No ja zwariuję- facet nie odpuszcza. dziś mi napisał żebym sobie poczytała kodeks cywilny potem regulamin a na koniec prawo konsumenta. Poucza mnie o czym mówi prawo allegro i odsyła do adwokata. i że przekonam się na własnej skórze a termin ugody mija 31 stycznia. ZA CHWILĘ ZNOWU NAPISAŁ ŻE CO JA SOBIE MYŚLĘ że on dostanie jakieś ostrzeżenie od allegro? że dalej nic nie rozumiem i że termin mija jak napisał wcześniej. Ja znów zgłosiłam to i jego e-maile ale już zaczynam wątpić.
Wysłałaś mu ten zapis o sprzedaży podróbek,który wyszperała forumowiczka?Zareagował jakoś?
@ewtula, a po co w ogóle z nim dyskutujesz? Zrezygnowałaś z zakupu, a on nie może zabrać Ci pieniędzy z konta przymusem. Jak ma problem to niech sam idzie do prawnika i sądu.
ALLEGRO odpisało-przykro mi z zaistniałej sytuacji. NIESTETY NIE MAJĄ WPŁYWU I MAMY SIĘ DOGADAĆ SAMI- czyli co płaćmy haracze bo kto silniejszy to wojnę wygrywa.
70 2014-01-29 12:58:08 Ostatnio edytowany przez Catwoman (2014-01-29 13:00:23)
ALLEGRO odpisało-przykro mi z zaistniałej sytuacji. NIESTETY NIE MAJĄ WPŁYWU I MAMY SIĘ DOGADAĆ SAMI- czyli co płaćmy haracze bo kto silniejszy to wojnę wygrywa.
To jasne, że Allegro za Was sprawy nie załatwi! Właśnie cały myk polega na tym, że Allegro po prostu się na tym nie zna, nie bierze odpowiedzialności za konflikty- to tylko portal niemający żadnej mocy "prawnej".
ewtula a czemu mu nie wpłacisz tych 6 zł po prostu i po sprawie?
ewtula a czemu mu nie wpłacisz tych 6 zł po prostu i po sprawie?
Bo to są pieniądze zupełnie się mu nie należące. Pytanie - dlaczego ona mu nie wpłaciła tych 21zł za zakup, którego dokonała? Miałaby teraz jakiś woniejący płyn i duuużo spokoju...
W tym momencie to bym sprawę po prostu zignorowała. Sprzedawca nie ma z czym iść do sądu, nie może naliczać odsetek od wyimaginowanej należności, po miesiącu będzie miał kłopoty ze swoim profilem na Allegro jeśli autorka nie zakończy oficjalnego sporu.
vinnga też bym zignorowała!
A czemu 6 zł wpłacić? Bo jeśli tyle kosztowałby mnie św.spokój i spokojny sen, byłabym w stanie się poświęcić. Powiedzmy, że to koszty wystawienia przedmiotu na aukcję i ponownego jej wystawienia.
ALLEGRO odpisało-przykro mi z zaistniałej sytuacji. NIESTETY NIE MAJĄ WPŁYWU I MAMY SIĘ DOGADAĆ SAMI- czyli co płaćmy haracze bo kto silniejszy to wojnę wygrywa.
Nie musisz płacić. Możesz powiedzieć, że zrezygnowałaś z zakupu, a jak mu się coś nie podoba to niech idzie do sądu. Jak będzie Cię dalej gnębił to zgłoś stalking
Powtórzę: już widzę jak idzie do sądu bo stracił 21 zł
Ja mu wpłacę tylko po to aby spokojnie spać. Dokładnie wiem że to naciągacz i nie powiem kto..... ALE TEŻ NIE WYCOFAM SPORU. wpłacając nakazał mi napisać UGODA. ALE ja dopiszę haracz za odwołanie zakupu za 1 zł na allegro. I będę go wkurzać dokąd dam radę.
Ja na samym początku wpłaciłabym mu za perfumy i miała gościa z głowy, ale skoro sprawa zabrnęła tak daleko, a on pokazał sie od najgorszej strony, to nie popuściłabym mu. W ogóle co to za opłata 6 zł, równie dobrze mógł podać inna kwotę z kosmosu. Z jakiej racji? ma jakiś swój wewnętrzny regulamin czy co? A w tytule przelewu co napisać ? "haracz"? A jeśli Cie pozwie to jaki poda powód? ze nie wpłaciłaś mu tych 6 zł? Przecież jego poczynania są niedorzeczne.
Ja mu wpłacę tylko po to aby spokojnie spać. Dokładnie wiem że to naciągacz i nie powiem kto..... ALE TEŻ NIE WYCOFAM SPORU. wpłacając nakazał mi napisać UGODA. ALE ja dopiszę haracz za odwołanie zakupu za 1 zł na allegro. I będę go wkurzać dokąd dam radę.
1. Pan nie ma NAJMNIEJSZEGO prawa żądania od Ciebie jakiejkolwiek opłaty. Zgodnie z obowiązującymi przepisami jakiejś tam ustawy, jako konsument masz termin 10 dni na odstąpienie od umowy. A jeśli on się uprze, że konsumentem nie jesteś? Patrz pkt. 2.
2. powie Ci, że nie jest przedsiębiorcą, nie wystawia paragonu? Powiedz mu, że wiesz że on do sądu na Ciebie nie pójdzie, ale Ty do Urzędu Skarbowego jak najbardziej przejść się możesz. Czy dalej będzie tak odważny?
3. Jak wdepnie Ci na odcisk, powiedz mu że zgłosisz właściwym markom oraz Prokuraturze oszustwo i naruszenie przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Retorycznie możesz zapytać, czy warto ryzykować za 6 zł?
Spław gościa. Aż mi szkoda, że tak długo nim się przejmujesz. Nic Ci nie zrobi.
Dziękuję za słowa otuchy. dziś dostałam kolejnego e-maila-INFORMACJA -POWIADOMIENIE. Informują że po minionym terminie (31, 01) zadłużenie przejmie firma windykacyjna, o czym mnie powiadomią. A NA wpłacie napisać UGODA. Ja myślę że gościu ma jakieś układy i te swoje sprzedaże na allegro to tak zorganizował że faktycznie może zrobić koło d.... Ten cwaniak właśnie na to liczy że jak ktoś zrezygnuje to ma z niego większą kasę. Dziwne bo ma te perfumy na licytacji od 1 zł i wcale nikt nie licytuje. No może zdarzy się jakaś sprzedaż że 1 osoba licytuje. TU JEST UKRYTY jakiś haczyk. tylko jaki. A zgłoszę go na pewno do swojego US polecę i dam namiary na niego. A jeśli chodzi o UGODĘ to wpłacę to przynajmniej będę miała dokument że pobiera haracze.Te 7 zł nie majątek-nie zbiednieje ale dokąd dam rady to będę jego zmorą. BO przez ostatni czas on był.
A zgłoszę go na pewno do swojego US polecę i dam namiary na niego.
Jak możesz to podpytaj osoby, które od niego kupiły i są niezadowolone czy dostały paragon. Gdyby miał zarejestrowaną działalność gospodarczą i wystawiał paragony czy faktury to możliwości są mniejsze. Wtedy pozostaje zgłoszenie podróbek.
80 2014-01-30 11:33:02 Ostatnio edytowany przez Nektaryna (2014-01-30 11:42:42)
Informują że po minionym terminie (31, 01) zadłużenie przejmie firma windykacyjna, o czym mnie powiadomią.
Jej...żeby tylko windykator nie umarł ze śmiechu.
A tu z Pamiętnika windykatora : ?Od jakiej kwoty windykacja?.
"Można prowadzić windykację nawet np. jednej złotówki jeśli się ktoś uprze, w tym także złożyć pozew o zapłatę a mając tytuł wykonawczy zlecić egzekucję komornikowi.
W przypadku niskich ale wartych odzyskiwania kwot np. 200 zł. najlepiej samodzielnie wezwać dłużnika przedsądowo do zapłaty i złożyć pozew. Jak chodzi natomiast o skuteczną windykację przedsądową w wykonaniu firmy windykacyjnej to czym wyższa kwota długu, tym bardziej firma windykacyjna zaangażuje się w jej odzyskanie ? tym wyższe wynagrodzenie wynikające z prowizji może uzyskać. W przypadku niskich kwot jak np. 200 zł. raczej odpada windykacja bezpośrednia gdyż np. dwukrotny dojazd do dłużnika pochłonie kosztami całą prowizję firmy windykacyjnej. No, chyba że okaże się iż windykator mieszka w tej samej klatce schodowej co dłużnik."
Masz dane tego pana - nazwisko, imie, adres - poszukaj w necie czy ma firmę, czy na allegro sprzedaje na czarno. Mam wrażenie, ze prowadzi z Tobą grę - Kto kogo bardziej zastraszy.
Zadzwoń na bezpłatną infolinię konsumencką. Nr 800 007 007 . Moze Ci coś podpowiedzą.
81 2014-01-30 11:45:37 Ostatnio edytowany przez Olinka (2014-01-30 23:55:20)
Może straszy- ale tak się uparł jak osioł. A pod tym wezwaniem do zapłaty jest podpis doradcy od spraw finansowych usunięte przez moderatora. to jak to rozumieć blef czy faktycznie ma jakieś powiązanie i żeruje na takich jak my. I dzięki za infolinię zaraz zakręcę.
A pod tym wezwaniem do zapłaty jest podpis doradcy od spraw finansowych Jerzy Atusik. to jak to rozumieć blef czy faktycznie ma jakieś powiązanie i żeruje na takich jak my.
Nic nie znaczący blef. W zależności od treści pisma można to potraktować jako próbę wyłudzenia. Poza komornikiem sądowym żaden windykator nie ma ustawowych uprawnień. Możesz mu zamknąć drzwi przed nosem i tyle. Nie musisz do wpuszczać do domu ani reagować w inny sposób.
Matko jak to czytam to mam wrażenie że to ten sam, gostek, który zbierał kasę za Pobieraczek.pl , który groził windykacją, a który jest poszukiwany listem gończym
Na przyszłość radzę czytać komentarze innych kupujących, zanim zalicytujesz coś na allegro.
Matko jak to czytam to mam wrażenie że to ten sam, gostek, który zbierał kasę za Pobieraczek.pl , który groził windykacją, a który jest poszukiwany listem gończym
Prawda? Pobieraczek też miał prawnika, firmę windykacyjną, również stosował groźby. UOKiK ich działania skłaniające do dokonywania wpłat wyraźnie określił jako niezgodne z prawem, nie wolno bowiem wymuszać określonych zachowań poprzez wprowadzanie w błąd czy zastraszanie. Sama zresztą miałam z Pobieraczkiem do czynienia, wysłałam tylko stosowne pismo, jednego maila, na którego nikt nie raczył odpowiedzieć, a potem uparcie ignorowalam kolejne wezwania.
Ewtula, nikt nie powinien od drugiej strony oczekiwać zachowań zgodnych z jego wolą, jeśli sam działa poza granicami prawa. W takiej sytuacji NIC i NIKT go nie chroni, a wszelkie ostrzeżenia, nakazy czy groźby pozostają tylko martwymi zapisami.
Olinka, ja również Ale po to jest google: wyszperałam co nieco na temat Pobieraczka i okazało się to, co się okazało. Też mnie straszył windykacją i Bóg wie czym jeszcze i też odpisałam tylko raz i więcej się już nie odezwał.
Olinka i co dalej było w twoim przypadku. I ile czasu minęło już od tamtej sprawy. I czy podpowiesz mi jakie pismo mu wysłałaś. Dziewczyny nigdy o podbieraczku nie słyszałam o co chodzi ? czy na prawdę miał swoich prawników tych prawdziwych czy może oszustów?
Olinka i co dalej było w twoim przypadku. I ile czasu minęło już od tamtej sprawy. I czy podpowiesz mi jakie pismo mu wysłałaś. Dziewczyny nigdy o podbieraczku nie słyszałam o co chodzi ? czy na prawdę miał swoich prawników tych prawdziwych czy może oszustów?
Skoro piszę, że Pobieraczek był ścigany listem gończym to chyba jednak był fałszywy.......
Nie wiem jakie Olinka mu pismo wysłała, ja mu tylko wysłałam notkę, że wiem, iż jest poszukiwany listem gończym (dość sarkastycznie mu to opisałam) i żadnych pieniędzy na oczy nie zobaczy. Tak w telegraf.skrócie
89 2014-01-30 16:12:12 Ostatnio edytowany przez Olinka (2014-01-30 23:54:30)
O CIE PANIE- to dopiero. Ale w takim przypadku podawałby swoje imię i nazwisko oraz adres? On się nazywa usunięte przez moderatora
ewtula, OLEJ TO. Po prostu w ogóle się już do niego nie odzywaj i nie kontaktuj. Znajdź sobie inny problem, jak Ci go w życiu brak
Ewtula, moja "przygoda" z Pobieraczkiem miała miejsce jakieś 3 lata temu, wtedy go jeszcze nikt listem gończym nie ścigał . Pismo, które wysłałam, to było odstąpienie od umowy o świadczenie usług drogą elektroniczną, które w przypadku Pobieraczka (z powodu braku pisemnego potwierdzenia informacji, o których mowa w art. 9 ust.1 Ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny) przysługiwało w okresie trzech miesięcy od daty zawarcia umowy. Oni odzywali się tuż po tym, kiedy wynikający z umowy termin 10 dni już minął.
Ponadto zgodnie z przysługującym prawem zwróciłam się do nich z wnioskiem o zaprzestanie przetwarzania moich danych osobowych oraz całkowite ich usunięcie ze zbioru danych firmy (podstawa prawna: art. 32 ust. 1 pkt 6 w związku z art. 35 pkt 1 Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 o ochronie danych osobowych).
Z kolei w mailu zadałam kilka niewygodnych pytań , na których odpowiedzi nigdy się nie doczekałam.
Ta sprawa jest jednak zupełnie inna niż Twoja, tak więc te informacje na wiele się nie zdają. Tobie radzę, podobnie jak Catwoman, odpuścić sobie i już nie reagować na żadne maile ani tym bardziej groźby. On nie ma żadnej podstawy, aby czegokolwiek od Ciebie żądać w ramach tzw. ugody.
-----
Przy okazji bardzo proszę, aby nie podawać na forum żadnych nazwisk czy innych danych osobowych, mogących kogokolwiek zidentyfikować.
Ja jestem rowneiz ofiara pobieraczka.Ale wiadomo madry Polak po szkodzie.Niby za darmo na poczatku a dalej nic nie pisza.To miejsce mialo jakis rok temu.Dostalam po jakims czasie list do zaplaty i neistety naiwna zaplacilam nie zbyt mala sume.nie bede sie moze rozpisywac ale chcialabym przestrzec dziewczyny zeby nie korzystaly z takiej strony i tych pochodnych bo to sa oszusci i kretacze jakich malo.
93 2014-01-31 10:18:14 Ostatnio edytowany przez ewtula (2014-01-31 11:38:43)
Witam was dziewczyny i chłopaki -dla spokojnej głowy-mój mąż dziś zrobił przelew te 7 zł. Napisałam mu jak kazał UGODA ale dopisałam jeszcze wyłudzenie. Nie wiem czy się tego nie uczepi. Ale już nie będę mu w ogóle odpisywać i zanim coś zalicytuję to poczytam komentarze. Wam wszystkim serdecznie dziękuję, za słowa otuchy -wsparcie i życzliwość. I życzę miłego dzionka. Dodam że został jeszcze spór nie rozstrzygnięty i zakładam że będzie do mnie jeszcze wypisywał abym zakończyła. Już wcześniej mi napisał że:-- Sprawę będę uważał za zakończoną jak wpłaci pani ugodę i zakończy spór. A jak ja go prosiłam o anulowanie ostrzeżenia to nawet nie zareagował mimo ze anulowałam negatywy.
Witam po małej przerwie-bo chcę was powiadomić iż w poniedziałek dostałam powiadomienie od allegro że tomi serwis anulował ostrzeżenie. I koniec nic więcej. A MÓJ spór nadal trwa..... a on nie odpowiada, ktoś sobie pomyśli daj spokój i wycofaj.....czy mam wycofać?Ja nie zgadzam się i jestem przeciwna wymuszaniu... Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
Szkoda, że mu wpłaciłaś te pieniądze,ale rozumiem że nie wytrzymałaś nerwowo i niestety oszust postawił na swoim. A co da podtrzymywanie sporu? będzie mial jakieś problemy z allegro?
Szkoda, że mu wpłaciłaś te pieniądze,ale rozumiem że nie wytrzymałaś nerwowo i niestety oszust postawił na swoim. A co da podtrzymywanie sporu? będzie mial jakieś problemy z allegro?
W powiadomieniu o rozpoczęciu sporu sprzedawca otrzymuje informację, że ma miesiąc na jego rozstrzygnięcie. Nie wiem co się dzieje dalej, bo nigdy nie sprawdzałam na własnej skórze
Z tego co wiem, jeśli spór do 30 dni nie zostanie rozstrzygnięty, to należy go zakończyć, przesyłając całość do Allegro (jest tam taka opcja). Od tej chwili Allegro rzekomo ma bardziej przejąć się sprawą i pomóc w jej rozwiązaniu, łącznie z umożliwieniem skorzystania z pomocy ich prawnika. Napisałam rzekomo, bo to byłoby na tyle teorii - znajomemu nie pomogli, bawiąc się w dalszą spychologię.
Tak allegro mi też nie pomogło jak zgłaszałam cała sprawę. DOSTAŁAM 2 RAZY od nich że im przykro ale oni nie ingerują i radzili dojść do porozumienia. No więc doszłam do porozumienia wpłacając haracz. I to była pomoc allegro. Ale jak wstawiłam torebkę PRADA to mi aukcję zablokowali. Ale inni mogą robić gorsze rzeczy bo wymuszać pieniądze to oni ręce umywają. A PAN TOMI dalej sprzedaje podróbki i jest ok. pozdrawiam wszystkich.
Witam was wszystkich znowu. Wiecie ten idiota nadal pisze i straszy wręcz nakazuje zakończenia sporu --------------bo będzie sprawa a te pieniądze które wyłudził pokryją część długu tak mi napisał -słuchajcie ja kota dostaje na głowę przez tego złodzieja.
Witam was wszystkich znowu. Wiecie ten idiota nadal pisze i straszy wręcz nakazuje zakończenia sporu --------------bo będzie sprawa a te pieniądze które wyłudził pokryją część długu tak mi napisał -słuchajcie ja kota dostaje na głowę przez tego złodzieja.
Jaka sprawa? Jaki dług? Co on bredzi?
Wyczuł mój strach raz zapłaciłam to jest górą. Nie wiem co wskóram ale znów zgłosiłam to na allegro.
oto co dziś dostałam od niego:
przypominam, że dobrowolna wpłata ugody mówi o braku dalszych roszczeń wobec stron.
Raz jeszcze prosimy o zamknięcie sporu i tym samym informujemy, że nie zamknięcie sporu do dnia: 10-02-2014r. wymusi na nas zmianę decyzji co do ugody, a następnie zadłużenie zostanie oddane do windykacji w celu naliczenia kwot odsetek jak i magazynowania przedmiotu. W takim przypadku wpłacona kwota będzie na poczet pokrycia zadłużenia.
Oraz prosimy o przestanie używania obraźliwych zwrotów w stosunku do nas lub skierujemy wniosek na policję za obrazę oraz pozew do sądu.
Nie ustępuj tym razem. To zwykły cwaniaczek, handluje częściami samochodowymi na czarno, więc i spróbował łowić naiwnych na podróbki perfum. Potem zastrasza sądem, windykatorem, zmyślonym doradcą finansowym, aby uwiarygodnić, że jest właścicielem firmy i ważnym biznesmenem. A teraz bredzi na całego...bo jaka sprawę ma na myśli...chce Cie pozwać o to, ze wytoczyłaś spór na allegro?
ŚMIESZNY JEST --TEN BIZNESMEN
Weź z nim w ogóle nie pisz.
Już mu nie odpisuję chociaż on jest bardzo natrętny.
,,(...) oraz prosimy o przestanie używania obraźliwych zwrotów w stosunku do nas lub skierujemy wniosek na policję za obrazę oraz pozew do sądu" - i tu masz rozwiązaną zagadkę. Nie gniewaj się, ale gdyby mnie ktoś obrażał, to ostatnie, co bym w takiej sytuacji zrobiła, to starała się ułatwić mu życie. Z doświadczenia wiem, że nawet najbardziej skomplikowaną sytuację można rozwiązać wyłącznie dzięki uprzejmości, nawet jeśli w duchu uważamy, że druga strona zupełnie na tę uprzejmość nie zasługuje. Nikt nie lubi być obrażanym, pierwszą i podstawową zasadą jest, aby - bez względu na ton rozmówcy i jego sposób formułowania myśli - nie dać się sprowokować. Jeśli zaczęłaś go obrażać, to on odpłaca tym samym i sama widzisz jak bardzo oboje się nakręciliście.
Myślisz, że na Allegro nie zdarzały mi się podobne sytuacje? Jasne, że się zdarzały, ale im ktoś był bardziej chamski, tym ja bardziej uprzejma, za to konkretna i stanowcza.
Kiedyś dostałam bubel za 149 zł, napisałam, że rzecz nie spełnia moich oczekiwań, jest niezgodna z opisem, a przede wszystkim w ogóle nie spełnia wymogów funkcjonalnych dla tego rodzaju rzeczy, dlatego chcę skorzystać z przysługującego mi prawa odstąpienia od umowy. O jaką ja dostałam ripostę, jaki stek ironicznie-obraźliwych zwrotów, do tego informację, że mam sobie oszczędzić odsyłania przedmiotu, bo oni i tak przesyłki nie dobiorą, zatem narażę się tylko na niepotrzebne koszty. Ciśnienie mi się od razu podniosło, ale opanowałam się i byłam nadal grzeczna, polemika trwała więc w najlepsze trwała. Kobieta w końcu zablokowała mój adres mailowy, żebym nie mogła już nic więcej wysłać, a ona nie musiała się tłumaczyć. I na to znalazłam sposób . Całość ciągnęłą się przez grubo ponad dwa tygodnie (paczkę i tak odesłałam), ale efekt był taki, że zadzwonił pan (chyba wspólnik), uprzejmym tonem stwierdzając, że oczywiście pofatygują się na pocztę (został im wówczas tylko ostatni dzień), przeprasza za zaistniałą sytuację oraz prosi, abym zakończyła spór. Powiedziałam, że nie widzę problemu, ale życzę sobie wpłaty pełnej kwoty i dopiero, kiedy pieniądze znajdą się na moim koncie, możemy dalej rozmawiać. Już po godzinie miałam kolejny telefon, że przesyłka została odebrana, a wpłaty dokonają do pół godziny. Dokonali
.
Tak ja to wiem z tym że nie jestem taka głupia żeby ich obrażać i wcale tak nie było. Jeśli napisałam że nie wpłacę żadnych pieniędzy bo WYŁUDZAJĄ JE i to jest zwykłe OSZUSTWO. i WŁAŚNIE IM O TO CHODZIŁO. Ale masz rację ja się wściekałam i pisałam a on bardzo grzecznie ale stanowczo. Tak, tak to jest chwyt.Dzięki .
109 2014-02-12 00:19:38 Ostatnio edytowany przez ewtula (2014-02-12 00:38:47)
Witajcie ponownie i poczytajcie co mnie czeka za nie zakończenia sporu.:
Przejęcie wierzytelności.
Zawiadamiamy, iż w dniu: 11-II-2014 roku przejmujemy Pana/i zadłużenie wynikające z transakcji z dnia: 09-I-2014 roku na serwisie aukcyjnym Allegro zapisanym pod numerem transakcji: 3855817813 u sprzedającego o Nicku: tomi_serwis i nadajemy mu indywidualny numer: 654-2014, którym prosimy się posługiwać pisząc lub spłacając zadłużenie.
Zestawienie zobowiązania u tomi_serwis na dzień: 17-I-2014
Kwota przedmiotu = 1,00zł.
Kwota wysyłki = 18,00zł.
Kwota wpłacona = 7,00zł.(jako ugoda)
Zadłużenie = 12,00zł.
Windykacyjne zestawienie zobowiązania
Kwota przedmiotu = 1,00zł.
Kwota wysyłki = 18,00zł. - 7,00zł. (zerwana ugoda stanowi poczet zadłużenia) = 11,00zł.
Kwota magazynowania (stawka ustawowa za dobę 0,06zł.) = 30 * 0,06 = 1,80zł.
Kwota straty obsługi za nie wywiązanie się z umów = 2 * 5,00zł. = 10,00zł.
Zadłużenie na dzień terminu płatności = 23,80zł.
TERMIN SPŁATY ZOBOWIĄZANIA DŁUŻNIKA MINIE DNIA: 15-II-2014 roku.
Informujemy, że ze względu na okoliczności związane z zawarciem Ugody jak i jej rozwiązaniem nie jest możliwa negocjacja. Tym bardziej, iż nie wliczamy w chwili obecnej:
pomówienia (grozi za to kara pozbawienia wolności i kara grzywny)
obrazy osoby obsługującej (grozi za to kara grzywny)
i nie naliczamy kwot odszkodowawczych, czy też zadość uczynienia.
Powyższa informacja stanowi nasze postanowienie do dnia: 15-II-2014 roku i po jego upływie jak i narastającym długiem może ulec zmianie.
Płatność należy dokonać na poniższe dane: (inne niż na Allegro)
Tytuł: Zobowiązanie nr 654-2014
Aukcja to forma umwoy cywilno prawnej- klikajac kupuje godzisz sie na podane warunki- ty zobowiązujesz sie do zapłaty za towar, a sprzedajacy do dostarczenia ci go w okreslonym czasie.. Ja bym zapłaciła te 21 złoytch i ok natomiast.. jeśli w ofercie było napisane, że towar jest oryginalny, a okazałoby się,że w praktyce tak nie jest no to wówczas ruch jest po twojej stronie.. zawsze możesz wówczas złozyć zawiadomienie o tym,że sprzedający wprowadził cie w błąd i sprzedał towar niezgodny z ofertą. Natomiast tak się zastanawiam czy gra warta swieczki. Nie rozumiem dlaczego chciałas zerwać umowe kupna.. Tylko dlatego,że chciałas kupic trzy szt towaru i otrzymać je w jednej przesyłce? Hmm nie rozumiem wylicytowaś czy kuiłas jedną sztukę i to jest wazne.. masz zobowiązania więc radze zapłac i później ewentualnie działaj dalej. No chyba,że sprzedający swoja oferta naruszył regulamin portalu aukcyjnego- jesli tak.. mozna powiadomić dział prawny alegro i poprosić o pomoc. echh..
Hmm własnie złamałaś Ustawę o Ochronie Danych Osobowych publikując dane pana podpisanego pod tym pismem..
Jak ten dział znaleźć już pisałam do allegro ale nic choć minęło kilka dni. Raz mu zapłaciłam za nie kupienie tej wody ,teraz wylicza mi jakiś dyrdymały za to że nie zakończyłam sporu.
Ładnie napisane, ale tego prawnik nie pisał.... To dalszy ciąg szopki tego sprzedawcy. Tego typu pisma powinnaś zresztą dostać pocztą a nie mailem.
A kto niby tę wierzytelność przejął? Był jakiś podpis kancelarii czy innej instytucji? Tylko błagam, nie kopiuj danych - odpowiedz tylko czy był czy nie. I czy wiadomość dostałaś z tego samego adresu mailowego co wszystkie poprzednie?
wysłał ci te perfumy?
Basia, no jak miał wysłać jak mu nie zapłaciła?
No to postrasz go,ze za próbe wyłudzenia od ciebie pieniędzy i zastraszanie cie,a wręcz nekanie złożysz stosowne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez niego przestepstwa. I tyle wydrukuj sobie całą wasza korespondencję mailową i tyle.. Na każdym komisariacie policji możesz złożyc zawiadominie o oszustwie
Nie ma podpisu i pieczątki ale e-mail napisany był nie od niego
jesuu no ja zrozumiałam w końcu,ze jednak zapłaciła.. echh
Ewtula, to oznacza, że on Cię nadal tylko straszy. Ma chłopak fantazję...
Zobowiązujące są pisma na papierze, z podpisami, pieczątkami od kancelarii prawnej, sądu lub komornika. A w każdym razie powinno w tym mailu być od jakiej instytucji jest to pismo. Bo niby kto tę wierzytelność przejął? Jego kolega?
A na policji byłam w piątek. Policjant nie kazał mi w ogóle odpisywać i nie kazał brać sobie jego pism do głowy-bo tacy jak oni są wyuczeni w tym co robią i nabierają naiwne osoby. Powiedział że nawet mogę dostać pismo lewe oczywiście że mam wezwanie na sprawę tego i tego dnia albo wpłatcić jakąś tam kwotę. I żeby nie pisać z nim. A puki co nie zagrażał mi nie groził i nic nie można zrobić.
No kurcze, uwierz wreszcie, że należy to olać!!! Nawet policjant Ci to powiedział, jakich jeszcze chcesz potwierdzeń?
Więc po prostu zignoruj jego maile i wszelkie inne próby kontaktu. Nie bądź naiwna! Strasznie się zapędził w swoich poczynaniach.
Ewentualnie możesz napisać, że zakończysz spór jak Ci zwróci te bezprawnie pobrane 7zł. Bo jemu teraz zależy tylko na tym, żebyś ten spór zakończyła. Ja go już na Allegro znaleźć nie mogę, więc chyba jednak ma zablokowane konto.
No ale dlaczego nie zażądałaś ich interwencji- dajesz im sygnał,że facet naciąga ludzi mają go na talerzu.. a on ci nie każe odbierać poczty od niego? chore.. Aż trudno mi w to uwierzyć,ze tak policjant ci powiedział. Zglos to do allegoro jako naruszenie regulaminu.. opisz wszystko i tyle .. oni tez aja obowiązek interwencji.
123 2014-02-12 01:03:46 Ostatnio edytowany przez ewtula (2014-02-12 01:08:37)
Jest napisz HOGO BOOS i znajdziesz pana on ma licytację od 1zł i nikt nie licytuje Nie HUGO A HOGO BOOS
Przecież linka do aukcji możesz podać to nie zabronione:)
OK: okazja HOGO BOOS 100ml DLA NIEGO czarny BCM
126 2014-02-12 01:10:49 Ostatnio edytowany przez mortisha (2014-02-12 01:13:53)
Ja się podpisuje pod vinngi każdym postem. Wszystko to grubymi nićmi szyte i te chwyty na maila...pff.
Takie rzeczy to się osobiście na papierze wysyła POLECONYM z pieczątkami ,podpisami od kogo ,a nie drogą mailowa tak sprawy załatwia z tak ważną prawniczą dokumentacją. Podszywka własnoręcznie napisana mailowo. Kit i tyle
Dzięki dziewczyny już mi lepiej po waszych postach uspokoiłam się emocjonalnie. Jednak nie mogę uwierzyć że są tak ohydni ludzie i na bezczela idą po trupach.
Ewtula, znalazłam go. To, co mnie zastanowiło, to fakt, że co najmniej kilku sprzedających wystawia na swoich aukcjach tego Hogo Boosa. Wszędzie zawyżone są koszty przesyłek, na przykład za list ekonomiczny do Wrocławia ktoś życzy sobie 21 zł. Możliwe zresztą, że to jest jeden czy dwóch sprzedających ukrywających sie pod różnymi nickami.
Dziwi mnie, że Allegro nic z tym nie robi i nie usuwa tych aukcji, przecież w regulaminie jasno zostało określone, że sprzedaż podróbek jest zabroniona. Pomijąjac jednak regulamin, to obowiązujące w naszym kraju prawo wyraźnie tego zabrania.
Sama przed chwilą zgłosiłam kilka tych aukcji, zobaczymy czy zareagują. Co prawda jako osoba postronna nie dostanę odpowiedzi, ale mają obowiązek zwrócić uwagę na każde zgłoszenie. Aukcje dodałam do obserwowanych, ciekawa jestem czy zostaną usunięte.
Olinka czy zgłosiłaś może mojego prześladowcę-odpisz proszę
130 2014-02-12 09:41:39 Ostatnio edytowany przez Nektaryna (2014-02-12 09:46:32)
Bardzo spodobało mi się to jego pismo..sorry - ich pismo. Bo przecież, aby dodać powagi sprawie pisze w 1 osobie l.mnogiej . Ale można odnaleźć w nich odruchy człowieczeństwa, dobroć serca :
Informujemy, że ze względu na okoliczności związane z zawarciem Ugody jak i jej rozwiązaniem nie jest możliwa negocjacja. Tym bardziej, iż nie wliczamy w chwili obecnej:
pomówienia (grozi za to kara pozbawienia wolności i kara grzywny)
obrazy osoby obsługującej (grozi za to kara grzywny)
i nie naliczamy kwot odszkodowawczych, czy też zadość uczynienia.
Widzisz jacy łaskawi? Nie wliczają kary za pomówienie i obrazę (sami sobie...hahaha)
Przecież to pismo to stek bzdur. Ile sobie musiał zadać trudu, aby takie coś wyprodukować (oczywiście wraz ze swoim "doradcą finansowym" i "prawnikiem" .