Wybacz ale mam w pełni prawo używać języka nacechowanego emocjonalnie. A ortografy - nie opanowałem jeszcze pisania na tych śmiesznych smartfonach. Państwa skandynawskie a wolność - hmmm, widocznie zupełnie inaczej ją pojmujemy. W zasadzie to co Ty nazywasz wolnością dla mnie jest jej zaprzeczeniem.
Tym bardziej razi mnie gadanina o inkubatorze. Po prostu jesteśmy z innej cywilizacji. I rzeczywiście osobie o myśleniu bizantyjskim państwa Skandynawskie rzeczywiście pasują, więc Twoja postawa wcale mnie nie dziwi.
Hitlerowca - o kim mówisz - o Benedykcie XVI, trochę grubo. W sumie Ciebie skoro tak bardzo chwalisz porządek Danii można nazwać stalinowcem.
Poza tym wybacz ale jakoś nie specjalnie podoba mi się państwo, w którym urzędnik wkłada nos w nieswoje sprawy. Nie podoba mi się państwo, które nachodzi mnie w moim własnym mieszkaniu (a mieszkania spółdzielcze mają charakter mieszkań własnościowych - tzw. własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu). Wybacz ale jakby mi urzędnik przyszedł do mnie coś tam sprawdzać to zapytałbym go o nakaz prokuratora a potem grzecznie zamknął drzwi przed nosem, bo póki co w Polsce takiego zakazu mieć nie może.
Nigdy nie wziąłbym żadnego zasiłku - nie jestem żebrakiem. Kiedyś mi oferowali - w okresie gdy zmieniałem pracę aż 3 miesiące mógłbym go brać - to powiedziałem urzędniczce żeby mi nie przeszkadzała, bo mam ważniejsze sprawy do roboty.
Wiec żeby była jasność, jak dla mnie podatek na państwo i kościół o wysokości łącznej powyżej 20% mojego dochodu to po prostu zwykły rabunek.
Wiesz jak się komuś to podoba to niech sobie tam żyje. Nawet dobrze, że tam pojechał. Wybacz ale trochę mnie śmieszy pretensja do organizacji związkowej o pielgrzymkę - przepraszam nie wiedziałaś, gdzie się zapisujesz?? Ktoś Ci kazał, był jakiś przymus?? Podjęłaś określoną decyzję, mając świadomość jak to wygląda i masz pretensje do garbatego, że ma dzieci proste. Widzisz w cywilizacji łacińskiej wolność polega na tym, że ponosi się konsekwencje swoich decyzji.
A w Skandynawii co?? Zabijesz 81 osób (czy ile tam ostatecznie Brevik zabił), dostanie 21 lat wyjdzie po 8. No kpina i z ofiar i z samego Brevika. Mi się przypomina Eligiusz Niewiadomski - facet nie z mojej bajki (ja bym nie strzelił), ale wstał przed Sądem i sam dla siebie wniósł o karę śmierci - podjął decyzję jako wolny człowiek i jako wolny człowiek poniósł jej konsekwencje - choć samego czynu nie popieram.
I żeby była jasność, nie chcę Cię w żaden sposób urazić i fajnie, że znalazłaś miejsce dla siebie.