Podbijam temat
bez reklamowania konkretnych biur - lepiej samemu czy z biurem?
Zakładając, że z biurem biorę opcję all inclusive i na miejscu mam zamiar jak najwięcej zwiedzać na własną rękę? Nie interesują mnie grupowe wycieczki objazdowe, zastanawiam się czy hotel z basenem i jedzeniem (plus przelot) wychodzi finansowo lepiej niż szukanie noclegu na własną rękę i gotowanie samemu (i samodzielne ogarnianie przelotu)ktoś może korzystał w ten sposób?
Ostatnio coraz więcej ludzi jeździ rezerwując sobie tylko noclegi w różnych miejscach i nie korzystając z biur podróży.
Wyjazd samodzielny wychodzi taniej ale wiaze sie to z wiekszym planowaniem. Przelot trzeba kupic pare miesiecy wczesniej, skoordynowac to z noclegami i tu albo decydujemy sie na hotel ( ale w sezonie czesto chcą na pełen tydzien lub jego wielokrotnosc) albo bardziej elastyczny nocleg indywidualny.
Co do otowania - to kwestia indywidualna, jeden nie wyobraza sobie gotowania na wakacjach a drugi, chce cos sobie upichcic pod swoj gust i nie jest to problemem dla niego. Troche jak z kawą jeden woli czarną a drugi z mlekiem. Jak chcesz zaoszczedzic to nocleg indywidualny + gotujesz, jak chcesz sie pobyczyć to hotel + wyzywienie. Rożnica w cenie to 30-50% na korzysc indywidualnego.