Związki damsko-męskie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Związki damsko-męskie

Strony Poprzednia 1 6 7 8 9 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 456 do 520 z 550 ]

456

Odp: Związki damsko-męskie

Bo tak to można dzielić włos nieskończoną ilość razy. Dynamika relacji jest różna u różnych osób. Jedni będą się czuć w pełni swobodnie ze sobą po 3 dniach znajomości, a drugim pół roku będzie mało. Jedni chcą seksu jak najszybciej, a drudzy chcą czekać do ślubu.

Dlatego nie ma sensu pisania po X randkach albo po Y tygodniach czy Z miesiącach. Jak uważam, że jeszcze nie poznałem dostatecznie, to tak jest. I koniec. Jak uważam, że 'to jest to', to nie ma znaczenia czy czuję to po pierwszym miesiącu czy po 10 latach znajomości.

Zobacz podobne tematy :

457

Odp: Związki damsko-męskie
Agnes76 napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

pełen bukiet i wino bez siarczynów z górnej półki - pakiet "Izaura"


big_smile big_smile big_smile

A co to pakiet Izaura?
Człowiek całe życie się uczy i  nic nie wie sad


Może stary jestem...


Niewolnica Isaura. Z akcentem na pierwszy wyraz tytułu telenoweli.

458

Odp: Związki damsko-męskie
Jack Sparrow napisał/a:

Bo z tego co piszesz aktualnie, to wynika, że zarówno twoje, jak i moje stanowisko jest mniej więcej spójne.

Początek znajomości oznacza ostrożność i względną neutralność. Można się spotkać, pogadać, ale finansowo - zachowawczo. Najwyżej jakieś pierdółki jak te przykładowe lody. Bo nie wiadomo na kogo się trafiło. Ale skala zaangażowania finansowego rośnie wraz z zaangażowaniem emocjonalnym w związek.

Coś źle teraz?

A zaangażowanie w związek najczęściej oznacza bliskie spotkania trzeciego stopnia. Nie ma co się czarować, że chodzi o częstsze czytanie ulubionych książek.

Od początku do końca mężczyzna nie daje nic darmo.
Pracująca  żona   samodzielnie  ogarniająca  swoje kawy, ciuchy i zabawki to możesz kupować ile chce i jakie chce, a ponadto nadal ma równorzędna pozycję. Ma wtedy większe prawa w domu i nie musisz się gimnastykować jak nie chce, żeby pan był zadowolony. 

Pieniądz to niezależność. Zaciągnięte długi trzeba spłacać.

459

Odp: Związki damsko-męskie

Seks jest jakby niezależny od tego. Owszem - jest metodą okazywania uczucia, ale nie zawsze.

Zasadniczo to chyba łatwiej o seks niż o wspólne czytanie książek....

460 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2023-08-25 21:04:33)

Odp: Związki damsko-męskie

jakby....

jak facet płaci to ostatecznie chce seksu.

461

Odp: Związki damsko-męskie

Ten co może mieć seks na pstryknięcie palcami, to nie stawia go na pierwszym miejscu.

To nie jest 0-1.

462

Odp: Związki damsko-męskie
Jack Sparrow napisał/a:

Ten co może mieć seks na pstryknięcie palcami, to nie stawia go na pierwszym miejscu.

To nie jest 0-1.

To co stawia na pierwszym miejscu?

463

Odp: Związki damsko-męskie

To, na czym mu akurat zależy najbardziej. A ile ludzi - tyle potrzeb.

464

Odp: Związki damsko-męskie

podaj przykłady

465 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2023-08-25 21:21:28)

Odp: Związki damsko-męskie
Agnes76 napisał/a:

podaj przykłady

Nie. Bo to nie ma sensu. Jak pisałem - ilu ludzi, tyle możliwych potrzeb.

466

Odp: Związki damsko-męskie
M!ri napisał/a:
Zwykły_ON napisał/a:

Jeśli kradniesz - jesteś złodziejem. Jeśli zdradzasz - jesteś k…. .
Więc gdyby moja córka źle się prowadziła w związku a Narzeczony z tego powodu by się ulotnił - to powiedziałbym córce, że zapracowała sobie na swoje własne położenie.
Że dostała to na co sobie sama zasłużyła.

A Twoja narzeczona czym sobie "zasłużyła"? Kradła? Zdradziła? Źle się prowadziła?

Czym "zasłużyła"? Co ma oznaczać to słowo "zasłużyła"? Wyczuwam, że doszukujesz się jakiejś pogardy z mojej strony...

Moim zdaniem uważam, że moja partnerka mocno przeszarżowała ze swoimi nieodpowiedzialnymi wypowiedziami. Wypowiedziami, które mogłyby podważyć sens poczynionych przez nas w przeszłości kroków. Wypowiadając się w ten sposób wprowadziła zamęt w mojej głowie. Podważyła moje zaufanie do niej. Do wszystkiego co nas łączy.
Pierwszy raz od 4 lat poczułem się zagrożony i niepewny swojej przyszłości. A nigdy nie miałem żadnych wątpliwości co do mojej Narzeczonej.
W moim mniemaniu coś straciliśmy po tym wszystkim. Już nie będę patrzył na nią tak jak to robiłem przed tymi wypowiedziami.

Czy mam mieć sam do siebie żal? Mam się winić z tego powodu? Opisałem Ci Miri jak się obecnie czuję.

Nie jestem jakimś sztywniakiem, ale nie wypowiadam słów, które mogłyby bliskim sprawić przykrość. Są sprawy z których żartowanie uważam za co najmniej nie na miejscu.
Efekt żartów: dużo chłodniejsze relacje między nami. Jest bardziej oficjalnie. A na amory - przynajmniej z mojej strony - też straciłem ochotę.
O legalizacji związku już nawet nie wspomnę.

467

Odp: Związki damsko-męskie
Zwykły_ON napisał/a:

Jeśli kradniesz - jesteś złodziejem. Jeśli zdradzasz - jesteś k…. .
Więc gdyby moja córka źle się prowadziła w związku a Narzeczony z tego powodu by się ulotnił - to powiedziałbym córce, że zapracowała sobie na swoje własne położenie.
Że dostała to na co sobie sama zasłużyła.

vs:

Zwykły_ON napisał/a:

Moim zdaniem uważam, że moja partnerka mocno przeszarżowała ze swoimi nieodpowiedzialnymi wypowiedziami.

Wypowiedzi czy niestosowne żarty... zrównane z kradzieżami, zdradami, kurwieniem się.

Zwykły_ON napisał/a:

A nigdy nie miałem żadnych wątpliwości co do mojej Narzeczonej.

ojej ojej witamy w prawdziwym świecie, prawdziwych ludzi. Gdzie ma się wątpliwości, a inni nie są kryształowi i nie srają tęczą.

Zwykły_ON napisał/a:

Efekt żartów: dużo chłodniejsze relacje między nami. Jest bardziej oficjalnie. A na amory - przynajmniej z mojej strony - też straciłem ochotę.
O legalizacji związku już nawet nie wspomnę.

A masz cywilną odwagę usiąść z nią przy stole, spojrzeć prosto w oczy i powiedzieć: nie wezmę z tobą ślubu?
Czy wygodnicko będziesz korzystał z dziewczyny, która myśli że ją kochasz i marnował jej czas, który mogłaby poświęcić na szukanie kogoś innego?
Skoro nie chcesz z nią ślubu to pozwól innemu zająć Twoje miejsce.

468

Odp: Związki damsko-męskie
JohnyBravo777 napisał/a:

Jesli twoja narzeczona Cie zdradzala to jedynym bezposrednim wnioskiem dedukcyjnym jest, ze jej seksualnie nie potrafiles zaspokoic.

Zwyczajnie nie jestescie dobrze dobrani - ona ma potrzeby seksualne, ktorych Ty nie potrafisz zaspokoic.
Ona powinna byc z mezczyzna, ktory potrafi ja zaspokoic seksualnie a Ty powinienes byc z kobieta, ktora ma mniejsze potrzeby seksualne - ktore potrafisz zaspokoic.

Zawsze jest jeszcze droga do uratowania zwiazku - wypracowaniu zmian, ktore sprawia, ze jej potrzeby seksualne beda nizsze lub/i twoje umiejetnosci seksualne wyzsze.
Ale na ta droge chyba nie jestes gotowy bo nawet nie podzieliles sie szczegolami problemu tylko od razu zrzuciles cala wine na narzeczona - pod pretekstem uszanowania jej (na anonimowym forum).
Sugeruje to bardziej, ze prawdziwym powodem byla obawa aby nikt nie doszukal sie zadnej winy po twojej stronie (bo nie chcesz jej widziec) dzieki czemu mozesz pograc romantycznego nice-guy'a-meczennika i bez obaw nazwac swoja narzeczona kurwa (co pokazuje absurd argumentu o szacunku).

Johny, Twój wpis rozłożył mnie na łopatki.

Czy gdziekolwiek napisałem, że Narzeczona mnie zdradzała? Czy gdziekolwiek napisałem, że mieliśmy problemy ze swoją seksualnością?
Nie jestem pewny czy czytałeś ze zrozumieniem moje wpisy.
Wybacz, ale do tego postu nawet nie spróbuje się odnieść. Pominę go jak powietrze.
Aż dziw mnie bierze, że nie "odkryłeś" ponad to, iż mam założoną niebieską kartę, jestem przemocowcem i alkoholikiem. I złodziejem, bo każdy alkoholik to złodziej big_smile

469 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-25 22:06:13)

Odp: Związki damsko-męskie

Skoro nie wino, to co do kolacji w planach ze śniadaniem? Mineralna? Czy ja się dowiem dlaczego wino jest dla kurew? Sparrow, czekam na odpowiedź. Google nic nie pokazał w temacie?

470

Odp: Związki damsko-męskie
Agnes76 napisał/a:

Proces wychowawczy nigdy się nie kończy. Jak jesteś dzieckiem wychowują rodzice - karzą i nagradzają.
Jak jesteś dorosły wychowuje życie - karze i nagradza przez konsekwencje własnych czynów.

To całe rozpuszczenie to nic innego jak kiwanie własnych rodziców i nauczycieli, starszych w rodzinie i przyjaciół, olewanie ich rad i wskazówek byle tylko czerpać jak najwięcej korzyści jak najmniejszym kosztem. Do jakiegoś czasu się udaje a potem przychodzi płacić rachunek własnych decyzji.

Chcesz żyć dobrze bądź odpowiedzialny.
Czym więcej masz/dostałeś tym więcej możesz stracić przez własną nieodpowiedzialność.

Można winić innych, wszystkich razem i każdego z osobna, a i tak trzeba samemu zapłacić za straty. Życie nie wybacza.

Agnes - podpisuje się pod Twym wpisem.

A tak swoją drogą - chciałbym Wam podziękować za Wasze wpisy. Za Wasze przemyślenia.
Czytam każdy wpis bardzo dokładnie.
Wybaczcie mi, że odpisuje z opóźnieniem, ale mam dość intensywny okres w życiu (praca, dom, Rodzina) i odpisuje w wolnych chwilach. A i mój Maluszek nie daje o sobie zapomnieć smile

471

Odp: Związki damsko-męskie
Jack Sparrow napisał/a:

A jak inwestuję w siebie... w groomera, .

lol
Nasz Jack Sparrow

PunBB bbcode test

472

Odp: Związki damsko-męskie
M!ri napisał/a:
Zwykły_ON napisał/a:

Jeśli kradniesz - jesteś złodziejem. Jeśli zdradzasz - jesteś k…. .
Więc gdyby moja córka źle się prowadziła w związku a Narzeczony z tego powodu by się ulotnił - to powiedziałbym córce, że zapracowała sobie na swoje własne położenie.
Że dostała to na co sobie sama zasłużyła.

vs:

Zwykły_ON napisał/a:

Moim zdaniem uważam, że moja partnerka mocno przeszarżowała ze swoimi nieodpowiedzialnymi wypowiedziami.

Wypowiedzi czy niestosowne żarty... zrównane z kradzieżami, zdradami, kurwieniem się.

Zwykły_ON napisał/a:

A nigdy nie miałem żadnych wątpliwości co do mojej Narzeczonej.

ojej ojej witamy w prawdziwym świecie, prawdziwych ludzi. Gdzie ma się wątpliwości, a inni nie są kryształowi i nie srają tęczą.

Zwykły_ON napisał/a:

Efekt żartów: dużo chłodniejsze relacje między nami. Jest bardziej oficjalnie. A na amory - przynajmniej z mojej strony - też straciłem ochotę.
O legalizacji związku już nawet nie wspomnę.

A masz cywilną odwagę usiąść z nią przy stole, spojrzeć prosto w oczy i powiedzieć: nie wezmę z tobą ślubu?
Czy wygodnicko będziesz korzystał z dziewczyny, która myśli że ją kochasz i marnował jej czas, który mogłaby poświęcić na szukanie kogoś innego?
Skoro nie chcesz z nią ślubu to pozwól innemu zająć Twoje miejsce.

Napiszę krótko: ktoś Ci w życiu chyba krzywdę zrobił.
Resztę przemilczę, bo szkoda mi mojej klawiatury.

PS. Może Cię zadziwię, ale o braku mojej aprobaty do scementowania związku moja Narzeczona już wie.

473

Odp: Związki damsko-męskie
Agnes76 napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

pełen bukiet i wino bez siarczynów z górnej półki - pakiet "Izaura"


big_smile big_smile big_smile

A co to pakiet Izaura?
Człowiek całe życie się uczy i  nic nie wie sad

Też chciałem o to zapytać ...:)

474

Odp: Związki damsko-męskie
Jack Sparrow napisał/a:

Ale to jest właśnie to teoretyzowanie.

To zupełnie jak takie gadanie, że "dla ciebie to ja bym przyjął nawet kule w pierś!". A potem wyskakuje facet z nożem i gacie pełne kupy i stoi taki jak słup soli. Albo "no ja to bym zrobił loda z połykiem. Tyle, że wiesz - jestem heterykiem, więc nigdy nie umawiałem się z facetami i pindola nie ssałem".

Przekonania i zasady są fajne. Ale są jeszcze fajniejsze te, które wynikają z doświadczenia, a nie z wyobrażeń o sobie.

Bo widzisz - nie zaprosiłaś. Nie płaciłaś. Nie doświadczyłaś "nie licz na nic kurduplu, po prostu byłam głodna". Bo fajnie się o tym mówi, jak się takiego zachowania nie doświadczało. W liczbie mnogiej. Tak od biednych, jak i bogatych. I tych ładniejszych i tych troszkę mniej. I tych z dobrych domów i tych niekoniecznie.

Nie. Ja się umawiałam z tym, z kim chciałam. I wtedy, tak jak napisałam, jeśli zapraszałam, to chętnie płaciłam. I na tej samej zasadzie płacono za mnie. Nie ma "obcy człowiek", "trochę znajomy" itd. Jest osoba, z którą chce się iść na randkę. I jeśli chce się iść na randkę, to wypada się odpowiednio zachowywać. Jeżeli ktoś chce chodzić na randki z obcymi osobami - jego sprawa, tego zapraszającego. Postanowił zaprosić pannę, którą uważa za obcą? No, spoko, ale nie może z tego tytułu oczekiwać, że zasady się zmienią, że dostanie taryfę ulgową, że dziewczyna uzna, że w zasadzie to jest obca i nie może niczego oczekiwać - bo właśnie może, bo - uwaga - została zaproszona, więc jak zaproszona ma być traktowana. Tyle.

Serio, mam wrażenie, że zmierzasz do tego, że miałabym się godzić z niewłaściwym zachowaniem tylko dlatego, że - być może - pana wcześniej skrzywdziło ileś tam osób. A co ja mam z tym wspólnego?

475 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2023-08-25 23:16:39)

Odp: Związki damsko-męskie
Zwykły_ON napisał/a:

Czy gdziekolwiek napisałem, że Narzeczona mnie zdradzała?

M!ri Cie zapytala:

M!ri napisał/a:

Nie pamiętam czy pisałeś że masz syna czy córkę. Wyobraź sobie że córkę. Jej narzeczony zmajstrował jej dzieciaka a teraz chce się wykręcić z obietnicy bo się rozmyslił. Co byś o nim powiedział?

Czyli zapytala o to co Ty bys powiedzial o gosciu, ktory zachowuje sie tak jak Ty gdybys byl ojcem tej kobiety.

Odpisales:

Zwykły_ON napisał/a:

Powiedzmy, że mam córkę, którą narzeczony po zrobieniu dziecka zostawia.
Wiec zapytam: jak myślisz - nie będę chciał znać powodu rozstania tej dwójki?
A jeśli założymy, że to dziewczę źle się prowadziło w trakcie tego związku to powinienem bez względu na wszystko stać „po stronie córki”?

Nie mam zamiaru kogokolwiek „wstawiać w ramki” bez względu na to co czyni, bo to moja Rodzina.
Jeśli kradniesz - jesteś złodziejem. Jeśli zdradzasz - jesteś k….

Co bezposrednio wskazywalo, ze jako ojciec swojej narzeczonej nie mialbys problemu ze swoim zachowaniem (porzuceniem narzeczonej) bo jest kurwa.

Wiec albo jest tak, albo Ty masz grube zaburzenia myslenia i w oczywistym, prostym pytaniu o rzeczywista sytuacje wymysliles jakas fantastyczna historie nie majaca nic wspolnego z rzeczywistoscia.

Natomiast jesli Cie jednak nie zdradzila - czyli masz zaburzenia myslenia i zapytany o to "co pomyslalbys o sobie jako ojciec swojej narzeczonej" stworzyles wyssana z palca historie - i prawda jest to co napisales teraz:

Zwykły_ON napisał/a:

Moim zdaniem uważam, że moja partnerka mocno przeszarżowała ze swoimi nieodpowiedzialnymi wypowiedziami. Wypowiedziami, które mogłyby podważyć sens poczynionych przez nas w przeszłości kroków. Wypowiadając się w ten sposób wprowadziła zamęt w mojej głowie.

To prawda tez jest, ze twoja narzeczona nie mogla wprowadzic zametu w twojej glowie.
Bo ten zamet tam juz byl i to znacznie wiekszy niz ona mogla wprowadzic.

Masz gruby borderline (paniczny lek przed byciem porzuconym) i mnostwo pracy przed soba.
A narzeczona przepros i powiedz, ze jestes idiota.

Ps. czy autor jest tez narcyzem?
To oczywiscie nie ulega zadnym watpliwosciom i zostalo wskazane juz przez Foxterier w drugim poscie.
Autor przyszedl z gotowa narracja, on ma fakty inni "sie okopali w swoich (blednych) opiniach" lub go nie zrozumieli no i wina lezy we wszystkich oprocz niego a kazdy kto go krytykuje musi miec problemy / byc skrzywdzonym (nie tak jak on - przyszedl bo ma takie wspaniale zycie) lub byc hejterem wink

Czyli zaproponowalbym taki zestawik: border + narcyzm + schizo (ze wzgledu na urojenia i zaburzenia myslenia).
Jak autor troche wiecej napisze to mysle, ze znajdzie sie cos wiecej.
Moze jakies widzenie zycia przez pryzmat gry? Przekonanie, ze cel uswieca srodki? Ze ludzi silnych powinno obowiazywac inne (lepsze) prawo? xD

476 Ostatnio edytowany przez Farmer (2023-08-26 00:07:52)

Odp: Związki damsko-męskie
Agnes76 napisał/a:

Od początku do końca mężczyzna nie daje nic darmo.

Od początku do końca mężczyzna nie dostaje nic za darmo.

477

Odp: Związki damsko-męskie

Ależ Wy jesteście wyrachowani tongue.

478

Odp: Związki damsko-męskie
Panna de Jones napisał/a:

Ależ Wy jesteście wyrachowani tongue.

Tylko kasa im w glowie

479 Ostatnio edytowany przez M!ri (2023-08-26 04:05:50)

Odp: Związki damsko-męskie
Zwykły_ON napisał/a:

PS. Może Cię zadziwię, ale o braku mojej aprobaty do scementowania związku moja Narzeczona już wie.

I bardzo dobrze. Życzę jej podjęcia właściwej decyzji czyli kopnięcia Cię w dupę big_smile

PS: i przestań ją tak nazywać bo już nie jest Twoją narzeczoną. Wycofałeś się z swojego przyrzeczenia.

480 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2023-08-26 07:08:51)

Odp: Związki damsko-męskie

.

481

Odp: Związki damsko-męskie
Kasssja napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

A jak inwestuję w siebie... w groomera, .

lol
Nasz Jack Sparrow

PunBB bbcode test


Grooming odnosi się również do stylizacji męskiej brody. Ale doceniam żart. Już o groomingu pisałem wcześniej i dziwię się, że dopiero teraz ktoś połączył kropeczki big_smile

482

Odp: Związki damsko-męskie
Jack Sparrow napisał/a:
Kasssja napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

A jak inwestuję w siebie... w groomera, .

lol
Nasz Jack Sparrow

PunBB bbcode test


Grooming odnosi się również do stylizacji męskiej brody. Ale doceniam żart. Już o groomingu pisałem wcześniej i dziwię się, że dopiero teraz ktoś połączył kropeczki big_smile

Jak wy zdjecia wysylacie? Bo raz chcialam zdjecie kota tu wstawic, a niewiem jak

483

Odp: Związki damsko-męskie
JuliaUK3 napisał/a:

Jak wy zdjecia wysylacie? Bo raz chcialam zdjecie kota tu wstawic, a niewiem jak

https://www.netkobiety.pl/t21692.html

484 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2023-08-26 12:02:47)

Odp: Związki damsko-męskie
Farmer napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Od początku do końca mężczyzna nie daje nic darmo.

Od początku do końca mężczyzna nie dostaje nic za darmo.

Życie... wink




Julka nie wszystko sprowadza się do kasy.  Chcesz wierności bądź wierna. Chcesz miłości - kochaj. Chcesz szacunku - szanuj.


Zwykły_ON
Nie znam Twojej narzeczonej,  trudno mi ocenić czy poniosła ją ułańska fantazja w towarzystwie i potrzebowała zaznaczyć swoją mocną pozycję, czy to po prostu taki typ. Może teraz nie pracuje, jest na Twoim utrzymaniu i jej poczucie niezależności lezy i kwiczy. Wie że to przejściowy okres, bo potem wróci do pracy i dalej będzie panią siebie, jednak coś jej tam w duszy nie gra i palnęła.
Jeśli chcesz ocenić na ile jej słowa są prawdziwe i znajdą pokrycie w rzeczywistości, to przyjrzyj się jej układom z innymi ludźmi i jaka  jest wobec innych. Z boku zawsze lepiej widać.
Przez ta lata miałeś na pewno okazję sprawdzić jak tratuje rodzinę,  znajomych czy koleżanki w pracy.
To typ który wykorzystuje czy taki co pomaga?
Czy lubi coś chlapnąć a potem jej przechodzi i jest do rany przyłóż, czy z uśmiechem na ustach wbije nóż w plecy jak się odwrócisz ?
Z ochotą coś podaruje czy patrzy żerować na innych?
Jest szczera czy raczej mija się z prawdą?

Taka analiza powinna pomóc Ci podjąć właściwą decyzję.

Przypomnij sobie jak potraktowała ludzi z którymi zerwała stosunki -  pali mosty i zostawia za sobą zgliszcza, czy odchodzi ze spokojem życząc im szczęścia tylko już nie chce mieć z nimi nic wspólnego.

485 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-26 12:56:21)

Odp: Związki damsko-męskie
Jack Sparrow napisał/a:
Kasssja napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

A jak inwestuję w siebie... w groomera, .

lol
Nasz Jack Sparrow

PunBB bbcode test


Grooming odnosi się również do stylizacji męskiej brody. Ale doceniam żart. Już o groomingu pisałem wcześniej i dziwię się, że dopiero teraz ktoś połączył kropeczki big_smile


Nieprawda. Jedyne źródło wiedzy mówi że,


Groomer – fryzjer zwierząt[1].

Określenie pochodzi od angielskiego czasownika to groom, czyli „pielęgnować”. Zawód ten znany jest w wielu krajach świata. Groomerzy nie tylko przycinają sierść, ale zajmują się też myciem, trymowaniem, czyszczeniem uszu, usuwaniem insektów, obcinaniem pazurków i wieloma innymi zabiegami. Istnieją specjalne przyrządy do pielęgnacji sierści psów różnych ras. Niektóre salony oferują nawet farbowanie oraz psie perfumy.

W Polsce nie jest to zawód regulowany, jednak w wielu krajach Europy oraz w Stanach Zjednoczonych jego wykonywanie obwarowane jest pewnymi warunkami. Aby otworzyć tam salon fryzjerski dla zwierząt, konieczne jest ukończenie specjalistycznego kursu oraz zgoda odpowiedniego urzędu.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Groomer

big_smile



Usankcjonowane prawnie. Pozycja 516401
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/downl … 180227.pdf

big_smile

486

Odp: Związki damsko-męskie
Panna de Jones napisał/a:

Nieprawda. Jedyne źródło wiedzy mówi że,

poczytaj co to jest sexual grooming

487 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-26 14:39:30)

Odp: Związki damsko-męskie
Farmer napisał/a:
Panna de Jones napisał/a:

Nieprawda. Jedyne źródło wiedzy mówi że,

poczytaj co to jest sexual grooming

Sparrow nie pisał o sexual grooming a o tym, że inwestuje w siebie, w groomera a kiedy zrobił z siebie po raz kolejny pośmiewisko brnie dalej  i twierdzi, że to stylista męskiej brody big_smile. A teraz tutejszy klasyk, mój ulubiony w takiej sytuacji  - umiesz czytać ze zrozumieniem ? big_smile Czy pragniesz dołączyć do kolegi? big_smile

Groomer pomylił mu się z barber'em big_smile. A wystarczyło... wygooglać big_smile.

488

Odp: Związki damsko-męskie

Zdjęcie yorka wstawiłam ja, ale teraz rzeczywiście wygooglałam, że się panowie groomingują jak pieseły:
https://www.facebook.com/twojbarber/pos … 250940551/

489

Odp: Związki damsko-męskie
Kasssja napisał/a:

Zdjęcie yorka wstawiłam ja, ale teraz rzeczywiście wygooglałam, że się panowie groomingują jak pieseły:
https://www.facebook.com/twojbarber/pos … 250940551/

Ha ha piesely nowa nazwa dla facetow

490

Odp: Związki damsko-męskie
Farmer napisał/a:
Panna de Jones napisał/a:

Nieprawda. Jedyne źródło wiedzy mówi że,

poczytaj co to jest sexual grooming


albo grooming brody


Ale wiesz, do niej źródła internetowe nie trafiają smile

491

Odp: Związki damsko-męskie
Kasssja napisał/a:

Zdjęcie yorka wstawiłam ja, ale teraz rzeczywiście wygooglałam, że się panowie groomingują jak pieseły:
https://www.facebook.com/twojbarber/pos … 250940551/

Dokładnie. I nie jest to aż tak proste smile, jednak efekty potrafią być naprawdę niesamowite. smile Ale to wymaga albo wysiłku własnego, albo regularnych wizyt u dobrego barbera. A o takiego, który potrafi faktycznie dobrze ogarnąć brodę zgodnie ze sztuką, to wbrew pozorom nie ma zbyt wielu.

Jeden ryj, a zobacz jaka zmiana wink

https://static.boredpanda.com/blog/wp-content/uploads/2020/05/15-5ec778a286ca7__700.jpg

492 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2023-08-27 08:25:56)

Odp: Związki damsko-męskie

Panna de Jones a było ci to przecież tłumaczone, że wikipedia jest dobra dla dzieci, prawda?

https://www.beard.org.in/beard-grooming … -grooming/


I faktycznie, zrobiłem straszne pośmiewisko stosując skrót myślowy....o mój bożę, co ja teraz pocznę....

493 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-08-27 10:51:33)

Odp: Związki damsko-męskie

Jack - mimo to, nigdzie nie trafiłam na zawód goomer w kontekście męskiego strzyżenia, to raczej barberzy groomingują, a groomer to nadal psi fryzjer. Ale język ewoluuje, no i zapożyczeń mamy coraz więcej.

A co do tych dwóch psów z twojego przykładu.. Ten po lewej - wolny, męski pies, miłośnik surfingu i burbona. Ten po prawej - jakaś pipa nosząca pani kapcie w zębach big_smile

494

Odp: Związki damsko-męskie
Kasssja napisał/a:

Jack - mimo to, nigdzie nie trafiłam na zawód goomer w kontekście męskiego strzyżenia, to raczej barberzy groomingują, a groomer to nadal psi fryzjer. Ale język ewoluuje, no i zapożyczeń mamy coraz więcej.

A co do tych dwóch psów z twojego przykładu.. Ten po lewej - wolny, męski pies, miłośnik surfingu i burbona. Ten po prawej - jakaś pipa nosząca pani kapcie w zębach big_smile

Nie ma meskiego fryzjera jak groomer a taki mundry a sobie wymyslil fryzjera dla piesow

495

Odp: Związki damsko-męskie
Kasssja napisał/a:

Jack - mimo to, nigdzie nie trafiłam na zawód goomer w kontekście męskiego strzyżenia, to raczej barberzy groomingują, a groomer to nadal psi fryzjer. Ale język ewoluuje, no i zapożyczeń mamy coraz więcej.

A co do tych dwóch psów z twojego przykładu.. Ten po lewej - wolny, męski pies, miłośnik surfingu i burbona. Ten po prawej - jakaś pipa nosząca pani kapcie w zębach big_smile

Doskonałe lol

496

Odp: Związki damsko-męskie

Pipa to jest słynna genialna gęś  znad Jeziora Tarnobrzeskiego

497 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-27 11:47:28)

Odp: Związki damsko-męskie
Jack Sparrow napisał/a:

Panna de Jones a było ci to przecież tłumaczone, że wikipedia jest dobra dla dzieci, prawda?

https://www.beard.org.in/beard-grooming … -grooming/


I faktycznie, zrobiłem straszne pośmiewisko stosując skrót myślowy....o mój bożę, co ja teraz pocznę....

Będziesz tłumaczył innym że tylko ty jesteś najmądrzejszy a cała wiedza jest w Internecie i tylko Ty potrafisz z niej czerpać a Twoją misją jest tłumaczenie wszystkim wszystkiego naokoło a Wikipedia się nie liczy bo jest niezgodna z tym co Jack Sparrow aktualnie nabazgrał big_smile. Jak zawsze zresztą - teraz akurat kiedy użyłeś określenia w niewłaściwym znaczeniu tłumacząc to skrótem myślowym big_smile.

Czy tylko ja zauważam, że Twoim ulubionym zwrotem w każdym poście jest wyrażenie "przecież tłumaczę Ci"?  Jest tylko jeden problem. Nie zamawiałam u Ciebie żadnego tłumaczenia.

498 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-27 11:51:00)

Odp: Związki damsko-męskie
paslawek napisał/a:

Pipa to jest słynna genialna gęś  znad Jeziora Tarnobrzeskiego

Bzdura. A teraz uważaj - skup się - BĘDZIE CI TŁUMACZONE big_smile To cienka rurka z kranem, przez którą wylewa się piwo z beczki tongue.

499

Odp: Związki damsko-męskie

NIEPRAWDA JUŻ CI TŁUMACZE i mam dowody z YT i tik toka

500

Odp: Związki damsko-męskie

Ile razy trzeba TŁUMACZYĆ że gąska to była ale BALBINKA tongue Z YT też trzeba umieć korzystać big_smile.

501

Odp: Związki damsko-męskie
paslawek napisał/a:

Pipa to jest słynna genialna gęś  znad Jeziora Tarnobrzeskiego

Szczerze nie wiedziałem skąd ta moda na gęsi. Byłem w górach a tam na straganach pełno gęsi wink

Ale jak dowiedziałem się że to moda z Youtube bo jakiś youtuber filmuje gęś i zrobiła się ona popularna ?

Chyba w czasach jak na dniach w Biedronce mają się pojawić nowe maskotki typu jajko czy parówka nic mnie nie dziwi.

Dziecko przytulające się do parówki czy do jajka smile

Albo cała Polska "zachwycona" NORMLANĄ gęsią. Myślę że jakby większość tych co ogląda YouTube ruszyło dupę i pojechało na wieś czy nad jezioro i zaczęła obserwować naturę to taki "cudownych" gęsi miały by na żywo na pęczki.

Obejrzałem kilka tych filmików i widzę normalnie zachowującą się gęś.

Ale jakie czasy tacy "celebryci" wink

502

Odp: Związki damsko-męskie
Kasssja napisał/a:

Jack - mimo to, nigdzie nie trafiłam na zawód goomer w kontekście męskiego strzyżenia, to raczej barberzy groomingują, a groomer to nadal psi fryzjer. Ale język ewoluuje, no i zapożyczeń mamy coraz więcej.

A co do tych dwóch psów z twojego przykładu.. Ten po lewej - wolny, męski pies, miłośnik surfingu i burbona. Ten po prawej - jakaś pipa nosząca pani kapcie w zębach big_smile

Oczywiście, że nie. Bo to mój skrót myślowy. Zawód to będzie barber, a u nas po prostu fryzjer. Acz też nie zawsze, bo brodę noszę już długo i póki nie było na nie mody, to znaleźć 'golibrodę' to był niekiedy wyczyn. Poza tym, to też moje skrzywienie przez fakt posiadania psa. smile  Aczkolwiek spotykałem się z tym w mowie potocznej tu i ówdzie. Coś na zasadzie landscaping (ogólnie działania z zakresu architektury krajobrazu) > manscaping. Mi tam to określenie leży i nawet jeśli 'nie po polskiemu', to mam to po prostu w dupie i używał dalej będę.

No i jak pisałem to wcześniej - byłem ciekaw czy ktoś połączy kropeczki i wyskoczy z takim zestawieniem. Jest nadzieja. Za trzecim, albo czwartym razem ktoś zaskoczył big_smile



PS. Piesio jest piesio. Już tutaj do nich za specjalnie filozofii bym nie dorabiał, ale wiem o co ci chodzi. Zbytnie wymuskanie moim zdaniem też nie jest ok. Jest właśnie takie.....pizdowate jakieś.

503

Odp: Związki damsko-męskie
Panna de Jones napisał/a:

Ile razy trzeba TŁUMACZYĆ że gąska to była ale BALBINKA tongue Z YT też trzeba umieć korzystać big_smile.


Co TY MAŁOLATO MOŻĘSŻ wiedzieć o Gąsce Balbince ja to w TV jeszcze oglądałem tongue smile
analogowej i lampowej  to wiem co i jak tongue

504

Odp: Związki damsko-męskie
paslawek napisał/a:

Co TY MAŁOLATO MOŻĘSŻ wiedzieć o Gąsce Balbince (...)

Phi


tongue big_smile

505

Odp: Związki damsko-męskie
Agnes76 napisał/a:

Wszystkie związki są trudne, bo wymagają od człowieka pracy.
Chcesz mieć żonę/męża musisz wiele z siebie dać.
Chcesz mieć dziewczynę/ chłopaka musisz się starać.
Chcesz mieć przyjaciół musisz o nich dbać.
Chcesz mieć dobrych sąsiadów musisz się odpowiednio zachowywać.
Chcesz mieć dobre układy rodzinne też musisz odpowiednio się zachowywać.

Jak chcesz być szczęśliwy w samotności nie wystarczy leżeć i czekać aż szczęście wpadnie Ci do rąk.

Nie czekam, robię to wszystko, ale efektów brak. Sory Agnes, ale tym razem brzmisz jak typowy coach z yt.

506

Odp: Związki damsko-męskie
rakastankielia napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Wszystkie związki są trudne, bo wymagają od człowieka pracy.
Chcesz mieć żonę/męża musisz wiele z siebie dać.
Chcesz mieć dziewczynę/ chłopaka musisz się starać.
Chcesz mieć przyjaciół musisz o nich dbać.
Chcesz mieć dobrych sąsiadów musisz się odpowiednio zachowywać.
Chcesz mieć dobre układy rodzinne też musisz odpowiednio się zachowywać.

Jak chcesz być szczęśliwy w samotności nie wystarczy leżeć i czekać aż szczęście wpadnie Ci do rąk.

Nie czekam, robię to wszystko, ale efektów brak. Sory Agnes, ale tym razem brzmisz jak typowy coach z yt.

Jpdl, trzy strony człowiek czyta sobie o gęsiach i pieskach i zadowolony czeka, co następnego wymyślicie, a tu JEBUT Rakasta ze swoim "robię wszystko dobrze a i tak mnie nie chcą" lol

507

Odp: Związki damsko-męskie
Kasssja napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Wszystkie związki są trudne, bo wymagają od człowieka pracy.
Chcesz mieć żonę/męża musisz wiele z siebie dać.
Chcesz mieć dziewczynę/ chłopaka musisz się starać.
Chcesz mieć przyjaciół musisz o nich dbać.
Chcesz mieć dobrych sąsiadów musisz się odpowiednio zachowywać.
Chcesz mieć dobre układy rodzinne też musisz odpowiednio się zachowywać.

Jak chcesz być szczęśliwy w samotności nie wystarczy leżeć i czekać aż szczęście wpadnie Ci do rąk.

Nie czekam, robię to wszystko, ale efektów brak. Sory Agnes, ale tym razem brzmisz jak typowy coach z yt.

Jpdl, trzy strony człowiek czyta sobie o gęsiach i pieskach i zadowolony czeka, co następnego wymyślicie, a tu JEBUT Rakasta ze swoim "robię wszystko dobrze a i tak mnie nie chcą" lol

https://i.kym-cdn.com/photos/images/newsfeed/001/650/747/aaf.png

508 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-27 13:57:25)

Odp: Związki damsko-męskie
Kasssja napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Wszystkie związki są trudne, bo wymagają od człowieka pracy.
Chcesz mieć żonę/męża musisz wiele z siebie dać.
Chcesz mieć dziewczynę/ chłopaka musisz się starać.
Chcesz mieć przyjaciół musisz o nich dbać.
Chcesz mieć dobrych sąsiadów musisz się odpowiednio zachowywać.
Chcesz mieć dobre układy rodzinne też musisz odpowiednio się zachowywać.

Jak chcesz być szczęśliwy w samotności nie wystarczy leżeć i czekać aż szczęście wpadnie Ci do rąk.

Nie czekam, robię to wszystko, ale efektów brak. Sory Agnes, ale tym razem brzmisz jak typowy coach z yt.

Jpdl, trzy strony człowiek czyta sobie o gęsiach i pieskach i zadowolony czeka, co następnego wymyślicie, a tu JEBUT Rakasta ze swoim "robię wszystko dobrze a i tak mnie nie chcą" lol

I on się nadal zastanawia gdzie leży jego problem wink. Przecież jak sam zapewnia - jest wyluzowany, ma poczucie humoru, umie rozmawiać o wszystkim i o niczym smile.

509

Odp: Związki damsko-męskie
Kasssja napisał/a:

Jpdl, trzy strony człowiek czyta sobie o gęsiach i pieskach i zadowolony czeka, co następnego wymyślicie

Czyli nie gniewasz się za tamte "insynuacje" ? big_smile

510 Ostatnio edytowany przez 2odiak (2023-08-27 21:17:53)

Odp: Związki damsko-męskie
Kasssja napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Wszystkie związki są trudne, bo wymagają od człowieka pracy.
Chcesz mieć żonę/męża musisz wiele z siebie dać.
Chcesz mieć dziewczynę/ chłopaka musisz się starać.
Chcesz mieć przyjaciół musisz o nich dbać.
Chcesz mieć dobrych sąsiadów musisz się odpowiednio zachowywać.
Chcesz mieć dobre układy rodzinne też musisz odpowiednio się zachowywać.

Jak chcesz być szczęśliwy w samotności nie wystarczy leżeć i czekać aż szczęście wpadnie Ci do rąk.

Nie czekam, robię to wszystko, ale efektów brak. Sory Agnes, ale tym razem brzmisz jak typowy coach z yt.

Jpdl, trzy strony człowiek czyta sobie o gęsiach i pieskach i zadowolony czeka, co następnego wymyślicie, a tu JEBUT Rakasta ze swoim "robię wszystko dobrze a i tak mnie nie chcą" lol

Za bardzo się wkręcasz, a to  trzeba po ludzku, tak po prostu  wink

wink
smile

511 Ostatnio edytowany przez Zwykły_ON (2023-08-28 23:15:47)

Odp: Związki damsko-męskie
JohnyBravo777 napisał/a:

Masz gruby borderline (paniczny lek przed byciem porzuconym) i mnostwo pracy przed soba.
A narzeczona przepros i powiedz, ze jestes idiota.

Ps. czy autor jest tez narcyzem?
To oczywiscie nie ulega zadnym watpliwosciom i zostalo wskazane juz przez Foxterier w drugim poscie.
Autor przyszedl z gotowa narracja, on ma fakty inni "sie okopali w swoich (blednych) opiniach" lub go nie zrozumieli no i wina lezy we wszystkich oprocz niego a kazdy kto go krytykuje musi miec problemy / byc skrzywdzonym (nie tak jak on - przyszedl bo ma takie wspaniale zycie) lub byc hejterem wink

Czyli zaproponowalbym taki zestawik: border + narcyzm + schizo (ze wzgledu na urojenia i zaburzenia myslenia).
Jak autor troche wiecej napisze to mysle, ze znajdzie sie cos wiecej.
Moze jakies widzenie zycia przez pryzmat gry? Przekonanie, ze cel uswieca srodki? Ze ludzi silnych powinno obowiazywac inne (lepsze) prawo? xD

Nie spodziewałem się, że przedstawiając na forum własny problem, dostanę w gratisie analizę psychologiczną niedoszłego lub niespełnionego „psychoanalityka”.
Odkryłeś moje drugie oblicze, które tak skrzętnie tu skrywałem.
Rozpracowałeś mnie jak Tommy Lee Jones w „Ściganym”.
Masz naprawdę wielki talent.

512 Ostatnio edytowany przez Zwykły_ON (2023-08-28 23:45:45)

Odp: Związki damsko-męskie
M!ri napisał/a:
Zwykły_ON napisał/a:

PS. Może Cię zadziwię, ale o braku mojej aprobaty do scementowania związku moja Narzeczona już wie.

I bardzo dobrze. Życzę jej podjęcia właściwej decyzji czyli kopnięcia Cię w dupę big_smile

PS: i przestań ją tak nazywać bo już nie jest Twoją narzeczoną. Wycofałeś się z swojego przyrzeczenia.

Hey Miri,
Sytuacja obecnie wyglada następująco:
w ciągu ostatniego okresu odbyliśmy wspólnie z Narzeczoną wiele rozmów. I nie były one łatwe dla nikogo.
Nie było kłótni a spokojna rozmowa. Ciężko jednak zachować wyważone zdania, gdy żadne z nas nie wie jak skończy się ten konflikt.
Obydwoje mieliśmy jakieś oczekiwania i plany. Obydwoje myśleliśmy o przyszłości.
Daliśmy sobie wstępnie miesiąc na przemyślenia. Nie chcemy postępować pochopnie, bo stres i pośpiech nie jest dobrym doradcą.
To co się wydarzyło już rzutuje na inne płaszczyzny naszego związku. Niestety negatywnie.

Każdy z nas stanowi odrębną jednostkę i nie chce by druga strona czuła się do czegokolwiek przymuszana. Jakakolwiek decyzja nie zapadnie ze strony mojej Narzeczonej - uszanuje ją.
Jesteśmy dorośli i mam nadzieję, że obydwoje dokonamy dobrego wyboru. Ale nie wszystko zależy ode mnie.
Jeśli Narzeczona uzna, że czas „kopnąć mnie w dupe” - to też będzie jakieś rozwiązanie.

Najważniejsze by postąpić w zgodzie ze samym sobą.

513

Odp: Związki damsko-męskie
Agnes76 napisał/a:

.. Jeśli chcesz ocenić na ile jej słowa są prawdziwe i znajdą pokrycie w rzeczywistości, to przyjrzyj się jej układom z innymi ludźmi i jaka  jest wobec innych. Z boku zawsze lepiej widać.
Przez ta lata miałeś na pewno okazję sprawdzić jak tratuje rodzinę,  znajomych czy koleżanki w pracy.
To typ który wykorzystuje czy taki co pomaga?
Czy lubi coś chlapnąć a potem jej przechodzi i jest do rany przyłóż, czy z uśmiechem na ustach wbije nóż w plecy jak się odwrócisz ?
Z ochotą coś podaruje czy patrzy żerować na innych?
Jest szczera czy raczej mija się z prawdą?

Taka analiza powinna pomóc Ci podjąć właściwą decyzję.

Przypomnij sobie jak potraktowała ludzi z którymi zerwała stosunki -  pali mosty i zostawia za sobą zgliszcza, czy odchodzi ze spokojem życząc im szczęścia tylko już nie chce mieć z nimi nic wspólnego.

Agnes - nie mam się tutaj do czego przyczepić.
Pod wieloma względami - to najlepsza kobieta z jaką było mi spędzać czas. Kocha rodzine. Często wspomina dawne czasy, gdy wszyscy siadali przy jednym stole.
Dzięki niej - po raz pierwszy przygotowywałem paczki z prezentami dla całej rodziny w okresie świątecznym. Paczki pakowane w kolorowy papier ze wstążkami i kokardkami.
Wam wyda się to śmieszne, ale stare dobre czasy dzięki temu mi się przypomniały.
Moi rodzice ją uwielbiają.
Żeby się pogrążyć dodam, że kocha nad życie nasze Maleństwo.

W pracy nie ze wszystkimi koleżankami się akceptuje, ale praca to praca. Nie wszyscy muszą nas lubić.

514 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2023-08-29 09:55:22)

Odp: Związki damsko-męskie
Zwykły_ON napisał/a:

Nie było kłótni a spokojna rozmowa. Ciężko jednak zachować wyważone zdania, gdy żadne z nas nie wie jak skończy się ten konflikt.

Jak kazdy narcyz gdy jestes w czyms do kitu to piszesz/mowisz jakby to nie byl twoj problem tylko prawa wszechswiata.
Mozesz co najwyzej napisac "Ciezko jednak mi zachowac wywazone zdania, bo ja nie wiem jak skonczy sie ten konflikt" - co jest przypadloscia w borderline a nie w przypadku wszystkich ludzi.
I jako "konflikt" to Ty widzisz ta sytuacje. Z boku nie ma zadnego konfliktu - jest tylko basen a w nim kobieta i zagubione, zaburzone dziecko.
I to dziecko zabiera cala przyjemnosc z przebywania w basenie kobiecie bo panicznie sie boi, ze ta kiedys moze z niego wyjsc.

515 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2023-08-29 13:07:02)

Odp: Związki damsko-męskie

1) pamiętaj, że matka jest najważniejsza i tylko ona jest pewnym rodzicem a co do ojca to nie ma pewności kto nim jest
2) jeśli nas zdenerwujesz to po ślubie wystąpię o alimenty na siebie i dziecko i puszczę Cię w samych skarpetkach

Wyszło szydło z worka. Twoja laska ma klasyczny syndrom matki p0lki. Takie teksty są obrzydliwe, twoje porównanie o "żartowaniu" że jak będzie cie denerowawać to zaczniesz romansowac w pracy jest bardzo trafione. Dziwne jest to że powtarza to często. Skądyś jej się te pomysły biorą.
Mówisz że jest twoją narzeczoną, ale macie juz zaplanowany ślub? Macie oplacone wesele? Ja na twoim miejscu jeśli nie podjeliscie zadnych krokow z organizacja wesela nie spieszyłabym sie z tym. Dziecku to rybka czy macie papier czynie, ale jak sprytnie zauważyła twoja narzeczona po ślubie będziesz płacił większe alimenty niż na samo dziecko.
Nie znam waszej sytuacji materialnej, jakie macie zarobki i jaka jest między wami dysproporcja, ale jesli dużo możesz stracić na slubie to wstrzymaj się z tym. Nie wierze w zwiazki przechodzone, jak macie byc narzeczonymi choćby i 10 lat, bo nadal masz wątpliwości to bądzcie 10 lat.
Patrząc na to w skali całego życia jesli to nie jest ta jedyna(a fantazjowanie o alimentach coś tak sugeruje) lepiej na tym wyjdziesz jesli rozstaniesz się z nią jako kawaler niz jakbys na siłe brał teraz ślub zeby ją udobruchac a potem za 2-3 lata rozwod. Wejście w nowy związek jako rozwodnik z dzieckiem jest prawie niemożliwe.
Pomijając to czy wrocicie do siebie czy nie, sugeruje przmyślec sprawe ślubu i dowiedzieć się u jakiegos dobrego prawnika o swoich prawach i obowiązkach związanych z potencjalnym rozwodem. Skoro ona już przelicza wasz zwiazek na złotówki, nic nie szkodzi na przeszkodzie abyś też się nad tym zastanowił.
Mowisz ze wyczekiwany moment narodzin dziecka, ale jak jesteście 4 lata w sumie, ona w ciąży była 9miesięcy, juz jestescie po pologu to wy machneliscie sobie dziecko po 2 latach. To jest mega szybko, wiec nic dziwnego ze mogliscie nie zauwazyc ze do siebie nie pasujecie. Tak skupiliscie sie na dziecku i planowaniu rodziny ze zapomnieliscie ze podstawą rodziny jest udany, harmonijny związek dwojga ludzi. A wasz chyba aktualnie do takich nie nalezy.
Nie uwazam ze jesteś "śmieciem" bo masz wątpliwości po tym jak macie dziecko. Tak jakby ona nie chciała i nie planowała dziecka i cała odpowiedzialność za wasze zycie lezala po twojej stronie. Gdyby ona nie chciała mieć dziecka z kimś kto nie jest jej mężem to by go nie miała. Dziecko to była wspólna decyzja i wasz ślub w zaden sposób nie wpływa na ilość zobowiązań które masz wobec niego.

Twoje wątpliwości dla mnie sa zrozumiałe. W końcu są jakieś powody dla których tyle małżeństw kończy się rozwodem i dlaczgo niektóre małżeństwa żyją jak pies z kotem po X latach. A wszystkim na poczatku sie wydaje że to ta jedyna/ten jedyny i ze z nimi bedzie inaczej niz ze wszystkimi. Osobiście nie spotkałam panien młodych, które w okresie szykowania się do ślubu, zamist być podjarane planowaniem wesela i zapraszeniem gości, wolą sobie dowcipkować jakby ich życie się potoczyło gdyby pozbyć się partnera z horyzontu. Strasznie to dziwne.

516

Odp: Związki damsko-męskie
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

Twoje wątpliwości dla mnie sa zrozumiałe. W końcu są jakieś powody dla których tyle małżeństw kończy się rozwodem i dlaczgo niektóre małżeństwa żyją jak pies z kotem po X latach. A wszystkim na poczatku sie wydaje że to ta jedyna/ten jedyny i ze z nimi bedzie inaczej niz ze wszystkimi. Osobiście nie spotkałam panien młodych, które w okresie szykowania się do ślubu, zamist być podjarane planowaniem wesela i zapraszeniem gości, wolą sobie dowcipkować jakby ich życie się potoczyło gdyby pozbyć się partnera z horyzontu. Strasznie to dziwne.

Dziękuje Ci za Twój glos.
A odpowiadając na Twoje pytania: ślub miał być dopiero w przyszłym roku planowany. Oglądaliśmy już sale weselne w okolicy, były jakieś wstępne przymiarki sukni ślubnych.
Wszystko to robiliśmy dla czystej orientacji przed odpowiednią chwilą.
Nie wpłaciliśmy nigdzie żadnych zadatków.

Co do kwestii materialnych - mieszkamy w mieszkaniu, którego jestem właścicielem. Mam dobrą i stałą pracę, wynagrodzenie z którego jestem zadowolony a dysproporcja materialna miedzy nami jest spora.
Narzeczona jest osobą pracowitą, ma również stabilną i stałą pracę.

Nigdy wcześniej nie podejrzewałbym jej o jakieś ukryte zamiary, ale te teksty zburzyły mój spokój.
I to nie jest tak jak napisała mi bodajże Miri, że nareszcie „przestane srać tęczą”…
Znam i wiem jak mało kto, jak wyglada prawdziwe życie.
Stawiam twarde kroki po tym padole i nie ulegam emocjom czy różowym motylkom.
Staram się podejmować racjonalne decyzje, ale jak wszyscy popełniam też błędy.
Nie chce podejmować żadnych pochopnych decyzji, ale … jeśli już takowe zapadną - chce mieć sam przekonanie, że nie uległem chwili a sama decyzja nie była ani pochopna ani nie była wynikiem stanu wzburzenia.

Natomiast to co teraz widzę - ten postępujący konflikt, który rzutuje na inne płaszczyzny naszego życia - daje mi pogląd, jak reaguje i w jaki sposób odreagowuje emocje moja Partnerka.

517 Ostatnio edytowany przez Zwykły_ON (2023-08-29 21:55:03)

Odp: Związki damsko-męskie

Przepraszam, ale przez pomyłkę dwukrotnie dodałem tą samą odpowiedź.

518

Odp: Związki damsko-męskie
Zwykły_ON napisał/a:

Natomiast to co teraz widzę - ten postępujący konflikt, który rzutuje na inne płaszczyzny naszego życia - daje mi pogląd, jak reaguje i w jaki sposób odreagowuje emocje moja Partnerka.

A co Ty sobie wyobrażałeś? Że jak Twoja partnerka zareaguje? Miała powiedzieć: misiu rozumiem Twoje rozsterki, ja będę na Ciebie czekać, a Ty zastanawiaj się jeszcze x lat?

Chłopie, zerwałeś zaręczyny. Zerwałeś z nią! To koniec Waszego związku i zrobiłeś to Ty! Ty, nikt inny.

519

Odp: Związki damsko-męskie
M!ri napisał/a:
Zwykły_ON napisał/a:

Natomiast to co teraz widzę - ten postępujący konflikt, który rzutuje na inne płaszczyzny naszego życia - daje mi pogląd, jak reaguje i w jaki sposób odreagowuje emocje moja Partnerka.

A co Ty sobie wyobrażałeś? Że jak Twoja partnerka zareaguje? Miała powiedzieć: misiu rozumiem Twoje rozsterki, ja będę na Ciebie czekać, a Ty zastanawiaj się jeszcze x lat?

Chłopie, zerwałeś zaręczyny. Zerwałeś z nią! To koniec Waszego związku i zrobiłeś to Ty! Ty, nikt inny.

A przepraszam, na co dziewczę liczyło robiąc mówiąc to co mówiła?
Że facet się przestraszy i będzie potulnie spełniał zachcianki coby się dziewczę nie zdenerwowało i puściło go w samych skarpetkach?
Jest akcja jest reakcja.

520

Odp: Związki damsko-męskie
Agnes76 napisał/a:

A przepraszam, na co dziewczę liczyło robiąc mówiąc to co mówiła?
Że facet się przestraszy i będzie potulnie spełniał zachcianki coby się dziewczę nie zdenerwowało i puściło go w samych skarpetkach?
Jest akcja jest reakcja.

Przecież autor sam napisał że to były żarty.
Gdy swojego faceta ostrzygłam to stwierdził że teraz każda laska jego big_smile Albo teksty dbaj o mnie bo inna zadba wink Gdybym miała kij w tyłku mogłabym się śmiertelnie obrazić. Ale nie jestem na tyle insecure.

Posty [ 456 do 520 z 550 ]

Strony Poprzednia 1 6 7 8 9 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Związki damsko-męskie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024