zawsze się zastanawiałam jak ich gardło nie boli
nie jestem bibliotekarką z okularami
to taki stereotyp teraz bibliotekarki (przynajmniej niektóre, a raczej większość) wyglądają zupełnie inaczej
Myślę,że jednak takie kobiety są w mniejszości ( sądząc po wypełnionych salach koncertowych )... z twojej wypowiedzi można wywnioskować, że masz się za kogoś lepszego
Może to ONE nie mają wspólnej płaszczyzny z Tobą ? Używania polskich znaków i interpunkcji jest wysoce zalecane.
Ja nie generalizuje tylko stwierdzam fakty po rozmowkach z kobitkami co to na haslo filharmonia doznają zdziwienia. O takie m.in pustaczki chodzi gdzie nie ma wspólnej plaszczyzny zainteresowań.
stwórz katalog kiedy dziewczyna jest a kiedy nie jest pustaczkiem hehe np jak chodzi do opery, do filharmonii, czyta książki to jest ok a jeśli nie to już nie
hihihi
monixa752 napisał/a:jak ktoś nie podziela Twoich zainteresowań to jest "pustaczkiem"? wiesz ja mam gdzieś durną filharmonie, jak już teatr ok
Filharmonia nie jest durna, super miejsce by wyjść, wbrew pozorom. A licytowanie się co lepsze a czego się nie zna... No nie nabijajmy zabawy komuś tekstami
jestem pustaczkiem nie nielubiącym filharmonii
Wreszcie to zrozumialas;)
nie rozumiesz co to ironia oj pustaczek z filcharmonii heh
73 2012-12-29 14:25:56 Ostatnio edytowany przez jay jay (2012-12-29 14:26:21)
ta "filcharmonia" to też taki świadomy zgryw, nie moniś? Oj wiele musisz się jeszcze uczyć skarbie.. tylko przynajmniej nie od feministek(!)
monixa752 i jay jay, bardzo proszę przenieść prywatne rozmowy na drogę mailową, a tutaj zakończyć offtop.
Każdą kobiete przecież pociąga coś innego nie możesz sie sugerować jakimiś odpowiedziami. Jedną pociągają dołeczki w policzkach a innych na plecach
mnie osobiście to brzuchy..
A mnie najbardziej pociąga widok penisa. Nie rozumiem koleżanki autora wątku. Świadomość tego, że zaraz po ściągnięciu spodni i bielizny zobaczę to cudeńko rozgrzewa mnie maksymalnie. Penis jest jaki jest, co nie zmienia faktu, że okropnie mnie jego widok podnieca
Ja tez lubie widok penisa, ale jak jest przyczepiony do faceta, którego chcę. Nie chciałabym oglądac penisów facetów, którzy mnie mijają na ulicy (tzn. zdecydowanej większości tych facetów, hmmmm).
A oprócz tego ładne zadbane ciało, szczupłe, lekko zarysowane mięśnie, ale nie z 6-ciopakiem (ci mnie śmieszą), ładne dłonie, zęby, oczy, włosy i takie tam, może miec trochę włosów na rekach, nogach dłoniach czy klacie, ale uwaga, lubie jak facet goli/przystrzyga okolice genitaliów.
Inteligentni ludzie z wdziękiem.
Hehe, jak dobrze widzę, to napisała "dziary"
ale kto wie, na pewno są kobiety, które kręci taki styl podarta koszulka czy spodnie, taki facet chcący się wyróżniać
Mnie samej tatuaże, czyli dziary się nie podobają i cieszę się, że mój facet nie maLubię takie naturalne ciało, bez takich ozdób, choć wiadomo dla niektórych to artyzm i rozumiem
Napewno są takie osoby na których robi to wrażenie. Mnie osobiście to nie kręci ale i nie przeszkadza (oczywiście jeśli nie przedstawia wizerunku jego byłej haha, ani żeńskiego imienia) . Moim zdaniem jeśli facet już sie na coś takiego zdecydował to już jego sprawa.
80 2013-01-04 14:16:40 Ostatnio edytowany przez Olinka (2013-01-04 21:38:13)
truskaweczka19 napisał/a:Hehe, jak dobrze widzę, to napisała "dziary"
ale kto wie, na pewno są kobiety, które kręci taki styl podarta koszulka czy spodnie, taki facet chcący się wyróżniać
Mnie samej tatuaże, czyli dziary się nie podobają i cieszę się, że mój facet nie maLubię takie naturalne ciało, bez takich ozdób, choć wiadomo dla niektórych to artyzm i rozumiem
Napewno są takie osoby na których robi to wrażenie. Mnie osobiście to nie kręci ale i nie przeszkadza (oczywiście jeśli nie przedstawia wizerunku jego byłej haha, ani żeńskiego imienia) . Moim zdaniem jeśli facet już sie na coś takiego zdecydował to już jego sprawa.
A jeśli lubicie takie tematy i inne zapraszam na spam
Bullitt napisał/a:Co podnieca kobiety?
?, $, ? x +?
Podpisuje sie pod tym Glock. Ten szelest banknotów "moczy" majtki większości naszych Pań
Bez obrazy...
Na ten szelest owszem niektóre panie "lecą", ale raczej z wyrachowania i chęci zapewnienia sobie wygodnego i łatwego życia, ale podniecenie seksualne o którym mowa ów szelest raczej nie wywołuje, chociaż wywołać może niezłe udawanie tego podniecenia. Mam nadzieję, że zrozumiale się wyraziłam , bo strasznie wielokrotnie złożone zdanie mi wyszło
.
Zdarzyło mi sie kiedys że na początku znajomości z moja ex właśnie samym spojrzeniem, głosem a właściwie co ważne gra słówek i flirtem sprawiłem że dziewczyna zostawiła sporej wielkości mokrą plamę na siedzeniu fotela w kawiarni w której siedzieliśmy
![]()
Przyznam że było to jedno z bardziej odjazdowych doznań w moim życiu w tym kontekście
A może po prostu popuściła , zdarza się, zwłaszcza kobietom.
Mnie podnieca widok, mojego męża nago, zapach na jego szyi, i jego brzuch, chociaż jest za chudy i umięśniony
Zresztą wszystko w nim.
Ogólnie jednak nie patrze na tyłek, nie lubię mięśni, ani łysienia.
chociaż jest za chudy i umięśniony.
Być za chudym i umięśnionym zarazem - taka kombinacja mogła zostać wymyślona tylko przez kobietę ...zakochaną.
Dla mnie podniecający jest przede wszystkim zapach, musi być męski.
I oczywiście delikatność faceta (w łóżku )
A no chudym i umięśnionym nazwałabym wielu atletów i aktorów, którzy mają mięśnie. Nie wyglądają jak Pudzianowski, ale są umięśnieni.
Mnie bardzo kręci klata mojego faceta, penis i pośladki.. No i ogólnie budowa ciala, silne ramiona... ahhh.
Nie zgadzam sie z tym, ze cialo mężczyzny nie jest podniecające
Moje dziewczę uwielbia pieszczenie sutków. Środkowym palcem przyciskam troszkę jeden a kciukiem drugi i wykonuję ruchy oscylujące lub wibrujące. Czasami mam wrażenie, że dojdzie. Lubi też gryzienie i ssanie ucha i całowanie oraz lizanie po szyi. Ciało kobiety jest jak nieznana kraina - warto ją odkrywać
Kizia75 - a kochałaś się kiedyś na łóżku na którym leżało "rozsypane" (chociażby) kilkadziesiąt tyś. (dowolna waluta )???
Rajcujące doznanie
Wracając do pytania o ta "mokrą plamę" - zapewniam Cię że moja koleżanka wtedy nie popuściła (sam to potem sprawdzałem)
Sugerujesz że kobiety najbardziej podnieca "kawał mięcha" ???
Sugerujesz że kobiety najbardziej podnieca "kawał mięcha" ???
To atawizm, który kobiety wypierają ze swojej podświadomości ...ale to i tak nie możliwe
Czyli ten który przynosi największy kawał mięcha do domu wygrywa tak ?
niski głos,stuprocentowa męskość(zero jakiś gejowskich czy babskich odruchów),inteligencja,pewność siebie,zaradność, a nie jakieś klaty jak większość z Was.
95 2013-02-13 05:39:38 Ostatnio edytowany przez Vian (2013-02-13 05:45:04)
A te gejowe czy babskie odruchy to właściwie jakie..?
Dla mnie najważniejszy jest fajny głos najlepiej baryton (ale u kobiet też wolę niższy niż wyższy głos). Na drugim miejscu jest broda - mam słabość do brodaczy. Byle porządna (w sensie gęsta a nie długa do pasa), a nie - 5 kępek na krzyż. Nie każdy facet może sobie wyhodować brodę i to też ok. Tyle z zewnętrza. Z "wewnętrza" faktycznie - inteligencja, zaradność, pewność siebie i - bardzo ważne - poczucie humoru i dystans do siebie. Bez tego nie ma szans.
Kizia75 - a kochałaś się kiedyś na łóżku na którym leżało "rozsypane" (chociażby) kilkadziesiąt tyś. (dowolna waluta
)???
Rajcujące doznanie
Może skoczę do banku i wymienię złotówkę czy dwie na jakąś afrykańską walutę (jak dowolna, wyjdzie pewnie nawet kilkadziesiąt milionów); skoro to taka rewela, ale podejrzewam, że bardziej będzie mnie wpieniał przylepiający się do tyłka i każdej części ciała papier.
Nie wiem, o co cały szał.
kreci mnie nagosc faceta pod warunkiem ze jest on dla mnie atrakcyjny ,penis nie odgrywa tu znaczenia on sie nie liczy ,patrze na klate ,plecy ,brzuch , rece i twarz na 1 miejscu
hmm, jeśli chodzi o fizyczność to strasznie pociągają mnie pieprzyki, szczególnie na szyi i klatce piersiowej.
jeśli facet ma piękne głębokie oczy, uśmiech i ładnie zarysowany kształt ust no i jest szatynem, to jestem w stanie czcić go do końca świata a tak na poważnie, to... wariuje i kisiel w majtkach
Ktoś wspominał o głosie, tak to też niesamowicie działa na zmysły, uwielbiam zmysłowe męskie głosy, nie za grube ale też nie za cienkie.