Dokąd zmierza znajomość? Do nikąd dziewczyno.
I co cie dziwi że się nie odzywa w międzyczasie??
Bo nie chce rozumiesz. Jesteś tylko i wyłącznie do umilania czasu. I na nic nie licz.
No i właśnie dzięki takim niedojrzałym emocjonalnie dziewczynom, coraz więcej mężczyzn szuka odpowiedzi w redpillu bo w opisywanych tam schematach zachowań widzą potwierdzenie w rzeczywistości.
Oboje jesteście w związku, to normalne że chłop pracuje i rodzinę stawia na pierwszym miejscu, ty jesteś tylko gdzieś tam na orbicie, jak się chłop zdecyduje (a możliwe że to jego pierwsza zdrada więc też nie wie jak odczytać sygnały) to Ciebie wygrzmoci i tyle, zapali papierosa, klepnie w dupę i zostawi w hotelu, na parkingu, bo nic innego od Ciebie nie chce. Taki worek na spermę w którego spuści sobie z krzyża.
Żona waląca po rogach męża to nie jest materiał na żonę, partnerkę.
I zanim zaczniesz pisać coś o tym że nie zdradziłaś, zdradziłaś, nie fizycznie, ale emocjonalnie.
Kupa niepotrzebnych komplikacji. Ja zawsze mowie, ze zycie sobie nalezy upraszczac, a nie utrudniac.
1. Rzuc obecnego faceta, ktoremu robisz krzywde, zwracajac uwage swoja na drugiego faceta.
2. Kopnij w cztery litery kolege, bo nie mysz goni za kotem, tylko kot za mysza. Sperma leci do jajka, a nie na odwrot. Jesli ktos nie stara sie wystarczajaco, by z Toba byc, to pusc go w trabe. Ja nie mam czasu w zyciu na ludzi niezdecydowanych.
3. Pobadz ze soba troche sama. Dobrze Ci to zrobi.
Kupa niepotrzebnych komplikacji. Ja zawsze mowie, ze zycie sobie nalezy upraszczac, a nie utrudniac.
1. Rzuc obecnego faceta, ktoremu robisz krzywde, zwracajac uwage swoja na drugiego faceta.
2. Kopnij w cztery litery kolege, bo nie mysz goni za kotem, tylko kot za mysza. Sperma leci do jajka, a nie na odwrot. Jesli ktos nie stara sie wystarczajaco, by z Toba byc, to pusc go w trabe. Ja nie mam czasu w zyciu na ludzi niezdecydowanych.
3. Pobadz ze soba troche sama. Dobrze Ci to zrobi.
Myślę że to rada niemożliwa dla niej: do zastosowania.
Jak się nie puszczą jednej gałęzi nie będąc pewnym że się trzyma kolejną, to nie jest się w stanie wykonać takich ruchów.
Autorka patrzy, czy może przeskoczyć na nową gałąź.
Chce się powiedzieć: skacz, mocna i Cię utrzyma, a potem patrzeć jak je..nie w dół z hukiem.
Ale na to, za dużo tu litościwych ludzi, którzy napiszą jej co widzą..
Zadziwiające jak i kobiety i mężczyźni wyłączają zdrowy rozsądek "bo ciacho". W zasadzie to nie zadziwiające, przerażające. Nie wiem, może za stary jestem, ale ja bardziej patrzę na to co człowiek ma w głowie. Ten ciacho-kolega jak widać niezbyt wiele skoro zdradza bez zmrużenia oka swoja kobietę. Niektórzy ludzie nie zasługują na tyle ile mają. Jedyna sprawiedliwość jest taka, że na każdego przyjdzie kiedyś ten sam koniec i starość.
Dużo takich stwierdzeń pada po których nie ma co zbierać. Wątpię czy będąc na miejscu Twojego obecnego partnera chciałabyś być drugim wyborem gdyby mu nie wyszedł romans z inną. Jeśli nie zabolałoby Cię to znaczy, że miłości , szacunku tu nie ma.
Oczywiście, szacunku nie ma nie tylko ze strony Autorki dla własnego partnera i własnego związku, co też nie ma szacunku ze strony tego pałętającego się kolegi dla związku Autorki. W przeciwnym razie nikt z nikim nie flirtowałby w tak dosadny sposób, pomimo nawet pożaru w gaciach.