Ni w ząb nie rozumiem, co tam po niemiecku piszecie, chociaż do granicy mam blisko. Do DE i CZ.
To my chyba po sasiedzku;)
Yogi, ojciec pracowal w de. Mama z bracmi pojechala do niego, splodzili mnie i tam sie urodzilam;) ale po pol roku bylismy deportowani przez dupka adwokata, ktory nie dopilnowal waznych papierow...
Ahhh czlowiek pojdzie na randke i od razu zrelaksowany;)