Notatka John Doe z policji w Birmingham.
Przed trzema dniami zostałem wysłany do okolicznej wsi, by sprawdzić doniesienia dotyczące pewnej kobiety.
Podejrzana zadzwoniła na policję oskarżając męża swojej koleżanki o przemoc.
Po sprawdzeniu okazało się, że owa koleżanka nie posiada męża ani partnera, a uszkodzenia pod okiem nabawiła się podczas nieszczęśliwego upadku ze schodów.W takiej sytuacji, postanowiłem sprawdzić zgłaszającą zdarzenie. Dowiedziałem się od jej znajomych, że jest to osoba zarejestrowana w naszym królestwie, we wszystkuch krajach europejskich i ostatnio w połowie Afryki, jako bezrobotna i w związku z tym, pobierająca zasiłki.
W Afryce dodatkowo podaje się za imigrantkę wojenną z sasiednich krajów i pobiera świadczenia z tego tytułu.Mając te informacje, byłem gotów by aresztować podejrzaną.
Niestety, brak adresu uniemożliwiał to zadanie. Próbowałem się kontaktować z jej środowiskiem, ponoć przekazali prośbę o adres, lecz bez efektu.Jakimś cudem udało mi się, po kilku dniach kluczenia, natrafić na podejrzaną pod okolicznym dyskontem, gdy czyhała na mężczyzn, by pomogli jej nieść torby z zakupami.
Dalszy przebieg zdarzeń może budzić kontrowersje, jednak spróbuję go wiernie odwzorować.
Kiedy zbliżyłem się, podejrzana zaczęła uciekać. Rzuciłem się w pościg, ona biegła z reklamówkami w obu dłoniach, robiąc coraz większe susy.
Wreszcie, przestała dotykać stopami drogi, zaczęła unosić się w powietrzu.
Ubrania i torby opadły, zamieniła się w nietoperza. Zacząłem strzelać, gdyż nietoperz był wielki i strzeżył na mnie kły, ale w pewnym momencie padł promień jasnego światła z nieba, który porwał podejrzaną- nietoperza.
Z oddali rozległ się głos- "Wiedziałam że tu w końcu trafię, odmawiajcie Koronkę!"Proszę o skierowanie na leczenie.
Wniosek Naczelnika Prewencji Policji w Birmingham do Komendanta Komisariatu
Na podstawie dołączonej notatki wnioskuję o pociągnięcie posterunkowego Johna Doe do odpowiedzialności dyscyplinarnej z powodu użycia broni palnej niezgodnie z przepisami.
Na ostatnim szkoleniu był poruszany temat zakazu strzelania do psów, kotów, saren, szczurów i w ogóle wszystkich zwierząt. Posterunkowy podpisem na liście obecności uczestników szkolenia potwierdził, że zna obowiązujące przepisy, a już po kilku dniach strzela do nietoperza.