Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 267 ]

131

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
Priscilla napisał/a:

Julka, Ty mieszasz wszystko ze wszystkim i jeszcze usiłujesz się wymądrzać, a piszesz takie bzdury, że na tym etapie dziwię się, że komukolwiek chce się to jeszcze prostować.

To nie sa bzdury z ta glukoza.  To jest prawda, ludzkosc zostala oszukana, ze cukier to trucizna, jest wlasnie na odwrot cukier w postaci glukozy jest najbardziej potrzebnym skladnikiem do zycia komorek,a wiec do dlugiego zycia czlowieka. Ja rozumiem, ze teraz sie mozecie smiac i nie wierzyc w koncu jestescie ofiarami tego oszustwa, podobnie jak lekarze i dietetycy, ale to prawda co pisze

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Julka, Ty mieszasz wszystko ze wszystkim i jeszcze usiłujesz się wymądrzać, a piszesz takie bzdury, że na tym etapie dziwię się, że komukolwiek chce się to jeszcze prostować.

To nie sa bzdury z ta glukoza.  To jest prawda, ludzkosc zostala oszukana, ze cukier to trucizna, jest wlasnie na odwrot cukier w postaci glukozy jest najbardziej potrzebnym skladnikiem do zycia komorek,a wiec do dlugiego zycia czlowieka. Ja rozumiem, ze teraz sie mozecie smiac i nie wierzyc w koncu jestescie ofiarami tego oszustwa, podobnie jak lekarze i dietetycy, ale to prawda co pisze

Mówisz to na podstawie np tego
https://youtu.be/t9R6AfOGu94?si=lyeqk29lx-aaiQz8

?
Ten gościu m też filmik o eskimosach właśnie tak to znalazłem.
https://youtu.be/EqSrrfSLl9g?si=cKQ7W241i0gF9moC

133 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-17 00:56:20)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre

Ten pierwszy filmik krytykujący keto wyciaga pewne rzeczy z kontekstu i prezentuje półprawdy.

1. Spadająca masa komórek.

Ketoza jest procesem redukcji. Ciało zużywa zapasy i naturalne jest że masa komórek będzie spadać w całym ciele. Keto ma pomagać osiągnięcie ketozy, ale samo keto nie jest do tego potrzebne. Ketozę można bardzo łatwo wywoływać na diecie węglowodanowej. Sam tak robię. nie stosowałem nigdy czystego keto. Ale krytyka spadającej masy komórek jest niezrozumieniem czym to jest. Właśnie jednym z celòw jest redukcja masy komórek w odróżnieniu do przeciwnego stanu od ketozy w którym organizm utrzymuje to mase lub ja zwiększa (rozrost a nie redukcja).

134 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-17 01:20:49)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre

2. Powodowanie cukrzycy przez keto.

Drugim argumentem jest przykład osoby która po stosowaniu keto zaczęła jeść cukre i miała zbadany wysoki cukier. Tak niejedzenie cukru prowadzi do zaniku umiejętności jego obsługiwania. Dlatego keto nie powinno się stosować w długim okresie a okresowo. Ale to i tak jest przekręcenie faktów. To nie jest taka sama sytuacja jak zjedzenie 1000 kg cukru przez 10 lat i problem z cukrzyca. Kompletnie co innego mimo że obie sytuację mają wysoki cukier. Jak teraz się teleportować 1000 lat wstecz i podawać te 25 lyżeczek cukru dziennie, to te osoby z przeszłości mialyby zbadany wysoki cukier. Ale tylko dlatego że ich organizm byłby nieprzystosowany. Ten gość co zjadł 1000 kg cukru byłby zupełnie w innej sytuacji. Jego organizm byłby faktycznie chory. Tamci byliby kompletnie zdrowi tylko mieli przejściowo wysoki cukier.

135

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:

2. Powodowanie cukrzycy przez keto.

Drugim argumentem jest przykład osoby która po stosowaniu keto zaczęła jeść cukre i miała zbadany wysoki cukier. Tak niejedzenie cukru prowadzi do zaniku umiejętności jego obsługiwania. Dlatego keto nie powinno się stosować w długim okresie a okresowo. Ale to i tak jest przekręcenie faktów. To nie jest taka sama sytuacja jak zjedzenie 1000 kg cukru przez 10 lat i problem z cukrzyca. Kompletnie co innego mimo że obie sytuację mają wysoki cukier. Jak teraz się teleportować 1000 lat wstecz i podawać te 25 lyżeczek cukru dziennie, to te osoby z przeszłości maiłby zbadany wysoki cukier. Ale tylko dlatego że ich organizm byłby nieprzystosowany. Ten gość co zjadł 1000 kg cukru byłby zupełnie w innej sytuacji. Jego organizm byłby faktycznie chory.

Keto to glupota cos jak dieta Kwasniewskiego,wiele ludzi wychodzi z tej diety ilez mozna jesc tluszczu. Jeden dzien probowalam tej diety nudna i mdlilo mnie od tluszczy... pozniej pija na niej kawe, zeby miec energie... ja na diecie roslinnej nie potrzebuje sztucznych pobudzaczy... tea bardzo latwo miec na niej przewage bialek nad tluszczami, co jest niezdrowe m in dla nerek. Bo co zawiera sam tluszcz-kostka masla, sloik smalcu i butelka oleju, cala reszta to bialko z tluszczem... moda na keto sie konczy teraz czekac na kolejne wymysly

136 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-17 01:28:28)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre

3. Ten autor ma też filmik o cukrzycy
https://youtu.be/73iPg5CLm6A?si=BttjqzL8GN5SzAlS

Tu jest prezentowane między innymi to co ty mówisz. Że tłuszcz jest problemem. I że jego redukcja prowadzi do polepszenia problemu cukrzycy i że można zrobić to jedząc dietą węglowodanową ale redukując IG i ilość posiłków.

Raz że bardzo często jest to wywoływanie ketozy. Dwa że tłuszcz faktycznie w nadmiarze składowany w organizmie w nieskończoność jest szkodliwy. Ja też to uznam. Ale nie uznam faktu że tłuszcz to gorsze paliwo. Uważam wręcz odwrotnie. Różnimy się może w tym że ty uważasz że jedzenie tłuszczu prowadzi to gromadzenia go w organizmie. Nie ma to nic wspólnego z keto. Bo przytyć można na każdej diecie. Na keto można schudnąć też więc nie będzie to prowadzić do zyskiwania tłuszczu w ciele. Po prostu będzie to zużywane jako energia.

4. Ketoza jest zdrowa i dobrze ją praktykować regularnie. Zawsze to było praktykowane. Nikt tego nie nazywał ketozą tylko postem. Okresem kiedy mniej się je itd. trzeba mieć okres obżarstwa w roku i postu i coś pomiędzy co stanowi większość dni. Nie trzeba rozumieć jak ketoza działa ale warto. Jednostajne jedzenie w ciągu roku jest niezdrowe. Niezależnie od diety. I tutaj mogę przyznać że jak ktoś ciągle stosuje keto to nie rozumie po co jest ketoza.

137

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:

3. Ten autor ma też filmik o cukrzycy
https://youtu.be/73iPg5CLm6A?si=BttjqzL8GN5SzAlS

Tu jest prezentowane między innymi to co ty mówisz. Że tłuszcz jest problemem. I że jego redukcja prowadzi do polepszenia problemu cukrzycy i że można zrobić to jedząc dietą węglowodanową ale redukując IG i ilość posiłków.

Raz że bardzo często jest to wywoływanie ketozy. Dwa że tłuszcz faktycznie w nadmiarze składowany w organizmie w nieskończoność jest szkodliwy. Ja też to uznam. Ale nie uznam faktu że tłuszcz to gorsze paliwo. Uważam wręcz odwrotnie. Różnimy się może w tym że ty uważasz że jedzenie tłuszczu prowadzi to gromadzenia go w organizmie. Nie ma to nic wspólnego z keto. Bo przytyć można na każdej diecie. Na keto można schudnąć też więc nie będzie to prowadzić do zyskiwania tłuszczu w ciele. Po prostu będzie to zużywane jako energia.

4. Ketoza jest zdrowa i dobrze ją praktykować regularnie. Zawsze to było praktykowane. Nikt tego nie nazywał ketozą tylko postem. Okresem kiedy mniej się je itd. trzeba mieć okres obżarstwa w roku i postu i coś pomiędzy co stanowi większość dni. Nie trzeba rozumieć jak ketoza działa ale warto. Jednostajne jedzenie w ciągu roku jest niezdrowe. Niezależnie od diety. I tutaj mogę przyznać że jak ktoś ciągle stosuje keto to nie rozumie po co jest ketoza.

Dlaczego wg Ciebie tluszcze sa lepsze od glukozy jako paliwo dla organizmu?

138 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-17 14:42:14)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre

Ketoza to redukcja ciała. Glikoliza to rozrost ciała. W ketozie paliwem jest tłuszcz. W glikolizie glukoza. Tłuszcz jest lepszym paliwem bo zapewnia przetrwanie i produkuje więcej energii atp w tym samym czasie. Glukoza jest potrzebna do wzrostu ciała i używana krótkookresowo do produkcji energii bo jest nieefektywna energetycznie. Nadwyżka glukozy jest zawsze konwertowana w tłuszcz. organizm nie składuje glukozy w dużych ilościach a tłuszcz bo tłuszcz jest lepszym paliwem. Gdyby było tak jak mówisz to byśmy skladowali cukier głównie a tłuszcz w niewielkich ilościach. Jest dokładnie odwrotnie. Właśnie dlatego że tłuszcz jest lepszym paliwem. Ketony dają kilkukrotnie więcej energii niż glukoza w tym samym czasie. To oczywiście nie znaczy ze cukier jest bezużyteczny. Nie. Tylko nie jest lepszym paliwem.

139

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:

Ketoza to redukcja ciała. Glikoliza to rozrost ciała. W ketozie paliwem jest tłuszcz. W glikolizie glukoza. Tłuszcz jest lepszym paliwem bo zapewnia przetrwanie i produkuje więcej energii atp w tym samym czasie. Glukoza jest potrzebna do wzrostu ciała i używana krótkookresowo do produkcji energii bo jest nieefektywna energetycznie. Nadwyżka glukozy jest zawsze konwertowana w tłuszcz. organizm nie składuje glukozy w dużych ilościach a tłuszcz bo tłuszcz jest lepszym paliwem. Gdyby było tak jak mówisz to byśmy skladowali cukier głównie a tłuszcz w niewielkich ilościach. Jest dokładnie odwrotnie. Właśnie dlatego że tłuszcz jest lepszym paliwem. Ketony dają kilkukrotnie więcej energii niż glukoza w tym samym czasie. To oczywiście nie znaczy ze cukier jest bezużyteczny. Nie. Tylko nie jest lepszym paliwem.

Jaka redukcja ciala jak sobie wlaczylam filmiki na you tobie to na shorts ci co promuja diete keto to same otyle baby,a jak wlaczam kanaly weganskie to 99%  kobiet jest szczupla np high carb hannah jest na diecie wysokoweglowej i schudla bardzo duzo, bo wczesniej byla otyla, wiec niewiem o jakim rozstastaniu sie ciala piszesz na glukozie

140 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-17 15:24:47)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre

Nie keto. Ketoza. Keto jest jedną z dróg jaka może prowadzić do ketozy. Ty czasami też jesteś w ketozie mimo że nie jesz żadnego keto. Ketoza jest jak zapasy cukru się skończą. Możesz wyrzucić cukier ćwicząc, chodząc, nie jedząc cukru albo głodując. I ten okres do zjedzenia kolejnego cukru będzie ketozą u ciebie. Twój organizm wtedy zacznie używać tłuszcz do produkcji energii i zacznie się redukcja ciala. Ketoza a dieta keto to dwie różne rzeczy. Aby zaszła ketoza trzeba zrzucić cukier. Ten w organizmie ma zapasy na 24 do 48h. Wtedy się zacznie odchudzanie czy redukcja czy też ketoza. To są synonimy tego samego procesu.

141

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:

Nie keto. Ketoza. Keto jest jedną z dróg jaka może prowadzić do ketozy. Ty czasami też jesteś w ketozie mimo że nie jesz żadnego keto. Ketoza jest jak zapasy cukru się skończą. Możesz wyrzucić cukier ćwicząc, chodząc, nie jedząc cukru albo głodując. I ten okres do zjedzenia kolejnego cukru będzie ketozą u ciebie. Twój organizm wtedy zacznie używać tłuszcz do produkcji energii i zacznie się redukcja ciala. Ketoza a dieta keto to dwie różne rzeczy. Aby zaszła ketoza trzeba zrzucić cukier. Ten w organizmie ma zapasy na 24 do 48h. Wtedy się zacznie odchudzanie czy redukcja czy też ketoza. To są synonimy tego samego procesu.

Jak zapasy cukru sie koncza to ja ide w strone swiatla i zegnam sie ze swiatem majac atak hipoglikemii

142 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-17 15:44:01)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Nie keto. Ketoza. Keto jest jedną z dróg jaka może prowadzić do ketozy. Ty czasami też jesteś w ketozie mimo że nie jesz żadnego keto. Ketoza jest jak zapasy cukru się skończą. Możesz wyrzucić cukier ćwicząc, chodząc, nie jedząc cukru albo głodując. I ten okres do zjedzenia kolejnego cukru będzie ketozą u ciebie. Twój organizm wtedy zacznie używać tłuszcz do produkcji energii i zacznie się redukcja ciala. Ketoza a dieta keto to dwie różne rzeczy. Aby zaszła ketoza trzeba zrzucić cukier. Ten w organizmie ma zapasy na 24 do 48h. Wtedy się zacznie odchudzanie czy redukcja czy też ketoza. To są synonimy tego samego procesu.

Jak zapasy cukru sie koncza to ja ide w strone swiatla i zegnam sie ze swiatem majac atak hipoglikemii

Wątpliwe. U 99,9% ludzi tak to działa. Jakiś inny problem jest który to powoduje u ciebie. Już ci mówiłem że organizm człowieka sam produkuje glukozę w ketozie. Z tłuszczu z białek etc. Cukier we krwi nie spada do zera. Po prostu glukoza przestaje być używana do produkcji energii. Glukoza jest dalej używana do funkcji życiowych. Ale 80% roli glukozy przejmuje tłuszcz. Ci wszyscy na keto by pomarli jakby było jak mówisz. A bez cukru żyją latami. Bo ich organizm produkuje glukoze.

143

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Nie keto. Ketoza. Keto jest jedną z dróg jaka może prowadzić do ketozy. Ty czasami też jesteś w ketozie mimo że nie jesz żadnego keto. Ketoza jest jak zapasy cukru się skończą. Możesz wyrzucić cukier ćwicząc, chodząc, nie jedząc cukru albo głodując. I ten okres do zjedzenia kolejnego cukru będzie ketozą u ciebie. Twój organizm wtedy zacznie używać tłuszcz do produkcji energii i zacznie się redukcja ciala. Ketoza a dieta keto to dwie różne rzeczy. Aby zaszła ketoza trzeba zrzucić cukier. Ten w organizmie ma zapasy na 24 do 48h. Wtedy się zacznie odchudzanie czy redukcja czy też ketoza. To są synonimy tego samego procesu.

Jak zapasy cukru sie koncza to ja ide w strone swiatla i zegnam sie ze swiatem majac atak hipoglikemii

Wątpliwe. U 99,9% ludzi tak to działa. Jakiś inny problem jest który to powoduje u ciebie. Już ci mówiłem że organizm człowieka sam produkuje glukozę w ketozie. Z tłuszczu z białek etc. Cukier we krwi nie spada do zera. Po prostu glukoza przestaje być używana do produkcji energii. Glukoza jest dalej używana do funkcji życiowych. Ale 80% roli glukozy przejmuje tłuszcz.

Na tluszczu sie tyje nie znam szczupla osoby na tluszczach

144 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-17 15:46:58)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Jak zapasy cukru sie koncza to ja ide w strone swiatla i zegnam sie ze swiatem majac atak hipoglikemii

Wątpliwe. U 99,9% ludzi tak to działa. Jakiś inny problem jest który to powoduje u ciebie. Już ci mówiłem że organizm człowieka sam produkuje glukozę w ketozie. Z tłuszczu z białek etc. Cukier we krwi nie spada do zera. Po prostu glukoza przestaje być używana do produkcji energii. Glukoza jest dalej używana do funkcji życiowych. Ale 80% roli glukozy przejmuje tłuszcz.

Na tluszczu sie tyje nie znam szczupla osoby na tluszczach

Na tłuszczu - takie stwierdzenie to niewiadomo co. Jak je sie tłuszczu za dużo w stosunku do tego co zużywasz to wiadomo że przytyjesz. Ale w ketozie z negatywnym bilansem energetycznym nie da się nie schudnąć. Bo to jest redukcja ciała. Glukoza jak mowilas sama służy do wzrostu. Do rozwoju. Ketoza służy do redukcji do zmniejszania ciała.

145

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Wątpliwe. U 99,9% ludzi tak to działa. Jakiś inny problem jest który to powoduje u ciebie. Już ci mówiłem że organizm człowieka sam produkuje glukozę w ketozie. Z tłuszczu z białek etc. Cukier we krwi nie spada do zera. Po prostu glukoza przestaje być używana do produkcji energii. Glukoza jest dalej używana do funkcji życiowych. Ale 80% roli glukozy przejmuje tłuszcz.

Na tluszczu sie tyje nie znam szczupla osoby na tluszczach

Na tłuszczu - takie stwierdzenie to niewiadomo co. Jak je sie tłuszczu za dużo w stosunku do tego co zużywasz to wiadomo że przytyjesz. Ale w ketozie z negatywnym bilansem energetycznym nie da się nie schudnąć. Bo to jest redukcja ciała. Glukoza jak mowilas sama służy do wzrostu. Do rozwoju. Ketoza służy do redukcji do zmniejszania ciała.

Do rozwoju mozgu, a nie do rozwoju wagi mi chodzilo jest glukoza

146

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Jak zapasy cukru sie koncza to ja ide w strone swiatla i zegnam sie ze swiatem majac atak hipoglikemii

Wątpliwe. U 99,9% ludzi tak to działa. Jakiś inny problem jest który to powoduje u ciebie. Już ci mówiłem że organizm człowieka sam produkuje glukozę w ketozie. Z tłuszczu z białek etc. Cukier we krwi nie spada do zera. Po prostu glukoza przestaje być używana do produkcji energii. Glukoza jest dalej używana do funkcji życiowych. Ale 80% roli glukozy przejmuje tłuszcz.

Na tluszczu sie tyje nie znam szczupla osoby na tluszczach

Julka, a wiesz, ja nigdy nie widziałam nikogo ze zlamana noga. Czyli zlamane nogi nie istnieją, nogi się nie lamia!

147

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Wątpliwe. U 99,9% ludzi tak to działa. Jakiś inny problem jest który to powoduje u ciebie. Już ci mówiłem że organizm człowieka sam produkuje glukozę w ketozie. Z tłuszczu z białek etc. Cukier we krwi nie spada do zera. Po prostu glukoza przestaje być używana do produkcji energii. Glukoza jest dalej używana do funkcji życiowych. Ale 80% roli glukozy przejmuje tłuszcz.

Na tluszczu sie tyje nie znam szczupla osoby na tluszczach

Julka, a wiesz, ja nigdy nie widziałam nikogo ze zlamana noga. Czyli zlamane nogi nie istnieją, nogi się nie lamia!

Ale to prawda nie da sie schudnac na ketozie, bo po niej ludzie rzucaja sie wlasnie na jedzenie i jedza dwa razy wiecej po glodowce czy postach

148

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Na tluszczu sie tyje nie znam szczupla osoby na tluszczach

Julka, a wiesz, ja nigdy nie widziałam nikogo ze zlamana noga. Czyli zlamane nogi nie istnieją, nogi się nie lamia!

Ale to prawda nie da sie schudnac na ketozie, bo po niej ludzie rzucaja sie wlasnie na jedzenie i jedza dwa razy wiecej po glodowce czy postach

Julka, ale Tobie się wydaje, ze wiesz lepiej niż dietetycy, bo Ci się wydaje.

Rusz dupę, idź do dietetyka, albo zamów catering, dowiedz się, ile i jak powinnaś jeść i ogarnij życie.

Wyrzuty cukru też są indywidualną sprawą i u róznych ludzi są po różnych rzeczach. Ja akurat z hipoglikemią nie mam do czynienia, ale np. jak się ma cukrzycę ciązowa to tez trzeba odkryć, jakie produkty działają na nas lepiej, a jakie gorzej, więc wnioskuję, ze tu podobnie.

Rzucasz durnymi hasłami o tym, że trzeba jeśc cukry, a tłuszczy nie, ale sama nie wiesz, że i to i to jest wszędzie.

Podstawą ZDROWEJ diety jest odpowiednie zbilansowanie wszystkiego. Tłuszczy też. Bo tłuszcze są swietnymi nośnikami witamin i zwyczajnie są kazdemu człowiekowi potrzebne.

Nie rob już z siebie skonczonej idiotki, przestań iśc w zaparte, ze wiesz lepiej, bo nie ma znasz grubych ambasadorek diet weganskich. Bo to jest najdurniejszy argument z mozliwych.

149 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-01-17 19:33:23)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Julka, a wiesz, ja nigdy nie widziałam nikogo ze zlamana noga. Czyli zlamane nogi nie istnieją, nogi się nie lamia!

Ale to prawda nie da sie schudnac na ketozie, bo po niej ludzie rzucaja sie wlasnie na jedzenie i jedza dwa razy wiecej po glodowce czy postach

Julka, ale Tobie się wydaje, ze wiesz lepiej niż dietetycy, bo Ci się wydaje.

Rusz dupę, idź do dietetyka, albo zamów catering, dowiedz się, ile i jak powinnaś jeść i ogarnij życie.

Wyrzuty cukru też są indywidualną sprawą i u róznych ludzi są po różnych rzeczach. Ja akurat z hipoglikemią nie mam do czynienia, ale np. jak się ma cukrzycę ciązowa to tez trzeba odkryć, jakie produkty działają na nas lepiej, a jakie gorzej, więc wnioskuję, ze tu podobnie.

Rzucasz durnymi hasłami o tym, że trzeba jeśc cukry, a tłuszczy nie, ale sama nie wiesz, że i to i to jest wszędzie.

Podstawą ZDROWEJ diety jest odpowiednie zbilansowanie wszystkiego. Tłuszczy też. Bo tłuszcze są swietnymi nośnikami witamin i zwyczajnie są kazdemu człowiekowi potrzebne.

Nie rob już z siebie skonczonej idiotki, przestań iśc w zaparte, ze wiesz lepiej, bo nie ma znasz grubych ambasadorek diet weganskich. Bo to jest najdurniejszy argument z mozliwych.

I to jest wlasnie najlepszy przyklad widziec szczuple weganki i miec dowod, ze od zdrowych wegli sie nie tyje... jakiz dowod jest lepszy od tego, co widzisz na wlasne oczy? Skoro ja subskrybuje kanaly weganskie zarowno polskie jak i angielskie i widze, ze 99% kobiet jest szczupla, niektore wrecz maja niedowage to co jeszcze mam miec za dowody  ? Te mi wystarcza... zobacz sobie np na Juszesz bardzo popularna i na jej foodbooki wpierdziela same wegle, robi weganskie desery a jest bardzo szczupla I ona wlasnie nie stosuje zdrowej diety weganskiej, po prostu zjada wszystko nawet produkty przetworzone o ile nie zawieraja prod pochodzenia zwierzecego albo zobacz sobie high carb hannah dziewczyna wyszla z otylosci na diecie roslinnej wysokoweglowej,a jak ogladalam jej foodbooki to jadla sporo i chudla, bo to tluszcz jest powrotem otylosci, a nie wegle i cukier

150 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-17 19:45:55)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre

Julia nie myl keto z ketozą. Możesz jeść orzechy laskowe i być w ketozie. Dieta Keto i te zasady że nie można jeść nic innego to jest jakiś wymysł, którego nawet ja nikomu nie polecam. Ketoza jest tym czymś do czego keto ma prowadzić i co jest właśnie tym świetny gralem diety keto. Ale ketoze można wywoływać bez żadnego mięsa. Wystarczy spalić cukier. Jak jesz nisko glikemiczne produkty to z zasady będzie się często w ketozie. Bo nie wprowadza się tyle cukru do organizmu. Więc często się spadnie w Ketozę w ciągu dnia nocy czy tygodnia. tylko wtedy potrzebujesz tłuszcz z produktów roślinnych jak te orzechy aby nie mieć tego jojo efektu o którym piszesz. Bo bez węgla i tłuszczu byś miała ekstremalna głodówkę. A tak w głodowaniu cukrowym można te orzechy jeść czy nisko IG produkty aby funkcjonować. I spokojnie można pół tygodnia być na ketozie a drugie jeść węgle ile się chce. Dodać do tego sporo ruchu i to jest bardzo zdrowe. Dużo bardziej niż ekstrema jakieś typu jedzenie samego mięsa czy samego węgla.

151

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:

Julia nie myl keto z ketozą. Możesz jeść orzechy laskowe i być w ketozie. Dieta Keto i te zasady że nie można jeść nic innego to jest jakiś wymysł, którego nawet ja nikomu nie polecam. Ketoza jest tym czymś do czego keto ma prowadzić i co jest właśnie tym świetny gralem diety keto. Ale ketoze można wywoływać bez żadnego mięsa. Wystarczy spalić cukier. Jak jesz nisko glikemiczne produkty to z zasady będzie się często w ketozie. Bo nie wprowadza się tyle cukru do organizmu. Więc często się spadnie w Ketozę w ciągu dnia nocy czy tygodnia. tylko wtedy potrzebujesz tłuszcz z produktów roślinnych jak te orzechy aby nie mieć tego jojo efektu o którym piszesz. Bo bez węgla i tłuszczu byś miała ekstremalna głodówkę. A tak w głosowaniu można te orzechy jeść czy nisko IG produkty aby funkcjonować. I spokojnie można pół tygodnia być na ketozie a drugie jeść węgle ile się chce. Dodać do tego sporo ruchu i to jest bardzo zdrowe.

To bede jesc wiecej nisko glikemicznych... a po czym wiadomo,ze sie jest w ketozie?

152

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:

I to jest wlasnie najlepszy przyklad widziec szczuple weganki i miec dowod, ze od zdrowych wegli sie nie tyje... jakiz dowod jest lepszy od tego, co widzisz na wlasne oczy? Skoro ja subskrybuje kanaly weganskie zarowno polskie jak i angielskie i widze, ze 99% kobiet jest szczupla, niektore wrecz maja niedowage to co jeszcze mam miec za dowody  ? Te mi wystarcza... zobacz sobie np na Juszesz bardzo popularna i na jej foodbooki wpierdziela same wegle, robi weganskie desery a jest bardzo szczupla I ona wlasnie nie stosuje zdrowej diety weganskiej, po prostu zjada wszystko nawet produkty przetworzone o ile nie zawieraja prod pochodzenia zwierzecego albo zobacz sobie high carb hannah dziewczyna wyszla z otylosci na diecie roslinnej wysokoweglowej,a jak ogladalam jej foodbooki to jadla sporo i chudla, bo to tluszcz jest powrotem otylosci, a nie wegle i cukier

Ty naprawdę uważasz, że jedynym wskaźnikiem tego, czy coś jest zdrowe, czy nie, jest szczupła sylwetka? Wiesz o tym, że na przykład można być szczupłym, a mieć otłuszczone narządy wewnętrzne? Albo anemię, jak Ty hipoglikemię reaktywną i wiele, wiele innych, których na pierwszy rzut oka nie widać?

I tak jak Lady Loka napisała, tłuszcze są nam absolutnie potrzebne, bo bez tłuszczów nei przyswaja się wiele niezbędnych dla zdrowia i homeostazy witamin i minerałów, a nawet cholesterol jest potrzebny i to także po to, żeby - o czym tak trąbisz - mózg był odżywiony.
W tym miejscu nie zmuszaj mnie, żebym coś na temat cukru i mózgu napisała, bo może być Ci przykro.

153

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

I to jest wlasnie najlepszy przyklad widziec szczuple weganki i miec dowod, ze od zdrowych wegli sie nie tyje... jakiz dowod jest lepszy od tego, co widzisz na wlasne oczy? Skoro ja subskrybuje kanaly weganskie zarowno polskie jak i angielskie i widze, ze 99% kobiet jest szczupla, niektore wrecz maja niedowage to co jeszcze mam miec za dowody  ? Te mi wystarcza... zobacz sobie np na Juszesz bardzo popularna i na jej foodbooki wpierdziela same wegle, robi weganskie desery a jest bardzo szczupla I ona wlasnie nie stosuje zdrowej diety weganskiej, po prostu zjada wszystko nawet produkty przetworzone o ile nie zawieraja prod pochodzenia zwierzecego albo zobacz sobie high carb hannah dziewczyna wyszla z otylosci na diecie roslinnej wysokoweglowej,a jak ogladalam jej foodbooki to jadla sporo i chudla, bo to tluszcz jest powrotem otylosci, a nie wegle i cukier

Ty naprawdę uważasz, że jedynym wskaźnikiem tego, czy coś jest zdrowe, czy nie, jest szczupła sylwetka? Wiesz o tym, że na przykład można być szczupłym, a mieć otłuszczone narządy wewnętrzne? Albo anemię, jak Ty hipoglikemię reaktywną i wiele, wiele innych, których na pierwszy rzut oka nie widać?

I tak jak Lady Loka napisała, tłuszcze są nam absolutnie potrzebne, bo bez tłuszczów nei przyswaja się wiele niezbędnych dla zdrowia i homeostazy witamin i minerałów, a nawet cholesterol jest potrzebny i to także po to, żeby - o czym tak trąbisz - mózg był odżywiony.
W tym miejscu nie zmuszaj mnie, żebym coś na temat cukru i mózgu napisała, bo może być Ci przykro.

No a mozna miec nadwage i byc zdrowym? Bycie szczuplym nie oznacza braku chorob, ale szczuplosc nie jest przyczyna chorob, bo akurat sa choroby niezaleznie od wagi ciala. A kto powiedzial, ze ja tluszczu nie jem? Jem orzechy,nasiona, oliwki, tyle,ze bym.musiala zwiekszyc ich ilosc, bo mozliwe,ze jem za malo tego tluszczu

154

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Ale to prawda nie da sie schudnac na ketozie, bo po niej ludzie rzucaja sie wlasnie na jedzenie i jedza dwa razy wiecej po glodowce czy postach

Julka, ale Tobie się wydaje, ze wiesz lepiej niż dietetycy, bo Ci się wydaje.

Rusz dupę, idź do dietetyka, albo zamów catering, dowiedz się, ile i jak powinnaś jeść i ogarnij życie.

Wyrzuty cukru też są indywidualną sprawą i u róznych ludzi są po różnych rzeczach. Ja akurat z hipoglikemią nie mam do czynienia, ale np. jak się ma cukrzycę ciązowa to tez trzeba odkryć, jakie produkty działają na nas lepiej, a jakie gorzej, więc wnioskuję, ze tu podobnie.

Rzucasz durnymi hasłami o tym, że trzeba jeśc cukry, a tłuszczy nie, ale sama nie wiesz, że i to i to jest wszędzie.

Podstawą ZDROWEJ diety jest odpowiednie zbilansowanie wszystkiego. Tłuszczy też. Bo tłuszcze są swietnymi nośnikami witamin i zwyczajnie są kazdemu człowiekowi potrzebne.

Nie rob już z siebie skonczonej idiotki, przestań iśc w zaparte, ze wiesz lepiej, bo nie ma znasz grubych ambasadorek diet weganskich. Bo to jest najdurniejszy argument z mozliwych.

I to jest wlasnie najlepszy przyklad widziec szczuple weganki i miec dowod, ze od zdrowych wegli sie nie tyje... jakiz dowod jest lepszy od tego, co widzisz na wlasne oczy? Skoro ja subskrybuje kanaly weganskie zarowno polskie jak i angielskie i widze, ze 99% kobiet jest szczupla, niektore wrecz maja niedowage to co jeszcze mam miec za dowody  ? Te mi wystarcza... zobacz sobie np na Juszesz bardzo popularna i na jej foodbooki wpierdziela same wegle, robi weganskie desery a jest bardzo szczupla I ona wlasnie nie stosuje zdrowej diety weganskiej, po prostu zjada wszystko nawet produkty przetworzone o ile nie zawieraja prod pochodzenia zwierzecego albo zobacz sobie high carb hannah dziewczyna wyszla z otylosci na diecie roslinnej wysokoweglowej,a jak ogladalam jej foodbooki to jadla sporo i chudla, bo to tluszcz jest powrotem otylosci, a nie wegle i cukier

No taki, że nie widzisz wszystkoch weganek na świecie, zeby wiedzieć, ze każda weganka jest szczupla.

Ja wyszłam z otyłości na normalnej, zbilansowanej diecie zawierającej wszystkie produkty, tez tłuszcze.

155

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Julia nie myl keto z ketozą. Możesz jeść orzechy laskowe i być w ketozie. Dieta Keto i te zasady że nie można jeść nic innego to jest jakiś wymysł, którego nawet ja nikomu nie polecam. Ketoza jest tym czymś do czego keto ma prowadzić i co jest właśnie tym świetny gralem diety keto. Ale ketoze można wywoływać bez żadnego mięsa. Wystarczy spalić cukier. Jak jesz nisko glikemiczne produkty to z zasady będzie się często w ketozie. Bo nie wprowadza się tyle cukru do organizmu. Więc często się spadnie w Ketozę w ciągu dnia nocy czy tygodnia. tylko wtedy potrzebujesz tłuszcz z produktów roślinnych jak te orzechy aby nie mieć tego jojo efektu o którym piszesz. Bo bez węgla i tłuszczu byś miała ekstremalna głodówkę. A tak w głosowaniu można te orzechy jeść czy nisko IG produkty aby funkcjonować. I spokojnie można pół tygodnia być na ketozie a drugie jeść węgle ile się chce. Dodać do tego sporo ruchu i to jest bardzo zdrowe.

To bede jesc wiecej nisko glikemicznych... a po czym wiadomo,ze sie jest w ketozie?

Jak rzadko się jest w ketozie to zaczyna się pienić mocz i jest lekkie pieczenie na płucach. Bo jak tłuszcz się rozkłada w wątrobie do ketonów to produkty uboczne są wydalane z oddechem i moczem. Szczególnie na początku może to być bardziej widoczne. Bo organizm na początku jest mało efektywny w tym więc może robić dziwne zrzuty. Jest coś takiego jak gorączka keto co występuje u osób które dawno nie były w ketozie. Dlatego najlepiej jest odstawiać cukier systematycznie a nie na hura. Szczególnie jak funkcjonujesz na diecie bogatej w cukry. W druga stronę też to działa. Ci keto ekstremiści później nie mają tak łatwo żeby się przestawić na wegle. Organizm się przyzwyczaja do czegoś i zmiana zawsze jest wymagająca.
W ketozie jest więcej energii, poprawia się widzenie. Generalnie człowiek zaczyna się lepiej czuć mentalnie bo ketony produkują 3x wiecej energii. Często np po dlugim wysiłku fizycznym jest lepsze samopoczucie, lepszy wzrok. To właśnie dlatego że bardzo często spalilo się cukier i przeszło na ketony.

Co do zmiany. Lepiej to stopniowo robić, jeśli do tej pory codziennie jadlas cukier. Np nie jeść najpierw cukru jednego dnia w tygodniu. Później następny tydzień 2 dni, etc i stopniowo redukować aby przyzwyczajać organizm do innego metabolizmu. Słuchać organizmu należy. Więc jak coś jest za gwałtowne to trzeba się cofnąć i rozłożyć w czasie. Tak jak na siłowni. Nie ma co od razu niewiadomo ile wyciskać.

Ja praktykuje pomijanie posiłków. Nie robię żadnej keto i jem wszystko ale np w w niedzielę nigdy nie jem nic po obiedzie. W poniedziałek tylko obiad. We wtorek patrzę jak się czuje jak ok to robię obiad i coś dojem na kolację. Reszte tygodnia jem zazwyczaj sniadanie i obiad. okazjonalnie jem 3x, głównie piątek sobota. W ten sposób mam duże przerwy między posiłkami i to jest moja tygodniowo dawka ketozy. ale żeby to wystarczyło to trzeba unikać objadania się słodyczami i napojami cukrowymi i cos robić fizycznie aby wspomóc spalanie cukru. Generalnie słodycze, czy jakieś dziwne rzeczy jem tylko piątek sobota i od święta jakiegoś. Tak samo z alkoholem. Przez pierwszą część tygodnia jem bardzo mało węglowodanów a drugą więcej ale też bez przesady. Piątek i sobota czasem niedziela tu bez limitów. Ale nie dojadam nic między posiłkami. Nie popijam też nic poza woda poza posiłkami. Jak już herbatą czy kawa, czy coś innego to do posiłki musi byc. Chyba że jakaś okazja jest to wtedy się tych zasad nie trzymam. Ale generalnie staram się tego trzymać minimum 6 miesięcy w roku.

156

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:

No a mozna miec nadwage i byc zdrowym? Bycie szczuplym nie oznacza braku chorob, ale szczuplosc nie jest przyczyna chorob, bo akurat sa choroby niezaleznie od wagi ciala.

Jest szereg chorób wynikających ze zbyt niskiej zawartości tkanki tłuszczowej (tak, tak, kobiecie ta tkanka jest potrzebna na przykład po to, aby prawidłowo funkcjonowała gospodarka hormonalna) czy po prostu z szeroko pojętego niedożywienia. I o ile organizm przez jakiś czas da sobie radę, o tyle kiedyś przyjdzie mu za to zapłacić.

JuliaUK33 napisał/a:

A kto powiedzial, ze ja tluszczu nie jem? Jem orzechy,nasiona, oliwki, tyle,ze bym.musiala zwiekszyc ich ilosc, bo mozliwe,ze jem za malo tego tluszczu

To dobrze, że po niego sięgasz, pozostaje kwestia ilości. Z roślinnych tłuszczów bardzo dobre jest również awokado. I oczywiście nie można zapominać o podaży białka, które jest między innymi budulcem mięśni.

157 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-17 22:22:38)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre

Największym wrogiem ketozy jest ciągle dojadanie. I dlatego trzeba jeść w miarę kaloryczne rzeczy. Jak jesz np jogurt to w 150g jednego jogurtu jest 10g wartości odżywczych. Musisz zjeść z 50 takich jogurtów jak nie więcej żeby dorównać wartością odżywczym 150g orzechów laskowych. Wielkości produktu nie ma wpływu na to ile energii można później z tego wygenerowac. Jak je się jakiś makaron czy chleb to zaraz będziesz czuć głód bo to jest śmieciowe pod względem energii jedzenie. A najgorsze dla ketozy to właśnie chodzenie z tym głodem i łapanie co chwilę jakiegoś węglowodanu. Można jeść niskoenergetyczne produkty dla witamin minerałów, ale jaki jest sens próbować się najeść makaronem który nic nie wnosi poza węglem który trzeba spalić. Trzeba bardziej strategicznie podejść do jedzenia.

158

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:

Największym wrogiem ketozy jest ciągle dojadanie. I dlatego trzeba jeść w miarę kaloryczne rzeczy. Jak jesz np jogurt to w 150g jednego jogurtu jest 10g wartości odżywczych. Musisz zjeść z 50 takich jogurtów jak nie więcej żeby dorównać wartością odżywczym 150g orzechów laskowych. Wielkości produktu nie ma wpływu na to ile energii można później z tego wygenerowac. Jak je się jakiś makaron czy chleb to zaraz będziesz czuć głód bo to jest śmieciowe pod względem energii jedzenie. A najgorsze dla ketozy to właśnie chodzenie z tym głodem i łapanie co chwilę jakiegoś węglowodanu. Można jeść niskoenergetyczne produkty dla witamin minerałów, ale jaki jest sens próbować się najeść makaronem który nic nie wnosi poza węglem który trzeba spalić. Trzeba bardziej strategicznie podejść do jedzenia.

Ale jedzac kaloryczne rzeczy pewnie przytyje.

159 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-18 00:28:52)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Największym wrogiem ketozy jest ciągle dojadanie. I dlatego trzeba jeść w miarę kaloryczne rzeczy. Jak jesz np jogurt to w 150g jednego jogurtu jest 10g wartości odżywczych. Musisz zjeść z 50 takich jogurtów jak nie więcej żeby dorównać wartością odżywczym 150g orzechów laskowych. Wielkości produktu nie ma wpływu na to ile energii można później z tego wygenerowac. Jak je się jakiś makaron czy chleb to zaraz będziesz czuć głód bo to jest śmieciowe pod względem energii jedzenie. A najgorsze dla ketozy to właśnie chodzenie z tym głodem i łapanie co chwilę jakiegoś węglowodanu. Można jeść niskoenergetyczne produkty dla witamin minerałów, ale jaki jest sens próbować się najeść makaronem który nic nie wnosi poza węglem który trzeba spalić. Trzeba bardziej strategicznie podejść do jedzenia.

Ale jedzac kaloryczne rzeczy pewnie przytyje.

Główny cel to spalić cukier. A kaloriami zarządza się na ketozie pomijac posiłki. Najważniejsze to niedojadac, im mniej węglowodanów to naprawdę prościej tym zarządzać. Bo tłuszcze pobudzają hormony sytości. Glukoza pobudza dopaminę. Więc te impulsywne napady są bardziej związane z dużą ilości węgli. Im mniej wegli się je tym łatwiej sie kontrolować. Nie dostaniesz ataku głodu jedząc orzechy laskowe. Bardzo szybko pojawi się sytość. Jak się je chleb, czy cokolwiek z mąką to nie pobudza to sytości. Bo tłuszcz pobudza hormony sytości. Glukoza pobudza dopaminę. Więc jak zje się dużo węgla to po dwóch godzinach często chce się jeść więcej węgla. Z tłuszczem jest odwrotnie. Im więcej zjesz tym więcej masz go dość. Dlatego ważne jest aby słuchać swojego głodu jedząc niskie węgle. jak się nie jest głodnym to się ogranicza jak się jest to się dodaje. Na diecie z wysokim węglem nie można słuchać głodu. Bo tam głód jest rozregulowany kompletnie. dlatego tłuszcz z węglem to wybuchowa mieszanka. I generalnie dieta z węglem to ciągła walka z głodem.

160

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Największym wrogiem ketozy jest ciągle dojadanie. I dlatego trzeba jeść w miarę kaloryczne rzeczy. Jak jesz np jogurt to w 150g jednego jogurtu jest 10g wartości odżywczych. Musisz zjeść z 50 takich jogurtów jak nie więcej żeby dorównać wartością odżywczym 150g orzechów laskowych. Wielkości produktu nie ma wpływu na to ile energii można później z tego wygenerowac. Jak je się jakiś makaron czy chleb to zaraz będziesz czuć głód bo to jest śmieciowe pod względem energii jedzenie. A najgorsze dla ketozy to właśnie chodzenie z tym głodem i łapanie co chwilę jakiegoś węglowodanu. Można jeść niskoenergetyczne produkty dla witamin minerałów, ale jaki jest sens próbować się najeść makaronem który nic nie wnosi poza węglem który trzeba spalić. Trzeba bardziej strategicznie podejść do jedzenia.

Ale jedzac kaloryczne rzeczy pewnie przytyje.

Główny cel to spalić cukier. A kaloriami zarządza się na ketozie pomijac posiłki. Najważniejsze to niedojadac, im mniej węglowodanów to naprawdę prościej tym zarządzać. Bo tłuszcze pobudzają hormony sytości. Glukoza pobudza dopaminę. Więc te impulsywne napady są bardziej związane z dużą ilości węgli. Im mniej wegli się je tym łatwiej sie kontrolować. Nie dostaniesz ataku głodu jedząc orzechy laskowe. Bardzo szybko pojawi się sytość. Jak się je chleb, czy cokolwiek z mąką to nie pobudza to sytości. Bo tłuszcz pobudza hormony sytości. Glukoza pobudza dopaminę. Więc jak zje się dużo węgla to po dwóch godzinach często chce się jeść więcej węgla. Z tłuszczem jest odwrotnie. Im więcej zjesz tym więcej masz go dość. Dlatego ważne jest aby słuchać swojego głodu jedząc niskie węgle. jak się nie jest głodnym to się ogranicza jak się jest to się dodaje. Na diecie z wysokim węglem nie można słuchać głodu. Bo tam głód jest rozregulowany kompletnie. dlatego tłuszcz z węglem to wybuchowa mieszanka. I generalnie dieta z węglem to ciągła walka z głodem.

Nie da sie spalic cukru, bo przeciez niedawno twierdzisz, ze organizm sam produkuje sobie cukier

161 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-18 00:37:50)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre

Jest pewna granica poniżej której nie można już spalić. Jak się do niej dojdzie do organizm przestawia się na Ketozę. To właśnie do tego poziomu trzeba spalić cukier. Organizm to reguluje przez hormony. Jak spalisz zapasy glikogenu to zaczyna się ketoza. O ile w jelitach nie ma dostępnego cukru z pożywienia który jest ciągle wchłaniany.

162

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:

Jest pewna granica poniżej której nie można już spalić. Jak się do niej dojdzie do organizm przestawia się na Ketozę. To właśnie do tego poziomu trzeba spalić cukier. Organizm to reguluje przez hormony. Jak spalisz zapasy glikogenu to zaczyna się ketoza.

Ile czasu mozna byc na ketozie?

163 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-18 00:49:55)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Jest pewna granica poniżej której nie można już spalić. Jak się do niej dojdzie do organizm przestawia się na Ketozę. To właśnie do tego poziomu trzeba spalić cukier. Organizm to reguluje przez hormony. Jak spalisz zapasy glikogenu to zaczyna się ketoza.

Ile czasu mozna byc na ketozie?

Na ketozie można być bardzo długo. Tak samo jak możesz być ciągle na cukrze i nigdy nie używać zapasów i ciągle tyć. Tak samo możesz ciągle chudnąć. Rekord bez przerwy to na pewno co najmniej 30 dni. Oczywiście to jest kompletnie niezdrowe. Są różne systemy. Np jedni stosują to na początku tygodnia jak ja. Inni robią to tylko kilka razy do roku ale wtedy dłużej. Zależy też czy Ketozę uzupełniasz posiłkami keto czy też robi się jakiś system w którym jestes na węglach a Ketozę wywołujesz niejedzeniem. Można też ketozę wywoływać przez intesywny wysiłek i w ogóle nie zajmować się dietą. Ten pływak Phelps pił ciągle energetyki i nic nie tyl. Bo ciągle pływał. Tu chodzi o spalenie cukru, więc jak szybciej go palisz niż dostarczasz to jesteś w ketozie.

164

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Jest pewna granica poniżej której nie można już spalić. Jak się do niej dojdzie do organizm przestawia się na Ketozę. To właśnie do tego poziomu trzeba spalić cukier. Organizm to reguluje przez hormony. Jak spalisz zapasy glikogenu to zaczyna się ketoza.

Ile czasu mozna byc na ketozie?

Na ketozie można być bardzo długo. Tak samo jak możesz być ciągle na cukrze i nigdy nie używać zapasów i ciągle tyć. Tak samo możesz ciągle chudnąć. Rekord bez przerwy to na pewno co najmniej 30 dni. Oczywiście to jest kompletnie niezdrowe. Są różne systemy. Np jedni stosują to na początku tygodnia jak ja. Inni robią to tylko kilka razy do roku ale wtedy dłużej. Zależy też czy Ketozę uzupełniasz posiłkami keto czy też robi się jakiś system w którym jestes na węglach a Ketozę wywołujesz niejedzeniem. Można też ketozę wywoływać przez intesywny wysiłek i w ogóle nie zajmować się dietą.

A co jak mi cukier zleci w dol za mocno i dostane atak hipoglikemii? Pamietam lekarz mowil "ze przy ataku hipoglilemii nie mozna jesc nic co zawiera tluszcze, bo one spowalniaja przedostanie sie glukozy i jest to niebezpieczne "

165 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-18 01:03:31)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre

Dlatego ten test powinnaś wykonać na insulinooporność. Żeby wiedzieć skąd są te spadki cukru. Bo jak masz niedoczynnośc to wtedy na pewno nie powinno się ograniczać częstotliwości jedzenia.


Masz spadki cukru jak nie jesz nic?

Spróbuj te orzechy laskowe i zobacz czy dostaniesz coś podobnego, jak ich zjesz trochę na śniadanie żeby zaburzyć proporcje i dać wiecej tłuszczu. Jak to się pojawi to oczywiście przerwij bo ze spadkami cukru nie ma co ryzykowac. Ale nie słyszałem jeszcze żeby na spadki cukru zakazywali jeść tłuszczu. Na hipoglikemi się mówi żeby nie jeść właśnie cukru. A cukier jest przecież weglem.

Nie eliminuj węgla tylko zaburz trochę proporcje i zobacz jak organizm reaguje. Jeśli pozytywnie to idź w tą stronę. Lepiej nie rób nic gwałtownego.

166

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:

Dlatego ten test powinnaś wykonać na insulinooporność. Żeby wiedzieć skąd są te spadki cukru. Bo jak masz niedoczynnośc to wtedy na pewno nie powinno się ograniczać częstotliwości jedzenia.


Masz spadki cukru jak nie jesz nic?

Spróbuj te orzechy laskowe i zobacz czy dostaniesz coś podobnego, jak ich zjesz trochę na śniadanie żeby zaburzyć proporcje i dać wiecej tłuszczu. Jak to się pojawi to oczywiście przerwij bo ze spadkami cukru nie ma co ryzykowac. Ale nie słyszałem jeszcze żeby na spadki cukru zakazywali jeść tłuszczu. Na hipoglikemi się mówi żeby nie jeść właśnie cukru. A cukier jest przecież weglem.

Nie eliminuj węgla tylko zaburz trochę proporcje i zobacz jak organizm reaguje. Jeśli pozytywnie to idź w tą stronę. Lepiej nie rób nic gwałtownego.

Mam hipoglikemie reaktywna. Musze stosowac diete z niskim IG, jednak nie zawsze ona pomaga, bo na spadki cukru maja tez wplyw inne czynniki np nawet stres czy glupi okres I wtedy nawet jedzac niskie glikemiczne produkty mam ataki hipoglikemii-przy atakach musze brac glukoze

167

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Dlatego ten test powinnaś wykonać na insulinooporność. Żeby wiedzieć skąd są te spadki cukru. Bo jak masz niedoczynnośc to wtedy na pewno nie powinno się ograniczać częstotliwości jedzenia.


Masz spadki cukru jak nie jesz nic?

Spróbuj te orzechy laskowe i zobacz czy dostaniesz coś podobnego, jak ich zjesz trochę na śniadanie żeby zaburzyć proporcje i dać wiecej tłuszczu. Jak to się pojawi to oczywiście przerwij bo ze spadkami cukru nie ma co ryzykowac. Ale nie słyszałem jeszcze żeby na spadki cukru zakazywali jeść tłuszczu. Na hipoglikemi się mówi żeby nie jeść właśnie cukru. A cukier jest przecież weglem.

Nie eliminuj węgla tylko zaburz trochę proporcje i zobacz jak organizm reaguje. Jeśli pozytywnie to idź w tą stronę. Lepiej nie rób nic gwałtownego.

Mam hipoglikemie reaktywna. Musze stosowac diete z niskim IG, jednak nie zawsze ona pomaga, bo na spadki cukru maja tez wplyw inne czynniki np nawet stres czy glupi okres I wtedy nawet jedzac niskie glikemiczne produkty mam ataki hipoglikemii-przy atakach musze brac glukoze

Tak tylko właśnie z jakiego powodu. Bo mogą być różne.

I kiedy te ataki się pojawiały? Po posiłkach czy w innych porach też?

168

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Dlatego ten test powinnaś wykonać na insulinooporność. Żeby wiedzieć skąd są te spadki cukru. Bo jak masz niedoczynnośc to wtedy na pewno nie powinno się ograniczać częstotliwości jedzenia.


Masz spadki cukru jak nie jesz nic?

Spróbuj te orzechy laskowe i zobacz czy dostaniesz coś podobnego, jak ich zjesz trochę na śniadanie żeby zaburzyć proporcje i dać wiecej tłuszczu. Jak to się pojawi to oczywiście przerwij bo ze spadkami cukru nie ma co ryzykowac. Ale nie słyszałem jeszcze żeby na spadki cukru zakazywali jeść tłuszczu. Na hipoglikemi się mówi żeby nie jeść właśnie cukru. A cukier jest przecież weglem.

Nie eliminuj węgla tylko zaburz trochę proporcje i zobacz jak organizm reaguje. Jeśli pozytywnie to idź w tą stronę. Lepiej nie rób nic gwałtownego.

Mam hipoglikemie reaktywna. Musze stosowac diete z niskim IG, jednak nie zawsze ona pomaga, bo na spadki cukru maja tez wplyw inne czynniki np nawet stres czy glupi okres I wtedy nawet jedzac niskie glikemiczne produkty mam ataki hipoglikemii-przy atakach musze brac glukoze

Tak tylko właśnie z jakiego powodu. Bo mogą być różne.

I kiedy te ataki się pojawiały? Po posiłkach czy w innych porach też?

Przewaznie ok 2-3 godziny po posilku, ale zdarza sie tez ,gdy dlugo nic nie jem. Ciezko mi okreslic,bo sa dni ,ze nie jem nic pol dnia I sie czuje dobrze, a sa takie, ze pomine posilek i jest tragedia

169

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Mam hipoglikemie reaktywna. Musze stosowac diete z niskim IG, jednak nie zawsze ona pomaga, bo na spadki cukru maja tez wplyw inne czynniki np nawet stres czy glupi okres I wtedy nawet jedzac niskie glikemiczne produkty mam ataki hipoglikemii-przy atakach musze brac glukoze

Tak tylko właśnie z jakiego powodu. Bo mogą być różne.

I kiedy te ataki się pojawiały? Po posiłkach czy w innych porach też?

Przewaznie ok 2-3 godziny po posilku, ale zdarza sie tez ,gdy dlugo nic nie jem. Ciezko mi okreslic,bo sa dni ,ze nie jem nic pol dnia I sie czuje dobrze, a sa takie, ze pomine posilek i jest tragedia

Myślę że pomijanie posiłków w takim razie to słaby pomysł, przynajmniej na tym etapie. Eliminowanie węgla całkowicie też lepiej sobie odpuścić.

Od ilu jesteś na tej weganskiej? I w sumie od ilu na tych 2 posiłkach? Próbowałaś częściej jeść wcześniej i też był problem taki?

170 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-01-18 02:22:54)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:

Ale nie słyszałem jeszcze żeby na spadki cukru zakazywali jeść tłuszczu. Na hipoglikemi się mówi żeby nie jeść właśnie cukru. A cukier jest przecież weglem.

Zasada jest taka, że kiedy trzeba szybko uzupełnić glikogen, to wtedy istotnie tłuszcz zakłóca ten proces i wtedy zaleca się zjeść coś tłuszczowego, ale dopiero za jakiś czas. Na przykład po intensywnym treningu do godziny warto dostarczyć do organizmu wysokowęglowodanowy (i białkowy - dla mięśni) posiłek, aby uzupełnić zużyte zapasy glikogenu, ale tłuszcz spożyć nie wcześniej niż po pięciu godzinach. Wtedy to wszystko jest ze sobą spójne i działa najlepiej.
Rzecz w tym, że tu chodzi o te momenty, kiedy trzeba szybko wyrównać glikemię po jej spadku, nie jest to stale obowiązującą zasadą. Co jednak ważne, to nawet wtedy dostarczane węglowodany powinny mieć raczej niski IG.

171 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-18 02:43:38)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
Priscilla napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Ale nie słyszałem jeszcze żeby na spadki cukru zakazywali jeść tłuszczu. Na hipoglikemi się mówi żeby nie jeść właśnie cukru. A cukier jest przecież weglem.

Zasada jest taka, że kiedy trzeba szybko uzupełnić glikogen, to wtedy istotnie tłuszcz zakłóca ten proces i wtedy zaleca się zjeść coś tłuszczowego, ale dopiero za jakiś czas. Na przykład po intensywnym treningu do godziny warto dostarczyć do organizmu wysokowęglowodanowy (i białkowy - dla mięśni) posiłek, aby uzupełnić zużyte zapasy glikogenu, ale tłuszcz spożyć nie wcześniej niż po pięciu godzinach. Wtedy to wszystko jest ze sobą spójne i działa najlepiej.
Rzecz w tym, że tu chodzi o te momenty, kiedy trzeba szybko wyrównać glikemię po jej spadku, nie jest to stale obowiązującą zasadą. Co jednak ważne, to nawet wtedy dostarczane węglowodany powinny mieć raczej niski IG.


W sieci  znalazłem że na hipoglikemię zalecają jeść co 3h godziny małe posiłki, nie jeść żadnych węgli które się szybko wchłaniają, jeść dużo blonnika i zrównoważona dieta.

Niejedzenie tłuszczu nie jest zrównoważona dieta. To na pewno.

Co do tych węgli po wysiłku to jest taka zasada jak chce się budować mięśnie. Natomiast w odchudzaniu nie powinno się jeść po wysiłku aby umożliwić organizmowi samoregulację z zapasów. Co nie zmienia faktu że gdy cukier jest niski i organizm nie działa poprawnie to żadne skrajności nie są wskazane. Pewnie w takim przypadku nie powinno się robić w ogóle intesywnych ćwiczeń aby nie musieć ani jeść po nim ani nie jeść. Bo obie te sytuacje wymagają pewnej sprawności organizmu. I mogą ten niski cukier potęgować.

Myślę że regularność jest istotna przy tym niskim cukrze bardziej niż te wszystkie rozważania dotyczące odchudzania. Julia wiele ci ketoza nie da jak nie opanujesz tego problemu z niskim cukrem.

172

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:
Priscilla napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Ale nie słyszałem jeszcze żeby na spadki cukru zakazywali jeść tłuszczu. Na hipoglikemi się mówi żeby nie jeść właśnie cukru. A cukier jest przecież weglem.

Zasada jest taka, że kiedy trzeba szybko uzupełnić glikogen, to wtedy istotnie tłuszcz zakłóca ten proces i wtedy zaleca się zjeść coś tłuszczowego, ale dopiero za jakiś czas. Na przykład po intensywnym treningu do godziny warto dostarczyć do organizmu wysokowęglowodanowy (i białkowy - dla mięśni) posiłek, aby uzupełnić zużyte zapasy glikogenu, ale tłuszcz spożyć nie wcześniej niż po pięciu godzinach. Wtedy to wszystko jest ze sobą spójne i działa najlepiej.
Rzecz w tym, że tu chodzi o te momenty, kiedy trzeba szybko wyrównać glikemię po jej spadku, nie jest to stale obowiązującą zasadą. Co jednak ważne, to nawet wtedy dostarczane węglowodany powinny mieć raczej niski IG.


W sieci  znalazłem że na hipoglikemię zalecają jeść co 3h godziny małe posiłki, nie jeść żadnych węgli które się szybko wchłaniają, jeść dużo blonnika i zrównoważona dieta.

Niejedzenie tłuszczu nie jest zrównoważona dieta. To na pewno.

Co do tych węgli po wysiłku to jest taka zasada jak chce się budować mięśnie. Natomiast w odchudzaniu nie powinno się jeść po wysiłku aby umożliwić organizmowi samoregulację z zapasów. Co nie zmienia faktu że gdy cukier jest niski i organizm nie działa poprawnie to żadne skrajności nie są wskazane. Pewnie w takim przypadku nie powinno się robić w ogóle intesywnych ćwiczeń aby nie musieć ani jeść po nim ani nie jeść. Bo obie te sytuacje wymagają pewnej sprawności organizmu. I mogą ten niski cukier potęgować.

Myślę że regularność jest istotna przy tym niskim cukrze bardziej niż te wszystkie rozważania dotyczące odchudzania. Julia wiele ci ketoza nie da jak nie opanujesz tego problemu z niskim cukrem.

No tak mi lekarz mowil "ze musze jesc regularnie, male porcje co 3 -4 (max)godziny ,produkty o niskim indeksie IG" tluszcze roslinne jem ,tyle,ze malo pewnie to zwieksze ich ilosc

173 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-01-18 10:37:34)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:

Co do tych węgli po wysiłku to jest taka zasada jak chce się budować mięśnie. Natomiast w odchudzaniu nie powinno się jeść po wysiłku aby umożliwić organizmowi samoregulację z zapasów.

A to my mówimy o odchudzaniu? Cały czas myślałam, że o sposobach radzenia sobie ze spadkami cukru przy hipoglikemii reaktywnej wink
W takiej sytuacji będzie to działać analogicznie do tego, co napisałam.

174 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-18 11:05:51)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
Priscilla napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Co do tych węgli po wysiłku to jest taka zasada jak chce się budować mięśnie. Natomiast w odchudzaniu nie powinno się jeść po wysiłku aby umożliwić organizmowi samoregulację z zapasów.

A to my mówimy o odchudzaniu? Cały czas myślałam, że o sposobach radzenia sobie ze spadkami cukru przy hipoglikemii reaktywnej wink
W takiej sytuacji będzie to działać analogicznie do tego, co napisałam.

Tylko jak uzupełniasz glikogen jednocześnie nie jedząc węgli ktore szybko się wchłaniaja. A to nie jest zalecane. Pytanie z czego są te spadki. Bo jak spadki są powiązane z nadaaktywnoscią trzustki, i spadek cukru jest ze zbyt wysokiej insuliny to wtedy zalecenie byłoby jeść rzadziej a wiecej, i nie dojadać żadnych szybkich węgli po wysiłku. Wysiłek bardziej intensywny. Natomiast jak spadki cukru są spowodowane niedoaktywnością i trzustka nie produkuje wystarczająco glukagonu to wtedy trzeba jeść jak najczęściej ale malo i rozkładać wysiłek na mało intensywne części. Np chodzenie jest wtedy dobre.

175

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
Priscilla napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Co do tych węgli po wysiłku to jest taka zasada jak chce się budować mięśnie. Natomiast w odchudzaniu nie powinno się jeść po wysiłku aby umożliwić organizmowi samoregulację z zapasów.

A to my mówimy o odchudzaniu? Cały czas myślałam, że o sposobach radzenia sobie ze spadkami cukru przy hipoglikemii reaktywnej wink
W takiej sytuacji będzie to działać analogicznie do tego, co napisałam.

Tak to prawda, ja nie potrzebuje sie odchudzac, nawet nie chce, dla mnie wazne jest by utrzymac wage i nie przytyc,ale schudnac tez juz nie chce. Chodzi o te spadki cukru. Waze 54 kg na 165 cm wzrostu i taka waga mi odpowiada utrzymuje ja juz od dluzszego czasu na diecie roslinnej

176 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-18 11:00:48)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:
Priscilla napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Co do tych węgli po wysiłku to jest taka zasada jak chce się budować mięśnie. Natomiast w odchudzaniu nie powinno się jeść po wysiłku aby umożliwić organizmowi samoregulację z zapasów.

A to my mówimy o odchudzaniu? Cały czas myślałam, że o sposobach radzenia sobie ze spadkami cukru przy hipoglikemii reaktywnej wink
W takiej sytuacji będzie to działać analogicznie do tego, co napisałam.

Tylko jak uzupełniasz glikogen jednocześnie nie jedząc węgli ktore szybko się wchłaniaja. A to nie jest zalecane. Pytanie z czego są te spadki. Bo jak spadki są powiązane z nadaaktywnoscią trzustki, i spadek cukru jest ze zbyt wysokiej insuliny to wtedy zalecenie byłoby jeść rzadziej a wiecej, i nie dojadać żadnych szybkich węgli po wysiłku. Natomiast jak spadki cukru są spowodowane niedoaktywnością i trzustka nie produkuje wystarczająco glukagonu to wtedy trzeba jeść jak najczęściej ale malo i rozkładać wysiłek na mało intensywne części. Np chodzenie jest wtedy dobre.

Problem może być jeszcze inny. Ale nawet te dwa najczęściej spotykane które wymieniłem mają przeciwne metody radzenia sobie z nimi. Albo próbuje się trzustkę pobudzać jak najrzadziej albo jak najczęściej. Jak zastosujesz jeden do przeciwnego problemu to potegujesz problem. dlatego to jedzenie po wysiłku nie jest takie oczywiste.

177

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:
ABC50 napisał/a:
Priscilla napisał/a:

A to my mówimy o odchudzaniu? Cały czas myślałam, że o sposobach radzenia sobie ze spadkami cukru przy hipoglikemii reaktywnej wink
W takiej sytuacji będzie to działać analogicznie do tego, co napisałam.

Tylko jak uzupełniasz glikogen jednocześnie nie jedząc węgli ktore szybko się wchłaniaja. A to nie jest zalecane. Pytanie z czego są te spadki. Bo jak spadki są powiązane z nadaaktywnoscią trzustki, i spadek cukru jest ze zbyt wysokiej insuliny to wtedy zalecenie byłoby jeść rzadziej a wiecej, i nie dojadać żadnych szybkich węgli po wysiłku. Natomiast jak spadki cukru są spowodowane niedoaktywnością i trzustka nie produkuje wystarczająco glukagonu to wtedy trzeba jeść jak najczęściej ale malo i rozkładać wysiłek na mało intensywne części. Np chodzenie jest wtedy dobre.

Problem może być jeszcze inny. Ale nawet te dwa najczęściej spotykane które wymieniłem mają przeciwne metody radzenia sobie z nimi. Albo próbuje się trzustkę pobudzać jak najrzadziej albo jak najczęściej. Jak zastosujesz jeden do przeciwnego problemu to potegujesz problem. dlatego to jedzenie po wysiłku nie jest takie oczywiste.

To moze sama zrobie taka probe I zobacze jak sie czuje w obu przypadkach, czyli po czestym pobudzaniu trzustki, a nastepnie po rzadkim i wybiore te metode jedzenia, gdzie czuje sie dobrze

178 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-18 11:37:28)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre

Jeszcze mi przyszło do głowy zapalenie trzustki ze względu na kamice żółciowa. Żółć się zbiera w trzustce i powoduje właśnie niedoczynności i spadki cukru. Często bóle w brzuchu. Nie masz jakiś problemów z woreczkiem żółciowym czasami? Wysokie węgle mogą na to wpływać negatywnie.

179

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:

Jeszcze mi przyszło do głowy zapalenie trzustki ze względu na kamice żółciowa. Żółć się zbiera w trzustce i powoduje właśnie niedoczynności i spadki cukru. Często bóle w brzuchu. Nie masz jakiś problemów z woreczkiem żółciowym czasami? Wysokie węgle mogą na to wpływać negatywnie.

Nie mam zadnych problemow zoladkowych,tym bardziej z woreczkiem zolciowym

180

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Jeszcze mi przyszło do głowy zapalenie trzustki ze względu na kamice żółciowa. Żółć się zbiera w trzustce i powoduje właśnie niedoczynności i spadki cukru. Często bóle w brzuchu. Nie masz jakiś problemów z woreczkiem żółciowym czasami? Wysokie węgle mogą na to wpływać negatywnie.

Nie mam zadnych problemow zoladkowych,tym bardziej z woreczkiem zolciowym

Mówiłaś że cię bolala trzustka. Ciemny mocz często jest przy problemach z żółcią.

181

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Jeszcze mi przyszło do głowy zapalenie trzustki ze względu na kamice żółciowa. Żółć się zbiera w trzustce i powoduje właśnie niedoczynności i spadki cukru. Często bóle w brzuchu. Nie masz jakiś problemów z woreczkiem żółciowym czasami? Wysokie węgle mogą na to wpływać negatywnie.

Nie mam zadnych problemow zoladkowych,tym bardziej z woreczkiem zolciowym

Mówiłaś że cię bolala trzustka. Ciemny mocz często jest przy problemach z żółcią.

Tak bolala mnie kiedys.

182

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Nie mam zadnych problemow zoladkowych,tym bardziej z woreczkiem zolciowym

Mówiłaś że cię bolala trzustka. Ciemny mocz często jest przy problemach z żółcią.

Tak bolala mnie kiedys.

Może masz stan zapalny woreczka żółciowego i ta żółć ci zatyka różne narządy.

183

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Mówiłaś że cię bolala trzustka. Ciemny mocz często jest przy problemach z żółcią.

Tak bolala mnie kiedys.

Może masz stan zapalny woreczka żółciowego i ta żółć ci zatyka różne narządy.

Moze tak,zrobie badania

184

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:

[Hormon po prostu działa. Reaguje na określone rzeczy. To że ludzie teraz sobie wymyślili że będą jeść cukier cały rok nie zmieni miliona lat ewolucji. Cukru zimą nigdy nie było. Bo owoce się zepsuły albo były zjedzone. Więc jedyne co było to zwierz do upolowania i jakieś grzyby. Nie było żadnych energetycznych węglowodanów pod ręką co każde 6h. Zimą była tylko ketoza.

No jednak nie.

Jak nie było lodówek, to były tz. lodownie. A metody konserwowania żywności poprzez suszenie (owoce) były powszechne od epoki kamienia tak naprawdę.


Lady Loka napisał/a:

Podstawą ZDROWEJ diety jest odpowiednie zbilansowanie wszystkiego. Tłuszczy też. Bo tłuszcze są swietnymi nośnikami witamin i zwyczajnie są kazdemu człowiekowi potrzebne.

Tłuszcze są nośnikiem tylko 4 witamin: A,D,E,K.

Generalnie tłuszcze to nie tylko kcal, ale przede wszystkim materiał budulcowy każdej komórki ciała + hormonów.


Priscilla napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Ale nie słyszałem jeszcze żeby na spadki cukru zakazywali jeść tłuszczu. Na hipoglikemi się mówi żeby nie jeść właśnie cukru. A cukier jest przecież weglem.

Zasada jest taka, że kiedy trzeba szybko uzupełnić glikogen, to wtedy istotnie tłuszcz zakłóca ten proces i wtedy zaleca się zjeść coś tłuszczowego, ale dopiero za jakiś czas. Na przykład po intensywnym treningu do godziny warto dostarczyć do organizmu wysokowęglowodanowy (i białkowy - dla mięśni) posiłek, aby uzupełnić zużyte zapasy glikogenu, ale tłuszcz spożyć nie wcześniej niż po pięciu godzinach. Wtedy to wszystko jest ze sobą spójne i działa najlepiej.

Też niekoniecznie, bo świetne efekty są na gainerach MCT wink

185 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-18 11:58:45)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre

No jednak nie.

Jak nie było lodówek, to były tz. lodownie. A metody konserwowania żywności poprzez suszenie (owoce) były powszechne od epoki kamienia tak naprawdę.

Zgoda nie było tylko ketozy. Ale bez produkcji masowej żywności ludzie musieli racjonować żywność zimą. To naturalnie powodowało ketozę dużo częściej niż obecnie gdy jedzenie jest nielimitowane tak naprawdę niezależnie od pory roku. Dzisiaj możesz wyeliminować Ketozę kompletnie. kiedyś byłoby to nie do pomyślenia.

186

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:

No jednak nie.

Jak nie było lodówek, to były tz. lodownie. A metody konserwowania żywności poprzez suszenie (owoce) były powszechne od epoki kamienia tak naprawdę.

Zgoda nie było tylko ketozy. Ale bez produkcji masowej żywności ludzie musieli racjonować żywność zimą. To naturalnie powodowało ketozę dużo częściej niż obecnie gdy jedzenie jest nielimitowane tak naprawdę. Dzisiaj możesz wyeliminować Ketozę kompletnie. kiedyś byłoby to nie do pomyślenia.

A co wogole ta ketoza robi? Czy moze utrzymac cukier na stalym.poziomie? Albo czy leczy jakies inne choroby?

187 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-18 12:06:21)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

No jednak nie.

Jak nie było lodówek, to były tz. lodownie. A metody konserwowania żywności poprzez suszenie (owoce) były powszechne od epoki kamienia tak naprawdę.

Zgoda nie było tylko ketozy. Ale bez produkcji masowej żywności ludzie musieli racjonować żywność zimą. To naturalnie powodowało ketozę dużo częściej niż obecnie gdy jedzenie jest nielimitowane tak naprawdę. Dzisiaj możesz wyeliminować Ketozę kompletnie. kiedyś byłoby to nie do pomyślenia.

A co wogole ta ketoza robi? Czy moze utrzymac cukier na stalym.poziomie? Albo czy leczy jakies inne choroby?

Cukier utrzymuje bo glukoza jest tworzona przez wątrobę z białek i tluszczy. cukier się nie skończy. W obozie koncentracyjnym mieli cukier we krwi.

w ketozie ciało też się leczy. Bo to jest tryb przeglądu organizmu. Ciało musi się redukować wiec w pierwszej kolejności usuwa wszystkie śmieci. Aczkolwiek długotrwała ketoza jest zabójcza.

Ketoza po prostu jest redukcją. Ciało zjada siebie aby produkować energię. Jak masz dużo zapasów to idealne jest.

188

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre

Też nie. Dieta średnio i wysoko węglowodanowa była podstawą na naszych ziemiach.

Patrzenie na tradycyjne odżywianie na ziemiach polskich w dawnych latach mocno się zmieniło dzięki nowym odkryciom archeo. Dominowały polewki i bryje. Czyli coś na wzór gęstej zupy/owsianki oparte o kasze, prażmy i rośliny, których dziś nikt nie postrzega jako jadalne (np żołędzie, perz, korę brzozową itp). Mięso pojawiało się okazjonalnie u chłopstwa, bo wszystko szło na stoły szlacheckie.

189

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
Jack Sparrow napisał/a:

Też nie. Dieta średnio i wysoko węglowodanowa była podstawą na naszych ziemiach.

Patrzenie na tradycyjne odżywianie na ziemiach polskich w dawnych latach mocno się zmieniło dzięki nowym odkryciom archeo. Dominowały polewki i bryje. Czyli coś na wzór gęstej zupy/owsianki oparte o kasze, prażmy i rośliny, których dziś nikt nie postrzega jako jadalne (np żołędzie, perz, korę brzozową itp). Mięso pojawiało się okazjonalnie u chłopstwa, bo wszystko szło na stoły szlacheckie.

Nie musisz jeść mięsa aby być w ketozie. Chcesz mi powiedzieć że ludzie kiedyś jedli  zimą tyle co teraz? Koń by się uśmiał.

190

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Też nie. Dieta średnio i wysoko węglowodanowa była podstawą na naszych ziemiach.

Patrzenie na tradycyjne odżywianie na ziemiach polskich w dawnych latach mocno się zmieniło dzięki nowym odkryciom archeo. Dominowały polewki i bryje. Czyli coś na wzór gęstej zupy/owsianki oparte o kasze, prażmy i rośliny, których dziś nikt nie postrzega jako jadalne (np żołędzie, perz, korę brzozową itp). Mięso pojawiało się okazjonalnie u chłopstwa, bo wszystko szło na stoły szlacheckie.

Nie musisz jeść mięsa aby być w ketozie. Chcesz mi powiedzieć że ludzie kiedyś jedli  zimą tyle co teraz? Koń by się uśmiał.

Żeby wejść w ketozę, to średnio musisz zejść poniżej 50g spożycia glukozy i zajmuje to od kilku do kilkunastu dni. Inaczej organizm nie przestawi się na ciała ketonowe.

Ludzie dawniej jedli więcej. Taka normalna kaloryka chłopa pańszczyźnianego to było ok 3000-3500kcal. Bo nie było takiej izolacji domostw, praca była mocno fizyczna (nawet te zadania, które obecnie postrzegamy jako podstawowe) i ciuchy nie były takie dobre. Ilość dostępnego pożywienia limitowała liczbę ludności. Przy tamtejszej technologii nie byli w stanie wyżywić więcej właśnie ze względu na duże zapotrzebowanie. Jak czytałem opracowanie, gdzie dokładnie wyliczono ile kcal jadł 'głodujący' chłop na przełomie XIX i XX w., to i tak było to ponad 2 tyś kcal. Z jakichś tam badań jeszcze z XIX wieku, to tam wykazywali, ze taki chłop średnio spożywa 1-4 kg samych tylko ziemniaków każdego dnia. Do tego kapusta i strączki.

Dochodzą do tego też inne niuanse, jak np to, że 200 lat temu normalna temperatura ciała dla człowieka do było 37. Prawdopodobnie w czasach przedchrześcijańskich bliżej nam było do temperatury ciała jaką mają współczesne psy.

191 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-18 13:09:17)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre

Żeby wejść w Ketozę możesz jeść dużo więcej cukru. Bo cukier można spalić. Możesz nawet jeść cukru ile chcesz jak go jesteś w stanie spalić. I tak na koniec wejdziesz w Ketozę czyli spalanie tłuszczu do produkcji ketonów. Bo ci się cukier obniży w zapasach i automatycznie organizm zacznie produkcję ketonów do generowania ATP z nich, zamiast z glukozy. Tak samo tłuszcze będą zasilać mięśnie zamiast glukozy.

Cukier zawsze jest spalany pierwszy. Więc jak go przepalisz to wchodzisz w Ketozę. Nie sama ilość kartofli ma znaczenie ale ile spalasz tego cukru kartoflanego.

192

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
Jack Sparrow napisał/a:

Też nie. Dieta średnio i wysoko węglowodanowa była podstawą na naszych ziemiach.

Patrzenie na tradycyjne odżywianie na ziemiach polskich w dawnych latach mocno się zmieniło dzięki nowym odkryciom archeo. Dominowały polewki i bryje. Czyli coś na wzór gęstej zupy/owsianki oparte o kasze, prażmy i rośliny, których dziś nikt nie postrzega jako jadalne (np żołędzie, perz, korę brzozową itp). Mięso pojawiało się okazjonalnie u chłopstwa, bo wszystko szło na stoły szlacheckie.

Tak to prawda mieso bylo tylko kiedys dla krolow i szlachty, natomiast reszta ludzi jak sobie upolowala golebia to miala mieso, a tak ogolnie duzo zbozowych rzeczy jedli i warzyw

193

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
ABC50 napisał/a:

Żeby wejść w Ketozę możesz jeść dużo więcej cukru. Bo cukier można spalić. Możesz nawet jeść cukru ile chcesz jak go jesteś w stanie spalić. I tak na koniec wejdziesz w Ketozę czyli spalanie tłuszczu do produkcji ketonów. Bo ci się cukier obniży w zapasach i automatycznie organizm zacznie produkcję ketonów do generowania ATP z nich, zamiast z glukozy. Tak samo tłuszcze będą zasilać mięśnie zamiast glukozy.

Cukier zawsze jest spalany pierwszy. Więc jak go przepalisz to wchodzisz w Ketozę. Nie sama ilość kartofli ma znaczenie ale ile spalasz tego cukru kartoflanego.

Co to jest cukier kartoflowy?

194 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-18 13:22:24)

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Też nie. Dieta średnio i wysoko węglowodanowa była podstawą na naszych ziemiach.

Patrzenie na tradycyjne odżywianie na ziemiach polskich w dawnych latach mocno się zmieniło dzięki nowym odkryciom archeo. Dominowały polewki i bryje. Czyli coś na wzór gęstej zupy/owsianki oparte o kasze, prażmy i rośliny, których dziś nikt nie postrzega jako jadalne (np żołędzie, perz, korę brzozową itp). Mięso pojawiało się okazjonalnie u chłopstwa, bo wszystko szło na stoły szlacheckie.

Tak to prawda mieso bylo tylko kiedys dla krolow i szlachty, natomiast reszta ludzi jak sobie upolowala golebia to miala mieso, a tak ogolnie duzo zbozowych rzeczy jedli i warzyw

Co do tego argumentu że jedli więcej to ok. Jest jakaś logika w tym bo było więcej fizycznej pracy. Ale zimą jedli dużo mniej proporcjonalnie do tego co latem. Od tego mnie nikt nie przekona. I nawet jak wcinali pyry to byli często zimą w ketozie bo spalali ten cukier. I racjonowali jedzenie bo mógł byc pożar wojna susza powodz cokolwiek. Nikt nie mógł zamówić nic z Amazona w razie w. Jak masz masową produkcję żywności to jest inny mindset. Teraz nikt nie myśli kategoriami typu nie zjem zimą dużo bo będzie susza albo zaraza latem. Kiedyś to było normalne.

195

Odp: Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre
JuliaUK33 napisał/a:
ABC50 napisał/a:

Żeby wejść w Ketozę możesz jeść dużo więcej cukru. Bo cukier można spalić. Możesz nawet jeść cukru ile chcesz jak go jesteś w stanie spalić. I tak na koniec wejdziesz w Ketozę czyli spalanie tłuszczu do produkcji ketonów. Bo ci się cukier obniży w zapasach i automatycznie organizm zacznie produkcję ketonów do generowania ATP z nich, zamiast z glukozy. Tak samo tłuszcze będą zasilać mięśnie zamiast glukozy.

Cukier zawsze jest spalany pierwszy. Więc jak go przepalisz to wchodzisz w Ketozę. Nie sama ilość kartofli ma znaczenie ale ile spalasz tego cukru kartoflanego.

Co to jest cukier kartoflowy?

Skrobia w pyrach.

Posty [ 131 do 195 z 267 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Ludzie dzis mialam wrazenie,ze zaraz umre

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024