Moje zdrady (Netkafejka) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Strony Poprzednia 1 193 194 195 196 197 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12,611 do 12,675 z 15,189 ]

12,611 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2016-10-04 02:42:48)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Witaj Zorzo, ponoć wyjątkowej urody w tym roku.

Ach, Krakowianko Jedna. Tyś jest jak zorza. Rzadko się tu pojawiasz ostatnio. Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie gra i buczy. Rok akademicki się zaczął ; -)))))

luc napisał/a:

Późno Waćpani uczyłaś się jazdy na nartach, więc i nie dziwota, że kwalifikowałaś się do Ministerstwa Głupich Kroków :-))) Czy nadal ćwiczysz one kroki?

Późno, Moja Pogórzanko Karpacka, ale jak wiesz, jam jest nizinna (a czasem wręcz depresyjna ;-)). W związku z takimi "okolicznościami przyrody" moim sportem najukochańszym były łyżwy. Jakoś tak się składało, że mimo opanowania umiejętności utrzymywania się na deskach i czerpania z tego przyjemności bardzo, bardzo rzadko zdarzało mi się zimą wyprawić w góry. Przez szereg ostatnich lat w okresie między semestrami eksplorowałam pozostałości po wczesnych Hominidach i po Hazdrubalu na południu Hiszpanii, a do tego potrzebne byłyby raczej narty wodne ;-))) Zaś pamięć o Ministerstwie Głupich Kroków zawsze pomaga mi w sytuacji opadających rajstop lub niespodziewanie zsuwających się legginsów ;-)))))) To doskonała metoda na ich zakamuflowane podciągnięcie ; -)))))))

luc napisał/a:

Moja jedyna wyprawa zimowa w Bieszczady skończyła się o trzeciej nad ranem, gdy przemarznięci zeszliśmy wreszcie (po uprzednim zgubieniu szlaku - z mojej winy, ale to inna opowieść) z Tarnicy do Wołosatego. Jeszcze nigdy nie smakował nam tak spleśniały chleb, którym uraczył nas staruszek w pierwszej napotkanej chatynce.

Widzisz Luc? To są chwile w życiu, które tworzą człowieka, przemieniają go na zawsze. Góry "lepią" człowieka. "Fałdują" mu mózg, serce i wydłużają jego myśl i spojrzenie. A może gdyby nie ta pleśń, nie byłabyś taka fajna? : -))))))))

luc napisał/a:

Bywaj Siostro Wazowa i zaglądaj częściej.
O ile czas pozwoli.

Z dziką rozkoszą! Gdy tylko mogę dopadam do internetów w poszukiwaniu śladów Waszej obecności w StarrKafejce ;-) Liczę na to, iż czas będzie dla mnie łaskawszy. Od początku września, co dwa tygodnie muszę meldować się w przedziwnym kraju ekofaszystów, gdzie nie wolno robić prania w niedzielę, gdzie recykling jest najpowszechniejszą z religii, posunięta do granic absurdu segregacja śmieci jest codzienną czasochłonną rozrywką całej rodziny, a cena za posiadanie czworonoga - bez wliczania kosztów jego żywienia - wynosi w przeliczeniu na złotówki 20.000 rocznie. Stąd też widziałam tam dotychczas 5 (słownie: pięć) psów prowadzących na smyczy swych właścicieli ;-)))) Chodzi mi o smycz finansową, oczywiście ;-) Jedynym atutem jest majestatyczne piękno tego kraju, wysoka kultura jego mieszkańców oraz to, że czeka tam na mnie z niecierpliwością Nowy Świat. Trochę martwi mnie to, że planuje zostać tam na zawsze...

luc napisał/a:

Cudownie przywołałaś Monthy Pythona. Tego mi było potrzeba przed snem.
Dobranoc Auroro i Starrowicze.

Bardzo proszę i cieszę się, że Monty Phyton pogilgał Twe poczucie humoru przed snem... Jesteś śliczna, gdy się uśmiechasz.

luc napisał/a:

Uważajcie jutro na podtopienia, choć głównie będą w mojej okolicy występować.

Obiecuję iść jutro do mojej fabryki w kaloszach i z kołem ratunkowym.

Ty też staraj się utrzymać na powierzchni, Luc. 
Na powierzchni sensu życia także ; -)))

Dobrej nocy Tobie i StarrDrużynie!

Zobacz podobne tematy :

12,612 Ostatnio edytowany przez luc (2016-10-04 14:18:38)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry.
Leje...
Wziąć parasol?
Zawsze można nim pomachać wink

12,613

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

puk puk
dzień dobry Wszystkim
przytargałam do Starrkafejki , może będą przydatne ?
https://www.youtube.com/watch?v=4HhoHzCGRMU

12,614

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór!

Tu, w stolicy, niebo dziś jak lazur.
Miałam okazję koło południa zrobić kilka zdjęć drzewom, które mimo braku przymrozków już się pięknie zaczynają wybarwiać. Natomiast za sprawą wczorajszej wichury, ku uciesze dzieciaków, posypał się grad kolczastych kasztanów... Podobno absorbują złą energię. Noszę je więc po kieszeniach, w torebce, napełniam nimi wiklinowe koszyki, układam z nich kompozycje, ale ludków i zwierzątek już od dawna z nich nie robię... ; -(

Deszcz czeka nas jutro, dlatego dziękuję Wam za lekcję stepowania w kałużach i za cudowne parasolki...

Tunbergio, obiecałaś kiedyś spisać swą historię. Czekam, czekam i czekam cały długi kwartał! ;-)))

Śpijcie spokojnie. Skrzydlaci niech czuwają nad snem każdego z Was...

12,615 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2016-10-05 10:09:14)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Auroro witam nocą.
Rzeczywiście obiecałam , długo czekałaś ,przepraszam.
Życie w ostatnim czasie wystawia mnie na wiele prób.
  Moja historia ma początek i nie ma końca.  Znajomość zaczęła się  w czasach szkoły podstawowej ,trwała przez okres szkoły średniej i początki studiów.  Rozstaliśmy się nagle  chociaż wcześniej mieliśmy tyle wspólnych planów. On szybko  założył rodzinę, ja  kontynuowałam studia ,weszłam w nowe środowisko.. Zanim wyszłam za mąż i wyjechałam daleko, spotkaliśmy się   przepadkiem w Toruniu skąd oboje  pochodzimy ,odbyliśmy spacer w przeszłość  .Było to cudowne  ale i trudne spotkanie.Miłość nie umiera nagle. To niemożliwe żeby skończyła się
gwałtownie ,pewnego dnia ,pewnej nocy , w czasie wyznaczonym przez  kalendarz lub zegar.
Miał rodzinę, wiedziałam ,że nie wolno mi tego burzyć, nawet jeśli czułam się mocno zraniona , a on mówił ,że tamten związek to pomyłka.
  Małżeństwo,  które zawarli w młodym wieku nie przetrwało. Zarzucała  mu ,że nigdy nie przestał o mnie myśleć. Rozstali się .Kiedy  okazało się ,że  jego  młoda  żona jest śmiertelnie chora , wrócił na chwilę ,żeby się nią opiekować ,został z nią do śmierci. Była pianistką .Walka z jej chorobą trwała krótko. Pięknie o niej mówi ,chociaż nie  udało się im zbudować szczęśliwego domu . 
   Spotkaliśmy się  niespodziewanie po 30 latach, on wdowiec ,ja zamykająca swoje małżeństwo. Przyszliśmy  do siebie z bagażem doświadczeń  z nowych światów. Byliśmy innym ludźmi . Dzieliły nas lata przeżyte z kimś innym ,inne doświadczenia, inne środowisko ,w którym przyszło nam  żyć w dorosłym życiu .Wciąż sobie  bliscy bardzo chcieliśmy odnaleźć w sobie, siebie  z tamtych lat. Niewykonalne.
Pozostajemy w  przyjaźni , o każdej porze dnia i nocy gdziekolwiek jestem mogę zadzwonić . Gorzko brzmią jego słowa ,kiedy  mówi  ,że los  ukarał go ponownym spotkaniem ze mną   ,  jak mantrę  słyszę  jego słowa ;  tak bardzo ciebie kocham , a ty  mi uciekasz .Ból rozstania powtórzony po latach jakby w odwecie za jego zdradę.  Przegrana miłość ściga nas tyle lat,  nie potrafimy  zamknąć za sobą drzwi. Czasami myślę, że odkryję go  niespodziewanie jeszcze raz nie wiadomo gdzie i nie wiadomo jak i znajdę wówczas dalszy ciąg mojej niedokonanej egzystencji  ,zaledwie  zapoczątkowanej kiedyś z nim i gwałtownie pozostawionej w niedokończeniu ,dopominającej  się o dalszy ciąg i zaśpiewam z Ciechowskim https://www.youtube.com/watch?v=VZ_JAs0JljQ
  Nasz czas powoli się kończy , czy uda nam się ...........?

12,616

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Dobry wieczór!

Tu, w stolicy, niebo dziś jak lazur. /.../

Śpijcie spokojnie. Skrzydlaci niech czuwają nad snem każdego z Was...

Nad Twoim snem również... Spokojnych snów smile

Po czternastej w nocy. Chłodno i wietrznie. Po niebie przesuwają się białe obłoczki niby kłębuszki waty... Jesień...

12,617

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór!
Zimno, jak diabli, wiatr podwiewa w nogawkach. Ogrzewanie ruszyło. Na razie nieśmiało. smile

luc napisał/a:

Tak mi się jeszcze przypomniało: w tylu miejscach ponoć można oglądać piękną zorzę polarną, a naszej ni ma.

Uwiąd starczy chyba mnie dopada, Niezbyt dokładnie przeczytałem to zdanie , Siostrzyczko. Przeglądałem ostatnie posty i mało mnie szlag nie trafił!
Co ma Zorzeńka do Augustowa bowiem, nawet jeśli odwiedziła kiedyś to miasto?
Na szczęście, Siostrzyczka  z wiochy zygmuntowej pojawiła się. smile

12,618 Ostatnio edytowany przez luc (2016-10-05 22:51:04)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Bry wieczór.
Leje, wieje, nieprzyjemnie. I tak mi się skojarzyło

Excop napisał/a:
luc napisał/a:

Tak mi się jeszcze przypomniało: w tylu miejscach ponoć można oglądać piękną zorzę polarną, a naszej ni ma.

Uwiąd starczy chyba mnie dopada, Niezbyt dokładnie przeczytałem to zdanie , Siostrzyczko. Przeglądałem ostatnie posty i mało mnie szlag nie trafił!
Co ma Zorzeńka do Augustowa bowiem, nawet jeśli odwiedziła kiedyś to miasto?

Braciszku - teraz chyba mnie dopada, bo nie rozumiem sad

12,619 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-10-06 10:48:58)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Edytuję, bo nawet się nie przywitałem.
Dzień dobry więc, moi mili. smile

luc napisał/a:

Bry wieczór.
Leje, wieje, nieprzyjemnie. I tak mi się skojarzyło

Skojarzenie jak najbardziej prawidłowe. Z "Elitą" bowiem.
Gdzież oni - niezrównany Waligórski i nieśmiały Kaczmarek?

luc napisał/a:
Excop napisał/a:
luc napisał/a:

Tak mi się jeszcze przypomniało: w tylu miejscach ponoć można oglądać piękną zorzę polarną, a naszej ni ma.

Uwiąd starczy chyba mnie dopada, Niezbyt dokładnie przeczytałem to zdanie , Siostrzyczko. Przeglądałem ostatnie posty i mało mnie szlag nie trafił!
Co ma Zorzeńka do Augustowa bowiem, nawet jeśli odwiedziła kiedyś to miasto?

Braciszku - teraz chyba mnie dopada, bo nie rozumiem sad

Bo mówiąc o zorzy polarnej, "że naszej ni ma", mówiłaś przecież o naszej Aurorce, a ja pierdoła, zrozumiałem to inaczej. Bo nie wczytałem się dokładnie. Stąd ten Augustów, gdzie od czasu do czasu, przy większej aktywności naszej gwiazdy, można obejrzeć aurorę borealis. smile
Było to więc samobiczowaniem się, Siostrzyczko! smile

12,620 Ostatnio edytowany przez Przyszłość (2016-10-06 14:12:51)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień Dobry Kochani smile
Gorąco Was ściskam w ten deszczowy i wietrzny czas.

Czytam, że Excop uparcie i skutecznie ćwiczył wstawianie klipów z youtube.
Spróbuję i ja smile


edit: wow, udało się!

12,621

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Finding napisał/a:

Ostrożność przylepiła się do mnie w podejściu do wielu rzeczy smile.

Finding, możesz rozwinąć swoją wypowiedź, proszę?
Co Ci się przydarzyło?

12,622 Ostatnio edytowany przez Przyszłość (2016-10-06 14:19:12)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:

Przyszłość smile
... czyli Moc jest "łagodniejsza", "jaśniejsza" niż Siła (?) Masz rację.

pstryk

Tak O'kruszynko, tak myślę. Moc jest i łagodniejsza, i jaśniejsza, i w słabości się doskonali. Przez to jest głębsza i prawdziwsza niż częstokrość powierzchowna siła, której celem jest ukrywanie słabości :-))

Trzymaj się Okruchu smile

12,623

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry.
Dziś bez deszczu, za to wieje i to jak sad

Excop napisał/a:

Było to więc samobiczowaniem się, Siostrzyczko! smile

Zupełnie niepotrzebnie wink
Się zdarza.

12,624 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-10-06 22:12:07)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Dzień dobry.
Dziś bez deszczu, za to wieje i to jak sad

U mnie bez wiatru, Luc. Ale za to, by nie było zbyt różowo, leje od wtorku.
Może - w końcu, w przyszłym tygodniu dojdzie do prawdziwego grzybobrania? smile

12,625

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Przypominam, że jutro piątek!
Na razie. Do zobaczenia.

12,626

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Przyszłość napisał/a:
Finding napisał/a:

Ostrożność przylepiła się do mnie w podejściu do wielu rzeczy smile.

Finding, możesz rozwinąć swoją wypowiedź, proszę?
Co Ci się przydarzyło?

Splot naszych myśli układa nam słowa,
które czasami w umyśle stroimy,
lecz gdy nadchodzi chwila wypowiedzi,
to zamiast mówić, wymownie milczymy.

Różne powody są tego milczenia,
bywa że w mowie sensu nie widzimy,
więc treści sprawy zamykamy w sobie,
i nic nie mówiąc, rozsądnie milczymy.

Czasami bardzo mówić by się chciało,
gdy temat jakiś w sercu rozpalimy,
lecz słowa nie chcą treści uformować,
przez delikatność mówić się wstydzimy.

Bywa też inna przyczyna milczenia,
że wypowiedzi naszej się boimy,
by w swoich skutkach nie niosła zagrożeń,
wówczas ostrożnie z obawy milczymy.

Innym znów razem, gdy chcemy przemawiać,
czasem znienacka pochwyci nas trema,
chcemy układnie tekst jakiś przekazać,
słów nam zabrakło, po prostu ich nie ma.

Jeżeli wiemy, że naszym gadaniem,
na żaden odzew nigdzie nie trafimy,
to nie chcąc mówić jak do pustej ściany,
sensowniej bywa, gdy wówczas milczymy.

Ale milczenie ma swoje granice,
przychodzi moment, że je przerwać trzeba,
jest nam potrzebny zasobnik z słowami,
i by je posiać odpowiednia gleba.

Mówimy wówczas, co na sercu leży,
kto, kogo, kiedy, zapędził w maliny,
kto kogo kocha, albo nienawidzi,
dając w ten sposób upust dla swej śliny.

Mówić, czy milczeć, odwieczny dylemat,
przy którym czasem się zastanawiamy,
najlepiej milczeć, jeśli to konieczne,
i mówić, kiedy coś powiedzieć mamy.

Znaczy : niech mi będzie wybaczone smile, trzeba poczekać smile
Poza tym zdecydowanie jestem lepszych słuchaczem niż piszącym smile smile smile

12,627

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzieńdobrywieczór wszystkim smile

Excop napisał/a:

Przypominam, że jutro piątek!
Na razie. Do zobaczenia.

No tak, piątunio... teraz o 20:00 już ciemnica za oknami. W świece trzeba będzie się zaopatrzyć i narąbać polan do kominka...
Do zobaczenia...

Finding napisał/a:
Przyszłość napisał/a:
Finding napisał/a:

Ostrożność przylepiła się do mnie w podejściu do wielu rzeczy smile.

Finding, możesz rozwinąć swoją wypowiedź, proszę?
Co Ci się przydarzyło?

Splot naszych myśli układa nam słowa,
które czasami w umyśle stroimy,
lecz gdy nadchodzi chwila wypowiedzi,
to zamiast mówić, wymownie milczymy.

Różne powody są tego milczenia,
bywa że w mowie sensu nie widzimy,
więc treści sprawy zamykamy w sobie,
i nic nie mówiąc, rozsądnie milczymy.

Czasami bardzo mówić by się chciało,
gdy temat jakiś w sercu rozpalimy,
lecz słowa nie chcą treści uformować,
przez delikatność mówić się wstydzimy.

Bywa też inna przyczyna milczenia,
że wypowiedzi naszej się boimy,
by w swoich skutkach nie niosła zagrożeń,
wówczas ostrożnie z obawy milczymy.

Innym znów razem, gdy chcemy przemawiać,
czasem znienacka pochwyci nas trema,
chcemy układnie tekst jakiś przekazać,
słów nam zabrakło, po prostu ich nie ma.

Jeżeli wiemy, że naszym gadaniem,
na żaden odzew nigdzie nie trafimy,
to nie chcąc mówić jak do pustej ściany,
sensowniej bywa, gdy wówczas milczymy.

Ale milczenie ma swoje granice,
przychodzi moment, że je przerwać trzeba,
jest nam potrzebny zasobnik z słowami,
i by je posiać odpowiednia gleba.

Mówimy wówczas, co na sercu leży,
kto, kogo, kiedy, zapędził w maliny,
kto kogo kocha, albo nienawidzi,
dając w ten sposób upust dla swej śliny.

Mówić, czy milczeć, odwieczny dylemat,
przy którym czasem się zastanawiamy,
najlepiej milczeć, jeśli to konieczne,
i mówić, kiedy coś powiedzieć mamy.

Znaczy : niech mi będzie wybaczone smile, trzeba poczekać smile
Poza tym zdecydowanie jestem lepszych słuchaczem niż piszącym smile smile smile

Zatem poczekajmy...

Dla nieśpiochów trochę muzyki relaksacyjnej...

12,628

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Bry wieczór.
Pamiętam, że jutro piątek i dlatego przyszłam się usprawiedliwić. Właśnie przywiozłam synusia z dworca, świeżo po licencjacie, więc pewno jutro będą nocne Polaków rozmowy.
Posłucham Was później.
Dobrej nocy.

12,629

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Bry wieczór.
Pamiętam, że jutro piątek i dlatego przyszłam się usprawiedliwić. Właśnie przywiozłam synusia z dworca, świeżo po licencjacie, więc pewno jutro będą nocne Polaków rozmowy.
Posłucham Was później.
Dobrej nocy.

W imieniu starrekipy serdecznie gratuluję zdobycia pierwszego stopnia naukowego smile

12,630 Ostatnio edytowany przez starr (2016-10-07 20:03:01)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzieńdobrywieczór wszystkim smile

W kominku rozpalone, świece rozstawione, woda na kawę i inne parzone napoje wstawiona...
Uzupełnię ciut wspominki z lat 70' smile





12,631

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

dobry wieczór smile
upiekłam ciasto czekoladowe, pogoda była w tym tygodniu tak depresyjna, że musimy pouzupełniać hormony szczęścia

a teraz posłucham muzyczki, bo mam duuuże zaległości

12,632 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-10-07 20:16:27)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór.

starr napisał/a:

Dzieńdobrywieczór wszystkim smile

W kominku rozpalone, świece rozstawione, woda na kawę i inne parzone napoje wstawiona...
Uzupełnię ciut wspominki z lat 70' smile

Miło posłuchać kogoś, o którym, poza UFO, z nazwy nie znałem.
Nie ma co mówić, rock lat 70-tych jest niepowtarzalny. Dlatego chyba, wymyślono nowe nazwy dla tych jego bardziej udanych, jak i niedorobionych klonów. smile

12,633

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

puk puk
dobry wieczór
pozwolicie ,że i ja się przysiądę. Przyniosłam najlepsze lody orzechowe ,wcale nie dla schłodzenia , dla przyjemności podniebienia. Mam jeszcze  butelkę whisky dla chętnych i pepsi. Rozsiadłam się wygodnie i zasłuchana w lata 70 pomarzę trochę.

12,634

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

dobry wieczór smile
upiekłam ciasto czekoladowe, pogoda była w tym tygodniu tak depresyjna, że musimy pouzupełniać hormony szczęścia

a teraz posłucham muzyczki, bo mam duuuże zaległości

Witaj, Anno.
Dodam zatem jeszcze:
https://youtu.be/p9nfVrusSMg

12,635

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Tunbergia napisał/a:

puk puk
dobry wieczór
pozwolicie ,że i ja się przysiądę. Przyniosłam najlepsze lody orzechowe ,wcale nie dla schłodzenia , dla przyjemności podniebienia. Mam jeszcze  butelkę whisky dla chętnych i pepsi. Rozsiadłam się wygodnie i zasłuchana w lata 70 pomarzę trochę.

Dobry wieczór, Tunbergio. Whisky odpada, ale nieco pepsi się napiję.
Stawiam kawę za to. smile

12,636 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2016-10-07 20:39:12)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
Tunbergia napisał/a:

puk puk
dobry wieczór
pozwolicie ,że i ja się przysiądę. Przyniosłam najlepsze lody orzechowe ,wcale nie dla schłodzenia , dla przyjemności podniebienia. Mam jeszcze  butelkę whisky dla chętnych i pepsi. Rozsiadłam się wygodnie i zasłuchana w lata 70 pomarzę trochę.

Dobry wieczór, Tunbergio. Whisky odpada, ale nieco pepsi się napiję.
Stawiam kawę za to. smile

Witaj Excop
kawę zawsze, dziękuję ,co prawda  już po kolacji,  może coś grzybowego masz ? W tym roku w moim grzybowym koszyku pustawo ,  może u Ciebie lepiej ?
Siedzę zasłuchana w muzykę Starrową i marzą  mi się wakacje. Ocean huczy w  głowie ale  i Hellada kusi .Trudny  ostatnio miałam czas ,pora coś zmienić smile

12,637

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

dobry wieczór smile
upiekłam ciasto czekoladowe, pogoda była w tym tygodniu tak depresyjna, że musimy pouzupełniać hormony szczęścia
a teraz posłucham muzyczki, bo mam duuuże zaległości

Dobry wieczór smile Dawnośmy się nie widzieli smile
Miłego słuchania....


Excop napisał/a:

Dobry wieczór.

starr napisał/a:

Dzieńdobrywieczór wszystkim smile

W kominku rozpalone, świece rozstawione, woda na kawę i inne parzone napoje wstawiona...
Uzupełnię ciut wspominki z lat 70' smile

Miło posłuchać kogoś, o którym, poza UFO, z nazwy nie znałem.
Nie ma co mówić, rock lat 70-tych jest niepowtarzalny. Dlatego chyba, wymyślono nowe nazwy dla tych jego bardziej udanych, jak i niedorobionych klonów.

Witaj smile zapuścisz coś?

Tunbergia napisał/a:

puk puk
dobry wieczór
pozwolicie ,że i ja się przysiądę. Przyniosłam najlepsze lody orzechowe ,wcale nie dla schłodzenia , dla przyjemności podniebienia. Mam jeszcze  butelkę whisky dla chętnych i pepsi. Rozsiadłam się wygodnie i zasłuchana w lata 70 pomarzę trochę.

Dobry wieczór
Lubię lody z advocatem, mogę spróbować z łyskaczem... smile

Jeszcze jedna moja ulubiona płyta...

12,638 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2016-10-07 20:54:25)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj Starr
Exocp pije  pepsi , przysiadam z kieliszkiem, proszę   łyskacza. Znów jestem w moim  drugim domu ,muszę poćwiczyć  bo nie wszystko mogę tutaj odtworzyć jeśli chodzi o muzykę. Panowie i Panie zatem za pomyślność ,muzyka gra .

12,639

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Tunbergia napisał/a:

Witaj Starr
Exocp pije  pepsi , przysiadam z kieliszkiem, proszę   łyskacza. Znów jestem w moim  drugim domu ,muszę poćwiczyć  bo nie wszystko mogę tutaj odtworzyć jeśli chodzi o muzykę. Panowie i Panie zatem za pomyślność ,muzyka gra .

Za pomyślność! big_smile

12,640

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobrywieczór smile
Ciasto było (czekoladowe i  szarlotka) i się wyniosło na imprezę osiemnastkową dziewczyny połówki Technicznej smile, zapach pozostał , wiec się czymkolwiek poczęstuję smile przy odtwarzanych melodiach.

12,641 Ostatnio edytowany przez annaJo (2016-10-07 21:37:51)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

dzięki Panowie, i znów mam naście lat, szaleje na szkolnej dyskotece................do 22 smile

otwieram czerwone wino, jak szaleć, to szaleć, mocne trunki mi nie wchodzą, zapachem odstraszają i nie ważne czy ten łyskacz jest z lodem i bez wody, czy bez wody i z lodem smile

12,642

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Finding napisał/a:

Dobrywieczór smile
Ciasto było (czekoladowe i  szarlotka) i się wyniosło na imprezę osiemnastkową dziewczyny połówki Technicznej smile, zapach pozostał , wiec się czymkolwiek poczęstuję smile przy odtwarzanych melodiach.

Witaj
Czym chata bogata tym się proszę częstować... muzycznie też...

12,643

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile To i ja zatańczę, łyknęłam już wcześniej, wino jak zwykle bo za mocne to czuję zbyt mocno smile
wrócę za późno, jak zwykle... e, tam.... dobrze jest smile

12,644

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

a byliście ostatnio na dyskotece?

mnie się zdażyło i to w dwóch różnych miejscach, latem nad morzem, ostatnio na dalszym wyjeździe..........cóż, w obu przypadkach królowało disco polo sad

12,645 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-10-07 22:11:22)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Witaj smile zapuścisz coś?

W ślad za Susi Quatro, proszę uprzejmie. smile

12,646

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

a byliście ostatnio na dyskotece?

mnie się zdażyło i to w dwóch różnych miejscach, latem nad morzem, ostatnio na dalszym wyjeździe..........cóż, w obu przypadkach królowało disco polo sad

Byłem ostatnio... to znaczy jakieś dwadzieścia lat temu... big_smile
Królowało łupanie...

12,647 Ostatnio edytowany przez starr (2016-10-07 22:22:12)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

dubel

12,648 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-10-07 22:16:39)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

a byliście ostatnio na dyskotece?

mnie się zdażyło i to w dwóch różnych miejscach, latem nad morzem, ostatnio na dalszym wyjeździe..........cóż, w obu przypadkach królowało disco polo sad

Dyskoteki, Anno, to teraz coś zupełnie innego, niż drzewiej bywało.
Wcale się nie dziwię, skoro wiele obecnych zagranicznych hitów, to ichnie american disco, german disco itd.
Nasze, swojskie wcale od nich nie odbiegają. smile

12,649

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
starr napisał/a:

Witaj smile zapuścisz coś?

W ślad za Susi Quatro, proszę uprzejmie. smile

No to pewnie też zostanie pozytywnie odsłuchane smile

A tu totalny odlot... ale z 70s

12,650

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

No własnie, gdzie się podziały tamte prywatki smile, dawno to było gdy byłam na ostatniej dyskotece, w wakacje mijajac tańcbudę disco polo mnie odstraszyło.

smile UFO nie znałam - dla mnie ok, Winylowiec się dziwi smile

12,651 Ostatnio edytowany przez annaJo (2016-10-07 22:38:33)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
annaJo napisał/a:

a byliście ostatnio na dyskotece?

mnie się zdażyło i to w dwóch różnych miejscach, latem nad morzem, ostatnio na dalszym wyjeździe..........cóż, w obu przypadkach królowało disco polo sad

Dyskoteki, Anno, to teraz coś zupełnie innego, niż drzewiej bywało.
Wcale się nie dziwię, skoro wiele obecnych zagranicznych hitów, to ichnie american disco, german disco itd.
Nasze, swojskie wcale od nich nie odbiegają. smile

oj, żebyś się nie zdziwił, różne są, u nas królują jakieś majteczki w kropeczki dla rudej chyba Grażynki, a w takich np. Bałkanach duuużo mocniejsze rytmy; tak jak język na samym południu do żadnego nie pasuje, tak i muzykę nabardziejpołudniowobałkańską ciężko wsadzić w jakieś ramy

Edit: siedzę sobie z Wami  i najlepiej mi sie podskakuje jak jestem dzieckiem rewolucji smile właśnie jestem po przeczytaniu "Systemu", poprawiłam "Tajnym referatem", wyciągnęłam też z zakamarków szafy czarne ciuchy i świat chcę zmieniać !!!!!!!!!!!!!!!!

12,652

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Finding napisał/a:

No własnie, gdzie się podziały tamte prywatki smile, dawno to było gdy byłam na ostatniej dyskotece, w wakacje mijajac tańcbudę disco polo mnie odstraszyło.

smile UFO nie znałam - dla mnie ok, Winylowiec się dziwi smile

Było jeszcze ELO...

12,653

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

ELO i UFO 'wciągam' ma własną listę smile smile smile

12,654

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:
Excop napisał/a:
annaJo napisał/a:

a byliście ostatnio na dyskotece?

mnie się zdażyło i to w dwóch różnych miejscach, latem nad morzem, ostatnio na dalszym wyjeździe..........cóż, w obu przypadkach królowało disco polo sad

Dyskoteki, Anno, to teraz coś zupełnie innego, niż drzewiej bywało.
Wcale się nie dziwię, skoro wiele obecnych zagranicznych hitów, to ichnie american disco, german disco itd.
Nasze, swojskie wcale od nich nie odbiegają. smile

oj, żebyś się nie zdziwił, różne są, u nas królują jakieś majteczki w kropeczki dla rudej chyba Grażynki, a w takich np. Bałkanach duuużo mocniejsze rytmy; tak jak język na samym południu do żadnego nie pasuje, tak i muzykę nabardziejpołudniowobałkańską ciężko wsadzić w jakieś ramy

Możliwe, Anno, ale owe bałkańskie rytmy oparte są na kulturze ludowej, coś jak country w USA, dostosowane do współczesności. Podobnie, jak u nas u Golców, Trebunich Tutkach, czy kapeli Bułecki.
A teksty w tym siermiężnym disco polo nie mają według mnie, żadnego            znaczenia. Byle się rymowało. Liczy się rytm i proste dżwięki. smile

12,655

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Możliwe, Anno, ale owe bałkańskie rytmy oparte są na kulturze ludowej, coś jak country w USA, dostosowane do współczesności. Podobnie, jak u nas u Golców, Trebunich Tutkach, czy kapeli Bułecki.
A teksty w tym siermiężnym disco polo nie mają według mnie, żadnego            znaczenia. Byle się rymowało. Liczy się rytm i proste dżwięki. smile


to może bez tekstu, klasycznie?

12,656

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

pstryk?
ostał się tu pepsi łyk?

12,657

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

A teksty w tym siermiężnym disco polo nie mają według mnie, żadnego            znaczenia. Byle się rymowało. Liczy się rytm i proste dżwięki. smile

Techniczny nie bez przyczyny jest : techniczny, wykonuje nagłośnienie gdy szkoła potrzebuje w ramach działania w sekcji : technicznej. W podzięce dostał kiedyś składanke takich utworów smile, odtwarzał to smile dziewczynie sie podobało smile smile smile, Winylowiec ulotnił sie 'po angielsku', reszta pozostała - dźwięki nie były po pewnym czasie takie proste smile wytrzymać trudno było smile

12,658

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Finding napisał/a:

ELO i UFO 'wciągam' ma własną listę smile smile smile

No to jeszcze coś z innej szufladki... big_smile

12,659

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:
Excop napisał/a:

Możliwe, Anno, ale owe bałkańskie rytmy oparte są na kulturze ludowej, coś jak country w USA, dostosowane do współczesności. Podobnie, jak u nas u Golców, Trebunich Tutkach, czy kapeli Bułecki.
A teksty w tym siermiężnym disco polo nie mają według mnie, żadnego            znaczenia. Byle się rymowało. Liczy się rytm i proste dżwięki. smile


to może bez tekstu, klasycznie?

Niesamowite, co utalentowany muzycznie człowiek może wyczyniać z gitarą. smile
No, to w ten deseń, Chopin:
.

12,660 Ostatnio edytowany przez annaJo (2016-10-07 23:03:53)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
Finding napisał/a:

ELO i UFO 'wciągam' ma własną listę smile smile smile

No to jeszcze coś z innej szufladki... big_smile

to jest do przytulańca smile, tak jak i to z większym bujaniem:

12,661 Ostatnio edytowany przez starr (2016-10-07 23:04:38)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

/.../
to może bez tekstu, klasycznie?

My tu niejako z rozpędu z poprzedniego piątku, odkrywamy dla Finding i jej Winylowca uroki rocka lat70' smile
ale klasyka również była motywem... smile

12,662

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Slade tp lista utworzona wcześniej smile, miło wrócić.
Instrumentalne klasyki to sobie jutro posłucham smile
A przytulaniec jak znalazł smile - trafione smile

12,663

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

/.../
to jest do przytulańca smile, tak jak i to z większym bujaniem:

Matko! jak mogłem zapomnieć... SKS jak nic... big_smile
Wpisuje się w lata 70'

12,664

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dorzucam i ja
https://www.youtube.com/watch?v=Tgb0jK143MI

12,665

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Matko! jak mogłem zapomnieć... SKS jak nic... big_smile
Wpisuje się w lata 70'

to też się wpisuje, hi, hi smile

12,666

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Finding napisał/a:

Slade tp lista utworzona wcześniej smile, miło wrócić.
Instrumentalne klasyki to sobie jutro posłucham smile
A przytulaniec jak znalazł smile - trafione smile

To też lata 70' smile

12,667

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Ach, Queen to moja priorytetowa lista smile, płyt nie pozwalałam nikomu dotykać.

12,668

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:

pstryk?
ostał się tu pepsi łyk?

Maleństwo, jesteś tu z nami? ciacho dla Ciebie czeka

12,669

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:
starr napisał/a:

Matko! jak mogłem zapomnieć... SKS jak nic... big_smile
Wpisuje się w lata 70'

to też się wpisuje, hi, hi smile

smile smile smile a pewnie smile

12,670 Ostatnio edytowany przez annaJo (2016-10-07 23:28:39)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Starr to też było wtedy ważne:

i to (Abby chyba nie będziemy puszczać?):

O!! i jeszcze to smile:

12,671

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Tunbergia napisał/a:

Dorzucam i ja
https://www.youtube.com/watch?v=Tgb0jK143MI

Pamiętam, gdy usłyszałam to po raz pierwszy smile

12,672

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile smile smile AnnaJo - dzieki smile nie odpuszczę sobie przesłuchań smile

12,673 Ostatnio edytowany przez annaJo (2016-10-07 23:46:13)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Finding napisał/a:

smile smile smile AnnaJo - dzieki smile nie odpuszczę sobie przesłuchań smile

też się śmieję smile smile smile

a tak na baaardzo poważnie, nawet może być na dobranoc (zapewne zaniedługo odpłynę), proponuje ten kawałek, oj ile razy ja się przy tym zakochowałam, chyba w każdym z kim to tańczyłam, a dyskoteki w liceum były często, bo na inne nie chodziłam, oj, oj

12,674

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Ja tak miałam przy tym smile smile smile:

Dobrejnocy smile

12,675

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

I na mnie juz pora smile za muzykę dziekuję smile
Właśnie zauważyłam, że zostałam Dobrym Duszkiem..., hm..., Tajemnicza Lady lepiej mi brzmiało smile

Dobrejnocy smile

Posty [ 12,611 do 12,675 z 15,189 ]

Strony Poprzednia 1 193 194 195 196 197 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024