Czy istnieją duchy? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » Czy istnieją duchy?

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 261 ]

131

Odp: Czy istnieją duchy?
Summerka napisał/a:
adamajkis napisał/a:
Summerka napisał/a:

Nie jestem znawcą w tym zakresie. Paraliż można mieć bez żadnych strachów chyba?

Ten praliż masz w każda noc gdy spisz, gdyby go nie było wszyscy podczas snu biegalibyśmy po ulicach jak zombi. smile Jestemy w stanie działania podświadomości, nie możemy poruszać ciałem, bo ono sobie spi i mózg jest przerażony. Wydaje mu się, że nie możemy się ruszyć, bo ktoś nas dusi albo obejmuje i koszmar masz gotowy. smile

Każdej nocy paraliż senny, ale nie każdej -  strachy i zmory. Nigdy jeszcze mi się nie wydawało, żeby ktoś mnie dusił.
Nikt nie chce koszmarów. Pytanie, jak im zapobiec?

Nie każdej strach i zmory, bowiem tylko wtedy, gdy masz tzw. świadomy sen. Gdy śpisz głęboko to paraliżu nie 'czujesz", nie odbierasz go świadomie, te "duchy", "strachy", głosy dotyczą świadomego paraliżu sennego.
Należy go jednak odróżnić od koszmaru sennego...

Paraliż senny to stan sparaliżowania mięśni trwający całą fazę snów (REM). Może pojawić się również podczas zasypiania i zbyt gwałtownego wybudzenia się z marzenia sennego. Paraliżuje ciało, masz uczucie duszności, możesz mieć halucynacje wzrokowe i słuchowe...To, co tam mózg sobie wymyśli i nie ma to nic wspólnego ze zjawiskami paranormalnymi.

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Czy istnieją duchy?

Sprawę paraliżu sennego mamy wyjaśnioną.

133

Odp: Czy istnieją duchy?

napiszę tak: duchy istnieją , sama się o tym przekonałam a teraz żyję nie w strachu ale w obawie o to, co mnie jeszcze w życiu może spotkać. W domu mam babcie która zmarła 4 lata temu , nie jest źle ale i nie jest dobrze, widzę je w jednym miejscu gdy jadę pewną drogą ( to nie jest miłe) , może to jakieś znaki nie mam pojęcia , ale myślę że jakoś z tego wybrne

134

Odp: Czy istnieją duchy?

Mi ciezko jest powiedziec czy wierze w duchy. Niedawno mialam jedna dziwna sytuacje. Pod koniec ostatnich wakacji zmarla moja prababcia ze starosci. Jak bylam dzieckiem to pamietam, ze czesto grala w karty. Uwielbiala grac przy stole w szerokim gronie popijajac alkohol. Dzieki niej zaczelam interesowac sie zasadami i rowniez gralam w dziecinstwie. Teraz, gdy podroslam karty odeszly na dlugo w zapomnienie. Pewnego razu, po Nowym Roku rodzice zaproponowali abysmy zagrali. W koncu kilka ladnych w ten sposob nie bawilismy sie. No to mama przyszykowala tak, zeby to wygladalo elegancko. Drineczki, swieczki na stole, przygotowane przystawki na blacie. W pewnym momencie nakladala na talerz surowke lyzka. Gdy siadla do stolu uznalismy ze mozemy zaczynac. I akurat w tym czasie spadla ta wspomniana lyzka na podloge. A ona nie miala prawa spasc, bo byla dobrze wsadzona. Slowa ktore wypowiedzieli rodzice "Oo babcia Janka przyszla z nami pograc. Twoje zdrowie! " i wypili za nia kieliszka.

135

Odp: Czy istnieją duchy?

Po śmierci ojca mojego partnera miałam taka sytuacje.
Dwa dni po pogrzebie spimy sobie w łózku jest srodek nocy. Mamy psa. 9(teraz juz dwa) A ze znam swojego psa bo mam go juz 2 , 3 lata moge cos o nim powiedziec. Wiec srodek nocy, cisza w pokoju a moj pies zaczyna warczec na kąt pokoju. Budze sie. Moj pies warczy tylko na sasiadow schodzacych po schodach, taki ma jakis upierdziel smile  Szturcham psa noga i mowie "nie szcekaj" czesto do niego gadam i moj pies pewne frazy rozumie. Nic on dalej szczeka. W pol przytomna otwieram oczy, nasluchuje wszedzie cisza, nic nie stuka nic nie puka, mowie do piesa na co ty szczekasz, ba! on warczal, skulony przy moich stopach, a kiedy warczy na kroki stawiane na klatce schodowej to szczeka podbiega do drzwi a tu widac bylo ze pies sie czegos boi. Spogladam w koncu w miejsce w ktore skierowany i skulony jest moj pies a tam ciemnosc doslownie nic nie widac, a zazwyczaj w pokoju pada jakis blask od ulicy widac zarys mebli, łózka a teraz ciemnosc jakbym oslepła. Pierwsza mysl, schowalam sie pod kołdre, próbujac dalej uspokoic psa, e tam, warczy, budze mojego partnera "twój tata tu jest obudz sie" a on nic ale to on jak usnie to go perkusja nad uchem nie obudzi do rana.  Zatkalam uszy by nie slyszec warczenia piesa i ze strachu powiedzialam dwa razy na glos, tato lubie cie ale idz stac bo ja sie panicznie boje. Pies przestal warczec a ja schowana pod kołdra za chwile usnełam . Nim usnelam caly czas jescze bylam przerazona i myslałam o tym ze na pewno ktos tu w pokoju był.

136

Odp: Czy istnieją duchy?

Jak czytam wasze niektore historie to stwierdzam, ze umarlabym na zawal. Problem w tym, ze jestem osoba wierzaca i nie wierze w duchy, bo dusza po smierci nie blaka sie po ziemi. Uwazam, ze to sa demony.

137

Odp: Czy istnieją duchy?

Tak.. duchy istnieją. W głowach niektórych osób.

138 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2015-02-11 10:03:17)

Odp: Czy istnieją duchy?

myślę że istnieją, człowiek ma dusze...
powiem tak są osoby które czują obecność osób które dopiero umarły czy popełniły samobójstwo, chyba nie da się tego inaczej wytłumaczyć

139

Odp: Czy istnieją duchy?

Sama nie wiem jak jest w rzeczywistości. Jednak gdy jestem świadkiem jakichś nietypowych zdarzeń zawsze próbuję sobie je racjonalnie wytłumaczyć.

140 Ostatnio edytowany przez eleni216@wp.pl (2015-02-21 02:51:41)

Odp: Czy istnieją duchy?

Sceptycznie jestem do tego typu rzeczy nastawiona. Mama opowiadałami kiedyś historię - byłam mała i bardzo mnie wystraszyła. Podobno jak była nastolatką nocowała u kuzynki , zasypiały jednym łóżku,  mama nagle zaczęła się źle czuć bolało ją serce czuła jakby coś ją ciągnęło(niby duchy)i jakby umierała. Tak się bała że modliła się aby kuzynka się przebudziła i zapaliła lampkę bo ona nie mogła się ruszyć.tak też się stało kuzynka właczyła i krzyknęła - widziałaś to?  Mama czuła że coś ją ciągnie do siebie a jej kuzynka że coś odchodzi. Obie niby jeszcze nie spały. Chociaż ja myślę że to straszny sen...nigdy więcej o to nie pytałam i nie zamierzam obawiam się że potwierdzi wtedy dopiero będę się bać.

141

Odp: Czy istnieją duchy?

Wierze ze sa dobre duchy lub anioly ktore nad na i czuwaja .Wierze w mozliwosc kontaktu telepatycznego .Sama przezylam dwa takie kontakty .Pierwszy wiele lat temu gdy moj maz wyjechal sluzbowo za granice a ja zostalam w domu z malym dzieckiem .Nie bylo komorek ,ktore pozwalaly a swobodny kontakt .W pewnym momencie poczulam ze cos zlego sie z nim dzieje ,trwalo to kilka krotkich minut ale byl to potworny  .paralizujacy mnie strach.W pewnym momencie wszystko wrocilo do normy .Zapisalam dzien i godzine tego wydarzenia .Kiedy maz wrocil okazalo si ze w tym momencie topil sie. Po raz drugi dotknel mnie tzw przeczucie kiedy tesc byl bardzo chory i lezal w szpitalu .Maz wybieral sie nastepnego dnia na wazne biznesowe spotakanie a ja powiedzialam mu aby zalatwil  zastepstwo na to spitkanie bo rano bedzie musial jechac do szpitala .Tesc zmarl wlasnie w ten poranek. Jesli zas chodzi o kontakt z duchem to przezylam takie spotkanie .Wyobrazcie sobie przyjecie na dzialce .Pelno drzew ,drewniany domek ,wielkie ognisko i towarzystwo pod wplywem .Jestem osoba drobnej postury,spokojna i to ja musialam ogarnac ten problem.Krotko mowiac rozgonilam towarzystwo do domu ,dopilnowalm aby dokladnie zgaslo ognisko .Zrobila sie juz pozna noc .Polozylam sie do lozka i zasnelam .Nagle obudzilam sie czujac ze ktos jest obok mnie .W fotelu blisko lozka siedziala postac o nieostrych konturach,ale wiedzialam ze jest to moj tesc .Przyszedl aby mi podziekowac ze bylam czujna i nie dopuscilam do nieszczescia To byl jego dom o ktory bardzo dbal gdy byl jeszcze posrod nas.To byl tylko krotki moment  ale nie spalam i nie balam sie.Do tej pory moja intuicja dziala nieomylnie jesli chodzi o moich najblizszych.

142

Odp: Czy istnieją duchy?

Zdarzyło się to tuż po śmierci mojego taty. Miałam 19 lat, tata zmarł nagle na zawał serca. Był moim największym przyjacielem, najważniejszym człowiekiem w moim życiu. Więc jego śmierć była dla mnie, co oczywiste, szokiem. I ja, i moja mama, musiałyśmy sobie z tym poradzić, co tak naprawdę zabrało nam kilka lat.

W każdym razie ja wtedy pamiętam, jak drugiego czy trzeciego dnia po jego śmierci chciałam wyjść ze swojego pokoju i w drzwiach zobaczyłam potworną, starą, przerażającą kobietę. Przez ułame sekundy. Widziałam, jak stoi i drwi ze mnie. Wyglądała jak śmierć.
Przysięgam, to była najpotworniejsza rzecz, jaką widziałam w życiu.
Chociaż wtedy pamiętam, że miałam głębokie  przekonanie, że to wytwór mojej wyobraźni, że jest ze mną po śmierci taty tak źle, że zaczynam mieć przywidzenia.  Po tym incydencie przestraszyłam się, że oszaleję i po raz pierwszy wyszłam z domu, zaczęłam znowu żyć.

143

Odp: Czy istnieją duchy?
eleni216@wp.pl napisał/a:

Sceptycznie jestem do tego typu rzeczy nastawiona. Mama opowiadałami kiedyś historię - byłam mała i bardzo mnie wystraszyła. Podobno jak była nastolatką nocowała u kuzynki , zasypiały jednym łóżku,  mama nagle zaczęła się źle czuć bolało ją serce czuła jakby coś ją ciągnęło(niby duchy)i jakby umierała. Tak się bała że modliła się aby kuzynka się przebudziła i zapaliła lampkę bo ona nie mogła się ruszyć.tak też się stało kuzynka właczyła i krzyknęła - widziałaś to?  Mama czuła że coś ją ciągnie do siebie a jej kuzynka że coś odchodzi. Obie niby jeszcze nie spały. Chociaż ja myślę że to straszny sen...nigdy więcej o to nie pytałam i nie zamierzam obawiam się że potwierdzi wtedy dopiero będę się bać.

Miałam to. Miałam to kilka razy w życiu. ja znam to uczucie, czytałam o tym potem dużo w anglojęzycznych czasopismach naukowych. Tak, to jest zjawisko senne. Zdarza się podobno często, gdy ktoś zasypia nad ranem (ok. 4:00, 5:00).

Miałam to.

Kiedyś w wakacje zaczęłam spać w innym pokoju w swoim domu, nie na łóżku, tylko na kanapie. Więc tam było niewygodnie, musiałam być ciągle skulona, żeby się zmieścić - może to spowodowało jakieś chwilowe niedotlenienie w czasie snu, nie wiem.

Ale rzeczywiście, zdarzyło mi się obudzić się - i czuć, że nie jestem w stanie poruszyć swoim ciałem, jakbym była w nim uwięziona. Jakby wręcz moja dusza (czy też świadomość) oddzieliła się od znieruchomiałego, sztywnego ciała i chciała uciec, wydostać się na zewnątrz.

Innym razem śniłomi się to samo, ale dodatkowo miałam pełne przekonanie, że ktoś się nade mną pochyla i ze mnie szydzi, jakiś potwór, diabeł, coś strasznego. A mieszkałam wtedy zupełnie sama.

Także pamiętam to uczucie, jest koszmarne. Miałam to ze 2-3 razy w życiu, właśnie w czasie jednych wakacji, tuż po tym, jak zostawił mnie chłopak i przechodziłam parę tygodni depresji.

144

Odp: Czy istnieją duchy?

Ja miałam kilka miesiecy jak zmarł mój dziadek podobno każdego odwiedzał jego duch z babcia podobno rozmawiał przez całom noc, a do mojej mamy i brata przyszedł kiedy mama bratu pomagała odrabiac lekcje. Zobaczyli Go, przezroczysta postac, przestraszyli sie i wiencej razy jużgo nie zobaczyli

Nigdy nie widziałam ducha lecz kilka lat temu słyszałam ja ktoś chodził po moim pokoju tylko w nocy, jak tylko ruszyłam sie lub odezwałam d razu ucichły. Raz nawet podszedł do mojego łózka znowu słyszałam tylko kroki. Jak zostałam  sama w domu kilka min prze przyjazdem domownika słyszałam jak by ktoś otwierał brame lub garaż lecz niekogo nie było w pobliżu, wiatru nie było a bramy i garaż były nadal zamknite po kilku minutach domownicy przyjechali i był taki sam dzwiek jak poprzedni. Kiedyś obudziło mnie jak by jakieś pudło zleciało z dużej wysokości, wstałam sprawdziłam wszystko było na miejscu równiesz wszyscy spali wtedy powiedziałam zeby mnie nie straszy, jak chce to może w jakiś sposób swoja obecnośc wykazac ale nie straszac nawet mocnymi udezeniami i tak si stało, teraz rzadko słysze jakies pukniecie. Już dawno nie słyszałam może i wyda si wam to dziwne ale si tak przyzwyczaiłam do niego że kedyś troche było mi tego brak.

Nie wiem kto to byc może moja ciocia, babcia, dziadek albo osoba mieszkająca w domu którego zbombardownego i zamieszkał w naszym domu póżniej wybudowanym nie daleko.

145

Odp: Czy istnieją duchy?

Tak się składa, że miałam bardzo dużo doświadczeń tego typu. Już jak byłam mała, zdzrało mi się widzieć uciekające przede mną cienie. Potem wydarzyło się jeszcze wiele tego typu sytuacji, po śmierci mojego ojca i po śmierci przyjaciela.

146

Odp: Czy istnieją duchy?
Nuś napisał/a:

Ja miałam kilka miesiecy jak zmarł mój dziadek podobno każdego odwiedzał jego duch z babcia podobno rozmawiał przez całom noc, a do mojej mamy i brata przyszedł kiedy mama bratu pomagała odrabiac lekcje. Zobaczyli Go, przezroczysta postac, przestraszyli sie i wiencej razy jużgo nie zobaczyli

Nigdy nie widziałam ducha lecz kilka lat temu słyszałam ja ktoś chodził po moim pokoju tylko w nocy, jak tylko ruszyłam sie lub odezwałam d razu ucichły. Raz nawet podszedł do mojego łózka znowu słyszałam tylko kroki. Jak zostałam  sama w domu kilka min prze przyjazdem domownika słyszałam jak by ktoś otwierał brame lub garaż lecz niekogo nie było w pobliżu, wiatru nie było a bramy i garaż były nadal zamknite po kilku minutach domownicy przyjechali i był taki sam dzwiek jak poprzedni. Kiedyś obudziło mnie jak by jakieś pudło zleciało z dużej wysokości, wstałam sprawdziłam wszystko było na miejscu równiesz wszyscy spali wtedy powiedziałam zeby mnie nie straszy, jak chce to może w jakiś sposób swoja obecnośc wykazac ale nie straszac nawet mocnymi udezeniami i tak si stało, teraz rzadko słysze jakies pukniecie. Już dawno nie słyszałam może i wyda si wam to dziwne ale si tak przyzwyczaiłam do niego że kedyś troche było mi tego brak.

Nie wiem kto to byc może moja ciocia, babcia, dziadek albo osoba mieszkająca w domu którego zbombardownego i zamieszkał w naszym domu póżniej wybudowanym nie daleko.

Tak, dokładnie, właśnie tego typu doświadczenie miałam po śmierci przyjaciela!! Byłam pewna, że właśnie idzie po schodach, otwierz dzrzwi kluczem, a jego roczna coreczka obudziła się i wolała Tato, tato- więc nie tylko ja to czułam...

147

Odp: Czy istnieją duchy?

To, co tu opisujesz, to najprawdopodobniej duch z mitologii słowiańskiej, czyli tak zwany dusiołek. Może on być bardzo niebezpieczny, siada najczęściej na klatce ppiersiowej, powoduje dyskomfort, a nawet smierć!! Nie wiem, jak można się zabezpieczyć.

148

Odp: Czy istnieją duchy?

Nie wiem kto to byc może moja ciocia, babcia, dziadek albo osoba mieszkająca w domu którego zbombardownego i zamieszkał w naszym domu póżniej wybudowanym nie daleko.


Jeśli chodzi o tak zwanych poprzednich mieszkańcow,duchy zmarłych lokatorów, to przede mną w mieszkaniu mieszkała Boguśka, podobno fajna kobieta, ale jestem pewna, że bywa tu nadal- często robi mi kawały, jak coś jest nie tak, mówię, że to ona.

149

Odp: Czy istnieją duchy?
Nuś napisał/a:

Nigdy nie widziałam ducha lecz kilka lat temu słyszałam ja ktoś chodził po moim pokoju tylko w nocy, jak tylko ruszyłam sie lub odezwałam d razu ucichły. Raz nawet podszedł do mojego łózka znowu słyszałam tylko kroki.

To pewnie był pająk z drewnianą protezą nogi. wink

W takich przypadkach, warto sprawdzić czy w miejscu w którym stoi dom, promieniowanie elektromagnetyczne jest wysokie. Jeśli tak jest to mózg narażony na długotrwałe promieniowanie może płatać figle.

150

Odp: Czy istnieją duchy?

Codziennie mijamy duchy a są nimi otaczający nas ludzie a bynajmniej większość smile
Jeśli wierzysz w duchy to jest szansa że jakiegoś zobaczysz w końcu, mózg może nam zafundować dowolne projekcje limitem jest tylko nasza wyobraźnia smile

151

Odp: Czy istnieją duchy?

No cóż są na tym świecie niezbadane rzeczy.Nie znaczy, że jeśli czegoś nie da się zmierzyć i zważyć, to nie istnieje.

152

Odp: Czy istnieją duchy?

153

Odp: Czy istnieją duchy?

Hmm miałem taką historię iż po prostu w środku nocy usłyszałem jak by ktoś mył naczynia w kuchni i sobie coś pod nosem nucił, to było około 3 w nocy (tzw. godzina Diabła), drzwi z pokoju w którym spałem do kuchni były lekko uchylone więc zauważyłem że ktoś tam jest, po czym się wystraszyłem ale powiedziałem sobie "...i chociażbym chodził ciemną doliną zła się nie ulęknę..." (Szczerze to sobie powiedziałem po czym się przeżegnałem) następnie wstałem z łóżka, ubrałem się na szybko i poszedłem do kuchni, widziałem starszą kobietę, bladą z białymi oczami, hmm poczułem się niepewnie ale komfortowo, odezwałem się do tej osoby, ona usiadła na krześle, patrzyła na mnie i po chwili zdałem sobie sprawę, że wygląda jak moja zmarła ciotka sprzed 16 lat (Widziałem ją tylko na filmach i na zdjęciach). Zacząłem z nią rozmawiać i w ogóle pytałem jak jej tam jest i w ogóle, chciałem zapytać jak jest po śmierci ale coś nie pozwalało mi o to pytać, na ciele miałem ciarki, rozmawiałem z nią około 25 minut, na końcu powiedziała że musi już iść i że w razie potrzeby zawsze pomoże mi i mojej rodzinie, po tym nie mogłem zasnąć w ogóle do samego rana i kolejne parę nocek ciężko mi było spać, ale nie bałem się, czułem jakieś ciepło i tak jak by czułem się całkowicie bezpiecznie.

Co o tym myślę? Całkowicie wierzę w duchy, wierzę w Boga (nie jestem maniakiem ni nic takiego, po prostu wierzę jak każdy) i sądzę, że Duchy istnieją, czasem czuję czyjąś obecność (najczęściej jak jestem sam w domu), przechodzą mnie ciarki i czuje jak by coś mnie dotykało w poszczególne części ciała (od czasu do czasu).

154

Odp: Czy istnieją duchy?

Szeralen gratuluję zimnej krwi.

155

Odp: Czy istnieją duchy?

Nie ma czego gratulować smile trzeba wiedzieć, że strach nie może z nami wygrać smile

156

Odp: Czy istnieją duchy?

To aż nieprawdopodobne, nie wiem czy w takiej chwili w ogóle myśli się o strachu, ja jednak bym myślała i wiem że raczej bym zwiała z krzykiem big_smile

157 Ostatnio edytowany przez szeralen (2015-05-29 12:22:43)

Odp: Czy istnieją duchy?

Trzeba po prostu dobrze panować nad sobą a ja jako facet i jako żołnierz nie mogę się bać życia ani śmierci i staram się pokonywać lęki, przezwyciężać strach gdziekolwiek i w jakiejkolwiek postaci on jest smile radzę tak każdemu robić.

@Edit. Przypomnienie sobie historii z dzieciństwa.

Hmm przypomniałem sobie jeszcze jedną historyjkę z dzieciństwa (miałem 11 lat). Pewnej nocy około 1 wstałem z łóżka a raczej się przebudziłem i stanąłem na nogi bo mnie zaczęły boleć plecy i chciałem się rozprostować, świeciła się lampka więc w pokoju było dość jasno, usłyszałem szmer, poszedłem zobaczyć czy rodzice śpią no i jak się okazało, rodzice, brat (ze mną w pokoju urzędujący wtedy) spał na swoim łóżku obok, więc położyłem się i leżałem. w dzwiach do sąsiedniego pokoju nagle zrobiło się bardzo ciemno po prostu nawet światło lampki tam nie dochodziło. W tamtym momencie usłyszałem jak ktoś by gniótł folie/plandekę i to taką na prawdę dużą plandekę jak by np 10x10m, słychać było jak by ktoś chciał ją nieść po prostu tylko mu spadała i próbował ją podnosić, od tej pory często słychać jakieś szmery, czy widać coś kątem oka ale niczego nie udało mi się zobaczyć w tamtym miejscu. Dopiero po długim czasie jak pisałem wydarzyła się sytuacja która jest opisana wyżej.

Ta w wieku 11 lat, tamta w wieku 19.

158

Odp: Czy istnieją duchy?

A to było w tym samym domu?

159

Odp: Czy istnieją duchy?

Niestety nie

zbytdelikatna napisał/a:

A to było w tym samym domu?

160

Odp: Czy istnieją duchy?

a co uważacie na natemat proroczych snow? bo mi sie pare razy jak bylam mlodsza zdarzało miec i moja siostra tez teraz ma. z tym ze jej sie snia zwykle negatywne wydarzenia, a te moje sny byly takie raczej naeutralne

161

Odp: Czy istnieją duchy?

Weźmiecie mnie zapewne za obłąkanego lub osobę która naprawdę jest nie halo...ale duchy istnieją.
Nie widziałem ducha...bo to chyba niemożliwe, ale czułem obecność bliskiej mi osoby w mieszkaniu w zamkniętym pomieszczeniu gdzie nie było otwartych okien.
2 lata temu po powrocie z pracy zacząłem czytać książkę...nie było prądu w całej kamienicy i przy świeczce (wiem że to szkodzi na wzrok) czytałem książkę. W pewnym momencie świeczka zgasła...zapaliłem ją ponownie a ona nagle znowu zgasła, przy kolejnej próbie świeczka zanim zgasła - ów jej płomień nieco się przechylił jakby ktoś lub coś ją zgasiło.
Pewnie się teraz śmiejecie, ale to było realne i naprawdę byłem w szoku...po pewnym czasie zaczęły się ruszać firanki w kuchni choć jak napisałem wcześniej okna były pozamykane i nie było możliwości by gdzieś powietrze dostało się z zewnątrz.
Kiedy zacząłem zadawać na głos pytania to okazało się że to...była moja zmarła żona.
Poprosiłem by dała znak, że jeśli to ona to ma raz poruszyć firanką i dwa razy jeśli to ktoś inny...tak nasza rozmowa na kilkanaście pytań się odbywała - tak jedno poruszenie firanki i dwa poruszenia firanki na nie.
Wiem brzmi jak powieść SF, ale po tym doświadczeniu naprawdę można odczuć, że nasi bliscy są niedaleko i dbają o Nas.

162

Odp: Czy istnieją duchy?
Kuchcik napisał/a:

Weźmiecie mnie zapewne za obłąkanego lub osobę która naprawdę jest nie halo...ale duchy istnieją.
Nie widziałem ducha...bo to chyba niemożliwe, ale czułem obecność bliskiej mi osoby w mieszkaniu w zamkniętym pomieszczeniu gdzie nie było otwartych okien.
2 lata temu po powrocie z pracy zacząłem czytać książkę...nie było prądu w całej kamienicy i przy świeczce (wiem że to szkodzi na wzrok) czytałem książkę. W pewnym momencie świeczka zgasła...zapaliłem ją ponownie a ona nagle znowu zgasła, przy kolejnej próbie świeczka zanim zgasła - ów jej płomień nieco się przechylił jakby ktoś lub coś ją zgasiło.
Pewnie się teraz śmiejecie, ale to było realne i naprawdę byłem w szoku...po pewnym czasie zaczęły się ruszać firanki w kuchni choć jak napisałem wcześniej okna były pozamykane i nie było możliwości by gdzieś powietrze dostało się z zewnątrz.
Kiedy zacząłem zadawać na głos pytania to okazało się że to...była moja zmarła żona.
Poprosiłem by dała znak, że jeśli to ona to ma raz poruszyć firanką i dwa razy jeśli to ktoś inny...tak nasza rozmowa na kilkanaście pytań się odbywała - tak jedno poruszenie firanki i dwa poruszenia firanki na nie.
Wiem brzmi jak powieść SF, ale po tym doświadczeniu naprawdę można odczuć, że nasi bliscy są niedaleko i dbają o Nas.

Nie zamierzam się naśmiewać, Kuchcik, choć w duchy nie wierzę.
Mnie do tej pory śni się moja zmarła żona. Nie tak często, jak w ciągu kilku lat po śmierci, ale wciąż to się dzieje. To.są takie realistyczne sny, że po przebudzeniu w takiej sytuacji trudno mi się uspokoić. I zawsze jest taka młoda i piękna, jak tuż przed śmiercią.

163

Odp: Czy istnieją duchy?

Według mnie nieistnieja, ale nie jestem pewien.

164 Ostatnio edytowany przez Lara200 (2015-06-20 17:18:09)

Odp: Czy istnieją duchy?

Jeśli o mnie chodzi wierzę w duchy jednak nigdy nie miałam okazji ich zobaczyć. Gdy miałam 14 lat zmarł mój dziadek dosyć to przeżyłam, Przez jakiś czas bałam się spać w mieszkaniu u babci, jednak nic się dziwnego nie wydarzyło, raz tylko gdy u niej nocowałam babcia usłyszała w środku nocy dzwonek do drzwi, zajrzała przez wizjer jednak nikogo nie było, ja tego dzwonka wogle nie słyszałam choć wtedy nie spałam. Również moja mama w dzień śmierci dziadka poczuła charakterystyczny zapach szpitalny a byliśmy wtedy w domu. Teraz już wogle przestałam się takimi rzeczami przejmować, choć w domu używanym, zwłaszcza po nieboszczyku bym w życiu nie zamieszkała.

165 Ostatnio edytowany przez Oen_242 (2015-06-21 02:11:38)

Odp: Czy istnieją duchy?

Duchów, podobnie jak jednorożców, koboldów, elfów i krasnoludków nie ma.

Case closed :].

Lara200 napisał/a:

choć w domu używanym, zwłaszcza po nieboszczyku bym w życiu nie zamieszkała.

Co za bzdura, praktycznie w KAŻDYM mieszkaniu/domu, który nie jest nowy ktoś kiedyś umarł. Będziesz sprawdzała historię szpitalną właścicieli nieruchomości 50 lat do tyłu przed kupnem? smile

166 Ostatnio edytowany przez Thea28 (2016-11-23 17:16:19)

Odp: Czy istnieją duchy?

Witajcie, wpadłam na to forum troche przypadkiem a trochę i nie. Pewnie jest wiele osób, które po stracie bliskiej osoby zaczynają szukać odpowiedzi na różne pytania..
Ja zawsze wierzyłam, że coś musi być po drugiej stronie. Wiele zasłyszanych opowieści w rodzinie mroziło krew....

167

Odp: Czy istnieją duchy?
mery90 napisał/a:

ja jakos nigdy specjalnie nie wierzylam w duchy. do momentu az zmarl mi dziadzius... w sumie juz nie wiem czy to byl sen, czy faktycznie do mnie przyszedl, ale w kazdym razie poprosil mnie, zebym sie trzymala, zebym nie plakala, i zebym wszystkim z rodziny przekazala, ze jemu tam gdzie teraz jest jest dobrze, ze nie cierpi i wszystkich nas pilnuje. znowu innym razem obudzilam sie w nocy, mimo ze swiatlo bylo zgaszone i rolety zasloniete, widzialam jeden jasny punkt a w nim postac, po chwili zobaczylam ze to moj dziadzio,  usmiechajacy sie do mnie.
mialam tez dwa sny z dziadkiem, ale one neistety do przyjemnych nie nalezally... raz powiedzial mi, ze to moja wina, ze on nie zyje, bo tak naprawde wpadl w spiaczke, ktora nie daje zadnych oznak zycia, i on sie przebudzil akurat jak ja bylam u niego na cmentarzu, i nie slyszalam jak mnie wola i sie udusil... znowu drugi to mi sie snilo, ze przyszlam do dziadka na dzialke, cos rozmawialismy, on mi radzil co i jak mam zrobic, i w koncu poklepal mnie po policzku i powiedzial "Niunia, naprawde nie moge sie doczekac kiedy tu do mnie dolaczysz. tu jest naprawde fajnie. no a teraz idz i zajmij sie swoim zyciem, bo chce sie napic z kolega piwa". to bylo w momencie, kiedy moj stan psychiczny byl kiepski i bylam bliska zalamania sie, poddania. jednak ten sen jakos dodal mi sil, sprawil ze walcze, ze istnieje. mi sie wydaje, ze osoby ktore bardzo kochamy gdzies tam nad nami czuwaja

Twój dziadek Cię kochał i na pewno nie chciałby Sprawiać Ci przykrości .Ten sen kiedy miał do Ciebie Żal to były Twoje nerwy ,Twój stan psychicZny.na pewno nie on.

168

Odp: Czy istnieją duchy?
Lara200 napisał/a:

Jeśli o mnie chodzi wierzę w duchy jednak nigdy nie miałam okazji ich zobaczyć. Gdy miałam 14 lat zmarł mój dziadek dosyć to przeżyłam, Przez jakiś czas bałam się spać w mieszkaniu u babci, jednak nic się dziwnego nie wydarzyło, raz tylko gdy u niej nocowałam babcia usłyszała w środku nocy dzwonek do drzwi, zajrzała przez wizjer jednak nikogo nie było, ja tego dzwonka wogle nie słyszałam choć wtedy nie spałam. Również moja mama w dzień śmierci dziadka poczuła charakterystyczny zapach szpitalny a byliśmy wtedy w domu. Teraz już wogle przestałam się takimi rzeczami przejmować, choć w domu używanym, zwłaszcza po nieboszczyku bym w życiu nie zamieszkała.

Co do zapachów to prawda akurat.Moj dziadek używał wody kolońskiej na ogół ten sam zapach .Kiedy umierał u mojej Ciotki w domu ,jednej z jego córek rozniósł się ów zapach zapach tej wody po goleniu .Trwalo to chwile po kilku minutach dostali Wieść o jego śmierci

169

Odp: Czy istnieją duchy?

Ja od dzieciństwa wierzyłam w duchy. Czasami nawet je widywałam i słyszałam. Do tej pory to się zdarza. Zresztą moi dziadkowie mieszkali w domu, w którym rzeczywiście straszyło i nie były to trzeszczące od mrozu ściany czy gwiżdżący w kominie wiatr. Parę rzeczy się tam wydarzyło. Ba, nie mogłabym tego nawet zaliczyć do tzw. "pamięci ścian", o której coraz częściej się wspomina. Bliskie osoby tez potrafiły pożegnać się z rodziną, np. pukając w chwili śmierci w okno.

170

Odp: Czy istnieją duchy?

istnieja, musicie uwierzyc mi na slowo smile

171

Odp: Czy istnieją duchy?

Coś w tym wszystkim jest smile
Ducha nie widziałam, ale miałam z mamą dziwną sytuację. Mój kuzyn zginął śmiercią tragiczną w dość młodym wieku. Jakiś czas po śmierci byłam z mamą na cmentarzu, chciałyśmy mu zapalić znicz. Co go zapaliłyśmy to gasł tak jakby go ktoś zdmuchnął. I tak ze 3-4 razy, w końcu mama mówi "Tobiasz przestań się wygłupiać" i dopiero wtedy jak zapaliłyśmy to znicz już nie zgasł. I tak było kilka razy jak byłyśmy z mamą (same lub razem) na cmentarzu, teraz to juz ustało.  Wiem, że on się wygłupiał z nami, było to w jego typie, nie budziło to jednak we mnie jakiegoś większego strachu, świadczyło o "obecności".

172

Odp: Czy istnieją duchy?

swego czasu byłam na pogrzebie kogoś bliskiego i przed bramą cmentarza jeszcze, mowię w myślach do niego - daj mi koniecznie jakiś znak. Nie minęlo 5 minut i torebka spadła mi z ramienia na ziemię, bo urwał sie pasek z jednej strony. Wzięłam i zawiązałam na supeł i przewiesiłam przez ramię, ale w myślach się zastanawiam - może przypadek... Stoję nad trumną a tu pyk, znowu torebka zsunęla mi się na ziemię, patrzę, urwał się pasek z drugiej strony big_smile

173

Odp: Czy istnieją duchy?

Co do zapachu perfum, o których pisano wcześniej, to ktoś z mojej rodziny miał taki przypadek, że gdy naprawiał tabliczkę na grobie swojej teściowej, nagle zaczął unosić się zapach jej ulubionych perfum! Może przyszła podziękować za naprawę?! To było niesamowite! Natomiast mnie przypomniało się takie zdarzenie, że gdy byłam kiedyś  po pogrzebie znajomego u jego rodziny na poczęstunku, to w mieszkaniu zrobił się nagle straszny przeciąg, choć było otwarte tylko jedno okno, a na dworze nie było wiatru! Wszyscy poczuliśmy się bardzo dziwnie, a ja to miałam gęsią skórkę! Coś musi być!

174

Odp: Czy istnieją duchy?

Jak nie widziało to nie znaczy że tego nie ma.
Ja i  zresztą jak reszta mojej rodziny wierszy. Widzieli mojego dziadka a raczej Jego ducha ja do każdego od wiedział jak twierdził jak mi opowiadali taką miał pokutę.
Jak jeszcze miałam swój pokój słyszałam jak ktoś chodził w nocy przychodzi w nocy kiedy próbowałam zasnąć wtedy długo zasypiałam. Kiedyś podszedł do mojego łóżka serce mi tak waliło mocno, po mimo to wiedziałam że mi nic nie zrobi jak był już od wielu mieś a nawet lat.

175

Odp: Czy istnieją duchy?

Ja wierzę, że coś istnieje o czym nie wiemy. Pomijając historie mojej mamy z dzieciństwa, które mogą być mniej lub bardziej prawdziwe sam doświadczyłem kilku rzeczy.

Kilka lat temu byłem świadkiem jak stojąca na stoliku pusta szklanka po prostu wybuchła. Wiem, że szklanki czasem pękają jak np. wleje się wrzątek, ale ona była pusta (kawa była wypita) a ją rozwaliło na tysiąc drobnych kawałków. Nie umiem tego wytłumaczyć.
Nie umiem też wytłumaczyć tego, że w te wakacje, gdy siedziałem sam w domu nagle, bez żadnego powodu pad od PS3 spadł na podłogę. Nie leżał na krawędzi szafki, tylko w wystarczającej odległości by nie mógł spaść. Nie mógł to być ani wiatr, ani żaden wstrząs ani nic. Po prostu spadł. Myślałem, że umrę ze strachu, bo do dziś nie potrafię tego logicznie wyjaśnić.
Najgorsza jest jednak inna rzeczy. W wakacje również byliśmy na mazurach. I tam zwróciłem uwagę na to, że co jakiś czas słychać było taki odgłos jakby ktoś piłeczkę taką gumową puszczał na ziemię i ona odbija się parę razy i zapada cisza. Nic nadzwyczajnego pomyślicie, pewnie dziecko mieszkające po sąsiedzku się bawiło piłeczką. Ale w domu to też słyszę, a mieszkanie jest tak wygłuszone, że nie słychać nawet jak sąsiedzi odkurzają, a co dopiero żeby było kulkę słychać odbijaną od podłogi...

176

Odp: Czy istnieją duchy?

Też kiedyś doznałam czegoś dziwnego. Siedzieliśmy z rodzicami w pokoju i nagle na podłogę spadł z półki ciężki zegar,  za tym zegarem stało moje zdjęcie od komuni,  na którym byłam razem z chrzestnymi, to zdjęcie przewróciło  się na zegar który  razem ze zdjęciem spadł na podłogę. To było dziwne ponieważ zdjęcie było lekkie i nie mogło przewrócić ciężkiego zegara a po zatym na półce przed zegarem było tyle miejsca, że on upadając nie wystawał poza półkę. Wszyscy byliśmy tym bardzo zdziwieni,  w jaki sposób to się stało. Dodam jeszcze, że na zdjęciu był mój chrzestny,  który już nie żył.

177

Odp: Czy istnieją duchy?

a eksperymentowal ktos z kontaktem ze zmarlymi metoda lustra? Kto czytal ksiazki R.Moody'ego, wie, o co chodzi.

178

Odp: Czy istnieją duchy?

Z wywoływaniem duchów eksperymentowała moja mama, która mając lat naście, będąc na obozie wędrownym w Bieszczadach "dla jaj" się za to zabrała. Podobno użyli pisma świętego i jakichś świec. Nie wiem do końca jak to wyglądało, ale w pewnym momencie wszyscy usłyszeli przerażający odgłos. Jakby takie wycie w rurach (ona tak wspomina po latach). Uciekli i odgłos ustał.

Odnosząc się jeszcze do tej akcji z zegarem. Moja mama w dzieciństwie mieszkała w takiej małej kamieniczce. Właściciele umarli ze starości. I wkrótce zaczęły się dziwne rzeczy. Było słychać jakby ktoś chodził po strychu, choć nikogo tam nie było. Czasami wyczuwalny był zapach benzyny. Najgorszy był jednak jeden epizod. Mama stała przy drzwiach w mieszkaniu. Nagle usłyszała odgłos wskazujący na to, że rower stojący na klatce schodowej się przewrócił. Otworzyła drzwi, zajęło jej to może 5 sekund. Rower stał. A na schodach słychać było odgłos jakby ktoś wbiegał na górę.

To musiały być mocne przeżycia, skoro po przeszło 40 latach ona to tak pamięta jakby to było wczoraj.

179

Odp: Czy istnieją duchy?

ja sie nie bawie w takie rzeczy,  nie mam odwagi smile

180

Odp: Czy istnieją duchy?

Ja wierzę w Boga i wierzę w to że Duch Święty istnieje, On jest duchem a dusze ludzkie w takich sytuacjach proszą o naszą modlitwę.

181

Odp: Czy istnieją duchy?

więc tak staram się w nie nie wierzyć ale to jest trudne i opowiem wam historyjkę o jejuuu ja się boję o tym troche mówić ale trudno uff ok ja 2 razy w te wakacje poprostu stałam i czekałam na pewną godzinę była to 21 chciałam zobaczyć przez okno czy ktoś nie śpi jeszcze (nie pytajcie) no i ja tak stałam i równo o 21 widziałam białego człowieka całego białego wytłumaczam sobie że to niemożliwe ale czy napewno ty było dość straszne boże ja byłam taka czerwona.. no nic o jejkuuuuu yikes

182

Odp: Czy istnieją duchy?

muszę jeszcze dodać że to nie jest jedyna straszna rzecz ale jakoś boję się o tym mówić może jutro o tym napisze wybaczcie 9chociarz pewnie nikogo to nie obchodzi lol) paaa

183

Odp: Czy istnieją duchy?

Dość często zdarza mi się ostatnio, że tuż przed zaśnięciem czuję, jak coś uciska moją kołdrę i jakby skrada się po moich nogach. Gdy zdarzyło się to pierwszy raz, myślałam, ze to mój kot, ale uświadomiłam sobie, że przecież wypuściłam go na dwór. Trochę się wówczas spietrałam, pomachałam nogami, odwróciłam się na bok i schowałam prawie z głową pod kołdrę. Od tamtej pory zdarzało się to już kilka razy. Bywa, że budzi mnie w nocy ten przybysz. Sądząc po sposobie powolnego wczołgiwania się na kołdrę podejrzewam, ze to duch mojego kochanego psa. Często o nim myślę i czasem czuję jego obecność blisko mnie, chociaż upłynęły 4 lata od jego odejścia. Nie boję się, ale czuje się nieswojo i nie mogę usnąć. Macham nogami, podrzucam kołdrę, ale to coś wraca...

184

Odp: Czy istnieją duchy?

Jakieś 10 lat temu po śmierci cioci nocowałyśmy z siostrą w jej domu. Podczas, gdy przygotowywałyśmy sobie śniadanie - w sporej odległości od blatu, na którym stał czajnik elektryczny - czajnik sam się włączył. Trzeba dodać, że czajnik starego typu, z pstryczkiem, który trzeba dość mocno pociągnąć do góry.

185

Odp: Czy istnieją duchy?

Fajnie się takie rzeczy czyta, tylko dlaczego takie sytuacje nie zdarzają się ateistom czy agnostykom? Dawniej stare baby po wsiach wymyślały przesądy, zmory, demony. Dzisiaj w Internecie ludzie tworzą historie nadające się do ekranizacji czy napisania dobrej książki.

Wszyscy czasem doznajemy dziwnych stanów, czasem dzieją się niewytłumaczalne dla nas rzeczy..ale całą resztę dorabiamy my sami.

186

Odp: Czy istnieją duchy?
Matt87 napisał/a:

Fajnie się takie rzeczy czyta, tylko dlaczego takie sytuacje nie zdarzają się ateistom czy agnostykom? Dawniej stare baby po wsiach wymyślały przesądy, zmory, demony. Dzisiaj w Internecie ludzie tworzą historie nadające się do ekranizacji czy napisania dobrej książki.

Wszyscy czasem doznajemy dziwnych stanów, czasem dzieją się niewytłumaczalne dla nas rzeczy..ale całą resztę dorabiamy my sami.


Masz rację! Jestem stara baba ze wsi. Ale nie wymyślam demonów, tylko wierzę w duchy, które jakoś przenikają z tamtej przestrzeni do naszej. Niektórym z "naszych" udaje się tam przedostawać. Tylko kto im uwierzy... i nie posądzi o chorobę psychiczną?

187

Odp: Czy istnieją duchy?
Matt87 napisał/a:

Fajnie się takie rzeczy czyta, tylko dlaczego takie sytuacje nie zdarzają się ateistom czy agnostykom?

Zdarzają się - wszelkie spotkania z kosmitami.
A w naszym mózgu jest ośrodek, który nawet sztucznie pobudzony wywołuje wizje. Zależnie w co tam wierzymy, to zaczynamy widzieć. Ale czy nie szkoda stracić z tak prostego tłumaczenia wielu emocjonujących historii? Świat bez nich, byłby trochę mniej fascynujący.

188 Ostatnio edytowany przez Olinka (2018-07-24 12:15:32)

Odp: Czy istnieją duchy?

Kochane panie ten ktos w kapeluszu i dlugim plaszczu istnieje naprawde

------------------

Widzialem go stanal przy moim lozku i tylko obserwowal to bylo okropne

----------------

A zeby to jeszcze bardziej opisac to mam pewna historie moja sasiadka to widziala jak byla z kolezanka i widzialy to w uliczce stalo to cos i zniklo jak by chcialo podkreslic swoja obecnosc

-----------------

A niedawno slyszalem ze u mojej drugiej sasiadi tez sie pojawil normalnie obled

----------------

Czym to jest



---------------
Nasz regulamin wyraźnie mówi, że jeśli chcesz coś dopisać do swojej wypowiedzi, powinieneś użyć funkcji "edytuj", tymczasem beztrosko umieściłeś pięć (!) postów jeden pod drugim. Tym razem wszystkie zostały ze sobą połączone, ale proszę o zapoznanie się z naszymi zasadami i w przyszłości o stosowanie się do ich zapisów.
Pozdrawiam, Olinka

189

Odp: Czy istnieją duchy?

Wydaje mi się, że coś na pewno jest.

I możliwe, ze niektóre zdarzenia są projekcją Naszego mózgu , ale do niektórych ta opcja nie pasuje .

Moi rodzice opowiadali mi , że kiedy spałam jako dziecko w pokoju na piętrze, pewnego dnia zaczęły dochodzić z góry odgłosy chodzenia po pokoju . Pierwsze co przyszło im do głowy, że to ja wstałam i chodzę, jednak jak poszli sprawdzić to spałam i nikogo nie było. Gdy tylko zeszli do siebie znowu było słychać kroki. I tak ponoć trwało to jakiś czas, dokładnie nie wiem, ale rodzice mówili ,że z dnia na dzień byli coraz bardziej przerażeni .Nikt w tym czasie z rodziny nie zmarł, wcześniej nie było takich sytuacji. W końcu wezwali księdza, żeby odprawił tam jakiś rytuał , poświecił pokój , tak się stało i odgłosy zniknęły ...Dziwne ,ale prawdziwe . 

Ja sama pamiętam 2 bardzo dziwne sytuacje . Pierwsza jak nie wiadomo jakim cudem mojej siostrze nagle pękł talerz w rękach . Pękł to mało powiedziane, on się rozpadł w pył . Talerz był zimny, trzymała go w rękach , a na Nim były zimne brokuły. Rozumiem jakieś pęknięcie , ale to było milion kawałków .
Druga to kiedy zasypiałam jako dziecko . Słyszałam odbijanie się czegoś o sufit , takie subtelne stukanie, myślałam ,że to jakieś owady , komary ...byłam już przestraszona od tego nasłuchiwania co to może być, aż tu nagle poczułam na nogach ciężar . Jakby coś na mnie z tego sufitu spadło .Nie duży ciężar coś jakby ręka na nodze. Wstanie z łóżka i włączenie światła zajęło mi chyba 0,1 sekundy big_smile - Nic tam nie było, ani na kołdrze, ani na suficie.

Mojej koleżance znowu kilka dni po śmierci babci w komodzie zadzwonił telefon bez baterii i karty. Nie przeżyłam tego sama, więc nie mogę potwierdzić, ale tak mówiła, że szukała najpierw swojego telefonu, myślała, że to budzik , ale coś jej nie grało, że to nie ta melodyjka. Miała stary telefon rozłożony gdzieś tam w szafce i dokopała się tam. I to z niego wydobywał się dźwięk .

190

Odp: Czy istnieją duchy?

może i duchy istnieją ale nie zdarzyło mi się ich ujrzeć, wydaje mi się że prędzej obecność takiego ducha można wyczuć, tak jak by ktoś stał obok nas.

191 Ostatnio edytowany przez marakujka (2018-08-14 22:47:17)

Odp: Czy istnieją duchy?
MałaMi91 napisał/a:

Ja sama pamiętam 2 bardzo dziwne sytuacje . Pierwsza jak nie wiadomo jakim cudem mojej siostrze nagle pękł talerz w rękach . Pękł to mało powiedziane, on się rozpadł w pył . Talerz był zimny, trzymała go w rękach , a na Nim były zimne brokuły. Rozumiem jakieś pęknięcie , ale to było milion kawałków .

Druga to kiedy zasypiałam jako dziecko . Słyszałam odbijanie się czegoś o sufit , takie subtelne stukanie, myślałam ,że to jakieś owady , komary ...byłam już przestraszona od tego nasłuchiwania co to może być, aż tu nagle poczułam na nogach ciężar . Jakby coś na mnie z tego sufitu spadło .Nie duży ciężar coś jakby ręka na nodze. Wstanie z łóżka i włączenie światła zajęło mi chyba 0,1 sekundy big_smile - Nic tam nie było, ani na kołdrze, ani na suficie.


Czy talerz był np. cynowy?

Czasem na dach włażą zwierzaczki, bywa że są to kotowate.
A odczuwanie jakichś ciężarów, spadków - pewnie to zdenerwowanie. Najpierw słyszysz stuki puki, mózg już coś projektuje, po czym odnosisz takie a nie inne wrażenia.
Dom "pracuje" - chyba głownie ma to związek z rozszerzalnością cieplną. No i wilgotność powietrza tez odgrywa rolę.

192

Odp: Czy istnieją duchy?

Wierzę... już wierzę, bo miałam na to kilka dowodów.
Mój brat jako sceptyk (zawsze się z takich historii wyśmiewał) musiał przeżyć pewne zdarzenie po śmierci naszego ojca, aby uwierzyć.
Pies mojej koleżanki wyprawia czasem takie rzeczy, ze trudno nie wierzyć w coś niewidzialnego. Zwierzęta podobno więcej widzą niż my.

193

Odp: Czy istnieją duchy?

coś ewidentnie jest, nie potrafimy tego wytłumaczyć jednak zbyt wielu ludzi spotkały "dziwne zjawiska" Sam bylem świadkiem i takich jak ja są miliony, to albo miliony są psychiczne albo faktycznie musi coś w tym być

194 Ostatnio edytowany przez puchaty34 (2018-08-15 16:07:57)

Odp: Czy istnieją duchy?
dawidekkk333 napisał/a:

coś ewidentnie jest, nie potrafimy tego wytłumaczyć jednak zbyt wielu ludzi spotkały "dziwne zjawiska" Sam bylem świadkiem i takich jak ja są miliony, to albo miliony są psychiczne albo faktycznie musi coś w tym być

Stawiam na to pierwsze. Nie istnieje nic, czego nie można zmierzyć szkiełkiem i okiem.

195

Odp: Czy istnieją duchy?
puchaty34 napisał/a:
dawidekkk333 napisał/a:

coś ewidentnie jest, nie potrafimy tego wytłumaczyć jednak zbyt wielu ludzi spotkały "dziwne zjawiska" Sam bylem świadkiem i takich jak ja są miliony, to albo miliony są psychiczne albo faktycznie musi coś w tym być

Stawiam na to pierwsze. Nie istnieje nic, czego nie można zmierzyć szkiełkiem i okiem.

Jestem pewna, ze kiedyś zmienisz zdanie, choćby na łożu śmierci, ale zrobisz to tongue .

Posty [ 131 do 195 z 261 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » Czy istnieją duchy?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024