawa mulista dla Brata - raz.

13,517

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Nie, nie dużo... Jak na "krakowskie warunki" to tylko ze dwa kilo... W stolicy, Fizyczny musiałby wycisnąć z pięciu...
Jak to dobrze, że mieszka pod Wawelem, chociaż w Poznaniu miałby jeszcze lepiej - cisnąłby z jednego kilograma ; -))))

Ale śmieszne :-))))
My nie som skąpe, ino oszczędne.
A tak poza tym, to oszczędny jest Fizyczny, ja raczej rozrzutna.

aurora borealis napisał/a:

Luc? Pytam dla porządku (choć nie jestem z Poznania ; -)))) A Fizyczny to ciśnie z bulwy czy z naci?

Ciśnie z czego się da.
Tylko nie chce z jarmużu. Muszę dodawać po kryjomu jak sama robię :-)))

13,518 Ostatnio edytowany przez starr (2017-06-10 00:54:16)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
starr napisał/a:

Własnie Luc proponuje szary sok owocowo warzywny... Będzie zamiast szparagów...

Jaki szary tongue Ma piękny pomarańczowy kolor (selera nie jest dużo).

No dobrze... ja tylko oczami wyobraźni pomieszałem pomarańcz z zielenią i wyszedł mi kolor, którego nie potrafiłem nazwać...
Mam nadzieję, że smakuje lepiej niż wygląda...
Może tradycyjnie pomyliłem seler z porem... Pytanie, czy sok z bulwy, czy z naci zmienia nieco postać rzeczy.... i kolor... smile
Myślę, że jabłka maja znaczenie, bo inny kolor maja na początku, a inny pod koniec wyciskania

13,519

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

I herbata dla Siostry.
Oczywiście bez cytryny :-)))

13,520

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
luc napisał/a:
starr napisał/a:

Własnie Luc proponuje szary sok owocowo warzywny... Będzie zamiast szparagów...

Jaki szary tongue Ma piękny pomarańczowy kolor (selera nie jest dużo).

No dobrze... ja tylko oczami wyobraźni pomieszałem pomarańcz z zielenią i wyszedł mi kolor, którego nie potrafiłem nazwać...
Mam nadzieję, że smakuje lepiej niż wygląda...
Może tradycyjnie pomyliłem seler z porem... Pytanie, czy sok z bulwy, czy z naci zmienia nieco postać rzeczy.... i kolor... smile
Myślę, że jabłka maja znaczenie, bo inny kolor maja na początku, a inny pod koniec wyciskania

A kolor bury uzyskuje się cisnąc buraka...

Posty [ 13,456 do 13,520 z 15,189 ]

Strony Poprzednia 1 206 207 208 209 210 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024