Moje zdrady (Netkafejka) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Strony Poprzednia 1 195 196 197 198 199 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12,741 do 12,805 z 15,189 ]

12,741

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzieńdobrywieczór wszystkim smile

PaniBaroni!!
No dziób mi się śmieje dookoła głowy!

panibaronowa napisał/a:

Dobry wieczór ewryłan smile nie było mnie dłuuuuugo, ale .. ciężko mi było tu zajrzeć. Z wiadomych względów. Często myślę o Was i o tym miejscu, dziś poleciłam je pewnej nieszczęśliwej, zdradzonej osobie, postanowiłam przyjść, przywitać się, przynoszę kiszone ogórki!
/.../
Niski pokłon dla Was, marnie by ze mną było, gdyby nie Wy.
Macham!!! do wszystkich, do znajomych i jeszcze nieznajomych smile BUZIAKI

No to prawda, dłuuuugo Ciebie nie było, ale już Jesteś i jak czytam w formie:)
Uściski dla Ciebie, całusek dla Bobasi, mizianko dla Pańdziocha i głaski dla Celiny.

O'kruszynka napisał/a:

Baroniku! cium-cium cmok-cmok!
Dawaj zaraz adresik, to ci naszyję falban pod ten w kropki dresik, cobyś se miała co przyprasować na spacer.
Coś czuję, że jak będziesz zaglądać, to nas uraczysz za każdym razem plikiem 'krótkich skeczy' smile
Wpadajcie na maliny pod bezą, a na kruchym spodzie. Herbata dymi w czajniczku, a kawa się zmieliła pierwszorzędnie i też pachnie.
/.../
pstryk.

Cudnie, kiszone ogórki z malinami pod bezikiem na kruchym spodzie...:) "krótki skecz" murowany... big_smile
Dobrze, że jest herbata i kawa.
Co prawda czekałem aż się zjawi Excop z zestawem obiadowym do tychże ogórków, ale skoro go nie ma, to ja mam pizzę... że słowiańska nie włoska? Cóż, ostatnio jakoś brak mi weny, szczególnie do gotowania. Pewnie to tylko jesienny zastój umysłowy.

Zobacz podobne tematy :

12,742

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Okruszynko smile wielki przytulas! jak się masz, Maleństwo?

Starr, tęskniłam za Wami, ale to miejsce ma swoją magię i żeby tu ponownie przyjść, musiałam się... przeprowadzić, oczyścić, przemyśleć, poukładać. W między czasie okazało się, że jestem dzieckiem psychosomatycznej narcyzy, którą bardzo kocham, ale niestety tak jest. Jestem zupełnie innym człowiekiem niż tego dnia, kiedy się tu zalogowałam po raz pierwszy. Magia tego miejsca polega właśnie na tym, że jest ono świadkiem naszych przemian, przepoczwarzeń, ciężko stawić temu czoła. No ale dość już tej egzaltacji ;D przejdźmy od słów do czynów, dawaj Okruszyno tę bezę z malinami! Ja uważam, że należy ją koniecznie popić tokajem! Wykwintnym trunkiem! Za spotkanie! i za zdrowie Węgrów przy okazji.

a ja Wam puszczę o to: https://www.youtube.com/watch?v=C-1nYy3nCe0 na winylu.

Czytałam ostatnio o długu karmicznym. Moja liczba wskazuje na dług karmiczny w zakresie relacji międzyludzkich. No by się zgadzało... Nie wiem jeszcze jak uplasować te herezje pośród moich katoprzekonań, ale dam radę, mam wizytę duszpasterską obiecaną, tylko nie wiem, czy z księdzem można o tym rozmawiać. A jaki jest Wasz dług karmiczny?

Hahaha, właśnie, miał przyjść ksiądz, ale go przełożyłam SMS-em, wyobrażacie sobie? No i mówię ojcu, że wizyta duszpasterska z baraku opatrzności przyjdzie (bo świątynia nie działa jeszcze, może za te 30 baniek uda się ją w końcu uruchomić) a mój stary na to: jak przyjdzie ksiądz, to kłam! ja w szoku, przecież tatulo akademię teologii katolickiej skończył. ekhm, mówię, tato, ale jakto, mam kłamać i jeszcze zapłacić za to 5 dych? ojciec mówi, kłam! bo dziecko z nieprawego łoża zgorszy księdza! ale tato, jak zgorszy, to znaczy, że on kiepski ksiądz i może ciągnąć smugę do baraku. Na to stary, tak, żebyś się nie dziwiła, jak będzie ciągnął wielką watykańską smugę!
No więc się zlękłam i wysłałam smsa do kapłana. Ale zamierzam go zaprosić. I może faktycznie nie będę się go pytać o jego dług karmiczny.

12,743

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Tunbergio, Wrażliwcu o skrzydłach anielskich!

Nigdy jeszcze nikt nie ofiarował mi czegoś tak pięknego jak skrawek nieba… Dziękuję Ci. Luc ma absolutną rację!
Zadzieram wysoko głowę i szukam i patrzę, który to ten „mój”  : -) I choćby miał tylko jeden centymetr kwadratowy, to będę go wyglądać. A potem umieszczę etykietę: Mój kawałek nieba. Najpiękniejszy prezent świata. Ofiarodawca – Tunbergia Oskrzylona. A może lepiej wynajmę go od Ciebie i będę płacić Tobie czynsz moją radością?

Na wieść o Twoim podarunku muzy sfrunęły z Parnasu, a Polihymnia nawet zostawiła coś specjalnie dla Ciebie: - )

Chciałabym kiedyś osiągnąć taką mądrość, jak Ty i mieć w sercu i duszy zgodę na to, co człowieka w życiu spotyka. I być wdzięczna. Za wszystko. Bo przecież nic nam się nie należy…
Póki co, wewnętrzny instytut meteorologii aurory borealis usiłuje wykreślać izobary dla punktów oddalonych od siebie o 1352 kilometry : -)))

12,744

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

O' Kruszku... 
Wytrwaj w nadziei!
Ci źli są widoczni.
Dobrzy zaś, są jak woda. Jak powietrze. Są oczywistością, choć jak one nie mają barwy ani smaku...

Czaroduszko, ogarniam Cię serdecznością i mocno przytulam!
https://youtu.be/x0l-sdCDJT0

12,745 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2016-10-24 23:56:44)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Wszelki duch Pana Boga chwali! Baroneesssssssssssssssssssssssssssa!!!!!

Jak dobrze widzieć Cię zmartwychwstałą w Twej jamie z plastiku! Choć bardzo żałuję przeprowadzki, bo Twoje księstwo, które zamieszkiwałyście dotąd z Bobasią miało bardzo dobry, wykrztuśny klimat ; -)

Miło, o Gwiazdo Słoikowa, że wracasz zdobna w Celynę i sąsiadkę z cielęcym narożnikiem i jeszcze bardziej cielęcym spojrzeniem. Trzeba było jejmościance powiedzieć, gdy przyszła, że to kot bombajski, że po wilanowsku to on „ani  du du” i że on w superprodukcjach z Bollywood zawsze grywał leżąc na narożnikach ze skór świętych krów, więc dlatego do jej narożnego cielaka z Meble Bodzio tak ciągnie… Że to kwestia pamięci olfaktologicznej u kota i że musi ją wymienić. Tapicerkę, rzecz jasna wymienić, a nie pamięć olfaktologiczną u kota ; -) Tu możesz  podsunąć jej telefon warsztatu przy Burakowskiej : - )))

Rzeczywiście musisz być barwnym ptakiem wśród tych różowych, krochmalonych bez Wilanowa, Baroni! Zaczekaj jeszcze chwilę, gdy Bobinka ust swoich karmin rozewrze i wszystkie te bezy zrobi na szaro…

panibaronowa napisał/a:

Czytałam ostatnio o długu karmicznym. Moja liczba wskazuje na dług karmiczny w zakresie relacji międzyludzkich. No by się zgadzało... Nie wiem jeszcze jak uplasować te herezje pośród moich katoprzekonań, ale dam radę, mam wizytę duszpasterską obiecaną, tylko nie wiem, czy z księdzem można o tym rozmawiać. A jaki jest Wasz dług karmiczny?

Mój dług karmiczny jest jak stąd do Zdzieszowic.
Na dodatek rośnie skokowo, jak ten w Grecji.
Nie umiem nawet tej liczby skalkulować, bo z matmy zawsze miałam ocenę wyjściową. To znaczy pan od matematyki był tak osłabiony moim algebraicznym niedouctwem, że za każdym razem kazał mi wyjść.

Całe szczęście, że nie wierzę w reinkarnację, bo w przyszłym życiu z pewnością byłabym za karę stułbią płową albo przezierką hebdzianką.
Moje długi spłacił już Ktoś Inny, a na dodatek wyciąga mnie z guana za każdym razem gdy się nim uwalam. Tego wielebnego, co mu się kapłaństwo położyło cieniem na mózg i co się boi dzieci, opędzając od nich obrazkiem Najświętszej Panienki i bierze podczas wizyty domowej 5 dych za:„Na wieki, wieków. Amen” też już wykupił z długów i ulitował nad nim, choć już, już, już, miał go przerobić na fujarkę dla pastuchów alpak z boliwijskiego pueblo…

Cudnie, że się pojawiłaś Złotowłosko! I że tryskasz humorem.
Miziam z zachwytem Ciebie i Baroniczkę- Dwulatkę. Oblizuję się na Wasz widok...

Czasem bywa tu Złata i też Ciebie pożąda ; -) Złotym pyłem pamięci sypie. Jak przyjdzie i Cię zobaczy, to oszaleje ze szczęścia.

Jak dobrze, że jesteś!!!

12,746 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2016-10-24 23:58:36)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Tunbergio, Wrażliwcu o skrzydłach anielskich!

Nigdy jeszcze nikt nie ofiarował mi czegoś tak pięknego jak skrawek nieba… Dziękuję Ci. Luc ma absolutną rację!
Zadzieram wysoko głowę i szukam i patrzę, który to ten „mój”  : -) I choćby miał tylko jeden centymetr kwadratowy, to będę go wyglądać. A potem umieszczę etykietę: Mój kawałek nieba. Najpiękniejszy prezent świata. Ofiarodawca – Tunbergia Oskrzylona. A może lepiej wynajmę go od Ciebie i będę płacić Tobie czynsz moją radością?

Na wieść o Twoim podarunku muzy sfrunęły z Parnasu, a Polihymnia nawet zostawiła coś specjalnie dla Ciebie: - )

Chciałabym kiedyś osiągnąć taką mądrość, jak Ty i mieć w sercu i duszy zgodę na to, co człowieka w życiu spotyka. I być wdzięczna. Za wszystko. Bo przecież nic nam się nie należy…
Póki co, wewnętrzny instytut meteorologii aurory borealis usiłuje wykreślać izobary dla punktów oddalonych od siebie o 1352 kilometry : -)))

Auroro Jaśniejąca ,witam nocą smile
W swoim życiu miałam okazję spotkać wspaniałych  i ciekawych ludzi. Kształtowali moją wrażliwość na wszelkie sposoby .Spotkałam w swoim życiu  znanego  pisarza ,byłam za młoda ,żeby zrozumieć  jego zauroczenie. Pisał listy,
umawiał się  na spotkania .Odkrył   mnie dla siebie , tak uważał. Przez  kolejne lata szukał tego odbicia w innych kobietach. Było ich wiele. Chciał ,żebym była jego ostatnią miłością ,sumą poprzednich. Nie odpowiedziałam na jego uczucie.
Po latach zrozumiałam , że wtedy kiedy całował mój uśmiech, nie usta, był najszczęśliwszym człowiekiem. Przekonywał mnie ,że taka dziewczyna należy mu się ,za tamte stracone lata wojny ,za Pawiak. Nie płakał kiedy torturowała go czarna policja Gestapo ,płakał kiedy odchodziłam. Mój dar czynienia dobra wtedy gdzieś się zawieruszył. Zadałam sobie  trudu ,odwiedziłam Związek Literatów Polskich ,trafiłam do domu w którym mieszkał ,odnalazłam grób.
Uśmiechałam się do świata ,chociaż on nie dotykał już moich dłoni ,milczał ,kiedy siedziałam na jego kamieniu ,kształt liter i cień pozostał ,ze słońca jego odbicie w kałuży. Na podarowanym mi skrawku nieba czuję jego obecność .
Auroro ,podarowałam Tobie ten fragment nieba ,żebyś mogła swoim światłem rozbłysnąć na nowo w miejscu gdzie jesteś.
Na moim skrawku nieba jestem wystarczająco szczęśliwa.
Za muzykę słowem malowaną dziękuję najpiękniej jak potrafię  smile

12,747 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2016-10-25 00:13:11)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
panibaronowa napisał/a:

Dżem dobry smile
Jak miło Cię widzieć, Luc - pies tak naprawdę ma na imię Didi, ale ze względu na moją miłość do serialu ranczo, czasem jest Celiną Hadziuk.

Bardzo mi miło Cię poznać, Tunbergio, przyjmij powitalnego ogóraska smile zrobiłam ich 30 słoików, ale mój Matecznik już prawie wszystkie zjadł smile także będzie następna partia. Tylko skąd ino tego kopru?

Z mojej zimnej rudery przeprowadziłam się do samego serca Słoikowa, mieszkam teraz w eleganckiej jamie z plastiku, mam mały ogródek i przerąbanych sąsiadów. Słoikowo, czyli miasteczko wilanów, znane jest z koszmarnych cen z metra za mieszkanie w bloku i z tego powodu pełne sfrustrowanych przyjezdnych. Młode matki w odprasowanych falbanach pchają alejkami swe drogie maleństwa w bardzo drogich wózkach, nie ma tu kundli, za to wszystkie ultrarasowe piesenie są wielkości chomika i wszystkie boją się przystojnej Celiny. Jesteśmy tu kolorytem, bo jako jedyne chodzimy we trójkę - Bobania w plecaku, ja w dresie w kropki, bluzce w paski i w zjedzonych sandałach oazowych. Zupełnie nie przystajemy. Do tego mój kot Pandzioch budzi postrach w sąsiednich ogrodach.
Siedzę se w chacie w rzeczonym dresie, nagle dzwonek do drzwi. Opalona lambadziara dwa ogrody dalej. Dzień dobry, mogłaby pani powiedzieć swojemu kotu, żeby do mnie nie przychodził do ogrodu, bo wie pani, ja mam raz dwa trzy cztery osiem okien otwartych i wie pani. Ja mam proszę pani cielęcy narożnik.


A jakiego koloru jest narożnik?
Beżowy.
A kot przychodzi?
No nie przychodzi, ale widziałam go za płotem. Też kiedyś miałam proszę pani kota, bardzo rasowego, ale jak kupiłam narożnik, to się go pozbyłam, powiedziała sąsiadeczka, ciumkając cały czas różową balonówę.
Dobrze, porozmawiam z nim, do widzenia.

Także ten...

Panibaronowo odwzajemniam miłe powitanie garścią malin na porcelanowym talerzyku smile

12,748

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzieńdobrywieczór wszystkim smile

panibaronowa napisał/a:

/.../
a ja Wam puszczę o to: https://www.youtube.com/watch?v=C-1nYy3nCe0 na winylu.

Zacna muzyczka smile a to 6. This Road (feat. Sleepy Wonder) - 21:35
przypomniało mi o mojej fascynacji sprzed kilku lat

panibaronowa napisał/a:

Czytałam ostatnio o długu karmicznym. Moja liczba wskazuje na dług karmiczny w zakresie relacji międzyludzkich. No by się zgadzało... Nie wiem jeszcze jak uplasować te herezje pośród moich katoprzekonań, ale dam radę, mam wizytę duszpasterską obiecaną, tylko nie wiem, czy z księdzem można o tym rozmawiać. A jaki jest Wasz dług karmiczny?
/.../

No tak się złożyło, że ja wg numerologi nie mam długu karmicznego. Ale metody numerologiczne jakoś do mnie nie przemawiają. Wszystko opiera się o datę urodzenia... No ok, dzień i miesiąc, ale rok? co numerologia ma wspólnego z datą narodzin Chrystusa? Bardziej dla mnie wiarygodny byłby numer roku Chińskiego, albo jakiegokolwiek innego, niż rok współczesności...


aurora borealis napisał/a:

/.../
Póki co, wewnętrzny instytut meteorologii aurory borealis usiłuje wykreślać izobary dla punktów oddalonych od siebie o 1352 kilometry : -)))

Witaj nasza Świetlista smile

12,749

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Kłaniam Ci się Tunbergio deszczową, stoliczną nocą,

Ja się wcale temu pisarzowi nie dziwię. Gdybym była XY to też bym się w Tobie zakochała na zabój. Natychmiast. Długo przed podwieczorkiem ; -) Czasem bywa tak, że jedynie towarzystwo lub nawet sama myśl serdeczna o kimś drogim, kogo się darzy sympatią, wystarcza, by czuć, że życie jest piękne, skoro ktoś taki istnieje. On teraz jest TAM. Patrzy pewnie na Ciebie i przez szczelinę Nieba posyła Ci dobrą energię. Kumuluj ją Tunbergio. Pochłaniaj jej ciepło. Być przez kogoś kochaną, podziwianą, uwielbianą to wielki przywilej!

Aurora rozpędza chmury, aby do Twego podarunku się dostać.
Sama świecić nie potrafi. Jest namagnesowaną cząstką słonecznego wiatru. Zatańczy na niebie tak, jak Słońce jej zagra ; -)))

Na dobranoc dla Ciebie, Skrzydlata:

12,750

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

/.../
Póki co, wewnętrzny instytut meteorologii aurory borealis usiłuje wykreślać izobary dla punktów oddalonych od siebie o 1352 kilometry : -)))

Witaj nasza Świetlista smile

Witaj Hetmanie Wielki Koronny!
To zaszczyt spotkać Pana!
Zawsze podziwiam misterną architekturę Pańskiego istnienia.
Mógłby Pan udzielać lekcji z historii muzyki, estetyki i dynamiki dźwięku.
Czasem sobie myślę, ze cały Pan jest muzyką.
Można się w Panu rozpłynąć...

Nie wiem, czy po praskiej stronie też tak leje, ale tu w strefie migdałowców krople deszczu wprost bombardują parapety!
No i jak tu zasnąć w takiej kanonadzie?  ; -)))

12,751

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

/.../
Witaj Hetmanie Wielki Koronny!
To zaszczyt spotkać Pana!
Zawsze podziwiam misterną architekturę Pańskiego istnienia.
Mógłby Pan udzielać lekcji z historii muzyki, estetyki i dynamiki dźwięku.
Czasem sobie myślę, ze cały Pan jest muzyką.
Można się w Panu rozpłynąć...

Nie wiem, czy po praskiej stronie też tak leje, ale tu w strefie migdałowców krople deszczu wprost bombardują parapety!
No i jak tu zasnąć w takiej kanonadzie?  ; -)))

Dziękuję smile Uczyłem się też od Ciebie owej estetyki i dynamiki... a raczej jej stosowania dla ilustracji słowa pisanego smile

Na Saskiej Kępie padało... ale przestało... zaczęło lać... big_smile

Kilka lat temu wpadła mi w ręce płyta "Dub Side of the Moon" zbieżność z kultową płytą Pink Floyd nie jest przypadkowa...
Dzięki naszej Baroni odszukałem jej koncertową wersję na YT

12,752 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2016-10-25 01:13:16)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Pistacjowy...

Wielki Ty jesteś Człek! Przestrzenny!
Strukturo Dobroci!

Ściskam Cię mocno i zastosuję nasennie Twą dzisiejszą muzyczną propozycję.
Odpoczywaj, Starr!
Wybiła już godzina nocnej prohibicji ;-)))

Pa!

12,753

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Pistacjowy...

Wielki Ty jesteś Człek! Przestrzenny!
Strukturo Dobroci!

Ściskam Cię mocno i zastosuję nasennie Twą dzisiejszą muzyczną propozycję.
Odpoczywaj, Starr!
Wybiła już godzina nocnej prohibicji ;-)))

Pa!

Dobrze, niech Morfeusz teraz weźmie nas w swoje objęcia, a muzyka na dobry sen wspomoże tych, co zasnąć nie mogą...
Spokojnej nocy... <papa>
                                       

12,754 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2016-10-25 20:13:18)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

puk puk dzień dobry Starrowiczom
Wszystkim tu obecnym zostawiam  trochę kolorowej jesieni .U mnie  barwnie i pięknie za oknem.

Auroro oprócz skrawka nieba na własność mam jeszcze swoje miejsce na ziemi ,w  którym nucę  ,że  równie ważne  jak przeszłość są dni ,których jeszcze nie znamy .Wspomniałam pisarza bo czas  wspominania  się zbliża. .Ktoś kiedyś pięknie powiedział ; kiedy milknie pamięć ludzka zaczynają mówić kamienie ,lubię odwiedzać cmentarze ,wiele mówią ,podszepty przeszłości.
  Biegnij  ku niebu i tańcz  swój taniec radości smile smile smile
https://www.youtube.com/watch?v=IxUv69R … mp;index=1

12,755

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

pstryk.
no muszę Wam zostawić Pocztówkę z kosmosu, bo ... bo jakoś mnie cholernie wzrusza muzycznie jak słucham, aż - że się tak wyzewnętrznie - do szlochu wewnętrznego.
https://www.youtube.com/watch?v=v_cfI6qQ52E

no.

12,756

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:


Dołączam się do powitań i serdeczności.  To"almost" w obu przypadkach, staje się kołem ratunkowym, proszę Pana ;- )))
Dużo dobrego Dżdżownicku!

Dziękuję smile I odwzajemniam życzenia...
A gdyby potrzebna była muzyczna kuracja, to myśli moje pomocne kierują się wprzódy w stronę Doktora Johna i jego "Remedies" albo "The sun, the moon & herbs". Chociaż nie tylko.
Może spróbujesz? Oto remedia:

albo utwór, który potrafił wpuścić mrówki między drzewa włosów na głowie - I walk on gilded splinters

utwór, który ma wiele fajnych coverów
np.

Uśmiechy dla wszystkich smile

12,757

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Bry wieczór wszystkim.
Dwudziesta wink

12,758

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

pstryk.

12,759

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj O'kruszynko smile
Jak Ci minął tydzień?

Wygląda na to, że tylko my pilnujemy nowej, świeckiej tradycji.
Miejmy nadzieję, że jeszcze ktoś do nas dołączy.
Bardzo dawno nie było Excopa.

12,760

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór luc smile
minął szybko, ponaglany przez chroniczne zmęczenie. Dobrze, że mam wolny poniedziałek i wtorek.
U Ciebie ok?

12,761

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

U mnie pracowicie. Jak zwykle.

Wiadome sprawy toczą się dobrze?

12,762

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Zostawię Cię Okruszynko na jakiś czas samą - może ktoś dołączy.
Mąż mnie ciągnie na co wieczorny spacer.
Jeszcze wpadnę.

12,763

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzieńdobrywieczór wszystkim smile

Sze spaźniłem... zaspałem... wróciłem z roboty, zjadłem i padłem.

coś lekkiego do posłuchania:

12,764

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór Starrduszku smile

12,765 Ostatnio edytowany przez are (2016-10-28 21:28:08)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór smile
Na wstępie "wkupne" - może mnie stąd nie pogonicie?
Co prawda - klimat trochę ...nostalgiczny i lekko ciągnący - wbrew pozorom - w dół (tak, tak... Ja dobijam sie o tej porze roku takimi klimatami), ale subtelny i jakby ...wzniosły, a także dający możliwość podkręcenia basów, by pod koniec ...zadrżała Starrówka smile
Pozdrawiam ...stamtąd, dokąd Was ta piosenka wyniesie smile

Z dedykacją dla wszystkich pozytywnie myślących...

12,766

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:

Dobry wieczór Starrduszku smile

Dobry, O'Kruszku :-) a Twój?
Słuchasz Listy trójki? jest coś nowego-fajnego?

12,767

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
are napisał/a:

Dobry wieczór smile
Na wstępie "wkupne" - może mnie stąd nie pogonicie?
Co prawda - klimat trochę ...nostalgiczny i lekko ciągnący - wbrew pozorom - w dół (tak, tak... Ja dobijam sie o tej porze roku takimi klimatami), ale subtelny i jakby ...wzniosły, a także dający możliwość podkręcenia basów, by pod koniec ...zadrżała Starrówka smile
Pozdrawiam ...stamtąd, dokąd Was ta piosenka wyniesie smile

Witaj Are

Znasz zasady, czyli rozgość się i poczuj się jak u siebie na wątku... :-D

12,768 Ostatnio edytowany przez O'kruszynka (2016-10-28 21:40:27)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Starrku słucham ... Trójka tonie. Zwalniają (się) najfajniejsi dziennikarze...
Jest i nowe Acid i Kult nowy, Metallica też króluje wysoko nawet.
A zagram Ci dzisiaj tak:  https://www.youtube.com/watch?v=Sy7k5ZgA_RU

aha... mój wieczór też w miarę, dotrwam do pierwszego miejsca i wrócę tam, gdzie rano przerwałam piękną senną przygodę wink

luc... no nie obędzie się bez niepotrzebnych zakrętów, ale kroki w pionie się stawiają powoli, stopa za stopą smile


are... wgramolenie się wreszcie przez okno baaardzo mile widziane smile  udało Ci się nawet prosto na Głównego Dowodzącego!

12,769

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:

Starrku słucham ... Trójka tonie. Zwalniają (się) najfajniejsi dziennikarze...
Jest i nowe Acid i Kult nowy, Metallica też króluje wysoko nawet.
A zagram Ci dzisiaj tak:  https://www.youtube.com/watch?v=Sy7k5ZgA_RU

aha... mój wieczór też w miarę, dotrwam do pierwszego miejsca i wrócę tam, gdzie rano przerwałam piękną senną przygodę wink

luc... no nie obędzie się bez niepotrzebnych zakrętów, ale kroki w pionie się stawiają powoli, stopa za stopą smile

are... wgramolenie się wreszcie przez okno baaardzo mile widziane smile  udało Ci się nawet prosto na Głównego Dowodzącego!

Trójka tonie... Trójkę popsuto już dawno temu, zrobiono z niej przebojowe radio. Miało zarabiać na reklamach nadając muzykę taką samą jak komercyjne stacje. Wtedy powiedziałem jej, napisałem do redakcji, że nie zgadzam się na taką zmianę, że żegnam... Podobno trójka wróciła na jakiś czas do "dobrych starych czasów". Ja do trójki nie wróciłem... teraz mam muzykę z neta, bez reklam i gadania... Czasami mnie, gdy Wspominasz LPT, bierze chętka by posłuchać jej z internrtu. Ale to już tylko czasami...

12,770 Ostatnio edytowany przez are (2016-10-28 22:30:27)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Ech... Rozmarzyłem się widząc, że rozmawiacie o Trójce... Pamiętam jeszcze czasy "Radiokuriera"... Póżniejszy blok "Zapraszamy do Trójki", a szczególnie okres, gdy prowadził Kuba Strzyczkowski...
Oczywiście już nie wspomnę o takich osobistościach jak Marek Niedźwiedzki czy Piotr Kaczkowski... Znalazłem cos takiego - cofnijmy sie w czasie:
Ja w tamtym momencie miałem ...bagatela, 14 lat:)
Miałem szpulowca (zaanektowanego rodzicom wbrew ich protestom), mikrofon i jakieś radyjko, z którego - za pośrednictwem mikrofonu smile - nagrywałem co fajniejsze kawałki... To z desperacji, bo nie miałem odpowiedniego kabelka... A i czasy były wówczas przaśne - miesiącami polowałem w sklepie ZURIT by załapać się na nówkę szpulę (a kosztowała majątek).
Później "dorobiłem się" kasetowca, lepszego radia (Radmor) i ...kabla. Niestety z uwagi na powszechny brak kaset na rynku zmuszony byłem do wynalazków: za pomocą żyletki rozcinałem taśmę ze szpuli (podczas przewijania) i w efekcie uzyskiwałem dwa wąskie paski, które następnie nawijałem do starych, pustych kaset smile Potrzeba matką wynalazków. A dojrzałym wieku - "dorobiłem się" wymarzonej wieży Diora (składanej przez dwa lata, w trzecim roku - kolumny), z dwoma kasetowcami. I się zaczęło: po powrocie do domu, po południu załączałem nagrywanie i tak szło do końca audycji. Potem wybierałem co lepsze nagrania i zgrywałem na specjalna kasetę... W ten sposób uzbierała mi sie kolekcja chyba z dwustu, trzystu kaset "90" i "120".... Cóż, w zawirowaniach życia cała kolekcja, archiwum jak i sprzet ...sie straciła. Ale dobrze, że jest jakiś ślad w necie i mozna na chwilę przenieść się w tamten dinozaurowy czas...

12,771

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
are napisał/a:

Ech... Rozmarzyłem się widząc, że rozmawiacie o Trójce... Pamiętam jeszcze czasy "Radiokuriera"... Póżniejszy blok "Zapraszamy do Trójki", a szczególnie okres, gdy prowadził Kuba Strzyczkowski...
Oczywiście już nie wspomnę o takich osobistościach jak Marek Niedźwiedzki czy Piotr Kaczkowski... Znalazłem cos takiego - cofnijmy sie w czasie:
Ja w tamtym momencie miałem ...bagatela, 14 lat:)
Miałem szpulowca (zaanektowanego rodzicom wbrew ich protestom), mikrofon i jakieś radyjko, z którego - za pośrednictwem mikrofonu smile - nagrywałem co fajniejsze kawałki... To z desperacji, bo nie miałem odpowiedniego kabelka... A i czasy były wówczas przaśne - miesiącami polowałem w sklepie ZURIT by załapać się na nówkę szpulę (a kosztowała majątek).
Później "dorobiłem się" kasetowca, lepszego radia (Radmor) i ...kabla. Niestety z uwagi na powszechny brak kaset na rynku zmuszony byłem do wynalazków: za pomocą żyletki rozcinałem taśmę ze szpuli (podczas przewijania) i w efekcie uzyskiwałem dwa wąskie paski, które następnie nawijałem do starych, pustych kaset smile Potrzeba matką wynalazków. A dojrzałym wieku - "dorobiłem się" wymarzonej wieży Diora (składanej przez dwa lata, w trzecim roku - kolumny), z dwoma kasetowcami. I się zaczęło: po powrocie do domu, po południu załączałem nagrywanie i tak szło do końca audycji. Potem wybierałem co lepsze nagrania i zgrywałem na specjalna kasetę... W ten sposób uzbierała mi sie kolekcja chyba z dwustu, trzystu kaset "90" i "120".... Cóż, w zawirowaniach życia cała kolekcja, archiwum jak i sprzet ...sie straciła. Ale dobrze, że jest jakiś ślad w necie i mozna na chwilę przenieść się w tamten dinozaurowy czas...

Moim niespełnionym marzeniem był:

niespełnionym, bo okazało się, że mogę w jego cenie kupić japończyka ze szklaną głowicą:

gra do dzisiaj, choć taśm nie nagrywam smile

12,772

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witam nocną porą.
Pospacerowo.
Wietrznie.

Witaj are.

https://www.youtube.com/watch?v=2je4MvNfMH0

12,773 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2016-10-28 23:36:28)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór wszystkim
zdążyłam przed północą .Pakuję walizy i znów wracam do siebie smile smile smile
https://www.youtube.com/watch?v=XcAVzLoTw1U

12,774

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór!
Spóźniony nieco, ale jestem. smile
Widzę nowe twarze i powracającą Baronową.

Spieszę donieść, że sezon grzybowy w pełni.
Ususzyłem, zamroziłem i zamarynowałem dobre 30 kg podgrzybków, maślaków i borowików trojga maści.
Najbardziej zadowolony jestem, że znalazłem kilkanaście pięknych koźlarzy czerwonych.
Ich najbardziej znaną cechą (oprócz tego, że granatowieje ich trzon i spód kapelusza po zebraniu) jest to, że nie smakuje robalom. Dlaczego? Chyba nikt nie wie. smile

12,775

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Witam nocną porą.
Pospacerowo.
Wietrznie.
/.../

i ja witam smile
Jesień... to musi być zimno i wiać smile

Tunbergia napisał/a:

Dobry wieczór wszystkim
zdążyłam przed północą .Pakuję walizy i znów wracam do siebie smile smile smile
/.../

Dobry wieczór
W takim razie dobrej podróży... Mam nadzieję, że nie zapomnisz o nas smile

12,776

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Dobry wieczór!
Spóźniony nieco, ale jestem. smile
Widzę nowe twarze i powracającą Baronową.

Spieszę donieść, że sezon grzybowy w pełni.
Ususzyłem, zamroziłem i zamarynowałem dobre 30 kg podgrzybków, maślaków i borowików trojga maści.
Najbardziej zadowolony jestem, że znalazłem kilkanaście pięknych koźlarzy czerwonych.
Ich najbardziej znaną cechą (oprócz tego, że granatowieje ich trzon i spód kapelusza po zebraniu) jest to, że nie smakuje robalom. Dlaczego? Chyba nikt nie wie. smile


Witaj Excop
szkoda ,że to nie moje zbiory , ale cieszę się z Twoich leśnych sukcesów. Sypnij grzybowym dniem , chociaż tak się pozachwycam smile

12,777

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Dobry wieczór!
Spóźniony nieco, ale jestem. smile
Widzę nowe twarze i powracającą Baronową.

Spieszę donieść, że sezon grzybowy w pełni.
Ususzyłem, zamroziłem i zamarynowałem dobre 30 kg podgrzybków, maślaków i borowików trojga maści.
Najbardziej zadowolony jestem, że znalazłem kilkanaście pięknych koźlarzy czerwonych.
Ich najbardziej znaną cechą (oprócz tego, że granatowieje ich trzon i spód kapelusza po zebraniu) jest to, że nie smakuje robalom. Dlaczego? Chyba nikt nie wie. smile

Excop!! Witaj!! big_smile
A ja myślałem, że w poszukiwaniu rydzów zabłądziłeś gdzieś na pograniczu lasów i pól... big_smile
Robaki nie lubią koźlarzy czerwonych, bo chcą żeby ludzie ich nie zjadali w grzybach...

12,778 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2016-10-29 00:13:16)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
luc napisał/a:

Witam nocną porą.
Pospacerowo.
Wietrznie.
/.../

i ja witam smile
Jesień... to musi być zimno i wiać smile

Tunbergia napisał/a:

Dobry wieczór wszystkim
zdążyłam przed północą .Pakuję walizy i znów wracam do siebie smile smile smile
/.../

Dobry wieczór
W takim razie dobrej podróży... Mam nadzieję, że nie zapomnisz o nas smile


Witaj Starr smile
dziękuję za życzenia .Lubię ten listopadowy czas,  lubię powroty. Czuję się  w Starrowej kafejce dobrze jak w domu ,bardzo dziękuję   za gościnę.
Starr jesteś wspaniałym gospodarzem , Twoi goście najlepszą gromadką .Dzisiaj stawiam szampana za szczęśliwe powroty .

12,779

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Tunbergia napisał/a:

/.../
Witaj Starr smile
dziękuję za życzenia .Lubię ten listopadowy czas,  lubię powroty. Czuję się  w Starrowej kafejce dobrze jak w domu ,bardzo dziękuję   za gościnę.
Starr jesteś wspaniałym gospodarzem , Twoi goście najlepszą gromadką .Dzisiaj stawiam szampana za szczęśliwe powroty .

No to, za szczęśliwy powrót!!

Dziękuję za miłe słowo, staram się by każdy mógł poczuć się jak u siebie smile

12,780

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
are napisał/a:

Dobry wieczór smile
Na wstępie "wkupne" - może mnie stąd nie pogonicie?
Co prawda - klimat trochę ...nostalgiczny i lekko ciągnący - wbrew pozorom - w dół (tak, tak... Ja dobijam sie o tej porze roku takimi klimatami), ale subtelny i jakby ...wzniosły, a także dający możliwość podkręcenia basów, by pod koniec ...zadrżała Starrówka smile
Pozdrawiam ...stamtąd, dokąd Was ta piosenka wyniesie smile

Z dedykacją dla wszystkich pozytywnie myślących...

Witaj Are w gościnnych progach smile smile smile

12,781

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Tunbergia napisał/a:
Excop napisał/a:

Dobry wieczór!
Spóźniony nieco, ale jestem. smile
Widzę nowe twarze i powracającą Baronową.

Spieszę donieść, że sezon grzybowy w pełni.
Ususzyłem, zamroziłem i zamarynowałem dobre 30 kg podgrzybków, maślaków i borowików trojga maści.
Najbardziej zadowolony jestem, że znalazłem kilkanaście pięknych koźlarzy czerwonych.
Ich najbardziej znaną cechą (oprócz tego, że granatowieje ich trzon i spód kapelusza po zebraniu) jest to, że nie smakuje robalom. Dlaczego? Chyba nikt nie wie. smile


Witaj Excop
szkoda ,że to nie moje zbiory , ale cieszę się z Twoich leśnych sukcesów. Sypnij grzybowym dniem , chociaż tak się pozachwycam smile

Tunbergio miła, w sumie nie chodzi tu o plon, a o tę przyjemność leśnej włóczęgi po bezdrożach zakończonej przyjemnym bólem mięśni nóg i grzbietu. Tak, przyjemnym, bo około setki kilometrów wędrówki po Puszczy Zgorzeleckiej w ciągu trzech - czterech dni, by móc podziwiać naszą przyrodę, to właśnie jest to, " co tygryski lubią najbardziej".

Rzadko, bo przeważnie w Wigilię tylko, przyrządzam zupę grzybową z suszonych grzybów.
Jutro (a właściwie, to już dziś), tę zupę ugotuję.
Aromat nieziemski w połączeniu z odrobiną gęstej kwaśnej osiemnastki i krajanki makaronowej - osobno gotowanej oczywiście. smile

12,782 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2016-10-29 00:51:35)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Tunbergio miła, w sumie nie chodzi tu o plon, a o tę przyjemność leśnej włóczęgi po bezdrożach zakończonej przyjemnym bólem mięśni nóg i grzbietu. Tak, przyjemnym, bo około setki kilometrów wędrówki po Puszczy Zgorzeleckiej w ciągu trzech - czterech dni, by móc podziwiać naszą przyrodę, to właśnie jest to, " co tygryski lubią najbardziej".


Rzadko, bo przeważnie w Wigilię tylko, przyrządzam zupę grzybową z suszonych grzybów.
Jutro (a właściwie, to już dziś), tę zupę ugotuję.
Aromat nieziemski w połączeniu z odrobiną gęstej kwaśnej osiemnastki i krajanki makaronowej - osobno gotowanej oczywiście.



Tgrysek z Ciebie , skoro tak to postrzegasz. Za taką  leśną  włóczęgę dużo bym dała. To już kolejny mój rok ,kiedy mijam się z grzybami ,może następny będzie mi sprzyjał.


Proszę ,postaw wazę z zupą w kafejce , z góry dziękuję. Moje kubki smakowe na wieść o grzybowej mimo nocnej pory oszalały smile smile smile

12,783

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

]
Excop!! Witaj!! big_smile
A ja myślałem, że w poszukiwaniu rydzów zabłądziłeś gdzieś na pograniczu lasów i pól... big_smile
Robaki nie lubią koźlarzy czerwonych, bo chcą żeby ludzie ich nie zjadali w grzybach...

Witaj, Szefie. smile
Jak mówią, nie samym szczęściem człowiek żyje.
Bo proza życia dopada w którymś momencie. Przeważnie w najbardziej nieodpowiednim. smile
To już poza mną, więc znów piszę się na mocną parząchę. smile

12,784

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

/.../ więc znów piszę się na mocną parząchę. smile

O tej porze?
Ale skoro takie Twoje życzenie... już się robi...
A na powspominanie muzyczne:
             

12,785

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
Excop napisał/a:

/.../ więc znów piszę się na mocną parząchę. smile

O tej porze?
Ale skoro takie Twoje życzenie... już się robi...
A na powspominanie muzyczne:
             

Oczywiście, że nie tej nocy już, bo zasypiam powoli. smile
Jutro z rana sam zaparzę. Może wstąpisz we własne progi koło 5.30? smile

A na razie - dobranoc Państwu!

12,786

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Jesień... to musi być zimno i wiać smile

Niby wiem, ale...

Braciszku zagubiony w bezkresnych lasach, cieszę się, że się odnalazłeś.

Tunbergio - spokojnej podróży.

12,787

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

/.../ Może wstąpisz we własne progi koło 5.30? smile

A na razie - dobranoc Państwu!

Musiałbym chyba tych progów nie opuszczać do rana. O 5:30 mam nadzieję, że jeszcze będę spał, bo przecież za oknem jeszcze ciemnica...
Spokojnej nocy Excop smile

12,788

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
starr napisał/a:

Jesień... to musi być zimno i wiać smile

Niby wiem, ale.../.../

To na poprawę wrażeń smile

12,789

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Zaraz czternasta w nocy, czas na sen...
Dobranoc wszystkim smile <papa>
a do posłuchania dla nieśpiochów ciut moich ostatnich muzycznych fascynacji:

12,790

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
starr napisał/a:

Jesień... to musi być zimno i wiać smile

Niby wiem, ale...

Braciszku zagubiony w bezkresnych lasach, cieszę się, że się odnalazłeś.

Tunbergio - spokojnej podróży.


Luc dziękuję smile smile smile

12,791

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzieńdobrywieczór wszystkim smile
Czy tylko ja jutro muszę do roboty?
Jeśli nie, to na pocieszenie trochę klasyki gitarowej... trochę, tylko dwie godziny... smile

12,792 Ostatnio edytowany przez O'kruszynka (2016-10-30 22:55:31)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór.
Ja jutro śpię. Caaaaały dzień. Oby Ci praca jutro przeminęła szybko, jak z wiatrem Starrku smile

ps. wiesz... właśnie dziś miał ostatnią audycję w Trójce Michał Nogaś ... pożegnał się kolejny dobry dziennikarz.

ehhh, pstryk.

12,793 Ostatnio edytowany przez starr (2016-11-01 23:03:43)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzieńdobrywieczór wszystkim smile

Dzisiaj nostalgicznie... takie Święto i taka pogoda.
Zmarzłem, zmokłem, walczyłem z ogniem (zapalniczki odmawiały współpracy)
Teraz wspominkowo, siedzę i popijam gorącą herbatę z konfiturami agrestowymi...

12,794 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2016-11-02 00:11:56)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór Panu Gospodarzowi oraz Jego Gościom i częstuję prażonymi kasztanami : - ) 


Starr napisał/a:

Dzisiaj nostalgicznie... takie Święto i taka pogoda.

Wracam właśnie z kraju, w którym w ogóle nie obchodzi się tego Święta. Jest to dla jego mieszkańców zwyczajny dzień pracy.
Dla mnie wychowanej w zupełnie innym kręgu kulturowym i religijnym, to bardzo zaskakujące.

Padam na twarz, walizka stoi jeszcze w przedpokoju, więc nie dam dziś rady nadrobić czytelniczych zaległości, ale przeczytawszy ostatni post Starr-Szefa wpisuję się w klimat i wraz z moim najukochańszym Stasiulkiem, w całkiem nowej, nieznanej mi dotąd aranżacji, śpiewam Wszystkim dzisiejszym Solenizantom: 

Spokojnej nocy Tym, co Tutaj i Tym, co już Tam...

12,795 Ostatnio edytowany przez Przyszłość (2016-11-03 10:55:39)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień Dobry,
Wszystkim stałym gościom StarrKafejki oraz dawno nie widzianym.

Sięgnęłam po prażone na ogniu kasztany, pozostawione przez Aurorę i myślami przeniosłam się do bardzo miłych wspomnień. Dziękuję i pozdrawiam smile

12,796

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry.

12,797

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry wszystkim...
Ściągnęła mnie tu znowu myśl o Luc. Bo sobie pomyślałem słuchając Babe Ruth, że mogłoby się to Luc spodobać. Różnie bywa z przypuszczeniami... ale wstawię...

12,798

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry.

Braciszku - co tak skromnie? wink
Miałam nadzieję na jakieś pyszne jedzonko...
 

dżdżownick napisał/a:

Ściągnęła mnie tu znowu myśl o Luc. Bo sobie pomyślałem słuchając Babe Ruth, że mogłoby się to Luc spodobać. Różnie bywa z przypuszczeniami... ale wstawię...

Dżdżownick -miałeś nosa. Podobało mi się i rzeczywiście nie znałam. Niezły głos, pasuje do rockowej muzyki.
Poszukałam sobie innych utworów. Niektóre średnie, a ten przypadł mi do gustu https://www.youtube.com/watch?v=2o_-BdrgZTM

12,799

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry. W miarę pogodny listopadowy poranek. smile

luc napisał/a:

Dzień dobry.

Braciszku - co tak skromnie? wink
Miałam nadzieję na jakieś pyszne jedzonko...

Droga Siostrzyczko, wczoraj bylem bardzo zajęty.
Dziś za to proponuję filet z tłustego mintaja w panierce z kurkumą, z tłuczonymi ziemniaczkami posypanymi świeżym koperkiem i sałatką z drobno siekanej kapusty kiszonej z dodatkowo dołożonej, średnio tartej marchewki, grubo tartej małej cebuli, imbirem, estragonem i większą niż nieco, porcyjką oleju słonecznikowego. smile

12,800 Ostatnio edytowany przez Przyszłość (2016-11-04 12:16:22)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień Dobry smile

Excop napisał/a:

Dziś za to proponuję filet z tłustego mintaja w panierce z kurkumą, z tłuczonymi ziemniaczkami posypanymi świeżym koperkiem i sałatką z drobno siekanej kapusty kiszonej z dodatkowo dołożonej, średnio tartej marchewki, grubo tartej małej cebuli, imbirem, estragonem i większą niż nieco, porcyjką oleju słonecznikowego. smile

Mniam, mniam. Ja zostaję na obiad big_smile

A jak jesteśmy przy rybce, to:

12,801

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór smile

Luc, Meksykanina też lubię. Ale najbardziej spodobał mi się album Amar Caballero smile

Na razie nie mam jak odsłuchiwać tutejszych zaległości ale może od jutra...

12,802 Ostatnio edytowany przez luc (2016-11-04 20:07:27)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Bry wieczór.
Wiem, że jeszcze nie dwudziesta. Tak sobie wpadłam kontrolnie smile

Braciszkowi dziękuję za poczęstunek. Niestety ryby, to nie moja bajka. Wprawdzie je jadam, ale z rozsądku, choć niektóre mi smakują. A skoro ja miałabym jeść z rozsądku, a Przyszłość i zapewne inni zjedzą z chęcią - pozostawię dla nich.
Odwzajemnię się naleśnikami z białym serem (z orzechami i rodzynkami) w polewie czekoladowej. Zrobiłam dużo, więc zostanie dla innych Starrowiczów.

Dżdżownick posłucham w wolnej chwili tego albumu.

Wpadnę nocą po wieczornym spacerze, na który zaraz się wybieramy.

12,803 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-11-04 21:06:35)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór piątkowo. smile

12,804

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

pstryk.

12,805 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2016-11-04 21:56:21)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

puk puk
Piątkowe dobry wieczór  Starrowiczom.
Jeśli została rybka poproszę porcję.
Wróciłam  na Brdą ,rozglądam się po okolicy ,poszarzało ,posmutniało .Dobrze ,że w perspektywie lepsza aura się zapowiedziała smile smile smile
Ukłony zostawiam

Posty [ 12,741 do 12,805 z 15,189 ]

Strony Poprzednia 1 195 196 197 198 199 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024