Zwykły_ON napisał/a:Czy gdziekolwiek napisałem, że Narzeczona mnie zdradzała?
M!ri Cie zapytala:
M!ri napisał/a:Nie pamiętam czy pisałeś że masz syna czy córkę. Wyobraź sobie że córkę. Jej narzeczony zmajstrował jej dzieciaka a teraz chce się wykręcić z obietnicy bo się rozmyslił. Co byś o nim powiedział?
Czyli zapytala o to co Ty bys powiedzial o gosciu, ktory zachowuje sie tak jak Ty gdybys byl ojcem tej kobiety.
Odpisales:
Zwykły_ON napisał/a:Powiedzmy, że mam córkę, którą narzeczony po zrobieniu dziecka zostawia.
Wiec zapytam: jak myślisz - nie będę chciał znać powodu rozstania tej dwójki?
A jeśli założymy, że to dziewczę źle się prowadziło w trakcie tego związku to powinienem bez względu na wszystko stać „po stronie córki”?
Nie mam zamiaru kogokolwiek „wstawiać w ramki” bez względu na to co czyni, bo to moja Rodzina.
Jeśli kradniesz - jesteś złodziejem. Jeśli zdradzasz - jesteś k….
Co bezposrednio wskazywalo, ze jako ojciec swojej narzeczonej nie mialbys problemu ze swoim zachowaniem (porzuceniem narzeczonej) bo jest kurwa.
Wiec albo jest tak, albo Ty masz grube zaburzenia myslenia i w oczywistym, prostym pytaniu o rzeczywista sytuacje wymysliles jakas fantastyczna historie nie majaca nic wspolnego z rzeczywistoscia.
Natomiast jesli Cie jednak nie zdradzila - czyli masz zaburzenia myslenia i zapytany o to "co pomyslalbys o sobie jako ojciec swojej narzeczonej" stworzyles wyssana z palca historie - i prawda jest to co napisales teraz:
Zwykły_ON napisał/a:Moim zdaniem uważam, że moja partnerka mocno przeszarżowała ze swoimi nieodpowiedzialnymi wypowiedziami. Wypowiedziami, które mogłyby podważyć sens poczynionych przez nas w przeszłości kroków. Wypowiadając się w ten sposób wprowadziła zamęt w mojej głowie.
To prawda tez jest, ze twoja narzeczona nie mogla wprowadzic zametu w twojej glowie.
Bo ten zamet tam juz byl i to znacznie wiekszy niz ona mogla wprowadzic.
Masz gruby borderline (paniczny lek przed byciem porzuconym) i mnostwo pracy przed soba.
A narzeczona przepros i powiedz, ze jestes idiota.
Ps. czy autor jest tez narcyzem?
To oczywiscie nie ulega zadnym watpliwosciom i zostalo wskazane juz przez Foxterier w drugim poscie.
Autor przyszedl z gotowa narracja, on ma fakty inni "sie okopali w swoich (blednych) opiniach" lub go nie zrozumieli no i wina lezy we wszystkich oprocz niego a kazdy kto go krytykuje musi miec problemy / byc skrzywdzonym (nie tak jak on - przyszedl bo ma takie wspaniale zycie) lub byc hejterem 
Czyli zaproponowalbym taki zestawik: border + narcyzm + schizo (ze wzgledu na urojenia i zaburzenia myslenia).
Jak autor troche wiecej napisze to mysle, ze znajdzie sie cos wiecej.
Moze jakies widzenie zycia przez pryzmat gry? Przekonanie, ze cel uswieca srodki? Ze ludzi silnych powinno obowiazywac inne (lepsze) prawo? xD